Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))

Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))

Data: 2012-02-04 07:48:51
Autor: Wilk
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Krótka relacja i parę fotek z mojego dość ekstremalnego wypadu do
Zawidza:
http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments

Data: 2012-02-08 01:23:11
Autor: szaman (Baker)
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
On 02/04/2012 04:48 PM, Wilk wrote::
Krótka relacja i parę fotek z mojego dość ekstremalnego wypadu do
Zawidza:
http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments

Tyś jest faktycznie cyborg :)
Ale pozytywnie, mega pozytywnie.

sz

Data: 2012-02-08 07:03:20
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <e1d48ff9-312f-4855-94f0-3efd0e55a060@k10g2000yqk.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Krótka relacja i parę fotek z mojego dość ekstremalnego wypadu do
Zawidza:
http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments

Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl harcore.
Jechalem bez licznika, wiec bikestatow nie mam.
Ale trase spisalem z pamieci - oto ona:
Z Gagarina przy Lazienkach skret w prawo w Parkowa, ta Parkowa do Belwederskiej. I w prawo. Tam zsiadlem z roweru bo pod gorke ciezko, wiec troche poprowadzilem. Od Belwederu jest DDR wzdluz Lazienek. Niestety nieodsniezona, wiec jechalem chodnikiem. Potem wzdluz Parku Ujazdowskiego i dalej az do Pl. Trzech Krzyzy gdzie wjechalem na asfalt. Potem prosto Nowym Swiatem, po drodze minalem dawny budynek KC PZPR, dzis GPW. Po minieciu Palmy skrecilem w Aleje Jerozolimskie w strone centrum. A potem znowu w prawo w kawalek Kruczej. Tam na kilka minut zatrzymalem sie w Trafficu zeby sie ogrzac i kupic ksiazke, bo mroz byl spory. Nastepnie znowu wsiadlem na rower, i skrecilem w lewo w Chmielna, a potem w prawo, w Pasaz Wiecha, a potem jeszcze kawalek za Juniorem i dopiero tam dojechalem do Marszalkowskiej. Tam skrecilem na polnoc. Za ul. Rysia wjechalem chodnik, bo szeroki. Zawsze tam wjezdzam, bo tam jest galeria Mleczki i co tydzien nowy 'Rysunek Tygodna'. Potem caly czas wzdluz Marszalkowskiej na polnoc, szerokkim chodnikiem a potem przez Ogrod Saski. Wyjechalem na Pl. Bankowy. Tam kwalek po torach, jak tramwaj i hop w Andersa. Potem skrecilem w Nowolipki, zaraz w pierwsza w prawa, w Zamenhofa...
Rowerzystow nie bylo, byc moze z powodu tego ekstremalnego mrozu a nieliczni przechodnie i kierowcy omiatali mnie pelnymi podziwu spojrzeniami.
CDN

TA

Data: 2012-02-07 22:54:44
Autor: Jerzy Kot
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
On 8 Lut, 07:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z
Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl harcore......................

Jestem pełen uznania :).

Data: 2012-02-08 11:46:59
Autor: szaman (Baker)
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
On 02/08/2012 07:54 AM, Jerzy Kot wrote::
On 8 Lut, 07:03, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z
Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl harcore......................

Jestem pełen uznania :).

:D:D:D

Byłem w motoryzacyjnym przy circa 25 pod kreską. 3 kilometry, woda demineralizowana zaczęła zamarzać zanim ją do domu dowiozłem :P

sz

Data: 2012-02-08 13:06:31
Autor: rmikke
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Dnia Wed, 08 Feb 2012 07:03:20 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobaďż˝/a:

In article <e1d48ff9-312f-4855-94f0-3efd0e55a060@k10g2000yqk.googlegroups.com>,
Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Kr�tka relacja i par� fotek z mojego do�� ekstremalnego wypadu do
Zawidza:
http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments

Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl harcore.
Jechalem bez licznika, wiec bikestatow nie mam.
Ale trase spisalem z pamieci - oto ona:
Z Gagarina przy Lazienkach skret w prawo w Parkowa, ta Parkowa do Belwederskiej. I w prawo. Tam zsiadlem z roweru bo pod gorke ciezko, wiec troche poprowadzilem. Od Belwederu jest DDR wzdluz Lazienek. Niestety nieodsniezona, wiec jechalem chodnikiem.

Kruca, w poniedziałek jechałem tamtędy w przeciwnym kierunku i stwierdziłem,
Ĺźe do Belwederu pojade sobie asfaltem. Prorok, urwa, cy jak?


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

Data: 2012-02-08 19:04:25
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <jgts0n0a9k@drn.newsguy.com>, rmikke <rmikke@mailinator.com> wrote:

Dnia Wed, 08 Feb 2012 07:03:20 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobai??/a:
>
>In article ><e1d48ff9-312f-4855-94f0-3efd0e55a060@k10g2000yqk.googlegroups.com>,
> Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:
>
>> Kri??tka relacja i pari?? fotek z mojego doi??i?? ekstremalnego wypadu do
>> Zawidza:
>> http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments
>
>Ja kilka dni temu, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z >Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl hardcore.
>Jechalem bez licznika, wiec bikestatow nie mam.
>Ale trase spisalem z pamieci - oto ona:
>Z Gagarina przy Lazienkach skret w prawo w Parkowa, ta Parkowa do >Belwederskiej. I w prawo. Tam zsiadlem z roweru bo pod gorke ciezko, >wiec troche poprowadzilem. Od Belwederu jest DDR wzdluz Lazienek. >Niestety nieodsniezona, wiec jechalem chodnikiem.

Kruca, w poniedziaA!=ek jechaA!=em tamtÄ˙dy w przeciwnym kierunku i stwierdziA!=em,
A?e do Belwederu pojade sobie asfaltem. Prorok, urwa, cy jak?

To ciekawe zesmy sie nie spotkali.
 No i musisz przyznac, ze moja trasa byla bardziej wymagajaca. Bo ty z gorki, a ja pod gorke.

TA

Data: 2012-02-08 18:27:57
Autor: rmikke
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Dnia Wed, 08 Feb 2012 19:04:25 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobaďż˝/a:

In article <jgts0n0a9k@drn.newsguy.com>, rmikke <rmikke@mailinator.com> wrote:

Dnia Wed, 08 Feb 2012 07:03:20 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobai??/a:
>
>In article ><e1d48ff9-312f-4855-94f0-3efd0e55a060@k10g2000yqk.googlegroups.com>,
> Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:
>
>> Kri??tka relacja i pari?? fotek z mojego doi??i?? ekstremalnego wypadu do
>> Zawidza:
>> http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments
>
>Ja kilka dni temu, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z >Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl hardcore.
>Jechalem bez licznika, wiec bikestatow nie mam.
>Ale trase spisalem z pamieci - oto ona:
>Z Gagarina przy Lazienkach skret w prawo w Parkowa, ta Parkowa do >Belwederskiej. I w prawo. Tam zsiadlem z roweru bo pod gorke ciezko, >wiec troche poprowadzilem. Od Belwederu jest DDR wzdluz Lazienek. >Niestety nieodsniezona, wiec jechalem chodnikiem.

Kruca, w poniedziaA!=ek jechaA!=em tamt��dy w przeciwnym kierunku i stwierdziA!=em,
A?e do Belwederu pojade sobie asfaltem. Prorok, urwa, cy jak?

To ciekawe zesmy sie nie spotkali.

Wspominales cos o piatku, ja jechalem w poniedzialek, wiec moze nie takie
dziwne.

No i musisz przyznac, ze moja trasa byla bardziej wymagajaca. Bo ty z gorki, a ja pod gorke.

No, to pod gorke chyba latwiej sie rozgrzac?


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

Data: 2012-02-08 18:30:47
Autor: rmikke
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Dnia Wed, 08 Feb 2012 19:04:25 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobaďż˝/a:

In article <jgts0n0a9k@drn.newsguy.com>, rmikke <rmikke@mailinator.com> wrote:

Dnia Wed, 08 Feb 2012 07:03:20 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobai??/a:
>
>In article ><e1d48ff9-312f-4855-94f0-3efd0e55a060@k10g2000yqk.googlegroups.com>,
> Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:
>
>> Kri??tka relacja i pari?? fotek z mojego doi??i?? ekstremalnego wypadu do
>> Zawidza:
>> http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments
>
>Ja kilka dni temu, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z >Dolnego Mokotowa na Muranow. To byl hardcore.
>Jechalem bez licznika, wiec bikestatow nie mam.
>Ale trase spisalem z pamieci - oto ona:
>Z Gagarina przy Lazienkach skret w prawo w Parkowa, ta Parkowa do >Belwederskiej. I w prawo. Tam zsiadlem z roweru bo pod gorke ciezko, >wiec troche poprowadzilem. Od Belwederu jest DDR wzdluz Lazienek. >Niestety nieodsniezona, wiec jechalem chodnikiem.

Kruca, w poniedziaA!=ek jechaA!=em tamt��dy w przeciwnym kierunku i stwierdziA!=em,
A?e do Belwederu pojade sobie asfaltem. Prorok, urwa, cy jak?

To ciekawe zesmy sie nie spotkali.
No i musisz przyznac, ze moja trasa byla bardziej wymagajaca. Bo ty z gorki, a ja pod gorke.

Oraz, jak chcesz wymagajaca trase, to wybierz polnocna strona Mostu
Siekierkowskiego i wyjedz Walem na Fieldorfa :D


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

Data: 2012-02-08 13:17:44
Autor: Paweł Pontek
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
W dniu 2012-02-08 07:03, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z
Dolnego Mokotowa na Muranow.
[....]
Rowerzystow nie bylo, byc moze z powodu tego ekstremalnego mrozu a
nieliczni przechodnie i kierowcy omiatali mnie pelnymi podziwu
spojrzeniami.

Eeeeee, bez przesady. Codziennie (również ostatnimi, mroźnymi dniami) jeżdżę do pracy mniej więcej po przekątnej przez W-wę i codziennie widuję po kilkunastu rowerzystów. Czasem także z gołymi głowami i to jest dla mnie dopiero hardcore ....

PABLO

Data: 2012-02-08 19:02:08
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <jgtp58$got$2@usenet.news.interia.pl>,
 Paweł Pontek <ppontek@interia.pl> wrote:

W dniu 2012-02-08 07:03, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>
> Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z
> Dolnego Mokotowa na Muranow.
[....]
> Rowerzystow nie bylo, byc moze z powodu tego ekstremalnego mrozu a
> nieliczni przechodnie i kierowcy omiatali mnie pelnymi podziwu
> spojrzeniami.

Eeeeee, bez przesady. Codziennie (również ostatnimi, mroźnymi dniami) jeżdżę do pracy mniej więcej po przekątnej przez W-wę i codziennie widuję po kilkunastu rowerzystów. Czasem także z gołymi głowami i to jest dla mnie dopiero hardcore ....

No tak. Ale to bylo w piatek wieczor. A wracalem juz po polnocy. Wtedy ta trasa byla wyjatkowo wymagajaca ze wzgledu na wyjqtkowo niskie temperatury.
Sadze ze za kazdy stopien ponizej -17 moge spokojnie dolozyc sobie z 50km.

TA

Data: 2012-02-08 19:09:30
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <Titus_Atomicus-023869.19020808022012@node2.news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <jgtp58$got$2@usenet.news.interia.pl>,
 Paweł Pontek <ppontek@interia.pl> wrote:

> W dniu 2012-02-08 07:03, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> >
> > Ja w kilka dni tem, kiedy byly te najwieksze mrozy bylem na wyprawie z
> > Dolnego Mokotowa na Muranow.
> [....]
> > Rowerzystow nie bylo, byc moze z powodu tego ekstremalnego mrozu a
> > nieliczni przechodnie i kierowcy omiatali mnie pelnymi podziwu
> > spojrzeniami.
> > Eeeeee, bez przesady. Codziennie (również ostatnimi, mroźnymi dniami) > jeżdżę do pracy mniej więcej po przekątnej przez W-wę i codziennie > widuję po kilkunastu rowerzystów. Czasem także z gołymi głowami i to > jest dla mnie dopiero hardcore ....

No tak. Ale to bylo w piatek wieczor. A wracalem juz po polnocy. Wtedy ta trasa byla wyjatkowo wymagajaca ze wzgledu na wyjqtkowo niskie temperatury.
Sadze ze za kazdy stopien ponizej -17 moge spokojnie dolozyc sobie z 50km.

I jeszcze kilka kilometrow za to, ze bylem na holendrze.

TA

Data: 2012-02-08 11:49:02
Autor: Wilk
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
On 8 Lut, 19:09, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

I jeszcze kilka kilometrow za to, ze bylem na holendrze.

A za to, że byłeś Marcinem Sadurskim vel Titusem Atomicusem na rowerze
(to już zupełnie niespotykana figura) - to już trzeba dołożyć
przynajmniej kilkadziesiąt. Innymi słowy wysiłek jaki wkłada Titus w
przejechanie 10km = wysiłkowi jaki wkłada Wilk w przejechanie 200km.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-02-08 21:05:05
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <d83c4641-d509-443b-bf68-136d7d4dd807@l1g2000vbc.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

wysiłek jaki wkłada Titus w
przejechanie 10km = wysiłkowi jaki wkłada Wilk w przejechanie 200km.

No, ok. Przyjemmnosc jaki daly mi te hardcorowe kilometry byla pewnie tez podobna.
Ale co z tego?

TA

Data: 2012-02-08 20:22:46
Autor: Ignac
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
No, ok. Przyjemmnosc jaki daly mi te hardcorowe kilometry byla pewnie tez podobna.

  ...ponieważ widzę kolegę znowu w świetnej formie to
  chciałbym zapytać czy orgazm też był.

  Ignac


--


Data: 2012-02-09 02:13:51
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <jgulim$8oe$1@inews.gazeta.pl>,
 " Ignac" <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): > No, ok. Przyjemmnosc jaki daly mi te hardcorowe kilometry byla pewnie > tez podobna.

  ...ponieważ widzę kolegę znowu w świetnej formie

A dziekuje.

to
  chciałbym zapytać czy orgazm też był.

Nie. A powinien byc?
Dziwnie mowisz.
Czy to oznacza ze ty doprowadzasz sie do orgazmu jezdzac na rowerze?
Wiesz, nie kazdy jest ci podobny.

TA

Data: 2012-02-09 09:15:16
Autor: Ignac
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): 
Czy to oznacza ze ty doprowadzasz sie do orgazmu jezdzac na rowerze?
Wiesz, nie kazdy jest ci podobny.


 ...ja permanentnie...Titusie więcej luzu.

  Ignac

  --


Data: 2012-02-09 10:39:24
Autor: rmikke
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Dnia Thu, 09 Feb 2012 02:13:51 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobaďż˝/a:

In article <jgulim$8oe$1@inews.gazeta.pl>,
" Ignac" <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisaďż˝(a): > No, ok. Przyjemmnosc jaki daly mi te hardcorowe kilometry byla pewnie > tez podobna.

  ...poniewaďż˝ widzďż˝ kolegďż˝ znowu w ďż˝wietnej formie

A dziekuje.

to
  chciaďż˝bym zapytaďż˝ czy orgazm teďż˝ byďż˝.

Nie. A powinien byc?
Dziwnie mowisz.
Czy to oznacza ze ty doprowadzasz sie do orgazmu jezdzac na rowerze?
Wiesz, nie kazdy jest ci podobny.

Wiedzialem, ze czegos mi ostatnio na preclu brakowalo...


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

Data: 2012-02-09 10:47:04
Autor: whitey
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
On 09/02/12 10:39, rmikke wrote:
Dnia Thu, 09 Feb 2012 02:13:51 +0100, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
naskrobaďż˝/a:

In article <jgulim$8oe$1@inews.gazeta.pl>,
" Ignac" <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisaďż˝(a):
No, ok. Przyjemmnosc jaki daly mi te hardcorowe kilometry byla pewnie tez podobna.

  ...poniewaďż˝ widzďż˝ kolegďż˝ znowu w ďż˝wietnej formie

A dziekuje.

to
  chciaďż˝bym zapytaďż˝ czy orgazm teďż˝ byďż˝.

Nie. A powinien byc?
Dziwnie mowisz.
Czy to oznacza ze ty doprowadzasz sie do orgazmu jezdzac na rowerze?
Wiesz, nie kazdy jest ci podobny.

Wiedzialem, ze czegos mi ostatnio na preclu brakowalo...

Wez nie strasz czlowieku, podobno im dluzej sie wstrzymujesz tym potem
wytrysk bardziej obfity ;-D.
Tak zeby w tematyce pozostac ;-)

--
whitey

Data: 2012-02-09 13:38:47
Autor: kawoN
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
W dniu 12-02-09 11:39, rmikke pisze:

Wiedzialem, ze czegos mi ostatnio na preclu brakowalo...

Eeee tam - najwidoczniej wiosna blisko :)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-02-08 11:54:31
Autor: Ignac
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Wilk <m-wolff@wp.pl>  ...a wyprawa na Kanary i relacja jak zwykle pełny
 profesjonalizm...Wilku jesteś Wielki!

   Ignac



--


Data: 2012-02-08 18:17:02
Autor: Titus Atomicus
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
In article <jgtnpn$9bb$1@inews.gazeta.pl>,
 " Ignac" <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Wilk <m-wolff@wp.pl>  ...a wyprawa na Kanary i relacja jak zwykle pełny
 profesjonalizm...Wilku jesteś Wielki!

Widze, ze koledze sie watki pomylily.
:-(

TA

Data: 2012-02-08 16:34:45
Autor: rmikke
Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))
Dnia Sat, 4 Feb 2012 07:48:51 -0800 (PST), Wilk naskrobaďż˝/a:

Kr=F3tka relacja i par=EA fotek z mojego do=B6=E6 ekstremalnego wypadu do
Zawidza:
http://wilk.bikestats.pl/642004,Idzie-luty-szykuj-buty.html#comments

Skoro juz odsylasz prosto do komentarzy, to pozwolilem sobie :D


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

Idzie luty - szykuj buty, czyli 180km przy -17'C ;))

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona