Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Idziemy po was!

Idziemy po was!

Data: 2013-08-22 22:29:45
Autor: u2
Idziemy po was!
.... katole, pisiory, mohery, faszysci, patrioci!

http://www.kontrowersje.net/idziemy_po_was

Parę zdań w sprawie blamażu albo spieprzonej akcji. Gdy burdel płonie nie ma czasu na ratowanie fasady i pozorów „biura matrymonialnego”. Akcje propagandowe dzielą się na prowokacje właściwie i wykorzystanie nadarzającej się okazji. Ostatni zabieg propagandowy należy do drugiej kategorii i dzięki temu został spieprzony dokumentnie. Ciąg zdarzeń pokazuje, że z nieba spadła bójka paru byczków na plaży, których przerobiło się na „setki kiboli, bijących do nieprzytomności”. Po kilku godzinach zwrot akcji. Nie setki, ale kilkudziesięciu, nie bijących do nieprzytomności, ale tylko jeden i to „bandyta” wylądował w szpitalu z rozprutym „tulipanem” brzuchem. Kolejne kilka godzin i kolejny zwrot akcji. Nie „wPolityce", ani „Niezależna”, tylko najpierw RMF FM publikuje materiał, w którym twierdzi, że nie ulega najmniejszej wątpliwości kto był agresorem, kto prowokował i kto zaczepiał ludzi na plaży – Meksykanie. Komunikat powtarza GW i Onet i do tej grupy trzymającej władzę dołącza policja w osobie rzecznika Sokołowskiego. Sprawy wymykają się spod kontroli, co miało być proste, łatwe i przyjemne zaczyna zmierzać w fatalnym kierunku. Do akcji wkracza najpierw głupek Sienkiewicz i zapowiada, że monitoring oraz zdanie policji mało go obchodzi, bo on czeka na „odpowiednie raporty”. Do odpowiednich raportów potrzebny jest odpowiedni człowiek i o takiego nie trudno. Sprawa ląduje na biurku Witolda Niesiołowskiego, peerelowskiego funkcjonariusza, który pomimo nakazu sądowego o wszczęciu dochodzenia, umarza postępowanie w sprawie Amber Gold. Prokurator na nagraniach monitoringu widzi zupełnie coś innego, niż widziała policja i co więcej publicznie podważa wersję policji, w międzyczasie prawie wszystkie „autorytety” drą łacha z Sienkiewicza.

  Ludowi dostarcza się odpowiednio przycięty i „dla dobra osób trzecich” zamazany obraz bez dźwięku, żeby lud miał zabawę i mógł sobie poprowadzić 3 miliony prywatnych śledztw. Za cholerę nie widać co się tam dzieje, przy okazji na plaży gdzie było 2 tysiące osób nie sposób ustalić 10, które widziały i słyszały to samo, dlatego dla podtrzymania zabawy puszcza się w eter dwie sprzeczne informacje. Podsumowując. Po „brutalnym ataku kiboli”, jedyną poważnie ranną ofiarą, z rozprutym „tulipanem” brzuchem, jest kibic Ruchu Chorzów. Policja, część świadków, media kojarzone z władzą kochaną i kibice twierdzą, że Meksykanie zaatakowali pierwsi, wcześniej zaczepiając kobiety gestem, czynem i słowem. Takiej koalicji jak: policja, „normalni ludzie”, GW (w jednej z wersji) i „kibole” nie mieliśmy nigdy dotąd. Z kilkuset „kiboli” zrobiło się kilkudziesięciu, z których aresztowano 3, a jeden Meksykanin ma szlaban na statku – teoretycznie, bo jutro odpływają. Wkracza Sienkiewicz i ciągnie za sobą Niesiołowskiego, wykuwa się właściwa wersja wydarzeń. Przed ogłoszeniem jakichkolwiek konkretnych ustaleń i postawieniem zarzutów, polskie władze przepraszają 17 Kreolów, natomiast Meksyk wysyła do Polski żądanie przeprosin 57 Kreolów. Potrzeba czegoś więcej, żeby pokazać zgliszcza fasady „biura matrymonialnego”?. Obojętnie co się stało, jaki był przebieg wydarzeń, to jedno jest pewne. Policja, RMF FM, świadkowie, kibice widzieli coś zupełnie innego niż prokurator Amber Gold, przy okazji eksperci zjechali Sienkiewicza. Wniosek z tego jest tylko i wyłącznie jeden – burdel płonie, ale to tak, że każdy ratuje się jak może.

Pierwsze akacje "bij faszystę” były opatrzone profesjonalną obsługą esbecką i fajerwerkami, cudem udało się namierzyć esbeka katującego „normalnego człowieka”, o tym kto podpalił wóz TVN do dzisiaj cisza. Po najnowszej fuszerce więcej jest strat niż zysków, oczywiście „kibole” nadal robią za „polskich Murzynów”, którym szykuje się getta i obozy pracy, ale to już nie oni są winni całemu złu, tylko „państwo nie zdaje egzaminu”. Jak żyć? Ani w dupę, ani w oko z takimi akcjami. Kontynuowanie chaotycznej propagandy o kryptonimie „faszysta”, co najwyżej dostarcza chwilowej rozrywki, w dłuższej perspektywie przynosi blamaż i zanudza publikę. Zapowiedzi „konkretnych działań”, czyli popisówki z masowymi aresztowaniami na oślep, spotykają się ze sprzeciwem nawet takich tuzów jak pupil PRL i PRLII, były przewodniczący TK, Jerzy Stępień. Dwa razy nie da się wejść do tej samej rzeki, a taplanie się w bajorze po raz setny przynosi rynsztokowe obrazki zamiast wizerunku. Kończy się amunicja i pomysły, nawet sam „lider” nie odważył się skorzystać z prezentu i wybąkał coś, że on tak ogólnie będzie walczył z przemocą w domu i zagrodzie, nie będzie się rozdrabiał na „kastrowanie kiboli”? Potem nabrał odwagi i na jednym oddechu zapowiedział: „będziemy wpływać na policję, prokuraturę i sądy, jeśli się da, będziemy zwracać się do mediów, aby stworzyć społeczną atmosferę dla brutalnych działań policji”. Naprawdę „lider” to powiedział, ale jak zawsze na bełkocie się skończy, bo „lider” to nawet nie meksykański „komandos”, który posmarkał się po ciosie z sandała stadionowego zapiewajły, ale lider to dupa. Wszystko leci na pysk, Kaczyński milczy, nie udało się zakwestionować kroju czcionki na kartach referendum w Warszawie, najpóźniej w październiku spektakularne wykopanie HGW ze stolicy. Budżet rozłazi się jak stare gacie, w kasie dno, na Podkarpaciu zapowiada się następny łomot, a to dopiero początek. Idziemy po was!

PS Na zdjęciu prokurator i mnie zdjęcie wystarczy, nawet ojca Klimuszko nie potrzebuję.


--
http://www.youtube.com/watch?v=Rf4IqPe8JfU

Data: 2013-08-23 18:27:48
Autor: Mark Woydak
Idziemy po was!
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:521674b8$0$1464$65785112news.neostrada.pl...
... katole, pisiory, mohery, faszysci, patrioci!

http://www.kontrowersje.net/idziemy_po_was

Gdyby dawali medale za sranie ze strachu ty byłbyś nimi obwieszony jak śliwkami mirabelka. I nie podszywaj się szajbusie pod moje dane!

MW

Idziemy po was!

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona