| Data: 2014-10-31 08:30:25 | |
| Autor: stevep | |
| Ignorant prezydentem? | |
|
# Gdybym był wyznawcą teorii spiskowych, podejrzewałbym, że Jacek Sasin specjalnie palnął tę gafę z informacją, że nie płaci podatków w Warszawie. Szans na wygranie wyborów nie ma żadnych, nawet gdyby Hanna Gronkiewicz-Waltz chodziła od domu do domu i zachęcała do głosowania nie na nią, ale właśnie na Sasina. Jedynym pytaniem w warszawskich wyborach jest to, czy HGW wygra już w pierwszej czy dopiero w drugiej turze. Może więc sprytny Jacek Sasin strzelił sobie tego samobója po to, by potem rozpowiadać: „Wygrałbym, ale, niestety, wypsnęło mi się jedno głupie zdanie, ale gdyby nie to, to ho-ho-ho…”?
Ta moja teoria spiskowa ma jeden słaby punkt: Jacek Sasin z uporem twierdzi, że nie palnął żadnej gafy i w każdej publicznej wypowiedzi na ten temat zalicza kolejne wpadki. Wczoraj rano w radiu TOK FM powiedział: „fikcyjne przemeldowanie byłoby nieuczciwe”. Powtórzył to w rozmowie z „Faktem”: „Byłoby nieuczciwe, gdybym tak jak wielu kandydatów przed wyborami fikcyjnie się przemeldował do Warszawy”. Na czym polega wpadka? Na kompletnej nieznajomości ordynacji podatkowej. Otóż Jacek Sasin nie ma bladego pojęcia o tym, że zameldowanie nie ma nic do miejsca płacenia podatków. Odpowiednie przepisy (ustawa z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa [Dz.U. Nr 137, poz. 926 ze zm.] oraz Rozporządzenie Ministra Finansów z 24 grudnia 2002 r. w sprawie właściwości organów podatkowych [Dz.U. Nr 240, poz. 2069]) mówią, że podatek dochodowy od osób fizycznych rozliczany jest w miejscu faktycznego zamieszkania podatnika w ostatnim dniu roku podatkowego. Bez względy na to, czy się tam jest zameldowanym, czy nie. Urzędy skarbowe w praktyce nie sprawdzają, gdzie faktycznie mieszkamy, urzędnikom wystarczy to, że gdzieś te podatki płacimy. Jeżeli więc chcemy zmienić miejsce płacenia podatków, nie potrzebne są nam żadne zabiegi meldunkowe. Wystarczy więc złożyć osobiście lub wysłać pocztą (zwykłą lub elektroniczną, wsjo ryba) formularz PIT do wybranego urzędu skarbowego i w odpowiedniej rubryce wpisać miejsce zamieszkania (powtarzam: niepotrzebne jest do tego zameldowanie). I koniec. Wiedzieć to powinien każdy obywatel, bo to wiedza elementarna. Tym bardziej powinien to wiedzieć kolo, który kandyduje na urząd prezydenta stolicy i który pełnił już różne ważne funkcje samorządowe i państwowe, w tym urząd wojewody. Powinien, ale nie wie. Jerzy Skoczylas # Ze strony: http://tnij.org/oy79lm6 -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
| Data: 2014-10-31 09:48:20 | |
| Autor: Budzik | |
| Ignorant prezydentem? | |
|
Użytkownik stevep stevep011@invalid.tkdami.net ...
Urzędy skarbowe w praktyce nie sprawdzaj±, gdzie faktycznie mieszkamy, Nieprawda. Potrzebny jest jeszcze NIP-3 lub NIP-1 (dla prowadz±cych dg) do zmiany miejsca zamieszkania... Ale ogólnie formalnie zgoda, tylko ze to zwykłe czepiactwo i hipokryzja. Problemem nie jest to, ze ktos mieszka pod Warszawa a pracuje w Warszawie. |
|
| Data: 2014-11-02 03:39:04 | |
| Autor: stevep | |
| Ignorant prezydentem? | |
|
W dniu .10.2014 o 10:48 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
Użytkownik stevep stevep011@invalid.tkdami.net ... Hmmm, jego chata z kraja. -- stevep -- -- - Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|