Witam
Zapraszam do obejrzenia relacji z weekendowego wypadu w trakcie,
którego przejechaliśmy trase z Iławy do Torunia

strona cyniczny.piaseczno.com.pl

--
Pozdr.\Cynio

In article <edbf25de-dd0f-4476-b6ec-26e009bccec1@p22g2000vby.googlegroups.com>,
 Cynio <cyniczny0@gmail.com> wrote:

Witam
Zapraszam do obejrzenia relacji z weekendowego wypadu w trakcie,
którego przejechaliśmy trase z Iławy do Torunia

strona cyniczny.piaseczno.com.pl

Wycieczka fajna, ale relacja taka sobie.
I czy nie moglbys zamieszczac zdjec w wiekszym rozmiarze? Albo przynajmniej zaznaczyc, ze strona przeznaczona jest dla uzytkownikow telefonow komorkowych...
I ile kosztowaly te bilety kolejowe?
--
TA

On 20 Wrz, 13:00, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

I czy nie moglbys zamieszczac zdjec w wiekszym rozmiarze?

też o tym myślałem, kolejne będą większe, jak nie zapomnę:-)

Albo
przynajmniej zaznaczyc, ze strona przeznaczona jest dla uzytkownikow
telefonow komorkowych...

eee nie przesadzałbym rozdziałka to 1024 więc chyba nie jest źle;-)

I ile kosztowaly te bilety kolejowe?

z tego co pamiętam do Iławy 48 pln plus 9,10 za rower
z Torunia niestety nie pamiętam

ale ceny chyba łatwo sprawdzić na rozklad pkp?

--
Pozdr.
Cynio

In article <a5411781-6a7a-40c9-a31f-c1935a8098a7@r9g2000vbf.googlegroups.com>,
 Cynio <cyniczny0@gmail.com> wrote:

On 20 Wrz, 13:00, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

> I czy nie moglbys zamieszczac zdjec w wiekszym rozmiarze?

też o tym myślałem, kolejne będą większe, jak nie zapomnę:-)

> Albo
> przynajmniej zaznaczyc, ze strona przeznaczona jest dla uzytkownikow
> telefonow komorkowych...

eee nie przesadzałbym rozdziałka to 1024 więc chyba nie jest źle;-)

Znaczy rozmiar?
Ale czego?
Bo zdjecia sa w rozmiarze 266x149 pikseli, i nie wiedziec czemu, 180 DPI.
Naprawde fajniej by sie przegladalo gdyby byly wieksze (a znowu DPI 96 jest calkiem ok).
--
TA

W dniu 2012-10-11 14:59, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Znaczy rozmiar?
Ale czego?
Bo zdjecia sa w rozmiarze 266x149 pikseli, i nie wiedziec czemu, 180 DPI.
Naprawde fajniej by sie przegladalo gdyby byly wieksze (a znowu DPI 96
jest calkiem ok).

A wyjaśnisz, co ma parametr dpi do zdjęć wyświetlanych na monitorze? Rozmiar zdjęcia w pikselach ma znaczenie a to co jest wpisane w polu dpi można pominąć. A co do rozmiaru zdjęć to są większe, jakbyś nie zauważył, w relacji są linki do galeri z poszczególnych dni.

--
marcin

In article <k56mp2$4gr$1@node1.news.atman.pl>, mt <fragless@interia.pl> wrote:

W dniu 2012-10-11 14:59, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Znaczy rozmiar?
> Ale czego?
> Bo zdjecia sa w rozmiarze 266x149 pikseli, i nie wiedziec czemu, 180 DPI.
> Naprawde fajniej by sie przegladalo gdyby byly wieksze (a znowu DPI 96
> jest calkiem ok).

A wyjaśnisz, co ma parametr dpi do zdjęć wyświetlanych na monitorze?

No wlasnie nie ma. Jasne, ze monitor i tak tego nie wyswietli.
Wic tym bardziej mnie dziwi, dlaczego kol Cynio pojechal tak z rozmiarem i kompresja, a zostawil dpi 180.

A co do rozmiaru zdjęć to są większe, jakbyś nie zauważył, w relacji są linki do galeri z poszczególnych dni.

Dla mnie malo wygodne.

W dniu 2012-10-11 17:26, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

A wyjaśnisz, co ma parametr dpi do zdjęć wyświetlanych na monitorze?

No wlasnie nie ma. Jasne, ze monitor i tak tego nie wyswietli.
Wic tym bardziej mnie dziwi, dlaczego kol Cynio pojechal tak z rozmiarem
i kompresja, a zostawil dpi 180.

Wybrał taki rozmiar, jaki mu pasował do strony i tekstu. No i co się ciągle tego dpi czepiasz? Przecież to nie ma żadnego znaczenia czy tam będzie 1000000 dpi czy 1 dpi czy nic nie będzie wpisane. Może aparat tak zapisuje w exifie i tak zostało po skalowaniu.

A co do rozmiaru zdjęć to są większe, jakbyś nie
zauważył, w relacji są linki do galeri z poszczególnych dni.

Dla mnie malo wygodne.

Może Cynio następnym razem spyta się Ciebie jak najlepiej zrobić relację z wycieczki.

--
marcin

In article <k56rbo$q39$1@node2.news.atman.pl>, mt <fragless@interia.pl> wrote:

W dniu 2012-10-11 17:26, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

>> A wyjaśnisz, co ma parametr dpi do zdjęć wyświetlanych na monitorze?
> No wlasnie nie ma. Jasne, ze monitor i tak tego nie wyswietli.
> Wic tym bardziej mnie dziwi, dlaczego kol Cynio pojechal tak z rozmiarem
> i kompresja, a zostawil dpi 180.

Wybrał taki rozmiar, jaki mu pasował do strony i tekstu. No i co się ciągle tego dpi czepiasz? Przecież to nie ma żadnego znaczenia czy tam będzie 1000000 dpi czy 1 dpi czy nic nie będzie wpisane. Może aparat tak zapisuje w exifie i tak zostało po skalowaniu.

No, ok. Moze.

>> A co do rozmiaru zdjęć to są większe, jakbyś nie
>> zauważył, w relacji są linki do galeri z poszczególnych dni.
> Dla mnie malo wygodne.

Może Cynio następnym razem spyta się Ciebie jak najlepiej zrobić relację z wycieczki.

Ale dlaczego sie czepiasz?
Kolega Cynio pokazal relacje z wycieczki. Wycieczka ok, ale strona wizualna relacji niezbyt mi sie podoba, i pisze dlaczego.
To jest wg ciebie czepianie?
Wg mnie czepianiem sie jest to co ty tu uprawiasz.
--
TA

On 11 Paź, 18:15, mt <fragl...@interia.pl> wrote:

Może Cynio następnym razem spyta się Ciebie jak najlepiej zrobić relację
z wycieczki.

Cytat z "Nowych Przygód Pana Samochodzika", ulubionej książki Titusa,
ten samotny facet po 50-ce pojechał nawet na wyjazd jej śladami:
"Nie zaprzeczyłem. Nie chciałem go pozbawić wrażenia, że jest znawcą
motoryzacji. Stanowił klasyczny typ "besserwisera", wdać się z nim w
dysputę, znaczyło - obrazić go śmiertelnie"

Właśnie wdałeś się w dysputę z Titusem - i masz efekty, facet się od
razu obraził
Rzeczowe pisanie do tego gościa - całkowicie mija się z celem,
zgasiłeś go rzeczowymi argumentami i czego się dowiedziałeś?
""Wg mnie czepianiem sie jest to co ty tu uprawiasz."

Tego faceta można tylko olewać lub wyśmiewać; rzeczowe argumenty,
które przedstawiłeś owszem - jak najbardziej przemawiają - ale nie do
niego, tylko do reszty czytających.



A takich wyjazdów - oby jak najwięcej; Cynio - rób relacje po swojemu,
nieważne czy jest graficznie wybitna, czy nie - ważne, że Ci się
chciało włożyć w jej napisanie wysiłek i zachęcić innych do pójścia w
Twoje ślady, że pokazałeś ciekawy kawałek Polski swoimi oczami,
gratulacje trasy, z chęcią przeczytałem opis i obejrzałem zdjęcia
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

In article <36eee077-3d1c-4af4-b7cb-82028bd87e4f@y6g2000vbb.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 11 Paź, 18:15, mt <fragl...@interia.pl> wrote:

> Może Cynio następnym razem spyta się Ciebie jak najlepiej zrobić relację
> z wycieczki.

Cytat z "Nowych Przygód Pana Samochodzika", ulubionej książki Titusa,
ten samotny facet po 50-ce pojechał nawet na wyjazd jej śladami:
"Nie zaprzeczyłem. Nie chciałem go pozbawić wrażenia, że jest znawcą
motoryzacji. Stanowił klasyczny typ "besserwisera", wdać się z nim w
dysputę, znaczyło - obrazić go śmiertelnie"

Drogi Wilku, jak zwykle zasrywasz precla swoimi niemerytorycznym uwagami, ktore nie sa niczym innym niz osobistymi wycieczkami.
Na dodatek dowodzacymi ze jestes klamliwym zawistnym kombinatorem.
Zmuszasz mnie wciaz zebym dementowal twoje insynuacje, a tym samym wykazywal, ze jestem tym jestes.
Otoz nie czuje sie samotny i nie jestem po 50tce.  Ale to akurat szczegol.
Co do ksiazki, o ktorej piszesz, a szerzej, ksiazek Nienackiego, to nie tylko ja jezdze jej sladami - ale niech ci bedzie. Zapomniales tylko dodac, ze ty rowniez jestes milosnikiem Pana Samochodzika, co wielokrotnie deklarowales.
Znaczy Tytus lubi Pana Samochodzika niedobrze. Wilk lubi Pana Samochodzika -  nie szkodzi. Cierpisz na rozdwojenie jazni? To powazna choroba. Ale poniekad tlumaczy twoje zachowanie.
Cytat, ktory podales sam wkleilem tu kilka lat temu i odnosil sie do ciebie, idyjoto.

Właśnie wdałeś się w dysputę z Titusem - i masz efekty, facet się od
razu obraził

Ja? skadze. Najlepszy dowod to taki ze wciaz z toba dyskutuje, mimo ze uwazam cie za zalosnego dupka.

Rzeczowe pisanie do tego gościa - całkowicie mija się z celem,
zgasiłeś go rzeczowymi argumentami i czego się dowiedziałeś?
""Wg mnie czepianiem sie jest to co ty tu uprawiasz."

Hm, to jest wlasnie rzeczowa odpowiedz na zarzut czepiania sie.

Tego faceta można tylko olewać lub wyśmiewać; rzeczowe argumenty,
które przedstawiłeś owszem - jak najbardziej przemawiają - ale nie do
niego, tylko do reszty czytających.

Ale reszta to nie ty.
Moglbym oczywiscie napisac, ze reszta precla uwaza cie za idyjote.
Nie, ja mowie tylko za siebie.
Wiec badz laskaw wyrazac sie we wlasnym a nie cudzym imieniu.

A takich wyjazdów - oby jak najwięcej; Cynio - rób relacje po swojemu,
nieważne czy jest graficznie wybitna, czy nie - ważne, że Ci się
chciało włożyć w jej napisanie wysiłek i zachęcić innych do pójścia w
Twoje ślady, że pokazałeś ciekawy kawałek Polski swoimi oczami,
gratulacje trasy, z chęcią przeczytałem opis i obejrzałem zdjęcia

Nie wyglada mi to szczere wyrazy uznania. Liczysz na to, ze kol. Cynio rzuci ci sie teraz na szyje?
Ojej, dlaczego nie piszesz tak pieknie o moich relacjach?
:-(
chlip, chlip
Wiesz, Wilku idz moze na rower. Moze byc stacjonarny. Bo dyskusje srednio ci wychodza.
--
TA

On 20 Wrz, 13:00, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

I ile kosztowaly te bilety kolejowe?

Z Torunia tyle samo co do Iławy czyli 57 pln z rowerem

--
Pozdr.
Cynio

W dniu 2012-09-20 08:00, Cynio pisze:

Witam
Zapraszam do obejrzenia relacji z weekendowego wypadu w trakcie,
którego przejechaliśmy trase z Iławy do Torunia

strona cyniczny.piaseczno.com.pl

Uuuuu... Perła! Gdyby tak jeszcze niepasteryzowana...
Lubię ostre jedzenie - może trzeba sprawdzić tę Bonanzę przy okazji, zatoki oczyścić ;)

W Okoninie, od jeziora, mogliście nie wjeżdżać już na asfalt, tylko prosto lasem jechać do Młyńca. Wjazd do Torunia optymalny - lepiej nie można.

--
pozdrawiam
biodarek

On 20 Wrz, 22:16, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:

Uuuuu... Perła! Gdyby tak jeszcze niepasteryzowana...

Ja jakoś jednak wolę te pasteryzowane

Lubię ostre jedzenie - może trzeba sprawdzić tę Bonanzę przy okazji,
zatoki oczyścić ;)

pizza naprawdę pierońsko ostra, zjadłem tylko kawałeczek i w sumie
oprócz ostrości nic nie czułem

W Okoninie, od jeziora, mogliście nie wjeżdżać już na asfalt, tylko
prosto lasem jechać do Młyńca.

mieliśmy tylko mapy drukowane z netu (gpsies) plus jakaś większa
całego województwa, niestety nie było na nich drogi o której mówisz,
ale i ten asfalt do Elgiszewa bardzo przyjemny

Wjazd do Torunia optymalny - lepiej nie
można.

:-) Posłuchaliśmy czyichś mądrych rad:-)

--
Pozdr.
Cynio