Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok 100 km od miejsca zamieszkania

W dniu 2015-10-09 o 08:16, modz pisze:

Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok 100
km od miejsca zamieszkania

Tyle co za trzy obiady w restauracji.

--
Liwiusz

W dniu 2015-10-09 o 08:43, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:16, modz pisze:

Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok 100
km od miejsca zamieszkania

Tyle co za trzy obiady w restauracji.

To nie ma jakiejs ustalonej stawki ?

Czyli ok 200 zl ?

W dniu 2015-10-09 o 08:46, modz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:43, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:16, modz pisze:

Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok 100
km od miejsca zamieszkania

Tyle co za trzy obiady w restauracji.

To nie ma jakiejs ustalonej stawki ?

Czyli ok 200 zl ?

Jest ustalona tak samo jak cena za obiad w restauracji.

Byłeś zahibernowany przez ostatnie 65 lat. że masz takie ciągoty do
Hilarego Minca?

--
Liwiusz

W dniu 2015-10-09 o 08:52, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:46, modz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:43, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:16, modz pisze:

Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok 100
km od miejsca zamieszkania

Tyle co za trzy obiady w restauracji.

To nie ma jakiejs ustalonej stawki ?

Czyli ok 200 zl ?

Jest ustalona tak samo jak cena za obiad w restauracji.

Byłeś zahibernowany przez ostatnie 65 lat. że masz takie ciągoty do
Hilarego Minca?

Nie rozumiem

modz wrote:

Nie rozumiem

Nieprzejmuj sie Liwiuszem.
Jego ciężko zrozumiec.
Taki rodzaj choroby. Najpierw musi sie  powymądrzać, Ĺźeby podreperować własnego ego, a potem zwykle coś mądrego napisze.
No chyba, że się nie pozwolisz zdeptać w imie jego dobrego samopoczucia to wtedy nic nie napisze choroba się pogłębi.

Bierze tyle ile bierze.
Jak wszystko u prawnikĂłw.

Jak trzeba to gdzieś formalnie do kosztĂłw sprawy doliczyć to jakaś kilometrĂłwka formalnie gdzieś tam jest zapisana.  0.8358 zł  za km.

W dniu 2015-10-09 o 16:07, witek pisze:

modz wrote:

Nie rozumiem

Nieprzejmuj sie Liwiuszem.
Jego ciężko zrozumiec.
Taki rodzaj choroby. Najpierw musi sie  powymądrzać, Ĺźeby podreperować
własnego ego, a potem zwykle coś mądrego napisze.
No chyba, że się nie pozwolisz zdeptać w imie jego dobrego samopoczucia
to wtedy nic nie napisze choroba się pogłębi.

Bierze tyle ile bierze.
Jak wszystko u prawnikĂłw.

Jak trzeba to gdzieś formalnie do kosztów sprawy doliczyć to jakaś
kilometrĂłwka formalnie gdzieś tam jest zapisana.  0.8358 zł  za km.

KilometrĂłwka nie ma tu zastosowania.

Ale dzięki za psychoanalizę.

--
Liwiusz

Liwiusz wrote:

Ale dzięki za psychoanalizę.

to wez to teraz przemyśl.

1. Przy urzędówce?
2. Przy zasądzeniu kosztów przeciwnika?


-- -- -

Kilometrówka nie ma tu zastosowania.

W dniu 2015-10-12 o 08:55,  ����󜟿 pisze:

1. Przy urzędówce?
2. Przy zasądzeniu kosztów przeciwnika?

TeĹź. I nie o tym dyskutujemy.

W dniu 2015-10-09 o 09:08, modz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:52, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:46, modz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:43, Liwiusz pisze:

W dniu 2015-10-09 o 08:16, modz pisze:

Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok
100
km od miejsca zamieszkania

Tyle co za trzy obiady w restauracji.

To nie ma jakiejs ustalonej stawki ?

Czyli ok 200 zl ?

Jest ustalona tak samo jak cena za obiad w restauracji.

Byłeś zahibernowany przez ostatnie 65 lat. że masz takie ciągoty do
Hilarego Minca?

Nie rozumiem

Domyślam się.

--
Liwiusz

W dniu 09-10-15 o 08:16, modz pisze:

Ile bierze adwokat na dojazd na sprawę, sprawa bedzie oddalona o ok 100 bez znaczenia -
km od miejsca zamieszkania

100 km od miejsca zamieszkania jego, czy Twojego? :-) Czasem taniej i lepiej zadzwonić do kancelarii w miejscu spodziewanej sprawy i tam mecenasa wynająć. Ma bliżej. Zna miejscowe układy - co często nie jest bez znaczenia. No ale musi się zapoznać ze sprawą, więc jak już ją inny zna, to taniej wyjdzie tego, co zna wynająć.

Nikt Ci nie poda ceny wyjazdu na sprawę, bowiem to zależy od szeregu czynników, których nie znamy. 100 km przejechane PENDOLINO, to nie to samo, co wycieczka do sąsiedniej gminy, do której nawet autobus nie jedzie i trzeba taksówką jechać. Pytanie, ile taka rozprawa będzie trwała. Jak jest obłożony pracą adwokat? Bo jak ma masę roboty, to nie będzie zarywał całego dnia za 20 zł, a jak jakiś początkujący i ma "luzy", to co mu zależy?

Tak więc trudno Ci coś sensownego odpisać, jak to zresztą zauważyli już inni.