Zastanawiam się często, obserwujac oferty polskich (i nie tylko) banków - z jakimi kosztami wiąże się dla banku wydanie karty do konta czy kredytowej.

Koszt plastiku - złotówka (pasek) czy nawet dycha (chip i RFID), rozumiem. Praca przy wprowadzaniu do systemu, wysyłce, aktywacji, blokowaniu - rozumiem. Ale przecież *znakomita większość* banków w Polsce, Francji, Szwajcarii, USA, Gruzji...... liczy sobie opłaty miesięczne/roczne za "utrzymanie karty".

Czy bank musi wnosić stałe opłaty dla Visa czy MC za każdy aktywny numer karty? Czy też wykupuje licencję na określoną pulę numerów? Dlaczego w UK karta do konta czy kredytowa może być z zasady bezpłatna, a gdzie indziej liczą za samo istnienie karty w systemie?

Ktoś się orientuje?
k.

kashmiri pisze:

Polsce, Francji, Szwajcarii, USA, Gruzji...... liczy sobie opłaty miesięczne/roczne za "utrzymanie karty".

Funkcja zaporowa.


--

Tnx. Pzdr.         Pyrtek

Pyrtek (<upixb_at_lykamspam_pl@null.com>) ma odwage pisac:

kashmiri pisze:

Polsce, Francji, Szwajcarii, USA, Gruzji...... liczy sobie opłaty miesięczne/roczne za "utrzymanie karty".

Funkcja zaporowa.

No ale jeśli to dla banku nie pociąga żadnych kosztów, to zaporowa - przed czym? Wystarczyłaby sama opłata za wydanie karty.

Jeden z dyrektorów bzwbk mówił mi, że zamówienie i dostarczenie nowej
karty płatniczej z chipem kosztuje bank 15 zeta. Nie wiem tylko czy
nie ściemniał, w końcu to bankier ;-)

Jacenty <jgasowski@wp.pl> napisał(a):

Jeden z dyrektor=F3w bzwbk m=F3wi=B3 mi, =BFe zam=F3wienie i dostarczenie

n=

owej
karty p=B3atniczej z chipem kosztuje bank 15 zeta. Nie wiem tylko czy
nie =B6ciemnia=B3, w ko=F1cu to bankier ;-)

mówił prawde

--

Jacenty (<jgasowski@wp.pl>) ma odwage pisac:

Jeden z dyrektorów bzwbk mówił mi, że zamówienie i dostarczenie nowej
karty płatniczej z chipem kosztuje bank 15 zeta. Nie wiem tylko czy
nie ściemniał, w końcu to bankier ;-)

A utrzymanie jej w systemie przez 2 lata - czy coś kosztuje?

k.

Dnia Fri, 16 Apr 2010 12:40:29 +0400, kashmiri napisał(a):

A utrzymanie jej w systemie przez 2 lata - czy coś kosztuje?

Co do "systemu" to tak sprzęt, prądu, obsługa, konserwacja, odpowiedzi autoryzacyjne, sprawdzanie salda, bankomaty etc. No i najważniejsze - wypłaty dla prezesów ;)


--
xbartx

xbartx <bart@hashzero.net> dared to write:

Dnia Fri, 16 Apr 2010 12:40:29 +0400, kashmiri napisał(a):

A utrzymanie jej w systemie przez 2 lata - czy coś kosztuje?

Co do "systemu" to tak sprzęt, prądu, obsługa, konserwacja, odpowiedzi autoryzacyjne, sprawdzanie salda, bankomaty etc. No i najważniejsze - wypłaty dla prezesów ;)

No tak, jak zwykle, szary obywatel, zapomniałem o tym ostatnim.

Jeden z dyrektorów bzwbk mówił mi, że zamówienie i dostarczenie nowej
karty płatniczej z chipem kosztuje bank 15 zeta. Nie wiem tylko czy
nie ściemniał, w końcu to bankier ;-)

a wyjaśnił jak to wyliczył?

"czysta" karta z paskiem kosztuje ok. 50-60gr w hurcie (Austria Card), a z chipem pewnie (tutaj pewności nie mam) max. 3-4 zł , natomiast embosowanie, wysyłka etc... tym zajmują się już automaty więc koszty symboliczne przy takiej liczbie kart jaką bzwbk wydaje klientom


--
pozdrawiam
RobertS

RobertS <bob75@xpostx.pl> napisał(a):

a wyjaśnił jak to wyliczył?

"czysta" karta z paskiem kosztuje ok. 50-60gr w hurcie (Austria Card), a z chipem pewnie (tutaj pewności nie mam) max. 3-4 zł , natomiast embosowanie, wysyłka etc... tym zajmują się już automaty więc koszty symboliczne przy takiej liczbie kart jaką bzwbk wydaje klientom

koperta, przesyłka, cardcarrier, naklejka na karte, sklejenie całości, personalizacja chipa, embossing no i wynagrodzenia ludzi zajmujących się procesem. Poza tym te maszyny tez za darmo nie robią (serwis, oprogramowanie, zakup) no i iles kosztowały. Sam plastik+chip to jest 1/3 kosztu

--

Dnia Thu, 15 Apr 2010 13:59:49 +0400, kashmiri napisał(a):

Zastanawiam się często, obserwujac oferty polskich (i nie tylko) banków
- z jakimi kosztami wiąże się dla banku wydanie karty do konta czy
kredytowej.

Koszt plastiku - złotówka (pasek) czy nawet dycha (chip i RFID),
rozumiem. Praca przy wprowadzaniu do systemu, wysyłce, aktywacji,
blokowaniu - rozumiem. Ale przecież *znakomita większość* banków w
Polsce, Francji, Szwajcarii, USA, Gruzji...... liczy sobie opłaty
miesięczne/roczne za "utrzymanie karty".

Czy bank musi wnosić stałe opłaty dla Visa czy MC za każdy aktywny numer
karty? Czy też wykupuje licencję na określoną pulę numerów? Dlaczego w
UK karta do konta czy kredytowa może być z zasady bezpłatna, a gdzie
indziej liczą za samo istnienie karty w systemie?

Ktoś się orientuje?
k.

Kartę trzeba wyprodukować, zazwyczaj spersonalizować, wprowadzić do systemu, wysłać etc i to kosztuje. Później utrzymanie karty jako działającej też kosztuje a i ewentualne fraudy czasami również. Z drugiej strony bank zarabia na każdej transakcji bezgotówkowej, zarabia bądź tracić, to zależy, na wypłatach z bankomatów. No i oczywiście ogólnie to bank musi raczej na tym zarobić, więc gdzieś tam ktoś to kalkuluje i na bieżąco monitoruje, podejrzewam.



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide