Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ile kosztuje nas ZOMO

Ile kosztuje nas ZOMO

Data: 2013-11-15 09:07:24
Autor: Mark Woydak
Ile kosztuje nas ZOMO

Gigantyczne pieniądze na bankiety, podróże i nagrody. Szef policji wydaje z
funduszu reprezentacyjnego prawie 750 tys. zł

Fundusz reprezentacyjny KGP co roku jest większy. W ubiegłym poszło z niego
741 tys. zł, w 2011 r. – o 100 tys. zł więcej przez wydatki na
reprezentację Euro 2012. Jednak w tym roku komendant główny wydał już
blisko 650 tys. zł, czyli średnio miesięcznie ok. 60 tys. zł. Sądząc po
tempie, do końca roku wyda tyle, co w zeszłym, choć Euro nie było - donosi
"Rzeczpospolita".

Mimo, że jednostki terenowe zmuszone są do zaciskania pasa, centrala nie ma
zamiaru realizować programów oszczędnościowych. Komendant główny policji
dysponuje ogromnym, największym spośród wszystkich służb mundurowych,
funduszem reprezentacyjnym. Szef ABW wydaje z funduszu reprezentacyjnego 6
tys. zł, szef CBA 17 tys. zł, szef policji prawie 750 tys. zł.

Z analizy wydatków opublikowanej przez „Rz" wynika, że najwięcej pieniędzy
idzie na delegacje, bankiety i nagrody.

    Policja jest największym pracodawcą w kraju, a skala zagadnień, jakimi
się zajmujemy, jest nieporównywalna do innych służb: od ptasiej grypy po
terroryzm. Stąd oficjalnych spotkań i zaproszonych gości musi być więcej

– broni się Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Jednak ujawnione przez "Rz" wydatki budzą wątpliwości. Organizacja
dwudniowego Święta Policji kosztowała ponad 200 tys. zł. Sama kolacja dla
300 osób pochłonęła 40 tys. zł, a zakwaterowanie i wyżywienie gości: m.in.
oficerów łącznikowych oraz orkiestr policyjnych 46 tys. zł. To nie jedyna
kosztowna impreza policjantów. Na koktajl dla 250 osób w Sali Kongresowej
wydano 22 tys. zł.

Prawie 100 tys. zł policja wydaje co roku na wyjazd do Miednoje 80-osobowej
delegacji. Ale tylko 30 osób to policjanci. Pozostali to rodziny
zamordowanych i oficjele – koszty wyjazdu pokrywa KGP, np. samolot do
Moskwy i z powrotem za blisko 50 tys. zł.

Służby finansowe KGP, zapytane przez „Rz", na co wydawana jest pozostała
kwota 300 tys. zł, odpowiadają że pochłania ona koszty rozmaitych
delegacji, np. rokrocznie do Polski, na zaproszenie szefa policji
przyjeżdża grupa studentów z USA, która „ogląda pracę polskiej policji,
zwiedza kraj, komisariaty, z rewizytą do Stanów jadą przyszli policjanci".
Goście przebywają w w Polsce ponad dwa tygodnie, a policja funduje im
przelot, hotele, posiłki i np. bilety do muzeów. Komendant z funduszu
opłaca też np. puchary z okazji konkursów dla policjantów, bankiety z
okazji świąt czy ciastka.

Data: 2013-11-15 16:41:32
Autor: Mark Woydak
Ile kosztuje nas ZOMO
PiS-owski PSYCHOPATA podpisyjący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze ta KANALIA
podszywa sie pod moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie
alkoholowej. Tani alkohol i marne wina dokonaly calkowitego spustoszenia w
mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego ratunku! Módlmy się bracia i
siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas!
Nawet zdychający pies i wyleniały ze starości kot go opuścili! Módlmy się
bracia i siostry! Nadzieja na pełny powrót do zdrowia tego osobnika jest
niewielka ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy modły za
PiS-owskiego chorego psychicznie brata!

MW

--

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gmx.de> napisał w wiadomości news:19jpkessid813$.3vxpxpx7kq11$.dlg40tude.net...

Gigantyczne pieniądze na bankiety, podróże i nagrody. Szef policji wydaje z
funduszu reprezentacyjnego prawie 750 tys. zł

Fundusz reprezentacyjny KGP co roku jest większy. W ubiegłym poszło z niego
741 tys. zł, w 2011 r. – o 100 tys. zł więcej przez wydatki na
reprezentację Euro 2012. Jednak w tym roku komendant główny wydał już
blisko 650 tys. zł, czyli średnio miesięcznie ok. 60 tys. zł. Sądząc po
tempie, do końca roku wyda tyle, co w zeszłym, choć Euro nie było - donosi
"Rzeczpospolita".

Mimo, że jednostki terenowe zmuszone są do zaciskania pasa, centrala nie ma
zamiaru realizować programów oszczędnościowych. Komendant główny policji
dysponuje ogromnym, największym spośród wszystkich służb mundurowych,
funduszem reprezentacyjnym. Szef ABW wydaje z funduszu reprezentacyjnego 6
tys. zł, szef CBA 17 tys. zł, szef policji prawie 750 tys. zł.

Z analizy wydatków opublikowanej przez „Rz" wynika, że najwięcej pieniędzy
idzie na delegacje, bankiety i nagrody.

   Policja jest największym pracodawcą w kraju, a skala zagadnień, jakimi
się zajmujemy, jest nieporównywalna do innych służb: od ptasiej grypy po
terroryzm. Stąd oficjalnych spotkań i zaproszonych gości musi być więcej

– broni się Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Jednak ujawnione przez "Rz" wydatki budzą wątpliwości. Organizacja
dwudniowego Święta Policji kosztowała ponad 200 tys. zł. Sama kolacja dla
300 osób pochłonęła 40 tys. zł, a zakwaterowanie i wyżywienie gości: m.in.
oficerów łącznikowych oraz orkiestr policyjnych 46 tys. zł. To nie jedyna
kosztowna impreza policjantów. Na koktajl dla 250 osób w Sali Kongresowej
wydano 22 tys. zł.

Prawie 100 tys. zł policja wydaje co roku na wyjazd do Miednoje 80-osobowej
delegacji. Ale tylko 30 osób to policjanci. Pozostali to rodziny
zamordowanych i oficjele – koszty wyjazdu pokrywa KGP, np. samolot do
Moskwy i z powrotem za blisko 50 tys. zł.

Służby finansowe KGP, zapytane przez „Rz", na co wydawana jest pozostała
kwota 300 tys. zł, odpowiadają że pochłania ona koszty rozmaitych
delegacji, np. rokrocznie do Polski, na zaproszenie szefa policji
przyjeżdża grupa studentów z USA, która „ogląda pracę polskiej policji,
zwiedza kraj, komisariaty, z rewizytą do Stanów jadą przyszli policjanci".
Goście przebywają w w Polsce ponad dwa tygodnie, a policja funduje im
przelot, hotele, posiłki i np. bilety do muzeów. Komendant z funduszu
opłaca też np. puchary z okazji konkursów dla policjantów, bankiety z
okazji świąt czy ciastka.

Ile kosztuje nas ZOMO

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona