Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Ile mamy z³otówek?

Ile mamy z³otówek?

Data: 2010-08-17 00:05:27
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
z³otówek w obiegu.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 09:30:03
Autor: mvoicem
Ile mamy z³otówek?
(17.08.2010 09:05), Jarek Andrzejewski wrote:
Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Chyba wiêcej ni¿ go na ¶wiecie jest, bo ca³kowite wydobycie do tej pory
szacuje siê na 15 kton, co daje ~18 mld z³. My¶lê ¿e w obiegu jest wiêcej.

p. m.

Data: 2010-08-17 00:45:49
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 09:30, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(17.08.2010 09:05), Jarek Andrzejewski wrote:

> Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
> Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
> owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Chyba wiêcej ni¿ go na ¶wiecie jest, bo ca³kowite wydobycie do tej pory
szacuje siê na 15 kton, co daje ~18 mld z³. My¶lê ¿e w obiegu jest wiêcej.

Mylisz siê o rz±d wielko¶ci. Same Chiny maj± tysi±c ton, a USA
(podobno, choæ niektórzy w±tpi±) - 8000 ton.

http://en.wikipedia.org/wiki/Gold_reserve

A to tylko centralne banki, czyli 18% rezerw.

Kilogram z³ota to oko³o $40 tys (123 tys. wg ceny skupu przez NBP),
wiêc 1 tys. ton to ok. 123mld z³.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 10:32:26
Autor: mvoicem
Ile mamy z³otówek?
(17.08.2010 09:45), Jarek Andrzejewski wrote:
On 17 Sie, 09:30, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(17.08.2010 09:05), Jarek Andrzejewski wrote:

Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Chyba wiêcej ni¿ go na ¶wiecie jest, bo ca³kowite wydobycie do tej pory
szacuje siê na 15 kton, co daje ~18 mld z³. My¶lê ¿e w obiegu jest wiêcej.

Mylisz siê o rz±d wielko¶ci. Same Chiny maj± tysi±c ton, a USA
(podobno, choæ niektórzy w±tpi±) - 8000 ton.

Tak, dok³adnie o 10 :). mia³em na my¶li 150kton.


http://en.wikipedia.org/wiki/Gold_reserve

A to tylko centralne banki, czyli 18% rezerw.

Kilogram z³ota to oko³o $40 tys (123 tys. wg ceny skupu przez NBP),
wiêc 1 tys. ton to ok. 123mld z³.

I dodatkowo siê pomyli³em w mno¿eniu, bo wychodzi 18 bln z³. Je¿eli
znowu czego¶ nie pomyli³em to jest to oko³o 1/10 naszego bud¿etu na 2010
rok :).

p. m.

Data: 2010-08-17 10:35:25
Autor: mvoicem
Ile mamy z³otówek?
(17.08.2010 10:32), mvoicem wrote:
[...]
Je¿eli
znowu czego¶ nie pomyli³em to jest to oko³o 1/10 naszego bud¿etu na 2010
rok :).

No oczywi¶cie ¿e pomyli³em :). W tej kwocie siê zmie¶ci 100 naszych
bud¿etów :)

p. m.

Data: 2010-08-17 00:45:50
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 09:30, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(17.08.2010 09:05), Jarek Andrzejewski wrote:

> Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
> Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
> owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Chyba wiêcej ni¿ go na ¶wiecie jest, bo ca³kowite wydobycie do tej pory
szacuje siê na 15 kton, co daje ~18 mld z³. My¶lê ¿e w obiegu jest wiêcej.

Mylisz siê o rz±d wielko¶ci. Same Chiny maj± tysi±c ton, a USA
(podobno, choæ niektórzy w±tpi±) - 8000 ton.

http://en.wikipedia.org/wiki/Gold_reserve

A to tylko centralne banki, czyli 18% rezerw.

Kilogram z³ota to oko³o $40 tys (123 tys. wg ceny skupu przez NBP),
wiêc 1 tys. ton to ok. 123mld z³.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 09:31:09
Autor: MarekZ
Ile mamy z³otówek?
U¿ytkownik "Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:3316edc8-7f6f-4009-b115-b0238618f322@t20g2000yqa.googlegroups.com...
Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
z³otówek w obiegu.

O ile siê nie mylê, to powiniene¶ wzi±æ pod uwagê warto¶æ M1+M2. Na oko jest to pewnie trochê ponad 1000 miliardów z³.

Data: 2010-08-17 09:38:27
Autor: MarekZ
Ile mamy z³otówek?
U¿ytkownik "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup
dyskusyjnych:i4dd7h$52b$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
z³otówek w obiegu.

O ile siê nie mylê, to powiniene¶ wzi±æ pod uwagê warto¶æ M1+M2. Na oko jest to pewnie trochê ponad 1000 miliardów z³.

E, chyba g³upotê napisa³em. Samo M2 trzeba chyba braæ. Czyli mniej wyjdzie, pewnie oko³o 700-800 miliardów z³otych w obiegu.

Data: 2010-08-17 10:58:37
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
MarekZ pisze:
U¿ytkownik "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup
dyskusyjnych:i4dd7h$52b$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
z³otówek w obiegu.

O ile siê nie mylê, to powiniene¶ wzi±æ pod uwagê warto¶æ M1+M2. Na oko jest to pewnie trochê ponad 1000 miliardów z³.

E, chyba g³upotê napisa³em. Samo M2 trzeba chyba braæ. Czyli mniej wyjdzie, pewnie oko³o 700-800 miliardów z³otych w obiegu.


Pieniadz fizyczny to nieca³e M1

Data: 2010-08-17 10:43:03
Autor: MarekZ
Ile mamy z³otówek?
U¿ytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:i4dhtt$lhf$1@news.onet.pl...

Pieniadz fizyczny to nieca³e M1

A jaki ma to stwierdzenie zwi±zek z pytaniem?

Data: 2010-08-17 11:04:07
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
MarekZ pisze:
U¿ytkownik "Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:i4dhtt$lhf$1@news.onet.pl...

Pieniadz fizyczny to nieca³e M1

A jaki ma to stwierdzenie zwi±zek z pytaniem?

Jakbys mial watkowanie to bys wiedzia³.
Odpwiedz na pierwszy post znajduje sie pod pierwszym postem

Data: 2010-08-17 11:00:31
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Je¶li podawany jest M0 to jest to ilosc pieniadza fizycznego.
Jesli nie... to M1 minus  stan RORow

Data: 2010-08-17 11:03:01
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Jarek Andrzejewski pisze:
Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
z³otówek w obiegu.


743,44mld z³

Data: 2010-08-17 01:57:00
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
> Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
> owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

> Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
> M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
> z³otówek w obiegu.

743,44mld z³

No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 10:31:28
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> wrote in message news:85e14642-1397-473d-9038-72c7cc2dfe21j8g2000yqd.googlegroups.com...
On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
> Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
> owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

> Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
> M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
> z³otówek w obiegu.

743,44mld z³

No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).


Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach 70-siatych kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za dolary).
Dzis pieniadz to nic innego jak kredyt. Kazda pozyczka nie zaleznie czy dokonana przez rzad czy przez "Kowalskiego" to nowy pieniadz na rynku - kazdy splacony kredyt to zdjecie z rynku pieniadza. Im wiecej kredytow - wiecej pieniedzy mniejsza sila nabywcza. Mniej kredytow, mniej pieniedzy wieksza sila nabywcza.
Ani jedno a ni drugie nie jest dobre, w pierwszym przypadku pieniadze szybko traca wartosc w drugim gospodarka sie zwija i powstaja szybko rejony biedy.

Data: 2010-08-17 03:14:02
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 11:31, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

news:85e14642-1397-473d-9038-72c7cc2dfe21j8g2000yqd.googlegroups.com...



> On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
>> Jarek Andrzejewski pisze:

>> > Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
>> > Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
>> > owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

>> > Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
>> > M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
>> > z³otówek w obiegu.

>> 743,44mld z³

> No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
> pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).

Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach 70-siatych
kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
dolary).

Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
posiadania z³ota.
http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji.
http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
powietrza"
http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

Hmmm, triumf? :-)

Ani jedno a ni drugie nie jest dobre, w pierwszym przypadku pieniadze szybko
traca wartosc w drugim gospodarka sie zwija i powstaja szybko rejony biedy.

To ciekawe, co piszesz, bo przez parêna¶cie wieków (¿e tylko
ograniczymy siê do historii nowo¿ytnej) pieni±dz nie by³ "kredytem" (i
nikt nie by³ w stanie pompowaæ go w dowolnej ilo¶ci, jak mo¿e teraz) i
jako¶ mam wra¿enie, ¿e gospodarka siê nie zwija³a i obszarów biedy
ubywa³o, a nie przybywa³o.
Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
spada.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 11:29:07
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?

Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach 70-siatych
kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
dolary).

Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
posiadania z³ota.
http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji.
http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

Dokladne daty znaczenia nie maja. W przypadku histori pieniadza wystarczy dany okres.

W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
powietrza"
http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

I przszli na rope jako depozyt.

Hmmm, triumf? :-)

Ani jedno a ni drugie nie jest dobre, w pierwszym przypadku pieniadze szybko
traca wartosc w drugim gospodarka sie zwija i powstaja szybko rejony biedy.

To ciekawe, co piszesz, bo przez parêna¶cie wieków (¿e tylko
ograniczymy siê do historii nowo¿ytnej) pieni±dz nie by³ "kredytem" (i
nikt nie by³ w stanie pompowaæ go w dowolnej ilo¶ci, jak mo¿e teraz) i
jako¶ mam wra¿enie, ¿e gospodarka siê nie zwija³a i obszarów biedy
ubywa³o, a nie przybywa³o.
Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Ale nie cofniesz sie o 100 czy 200 lat wstecz.
Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.
Na tym skorzystaja jedynie banki ktore to wykupia i tak naprawde stana sie wlascicielami wszystkiego (rzdu w Poslce juz dawno sa, dlatego PO i PiS nonstop u wladzy).
Mozna by myslec o czyms takim jak piszesz, ale wylacznie poprzez stworzenie pieniedzy lokalnych poza bankowych (tego najbardziej boja sie banki stad monopol na pieniadze) Lokalny pieniadz faktycznie ozywil by lokalne gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.
I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku w takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata glownie tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

Data: 2010-08-17 03:45:13
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:29, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
>> Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach
>> 70-siatych
>> kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
>> dolary).

> Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
> posiadania z³ota.
>http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

> W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
> siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji..
>http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

Dokladne daty znaczenia nie maja. W przypadku histori pieniadza wystarczy
dany okres.

> W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
> dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
> powietrza"
>http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

I przszli na rope jako depozyt.

Eee, nic z tych rzeczy. Ropa to towar. Wydobywa siê go, spala itp.
Nikt zapasów nie trzyma jako lokatê kapita³u.
A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

> Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
> deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
> spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Ale nie cofniesz sie o 100 czy 200 lat wstecz.

kto wie... Zaufanie do USD ju¿ leci na ³eb na szyjê, a je¶li do tego
do³±czy brak zaufania do innych walut, to kto wie...
I nie 100-200 a 40-90.

Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.

nie s±dzê (chyba, ¿e masz na my¶li "rynki finansowe" - ale tego bym
akurat nie ¿a³owa³).

gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to
zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.

.... przy pomocy inflacji. Niestety, masz racjê.

I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie
poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku w
takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata glownie
tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przez ubezpieczenie wk³adów i gwarancje zerwana jest wiê¼ miêdzy tym,
kto ma pieni±dze (zaoszczêdzi³ je), a tym, który ma pomys³ na biznes i
chce je po¿yczyæ. Rz±d "pomagaj±c" jakim¶ ga³êziom gospodarki
powoduje, ¿e pieni±dze nie s± (zazwyczaj) wydawane tam, gdzie
przynios³yby najwiêksz± korzy¶æ.
A przy okazji: dro¿yzna jest raczej tam, gdzie wolny rynek nie dzia³a
lub gdzie rz±d opodatkowuje nadmiernie. Energia, paliwa, praca.

Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
(czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?
Bezrobocie nie maleje, domy niszczej±, zad³u¿enie ro¶nie, warto¶æ USD
w stosunku do innych walut spada.
Nie têdy droga...

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 09:53:24
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:45, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przecie¿ kredytu mo¿na udzieliæ tylko z oszczêdno¶ci - przypadek
dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
w stanie niczego dopisaæ - on jedynie dzia³a jako po¶rednik miêdzy
deponentami a kredytodawcami.

Data: 2010-08-18 02:47:25
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Clegan" <cleghan@gmail.com> wrote in message news:048cfe93-3915-4740-b8f1-94055fbe03aff6g2000yqa.googlegroups.com...
On 17 Sie, 12:45, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przecie¿ kredytu mo¿na udzieliæ tylko z oszczêdno¶ci - przypadek
dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
w stanie niczego dopisaæ - on jedynie dzia³a jako po¶rednik miêdzy
deponentami a kredytodawcami.


Jak to nic nie koze dopisac?
Dopisuje i to na potege.

Data: 2010-08-18 09:08:00
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 03:47, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Jak to nic nie koze dopisac?
Dopisuje i to na potege.
Argumentacja mnie powali³a swoj± merytoryczno¶c±.

Data: 2010-08-18 12:21:29
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
pmlb pisze:


"Clegan" <cleghan@gmail.com> wrote in message news:048cfe93-3915-4740-b8f1-94055fbe03aff6g2000yqa.googlegroups.com...
On 17 Sie, 12:45, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przecie¿ kredytu mo¿na udzieliæ tylko z oszczêdno¶ci - przypadek
dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
w stanie niczego dopisaæ - on jedynie dzia³a jako po¶rednik miêdzy
deponentami a kredytodawcami.


Jak to nic nie koze dopisac?
Dopisuje i to na potege.

A ktora potege.... ?    Przez 10 lat ilosc pieniadza zwiekszy³a sie nieca³e 3 krotnie

Z tego 40% to inflacja i 40 % wzrost PKB. reszta to wzrost d³ug publicznego. Jak widzisz banki nie wydrukowa³y zadnych pieniedzy z niczego.  To predzej Min Fin swoimi obligacjami tworzy wirtualny pieniadz.

Data: 2010-08-18 12:04:55
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Clegan pisze:
On 17 Sie, 12:45, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przecie¿ kredytu mo¿na udzieliæ tylko z oszczêdno¶ci - przypadek
dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
w stanie niczego dopisaæ - on jedynie dzia³a jako po¶rednik miêdzy
deponentami a kredytodawcami.


Zartujesz prawda ? Zanim jednak do Ciebie dotra nawiedzeni od Money as Debt zrozum ze bank tworzy pieniadz z kapelusza ale tworzy GO TYLKO TYLE
ile jest realne bys splacil.  Bajanie o zamianie 1z³ w 10mln jak na powyzszym filmiku zosta³ oszo³omom wielbiacym system z³ota

Data: 2010-08-18 21:22:41
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Clegan pisze:

Przecież kredytu można udzielić tylko z oszczędności - przypadek
dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
w stanie niczego dopisać - on jedynie działa jako pośrednik między
deponentami a kredytodawcami.

Raczysz żartować... Banki komercyjne właśnie tworzą pieniądze z niczego w postaci środków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak właśnie działa system bankowy.

--
MiCHA

Data: 2010-08-18 13:39:39
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 21:22, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

Raczysz ¿artowaæ... Banki komercyjne w³a¶nie tworz± pieni±dze z niczego
w postaci ¶rodków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak w³a¶nie
dzia³a system bankowy.
Raczysz ¿artowaæ - bank komercyjny po¿ycza jedynie to co kto¶ mu
wcze¶niej po¿yczy³. Nie jest w stanie stworzyæ co¶ z niczego. Inaczej
po co mia³yby zabiegaæ o depozyty ?

Data: 2010-08-18 23:10:09
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Clegan pisze:

Raczysz żartować... Banki komercyjne właśnie tworzą pieniądze z niczego
w postaci środków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak właśnie
działa system bankowy.
Raczysz żartować - bank komercyjny pożycza jedynie to co ktoś mu
wcześniej pożyczył. Nie jest w stanie stworzyć coś z niczego.

System bankowy jest w stanie. No, może nie dosłownie "z niczego", ale owszem - jest w stanie. To się nazywa "kreacja pieniądza". :-)

Inaczej po co miałyby zabiegać o depozyty ?

A to siÄ™ kolei nazywa "rezerwa obowiÄ…zkowa". :-)

--
MiCHA

Data: 2010-08-18 22:55:03
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 23:10, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:
Clegan pisze:

>> Raczysz ¿artowaæ... Banki komercyjne w³a¶nie tworz± pieni±dze z niczego
>> w postaci ¶rodków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak w³a¶nie
>> dzia³a system bankowy.
> Raczysz ¿artowaæ - bank komercyjny po¿ycza jedynie to co kto¶ mu
> wcze¶niej po¿yczy³. Nie jest w stanie stworzyæ co¶ z niczego.

System bankowy jest w stanie. No, mo¿e nie dos³ownie "z niczego", ale
owszem - jest w stanie. To siê nazywa "kreacja pieni±dza". :-)
To siê zdecyduj - albo z niczego albo z czego¶.

Data: 2010-08-19 08:13:22
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Clegan pisze:

Raczysz żartować... Banki komercyjne właśnie tworzą pieniądze z niczego
w postaci środków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak właśnie
działa system bankowy.
Raczysz żartować - bank komercyjny pożycza jedynie to co ktoś mu
wcześniej pożyczył. Nie jest w stanie stworzyć coś z niczego.

System bankowy jest w stanie. No, może nie dosłownie "z niczego", ale
owszem - jest w stanie. To siÄ™ nazywa "kreacja pieniÄ…dza". :-)
To siÄ™ zdecyduj - albo z niczego albo z czegoÅ›.

Z niczego poza samym faktem istnienia banków i pieniądza w obiegu.

--
MiCHA

Data: 2010-08-19 09:45:18
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 19 Sie, 08:13, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:
Z niczego poza samym faktem istnienia banków i pieni±dza w obiegu.
Banki nie s± potrzebne do kreacji pieni±dza - bowiem kreacja pieni±dza
powstaje w wyniku zawarcia umowy kredytu. Co do pieni±dza w obiegu to
nie wiem o co chodzi. Zatem nadal nie wiem o co chodzi.

Data: 2010-08-19 20:45:57
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Clegan pisze:

Z niczego poza samym faktem istnienia banków i pieniądza w obiegu.
Banki nie sÄ… potrzebne do kreacji pieniÄ…dza - bowiem kreacja pieniÄ…dza
powstaje w wyniku zawarcia umowy kredytu.

Nie. Jeśli ja pożyczę Tobie 1000zł na rok, to w obiegu nadal jest 1000zł. Ja już nie mam tysiąca, a masz go Ty.

Jeśli natomiast ja zdeponuję w banku 1000zł, a bank je pożyczy komuś na rok, a ten ktoś je zdeponuje w banku, to... w banku jest już 2000zł depozytów. Tak, oczywiście że jeden tysiąc został wygenerowany z kredytu i różnica między jednym a drugim jest niezmienna i wynosi nadal początkowe 1000zł. Sedno jadnak w tym, że teraz (potencjalnie) każdy z nas może swój depozyt wypłacić. Oczywiście jakby wszyscy chcieli wycofać swoje wkłady, to cały system bankowy runąłby jak domek z kart...

Co do pieniÄ…dza w obiegu to
nie wiem o co chodzi. Zatem nadal nie wiem o co chodzi.

No... Przyznasz chyba, że samo istnienie pieniądza jest niezbędnym czynnikiem pozwalającym na istnienie systemu bankowego?

--
MiCHA

Data: 2010-08-19 16:49:01
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 19 Sie, 20:45, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

Nie. Je¶li ja po¿yczê Tobie 1000z³ na rok, to w obiegu nadal jest
1000z³. Ja ju¿ nie mam tysi±ca, a masz go Ty.
Zapomnia³e¶ o czym¶ - ja mam gotówkê, a Ty masz wierzytelno¶æ wobec
mnie o zwrot tego 1k - je¶li [teoretycznie] kto¶ by przyjmowa³ t±
wierzytelno¶æ w zamian za towary to tym samym masz nowowykreowany
pieni±dz.

Je¶li natomiast ja zdeponujê w banku 1000z³, a bank je po¿yczy komu¶ na
rok, a ten kto¶ je zdeponuje w banku, to... w banku jest ju¿ 2000z³
Czyli sytuacja identyczna z powy¿sz±.

No... Przyznasz chyba, ¿e samo istnienie pieni±dza jest niezbêdnym
czynnikiem pozwalaj±cym na istnienie systemu bankowego?
Tak samo jak istnienie prawa czy cz³owieka. Ale ok, rozumiem.

Data: 2010-08-20 08:57:02
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy złotówek?
Przemyslaw Kwiatkowski pisze:
Clegan pisze:

Z niczego poza samym faktem istnienia banków i pieniądza w obiegu.
Banki nie sÄ… potrzebne do kreacji pieniÄ…dza - bowiem kreacja pieniÄ…dza
powstaje w wyniku zawarcia umowy kredytu.

Nie. Jeśli ja pożyczę Tobie 1000zł na rok, to w obiegu nadal jest 1000zł. Ja już nie mam tysiąca, a masz go Ty.

Nie koniecznie. Ja pozycze ci 1000zł a ty wystawiasz mi weksel.
Jesli ktokolwiek zacznie akceptowac ten weksel i traktowac jak pieniadz bedzie 2000zÅ‚.   Wlasnie PrzemysÅ‚awie "wydrukowaÅ‚es" pieniadze.



Jeśli natomiast ja zdeponuję w banku 1000zł, a bank je pożyczy komuś na rok, a ten ktoś je zdeponuje w banku, to... w banku jest już 2000zł depozytów. Tak, oczywiście że jeden tysiąc został wygenerowany z kredytu i różnica między jednym a drugim jest niezmienna i wynosi nadal początkowe 1000zł. Sedno jadnak w tym, że teraz (potencjalnie) każdy z nas może swój depozyt wypłacić. Oczywiście jakby wszyscy chcieli wycofać swoje wkłady, to cały system bankowy runąłby jak domek z kart...

Ale nei dlatego ze jest "wydrukowane duzo pieniadzy" tylko dlatego ze pieniadz zmonetyzowany to 10-15%



Data: 2010-08-20 12:59:11
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Jan Strybyszewski pisze:

Z niczego poza samym faktem istnienia banków i pieniądza w obiegu.
Banki nie sÄ… potrzebne do kreacji pieniÄ…dza - bowiem kreacja pieniÄ…dza
powstaje w wyniku zawarcia umowy kredytu.

Nie. Jeśli ja pożyczę Tobie 1000zł na rok, to w obiegu nadal jest
1000zł. Ja już nie mam tysiąca, a masz go Ty.

Nie koniecznie. Ja pozycze ci 1000zł a ty wystawiasz mi weksel.
Jesli ktokolwiek zacznie akceptowac ten weksel i traktowac jak pieniadz
bedzie 2000zł. Wlasnie Przemysławie "wydrukowałes" pieniadze.

Jest różnica jakościowa. Jeśli prawnym środkiem płatniczym jest PLN, to banki potrafią wykreować więcej owych peelenów. Po wprowadzeniu w obieg "złotówki wykreowane" stają się one nieodróżnialne od "złotówek pierwotnych".
Jeśli ja wypuszczę na rynek tysiąc weksli po 1zł, to mogą one oczywiście nadal pełnić funkcję pieniądza, ale są wyraźnie odróżnialne - i tym samym ich byt staje się niezależny od złotówek. W szczególności zmianie może ulec ich kurs, mogą stracić wartość, mogą być mniej (lub bardziej) chętnie przyjmowane, itp.

Oczywiście wszystko sprowadza się jak zwykle do zaufania, pokładanego w wystawcy danych weksli i rozróżnienie pomiędzy PLN a "moim wekslem" jest analogiczne do np. różnicy pomiędzy PLN a USD. :-)

--
MiCHA

Data: 2010-08-20 13:35:10
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 20 Sie, 12:59, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

Jest ró¿nica jako¶ciowa. Je¶li prawnym ¶rodkiem p³atniczym jest PLN, to
banki potrafi± wykreowaæ wiêcej owych peelenów. Po wprowadzeniu w obieg
"z³otówki wykreowane" staj± siê one nieodró¿nialne od "z³otówek
pierwotnych".
Jak to nie s± rozró¿nialne ? Jak rozpoznajê gotówkê na pierwszy rzut
oka, tak samo pieni±dz bankowy.

Data: 2010-08-20 22:42:18
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Clegan pisze:

Jest różnica jakościowa. Jeśli prawnym środkiem płatniczym jest PLN, to
banki potrafią wykreować więcej owych peelenów. Po wprowadzeniu w obieg
"złotówki wykreowane" stają się one nieodróżnialne od "złotówek
pierwotnych".
Jak to nie są rozróżnialne ? Jak rozpoznaję gotówkę na pierwszy rzut
oka, tak samo pieniÄ…dz bankowy.

No to po czym poznajesz która złotówka w Twoim portfelu jest "pierwotna", a która została "wykreowana"? ;-)))))

--
MiCHA

Data: 2010-08-21 00:12:12
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 20 Sie, 22:42, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

No to po czym poznajesz która z³otówka w Twoim portfelu jest
"pierwotna", a która zosta³a "wykreowana"? ;-)))))
Pierwotna: takie kolorowe papierki albo metalowe kr±¿ki;
wykreowana: karty [plastikowe chyba].

Data: 2010-08-21 09:36:36
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
Clegan pisze:

No to po czym poznajesz która złotówka w Twoim portfelu jest
"pierwotna", a która została "wykreowana"? ;-)))))
Pierwotna: takie kolorowe papierki albo metalowe krążki;
wykreowana: karty [plastikowe chyba].

A jak się pomodlisz do ściany, to następuje magiczna zamiana jednych w drugie?

--
MiCHA

Data: 2010-08-21 13:57:57
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 21 Sie, 09:36, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

A jak siê pomodlisz do ¶ciany, to nastêpuje magiczna zamiana jednych w
drugie?
Dlaczego od razu magiczna ? Bank normalnie wykonuje swoje zobowi±zanie
[albowiem pieni±dz d³u¿ny to zobowi±zanie banku do zamiany pieni±dza
bankowego na gotówkê]. Nastêpuje równocze¶nie likwidacja pieni±dza
d³u¿nego.

Data: 2010-08-23 11:49:12
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Clegan" <cleghan@gmail.com> wrote in message news:57d6aaa6-0786-4645-a2ba-85eedf4de193q1g2000yqg.googlegroups.com...
On 21 Sie, 09:36, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:

A jak siê pomodlisz do ¶ciany, to nastêpuje magiczna zamiana jednych w
drugie?
Dlaczego od razu magiczna ? Bank normalnie wykonuje swoje zobowi±zanie
[albowiem pieni±dz d³u¿ny to zobowi±zanie banku do zamiany pieni±dza
bankowego na gotówkê]. Nastêpuje równocze¶nie likwidacja pieni±dza
d³u¿nego.

Nie, pieniadz fizyczny to tylko fizyczna odmiana pieniadza. Drukuje sie go tyle ile jest zapotrzebowania na banknoty.
I nie ma nic wspolengo z pieniadzem dluznym lub nie.
Jak ktos zacznie zakopywac banknoty to sadzisz, ze ich braknie czy mennica wydrukuje nowe banknoty?

Data: 2010-08-23 07:38:45
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 23 Sie, 12:49, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Nie, pieniadz fizyczny to tylko fizyczna odmiana pieniadza.
Nieprawda. Gotówka a pieni±dz d³u¿ny [bankowy, elektroniczny] to dwa
ro¿ne rodzaje pieni±dza. Pieni±dz bankowy to m.in. obietnica wyp³aty
na ¿±danie gotówki - art. 5 pkt 5 lit. d ustawy prawo bankowe - z tego
wniosek, ¿e gotówka a pieni±dz elektroniczny to nie to samo. Bo
inaczej jaki ekonomiczny sens mia³oby zamienianie tego samego na to
samo ?

Data: 2010-08-25 13:56:04
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Clegan" <cleghan@gmail.com> wrote in message news:0d27e7e3-4974-4fed-aa92-def2fdafa6d5z10g2000yqb.googlegroups.com...
On 23 Sie, 12:49, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Nie, pieniadz fizyczny to tylko fizyczna odmiana pieniadza.
Nieprawda. Gotówka a pieni±dz d³u¿ny [bankowy, elektroniczny] to dwa
ro¿ne rodzaje pieni±dza.

Nieprawda, to dokladnie ten sam, w kazdej chwili idziesz do bankomatu i z zapisu na koncie masz papierki w rekach.

Pieni±dz bankowy to m.in. obietnica wyp³aty
na ¿±danie gotówki - art. 5 pkt 5 lit. d ustawy prawo bankowe - z tego
wniosek, ¿e gotówka a pieni±dz elektroniczny to nie to samo. Bo
inaczej jaki ekonomiczny sens mia³oby zamienianie tego samego na to
samo?

Aha, wiec zycze powodzenia, idz do banku i na rzadnie kaz sobie wyplacici 15mln zlotych:)))
Pieniedzy papierowych jest tyle ile jest potrzebene do sprawnego funkcjonowania panstwa. Czasem jest go wiecej czasem mniej.
Czy spotkales sie kiedys z problemem gotowki w obiegu? Nigdy (poza awariami bankomatow) nie miales problemu z wzieciem gotowki w bankomacie czy w banku. zawsze jej wystarcza. Tak wiec gotowka a pieniadz elektroniczny to dokladnie to samo tylko w 2 roznych formach.
Na banknocie tez masz napisane, ze to obietnica.

Data: 2010-08-25 07:24:16
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 25 Sie, 14:56, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Nieprawda, to dokladnie ten sam, w kazdej chwili idziesz do bankomatu i z
zapisu na koncie masz papierki w rekach.
No przecie¿ napisa³em - bank realizuje swoje zobowi±zanie wyra¿one w
przytoczonym przepisie.

Aha, wiec zycze powodzenia, idz do banku i na rzadnie kaz sobie wyplacici
15mln zlotych:)))
Jak mi przelejesz to czemu nie ?

zawsze jej wystarcza. Tak wiec gotowka a pieniadz elektroniczny to dokladnie
to samo tylko w 2 roznych formach.
Jak wy¿ej wykaza³em to co innego.

Na banknocie tez masz napisane, ze to obietnica.
Tak ? A  w którym miejscu jest co¶ takiego napisane na banknocie
polskim ?

Data: 2010-08-25 07:28:04
Autor: Clegan
Ile mamy z³otówek?
On 25 Sie, 14:56, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
P.S.:
Proponujê siê zapoznaæ jeszcze z art. 845 w zw. z art. 720 kodeksu
cywilnego.

Data: 2010-08-26 09:19:11
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
pmlb pisze:

Aha, wiec zycze powodzenia, idz do banku i na rzadnie kaz sobie wyplacici 15mln zlotych:)))

Bank nie moze odmowic wyp³aty... moze zas prosic o awizowanie.
Kiedys Lukas kaza³ awizowac od 10tys PLN i na wyp³ate zaprasza³ do "pokoju zwierzen".  Normalnie poczu³em sie jak milioner.



Pieniedzy papierowych jest tyle ile jest potrzebene do sprawnego funkcjonowania panstwa. Czasem jest go wiecej czasem mniej.

Zaleznie do kraju od 10-20% calosci pieniadza.

Czy spotkales sie kiedys z problemem gotowki w obiegu?

Tak 1gr i to mimo ze rok w rok wychodzi tego 300mln sztuk.

Data: 2010-08-21 19:57:10
Autor: pmlb
Ile mamy złotówek?


"Przemyslaw Kwiatkowski" <micha@micha.waw.pl> wrote in message news:i4nvm4$q6f$1inews.gazeta.pl...
Clegan pisze:

No to po czym poznajesz która złotówka w Twoim portfelu jest
"pierwotna", a która została "wykreowana"? ;-)))))
Pierwotna: takie kolorowe papierki albo metalowe krążki;
wykreowana: karty [plastikowe chyba].

A jak się pomodlisz do ściany, to następuje magiczna zamiana jednych w drugie?

Musisz jasniej: do bankomatu.

Data: 2010-08-20 08:54:54
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy złotówek?
Przemyslaw Kwiatkowski pisze:

System bankowy jest w stanie. No, może nie dosłownie "z niczego", ale
owszem - jest w stanie. To siÄ™ nazywa "kreacja pieniÄ…dza". :-)
To siÄ™ zdecyduj - albo z niczego albo z czegoÅ›.

Z niczego poza samym faktem istnienia banków i pieniądza w obiegu.


Bank tworzy pieniadze z "przyszłych pieniedzy od pozyczkobiorcy".\
Jesli pozyczkobiorca tych pieniedzy nie odda one de facto znikaja tak samo jak sie pojawiły.


Pierdolenie o drukowaniu i dopisywaniu zer to w filmach tylko.

Data: 2010-08-19 11:20:45
Autor: BK
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 21:22, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:
Clegan pisze:

> Przecie¿ kredytu mo¿na udzieliæ tylko z oszczêdno¶ci - przypadek
> dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
> w stanie niczego dopisaæ - on jedynie dzia³a jako po¶rednik miêdzy
> deponentami a kredytodawcami.

Raczysz ¿artowaæ... Banki komercyjne w³a¶nie tworz± pieni±dze z niczego
w postaci ¶rodków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak w³a¶nie
dzia³a system bankowy.

--
MiCHA

To jest jakis urban mit - kreacja pieniadza nie polega na dopisywniu
komus sum do rachunku, z niczego tylko z pozyczania cudzych pieniedzy.
Nie jest potrzebny do tego bank ale sa potrzebne pieniadze i kilka
osob zainteresowanych pozyczaniem. Swoja droga nie wiem czemu akurat
"banki komercyjne' - jesli chodzi o kreacje rownie dobrze moga brac w
niej udzial banki spoldzielcze, panstwowe, centralne :)

Data: 2010-08-19 20:54:22
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
Ile mamy złotówek?
BK pisze:

Przecież kredytu można udzielić tylko z oszczędności - przypadek
dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
w stanie niczego dopisać - on jedynie działa jako pośrednik między
deponentami a kredytodawcami.

Raczysz żartować... Banki komercyjne właśnie tworzą pieniądze z niczego
w postaci środków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak właśnie
działa system bankowy.

To jest jakis urban mit - kreacja pieniadza nie polega na dopisywniu
komus sum do rachunku,

No dobra - za bardzo uprościłem. :-)

z niczego tylko z pozyczania cudzych pieniedzy.
Nie jest potrzebny do tego bank ale sa potrzebne pieniadze i kilka
osob zainteresowanych pozyczaniem.

Banki są potrzebne, a w każdym razie coś co spełnia ich funkcję - niezależnie jak to nazwiemy. A funkcją tą jest pożyczanie od jednych i udzielanie kredytu innym, magicznie zamieniając w międzyczasie warunki pożyczki z krótkoterminowej na długoterminową. :-)

Swoja droga nie wiem czemu akurat
"banki komercyjne' - jesli chodzi o kreacje rownie dobrze moga brac w
niej udzial banki spoldzielcze, panstwowe, centralne :)

No, akurat centralne to mogą też kreować "inaczej". :-)))

--
MiCHA

Data: 2010-08-20 08:58:48
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy złotówek?
Przemyslaw Kwiatkowski pisze:

No, akurat centralne to mogą też kreować "inaczej". :-)))

Nie moga... przynajmniej te cywlizowane.

Dług publiczny i pieniadz kreuje RZAD a dokładnie Min Finansow
robiac obligacje i bony skarbowe.

Data: 2010-08-19 22:41:05
Autor: Jan Werbiñski
Ile mamy z³otówek?
U¿ytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:4fa20df5-fb25-42b9-9135-b8174264a2b5a36g2000yqc.googlegroups.com...
To jest jakis urban mit - kreacja pieniadza nie polega na dopisywniu
komus sum do rachunku, z niczego tylko z pozyczania cudzych pieniedzy.
Nie jest potrzebny do tego bank ale sa potrzebne pieniadze i kilka
osob zainteresowanych pozyczaniem. Swoja droga nie wiem czemu akurat
"banki komercyjne' - jesli chodzi o kreacje rownie dobrze moga brac w
niej udzial banki spoldzielcze, panstwowe, centralne :)
-- -- -- -- -- -- --

Nieprawda.
Pieni±dz jest tworzony z kredytu, a depozyty s³u¿± do rezerw.
W przypadku po¿yczania pieniêdzy bezpo¶rednio miêdzy lud¼mi pieni±dz oczywi¶cie (w wiêkszo¶ci przypadków...) nie jest kreowany.


--
Jan Werbiñski       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-08-19 23:22:55
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"BK" <bkapuscinski@gmail.com> wrote in message news:4fa20df5-fb25-42b9-9135-b8174264a2b5a36g2000yqc.googlegroups.com...
On 18 Sie, 21:22, Przemyslaw Kwiatkowski <mi...@micha.waw.pl> wrote:
Clegan pisze:

> Przecie¿ kredytu mo¿na udzieliæ tylko z oszczêdno¶ci - przypadek
> dodruku gotówki przez bank centralny pomijam. Bank komercyjny nie jest
> w stanie niczego dopisaæ - on jedynie dzia³a jako po¶rednik miêdzy
> deponentami a kredytodawcami.

Raczysz ¿artowaæ... Banki komercyjne w³a¶nie tworz± pieni±dze z niczego
w postaci ¶rodków dopisanych do rachunku kredytobiorcy. Tak w³a¶nie
dzia³a system bankowy.

--
MiCHA

To jest jakis urban mit - kreacja pieniadza nie polega na dopisywniu
komus sum do rachunku, z niczego tylko z pozyczania cudzych pieniedzy.

To pieniadze juz dawno temu by sie skonczyly.
A jest ich coraz wiecej.
Poza tym, mam dziwne wrazenie, ze depozytow jest znacznie mnij niz pozyczek.
A co z pozyczka kora nie zostanie splacona? Ktory depoytor nie dostnie swojej kasy?

Nie jest potrzebny do tego bank ale sa potrzebne pieniadze i kilka
osob zainteresowanych pozyczaniem. Swoja droga nie wiem czemu akurat
"banki komercyjne' - jesli chodzi o kreacje rownie dobrze moga brac w
niej udzial banki spoldzielcze, panstwowe, centralne :)

Bo bank nie moze dzialac "niezaleznie" musi spelnic kilka wymogow by byc bankiem, jednym z nich sa rezerwy obowiazkowe deponowane w bankach centralnych.
Kiedys ladnie to tlumaczyla animacja na stronach NBP-u. Jako kazdy bank w Polsce to tak jak by jeden duzy bank. Tam to ladnie pokazano, wiec warto tam poszukac, Bylo wytlumaczone bardzo prosto.

Data: 2010-08-20 08:13:02
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On Thu, 19 Aug 2010 23:22:55 +0100, "pmlb" <brak@dresu.pl> wrote:

Poza tym, mam dziwne wrazenie, ze depozytow jest znacznie mnij niz pozyczek.
A co z pozyczka kora nie zostanie splacona? Ktory depoytor nie dostnie swojej kasy?

ostatni...ch 80%, jak mniemam :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 14:07:50
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> wrote in message news:8011c898-e69b-4193-97bb-2ff3a4e49703j18g2000yqd.googlegroups.com...
On 17 Sie, 12:29, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
>> Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach
>> 70-siatych
>> kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
>> dolary).

> Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
> posiadania z³ota.
>http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

> W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
> siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji.
>http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

Dokladne daty znaczenia nie maja. W przypadku histori pieniadza wystarczy
dany okres.

> W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
> dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
> powietrza"
>http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

I przszli na rope jako depozyt.

Eee, nic z tych rzeczy. Ropa to towar. Wydobywa siê go, spala itp.
Nikt zapasów nie trzyma jako lokatê kapita³u.

Zapasy sa w ziemi:) Dlatego napisalem wyzej - rope kupisz wylacznie za dolary.
Proba rozliczen przez Sadaam z Francja i Niemcami w euro (ropa za leki i zywnosc) doprowadzila do amerykanskiej interwencji zbrojnej w Iraku.
To samo sie szykuje z Iranem, ktory chce zaczac handlowac ropa w euro i jenach. Na razie trwaja dyslusje na lini Teheran-Moskwa-Tokio-Pekin.
Wenezuela rope wymienia z kuba za lekarzy, nauczycieli... Tez wokol Wenezueli groadza sie czarne chmury.
Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny amerykanskie w obronie gospodarki USA.

A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

Tylko, ze taki pieniadz musi miec pokrycie w realnym towarze. Bo w sam zapis na koncie nic jeszcze nie znaczy.
Dzis gwarancja depozytow jest wlasnie ropa.

> Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
> deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
> spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Ale nie cofniesz sie o 100 czy 200 lat wstecz.

kto wie... Zaufanie do USD ju¿ leci na ³eb na szyjê, a je¶li do tego
do³±czy brak zaufania do innych walut, to kto wie...
I nie 100-200 a 40-90.

Wszystko zmierza do stworzenia paru walut supersiwatowych.

Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.

nie s±dzê (chyba, ¿e masz na my¶li "rynki finansowe" - ale tego bym
akurat nie ¿a³owa³).

Wyobraz sobie, ze w Polsce banki przestaja udzielac kredytow... niedokonczone produkcjie, budowy, drogi... ludzie bez wyplat.
Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to
zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.

... przy pomocy inflacji. Niestety, masz racjê.

Wazne by to byla jedna monopolistyczna waluta.

I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie
poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku w
takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata glownie
tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przez ubezpieczenie wk³adów i gwarancje zerwana jest wiê¼ miêdzy tym,
kto ma pieni±dze (zaoszczêdzi³ je), a tym, który ma pomys³ na biznes i
chce je po¿yczyæ. Rz±d "pomagaj±c" jakim¶ ga³êziom gospodarki
powoduje, ¿e pieni±dze nie s± (zazwyczaj) wydawane tam, gdzie
przynios³yby najwiêksz± korzy¶æ.
A przy okazji: dro¿yzna jest raczej tam, gdzie wolny rynek nie dzia³a
lub gdzie rz±d opodatkowuje nadmiernie. Energia, paliwa, praca.

Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.
Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja przynoszaca rozwoj to nauka.
Wszystko inne jest wylacznie pustoslowiem. Bo z z tego, ze zainwestuje ktos w budowe magazynu jak bedzie on pusty lub nikt nie kupi bo bedzie za drogo?
Inwestycjie musza isc rowo z konsumpcja inaczej waska grupa ludzi bedzie sie bardzo szybko bogacic (ci co maja dostep) a reszta szybko biedniec.
W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
(czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?
Nie... to juz sukces.

Bezrobocie nie maleje, domy niszczej±, zad³u¿enie ro¶nie, warto¶æ USD
w stosunku do innych walut spada.
Nie têdy droga...

Tylko, ze bezrobocie sie juz nie powieksza, rynek nieruchomosci tez jest w stagnacji a to o 100% lepsze od zapasci:)
Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

Data: 2010-08-17 06:51:55
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 15:07, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

news:8011c898-e69b-4193-97bb-2ff3a4e49703j18g2000yqd.googlegroups.com...

> On 17 Sie, 12:29, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny
amerykanskie w obronie gospodarki USA.

Ciekawa teoria. Serio.

> A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
> 100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

Tylko, ze taki pieniadz musi miec pokrycie w realnym towarze. Bo w sam zapis
na koncie nic jeszcze nie znaczy.
Dzis gwarancja depozytow jest wlasnie ropa.

Hmmm, a USA ow± ropê ma na pokrycie swojego gigantycznego d³ugu? ¦miem
w±tpiæ.

>> Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.

> nie s±dzê (chyba, ¿e masz na my¶li "rynki finansowe" - ale tego bym
> akurat nie ¿a³owa³).

Wyobraz sobie, ze w Polsce banki przestaja udzielac kredytow...
niedokonczone produkcjie, budowy, drogi... ludzie bez wyplat.
Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

przynoszaca rozwoj to nauka.
Wszystko inne jest wylacznie pustoslowiem. Bo z z tego, ze zainwestuje ktos
w budowe magazynu jak bedzie on pusty lub nikt nie kupi bo bedzie za drogo?
Inwestycjie musza isc rowo z konsumpcja inaczej waska grupa ludzi bedzie sie
bardzo szybko bogacic (ci co maja dostep) a reszta szybko biedniec.

ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

Taaaa, Bernanke te¿ uwa¿a, ¿e nale¿y forsê z helikoptera zrzucaæ dla
pobudzenia gospodarki.

> Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
> (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
póki nie gnije ca³a noga.

> Bezrobocie nie maleje, domy niszczej±, zad³u¿enie ro¶nie, warto¶æ USD
> w stosunku do innych walut spada.
> Nie têdy droga...

Tylko, ze bezrobocie sie juz nie powieksza, rynek nieruchomosci tez jest w
stagnacji a to o 100% lepsze od zapasci:)

tylko dlatego, ¿e stopy sa na nierealnie niskim poziomie. Gdy wzrosn±
- jeszcze wiêcej ludzi przestanie sp³acaæ kredyty na nieruchomo¶ci (bo
raty wzrosn±). No i na pewno zapa¶æ by³aby (choæ moim zdaniem -
uzdrawiaj±ca), gdyby nie "bailout" banków, Freddie Mac, Frannie Mac
itp.

To samo z bezrobociem: chwilowo "stimulus" (roboty publiczne)
zatrzyma³ ten trend, ale jak tylko przestan± pompowaæ w to kasê, to
dopiero mo¿na bêdzie oceniæ, czy siê odradza gospodarka, czy jeszcze
nie.
http://www.tradingeconomics.com/Economics/Unemployment-Rate.aspx?Symbol=USD


Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
sukcesu.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 02:45:09
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?

Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny
amerykanskie w obronie gospodarki USA.

Ciekawa teoria. Serio.

Raczej nie teoria niestety...
Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.
Pierwsze transakcjie zostaly juz sfinalizowane na jesien, kiedy to naislila sie kampania anty Iracka w mediach (nie zastanawiac cie nigdy brak niemcow i frnacuzow w Iraku?)

> A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
> 100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

Tylko, ze taki pieniadz musi miec pokrycie w realnym towarze. Bo w sam zapis
na koncie nic jeszcze nie znaczy.
Dzis gwarancja depozytow jest wlasnie ropa.

Hmmm, a USA ow± ropê ma na pokrycie swojego gigantycznego d³ugu? ¦miem
w±tpiæ.

Nie musi jej fizycznie posiadac, wystarczy jak USA bedzie mialo monopol na walute za jaka mozna ja kupic!
Oraz kontrole nad glownymi producentami czy wydobywcami tej ze.
Rope kupisz tylko w dolarach. Wiec by miec rope musisz miec... dolary! A to daje gwarancje na depozyty.

>> Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.

> nie s±dzê (chyba, ¿e masz na my¶li "rynki finansowe" - ale tego bym
> akurat nie ¿a³owa³).

Wyobraz sobie, ze w Polsce banki przestaja udzielac kredytow...
niedokonczone produkcjie, budowy, drogi... ludzie bez wyplat.
Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Bo w takiej sytuacji kiedy malo jest pieniadza i jest on drogi wszystko dorzeje, dobra fizyczne staja sie bardzo drogie.
Moga oczywiscie ceny skacac i o 1000% ale to juz sprawa haosu na rynku.

Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Ale Chiny sa panstwem socjalistycznym z poteznym zapleczem socjalnym.
Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na wyzyny?
Chiny byly za potezne na blokady, sankcjie (choc na poczatku byly). Chinczycy nie bali sie kopiowac i uczyc sie na kopiach. Jak to mawiano dawno temu, "chiny zbudowaly swoja bombe atomowa za pomoca lopat"...
Tam jest potezny potencjal ludzki. Razem z zapleczem socjalnym spowodowalo to przeskok chin o 500 lat w ciagu 60 lat! Byc moze sa prowincje ktore jeszcze nie do konca te przeskok osiagnely... ale to margines. Prowincje takie jak Tybet, smial bym twierdzic, ze w ciagu zaledwie kilku lat skoczyly z wiekow srednich feudalnych do wieku 20-stego:)

Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

A jak inaczej? Wszystko na swiecie to konsumcja, bo zycie jest konsumcja. Inwestycje sa jedynie pochodna konsumcji. Jak by nie bylo konsumcji to po co nam by bylo np. kolo? Problem w tym, ze konsumcja jest nierowno rozlozona i waska grupa ma ponad stan a reszta czasem nie ma nic. I co ciekawe, zwasze o ograniczenie konsumcji wzywa sie wlasnie tych co i tak nie maja za duzo, nigdy tych co maja ponad stan:)
Czlowiek do zycia potzebuje jedzenia, dachu nad glowa i wody - to czysta konsumcja...


przynoszaca rozwoj to nauka.
Wszystko inne jest wylacznie pustoslowiem. Bo z z tego, ze zainwestuje ktos
w budowe magazynu jak bedzie on pusty lub nikt nie kupi bo bedzie za drogo?
Inwestycjie musza isc rowo z konsumpcja inaczej waska grupa ludzi bedzie sie
bardzo szybko bogacic (ci co maja dostep) a reszta szybko biedniec.

ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

I wlasnie dlatego wolny rynek to utopia.
Wolny rynek byl by wowczas jak by nie bylo monoplu pieniadza. Tak dlugo jak bank bedzie jedyna osobowoscia do emisji pieniadza tak dlugo wolny rynek to bajka. Bo kazdy kto bedzie kontrolowac pieniadze bedzie mogl sterowac rynkiem, polityka...
(a propo na marginesie: wiesz, ze w Iranie banki nie pobieraja odsetek za pozyczki? I nadal zyja?)


W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

Taaaa, Bernanke te¿ uwa¿a, ¿e nale¿y forsê z helikoptera zrzucaæ dla
pobudzenia gospodarki.

Ale w dzisiejszym swiecie to chyba wyjscia juz nie ma...
I tak wszystko sprowadza sie do tego, ze banki posiada kazda rzecz na ziemi, lacznie z ludzmi... (w polsce byly projekty by dlugi dziedziczyc bezwzglednie - neo niewolnictwo) i od tego nie ustapia. A wszystko do tego wlasnie zmierza. Wystarczy popatrzec na Polske. Gdzie wladza jest juz nie ludu ale bankowa!

> Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
> (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
póki nie gnije ca³a noga.

Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?
Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?
Ropa spada? Nie zauwazylem:)) zwlaszcza na stacjach benzynowych.
Ropa dzis kosztuje ok 75 dolarow. Pomijajac spekulacyjna banke z 2007 roku cena ropy sukcesywnie rosnie w dluzszym niz 5 lat okresie.
Ja nie wiem ile w USA jest bezrobotnych ale w UK ilch liczba spadla w ciagu roku o 1,5% Bylo 4% jest 2,5% do 3% nie znam dokladnych danych (prawdopodbnie teraz sie zwiekszy po dojsciu Camerona do wladzy -konserwy z liberalami- bo juz zapowiadaja ciecia, ciecia, ciecia, bank federalny w UK zapowiedzial, ze przy takich cieciach gospodarka gwaltownie wyhamuje wzrost i spowoduje to zamylanie biznesow, ale na cieciach skorzystaja przede wszystkim ludzie bardzo zamozni...).


> Bezrobocie nie maleje, domy niszczej±, zad³u¿enie ro¶nie, warto¶æ USD
> w stosunku do innych walut spada.
> Nie têdy droga...

Tylko, ze bezrobocie sie juz nie powieksza, rynek nieruchomosci tez jest w
stagnacji a to o 100% lepsze od zapasci:)

tylko dlatego, ¿e stopy sa na nierealnie niskim poziomie. Gdy wzrosn±
- jeszcze wiêcej ludzi przestanie sp³acaæ kredyty na nieruchomo¶ci (bo
raty wzrosn±). No i na pewno zapa¶æ by³aby (choæ moim zdaniem -
uzdrawiaj±ca), gdyby nie "bailout" banków, Freddie Mac, Frannie Mac
itp.

Ale bailout to czyste przedsiewziecie liberalne:))) Wrecz podrecznikowe:)
W swiecie liberalnym caly myk polega na triku: "ja biore kredyty a wy za mnie splacacie, i rzad jest od tego by tego pilnowac :)"
Patrz np. Polska, nie musisz siegac do amerykanskiego rynku czy np. UK i Northen Rock.
Firma bierze kredyty, doprowadza do bankructwa i zostaje ... znacjonalizowana czyli wszyscy podatnicy splacaja dlugi klku osob z zarzadu tej firmy. Po splacie zadluzenia przez obywateli, firme sie sprywatyzuje:))) i tak w kolo. Naprawde tego nie widac?


To samo z bezrobociem: chwilowo "stimulus" (roboty publiczne)
zatrzyma³ ten trend, ale jak tylko przestan± pompowaæ w to kasê, to
dopiero mo¿na bêdzie oceniæ, czy siê odradza gospodarka, czy jeszcze
nie.
http://www.tradingeconomics.com/Economics/Unemployment-Rate.aspx?Symbol=USD

Bezrobocie w takich krajach jak USA, czy UK lub europa zachodnia nigdy nie osiagnie pozimou znanego z Polski czy Salwadoru!
To grozi rewolta.
Poza tym, im wieksze bezrobocie tym mniejsze wplywy do budgetu a co za tym idzie mniejsze wplywy do bankow.
Tak wiec to banki beda udzielac pozyczek panstwu na tworzenie nowych miejsc pracy:)
Pamietaj, ze czlowiek bezrobotny, ma za duzo czasu na myslenie:))) A myslenie w dzisiejszych czasach nie jest mile widziane, dzis liczy sie lojalnosc:)


Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
sukcesu.

Czyli socjalizm gora?:))) No prosze:)

Data: 2010-08-18 01:32:57
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 03:45, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy
yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w
euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.

No to czekamy na wojnê z Wenezuel±, Norwegi±, Rosj±?

>> Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

> Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Bo w takiej sytuacji kiedy malo jest pieniadza i jest on drogi wszystko
dorzeje, dobra fizyczne staja sie bardzo drogie.
Moga oczywiscie ceny skacac i o 1000% ale to juz sprawa haosu na rynku.

Moim zdaniem mylisz siê mocno. Je¶li pieni±dza nie przybêdzie, a dóbr
nie ubêdzie, to ceny nie zmieni± siê wiele.

>> Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

> Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
> Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Ale Chiny sa panstwem socjalistycznym z poteznym zapleczem socjalnym.

Nie roz¶mieszaj mnie. Potê¿ne zaplecze socjalne (i redystrybucja) to
jest w UE i USA. W Chinach (ale nie tylko: inne pañstwa w Azji te¿ nie
s± "w ogonie"), je¶li chodzi o gospodarkê to jest wolny rynek.

Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na
wyzyny?

ROTFL

>> Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

> Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

A jak inaczej? Wszystko na swiecie to konsumcja, bo zycie jest konsumcja.

Jak inaczej? Normalnie. Oszczêdzanie, inwestycje, rozwój gospodarki,
korzy¶æ dla ca³ego spo³eczeñstwa.
Przecie¿ recepta polegaj±ca na zwiêkszonych wydatkach rz±du _nigdy_
nie zadzia³a³a.

Inwestycje sa jedynie pochodna konsumcji. Jak by nie bylo konsumcji to po co
nam by bylo np. kolo? Problem w tym, ze konsumcja jest nierowno rozlozona i

IMHO ca³kowicie siê mylisz. Najpierw jest rozwój gospodarki (czyli
tanienie dóbr, nowe sposoby produkcji itp.), a potem dopiero
konsumpcja, czyli zwiêkszenie popytu.
Ale byæ mo¿e u¿ywamy pojêcia "konsumpcja" w innych znaczeniach.

> ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
> siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
> z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

I wlasnie dlatego wolny rynek to utopia.

nie, utopia to co¶, co nie dzia³a.
Chyba powiniene¶ przeczytaæ definicjê:

utopia
1. zamiar niemo¿liwy do urzeczywistnienia
2. idea³ spo³eczeñstwa szczê¶liwego; te¿: ideologia postuluj±ca
stworzenie takiego spo³eczeñstwa

Wolny rynek byl by wowczas jak by nie bylo monoplu pieniadza. Tak dlugo jak
bank bedzie jedyna osobowoscia do emisji pieniadza tak dlugo wolny rynek to
bajka. Bo kazdy kto bedzie kontrolowac pieniadze bedzie mogl sterowac

ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.
IMHO Twoje twierdzenie "X to utopia, a dowodem tego jest obecny stan
nie X" to b³±d logiczny. Przecie¿ z faktu, ¿e teraz nie mamy wolnego
rynku nie wynika, ¿e on nie dzia³a³by, gdyby jednak siê go uda³o
przywróciæ!

rynkiem, polityka...
(a propo na marginesie: wiesz, ze w Iranie banki nie pobieraja odsetek za
pozyczki? I nadal zyja?)

wiem, radz± sobie inaczej (np. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kultura-bez-lichwy-2053998.html)

>> W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

> Taaaa, Bernanke te¿ uwa¿a, ¿e nale¿y forsê z helikoptera zrzucaæ dla
> pobudzenia gospodarki.

Ale w dzisiejszym swiecie to chyba wyjscia juz nie ma...

ROTFL. Obejrzyj sobie http://www.youtube.com/watch?v=FW3Iy4oBgA4

I tak wszystko sprowadza sie do tego, ze banki posiada kazda rzecz na ziemi,
lacznie z ludzmi... (w polsce byly projekty by dlugi dziedziczyc

no có¿, nie takie kataklizmy w historii Ziemi s± ju¿ histori±.

>> > Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
>> > (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

>> Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

> tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
> dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
> To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
> póki nie gnije ca³a noga.

Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.
Rolnicy nie przestan± siaæ, piekarze piec itd. Owszem, wielu ludzi
ucierpi, bêdzie musia³o wynaj±æ domy zamiast je posiadaæ i zacz±æ
produkowaæ a nie ¶wiadczyæ us³ugi, ale innej drogi nie ma.
Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ropa spada? Nie zauwazylem:)) zwlaszcza na stacjach benzynowych.

ju¿ skorygowa³em: chodzi³o mi o rekordowo wysokie ceny.

Ja nie wiem ile w USA jest bezrobotnych ale w UK ilch liczba spadla w ciagu
roku o 1,5% Bylo 4% jest 2,5% do 3% nie znam dokladnych danych

w USA: ok. 9,5%

(prawdopodbnie teraz sie zwiekszy po dojsciu Camerona do wladzy -konserwy z
liberalami- bo juz zapowiadaja ciecia, ciecia, ciecia, bank federalny w UK
zapowiedzial, ze przy takich cieciach gospodarka gwaltownie wyhamuje wzrost

Na przyk³ad za Reagana bezrobocie spad³o: http://www.presidentreagan.info/unemployment.cfm
Dlaczego s±dzisz, ¿e "przycinanie" rz±du teraz mia³oby mieæ inny
skutek?

Ale bailout to czyste przedsiewziecie liberalne:))) Wrecz podrecznikowe:)

nie roz¶mieszaj mnie.
Odszczekam, je¶li wska¿esz ów podrêcznik.
Oczywi¶cie zak³adam, ¿e u¿ywasz okre¶lenie "liberalne" w "polskim"
znaczeniu, a nie amerykañskim.

Firma bierze kredyty, doprowadza do bankructwa i zostaje ...
znacjonalizowana czyli wszyscy podatnicy splacaja dlugi klku osob z zarzadu
tej firmy. Po splacie zadluzenia przez obywateli, firme sie sprywatyzuje:)))
i tak w kolo. Naprawde tego nie widac?

no, a gdzie tu liberalizm?

>> Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

> A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
> sukcesu.

Czyli socjalizm gora?:))) No prosze:)

Socjalizm w Chinach? Gdzie (poza oficjalnymi wyst±pieniami)?

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 10:39:02
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> wrote in message news:24d8b343-de68-47d7-b523-edf43ccc6bb2y11g2000yqm.googlegroups.com...
On 18 Sie, 03:45, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy
yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w
euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.

No to czekamy na wojnê z Wenezuel±, Norwegi±, Rosj±?

Z Rosja? A w jakiej walucie od Rosji kupujemy gaz i rope? Czyzby w rublach?
To samo Norwegia.
Wenezuela to inny przypadek, kiedy Chavez chcial otowrzyc handel z europa w euro zablokowano wszelkie konta panstwa wenezueli na siwecie:)
Teraz jedynie handluje na zasadach wymiany z kuba. I to bradzo grzie USA dlatego co chwile slyszysz o prowokacjach na ranicy z Kolumbia...
Rosja sie na razie zastanawia, i z pewnoscia bedzie sama zainteresowana zmiana waluty. Trwaja rozmowy dotyczace nowego "OPEC" a raczej jego odpowiednika, mial by to byc Iran z Rosja i byc moze Chiny.

>> Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

> Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Bo w takiej sytuacji kiedy malo jest pieniadza i jest on drogi wszystko
dorzeje, dobra fizyczne staja sie bardzo drogie.
Moga oczywiscie ceny skacac i o 1000% ale to juz sprawa haosu na rynku.

Moim zdaniem mylisz siê mocno. Je¶li pieni±dza nie przybêdzie, a dóbr
nie ubêdzie, to ceny nie zmieni± siê wiele.

Jak bedzie slaby dostep do towarow i do pieniedzy to drozyzna gwarantowna.

>> Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

> Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
> Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Ale Chiny sa panstwem socjalistycznym z poteznym zapleczem socjalnym.

Nie roz¶mieszaj mnie. Potê¿ne zaplecze socjalne (i redystrybucja) to
jest w UE i USA. W Chinach (ale nie tylko: inne pañstwa w Azji te¿ nie
s± "w ogonie"), je¶li chodzi o gospodarkê to jest wolny rynek.

Chiny sa socjalistyczne i wcale wolnego rynku nie posiadaja.
To, ze Chiny wpuscily obce firmy do siebie nie stawia ich jako kapitalistow.
W Chinach jest wiekszy socjal niz kiedykolwiek byl w PRL.


Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na
wyzyny?

ROTFL

Masz Chiny jako przyklad. Wenezuela, od czasow rzadow Chaveza bezrobocie w tym kraju drastycznie spadlo a problem glodu zostal rozwiazany, chyba pierwszy raz poczatku histori tego panstwa.

>> Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

> Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

A jak inaczej? Wszystko na swiecie to konsumcja, bo zycie jest konsumcja.

Jak inaczej? Normalnie. Oszczêdzanie, inwestycje, rozwój gospodarki,
korzy¶æ dla ca³ego spo³eczeñstwa.
Przecie¿ recepta polegaj±ca na zwiêkszonych wydatkach rz±du _nigdy_
nie zadzia³a³a.

W PRL-u 60% dobr wytworzonych szlo na inwestycje:))) Tu masz racje, budowano osiedla. fabryki, stocznie, huty... Szkoly.
Dzis w Polsce inwestuje jedynie obcy kapital ktory wykorzystuje taniosc sily roboczej. Zadna to radosc.

Inwestycje sa jedynie pochodna konsumcji. Jak by nie bylo konsumcji to po co
nam by bylo np. kolo? Problem w tym, ze konsumcja jest nierowno rozlozona i

IMHO ca³kowicie siê mylisz. Najpierw jest rozwój gospodarki (czyli
tanienie dóbr, nowe sposoby produkcji itp.), a potem dopiero
konsumpcja, czyli zwiêkszenie popytu.
Ale byæ mo¿e u¿ywamy pojêcia "konsumpcja" w innych znaczeniach.

Jak wyzej, PRL tak inwestowal. Ale musi to isc z zabezpieczeniami socjalnymi bo inaczej bedzie tylko gorzej. Caly dobytek inwestycyjny przejma prywatne rece.

> ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
> siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
> z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

I wlasnie dlatego wolny rynek to utopia.

nie, utopia to co¶, co nie dzia³a.
Chyba powiniene¶ przeczytaæ definicjê:

utopia
1. zamiar niemo¿liwy do urzeczywistnienia
2. idea³ spo³eczeñstwa szczê¶liwego; te¿: ideologia postuluj±ca
stworzenie takiego spo³eczeñstwa

No wiec to utopia, nadal podtrzymuje, bo nigdy tego nie bedzie.
Byc moze po rewolucji, ale to tez watpiace bo zawsze znadzie sie kilka osob ktore to sobie oprzywlaszcza i stworza kontrole w imie dobra reszty:)))
To liberalizm hamuje wolnhy rynek! Bo nie ma na swiecie librala ktory by wspieral swoja konkurencje:)

Wolny rynek byl by wowczas jak by nie bylo monoplu pieniadza. Tak dlugo jak
bank bedzie jedyna osobowoscia do emisji pieniadza tak dlugo wolny rynek to
bajka. Bo kazdy kto bedzie kontrolowac pieniadze bedzie mogl sterowac


ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.

Nie mozemy.

IMHO Twoje twierdzenie "X to utopia, a dowodem tego jest obecny stan
nie X" to b³±d logiczny. Przecie¿ z faktu, ¿e teraz nie mamy wolnego
rynku nie wynika, ¿e on nie dzia³a³by, gdyby jednak siê go uda³o
przywróciæ!

Jak wyzej, zawsze znajdzie sie grupa ludzi ktora nie dopusci do wolnego rynku, bo bedzie dla nich opznaczal strate i utrate wladzy.
Wyobraz sobie, ze masz powiedziec krolowi hiszpani czy krolowej wielkiej brytani: koniec monarhi jest wolny rynek wiec do pracy:))
Widzisz to?:))) (to jako przyklad, teraz to odnies do bankow, koncenrow ponadpanstwowych)

I tak wszystko sprowadza sie do tego, ze banki posiada kazda rzecz na ziemi,
lacznie z ludzmi... (w polsce byly projekty by dlugi dziedziczyc

no có¿, nie takie kataklizmy w historii Ziemi s± ju¿ histori±.

Oj, nie zrozumiales.
W Polsce braklo doslownie jednegop podpisu i polacy zostali by niewolnikami.
Tak naprawde w swiecie nic sie nie zmienilo od jakis 1500 lat:))
Zmienila sie wylacznie technologia.

>> > Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
>> > (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

>> Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

> tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
> dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
> To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
> póki nie gnije ca³a noga.

Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.

serio?

Rolnicy nie przestan± siaæ, piekarze piec itd. Owszem, wielu ludzi
ucierpi, bêdzie musia³o wynaj±æ domy zamiast je posiadaæ i zacz±æ
produkowaæ a nie ¶wiadczyæ us³ugi, ale innej drogi nie ma.
Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

A teraz wyjasnij mi dlaczego to mam byc ja, ktory ma zaciskac pasa a nie np. prezes banku czy polityk PO lub PiS?
Wyjasnij mi dlaczego od kiedy pamietam, zawsze wciskalo mi sie, ze trzeba byc oszczednym a widze, ze ci co maja wcale oszczedni nie sa i ich nazywa sie biznesmenami i ludzmi inwestujacymi w przyszlosc?:)))
Kazdy ma tylko jedno zycie i kazdy chcial by je przezyc jak najlepeij a nie tyl;ko jako wyrzeczenia i ograniczenia by inny mogl swoje zycie przerzyc w dostatku.
Zroby inaczej, niech ci co posiadaja, zacinas teraz pasa:))) sadzisz, ze sie zgodza?
Dlaczego im nie przeszkadza, ze konsumuja a nie inwestuja?

Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ale by miec prace to ktos musi ja stworzyc. Sam piszesz, ze jest spore bezrobocie w USA, obetniesz wydatki bedzie jeszcze wieksze, bo na tym bazuja duze koncenrny, potem zatrudnia ludzi za przyslowiaowa miske ryzuu - o to bniega?/ By pracowac za poldarmo?
I co chcesz powiedzic rodzinie z dziecimi, sory ale wy zostaliscie wynzaczeni do "zagazowania"? Jak wybierzesz ludzi ktorym zabierzesz zycie?
Losowanie? Czy stan posiadania?
W pierwszym przypadku to demokracja w drugim to....

Ja nie wiem ile w USA jest bezrobotnych ale w UK ilch liczba spadla w ciagu
roku o 1,5% Bylo 4% jest 2,5% do 3% nie znam dokladnych danych

w USA: ok. 9,5%

I co to jest na taki kraj jak USA? Nic...

(prawdopodbnie teraz sie zwiekszy po dojsciu Camerona do wladzy -konserwy z
liberalami- bo juz zapowiadaja ciecia, ciecia, ciecia, bank federalny w UK
zapowiedzial, ze przy takich cieciach gospodarka gwaltownie wyhamuje wzrost

Na przyk³ad za Reagana bezrobocie spad³o: http://www.presidentreagan.info/unemployment.cfm
Dlaczego s±dzisz, ¿e "przycinanie" rz±du teraz mia³oby mieæ inny
skutek?

Balcerowicz w 1997 roku tez schlodzil gospodarke, co zaowocowalio regresem, sopadkiem produkcji i bezrobociem faktycznym na koniec 2001 eoku ponad 22%! w 1997 roku wynosilo ok 6 do 7% Tez zrobiono to poprzez ciecia socjalne oraz podniesienie oprocentowania z 8% do 20%
Do dzis sa tego skutki. Ok, 3mln ludzi jest za granica wyjechalo po 2001 roku. Obecnie bezrobocie w polsce to jakies 13-15% jak by ci ludzie wrocili bezroboicie sieglo by 30%, tak wyglada liberalna gospodarka - obnizyc koszty pracy - czyli mniejsze wyplaty zero socjalu, bo wowczas ludzie musza isc do pracy za "miske ryzu".

Ale bailout to czyste przedsiewziecie liberalne:))) Wrecz podrecznikowe:)

nie roz¶mieszaj mnie.
Odszczekam, je¶li wska¿esz ów podrêcznik.
Oczywi¶cie zak³adam, ¿e u¿ywasz okre¶lenie "liberalne" w "polskim"
znaczeniu, a nie amerykañskim.

W kazdym, liberalna polityka to nic innego jak 10% na gorze reszta na dole:)
Pokaz liberala ktory inwestuje, daje szanswe konkurencji? he?:)))
Masz takiego?:)) To wlasnie liberalowi ograniczaja wolny handel poprzez zakazy, koncesje:)
Ba podnosza podatki by splcac banki z ktroych zaciagaja pozyczki idace na co? Na co poszly porzyki zaciagniete przez Buzka, Kaczynskiego, Tuska?
CZy sie cos wybudowalo w Polsce? A moze rozwinelo rozlnictwo?
Nic... a splacac trzeba! Dlaczego nikt w tv nie zapyta o to gdzie sa te pieniadze? Zwlaszcza, ze wydatki socjalne sa minimalne i chyba najnizsze w europie.

Firma bierze kredyty, doprowadza do bankructwa i zostaje ...
znacjonalizowana czyli wszyscy podatnicy splacaja dlugi klku osob z zarzadu
tej firmy. Po splacie zadluzenia przez obywateli, firme sie sprywatyzuje:)))
i tak w kolo. Naprawde tego nie widac?

no, a gdzie tu liberalizm?

Zaciagnac kredyt inny spaci a potem firma wraca w moje rece - to jest liberalizm.

>> Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

> A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
> sukcesu.

Czyli socjalizm gora?:))) No prosze:)

Socjalizm w Chinach? Gdzie (poza oficjalnymi wyst±pieniami)?

Jest wieszky niz za PRL-u, sprawdz czy ludzie w Chinach nie maja gdzie mieszkac, co jesc, jak dziala sluzba zdrowia:))
(naturalnie kataklizmy naturalne to osobna sprawa) dostep do tych 3 rzeczy to nic innego jak miara socjalu.
ps. wiesz, ze w Chinach jest minimalna stawka miesieczna? Ponizej ktorej nie mozna zejsc bo bedzie sie oskarzonym o niewolnictwo!
Serio! W Polsce to raczej termin nie znany, gdzie najbardziej popularna najnizsza forma wynagrodzenia to brak wynagrodzenia:(((
Ale to swiadczy o sile kraju i jego dbalosci o obywatela, w liberalizmie, rzad nie dba o obywatela w mysl zasady - rzad jest od rzadzenia a nie od wspierania obywatela. dlatego tak jest jak jest.

Data: 2010-08-18 03:32:41
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 11:39, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

W Chinach jest wiekszy socjal niz kiedykolwiek byl w PRL.

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_tax_revenue_as_percentage_of_GDP
Z tego wynika, ¿e nam rz±d zabiera prawie 2x wiêcej ni¿ Chiñczykom. A
w PRL socjal by³ chyba nawet mniejszy ni¿ jest teraz.


>> Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na wyzyny?

Masz Chiny jako przyklad. Wenezuela, od czasow rzadow Chaveza bezrobocie w
tym kraju drastycznie spadlo a problem glodu zostal rozwiazany, chyba
pierwszy raz poczatku histori tego panstwa.

A w do Korei Pó³nocnej uciekaj± Amerykanie...
W PRL te¿ nie by³o bezrobocia i g³odu.
BTW: ogl±dasz wenezuelsk± TV?

W PRL-u 60% dobr wytworzonych szlo na inwestycje:))) Tu masz racje, budowano
osiedla. fabryki, stocznie, huty... Szkoly.

mam na my¶li inwestowanie tego, co siê zaoszczêdzi. Dobrowolne.
"Inwestycje" rz±dów dokonywane z pieniêdzy odebranych pod przymusem
nie maj± nic wspólnego z wolnym rynkiem.

Jak wyzej, PRL tak inwestowal. Ale musi to isc z zabezpieczeniami socjalnymi
bo inaczej bedzie tylko gorzej. Caly dobytek inwestycyjny przejma prywatne
rece.

ale tak w³a¶nie powinno byæ: gospodarka to domena ludzi, nie rz±dów.
Ludzie potrafi± gospodarowaæ, a rz±dy - nie.
Cz³owiek wydaje pieni±dze w pierwszy sposób, a rz±d - w czwarty,
najgorszy: http://www.youtube.com/watch?v=FrrWdR5GEWE
Im mniej rz±d ma naszych pieniêdzy - tym lepiej.

To liberalizm hamuje wolnhy rynek! Bo nie ma na swiecie librala ktory by
wspieral swoja konkurencje:)

przecie¿ wolny rynek to w³a¶nie brak wspierania konkurencji i
bezlitosna konkurencja.
A o to w³a¶nie (mi) chodzi. Chcê, ¿eby pan Toyoda konkurowa³ z panem
Fordem i panem Oplem, a pan Francesco Illy ma siê "¿reæ" z panem
Aloise'm Dallmayr'em.
¯ebym ja mia³ lepszy samochód i espresso.

Je¶li "libera³em" nazywasz np. premiera Tuska, to u¿ywamy tego pojêcia
w zupe³nie innym znaczeniu.

> ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.
Nie mozemy.

Oczywi¶cie mo¿na i tak przyj±æ (albo doj¶æ do takiego wniosku). To
Twój punkt widzenia, którego nie podzielam.

>> Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

> z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
> spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.

serio?

Tak. Wiele pañstw og³asza³o bankructwo http://en.wikipedia.org/wiki/Bankruptcy
Od tego siê nie umiera.

> Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

A teraz wyjasnij mi dlaczego to mam byc ja, ktory ma zaciskac pasa a nie np.
prezes banku czy polityk PO lub PiS?

bo Ty wytwarzasz. Politycy nic nie wytwarzaj±. Oni nie s± w stanie
sp³aciæ d³ugów, które zaci±gnêli w Twoim (i moim) imieniu.
Wiêc ju¿ lepiej jest IMHO og³osiæ bankructwo teraz (i oczywi¶cie
przestaæ ¿yæ ponad stan) ni¿ dalej godziæ siê na to wci±ganie nas w
bagno.

Kazdy ma tylko jedno zycie i kazdy chcial by je przezyc jak najlepeij a nie
tyl;ko jako wyrzeczenia i ograniczenia by inny mogl swoje zycie przerzyc w
dostatku.

mo¿e to do Ciebie nie przemówi, ale ¿ycie teraz na koszt przysz³ych
pokoleñ jest po prostu niemoralne.
No i istnieje ryzyko, ¿e plajta nast±pi jednak za naszego ¿ycia.

Zroby inaczej, niech ci co posiadaja, zacinas teraz pasa:))) sadzisz, ze sie
zgodza?

og³oszenie plajty by³oby w³a¶nie czym¶ takim - zap³aciliby
"posiadacze". Gdyby dzi¶ RP (albo np. USA czy Grecja) og³osi³y, ¿e nie
wykupi± obligacji, to przecie¿ przede wszystkim strac± ci, którzy maj±
ich wiele, a nie biedni. Za to w obecnej sytuacji, gdy odsetki od
d³ugów dorównuj± sumie PIT - to w³a¶nie biedni (którzy na ów PIT siê
sk³adaj±) finansuj± zyski i premie posiadaczy obligacji. Gdyby nie ten
d³ug, to mogliby¶my ju¿ dzi¶ przestaæ p³aciæ PIT i nic by siê nie
zmieni³o!
Nie twierdzê, ¿e plajta to co¶ dobrego i fajnego, ale mo¿e to jest
w³a¶nie lek, którego potrzeba. Ale to na pewno w demokracji nam nie
"grozi".

>> Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

> z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ale by miec prace to ktos musi ja stworzyc. Sam piszesz, ze jest spore
bezrobocie w USA, obetniesz wydatki bedzie jeszcze wieksze, bo na tym bazuja

USA ma gospodarkê opart± o us³ugi. Produkuj± za ma³o - o czym ¶wiadczy
ich chroniczny deficyt wymiany handlowej.
Nic nie poradzê na to, ¿e ¿yj± ponad stan. W nieskoñczono¶æ tak siê
nie da.

I co chcesz powiedzic rodzinie z dziecimi, sory ale wy zostaliscie
wynzaczeni do "zagazowania"? Jak wybierzesz ludzi ktorym zabierzesz zycie?

Nie ma obaw. Z g³odu to umierali Ukraiñcy, gdy im S³oñce Narodów
postanowi³ daæ nauczkê.
Amerykanom co najwy¿ej grozi utrata domów czy paru samochodów (to
straszne - mo¿e niektórzy bêd± musieli mieæ tylko jeden w rodzinie!).
Poradz± sobie. Tak, jak poradzili sobie np. £otysze w 1994 roku - bez
deficytu, przemys³u.

Balcerowicz w 1997 roku tez schlodzil gospodarke, co zaowocowalio regresem,
sopadkiem produkcji i bezrobociem faktycznym na koniec 2001 eoku ponad 22%!

Ja mam inne dane:
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/pozosta%C5%82e/przedsi%C4%99biorczo%C5%9B%C4%87/14312-bezrobocie_w_polsce_mo%C5%BCliwe_przyczyny_i_metody_przeciwdzia%C5%82ania.html
A poza tym: IMHO takie s± w³a¶nie skutki nadmiernego mieszania siê
pañstwa do gospodarki. W tym samym czasie £otwa przekszta³ci³a siê z
socjalistycznej republiki radzieckiej w pañstwo, które wraz z Polsk±
(ponoæ "woln±" piêæ lat wcze¶niej) wesz³o do Wspólnot (tzw. UE).

Masz takiego?:)) To wlasnie liberalowi ograniczaja wolny handel poprzez
zakazy, koncesje:)
Ba podnosza podatki by splcac banki z ktroych zaciagaja pozyczki idace na
co? Na co poszly porzyki zaciagniete przez Buzka, Kaczynskiego, ...

no dobrze, ale gdzie Ty w¶ród nich widzisz libera³ów? Ostatni by³
chyba Rakowski i jego minister Wilczek.
Oczywi¶cie mo¿emy nazwaæ gówno powid³ami, ale kanapka smaczna siê
przez to nie stanie.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 16:31:11
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?
W Chinach jest wiekszy socjal niz kiedykolwiek byl w PRL.

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_tax_revenue_as_percentage_of_GDP
Z tego wynika, ¿e nam rz±d zabiera prawie 2x wiêcej ni¿ Chiñczykom. A
w PRL socjal by³ chyba nawet mniejszy ni¿ jest teraz.

A jakiz to masz dzis socjal? Skoro twierdziswz, ze jest wiekszy niz za PRL-u? Mozesz wyjasnic w punktach co dzis panstwo daje w ramach socjalu i ilu ludzi z tego korzysta (moze korzystac)?
W UK jest wiekszy socjal niz w PRL-u:)))


>> Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto >> wzniesc na wyzyny?

Masz Chiny jako przyklad. Wenezuela, od czasow rzadow Chaveza bezrobocie w
tym kraju drastycznie spadlo a problem glodu zostal rozwiazany, chyba
pierwszy raz poczatku histori tego panstwa.

A w do Korei Pó³nocnej uciekaj± Amerykanie...

Owszem, paru bylo takich. To sa fakty.

W PRL te¿ nie by³o bezrobocia i g³odu.

Nie bylo -to prawda, ale PRL byl panstwem socjalistycznym a raczej cos ala socrealizmu.
W ktorej nie negowalo sie wlasnosci prywatnej i prywatnego biznesu.

BTW: ogl±dasz wenezuelsk± TV?

Nie;) no skad:))
Ale mam znajomych z wenezueli:) UK to takie duze kosmopolityczne miejsce:))

W PRL-u 60% dobr wytworzonych szlo na inwestycje:))) Tu masz racje, budowano
osiedla. fabryki, stocznie, huty... Szkoly.

mam na my¶li inwestowanie tego, co siê zaoszczêdzi. Dobrowolne.
"Inwestycje" rz±dów dokonywane z pieniêdzy odebranych pod przymusem
nie maj± nic wspólnego z wolnym rynkiem.

Nikt nikomu w PRL-u nie odbieral zadnych pieniedzy! Prywatny sektor placil podatki (nizsze niz dzis hehehe) a pracownik najemny mial umowe na kwote taka jaka dostawal do reki, nie bylo wogole pojecia brutto-netto.

Jak wyzej, PRL tak inwestowal. Ale musi to isc z zabezpieczeniami socjalnymi
bo inaczej bedzie tylko gorzej. Caly dobytek inwestycyjny przejma prywatne
rece.

ale tak w³a¶nie powinno byæ: gospodarka to domena ludzi, nie rz±dów.
Ludzie potrafi± gospodarowaæ, a rz±dy - nie.

Ale rzady musza tworzyc warunki dla ludzi. Jesli rzad takowych nie stworzy to gospodarki nie bedzie a jedynie monopole.

Cz³owiek wydaje pieni±dze w pierwszy sposób, a rz±d - w czwarty,

Rzad zawsze bedzie musial miec pieniadze, bo z tego placi sie na policje, wojsko, straz pozarna i reszte.

najgorszy: http://www.youtube.com/watch?v=FrrWdR5GEWE
Im mniej rz±d ma naszych pieniêdzy - tym lepiej.

Inaczej powiedz: im mniej rzad ma powizan ze swiatem biznesowym a zwlaszcza bankowym tym lepiej.

To liberalizm hamuje wolnhy rynek! Bo nie ma na swiecie librala ktory by
wspieral swoja konkurencje:)

przecie¿ wolny rynek to w³a¶nie brak wspierania konkurencji i
bezlitosna konkurencja.

No jasne, na takiej zasadzie, ze ja mam woja w zarzadzie miasta i to ja wygrywam przetargi:))) konkurencja szans nie ma! Jestem dla nich bezwzgledny.
Zrozum, roboty publiczne z panstwowj kasy to najwieksze pieniadze i biznes.
W czasach PRL-u problemu nie bylo, byly panstwowe firmy i koniec. Dzis sa prywatne i jak masz wtyki we wladzach miast to masz biznes, nie masz wtykow jestes out! A nie jest tajemnica, ze w 100% powiatow wladze sprawuje PO, PiS:)))
W niektorych miejscach panowie liberalowie poszli tak daleko, ze nawet w urzedach pracuja cale rodziny:)

A o to w³a¶nie (mi) chodzi. Chcê, ¿eby pan Toyoda konkurowa³ z panem
Fordem i panem Oplem, a pan Francesco Illy ma siê "¿reæ" z panem
Aloise'm Dallmayr'em.
¯ebym ja mia³ lepszy samochód i espresso.

Tylko jak sie ci panowie dogadaja, to jaka bedziesz mial konkurencje? Jaki wowczas bedziesz miec wybor?


Je¶li "libera³em" nazywasz np. premiera Tuska, to u¿ywamy tego pojêcia
w zupe³nie innym znaczeniu.

No jak, od lat 90 siatych Tusk zwiazany z partia KLD (Koalicja liberalno demokratyczna) od lat przez zwolenikow liberalizmu nazywany liberalem...
hehehe no ja wiem, mowil co innego robi co innego - ale wlasnie na tym polega idea libralizmu! Dlaczego to tak ciezko doiciera!


> ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.
Nie mozemy.

Oczywi¶cie mo¿na i tak przyj±æ (albo doj¶æ do takiego wniosku). To
Twój punkt widzenia, którego nie podzielam.

Wiec podaj choc jeden przyklad dojscia do takiego stanu i jak dlugo by on powstal, napisz czy pan ford zrezygnuje z monopolistycznej pozycji na rynku dobrowolnie?

>> Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

> z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
> spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.

serio?

Tak. Wiele pañstw og³asza³o bankructwo http://en.wikipedia.org/wiki/Bankruptcy
Od tego siê nie umiera.

To zalezy.

> Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

A teraz wyjasnij mi dlaczego to mam byc ja, ktory ma zaciskac pasa a nie np.
prezes banku czy polityk PO lub PiS?

bo Ty wytwarzasz. Politycy nic nie wytwarzaj±. Oni nie s± w stanie
sp³aciæ d³ugów, które zaci±gnêli w Twoim (i moim) imieniu.
Wiêc ju¿ lepiej jest IMHO og³osiæ bankructwo teraz (i oczywi¶cie
przestaæ ¿yæ ponad stan) ni¿ dalej godziæ siê na to wci±ganie nas w
bagno.

No widzisz, i tu dochopdzimy do rowazan kim sa panowie w rzadzie.
Widzisz, rzad ma monopol na sile w kraju, banki sponsoruja politykow by ci dokladnie robi to co chca banki.
Sprawdz prosze jakie banki sponsorowaly PO i PIS i odpowiedz dlaczego te same:)))
Najlepiej odsunac od wladzy PO , PiS, SLD, PSL, dUPR i cala reszte bandy zlodzieji.
Byc moze wowczas sie cos zmieni, ale sadzisz, ze banki na to pozwola?
Od 2001 roku nie glosuje sie w Polsce "za" programem ale przeciw PO lub przeciw PiS.
Czy znasz program PiS -u lub PO? Czy znasz kogos kto zna? Malo czy takowe istnieja?
Kiedy ostatnio bylo w TV o porownaniu programow? 10 lat temu?
Dzis TV nauczyla ludzi glosowac przeciw kaczynskiemu lub przediw tuskowi.
Nie glosujesz za kaczynskim czy za tuskiem ale przeciw nim - i to jest TRAGEDIA POSLKI!

Kazdy ma tylko jedno zycie i kazdy chcial by je przezyc jak najlepeij a nie
tyl;ko jako wyrzeczenia i ograniczenia by inny mogl swoje zycie przerzyc w
dostatku.

mo¿e to do Ciebie nie przemówi, ale ¿ycie teraz na koszt przysz³ych
pokoleñ jest po prostu niemoralne.
No i istnieje ryzyko, ¿e plajta nast±pi jednak za naszego ¿ycia.

Ale jaka plajta? Znaczy co nie bedzie chleba w sklepie?
Sam piszesz wyzej, ze panstwa bakrutuja i zyja, wiec w czym problem?
Moze to kolejny sztuczny problem by caly czas trzymac "zamordyzm"?
Pamietasz placz o smieci, ze zaleja nas gory smieci? I co z tymi gorami, gdzie sa?
To tylko jeden przylad a jest ich masa, jak media nas oklamuja, z zaciskaniem pasa tez, ja ci powiem tak, moze brzydko i brutalnie ale mam w dupie nastepne pokolenia, niech rzad sie o nich martwi a nie zwala to na mnie. Zgoda?

Zroby inaczej, niech ci co posiadaja, zacinas teraz pasa:))) sadzisz, ze sie
zgodza?

og³oszenie plajty by³oby w³a¶nie czym¶ takim - zap³aciliby
"posiadacze". Gdyby dzi¶ RP (albo np. USA czy Grecja) og³osi³y, ¿e nie
wykupi± obligacji, to przecie¿ przede wszystkim strac± ci, którzy maj±
ich wiele, a nie biedni. Za to w obecnej sytuacji, gdy odsetki od
d³ugów dorównuj± sumie PIT - to w³a¶nie biedni (którzy na ów PIT siê
sk³adaj±) finansuj± zyski i premie posiadaczy obligacji. Gdyby nie ten
d³ug, to mogliby¶my ju¿ dzi¶ przestaæ p³aciæ PIT i nic by siê nie
zmieni³o!

Widziales kiedys w histori poza rewolucja jak bogaty dzieli sie z biednym swoim mjatkiem?:))))

Nie twierdzê, ¿e plajta to co¶ dobrego i fajnego, ale mo¿e to jest
w³a¶nie lek, którego potrzeba. Ale to na pewno w demokracji nam nie
"grozi".

Mi to wisi -serio, niech bedzie plata.
Coraz bardziej dochodze do wniosku, ze jak mowiono za PRL-u  "im gorzej tym lepiej" to wydaje mi sie, ze to haslo dzis jest jeszcze bardziej sensowne.

>> Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

> z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ale by miec prace to ktos musi ja stworzyc. Sam piszesz, ze jest spore
bezrobocie w USA, obetniesz wydatki bedzie jeszcze wieksze, bo na tym bazuja

USA ma gospodarkê opart± o us³ugi. Produkuj± za ma³o - o czym ¶wiadczy
ich chroniczny deficyt wymiany handlowej.
Nic nie poradzê na to, ¿e ¿yj± ponad stan. W nieskoñczono¶æ tak siê
nie da.

Maja sile, wojsko, sa w satnie mordowac by im sie nie pogorszylo...
Jakos nie widze by firmy amerykasnkie uciekaly z innych krajow swiata, wercz przeciwnie jest ich coraz wiecej, zwlaszcza tam gdzie sa dyktatury i liberalizm:)))
Bo liberala jak dyktator Mozna kupic:)


I co chcesz powiedzic rodzinie z dziecimi, sory ale wy zostaliscie
wynzaczeni do "zagazowania"? Jak wybierzesz ludzi ktorym zabierzesz zycie?

Nie ma obaw. Z g³odu to umierali Ukraiñcy, gdy im S³oñce Narodów
postanowi³ daæ nauczkê.

Nie wypowiadal bym sie tak penie na te tematy. Wiadomo, ze na Ukrainie w latach 20 stych byla potezna susza i to ona byla glownym sprawca glodu, jak to piszesz Slonce jedynie walczylo ze spekulantami ktorzy w takim stanie magazynowali zborze liczac na wyzsze zyski. cos jak niedawno w Bogatynie chleb po 20zl... A ze "slonce" robil to w znany sposob to tak powstaly legndy:)
Kleski zywiolowe sa najwiekszym sprawca glodu i wojny.

Amerykanom co najwy¿ej grozi utrata domów czy paru samochodów (to
straszne - mo¿e niektórzy bêd± musieli mieæ tylko jeden w rodzinie!).
Poradz± sobie. Tak, jak poradzili sobie np. £otysze w 1994 roku - bez
deficytu, przemys³u.

Oczywiscie, ze soboie poradza. 10 poalkow bedzie robic by amerykanin mial dodatkowy samochod:)


Balcerowicz w 1997 roku tez schlodzil gospodarke, co zaowocowalio regresem,
sopadkiem produkcji i bezrobociem faktycznym na koniec 2001 eoku ponad 22%!

Ja mam inne dane:
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/pozosta%C5%82e/przedsi%C4%99biorczo%C5%9B%C4%87/14312-bezrobocie_w_polsce_mo%C5%BCliwe_przyczyny_i_metody_przeciwdzia%C5%82ania.html

A moje dane pochodza z zycia:) dokladnie pamietam jak pisano o bezrobociu na koniec rzadow SLD-PSL w 1997 roku kiedy to premierem byl Oleksy (odsunietey na podstawie pomowienia, ze byl szpiegiem) Pawlak i Cimoszewicz. Bezrobocie spadalo i na koniec 1997 wynosilo ok 6-8%
W 1997 roku wybory wygrala kolaicja AWS-UW czyli PO i PiS:) slynne powiedzenie Kaczynskiego w TV w wieczorze wyborczym po ogloszeniu wstepnych wynikow: "teraz kurwa my!" to wkasnie slynne TKM.
W pierwszym ekspoze Balcerowicz jako minister finansow zapowiedzial schaldzanie gospodarki...
Na koniec rzadow Po i PiS w 2001 roku, bezrobocie faktyczne wynosilo 22% a wrejonach takich jak Polnocny wschod Polski nawet 45%!
Te dane z bloga dziwnie omijaja rok 2001:))) i nastepny. podajac rok 2006 z 18% bezrobociem.
Balcerowicz wysrubowal stopy procentowe do 22% (jak dobrze pamietam) co zaowocowalo masowym bezrobociem (firmy plajtowaly) wprowadzenia koncesji, zaostrzenia wydawania koncesji. Obnizenie podatku dla najbogatszych z 45% do 30%.Ilosc kredytow zaciagnietych przez Po i PiS za czasow Buzka przekroczylo kredyty Gierkowskie.
To wlasnie ten rzad zapoczatkowal wsteczny rozwoj kraju. Wlasnie PO z PiS-em.
Wczesniej bylo podbnie kiedy to jeszcze obowiazywaly inne przepisy o pratiach politycznych i bylo ich 100+, wowczas UW z KLD i ZChN + KPN, dUPR i reszta tez niezle "rzadzili" w latach 1990 - 1993. W 1992 Balcerowicz zrewaloryzowal kredyty zmieniajac oprocentowanie z 6% na 55%:)))
ehhh... dlaczego tego nie ma dzis w TV? Boja sie czegos czy jak?

A poza tym: IMHO takie s± w³a¶nie skutki nadmiernego mieszania siê
pañstwa do gospodarki. W tym samym czasie £otwa przekszta³ci³a siê z
socjalistycznej republiki radzieckiej w pañstwo, które wraz z Polsk±
(ponoæ "woln±" piêæ lat wcze¶niej) wesz³o do Wspólnot (tzw. UE).

Zauwaz, ze najwiecj zawsze miesza sie rzad prawicowy zwlaszcza liberalny.

Masz takiego?:)) To wlasnie liberalowi ograniczaja wolny handel poprzez
zakazy, koncesje:)
Ba podnosza podatki by splcac banki z ktroych zaciagaja pozyczki idace na
co? Na co poszly porzyki zaciagniete przez Buzka, Kaczynskiego, ...

no dobrze, ale gdzie Ty w¶ród nich widzisz libera³ów? Ostatni by³
chyba Rakowski i jego minister Wilczek.
Oczywi¶cie mo¿emy nazwaæ gówno powid³ami, ale kanapka smaczna siê
przez to nie stanie.

Sluchaj ja tylko obesrwuje jedno, wszyscy winni tylko nie liberalowie - ale oni sa caly czas przy wladzy!
To kim wg. ciebie jest Tusk czy Kaczynski? Skoro to nie liberalowie.

Data: 2010-08-18 03:32:42
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 11:39, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

W Chinach jest wiekszy socjal niz kiedykolwiek byl w PRL.

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_tax_revenue_as_percentage_of_GDP
Z tego wynika, ¿e nam rz±d zabiera prawie 2x wiêcej ni¿ Chiñczykom. A
w PRL socjal by³ chyba nawet mniejszy ni¿ jest teraz.


>> Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na wyzyny?

Masz Chiny jako przyklad. Wenezuela, od czasow rzadow Chaveza bezrobocie w
tym kraju drastycznie spadlo a problem glodu zostal rozwiazany, chyba
pierwszy raz poczatku histori tego panstwa.

A w do Korei Pó³nocnej uciekaj± Amerykanie...
W PRL te¿ nie by³o bezrobocia i g³odu.
BTW: ogl±dasz wenezuelsk± TV?

W PRL-u 60% dobr wytworzonych szlo na inwestycje:))) Tu masz racje, budowano
osiedla. fabryki, stocznie, huty... Szkoly.

mam na my¶li inwestowanie tego, co siê zaoszczêdzi. Dobrowolne.
"Inwestycje" rz±dów dokonywane z pieniêdzy odebranych pod przymusem
nie maj± nic wspólnego z wolnym rynkiem.

Jak wyzej, PRL tak inwestowal. Ale musi to isc z zabezpieczeniami socjalnymi
bo inaczej bedzie tylko gorzej. Caly dobytek inwestycyjny przejma prywatne
rece.

ale tak w³a¶nie powinno byæ: gospodarka to domena ludzi, nie rz±dów.
Ludzie potrafi± gospodarowaæ, a rz±dy - nie.
Cz³owiek wydaje pieni±dze w pierwszy sposób, a rz±d - w czwarty,
najgorszy: http://www.youtube.com/watch?v=FrrWdR5GEWE
Im mniej rz±d ma naszych pieniêdzy - tym lepiej.

To liberalizm hamuje wolnhy rynek! Bo nie ma na swiecie librala ktory by
wspieral swoja konkurencje:)

przecie¿ wolny rynek to w³a¶nie brak wspierania konkurencji i
bezlitosna konkurencja.
A o to w³a¶nie (mi) chodzi. Chcê, ¿eby pan Toyoda konkurowa³ z panem
Fordem i panem Oplem, a pan Francesco Illy ma siê "¿reæ" z panem
Aloise'm Dallmayr'em.
¯ebym ja mia³ lepszy samochód i espresso.

Je¶li "libera³em" nazywasz np. premiera Tuska, to u¿ywamy tego pojêcia
w zupe³nie innym znaczeniu.

> ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.
Nie mozemy.

Oczywi¶cie mo¿na i tak przyj±æ (albo doj¶æ do takiego wniosku). To
Twój punkt widzenia, którego nie podzielam.

>> Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

> z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
> spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.

serio?

Tak. Wiele pañstw og³asza³o bankructwo http://en.wikipedia.org/wiki/Bankruptcy
Od tego siê nie umiera.

> Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

A teraz wyjasnij mi dlaczego to mam byc ja, ktory ma zaciskac pasa a nie np.
prezes banku czy polityk PO lub PiS?

bo Ty wytwarzasz. Politycy nic nie wytwarzaj±. Oni nie s± w stanie
sp³aciæ d³ugów, które zaci±gnêli w Twoim (i moim) imieniu.
Wiêc ju¿ lepiej jest IMHO og³osiæ bankructwo teraz (i oczywi¶cie
przestaæ ¿yæ ponad stan) ni¿ dalej godziæ siê na to wci±ganie nas w
bagno.

Kazdy ma tylko jedno zycie i kazdy chcial by je przezyc jak najlepeij a nie
tyl;ko jako wyrzeczenia i ograniczenia by inny mogl swoje zycie przerzyc w
dostatku.

mo¿e to do Ciebie nie przemówi, ale ¿ycie teraz na koszt przysz³ych
pokoleñ jest po prostu niemoralne.
No i istnieje ryzyko, ¿e plajta nast±pi jednak za naszego ¿ycia.

Zroby inaczej, niech ci co posiadaja, zacinas teraz pasa:))) sadzisz, ze sie
zgodza?

og³oszenie plajty by³oby w³a¶nie czym¶ takim - zap³aciliby
"posiadacze". Gdyby dzi¶ RP (albo np. USA czy Grecja) og³osi³y, ¿e nie
wykupi± obligacji, to przecie¿ przede wszystkim strac± ci, którzy maj±
ich wiele, a nie biedni. Za to w obecnej sytuacji, gdy odsetki od
d³ugów dorównuj± sumie PIT - to w³a¶nie biedni (którzy na ów PIT siê
sk³adaj±) finansuj± zyski i premie posiadaczy obligacji. Gdyby nie ten
d³ug, to mogliby¶my ju¿ dzi¶ przestaæ p³aciæ PIT i nic by siê nie
zmieni³o!
Nie twierdzê, ¿e plajta to co¶ dobrego i fajnego, ale mo¿e to jest
w³a¶nie lek, którego potrzeba. Ale to na pewno w demokracji nam nie
"grozi".

>> Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

> z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ale by miec prace to ktos musi ja stworzyc. Sam piszesz, ze jest spore
bezrobocie w USA, obetniesz wydatki bedzie jeszcze wieksze, bo na tym bazuja

USA ma gospodarkê opart± o us³ugi. Produkuj± za ma³o - o czym ¶wiadczy
ich chroniczny deficyt wymiany handlowej.
Nic nie poradzê na to, ¿e ¿yj± ponad stan. W nieskoñczono¶æ tak siê
nie da.

I co chcesz powiedzic rodzinie z dziecimi, sory ale wy zostaliscie
wynzaczeni do "zagazowania"? Jak wybierzesz ludzi ktorym zabierzesz zycie?

Nie ma obaw. Z g³odu to umierali Ukraiñcy, gdy im S³oñce Narodów
postanowi³ daæ nauczkê.
Amerykanom co najwy¿ej grozi utrata domów czy paru samochodów (to
straszne - mo¿e niektórzy bêd± musieli mieæ tylko jeden w rodzinie!).
Poradz± sobie. Tak, jak poradzili sobie np. £otysze w 1994 roku - bez
deficytu, przemys³u.

Balcerowicz w 1997 roku tez schlodzil gospodarke, co zaowocowalio regresem,
sopadkiem produkcji i bezrobociem faktycznym na koniec 2001 eoku ponad 22%!

Ja mam inne dane:
http://www.bryk.pl/teksty/liceum/pozosta%C5%82e/przedsi%C4%99biorczo%C5%9B%C4%87/14312-bezrobocie_w_polsce_mo%C5%BCliwe_przyczyny_i_metody_przeciwdzia%C5%82ania.html
A poza tym: IMHO takie s± w³a¶nie skutki nadmiernego mieszania siê
pañstwa do gospodarki. W tym samym czasie £otwa przekszta³ci³a siê z
socjalistycznej republiki radzieckiej w pañstwo, które wraz z Polsk±
(ponoæ "woln±" piêæ lat wcze¶niej) wesz³o do Wspólnot (tzw. UE).

Masz takiego?:)) To wlasnie liberalowi ograniczaja wolny handel poprzez
zakazy, koncesje:)
Ba podnosza podatki by splcac banki z ktroych zaciagaja pozyczki idace na
co? Na co poszly porzyki zaciagniete przez Buzka, Kaczynskiego, ...

no dobrze, ale gdzie Ty w¶ród nich widzisz libera³ów? Ostatni by³
chyba Rakowski i jego minister Wilczek.
Oczywi¶cie mo¿emy nazwaæ gówno powid³ami, ale kanapka smaczna siê
przez to nie stanie.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 01:32:58
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 03:45, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy
yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w
euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.

No to czekamy na wojnê z Wenezuel±, Norwegi±, Rosj±?

>> Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

> Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Bo w takiej sytuacji kiedy malo jest pieniadza i jest on drogi wszystko
dorzeje, dobra fizyczne staja sie bardzo drogie.
Moga oczywiscie ceny skacac i o 1000% ale to juz sprawa haosu na rynku.

Moim zdaniem mylisz siê mocno. Je¶li pieni±dza nie przybêdzie, a dóbr
nie ubêdzie, to ceny nie zmieni± siê wiele.

>> Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

> Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
> Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Ale Chiny sa panstwem socjalistycznym z poteznym zapleczem socjalnym.

Nie roz¶mieszaj mnie. Potê¿ne zaplecze socjalne (i redystrybucja) to
jest w UE i USA. W Chinach (ale nie tylko: inne pañstwa w Azji te¿ nie
s± "w ogonie"), je¶li chodzi o gospodarkê to jest wolny rynek.

Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na
wyzyny?

ROTFL

>> Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

> Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

A jak inaczej? Wszystko na swiecie to konsumcja, bo zycie jest konsumcja.

Jak inaczej? Normalnie. Oszczêdzanie, inwestycje, rozwój gospodarki,
korzy¶æ dla ca³ego spo³eczeñstwa.
Przecie¿ recepta polegaj±ca na zwiêkszonych wydatkach rz±du _nigdy_
nie zadzia³a³a.

Inwestycje sa jedynie pochodna konsumcji. Jak by nie bylo konsumcji to po co
nam by bylo np. kolo? Problem w tym, ze konsumcja jest nierowno rozlozona i

IMHO ca³kowicie siê mylisz. Najpierw jest rozwój gospodarki (czyli
tanienie dóbr, nowe sposoby produkcji itp.), a potem dopiero
konsumpcja, czyli zwiêkszenie popytu.
Ale byæ mo¿e u¿ywamy pojêcia "konsumpcja" w innych znaczeniach.

> ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
> siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
> z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

I wlasnie dlatego wolny rynek to utopia.

nie, utopia to co¶, co nie dzia³a.
Chyba powiniene¶ przeczytaæ definicjê:

utopia
1. zamiar niemo¿liwy do urzeczywistnienia
2. idea³ spo³eczeñstwa szczê¶liwego; te¿: ideologia postuluj±ca
stworzenie takiego spo³eczeñstwa

Wolny rynek byl by wowczas jak by nie bylo monoplu pieniadza. Tak dlugo jak
bank bedzie jedyna osobowoscia do emisji pieniadza tak dlugo wolny rynek to
bajka. Bo kazdy kto bedzie kontrolowac pieniadze bedzie mogl sterowac

ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.
IMHO Twoje twierdzenie "X to utopia, a dowodem tego jest obecny stan
nie X" to b³±d logiczny. Przecie¿ z faktu, ¿e teraz nie mamy wolnego
rynku nie wynika, ¿e on nie dzia³a³by, gdyby jednak siê go uda³o
przywróciæ!

rynkiem, polityka...
(a propo na marginesie: wiesz, ze w Iranie banki nie pobieraja odsetek za
pozyczki? I nadal zyja?)

wiem, radz± sobie inaczej (np. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kultura-bez-lichwy-2053998.html)

>> W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

> Taaaa, Bernanke te¿ uwa¿a, ¿e nale¿y forsê z helikoptera zrzucaæ dla
> pobudzenia gospodarki.

Ale w dzisiejszym swiecie to chyba wyjscia juz nie ma...

ROTFL. Obejrzyj sobie http://www.youtube.com/watch?v=FW3Iy4oBgA4

I tak wszystko sprowadza sie do tego, ze banki posiada kazda rzecz na ziemi,
lacznie z ludzmi... (w polsce byly projekty by dlugi dziedziczyc

no có¿, nie takie kataklizmy w historii Ziemi s± ju¿ histori±.

>> > Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
>> > (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

>> Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

> tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
> dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
> To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
> póki nie gnije ca³a noga.

Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.
Rolnicy nie przestan± siaæ, piekarze piec itd. Owszem, wielu ludzi
ucierpi, bêdzie musia³o wynaj±æ domy zamiast je posiadaæ i zacz±æ
produkowaæ a nie ¶wiadczyæ us³ugi, ale innej drogi nie ma.
Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ropa spada? Nie zauwazylem:)) zwlaszcza na stacjach benzynowych.

ju¿ skorygowa³em: chodzi³o mi o rekordowo wysokie ceny.

Ja nie wiem ile w USA jest bezrobotnych ale w UK ilch liczba spadla w ciagu
roku o 1,5% Bylo 4% jest 2,5% do 3% nie znam dokladnych danych

w USA: ok. 9,5%

(prawdopodbnie teraz sie zwiekszy po dojsciu Camerona do wladzy -konserwy z
liberalami- bo juz zapowiadaja ciecia, ciecia, ciecia, bank federalny w UK
zapowiedzial, ze przy takich cieciach gospodarka gwaltownie wyhamuje wzrost

Na przyk³ad za Reagana bezrobocie spad³o: http://www.presidentreagan.info/unemployment.cfm
Dlaczego s±dzisz, ¿e "przycinanie" rz±du teraz mia³oby mieæ inny
skutek?

Ale bailout to czyste przedsiewziecie liberalne:))) Wrecz podrecznikowe:)

nie roz¶mieszaj mnie.
Odszczekam, je¶li wska¿esz ów podrêcznik.
Oczywi¶cie zak³adam, ¿e u¿ywasz okre¶lenie "liberalne" w "polskim"
znaczeniu, a nie amerykañskim.

Firma bierze kredyty, doprowadza do bankructwa i zostaje ...
znacjonalizowana czyli wszyscy podatnicy splacaja dlugi klku osob z zarzadu
tej firmy. Po splacie zadluzenia przez obywateli, firme sie sprywatyzuje:)))
i tak w kolo. Naprawde tego nie widac?

no, a gdzie tu liberalizm?

>> Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

> A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
> sukcesu.

Czyli socjalizm gora?:))) No prosze:)

Socjalizm w Chinach? Gdzie (poza oficjalnymi wyst±pieniami)?

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 01:32:59
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 03:45, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy
yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w
euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.

No to czekamy na wojnê z Wenezuel±, Norwegi±, Rosj±?

>> Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

> Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Bo w takiej sytuacji kiedy malo jest pieniadza i jest on drogi wszystko
dorzeje, dobra fizyczne staja sie bardzo drogie.
Moga oczywiscie ceny skacac i o 1000% ale to juz sprawa haosu na rynku.

Moim zdaniem mylisz siê mocno. Je¶li pieni±dza nie przybêdzie, a dóbr
nie ubêdzie, to ceny nie zmieni± siê wiele.

>> Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

> Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
> Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Ale Chiny sa panstwem socjalistycznym z poteznym zapleczem socjalnym.

Nie roz¶mieszaj mnie. Potê¿ne zaplecze socjalne (i redystrybucja) to
jest w UE i USA. W Chinach (ale nie tylko: inne pañstwa w Azji te¿ nie
s± "w ogonie"), je¶li chodzi o gospodarkê to jest wolny rynek.

Byc moze wlasnie socjalizm jest tym systemem ktory potrafi pansto wzniesc na
wyzyny?

ROTFL

>> Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

> Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

A jak inaczej? Wszystko na swiecie to konsumcja, bo zycie jest konsumcja.

Jak inaczej? Normalnie. Oszczêdzanie, inwestycje, rozwój gospodarki,
korzy¶æ dla ca³ego spo³eczeñstwa.
Przecie¿ recepta polegaj±ca na zwiêkszonych wydatkach rz±du _nigdy_
nie zadzia³a³a.

Inwestycje sa jedynie pochodna konsumcji. Jak by nie bylo konsumcji to po co
nam by bylo np. kolo? Problem w tym, ze konsumcja jest nierowno rozlozona i

IMHO ca³kowicie siê mylisz. Najpierw jest rozwój gospodarki (czyli
tanienie dóbr, nowe sposoby produkcji itp.), a potem dopiero
konsumpcja, czyli zwiêkszenie popytu.
Ale byæ mo¿e u¿ywamy pojêcia "konsumpcja" w innych znaczeniach.

> ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
> siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
> z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

I wlasnie dlatego wolny rynek to utopia.

nie, utopia to co¶, co nie dzia³a.
Chyba powiniene¶ przeczytaæ definicjê:

utopia
1. zamiar niemo¿liwy do urzeczywistnienia
2. idea³ spo³eczeñstwa szczê¶liwego; te¿: ideologia postuluj±ca
stworzenie takiego spo³eczeñstwa

Wolny rynek byl by wowczas jak by nie bylo monoplu pieniadza. Tak dlugo jak
bank bedzie jedyna osobowoscia do emisji pieniadza tak dlugo wolny rynek to
bajka. Bo kazdy kto bedzie kontrolowac pieniadze bedzie mogl sterowac

ale to nie "utopia", a co najwy¿ej stan, jaki mo¿emy zmieniæ.
IMHO Twoje twierdzenie "X to utopia, a dowodem tego jest obecny stan
nie X" to b³±d logiczny. Przecie¿ z faktu, ¿e teraz nie mamy wolnego
rynku nie wynika, ¿e on nie dzia³a³by, gdyby jednak siê go uda³o
przywróciæ!

rynkiem, polityka...
(a propo na marginesie: wiesz, ze w Iranie banki nie pobieraja odsetek za
pozyczki? I nadal zyja?)

wiem, radz± sobie inaczej (np. http://www.bankier.pl/wiadomosc/Kultura-bez-lichwy-2053998.html)

>> W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

> Taaaa, Bernanke te¿ uwa¿a, ¿e nale¿y forsê z helikoptera zrzucaæ dla
> pobudzenia gospodarki.

Ale w dzisiejszym swiecie to chyba wyjscia juz nie ma...

ROTFL. Obejrzyj sobie http://www.youtube.com/watch?v=FW3Iy4oBgA4

I tak wszystko sprowadza sie do tego, ze banki posiada kazda rzecz na ziemi,
lacznie z ludzmi... (w polsce byly projekty by dlugi dziedziczyc

no có¿, nie takie kataklizmy w historii Ziemi s± ju¿ histori±.

>> > Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
>> > (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

>> Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

> tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
> dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
> To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
> póki nie gnije ca³a noga.

Znaczy co zaglodzic pare milionow ludzi?

z ca³± pewno¶ci± plajta pañstwa (czyli odmowa sp³aty zad³u¿enia) nie
spowoduje zag³odzenia milionów ludzi.
Rolnicy nie przestan± siaæ, piekarze piec itd. Owszem, wielu ludzi
ucierpi, bêdzie musia³o wynaj±æ domy zamiast je posiadaæ i zacz±æ
produkowaæ a nie ¶wiadczyæ us³ugi, ale innej drogi nie ma.
Im pó¼niej to nast±pi, tym bole¶niejsze bêdzie.

Bo skad ci ludzie wema srodki na zywnosc?

z pracy? Z oszczêdno¶ci w co¶ innego ni¿ obligacje USA i USD?

Ropa spada? Nie zauwazylem:)) zwlaszcza na stacjach benzynowych.

ju¿ skorygowa³em: chodzi³o mi o rekordowo wysokie ceny.

Ja nie wiem ile w USA jest bezrobotnych ale w UK ilch liczba spadla w ciagu
roku o 1,5% Bylo 4% jest 2,5% do 3% nie znam dokladnych danych

w USA: ok. 9,5%

(prawdopodbnie teraz sie zwiekszy po dojsciu Camerona do wladzy -konserwy z
liberalami- bo juz zapowiadaja ciecia, ciecia, ciecia, bank federalny w UK
zapowiedzial, ze przy takich cieciach gospodarka gwaltownie wyhamuje wzrost

Na przyk³ad za Reagana bezrobocie spad³o: http://www.presidentreagan.info/unemployment.cfm
Dlaczego s±dzisz, ¿e "przycinanie" rz±du teraz mia³oby mieæ inny
skutek?

Ale bailout to czyste przedsiewziecie liberalne:))) Wrecz podrecznikowe:)

nie roz¶mieszaj mnie.
Odszczekam, je¶li wska¿esz ów podrêcznik.
Oczywi¶cie zak³adam, ¿e u¿ywasz okre¶lenie "liberalne" w "polskim"
znaczeniu, a nie amerykañskim.

Firma bierze kredyty, doprowadza do bankructwa i zostaje ...
znacjonalizowana czyli wszyscy podatnicy splacaja dlugi klku osob z zarzadu
tej firmy. Po splacie zadluzenia przez obywateli, firme sie sprywatyzuje:)))
i tak w kolo. Naprawde tego nie widac?

no, a gdzie tu liberalizm?

>> Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

> A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
> sukcesu.

Czyli socjalizm gora?:))) No prosze:)

Socjalizm w Chinach? Gdzie (poza oficjalnymi wyst±pieniami)?

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 09:15:51
Autor: Michal Tyrala
Ile mamy złotówek?
On Wed, 18 Aug 2010 01:32:59 -0700 (PDT), Jarek Andrzejewski wrote:
[...]

Tym razem 3x... Moze rozwaz uzywanie jakiegos newsserwera, ktory umiesz
obslugiwac?

--
Micha³

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2010-08-18 12:00:46
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
pmlb pisze:

Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny
amerykanskie w obronie gospodarki USA.

Ciekawa teoria. Serio.

Raczej nie teoria niestety...
Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.
Pierwsze transakcjie zostaly juz sfinalizowane na jesien, kiedy to naislila sie kampania anty Iracka w mediach (nie zastanawiac cie nigdy brak niemcow i frnacuzow w Iraku?)


BUhahha dobre.... sobie... Niemcom zabrania to konstutucja a Francuzi nie sa nawet w NATO.  Rozumiem ze brak Rosjan to tez spisek ?

> A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
> 100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

Chyba w piecach.  SIl± dolara i rzadu USA jest fakt iz jego ilosc poza USA jest wieksza niz w USA.  Kazde granie PRZECIW dolarowi jest rzadowi USA na reke gdyz wiecej zarabia na spadku wartosci dlugu niz na problemach wewnetrznych.  Swiat sam sobie zgotowa³ ten los a amerykanie nie musza trzymac USD inni zrobia to za nich.  Wrzucenie 1bln obligacji na rynek spowoduje ze zadluzenie USA spadnie na pysk razem z wartoscia dolara.... a wszystkie kraje majace  rezerwy w USD beda ugotowane.  A amerykanie wprowadza Amero smiejac sie z glupich ktorym wcisneli dolary

Data: 2010-08-18 16:35:13
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:i4g9u3$hlg$1news.onet.pl...
pmlb pisze:

Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny
amerykanskie w obronie gospodarki USA.

Ciekawa teoria. Serio.

Raczej nie teoria niestety...
Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.
Pierwsze transakcjie zostaly juz sfinalizowane na jesien, kiedy to naislila sie kampania anty Iracka w mediach (nie zastanawiac cie nigdy brak niemcow i frnacuzow w Iraku?)


BUhahha dobre.... sobie... Niemcom zabrania to konstutucja a Francuzi nie sa nawet w NATO.  Rozumiem ze brak Rosjan to tez spisek ?

Zamiast robic "BUhahahha" poswiec dwie minuty i sprawdz dokladnie:
Francja jest w NATO, malo jest jednym z najstarszych czlonkow.
Niemcom konstytucja nie przeszkadza do udzialu w wojnie Afganskiej?
Mam cie calkiem znokalutowac? Nie... dam ci szanse:)

Rosja w NATO nie jest i od samego poczatku byla przeciwna amerykanskiej inwazji na Irak.

Data: 2010-08-20 08:50:48
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
pmlb pisze:


"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:i4g9u3$hlg$1news.onet.pl...
pmlb pisze:

Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny
amerykanskie w obronie gospodarki USA.

Ciekawa teoria. Serio.

Raczej nie teoria niestety...
Sadzisz, ze napasc na Irak byla spowodowana Bronia Masowego razenia czy yktarura saddama? A moze zasobami ropy?
Nie... Wlasnie obawa, ze Saddam zacznie handlowac z Niemcami i Francja w euro i za to euro kupowac od nich zywnosc i leki.
Pierwsze transakcjie zostaly juz sfinalizowane na jesien, kiedy to naislila sie kampania anty Iracka w mediach (nie zastanawiac cie nigdy brak niemcow i frnacuzow w Iraku?)


BUhahha dobre.... sobie... Niemcom zabrania to konstutucja a Francuzi nie sa nawet w NATO.  Rozumiem ze brak Rosjan to tez spisek ?

Zamiast robic "BUhahahha" poswiec dwie minuty i sprawdz dokladnie:
Francja jest w NATO, malo jest jednym z najstarszych czlonkow.

od 1966Rr  nie jest w strukturach wojskowych, wiec o czym piszesz w kontekscie wojny ?

Niemcom konstytucja nie przeszkadza do udzialu w wojnie Afganskiej?
Mam cie calkiem znokalutowac? Nie... dam ci szanse:)

Buhahhaah nie osmieszaj sie.... Niemcy nie prowadza wojny w Afganistanie.  Zanim zaczniesz pisac sprawdz, dwa razy kto i z kim prowadzi wojne


Rosja w NATO nie jest i od samego poczatku byla przeciwna amerykanskiej inwazji na Irak.

Wszak dziwne nie jest skoro Husajn dobrze p³aci³ za radziecki z³om wojskowy.

Data: 2010-08-24 19:42:32
Autor: Krzysztof Halasa
Ile mamy złotówek?
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> writes:

Zamiast robic "BUhahahha" poswiec dwie minuty i sprawdz dokladnie:
Francja jest w NATO, malo jest jednym z najstarszych czlonkow.

od 1966Rr  nie jest w strukturach wojskowych, wiec o czym piszesz w
kontekscie wojny ?

Francja jednak uczestniczy w strukturach wojskowych NATO.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-08-26 09:16:37
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy złotówek?
Krzysztof Halasa pisze:
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> writes:

Zamiast robic "BUhahahha" poswiec dwie minuty i sprawdz dokladnie:
Francja jest w NATO, malo jest jednym z najstarszych czlonkow.
od 1966Rr  nie jest w strukturach wojskowych, wiec o czym piszesz w
kontekscie wojny ?

Francja jednak uczestniczy w strukturach wojskowych NATO.

Taaa .... jasne .... a teraz lec i sprawdz od ktorego roku "jest ponownie czlonkiem"  i jak sie to ma do wojny w Iraku

Data: 2010-08-26 22:14:59
Autor: Krzysztof Halasa
Ile mamy złotówek?
Jan Strybyszewski <ktos@w.pl> writes:

od 1966Rr  nie jest w strukturach wojskowych, wiec o czym piszesz w
kontekscie wojny ?

Francja jednak uczestniczy w strukturach wojskowych NATO.

Taaa .... jasne .... a teraz lec i sprawdz od ktorego roku "jest
ponownie czlonkiem"  i jak sie to ma do wojny w Iraku

To bez znaczenia, napisales ze Francja nie jest w NATO, a pozniej ze
nie jest w strukturach wojskowych, a obie te informacje sa falszywe.
Rozumiem jednak ze juz sprawdziles :-)
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-08-17 06:51:56
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 15:07, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

news:8011c898-e69b-4193-97bb-2ff3a4e49703j18g2000yqd.googlegroups.com...

> On 17 Sie, 12:29, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Zlamianie monopolu dolara na rynku ropnym to pogrzeb USA. Stad wojny
amerykanskie w obronie gospodarki USA.

Ciekawa teoria. Serio.

> A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
> 100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

Tylko, ze taki pieniadz musi miec pokrycie w realnym towarze. Bo w sam zapis
na koncie nic jeszcze nie znaczy.
Dzis gwarancja depozytow jest wlasnie ropa.

Hmmm, a USA ow± ropê ma na pokrycie swojego gigantycznego d³ugu? ¦miem
w±tpiæ.

>> Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.

> nie s±dzê (chyba, ¿e masz na my¶li "rynki finansowe" - ale tego bym
> akurat nie ¿a³owa³).

Wyobraz sobie, ze w Polsce banki przestaja udzielac kredytow...
niedokonczone produkcjie, budowy, drogi... ludzie bez wyplat.
Ceny skacza z dnia na dzien o 50-100%.

Jak to obliczy³e¶. Dlaczego nie 10% albo 1000%?

Wolnego rynku nie bylo, nie ma i nie bedzie - to utopia i anarchia.

Byæ mo¿e anarchia, ale na pewno nie utopia. To dzia³a. Przyk³ad:
Chiny. W ci±gu paru dekad stali siê drug± gospodark± ¶wiata.

Wzrost zasobnosci to przede wszystkim konsumcja. Jeyna inwestycja

Aha, czyli Keynes wci±¿ ¿ywy?

przynoszaca rozwoj to nauka.
Wszystko inne jest wylacznie pustoslowiem. Bo z z tego, ze zainwestuje ktos
w budowe magazynu jak bedzie on pusty lub nikt nie kupi bo bedzie za drogo?
Inwestycjie musza isc rowo z konsumpcja inaczej waska grupa ludzi bedzie sie
bardzo szybko bogacic (ci co maja dostep) a reszta szybko biedniec.

ale to, co postulujesz zapewnia w³a¶nie wolny rynek. Ów magazyn albo
siê zape³ni albo stanieje. Ale to czy w ogóle powstanie bêdzie wynikaæ
z rzeczywistych potrzeb ludzi - klientów.

W mysl zydowskiego przyslowia: jak kupiec biedny to i handlowiec biedny.

Taaaa, Bernanke te¿ uwa¿a, ¿e nale¿y forsê z helikoptera zrzucaæ dla
pobudzenia gospodarki.

> Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
> (czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?

Powiedz inaczej: czy ma sie gorzej?

tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,
dolar spada (czyli na mniej Amerykanów staæ), bezrobocie wysokie.
To jest kroplówka dla pacjenta, któremu gnije stopa. Trzeba j± odci±æ,
póki nie gnije ca³a noga.

> Bezrobocie nie maleje, domy niszczej±, zad³u¿enie ro¶nie, warto¶æ USD
> w stosunku do innych walut spada.
> Nie têdy droga...

Tylko, ze bezrobocie sie juz nie powieksza, rynek nieruchomosci tez jest w
stagnacji a to o 100% lepsze od zapasci:)

tylko dlatego, ¿e stopy sa na nierealnie niskim poziomie. Gdy wzrosn±
- jeszcze wiêcej ludzi przestanie sp³acaæ kredyty na nieruchomo¶ci (bo
raty wzrosn±). No i na pewno zapa¶æ by³aby (choæ moim zdaniem -
uzdrawiaj±ca), gdyby nie "bailout" banków, Freddie Mac, Frannie Mac
itp.

To samo z bezrobociem: chwilowo "stimulus" (roboty publiczne)
zatrzyma³ ten trend, ale jak tylko przestan± pompowaæ w to kasê, to
dopiero mo¿na bêdzie oceniæ, czy siê odradza gospodarka, czy jeszcze
nie.
http://www.tradingeconomics.com/Economics/Unemployment-Rate.aspx?Symbol=USD


Zysk jest wowczas kiedy straty nie ma:)

A Chiñczykom idzie gorzej: tylko 8,5% rosn±... Ró¿ne chyba mamy miary
sukcesu.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 07:04:33
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 15:51, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,

ooops, oczywi¶cie powinno byæ "rekordowo drogie"

Data: 2010-08-17 07:04:33
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 15:51, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,

ooops, oczywi¶cie powinno byæ "rekordowo drogie"

Data: 2010-08-18 02:46:39
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> wrote in message news:dbddd8f2-1098-4486-9845-0cc262165e5ff42g2000yqn.googlegroups.com...
On 17 Sie, 15:51, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

tak, oczywi¶cie, ¿e ma siê gorzej. Ropa, z³oto - rekordowo tanie,

ooops, oczywi¶cie powinno byæ "rekordowo drogie"

OK, za pozno znalazlem erate!
Ale w takim razie akapity dotyczace cen ropy ignoruj w mojej odpowiedzi.

Data: 2010-08-17 03:45:14
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:29, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
>> Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach
>> 70-siatych
>> kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
>> dolary).

> Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
> posiadania z³ota.
>http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

> W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
> siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji..
>http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

Dokladne daty znaczenia nie maja. W przypadku histori pieniadza wystarczy
dany okres.

> W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
> dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
> powietrza"
>http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

I przszli na rope jako depozyt.

Eee, nic z tych rzeczy. Ropa to towar. Wydobywa siê go, spala itp.
Nikt zapasów nie trzyma jako lokatê kapita³u.
A dolary (albo obligacje USA) - owszem (choæ np. ostatnio Chiñczycy
100 mld z posiadanych 900-parudziesiêciu siê pozbyli).

> Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
> deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
> spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Ale nie cofniesz sie o 100 czy 200 lat wstecz.

kto wie... Zaufanie do USD ju¿ leci na ³eb na szyjê, a je¶li do tego
do³±czy brak zaufania do innych walut, to kto wie...
I nie 100-200 a 40-90.

Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.

nie s±dzê (chyba, ¿e masz na my¶li "rynki finansowe" - ale tego bym
akurat nie ¿a³owa³).

gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to
zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.

.... przy pomocy inflacji. Niestety, masz racjê.

I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie
poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku w
takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata glownie
tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

nie zgodzê siê. Droga do zdrowej gospodarki (czyli zdrowych
przedsiêbiorstw) wiedzie przez oszczêdno¶ci (czyli inwestowanie
warto¶ci zaoszczêdzonych dziêki rezygnowaniu z konsumpcji), a nie
kredyt (przez który w tym przypadku rozumiem po¿yczanie przez banki
pieniêdzy "wydrukowanych" lub "dopisanych do rachunku").
Przez ubezpieczenie wk³adów i gwarancje zerwana jest wiê¼ miêdzy tym,
kto ma pieni±dze (zaoszczêdzi³ je), a tym, który ma pomys³ na biznes i
chce je po¿yczyæ. Rz±d "pomagaj±c" jakim¶ ga³êziom gospodarki
powoduje, ¿e pieni±dze nie s± (zazwyczaj) wydawane tam, gdzie
przynios³yby najwiêksz± korzy¶æ.
A przy okazji: dro¿yzna jest raczej tam, gdzie wolny rynek nie dzia³a
lub gdzie rz±d opodatkowuje nadmiernie. Energia, paliwa, praca.

Zauwa¿: FED utrzymuje stopy procentowe na bardzo niskim poziomie
(czyli kredyt jest tani) i co? Czy gospodarka USA ma siê lepiej?
Bezrobocie nie maleje, domy niszczej±, zad³u¿enie ro¶nie, warto¶æ USD
w stosunku do innych walut spada.
Nie têdy droga...

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 12:52:08
Autor: Borys Pogore³o
Ile mamy z³otówek?
Dnia Tue, 17 Aug 2010 11:29:07 +0100, pmlb napisa³(a):

Mozna by myslec o czyms takim jak piszesz, ale wylacznie poprzez stworzenie pieniedzy lokalnych poza bankowych (tego najbardziej boja sie banki stad monopol na pieniadze) Lokalny pieniadz faktycznie ozywil by lokalne gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju.

 W jaki niby sposób? Zawê¿aj±c mo¿liwo¶æ obrotu nim do jakich¶ granic
geograficznych? Czy te¿ tworz±c ró¿nice kursowe wewn±trz kraju?

I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku w takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata glownie tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

 Oddaj±c bankom kilkaset procent wiêcej w sp³acanych kredytach to nie
trac±? ;)

--
Borys Pogore³o
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-08-17 14:13:50
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"BorysPogore³o" <borys@pl.edu.leszno> wrote in message news:1drv0z6xhyohu.q4g59nflmhd2$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 17 Aug 2010 11:29:07 +0100, pmlb napisa³(a):

Mozna by myslec o czyms takim jak piszesz, ale wylacznie poprzez stworzenie
pieniedzy lokalnych poza bankowych (tego najbardziej boja sie banki stad
monopol na pieniadze) Lokalny pieniadz faktycznie ozywil by lokalne
gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju.

W jaki niby sposób? Zawê¿aj±c mo¿liwo¶æ obrotu nim do jakich¶ granic
geograficznych? Czy te¿ tworz±c ró¿nice kursowe wewn±trz kraju?

Nie koniecznie zawezajac, wymiana kursy, jak najbardziej. Im wiecej zroznicowania tym bardziej stan rownowagi utrzymany. Im wiekszy monopl tym sterowanie reczne latwiejsze.
To wcale nie musi byc jakies straszne. Byla proba przez pewnego przedsiebiorce w powojennych niemczech (po I wojnie) jednak dlugo nie trwalo bo Berlin mu zabronil pod grozba wojskowej interwencji w tej miejscowosci!!!
Z 70% bezroboicoa przed wprowadzeniem wlasnej waluty, bezrobocie spadlo nieomal do zera, a ludzie zaczeli zyc dostatniej.
Nie widze wiec przeszkod by i dzis cos takiego zrobic, poza jedna, monopol sie na to nie zgodzi.

I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie
poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku w
takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata glownie
tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

Oddaj±c bankom kilkaset procent wiêcej w sp³acanych kredytach to nie
trac±? ;)

Nie, bo porzyczaja nastepne, dzieki temu pracownik ma wyplate ktora wyda na chleb....
Niestety pieniadz kratywny juz taki jest. I nic tego nie zmieni.
Nalezy raczej zapytac, skad wziasc pieniadze na splate odsetek skoro kazdy pieniadz na rynku to kredyt...

Data: 2010-08-17 06:55:55
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 15:13, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"BorysPogore³o" <bo...@pl.edu.leszno> wrote in message

>> I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie jedynie
>> poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na rynku
>> w
>> takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata
>> glownie
>> tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

> Oddaj±c bankom kilkaset procent wiêcej w sp³acanych kredytach to nie
> trac±? ;)

Nie, bo porzyczaja nastepne, dzieki temu pracownik ma wyplate ktora wyda na
chleb....
Niestety pieniadz kratywny juz taki jest. I nic tego nie zmieni.
Nalezy raczej zapytac, skad wziasc pieniadze na splate odsetek skoro kazdy
pieniadz na rynku to kredyt...

No to ja dziwny jestem, bo kupujê za zaoszczêdzone.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 02:48:38
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> wrote in message news:a1777d39-920b-45d5-ba7a-82518384bbd4l14g2000yql.googlegroups.com...
On 17 Sie, 15:13, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"BorysPogore³o" <bo...@pl.edu.leszno> wrote in message

>> I jak napisalem, dzis zamykanie kredytow poprzez ich utrudnienie >> jedynie
>> poglebia biede, bo pompuje pieniadze do bankow a mniej pieniadza na >> rynku
>> w
>> takim systemie pienieznym to drozyzna, bezrobocie, bieda... strata
>> glownie
>> tak zwanej klasy sredniej - oni najwiecj traca.

> Oddaj±c bankom kilkaset procent wiêcej w sp³acanych kredytach to nie
> trac±? ;)

Nie, bo porzyczaja nastepne, dzieki temu pracownik ma wyplate ktora wyda na
chleb....
Niestety pieniadz kratywny juz taki jest. I nic tego nie zmieni.
Nalezy raczej zapytac, skad wziasc pieniadze na splate odsetek skoro kazdy
pieniadz na rynku to kredyt...

No to ja dziwny jestem, bo kupujê za zaoszczêdzone.

Nie badz taki pewny:)))
A coraz wyzsze podatki to co jak nie splata raty pozyczki zaciagnietej przez panstwo?
Wiec jak teraz z tym kredytem? masz czy nie?:)))

Data: 2010-08-18 12:03:17
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
pmlb pisze:

Nie badz taki pewny:)))
A coraz wyzsze podatki to co jak nie splata raty pozyczki zaciagnietej przez panstwo?
Wiec jak teraz z tym kredytem? masz czy nie?:)))

Coraz wyzsze podatki ... panie za krola Zygmunta by³y wyzsze.

Data: 2010-08-17 13:00:12
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
pmlb pisze:

Ale nie cofniesz sie o 100 czy 200 lat wstecz.
Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.
Na tym skorzystaja jedynie banki ktore to wykupia i tak naprawde stana sie wlascicielami wszystkiego (rzdu w Poslce juz dawno sa, dlatego PO i PiS nonstop u wladzy).
Mozna by myslec o czyms takim jak piszesz, ale wylacznie poprzez stworzenie pieniedzy lokalnych poza bankowych (tego najbardziej boja sie banki stad monopol na pieniadze) Lokalny pieniadz faktycznie ozywil by lokalne gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.

Nie jest prawda iz rzad ma monopol na tworzenie pieniadza.

Rzad/W³adza tylko WYMUSZA akceptacje "swojego" pieniadza.


Mozesz przeciez w swojej wiosne powiedziec mam 10KG zlota.
Wystawiam  10.000 weksli na 1 gram zlota.  Mozecie nimi sie wymieniac w handlu na rynku i zawsze mozecie przyjsc do mnie i dam wam zloto za weksel.   Sila twojego pieniedza zalezy od wiary w emitenta.

Data: 2010-08-17 14:16:39
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jan Strybyszewski" <ktos@w.pl> wrote in message news:i4dp1s$brl$1news.onet.pl...
pmlb pisze:

Ale nie cofniesz sie o 100 czy 200 lat wstecz.
Dzis zamkniecie lini kredytowych to upadek calych galezi gopspodarek.
Na tym skorzystaja jedynie banki ktore to wykupia i tak naprawde stana sie wlascicielami wszystkiego (rzdu w Poslce juz dawno sa, dlatego PO i PiS nonstop u wladzy).
Mozna by myslec o czyms takim jak piszesz, ale wylacznie poprzez stworzenie pieniedzy lokalnych poza bankowych (tego najbardziej boja sie banki stad monopol na pieniadze) Lokalny pieniadz faktycznie ozywil by lokalne gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.

Nie jest prawda iz rzad ma monopol na tworzenie pieniadza.

Rzad/W³adza tylko WYMUSZA akceptacje "swojego" pieniadza.

Czyli ma monopol.


Mozesz przeciez w swojej wiosne powiedziec mam 10KG zlota.
Wystawiam  10.000 weksli na 1 gram zlota.  Mozecie nimi sie wymieniac w handlu na rynku i zawsze mozecie przyjsc do mnie i dam wam zloto za weksel.   Sila twojego pieniedza zalezy od wiary w emitenta.


Nie mozesz! Nawet emisja lokalnych pamiatkowych monet jest scisle okreslona i ograniczona.
Nie mozesz isc do sklepu i za kilogram zlota cos kupic. Bo jak urzad skarbowy ma wowczas pobrac podatek? (jako pierwszy przyklad z brzegu)
To o czym myslsz to barter. Ale barter to nie zastapienie pienadza zlotem. Od barteru placi sie podatki.

Data: 2010-08-17 21:20:43
Autor: Arek
Ile mamy z³otówek?

pmlb napisa³(a) w wiadomo¶ci: ...

Mozna by myslec o czyms takim jak piszesz, ale wylacznie poprzez stworzenie
pieniedzy lokalnych poza bankowych (tego najbardziej boja sie banki stad
monopol na pieniadze) Lokalny pieniadz faktycznie ozywil by lokalne
gospodarki i p[rzyczynil do ich rozwoju. Nie sadze jednak by sie na to
zgodzily banki i rzady, ktore stracily by silne wsparcie finansowania.


Nie tylko dlatego. Ale próby s±: http://tnij.org/zloty_dinar_w_malezji

Arek

Data: 2010-08-17 12:51:33
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Jarek Andrzejewski pisze:

To ciekawe, co piszesz, bo przez parêna¶cie wieków (¿e tylko
ograniczymy siê do historii nowo¿ytnej) pieni±dz nie by³ "kredytem" (i
nikt nie by³ w stanie pompowaæ go w dowolnej ilo¶ci, jak mo¿e teraz) i
jako¶ mam wra¿enie, ¿e gospodarka siê nie zwija³a i obszarów biedy
ubywa³o, a nie przybywa³o.
Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
spada.


Ciekawe jak sobie wyobrazasz spadek wynagrodzen wraz ze zwiekszaniem sie wartosci pieniadza w czasie (sta³a liczba z³ota) .  WYbacz ale opowiadasz mrzonki.

Dlaczego producenci zlota mogli produkowac pieniadze ?  Jaki w tym byl interes dla Polski ze w RPA czy USA produkowano nasze pieniadze w kopalnii ?


Ilosc  pieniadza MUSI rosnac i byc odpowiednikiem wartosci dobr i uslug.

Miara realnej inflacji jest wlasnie agregat M3 minus wzrost PKB.

Jesli wykreowales w banku 1mln do tego musisz oddac  20tys odsetek. To te 20tys MUSI zostac wyprodukowane w postaci wzrostu PKB inaczej nie bedzie jak splacic kredytu i bedzie kolaps.

Inaczej mowiac podaz pieniadza M3 musi rosnac o wzrost PKB i inflacje.
By wszystko co istnieje mialo wartosc.

Data: 2010-08-17 03:55:00
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:51, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
> hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
> spada.

Ciekawe jak sobie wyobrazasz spadek wynagrodzen wraz ze zwiekszaniem sie
wartosci pieniadza w czasie (sta³a liczba z³ota) .  WYbacz ale
opowiadasz mrzonki.

A co za problem? Skoro ceny spada³yby jeszcze szybciej.

Dlaczego producenci zlota mogli produkowac pieniadze ?  Jaki w tym byl
interes dla Polski ze w RPA czy USA produkowano nasze pieniadze w kopalnii ?

stabilno¶æ i hamulec dla rz±du, który inflacj± mo¿e psuæ pieni±dz.

Ilosc  pieniadza MUSI rosnac i byc odpowiednikiem wartosci dobr i uslug..

nie zgadzam siê.

Miara realnej inflacji jest wlasnie agregat M3 minus wzrost PKB.

Jesli wykreowales w banku 1mln do tego musisz oddac  20tys odsetek. To
te 20tys MUSI zostac wyprodukowane w postaci wzrostu PKB inaczej nie
bedzie jak splacic kredytu i bedzie kolaps.

ooo, widzê, ¿e ³apiesz :-)

Z³oto w ci±gu dziesiêciu lat wzros³o z $279 za uncjê do 1260-paru.. To
jest miara inflacji.

Inaczej mowiac podaz pieniadza M3 musi rosnac o wzrost PKB i inflacje.
By wszystko co istnieje mialo wartosc.

A co to jest PKB? Czy je¶li 1000 firm sprzeda sobie ten sam towar, to
wzro¶nie czy nie?
Czy je¶li ludzie bêd± chodzili do fryzjera codziennie, a nie co parê
tygodni, to czy PKB wzro¶nie i nale¿y dodrukowaæ pieni±dze?

Problem jest taki, ¿e i inflacjê i PKB mo¿na mierzyæ na ró¿ne sposoby
i owe sposoby zmieniaæ, gdy to jest wygodne (dla rz±du). I tak siê
dzieje.

Ja uwa¿am, ¿e nie ma potrzeby zwiêkszaæ ilo¶ci pieniêdzy - przede
wszystkim dlatego, ¿e nie wiadomo, o ile. Jak widaæ z ¿ycia: je¶li
decyduje o tym rz±d, to mamy inflacjê, a to chyba nikomu nie s³u¿y.
Ja uwa¿am, ¿e deflacja (czyli rozwój gospodarki bez "dosypywania"
pieniêdzy) to nic z³ego i jest to lepsze ni¿ inflacja, któr± kreuj±
rz±dy.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 13:40:04
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Jarek Andrzejewski pisze:

Ciekawe jak sobie wyobrazasz spadek wynagrodzen wraz ze zwiekszaniem sie
wartosci pieniadza w czasie (sta³a liczba z³ota) .  WYbacz ale
opowiadasz mrzonki.

A co za problem? Skoro ceny spada³yby jeszcze szybciej.

A oprocentowanie lokat mniej ujemne ?
A teraz sprawdz w Kodeksie pracy co on mysli o zmniejszeniu wynagrodzenia.


Dlaczego producenci zlota mogli produkowac pieniadze ?  Jaki w tym byl
interes dla Polski ze w RPA czy USA produkowano nasze pieniadze w kopalnii ?

stabilno¶æ i hamulec dla rz±du, który inflacj± mo¿e psuæ pieni±dz.

Ilosc  pieniadza MUSI rosnac i byc odpowiednikiem wartosci dobr i uslug.

nie zgadzam siê.

Mozesz sie nie zgadzac ale inflacja do 3% jest wygodna dla wszystkich.


Miara realnej inflacji jest wlasnie agregat M3 minus wzrost PKB.

Jesli wykreowales w banku 1mln do tego musisz oddac  20tys odsetek. To
te 20tys MUSI zostac wyprodukowane w postaci wzrostu PKB inaczej nie
bedzie jak splacic kredytu i bedzie kolaps.

ooo, widzê, ¿e ³apiesz :-)

A teraz sprawdz jak rosnie M3 w cywilizowanych krajach.   USA sie nie liczy oni robi swiat z innego powodu. Liczba pienidzy poza USA jest wieksza niz w USA wiec ich kolaps USD nie rusza.

Z³oto w ci±gu dziesiêciu lat wzros³o z $279 za uncjê do 1260-paru. To
jest miara inflacji.

Taaa jasne..... a czemu nie Pluton, Uran  ?
Zloto jest bezwartosciowym metalem zasadniczo niczym sie od miedzi nie rozni. A ze glupcy kupuja zloto, kiedys kupowali tulipany.



Inaczej mowiac podaz pieniadza M3 musi rosnac o wzrost PKB i inflacje.
By wszystko co istnieje mialo wartosc.

A co to jest PKB? Czy je¶li 1000 firm sprzeda sobie ten sam towar, to
wzro¶nie czy nie?

Jesli przy tym uzyja srodkow transportu i skorzystaja z uslug to wzrosnie to oczywiste,


Czy je¶li ludzie bêd± chodzili do fryzjera codziennie, a nie co parê
tygodni, to czy PKB wzro¶nie i nale¿y dodrukowaæ pieni±dze?

Tak gdyz.... zrealizowano usluge.


Problem jest taki, ¿e i inflacjê i PKB mo¿na mierzyæ na ró¿ne sposoby
i owe sposoby zmieniaæ, gdy to jest wygodne (dla rz±du). I tak siê
dzieje.

Tak rzad oszukuje .... bo tak.... szkoda ze inflacje mierzy GUS.


Ja uwa¿am, ¿e nie ma potrzeby zwiêkszaæ ilo¶ci pieniêdzy - przede
wszystkim dlatego, ¿e nie wiadomo, o ile. Jak widaæ z ¿ycia: je¶li
decyduje o tym rz±d, to mamy inflacjê, a to chyba nikomu nie s³u¿y.
Ja uwa¿am, ¿e deflacja (czyli rozwój gospodarki bez "dosypywania"
pieniêdzy) to nic z³ego i jest to lepsze ni¿ inflacja, któr± kreuj±
rz±dy.

Rzad nie decyduje o "drukowaniu" pieniedzy zrozum to wreszcie.
Ty sam o tym decydujesz, podobnie jak Jan Kowalski.

Data: 2010-08-17 03:55:01
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:51, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
> hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
> spada.

Ciekawe jak sobie wyobrazasz spadek wynagrodzen wraz ze zwiekszaniem sie
wartosci pieniadza w czasie (sta³a liczba z³ota) .  WYbacz ale
opowiadasz mrzonki.

A co za problem? Skoro ceny spada³yby jeszcze szybciej.

Dlaczego producenci zlota mogli produkowac pieniadze ?  Jaki w tym byl
interes dla Polski ze w RPA czy USA produkowano nasze pieniadze w kopalnii ?

stabilno¶æ i hamulec dla rz±du, który inflacj± mo¿e psuæ pieni±dz.

Ilosc  pieniadza MUSI rosnac i byc odpowiednikiem wartosci dobr i uslug..

nie zgadzam siê.

Miara realnej inflacji jest wlasnie agregat M3 minus wzrost PKB.

Jesli wykreowales w banku 1mln do tego musisz oddac  20tys odsetek. To
te 20tys MUSI zostac wyprodukowane w postaci wzrostu PKB inaczej nie
bedzie jak splacic kredytu i bedzie kolaps.

ooo, widzê, ¿e ³apiesz :-)

Z³oto w ci±gu dziesiêciu lat wzros³o z $279 za uncjê do 1260-paru.. To
jest miara inflacji.

Inaczej mowiac podaz pieniadza M3 musi rosnac o wzrost PKB i inflacje.
By wszystko co istnieje mialo wartosc.

A co to jest PKB? Czy je¶li 1000 firm sprzeda sobie ten sam towar, to
wzro¶nie czy nie?
Czy je¶li ludzie bêd± chodzili do fryzjera codziennie, a nie co parê
tygodni, to czy PKB wzro¶nie i nale¿y dodrukowaæ pieni±dze?

Problem jest taki, ¿e i inflacjê i PKB mo¿na mierzyæ na ró¿ne sposoby
i owe sposoby zmieniaæ, gdy to jest wygodne (dla rz±du). I tak siê
dzieje.

Ja uwa¿am, ¿e nie ma potrzeby zwiêkszaæ ilo¶ci pieniêdzy - przede
wszystkim dlatego, ¿e nie wiadomo, o ile. Jak widaæ z ¿ycia: je¶li
decyduje o tym rz±d, to mamy inflacjê, a to chyba nikomu nie s³u¿y.
Ja uwa¿am, ¿e deflacja (czyli rozwój gospodarki bez "dosypywania"
pieniêdzy) to nic z³ego i jest to lepsze ni¿ inflacja, któr± kreuj±
rz±dy.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 12:55:19
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Jarek Andrzejewski pisze:

Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
spada.

Bzdura..... banknot jest WEKSLEM panstwa.  Ty tez mozesz emitowac swoje weksle.  Jesli twoje weksle uznaja za "pieniadz" to wlasnie WYDRUKOWALES nowe pieniadze.


Za weksel dostajesz pieniadze w gotowce np PLN
Twoj weksel moze tez stac sie przedmiotem rozrachunku jak zwykly pieniadz a wiec TWORZY SIE NOWY PIENIADZ.

Kazdy moze kreowac NOWE pieniadze.


Idac analogia..... te nowe pieniadze sa warte tyle na ile ich emitent jest wyplacalny. Jesli wydrukujesz za duzo to ich wartosc spadnie wzgledem innych emitentow tworzacych weksle o nazwie  EUR czy USD.


Ogladanie Money as Debt zabija logike

Data: 2010-08-17 04:05:27
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:55, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
> hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
> spada.

Bzdura..... banknot jest WEKSLEM panstwa.  Ty tez mozesz emitowac swoje
weksle.  Jesli twoje weksle uznaja za "pieniadz" to wlasnie WYDRUKOWALES
nowe pieniadze.

ale pañstwo zmusza do akceptowania tych weksli. Mojego weksla nie
przyjmie, choæby mia³ pokrycie w z³otych, z³ocie, USD.

Idac analogia..... te nowe pieniadze sa warte tyle na ile ich emitent
jest wyplacalny. Jesli wydrukujesz za duzo to ich wartosc spadnie
wzgledem innych emitentow tworzacych weksle o nazwie  EUR czy USD.

no w³a¶nie tak to widzê: widzê spadek warto¶ci tych walut, których
drukuje siê ("kreuje") wiêcej.

Ogladanie Money as Debt zabija logike

Nie wiem, nie ogl±da³em. Ty stwierdzi³e¶ u siebie takie objawy? ;-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 13:41:55
Autor: Jan Strybyszewski
Ile mamy z³otówek?
Jarek Andrzejewski pisze:
On 17 Sie, 12:55, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
spada.
Bzdura..... banknot jest WEKSLEM panstwa.  Ty tez mozesz emitowac swoje
weksle.  Jesli twoje weksle uznaja za "pieniadz" to wlasnie WYDRUKOWALES
nowe pieniadze.

ale pañstwo zmusza do akceptowania tych weksli. Mojego weksla nie
przyjmie, choæby mia³ pokrycie w z³otych, z³ocie, USD.

Ale nie musisz ich uzywac sa wymienienialne.


Idac analogia..... te nowe pieniadze sa warte tyle na ile ich emitent
jest wyplacalny. Jesli wydrukujesz za duzo to ich wartosc spadnie
wzgledem innych emitentow tworzacych weksle o nazwie  EUR czy USD.

no w³a¶nie tak to widzê: widzê spadek warto¶ci tych walut, których
drukuje siê ("kreuje") wiêcej.

Nikt cie nie zmusza.... mozesz sobie kupic yuany, kakao czy rope.


Ogladanie Money as Debt zabija logike
Nie wiem, nie ogl±da³em. Ty stwierdzi³e¶ u siebie takie objawy? ;-)

Nie ogladales kultowej komedii wielbicieli zlota ?

Data: 2010-08-17 04:26:59
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 13:41, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> no w³a¶nie tak to widzê: widzê spadek warto¶ci tych walut, których
> drukuje siê ("kreuje") wiêcej.

Nikt cie nie zmusza.... mozesz sobie kupic yuany, kakao czy rope.

hmmm, lubiê kakao. Muszê to przemy¶leæ :-)

>> Ogladanie Money as Debt zabija logike
> Nie wiem, nie ogl±da³em. Ty stwierdzi³e¶ u siebie takie objawy? ;-)

Nie ogladales kultowej komedii wielbicieli zlota ?

Ano nie. Jestem wielbicielem i bez jej obejrzenia :-)

--
Jarek

Data: 2010-08-17 14:23:21
Autor: pmlb
Ile mamy z³otówek?


"Jarek Andrzejewski" <ptja.pl@googlemail.com> wrote in message news:27584b34-9a10-46a2-84fb-8780b2e1d7d2q22g2000yqm.googlegroups.com...
On 17 Sie, 13:41, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> no w³a¶nie tak to widzê: widzê spadek warto¶ci tych walut, których
> drukuje siê ("kreuje") wiêcej.

Nikt cie nie zmusza.... mozesz sobie kupic yuany, kakao czy rope.

hmmm, lubiê kakao. Muszê to przemy¶leæ :-)

>> Ogladanie Money as Debt zabija logike
> Nie wiem, nie ogl±da³em. Ty stwierdzi³e¶ u siebie takie objawy? ;-)

Nie ogladales kultowej komedii wielbicieli zlota ?

Ano nie. Jestem wielbicielem i bez jej obejrzenia :-)

Czym sie rozni zloto jako zabezpieczenie pieniadza od ropy?

Data: 2010-08-17 06:54:23
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 15:23, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:

Czym sie rozni zloto jako zabezpieczenie pieniadza od ropy?

Drobnostkami tylko: jest trwa³e, ³atwo je przechowywaæ, da siê je
³atwo transferowaæ, nie da siê skokowo zwiêkszyæ jego poda¿y, nie
zu¿ywa siê. :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 04:05:28
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:55, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
> hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
> spada.

Bzdura..... banknot jest WEKSLEM panstwa.  Ty tez mozesz emitowac swoje
weksle.  Jesli twoje weksle uznaja za "pieniadz" to wlasnie WYDRUKOWALES
nowe pieniadze.

ale pañstwo zmusza do akceptowania tych weksli. Mojego weksla nie
przyjmie, choæby mia³ pokrycie w z³otych, z³ocie, USD.

Idac analogia..... te nowe pieniadze sa warte tyle na ile ich emitent
jest wyplacalny. Jesli wydrukujesz za duzo to ich wartosc spadnie
wzgledem innych emitentow tworzacych weksle o nazwie  EUR czy USD.

no w³a¶nie tak to widzê: widzê spadek warto¶ci tych walut, których
drukuje siê ("kreuje") wiêcej.

Ogladanie Money as Debt zabija logike

Nie wiem, nie ogl±da³em. Ty stwierdzi³e¶ u siebie takie objawy? ;-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 03:14:04
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 11:31, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:
"Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

news:85e14642-1397-473d-9038-72c7cc2dfe21j8g2000yqd.googlegroups.com...



> On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
>> Jarek Andrzejewski pisze:

>> > Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
>> > Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
>> > owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

>> > Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
>> > M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
>> > z³otówek w obiegu.

>> 743,44mld z³

> No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
> pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).

Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach 70-siatych
kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
dolary).

Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
posiadania z³ota.
http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji.
http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
powietrza"
http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

Hmmm, triumf? :-)

Ani jedno a ni drugie nie jest dobre, w pierwszym przypadku pieniadze szybko
traca wartosc w drugim gospodarka sie zwija i powstaja szybko rejony biedy.

To ciekawe, co piszesz, bo przez parêna¶cie wieków (¿e tylko
ograniczymy siê do historii nowo¿ytnej) pieni±dz nie by³ "kredytem" (i
nikt nie by³ w stanie pompowaæ go w dowolnej ilo¶ci, jak mo¿e teraz) i
jako¶ mam wra¿enie, ¿e gospodarka siê nie zwija³a i obszarów biedy
ubywa³o, a nie przybywa³o.
Przez wieki by³a deflacja i w rozwoju to nie przeszkadza³o. Przecie¿
deflacja to naturalny skutek rozwoju gospodarki - bo to nic innego ni¿
spadek cen dóbr, które wraz z jej rozwojem mog± byæ coraz tañsze.

Co do pierwszego - zgoda. Odk±d banki centralne (i rz±dy) nie maj±
hamulców w "kreowaniu" pieni±dza, to jego warto¶æ systematycznie
spada.

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 03:50:29
Autor: BK
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:14, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:
On 17 Sie, 11:31, "pmlb" <b...@dresu.pl> wrote:



> "Jarek Andrzejewski" <ptja...@googlemail.com> wrote in message

>news:85e14642-1397-473d-9038-72c7cc2dfe21j8g2000yqd.googlegroups.com...

> > On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
> >> Jarek Andrzejewski pisze:

> >> > Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
> >> > Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
> >> > owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

> >> > Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
> >> > M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
> >> > z³otówek w obiegu.

> >> 743,44mld z³

> > No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
> > pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).

> Dokladnie w latach 20-stych ubieglego wieku a oficjalnie w latach 70-siatych
> kiedy to role zlota przejela ropa naftowa (mozna ja kupic wylacznie za
> dolary).

Nie w 20-tych, a w 1933 roku. Dekret FDR zakaza³ osobom prywatnym
posiadania z³ota.http://en.wikipedia.org/wiki/Executive_Order_6102

Ale chyba temat byl o "zlotowce" na ktorej wymienilnosc na zloto wplyw
dekretow prezydenta USA nie jest bezposredni :)


W 1944 roku w Bretton Woods centralne instytucje finansowe dogada³y
siê, ¿e dolar bêdzie wymienialny na z³oto - dla tych instytucji.http://en.wikipedia.org/wiki/Bretton_Woods_system

W 1971 Nixon powiedzia³ "a wypchajcie siê, nie dostaniecie z³ota za
dolary" (czy jako¶ podobnie) i to by³ ostateczny triumf "pieni±dza z
powietrza"http://en.wikipedia.org/wiki/Nixon_Shock

Hmmm, triumf? :-)

> Ani jedno a ni drugie nie jest dobre, w pierwszym przypadku pieniadze szybko
> traca wartosc w drugim gospodarka sie zwija i powstaja szybko rejony biedy.

To ciekawe, co piszesz, bo przez parêna¶cie wieków (¿e tylko
ograniczymy siê do historii nowo¿ytnej) pieni±dz nie by³ "kredytem" (i
nikt nie by³ w stanie pompowaæ go w dowolnej ilo¶ci, jak mo¿e teraz) i
jako¶ mam wra¿enie, ¿e gospodarka siê nie zwija³a i obszarów biedy
ubywa³o, a nie przybywa³o.

Tak oczywiscie w standardzie zlota bieda byla nieznanym pojeciem. Przy
standardzie zlota gospodarka w dzisiejszym znaczeniu - jej rozmiarach,
powszechnosci, ogolnoswiatowej wymienialnosci dobr po prostu nie
istniala. Nie da sie tego porownac.

Standard zlota mial pewne zalety - ograniczona inflacja, brak kryzysow
ogolnoswiatowych wywolanych manipulacjami na instrumentach finansowych
etc. Jednakze drastycznie ograniczal rozwoj (co logiczne - male ryzyko
- maly zysk; teraz mamy ogromne ryzyko pozwalajace na ogromny zysk).

Data: 2010-08-17 03:59:12
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:50, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

Standard zlota mial pewne zalety - ograniczona inflacja, brak kryzysow
ogolnoswiatowych wywolanych manipulacjami na instrumentach finansowych
etc. Jednakze drastycznie ograniczal rozwoj (co logiczne - male ryzyko
- maly zysk; teraz mamy ogromne ryzyko pozwalajace na ogromny zysk).

Taaa, zyskali posiadacze domów w USA, którzy wziêli "equity loans" :-)
I zyskaj± posiadacze obligacji pañstwowych...
Ogromnie.

A co do ograniczenia rozwoju: IMHO zupe³nie siê mylisz. Co siê nie
rozwija³o do lat 70-tych? Motoryzacja? Lotnictwo? Elektronika?
Komputery?

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 04:04:53
Autor: BK
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:59, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:
On 17 Sie, 12:50, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

> Standard zlota mial pewne zalety - ograniczona inflacja, brak kryzysow
> ogolnoswiatowych wywolanych manipulacjami na instrumentach finansowych
> etc. Jednakze drastycznie ograniczal rozwoj (co logiczne - male ryzyko
> - maly zysk; teraz mamy ogromne ryzyko pozwalajace na ogromny zysk).

Taaa, zyskali posiadacze domów w USA, którzy wziêli "equity loans" :-)
I zyskaj± posiadacze obligacji pañstwowych...
Ogromnie.

Zeby zrozumiec temat musialbys zrozumiec, ze jak ktos traci - to ktos
inny zarabia. Jesli "gra sie w ta gre" to trzeba sie tak ustawic, zeby
zarabiac. Dla mnie to dobra sytuacja, w ktorej jak ktos chce i potrafi
moze bardzo szybko sie dorobic (inna sprawa - co jest absolutnie
logiczne - mozna rownie szybko stracic). Jesli nie chcesz, nie podoba
Ci sie to, nie chcesz skonczyc jak posiadacze domow w USA, ktorzy
brali takie pozyczki - nie pozyczaj, nie bierz kredytow.

Da sie zyc, pracowac, zarabiac bez kredytow. Pieniadze mozna
inwestowac w rzeczy pewne i stabilne, nawet zloto mozna sobie kupic i
zakopac w bunkrze na wlasnej dzialce nie kupionej na kredyt.

Dzisiejszy swiat polega na tym, ze daje wiecej mozliwosci. Inna
sprawa, ze ludzie nie potrafia z nich odpowiedzialnie korzystac -
problem jest jednak nie w tym, ze trzeba te mozliwosci zlikwidowac,
tylko uczyc ludzi z nich korzystac.

Kredyt, intrumenty finansowe - to wszystko sa narzedzia sluzace
jakiemus celowi. Jak ktos nie potrafi tego ogarnac - niech sie za to
nie zabiera.

Data: 2010-08-17 04:10:33
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 13:04, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
On 17 Sie, 12:59, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

Kredyt, intrumenty finansowe - to wszystko sa narzedzia sluzace
jakiemus celowi. Jak ktos nie potrafi tego ogarnac - niech sie za to
nie zabiera.

No tak, ale nie da siê "nie zabieraæ za" u¿ywanie prawnego ¶rodka
p³atniczego i raczej trudno spowodowaæ, aby (przynajmniej nasz) rz±d
przesta³ zad³u¿aæ siê na (tak¿e) mój rachunek.
Przyznam siê, ¿e w akcje i fundusze nigdy nie "inwestowa³em", ale
niestety w obligacje skarbowe - muszê (przymuszony ustawami). I to mi
siê nie podoba.
Ale to ju¿ temat na inn± opowie¶æ :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 04:45:32
Autor: BK
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 13:10, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:
On 17 Sie, 13:04, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

> On 17 Sie, 12:59, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:
> Kredyt, intrumenty finansowe - to wszystko sa narzedzia sluzace
> jakiemus celowi. Jak ktos nie potrafi tego ogarnac - niech sie za to
> nie zabiera.

No tak, ale nie da siê "nie zabieraæ za" u¿ywanie prawnego ¶rodka
p³atniczego i raczej trudno spowodowaæ, aby (przynajmniej nasz) rz±d
przesta³ zad³u¿aæ siê na (tak¿e) mój rachunek.
Przyznam siê, ¿e w akcje i fundusze nigdy nie "inwestowa³em", ale
niestety w obligacje skarbowe - muszê (przymuszony ustawami). I to mi
siê nie podoba.
Ale to ju¿ temat na inn± opowie¶æ :-)


Dzisiejszy swiat dalej tyle mozliwosci - nie widze sensu w domaganiu
sie ich ograniczenia, bo ktos sobie nie radzi. Trzeba czas/energie/
kombinowanie nad standardem zlota (bo takie filozofowanie przeciez nic
nie zmieni) przeznaczyc na odpowiednie ustawienie sie  w obecnym
systemie i wowczas problem przestenie istniec, lub zostanie
zminimalizowany.

Data: 2010-08-17 04:10:34
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 13:04, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
On 17 Sie, 12:59, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

Kredyt, intrumenty finansowe - to wszystko sa narzedzia sluzace
jakiemus celowi. Jak ktos nie potrafi tego ogarnac - niech sie za to
nie zabiera.

No tak, ale nie da siê "nie zabieraæ za" u¿ywanie prawnego ¶rodka
p³atniczego i raczej trudno spowodowaæ, aby (przynajmniej nasz) rz±d
przesta³ zad³u¿aæ siê na (tak¿e) mój rachunek.
Przyznam siê, ¿e w akcje i fundusze nigdy nie "inwestowa³em", ale
niestety w obligacje skarbowe - muszê (przymuszony ustawami). I to mi
siê nie podoba.
Ale to ju¿ temat na inn± opowie¶æ :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 03:59:13
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 12:50, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:

Standard zlota mial pewne zalety - ograniczona inflacja, brak kryzysow
ogolnoswiatowych wywolanych manipulacjami na instrumentach finansowych
etc. Jednakze drastycznie ograniczal rozwoj (co logiczne - male ryzyko
- maly zysk; teraz mamy ogromne ryzyko pozwalajace na ogromny zysk).

Taaa, zyskali posiadacze domów w USA, którzy wziêli "equity loans" :-)
I zyskaj± posiadacze obligacji pañstwowych...
Ogromnie.

A co do ograniczenia rozwoju: IMHO zupe³nie siê mylisz. Co siê nie
rozwija³o do lat 70-tych? Motoryzacja? Lotnictwo? Elektronika?
Komputery?

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 12:55:24
Autor: MarekZ
Ile mamy z³otówek?
U¿ytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:8abd9efa-5f54-4ca6-a103-fcf631d06307@q22g2000yqm.googlegroups.com...

Standard zlota mial pewne zalety - ograniczona inflacja, brak kryzysow
ogolnoswiatowych wywolanych manipulacjami na instrumentach finansowych
etc. Jednakze drastycznie ograniczal rozwoj (co logiczne - male ryzyko
- maly zysk; teraz mamy ogromne ryzyko pozwalajace na ogromny zysk).

O w³a¶nie - ¶wietne podsumowanie.

I przyk³adowo ja wolê tak± sytuacjê jak jest teraz.

Data: 2010-08-17 01:57:01
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

> Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
> Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
> owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

> Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
> M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
> z³otówek w obiegu.

743,44mld z³

No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-17 14:20:19
Autor: mvoicem
Ile mamy z³otówek?
(17.08.2010 10:57), Jarek Andrzejewski wrote:
On 17 Sie, 11:03, Jan Strybyszewski <k...@w.pl> wrote:
Jarek Andrzejewski pisze:

Ile z³otówek (w gotówce i jako zapisy na kontach) jest w obrocie?
Innymi s³owy: gdyby chcieæ np. mieæ na nie pokrycie w z³ocie - to ile
owego kruszcu trzeba by mieæ przy danym kursie?

Zerkna³êm na NBP, ale tam pisz± o "indeksach Divisia", pieni±dzu M1,
M2 i M3, a ja po prostu chcia³bym wiedzieæ ile w tym momencie jest
z³otówek w obiegu.

743,44mld z³

No to daleko odeszli¶my od standardu z³ota... (mamy 102 tony, a na
pe³ne pokrycie po dzisiejszych cenach trzeba ponad 6000 ton).

Czy wszystkie swoje posty musisz wysy³aæ dwukrotnie?

p. m.

Data: 2010-08-17 05:39:19
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 17 Sie, 14:20, mvoicem <mvoi...@gmail.com> wrote:
(17.08.2010 10:57), Jarek Andrzejewski wrote:


Czy wszystkie swoje posty musisz wysy³aæ dwukrotnie?

Ju¿ jaki¶ czas temu usun±³em duplikaty.
A na swoj± obronê mam to, ¿e to google nawala; ja wciskam "wy¶lij"
jeden raz.

--
pozdrawiam,
Jare Andrzejewski

Data: 2010-08-18 00:21:38
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ile mamy z³otówek?

"Jarek Andrzejewski" af6164f1-3191-4d7a-9358-05a74313adb8@t20g2000yqa.googlegroups.com

Czy wszystkie swoje posty musisz wysy³aæ dwukrotnie?

: Ju¿ jaki¶ czas temu usun±³em duplikaty.
: A na swoj± obronê mam to, ¿e to google nawala;
: ja wciskam "wy¶lij" jeden raz.


I co? Google przesuwa znak cudzys³owu? :)

     ja wciskam "wy¶lij jeden raz".


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-08-18 00:56:56
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 00:21, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote:
"Jarek Andrzejewski" af6164f1-3191-4d7a-9358-05a74313a...@t20g2000yqa.googlegroups.com

> Czy wszystkie swoje posty musisz wysy³aæ dwukrotnie?

: Ju¿ jaki¶ czas temu usun±³em duplikaty.
: A na swoj± obronê mam to, ¿e to google nawala;
: ja wciskam "wy¶lij" jeden raz.

I co? Google przesuwa znak cudzys³owu? :)

     ja wciskam "wy¶lij jeden raz".

Nie wiem, co masz na my¶li, ale _ten_ przycisk u mnie opatrzony jest
napisem "Wy¶lij". Wciskam go jeden raz.

--
Jarek
P.S. Zobaczymy czy bêdzie jeden :-)

Data: 2010-08-18 10:40:33
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ile mamy z³otówek?

"Jarek Andrzejewski" 66eb8b22-daf5-4727-987d-c91825138a25@f42g2000yqn.googlegroups.com

I co? Google przesuwa znak cudzys³owu? :)

ja wciskam "wy¶lij jeden raz".

: Nie wiem, co masz na my¶li, ale _ten_ przycisk u mnie
: opatrzony jest napisem "Wy¶lij". Wciskam go jeden raz.

  Date: Tue, 17 Aug 2010 01:57:00 -0700 (PDT)
  Date: Tue, 17 Aug 2010 01:57:01 -0700 (PDT)


  Message-ID: <85e14642-1397-473d-9038-72c7cc2dfe21@j8g2000yqd.googlegroups.com>
  Message-ID: <665eb3e2-0797-45c0-9ca0-1f6aba12db5b@k10g2000yqa.googlegroups.com>

  NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Aug 2010 08:57:00 +0000 (UTC)
  NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Aug 2010 08:57:01 +0000 (UTC)

Post najwyra¼niej pos³any zosta³ dwukrotnie. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-08-18 10:42:23
Autor: Liwiusz
Ile mamy z³otówek?
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:


Post najwyra¼niej pos³any zosta³ dwukrotnie. :)


   Mo¿e dla niego klikn±æ to znaczy "dwuklikn±æ" ;)

--
Liwiusz

Data: 2010-08-18 11:04:10
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ile mamy z³otówek?

"Liwiusz" i4g6df$5ki$2@news.onet.pl

Post najwyra¼niej pos³any zosta³ dwukrotnie. :)

  Mo¿e dla niego klikn±æ to znaczy "dwuklikn±æ" ;)

Nie sprawdza³em, ale IMO nawet stukrotne klikniêcie nie powinno
daæ wielokrotnego pos³ania, co jednak nijak nie usprawiedliwia
wysy³aj±cego. :)

 -- ja uruchomi³em hamulec dostatecznie szybko,
    a ¿e mój samochód ma popsute hamulce...
 -- ja skrêci³em kierownic± w odpowiednim czasie
    i w odpowiednim sposób, a ¿e uk³ad kierowniczy
    ma zbyt du¿e luzy...

Problemy z ³±czno¶ci± raczej odpadaj± (niedoj¶cie potwierdzenia
przyjêcia postu) wiêc chyba jednak wina le¿y po stronie wysy³aj±cego,
choæ czy ja wiem, czy z³a ³±czno¶æ (taka, jak± ja mam czasami przy
dzikich ³±czach) ma byæ dostatecznym usprawiedliwieniem? :)


Je¶li jego ,,czytnik'' jest z³y -- powinien go wymieniæ na dobry. :)

-=-

A mo¿e jest tak, jak piszesz, ¿e z przyzwyczajenia robi dwuklik. :)

-=-

Ja na przyk³ad dwuklików nie robiê -- klikam czasami kilkana¶cie razy. :)
Takie nadgorliwe klikanie umo¿liwia na przyk³ad wej¶cie do Multi i do mBanku
z Opery, która zapamiêtujê login i has³o. Pierwsze CtrlEnter nie daje wej¶cia,
ale po drugim pojawiaj± siê dane, za¶ po trzecim -- Opera wpuszcza. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-08-18 02:32:07
Autor: Jarek Andrzejewski
Ile mamy z³otówek?
On 18 Sie, 11:04, "Eneuel Leszek Ciszewski"
<pro...@czytac.fontem.lucida.console> wrote:
"Liwiusz" i4g6df$5k...@news.onet.pl

Je¶li jego ,,czytnik'' jest z³y -- powinien go wymieniæ na dobry. :)

ciê¿ka sprawa z ta zmian±: to http://groups.google.pl robi mi (ale
chyba nie tylko mi) takie "psikusy".
Co ciekawe duble maj± inne ID. Teraz po wys³aniu sprawdzam czy s± - i
w razie potrzeby jeden usuwam.
Przegl±darka to firefox 3.6.8 portable,

A mo¿e jest tak, jak piszesz, ¿e z przyzwyczajenia robi dwuklik. :)

nic z tych rzeczy. Jeden przycisk, jedno klikniêcia, jedna rzesz...
aaa rozpêdzi³em sie :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2010-08-18 12:01:27
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ile mamy z³otówek?

"Jarek Andrzejewski" c826070b-89d7-43c5-ad04-3671b3c78bb4@v41g2000yqv.googlegroups.com

Je¶li jego ,,czytnik'' jest z³y -- powinien go wymieniæ na dobry. :)

: ciê¿ka sprawa z ta zmian±: to http://groups.google.pl robi mi (ale
: chyba nie tylko mi) takie "psikusy".

To przestañ z tego korzystaæ.
(to nie ¿ona -- nie wi±¿e Ciê z ¿adna przysiêga z tym czym¶)

: Co ciekawe duble maj± inne ID.

Inne ID, inne daty dostarczenia i inne wys³ania.
To s± inne posty. :)

BTW... Wola³by¶, aby by³y te same ID? ;)

: Teraz po wys³aniu sprawdzam czy
: s± - i w razie potrzeby jeden usuwam.
: Przegl±darka to firefox 3.6.8 portable,

U¿ywaj jakiego¶ czytnika do grup dyskusyjnych. :)

A mo¿e jest tak, jak piszesz, ¿e z przyzwyczajenia robi dwuklik. :)

: nic z tych rzeczy. Jeden przycisk, jedno klikniêcia, jedna rzesz...
: aaa rozpêdzi³em sie :-)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-08-31 11:35:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Ile mamy z³otówek?

"Jarek Andrzejewski" 3316edc8-7f6f-4009-b115-b0238618f322@t20g2000yqa.googlegroups.com

W±tek rozwija siê, wiêc mo¿e napiszê, ¿e ja mam za ma³o z³otówek. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Ile mamy z³otówek?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona