Szybka ankieta - ile miesiecznie wydajecie na paliwo? Ja okolo 500 zl :-(

700-900, zależy od potrzeb i fantazji.
Ale jakie to ma znaczenie i o co Ci chodzi?

700-900, zależy od potrzeb i fantazji.
Ale jakie to ma znaczenie i o co Ci chodzi?

Zastanawia mnie jaki to moze byc % domowego budzetu biorac pod uwage, ze ponoc 60% Polakow zarabia ponizej sredniej.

Dysiek

Zastanawia mnie jaki to moze byc % domowego budzetu biorac pod uwage, ze ponoc 60% Polakow zarabia ponizej sredniej.

To nie prościej było zadać pytanie jaki procent domowego budżetu wydajemy na paliwo? Wtedy u mnie np. by wyszło więcej, bo jeszcze auto żony...
Z tak zadanym pytaniem będziesz teraz wyciągał bez sensu wnioski, ponieważ nie masz żadnej pewności czy 60 procent grupowiczów zarabia poniżej średniej :-).

To nie prościej było zadać pytanie jaki procent domowego budżetu wydajemy na paliwo? Wtedy u mnie np. by wyszło więcej, bo jeszcze auto żony...

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie chwalic jaki % pensji im zzera paliwo. Ale i sama kwota jest ciekawa, bo wydawac 500 zl na paliwo (a widze, ze wiekszosc tu tak wydaje) to naprawde nie jest malo.

Pozdrawiam
Dysiek

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości
news:jal9rl$bnd$1inews.gazeta.pl...

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie
chwalic jaki % pensji im zzera paliwo. Ale i sama kwota jest ciekawa, bo
wydawac 500 zl na paliwo (a widze, ze wiekszosc tu tak wydaje) to naprawde
nie jest malo.

Wielkie mecyje
Jak ktoś jedzie 100 km dziennie to miesięcznie wychodzi 2500 czyli 30000
rocznie
Czyli około 3000 l benzyny czyli około 15000 zł. Za ile kupił auto? Za 100
tys.?
Podstaw dokładne liczby to ci wyjdzie dokładniej

Wielu wyżej sra niż dupę ma.
Skoro sąsiad,  kolega jeździ autem to ja też.
Obaj zarabiamy najniższą państwową.
Obaj mamy pospolite auta VW w kredycie na 5 lat.
Ja ledwo wiążę koniec z końcem, a on nie.
On bierze w łapę a ja nie.
:-)

Użytkownik "!sp" <sp@am.er> napisał w wiadomości news:jalaed$m8h$1news.onet.pl...

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości
news:jal9rl$bnd$1inews.gazeta.pl...

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie
chwalic jaki % pensji im zzera paliwo. Ale i sama kwota jest ciekawa, bo
wydawac 500 zl na paliwo (a widze, ze wiekszosc tu tak wydaje) to naprawde
nie jest malo.

Wielkie mecyje
Jak ktoś jedzie 100 km dziennie to miesięcznie wychodzi 2500 czyli 30000
rocznie
Czyli około 3000 l benzyny czyli około 15000 zł. Za ile kupił auto? Za 100
tys.?
Podstaw dokładne liczby to ci wyjdzie dokładniej

ja wydaje 500-600 a auto mam za 10tys, rocznie przejeżdzam ~25tys
Czy też wyżej sram niż dupe mam?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka +  Lisica
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM

Używane, czyste, sprawne i dobre plastikowe kosze na śmieci - 120L - 40zł

W dniu 2011-11-24 12:29, Dysiek pisze:

To nie prościej było zadać pytanie jaki procent domowego budżetu wydajemy
na paliwo? Wtedy u mnie np. by wyszło więcej, bo jeszcze auto żony...

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie
chwalic jaki % pensji im zzera paliwo. Ale i sama kwota jest ciekawa, bo
wydawac 500 zl na paliwo (a widze, ze wiekszosc tu tak wydaje) to naprawde
nie jest malo.

Ja wydaję od 400-450 zł. To jest jedno tankowanie 90-litrowego zbiornika, w którym została rezerwa.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi

On 2011-11-24 12:29, Dysiek wrote:

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie
chwalic jaki % pensji im zzera paliwo.

A niech ci będzie - około 10%.

Shrek.

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie
chwalic jaki % pensji im zzera paliwo.

A niech ci będzie - około 10%.

To albo malo jezdzisz albo duzo zarabiasz :D

Pozdrawiam
Dysiek

On 2011-11-24 19:04, Dysiek wrote:

Prosciej to fakt, ale podejrzewam, ze niezbyt wiele osob chcialoby sie
chwalic jaki % pensji im zzera paliwo.

A niech ci b�dzie - oko�o 10%.

To albo malo jezdzisz albo duzo zarabiasz :D

Prawda jest pośrodku Zresztą dużo czy mało to pojęcia względne - zarówno jak chodzi o zarobki jak i przebieg:P No i zagazowany:P Jak uczciwie policzyć z ubezpieczeniem, amortyzacją itd, to wyjdzie około 20% na grata.

Shrek.

Użytkownik "Robert_J" <dzidekszcz@onet.pl> napisał w wiadomości news:jal8uu$f8s$1news.onet.pl...

Zastanawia mnie jaki to moze byc % domowego budzetu biorac pod uwage, ze ponoc 60% Polakow zarabia ponizej sredniej.

To nie prościej było zadać pytanie jaki procent domowego budżetu wydajemy na paliwo? Wtedy u mnie np. by wyszło więcej, bo jeszcze auto żony...
Z tak zadanym pytaniem będziesz teraz wyciągał bez sensu wnioski, ponieważ nie masz żadnej pewności czy 60 procent grupowiczów zarabia poniżej średniej :-).

Ci, co zarabiają mało, w godzinach przedpołudniowych zasuwają w warsztatach, Biedronkach i takich tam miejscach, a nie siedzą w necie...
Informacje takie nie są żadnymi informacjami przekrojowymi.
T.

Dnia Thu, 24 Nov 2011 13:18:42 +0100, T. napisał(a):

Ci, co zarabiajÂą maÂło, w godzinach przedpoÂłudniowych zasuwajÂą w warsztatach, Biedronkach i takich tam miejscach, a nie siedzÂą w necie...

Pacz, ja zarabiam mało i w takiej "biedronce" robię, a na necie siedzę z
rana. Sądzę że wśród osób pracujących w handlu nie jestem rodzynkiem :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

On 24/11/2011 12:38, MadMan wrote:

Dnia Thu, 24 Nov 2011 13:18:42 +0100, T. napisał(a):

Ci, co zarabiajÂą maÂło, w godzinach przedpoÂłudniowych zasuwajÂą w warsztatach,
Biedronkach i takich tam miejscach, a nie siedzÂą w necie...

Pacz, ja zarabiam mało i w takiej "biedronce" robię, a na necie siedzę z
rana. Sądzę że wśród osób pracujących w handlu nie jestem rodzynkiem :)

Zabrałbyś się za sprzedawanie, a nie czytanie grupy, to zarobił byś więcej. ;)




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Dnia Thu, 24 Nov 2011 12:58:06 +0000, kamil napisał(a):

Pacz, ja zarabiam mało i w takiej "biedronce" robię, a na necie siedzę z
rana. Sądzę że wśród osób pracujących w handlu nie jestem rodzynkiem :)

Zabrałbyś się za sprzedawanie, a nie czytanie grupy, to zarobił byś więcej. ;)

Ja na pełen etat robię, nie na 1.5 albo coś w ten deseń. I nie chcę na
więcej, starczy mi te 15-16 dni w miesiącu. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

W dniu 2011-11-24 11:51, Dysiek pisze:

Zastanawia mnie jaki to moze byc % domowego budzetu biorac pod uwage, ze
ponoc 60% Polakow zarabia ponizej sredniej.

Ja jakieś 1200 PLN miesięcznie, i stanowi to 0,00 % mojego budżetu.

Zajebiste badanie rynku.


--
          Czas na odwaĹźne decyzje:

=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:jamgcg$pee$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-11-24 11:51, Dysiek pisze:

Zastanawia mnie jaki to moze byc % domowego budzetu biorac pod uwage, ze
ponoc 60% Polakow zarabia ponizej sredniej.

Ja jakieś 1200 PLN miesięcznie, i stanowi to 0,00 % mojego budżetu.
Zajebiste badanie rynku.

myślałem że więcej km robisz :)
ja nie mam pojęcia ale wydaje mi się że ponad 1500pln miesięcznie i stanowi to jakieś -10% dochodu (minus bo zarabiam na dojazdach :)


--
Pozdrawiam
Łukasz

W dniu 2011-11-25 07:19, Lukasz pisze:

myślałem że więcej km robisz :)

A widzisz ... myślisz, a nie wymyślisz.
W zależności od stylu jazdy na baku mogę zrobić albo 800 km przy ciśnięciu gazu, aż powyżej 1300 przy oszczędnej jeździe ;)

ja nie mam pojęcia ale wydaje mi się że ponad 1500pln
miesięcznie i stanowi to jakieś -10% dochodu (minus bo zarabiam
na dojazdach :)

To strasznie wpier*ala zarobki ci to paliwo ;) ... jak widzisz, ja zarabiam tyle, Ĺźe nawet nie stanowi to promila moich dochodĂłw ;)


--
          Czas na odwaĹźne decyzje:

=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=

Hello Rafał,

Friday, November 25, 2011, 11:01:13 AM, you wrote:

myślałem że więcej km robisz :)

A widzisz ... myślisz, a nie wymyślisz.
W zależności od stylu jazdy na baku mogę zrobić albo 800 km przy ciśnięciu gazu, aż powyżej 1300 przy oszczędnej jeździe ;)

Kapelusznik w dieslu ;P

[...]

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

To strasznie wpier*ala zarobki ci to paliwo ;) ... jak widzisz, ja zarabiam tyle, Ĺźe nawet nie stanowi to promila moich dochodĂłw ;)

Kurde, czuję się zaszczycony że mogę pogadać w necie z faciem, który zarabia dużo ponad 1.000.000 miesięcznie. Pogratulować ;-). Jeśli 1200 PLN nie stanowi nawet promila Twoich dochodów to zastanawiam się czemu nie kupiłeś sobie jeszcze wyspy w tropikach, tylko męczysz się w tym śmiesznym, mlekiem i miodem płynącym kraiku zwanym III RP ;-).

W dniu 2011-11-25 11:26, Robert_J pisze:

To strasznie wpier*ala zarobki ci to paliwo ;) ... jak widzisz, ja
zarabiam tyle, że nawet nie stanowi to promila moich dochodów ;)

Kurde, czuję się zaszczycony że mogę pogadać w necie z faciem, który
zarabia dużo ponad 1.000.000 miesięcznie. Pogratulować ;-). Jeśli 1200
PLN nie stanowi nawet promila Twoich dochodów to zastanawiam się czemu
nie kupiłeś sobie jeszcze wyspy w tropikach, tylko męczysz się w tym
śmiesznym, mlekiem i miodem płynącym kraiku zwanym III RP ;-).

Logika drogi Watsonie. PRzeca napisał, że to ile wyda, stanowi 0,00% _jego_ dochodów. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

On 2011-11-25 11:25:20 +0000, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> said:

W dniu 2011-11-25 11:26, Robert_J pisze:

To strasznie wpier*ala zarobki ci to paliwo ;) ... jak widzisz, ja
zarabiam tyle, że nawet nie stanowi to promila moich dochodów ;)

Kurde, czuję się zaszczycony że mogę pogadać w necie z faciem, który
zarabia dużo ponad 1.000.000 miesięcznie. Pogratulować ;-). Jeśli 1200
PLN nie stanowi nawet promila Twoich dochodów to zastanawiam się czemu
nie kupiłeś sobie jeszcze wyspy w tropikach, tylko męczysz się w tym
śmiesznym, mlekiem i miodem płynącym kraiku zwanym III RP ;-).

Logika drogi Watsonie. PRzeca napisał, że to ile wyda, stanowi 0,00% _jego_ dochodów. :P

A jeśliby nawet tego nie było, to musiałby być idiotą, by rzucać TAKĄ fuchę w RP...
;-)))


--
Bydlę

W dniu 2011-11-25 18:41, Bydlę pisze:

A jeśliby nawet tego nie było, to musiałby być idiotą, by rzucać
TAKĄ fuchę w RP...
;-)))

Lubię to :)

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:janp1u$v9$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-11-25 07:19, Lukasz pisze:

myślałem że więcej km robisz :)

A widzisz ... myślisz, a nie wymyślisz.
W zależności od stylu jazdy na baku mogę zrobić albo 800 km przy ciśnięciu gazu, aż powyżej 1300 przy oszczędnej jeździe ;)

no fakt, mi zawsze pali tyle samo - na baku robię 700km, no chyba że jestem bardzo zmęczony, wtedy schodzę z 8 do 6l/100km

ja nie mam pojęcia ale wydaje mi się że ponad 1500pln
miesięcznie i stanowi to jakieś -10% dochodu (minus bo zarabiam
na dojazdach :)

To strasznie wpier*ala zarobki ci to paliwo ;)

nie no właśnie zarabiam na kilometrówce, jeszcze do 0,84zl netto/km razem z amortyzacją dieslem nie dochodzę, choć daleko to też już nie jest...

--
Pozdrawiam
Łukasz

Użytkownik "Lukasz" <lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> napisał w wiadomości news:jaonpv$74g$1inews.gazeta.pl...

nie no właśnie zarabiam na kilometrówce, jeszcze do 0,84zl netto/km
razem z  amortyzacją dieslem nie dochodzę, choć daleko to teĹź juĹź nie
jest...

aha, nie doliczam utraty wartości, bo niby jak mam to policzyć jak kupiłem 3-letnie auto z przebiegiem 180kkm, jak będę miał zamiar sprzedać to albo będzie to 5/6-latek z przebiegiem 300kkm, albo ponad 10-latek z przebiegiem ?>500kkm - a z takim przebiegiem wszystkie auta chyba są na szrocie, bo w sprzedaży każdy ma 180-220kkm. Nie wiem ile km zrobię do sprzedaży, a cena jest głównie uzależniona od wieku auta (w moim przypadku pewnie sporo niższa bo jak na polskich handlarzy moje auto ma przebieg równy tirom ;P)


--
Pozdrawiam
Łukasz

Dnia Sat, 26 Nov 2011 07:38:45 +0100, Lukasz napisał(a):

aha, nie doliczam utraty wartości, bo niby jak mam to policzyć jak kupiłem 3-letnie auto z przebiegiem 180kkm, jak będę miał zamiar sprzedać to albo będzie to 5/6-latek z przebiegiem 300kkm, albo ponad 10-latek z przebiegiem ?>500kkm - a z takim przebiegiem wszystkie auta chyba są na szrocie,

Czyli latwo policzyc - cena zakupu przez 7 lat/320 kkm.

A tak naprawde to pewnie przez 5 lat / 220kkm, bo nie wiem czy 400kkm
przekroczysz. J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h75o26gduriq.1h27xd8etfwng$.dlg40tude.net...

Czyli latwo policzyc - cena zakupu przez 7 lat/320 kkm.

no właśnie, ile przejeżdżę nie wiem, jak będzie większy zapas gotówki to kupię coś nowego, jak się wq.. że się co chwilę psuje to też

A tak naprawde to pewnie przez 5 lat / 220kkm, bo nie wiem czy 400kkm
przekroczysz.

chcę być pionierem w tej dziedzinie :) bo uważam że ten silnik do 500kkm dobije spokojnie (sądzę że nawet więcej) - IMO pomijając pecha bo wadliwe egzemplarze zawsze się trafiają, wcześniej sypią się tylko te z kręconym licznikiem


--
Pozdrawiam
Łukasz

Dnia Sat, 26 Nov 2011 15:35:24 +0100, Lukasz napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Czyli latwo policzyc - cena zakupu przez 7 lat/320 kkm.

no właśnie, ile przejeżdżę nie wiem, jak będzie większy zapas gotówki to kupię coś nowego, jak się wq.. że się co chwilę psuje to też

czyli moze byc wiecej :-)

A tak naprawde to pewnie przez 5 lat / 220kkm, bo nie wiem czy 400kkm
przekroczysz.

chcę być pionierem w tej dziedzinie :) bo uważam że ten silnik do 500kkm dobije spokojnie (sądzę że nawet więcej) - IMO pomijając pecha bo wadliwe

Samochod to nie tylko silnik. Amortyzacja spadnie, naprawy wzrosna, na
jedno wyjdzie :-)

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:oet8x7vsfbev$.bluuha7oy14m.dlg40tude.net...

Samochod to nie tylko silnik. Amortyzacja spadnie, naprawy wzrosna, na
jedno wyjdzie :-)
J.

no właśnie nie bardzo mam świadomość co może wzrosnąć, do tej pory jeździłem samochodami 10-letnimi, na liczniku miały ok 200kkm przy kupnie, realnie IMO 400.000 - 1mln km (ten milion to T4 bo widziałem taką samą z przebiegiem 690000km i była w dużo lepszym stanie ;)
Wydatki są cały czas i nie boli mnie jak muszę o czasu do czasu 2 czy 3 tysiące włożyć w naprawę - jak na razie w tą skodę tyle nie włożyłem, ale zgaduję że zanim dobiję do 300kkm do wymiany będzie koło dwumasowe w tym przedziale cenowym. Ale czy z tego powodu warto sprzedawać auto? IMO nie, chyba że miałbym tą dwumasę (lub cokolwiek innego w tej cenie) wymieniać co 60kkm. Wiadomo- w zawieszenie trzeba wkładać w każdym aucie więc jeśli silnik+skrzynia nie będą robić za dużo problemów to można jeździć. Miałem wcześniej audi z nieszczęsnym 2,5TDI więc wiem że można wkładać dużo w auto, ale wszyscy też narzekali na zawieszenie w tym aucie (że drogie w utrzymaniu) - ja tego nie odczułem (może po prostu było w normie jak na inne naprawy tego auta ;) a na pewno jakbym mógł mieć takie zawieszenie w aucie które teraz mam- to bym za nie chętnie dopłacił.
Jak się jeździ to trzeba płacić, ale nie sądzę że z wiekiem te wydatki są większe, raczej po prostu stają się nieadekwatne do wartości samochodu- dlatego też sprzedałem golfa III - jak ktoś naprawia we własnym zakresie to się opłaca, ja nie mam na to czasu i nie mogłem znieść tego że wkładam w auto więcej niż jest warte (i kupiłem w zamian Subaru Imprezę GT MY96 co bym miał dalej w co wkładać ;P)


--
Pozdrawiam
Łukasz

Dnia Sat, 26 Nov 2011 20:27:40 +0100, Lukasz napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Samochod to nie tylko silnik. Amortyzacja spadnie, naprawy wzrosna, na
jedno wyjdzie :-)

no właśnie nie bardzo mam świadomość co może wzrosnąć, do tej pory jeździłem samochodami 10-letnimi, na liczniku miały ok 200kkm przy kupnie, realnie IMO 400.000 - 1mln km (ten milion to T4 bo widziałem taką samą z przebiegiem 690000km i była w dużo lepszym stanie ;)

Wszystko sie zuzywa, lozyska, przeguby, alternator, naped wycieraczek ...

Wydatki są cały czas i nie boli mnie jak muszę o czasu do czasu 2 czy 3 tysiące włożyć w naprawę - jak na razie w tą skodę tyle nie włożyłem,

W pewnym momencie sie okaze ze to pol samochodu, i sie zastanowisz - czy
warto ? :-)

zgaduję że zanim dobiję do 300kkm do wymiany będzie koło dwumasowe w tym przedziale cenowym. Ale czy z tego powodu warto sprzedawać auto? IMO nie, chyba że miałbym tą dwumasę (lub cokolwiek innego w tej cenie) wymieniać co 60kkm.

A jak sie okaze ze po dwumasie dojda kolejne wydatki ? A jak wymienisz juz wszytko, to rdza wyjdzie :-)

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:18ap1kmvszhrn.o75vhwl9hrwl.dlg40tude.net...

Wszystko sie zuzywa, lozyska, przeguby, alternator, naped wycieraczek ...

zgadza się, o ile każda z tych części nie kosztuje 2kpln to da się to zwykle przełknąć

W pewnym momencie sie okaze ze to pol samochodu, i sie zastanowisz - czy
warto ? :-)

cóż, pół ceny samochodu to rocznie na paliwo wydaję, co gorsze w ciągu 4 lat z ceny paliwa państwo dostanie kwotę równą tej którą zapłaciłem za to auto
Wydaje mi się że szalę przeważyć może jedynie kumulacja napraw na kwotę większą niż wartość auta

zgaduję że zanim dobiję do 300kkm do wymiany będzie koło dwumasowe w tym
przedziale cenowym. Ale czy z tego powodu warto sprzedawać auto? IMO
nie,  chyba że miałbym tą dwumasę (lub cokolwiek innego w tej cenie)
wymieniać co  60kkm.

A jak sie okaze ze po dwumasie dojda kolejne wydatki ?
A jak wymienisz juz wszytko, to rdza wyjdzie :-)
J.

nie kracz :P

--
Pozdrawiam
Łukasz

On 2011-11-26 06:38:45 +0000, "Lukasz" <lukasz@bojUSUNDUZELITERYczuk.net.pl> said:

aha, nie doliczam utraty wartości, bo niby jak mam to policzyć

Nie przejmuj się, nikt normalny tego nie liczy, a jeśli już, to nie w ten sposób.



--
Bydlę