Telefon po około 20 miesiacach uzytkowania nie nadaje sie do dalszego uzytkowania.
Powod bateria.
Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80% spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Dodatkowo pierwotna wielkosc baterii to 3000mAh wiec było z czego schodzic :)


Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Telefon po około 20 miesiacach uzytkowania nie nadaje sie do dalszego uzytkowania.
Powod bateria.
Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80% spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Dodatkowo pierwotna wielkosc baterii to 3000mAh wiec było z czego schodzic :)


Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

A to był "głupi telefon" używany praktycznie tylko jako telefon i
smartfon używany na okrągło?  IMHO ma to spore znaczenie dla łatwości
domniemania "niskiej jakości" towaru/baterii (liczby cykli
ładowań/rozładowań).

--
A. Filip
| Starosta rządzi według paragrafów, ale lud ma swoje tajne umowy. | (Przysłowie chińskie)

Użytkownik A. Filip anfi@pseudonim.pl ...

Telefon po około 20 miesiacach uzytkowania nie nadaje sie do
dalszego uzytkowania.
Powod bateria.
Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z
80% spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie
wyłącza. Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był
przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to
normalna sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Dodatkowo pierwotna wielkosc baterii to 3000mAh wiec było z czego schodzic :)

Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

A to był "głupi telefon" używany praktycznie tylko jako telefon i
smartfon używany na okrągło?  IMHO ma to spore znaczenie dla
łatwości domniemania "niskiej jakości" towaru/baterii (liczby cykli
ładowań/rozładowań).

Był uzywany jak normalny smartfon. Ani nie "tylko jako telefon" ani nie "katowany 24h na dobe".
Jeżeli jednak ilosc ładowań jest tutaj limitem to ten limit powinien byc chyba podany w opisie oferty?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

Chciałem reklamować powerbanka bo bateria spuchła i się boję dalej używać choć nadal działa.
Niestety o miesiąc przekroczyłem 1 roczną gwarancję i du...

Tu się nasuwa pytanie dlaczego prawo (może nawet unije) nie zagwarantuje łatwości wymiany baterii w warunkach domowych (bez specjalnych narzędzi) skoro pozwala na zmniejszone okresy gwarancyjne na baterie?

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Chciałem reklamować powerbanka bo bateria spuchła i się boję dalej używać choć nadal działa.
Niestety o miesiąc przekroczyłem 1 roczną gwarancję i du...

Tu się nasuwa pytanie dlaczego prawo (może nawet unije) nie
zagwarantuje łatwości wymiany baterii w warunkach domowych (bez
specjalnych narzędzi) skoro pozwala na zmniejszone okresy
gwarancyjne na baterie?

Ale ja nie chce korzystac z gwarancji (bo niby po co?)
Ja sie pytam o to w kontekscie 2 rocznej ochorny wynikającej z ustawy konsumenckiej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

W dniu środa, 7 listopada 2018 20:59:59 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik z z@z.pl ...

> Chciałem reklamować powerbanka bo bateria spuchła i się boję dalej > używać choć nadal działa.
> Niestety o miesiąc przekroczyłem 1 roczną gwarancję i du...
> > Tu się nasuwa pytanie dlaczego prawo (może nawet unije) nie
> zagwarantuje łatwości wymiany baterii w warunkach domowych (bez
> specjalnych narzędzi) skoro pozwala na zmniejszone okresy
> gwarancyjne na baterie? > Ale ja nie chce korzystac z gwarancji (bo niby po co?)
Ja sie pytam o to w kontekscie 2 rocznej ochorny wynikającej z ustawy konsumenckiej.

Tylko ze w drugim roku to na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia że bateria jest niezgodna z umową.

Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

> Chciałem reklamować powerbanka bo bateria spuchła i się boję
> dalej używać choć nadal działa.
> Niestety o miesiąc przekroczyłem 1 roczną gwarancję i du...
> > Tu się nasuwa pytanie dlaczego prawo (może nawet unije) nie
> zagwarantuje łatwości wymiany baterii w warunkach domowych (bez
> specjalnych narzędzi) skoro pozwala na zmniejszone okresy
> gwarancyjne na baterie? > Ale ja nie chce korzystac z gwarancji (bo niby po co?)
Ja sie pytam o to w kontekscie 2 rocznej ochorny wynikającej z
ustawy konsumenckiej.

Tylko ze w drugim roku to na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia
że bateria jest niezgodna z umową.

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata wstecz.

--
Marcin

Użytkownik Marcin Debowski agatek@INVALID.zoho.com ...

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w
momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia
prawie 2 lata wstecz.

Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie mamy prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

w <XnsA994E9BF2F1D7budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1>, Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(-a):

Użytkownik Marcin Debowski agatek@INVALID.zoho.com ...

>> No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie >> wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?
> > No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
> wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w
> momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia
> prawie 2 lata wstecz.
> Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie mamy prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

Rzeczoznawca ci właściwą opinię napisze :)

W dniu 2018-11-08 o 23:06, nie_ma_emaila@onet.pl pisze:

Rzeczoznawca ci właściwą opinię napisze :)

Kolejne potwierdzenie że po roku LIPA

No chyba że przyjąć założenie że producent włożył na tyle dobrą baterię że wytrzyma w NORLANYM użytkowaniu przeciętnego uzytkownika ;-) 2 lata

Jeśli nie wytrzymuje to znaczy że nie była tak dobra :-)

Karkołomne rozumowanie? Takie samo karkołomne jak: "udowodnij że 2 lata temu była tak samo zła"


Wiem... Tu trzeba mieć lepszych i droższych prawników na których Kowalski sobie nie pozwoli

Ponawiam pytanie:
Dlaczego nie jest wprost napisane że gwarancja na baterie ROK i kropka i dlaczego dopuszcza się konstruowanie urządzeń pozwalające na wymianę baterii tylko w serwisie?

Gdzie są unijne biurwy co zajmowały się ładowarkami? :-)

z

W dniu czwartek, 8 listopada 2018 22:59:55 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
 

Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie mamy prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

Prawo masz
Ale skoro producent daje 6-12 miesięcy to nie oczekiwałbym ze bateria będzie działać jak nowa przez dwa lata
Takie czasy

Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie
mamy prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

Prawo masz
Ale skoro producent daje 6-12 miesięcy to nie oczekiwałbym ze
bateria będzie działać jak nowa przez dwa lata Takie czasy

Co to znaczy producent daje? Gdzie daje?
To producent / sprzedawca moze sie wyłączyc z naszego prawa...?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
Bird Johnson

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA994E9BF2F1D7budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Marcin Debowski agatek@INVALID.zoho.com ...

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w
momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia
prawie 2 lata wstecz.

Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie mamy
prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

IMO to takie proste nie jest. A nasi (europejscy) prawodawcy jeszcze to zagmatwali

Stwierdzenie, ze bateria jest kiepska obecnie, nie nastrecza trudnosci, choc oczywiscie sad chce papier od bieglego.
Z jakiego powodu ... bateria to zamkniety towar, powod jaki by nie byl, tkwi w srodku :-)

Producent moze jednak argumentowac, ze zuzycie akumulatora wzielo sie np z:
-wstrzasow,
-niewlasciwej temperatury pracy,
-zbytniego rozladowania, lub przeladowania
-niewlasciwego ladowania lub rozladowania
-niewlasciwej ladowarki/zasilacza sieciowego

Ale szczesliwie za te srodkowe to tez on odpowiada :-)

Technicznie rzecz biorac, to wiadomo ze kazdy towar sie kiedys zepsuje/zuzyje, a bateria to raczej predzej niz pozniej.
Producent powinien okreslic zywotnosc towaru/czesci ... no i poniekad okreslil - gwarancja na baterie jest rok.

Tylko MSZ powinno to pisac gdzies na pudelku i jawnie :-)

A moze ci europejscy prawnicy dobre prawo wymyslili - dali nam 6 mies, obecnie 1 rok, bezwarunkowej gwarancji ...

P.S. Dawno temu HP podawal w swoich drukarkach ilosc stron miesiecznie. Np 1000.
Durne to ... ale poniekad okreslil tez zywotnosc w okresie gwarancyjnym.
Ale odeszli od tych praktyk.


J.

Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w
momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia
prawie 2 lata wstecz.

Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie mamy
prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

IMO to takie proste nie jest. A nasi (europejscy) prawodawcy jeszcze to zagmatwali

Stwierdzenie, ze bateria jest kiepska obecnie, nie nastrecza trudnosci, choc oczywiscie sad chce papier od bieglego.
Z jakiego powodu ... bateria to zamkniety towar, powod jaki by nie byl, tkwi w srodku :-)

Producent moze jednak argumentowac, ze zuzycie akumulatora wzielo sie np z:
-wstrzasow,

A napisał cos, sprzedajac telefon, ze nalezy chronic go od wstrzasów?

-niewlasciwej temperatury pracy,

Czyli jakiej? Nie przewidział, ze komórka jak sie wyjdzie z nia na słonce to sie nagrzeje a w zimie moze sie schłodzic?

Ale zeby nie było - inny telefon, uzytkowany w samochodzie dostaje niesamowicie po dupie, bo latem na szybie nagrzewa sie niemiłosiernie i nie przyszłoby mi go reklamowac z tytułu zuzycia baterii ale tutaj takiej sytuacji nie było.
Zreszta - przeciez oprogramowanie moze zbierac takie informacje i zapewne mozna to sprawdzic...

-zbytniego rozladowania, lub przeladowania

A oprogramowanie tego nie pilnuje za nas?

-niewlasciwego ladowania lub rozladowania

Ladowarka dołaczona do telefonu?

-niewlasciwej ladowarki/zasilacza sieciowego

Ale szczesliwie za te srodkowe to tez on odpowiada :-)

Technicznie rzecz biorac, to wiadomo ze kazdy towar sie kiedys zepsuje/zuzyje, a bateria to raczej predzej niz pozniej.
Producent powinien okreslic zywotnosc towaru/czesci ... no i poniekad okreslil - gwarancja na baterie jest rok.

Tylko MSZ powinno to pisac gdzies na pudelku i jawnie :-)

Ano własnie.
skoro producent sprzedaje telefon który bedzie prawidłowo działał rok, to powinien to napisac, sprzedajac go.
To jest telefon na rok czasu.
nie w gwarancji, bo ona nie okresla przeciez tego jak długo sprzet bedzie działał, tylko co zobowiazuje sie zrobic producent / sprzedawca jak działac przestanie.

A moze ci europejscy prawnicy dobre prawo wymyslili - dali nam 6 mies, obecnie 1 rok, bezwarunkowej gwarancji ...

P.S. Dawno temu HP podawal w swoich drukarkach ilosc stron miesiecznie. Np 1000.
Durne to ... ale poniekad okreslil tez zywotnosc w okresie gwarancyjnym.
Ale odeszli od tych praktyk.

Dokładnie o to mi chodzi. O jasne okreslenie ile i jak bedzie działało.
Tak jak np z butami w niektorych marketach sportowych.
Masz napisane, ze dany but wytrzyma bieganie 2 x wtygodniu po 2 godziny i mozesz załozyc ze jak bedziesz robił codziennie 10km to 2 lat w tych butach nie ogarniesz...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

W dniu 08.11.2018 o 22:59, Budzik pisze:

Użytkownik Marcin Debowski agatek@INVALID.zoho.com ...

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie
wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w
momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia
prawie 2 lata wstecz.

Podsumowując - trzeba liczyc sie z tym ze po roku uzytkowania nie mamy
prawa reklamowac baterii BO TAK? Dobrze zrozumiałem? :)

no

W dniu 08.11.2018 o 19:58, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie
wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie
kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata
wstecz.

O to mnie szło właśnie.

W dniu 2018-11-08 o 19:58, Marcin Debowski pisze:

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie
kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata
wstecz.

Ty to chyba prawnik jesteś :-)

Jeśli prawo jest takie jak piszesz i można je tak interpretować to trzeba pogonić na 4 wiatry tych co to prawo napisali.

z

W dniu 08-11-18 o 19:58, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 08-11-18 o 19:58, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował? --
Marcin

W dniu 18-11-18 o 12:33, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 18-11-18 o 12:33, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Tak z innej beczki, dlaczego to się nazywa bateria a nie akumulator?

--
Marcin

W dniu 19.11.2018 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 18-11-18 o 12:33, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie
wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie
kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata
wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała
wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym
wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Tak z innej beczki, dlaczego to się nazywa bateria a nie akumulator?

Sądzę, że dlatego iż składa się z kilku ogniw.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Wiesiaczek napisał(a) :

W dniu 19.11.2018 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 18-11-18 o 12:33, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie
wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie
kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata
wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała
wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym
wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Tak z innej beczki, dlaczego to się nazywa bateria a nie akumulator?

Sądzę, że dlatego iż składa się z kilku ogniw.

Nie. To niedouczenie marketingowców. Litowe do telefonu to 1 ogniwo.
Niklowe to było kilka ogniw, więc można było w skrócie powiedzieć "bateria".

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu 19.11.2018 o 11:35, Zbynek Ltd. pisze:

Wiesiaczek napisał(a) :

W dniu 19.11.2018 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 18-11-18 o 12:33, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie
wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie
kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata
wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała
wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym
wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Tak z innej beczki, dlaczego to się nazywa bateria a nie akumulator?

Sądzę, że dlatego iż składa się z kilku ogniw.

Nie. To niedouczenie marketingowców. Litowe do telefonu to 1 ogniwo.
Niklowe to było kilka ogniw, więc można było w skrócie powiedzieć "bateria".

Jak nie, jak tak:)

Litowe też mogą składać się z kilku ogniw.
Bateria w laptopie ma np. kilkanaście woltów napięcia i jedno ogniwo to trochę za mało.

Tak więc kilka ogniw nazywamy baterią.

No, chyba że jest to pojedyncze ogniwo, ale z tekstu to nie wynika.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Użytkownik "Wiesiaczek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:psulko$bt4$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 19.11.2018 o 11:35, Zbynek Ltd. pisze:

Tak z innej beczki, dlaczego to się nazywa bateria a nie akumulator?

Sądzę, że dlatego iż składa się z kilku ogniw.

Nie. To niedouczenie marketingowców. Litowe do telefonu to 1 ogniwo.
Niklowe to było kilka ogniw, więc można było w skrócie powiedzieć "bateria".

Jak nie, jak tak:)

Litowe też mogą składać się z kilku ogniw.
Bateria w laptopie ma np. kilkanaście woltów napięcia i jedno ogniwo to trochę za mało.
Tak więc kilka ogniw nazywamy baterią.
No, chyba że jest to pojedyncze ogniwo, ale z tekstu to nie wynika.

Technicznie owszem, a potocznie ... kupujesz w sklepie baterie R6 czy ogniwa R6 ?

U nas sie przyjelo, ze bateria jest jednorazowa, a akumulator mozna ladowac.
Amerykanie/Anglicy nie lubia dlugich slow, i wszystko to "battery".

No i przyszlo do nas - z jednej strony niedouczeni marketingowcy i tlumacze, z drugiej - my tez leniwi :-)

J.

J.F. napisał(a) :

U nas sie przyjelo, ze bateria jest jednorazowa, a akumulator mozna ladowac.
Amerykanie/Anglicy nie lubia dlugich slow, i wszystko to "battery".

A ci z nich, którym długie słowa nie przeszkadzają, w wręcz ułatwiają życie, baterie nazywają "primary battery", zaś akumulatory nazywają "secondary battery" :-P

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Użytkownik "Zbynek Ltd."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:psv5l9$ljd$1@node1.news.atman.pl...
J.F. napisał(a) :

U nas sie przyjelo, ze bateria jest jednorazowa, a akumulator mozna ladowac.
Amerykanie/Anglicy nie lubia dlugich slow, i wszystko to "battery".

A ci z nich, którym długie słowa nie przeszkadzają, w wręcz ułatwiają życie, baterie nazywają "primary battery", zaś akumulatory nazywają "secondary battery" :-P

Widac jakis profesor wymyslil, i wymagal :-)
Albo dwa krotkie lepsze niz jedno dlugie :-)

Co ciekawe slowo "accumulator" znaja
https://en.wikipedia.org/wiki/Accumulator
https://en.wikipedia.org/wiki/Accumulator_(energy)

Ale konsekwetnie unikaja w polaczeniu z pradem
https://en.wikipedia.org/wiki/Electrochemical_cell
https://en.wikipedia.org/wiki/Lead-acid_battery
https://en.wikipedia.org/wiki/Nickel-cadmium_battery

Moze uwazaja, ze maja swoje lepsze okreslenia ?

Ale nie tak calkiem unikaja
https://en.wikipedia.org/wiki/Rechargeable_battery

"Accu" tez chyba gdzies widzialem

J.

On 2018-11-20, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Co ciekawe slowo "accumulator" znaja
https://en.wikipedia.org/wiki/Accumulator
https://en.wikipedia.org/wiki/Accumulator_(energy)

Ale konsekwetnie unikaja w polaczeniu z pradem
https://en.wikipedia.org/wiki/Electrochemical_cell
https://en.wikipedia.org/wiki/Lead-acid_battery
https://en.wikipedia.org/wiki/Nickel-cadmium_battery

Moze uwazaja, ze maja swoje lepsze okreslenia ?

Ale nie tak calkiem unikaja
https://en.wikipedia.org/wiki/Rechargeable_battery

"Accu" tez chyba gdzies widzialem

W potocznym, to zwykle rechargeable battery jest używane dla tych rodzajów, które mogą mieć tez baterie zwykłe, czyli AA, AAA i podobne. Dla odróżnienia. Tam gdzie używa się wyłącznie aku, to raczej samo battery pokutuje.

--
Marcin

Wiesiaczek napisał(a) :

W dniu 19.11.2018 o 11:35, Zbynek Ltd. pisze:

Wiesiaczek napisał(a) :

W dniu 19.11.2018 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 18-11-18 o 12:33, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie
wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy
wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie
kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata
wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała
wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym
wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Tak z innej beczki, dlaczego to się nazywa bateria a nie akumulator?

Sądzę, że dlatego iż składa się z kilku ogniw.

Nie. To niedouczenie marketingowców. Litowe do telefonu to 1 ogniwo.
Niklowe to było kilka ogniw, więc można było w skrócie powiedzieć "bateria".

Jak nie, jak tak:)

Jak tak, jak nie :-P

Litowe też mogą składać się z kilku ogniw.
Bateria w laptopie ma np. kilkanaście woltów napięcia i jedno ogniwo to trochę za mało.

Ekhm... chciałbym nieśmiało zauważyć, że ten wątek jest o telefonach nie o laptokach. Niewykluczone, że gdzieś w otmętach znanego nam wszechświata są telefony zasilane więcej niż 1 ogniwem litowym. Ale hipotetyczny sprzęt niszowy pomijamy.

No, chyba że jest to pojedyncze ogniwo, ale z tekstu to nie wynika.

Patrz wyżej.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

W dniu 19-11-18 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Idąc tym tokiem rozumowania, to zawsze można by sądzić, ze popsuło się
później. Sprzedawca, jeśli deklaruje w ofercie czas działania baterii,
to powinien deklarować, przez jaki czas to będzie spełnione i tyle.

On 2018-11-25, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 19-11-18 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Idąc tym tokiem rozumowania, to zawsze można by sądzić, ze popsuło się
później. Sprzedawca, jeśli deklaruje w ofercie czas działania baterii,
to powinien deklarować, przez jaki czas to będzie spełnione i tyle.

No ale to może być usterka a nie cecha produktu. Jak chcesz to odróżnić bez jakiś kompleksowych badań czy danych statystycznych (niedostępnych)? Sprzedawca podał w ofercie i może te baterie tyle trzymają. Statystycznie. A te co nie trzymają po roku, to kto wie czy nie usterka.

--
Marcin

W dniu 25-11-18 o 13:54, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-25, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 19-11-18 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Idąc tym tokiem rozumowania, to zawsze można by sądzić, ze popsuło się
później. Sprzedawca, jeśli deklaruje w ofercie czas działania baterii,
to powinien deklarować, przez jaki czas to będzie spełnione i tyle.

No ale to może być usterka a nie cecha produktu. Jak chcesz to odróżnić bez jakiś kompleksowych badań czy danych statystycznych (niedostępnych)? Sprzedawca podał w ofercie i może te baterie tyle trzymają. Statystycznie. A te co nie trzymają po roku, to kto wie czy nie usterka.

To niech napisze, że to dane statystyczne.

On 2018-11-25, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 25-11-18 o 13:54, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-25, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 19-11-18 o 05:18, Marcin Debowski pisze:

To kwestia do sprawdzenia,ale jeśli tak, to do udowodnienia. Jeśli nie,
to niby co tu w ogóle jest przedmiotem sporu?

Niedziałająca jak należy bateria? :) Może źle działać, bo: (1) miała wadę już w momencie kupna; (2) się popsuła później. W tym pierwszym wypadku Ustawodawca nakazuje sprzedawcy dostarczyć towar wolny od wad.

Idąc tym tokiem rozumowania, to zawsze można by sądzić, ze popsuło się
później. Sprzedawca, jeśli deklaruje w ofercie czas działania baterii,
to powinien deklarować, przez jaki czas to będzie spełnione i tyle.

No ale to może być usterka a nie cecha produktu. Jak chcesz to odróżnić bez jakiś kompleksowych badań czy danych statystycznych (niedostępnych)? Sprzedawca podał w ofercie i może te baterie tyle trzymają. Statystycznie. A te co nie trzymają po roku, to kto wie czy nie usterka.

To niech napisze, że to dane statystyczne.

No ale o czym konkretnie teraz mówimy? Właże przykładowo na euro i pierszy z brzego średniej klasy produkt:
https://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/smartfon-mi-8-lite-4-64-grey-xiaomi.bhtml#opis
Czas rozmów/czuwania  / - Albo:
https://mediamarkt.pl/telefony-i-smartfony/smartfon-huawei-y5-2018-niebieski
Maksymalny czas rozmów [h]     33
Maksymalny czas czuwania [h]    674

Tak jak wcześniej napisałem, nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi ofery obiecującej coś w sposób absolutny. To po co w to mieszczać jeszcze statystykę? --
Marcin

Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:G0HKD.532946$2D.110557@fx12.ams1...
On 2018-11-25, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

No ale to może być usterka a nie cecha produktu. Jak chcesz to odróżnić
bez jakiś kompleksowych badań czy danych statystycznych
(niedostępnych)? Sprzedawca podał w ofercie i może te baterie tyle
trzymają. Statystycznie. A te co nie trzymają po roku, to kto wie czy
nie usterka.

To niech napisze, że to dane statystyczne.

No ale o czym konkretnie teraz mówimy?
Właże przykładowo na euro i pierszy z brzego średniej klasy produkt:
https://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/smartfon-mi-8-lite-4-64-grey-xiaomi.bhtml#opis
Czas rozmów/czuwania  / -

Albo:
https://mediamarkt.pl/telefony-i-smartfony/smartfon-huawei-y5-2018-niebieski
Maksymalny czas rozmów [h]     33
Maksymalny czas czuwania [h]    674

No, producent gwarantuje, ze dluzej gadac/czuwac sie nie da :-)

Tak jak wcześniej napisałem, nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi ofery
obiecującej coś w sposób absolutny. To po co w to mieszczać jeszcze
statystykę?

Chocby po to, ze gwarancja na lodowke 2 lata, ale jak za duzo nie dozyje 10 lat, to kara od unijnego urzedu :-)

J.

Użytkownik Marcin Debowski agatek@INVALID.zoho.com ...

Albo:
https://mediamarkt.pl/telefony-i-smartfony/smartfon-huawei-y5-2018-ni
ebieski Maksymalny czas rozmów [h]     33
Maksymalny czas czuwania [h]    674

Tak jak wcześniej napisałem, nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi
ofery obiecującej coś w sposób absolutny. To po co w to mieszczać
jeszcze statystykę?

Ale mam nadzieje, ze nie sugerujesz, ze zgodnie z ta oferta telefon moze działac 3 minuty, losowo sie wyłączac i to jest ok? :)

Niemniej widze tu pole do nadrobienia - zamiast podawac czas maksymalny, powinien byc podawany rowniez minimalny - troche tak jak z predkoscia internetu.
Wtedy nie byłoby problemu z komórka która działa 5 czy 10 minut...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

On 2018-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Użytkownik Marcin Debowski agatek@INVALID.zoho.com ...

Albo:
https://mediamarkt.pl/telefony-i-smartfony/smartfon-huawei-y5-2018-ni
ebieski Maksymalny czas rozmów [h]     33
Maksymalny czas czuwania [h]    674

Tak jak wcześniej napisałem, nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobi
ofery obiecującej coś w sposób absolutny. To po co w to mieszczać
jeszcze statystykę?

Ale mam nadzieje, ze nie sugerujesz, ze zgodnie z ta oferta telefon moze działac 3 minuty, losowo sie wyłączac i to jest ok? :)

Nie, bo taki telefon nie miałby sensu i to nie jest typowa cecha takiego produktu.

Niemniej widze tu pole do nadrobienia - zamiast podawac czas maksymalny, powinien byc podawany rowniez minimalny - troche tak jak z predkoscia internetu.
Wtedy nie byłoby problemu z komórka która działa 5 czy 10 minut...

Pewnie by sie ktos znalazł co miałby pretensje, że jego trzyma dłużej :)

--
Marcin

-- Pewnie by sie ktos znalazł co miałby pretensje, że jego trzyma dłużej :)

juz nawet wiem kto :-)

Marcin Debowski napisał(a) :

On 2018-11-18, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 08-11-18 o 19:58, Marcin Debowski pisze:

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

No tak, ale to chyba nie stanowi problemu skoro telefon losowo sie wyłącza, bateria sie szybko rozładowuje etc?

No to opisz, jak zamierzasz udowodnic, że szybko się rozładowuje czy wyłącza w związku z wada, która istniała już w tej baterii w momencie kupna. Mylisz stwierdzenie wady z udowoniem jej istnienia prawie 2 lata wstecz.

Moim zdaniem nie do końca masz rację. Jeśli urządzenie kupujemy z
baterią, to trzeba wykazać jedynie, że to ta sama bateria oraz, że
sprzedawca deklarował czas działania urządzenia oraz nie poinformował,
że on spadnie poniżej. Gdy kupujemy w sklepie, to może być problem, ale
zachowanie oferty przy zakupie przez Internet już nie wydaje się problemem.

A deklarował?

Załóżmy, że nie znam się na technice, bo jestem humanistą. W ofercie stoi: czas rozmów 300 minut, czas czuwania 300 godzin. A tu po 18 miesiącach telefon mi się wyłącza jak odbieram rozmowę. Gdzie jest napisane, że tak może być i nie mam z tego powodu możliwości reklamacji? Skoro tym bardziej telefon domowy bezprzewodowy nadal po 5 latach pozwala na długie rozmowy. Nie znam się - ten pierwszy nie działa, a drugi tak. Producent mnie robi w bambuko.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

On 2018-11-18, Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:

Załóżmy, że nie znam się na technice, bo jestem humanistą. W ofercie stoi: czas rozmów 300 minut, czas czuwania 300 godzin. A tu po 18 miesiącach telefon mi się wyłącza jak odbieram rozmowę. Gdzie jest napisane, że tak może być i nie mam z tego powodu możliwości reklamacji? Skoro tym bardziej telefon domowy bezprzewodowy nadal po 5 latach pozwala na długie rozmowy. Nie znam się - ten pierwszy nie działa, a drugi tak. Producent mnie robi w bambuko.

Widze to tak, że mamy w zasadzie 2 przypadki, gdy sprzedawca odpowiada: gdy towar:

1) nie nosi cech wymienionych w ofercie
2) miał wadę w momencie wydania kupująego.

Teraz pytanie czy 1 i 2 to jest de facto to samo. MZ nie, bo te cechy mają byc przy sprawnym urządzeniu a nie z wadą. Teraz jeśli jest oferta to na ogół jest gdzieś napisane, że to trzymanie zalezy od, od i od. Albo do 300 minut, do 300 godzin. Ale jak stoi bezwarunkowo to tez jest z tym pewien problem, bo nie stoi, że zawsze i w każdym przypadku, więc sprzedawca może np. wykazać, że w lokalizacji z dobrym sygnałem trzyma tyle, a u Ciebie w chałupie będzie padało po dobie. A jak trzyma 10 min to sprzedawca odpowie, że coś jest uszkodzone bo ten telefon trzyma u niego te 300 godzin. A jak jest uszkodzone to mamy przypadek (2) i piłeczka jest po stronie kupującego gdy upłynął rok.

--
Marcin

Marcin Debowski napisał(a) :

On 2018-11-18, Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:

Załóżmy, że nie znam się na technice, bo jestem humanistą. W ofercie stoi: czas rozmów 300 minut, czas czuwania 300 godzin. A tu po 18 miesiącach telefon mi się wyłącza jak odbieram rozmowę. Gdzie jest napisane, że tak może być i nie mam z tego powodu możliwości reklamacji? Skoro tym bardziej telefon domowy bezprzewodowy nadal po 5 latach pozwala na długie rozmowy. Nie znam się - ten pierwszy nie działa, a drugi tak. Producent mnie robi w bambuko.

Widze to tak, że mamy w zasadzie 2 przypadki, gdy sprzedawca odpowiada: gdy towar:

1) nie nosi cech wymienionych w ofercie
2) miał wadę w momencie wydania kupująego.

Teraz pytanie czy 1 i 2 to jest de facto to samo. MZ nie, bo te cechy mają byc przy sprawnym urządzeniu a nie z wadą. Teraz jeśli jest oferta to na ogół jest gdzieś napisane, że to trzymanie zalezy od, od i od. Albo do 300 minut, do 300 godzin. Ale jak stoi bezwarunkowo to tez jest z tym pewien problem, bo nie stoi, że zawsze i w każdym przypadku, więc sprzedawca może np. wykazać, że w lokalizacji z dobrym sygnałem trzyma tyle, a u Ciebie w chałupie będzie padało po dobie. A jak trzyma 10 min to sprzedawca odpowie, że coś jest uszkodzone bo ten telefon trzyma u niego te 300 godzin. A jak jest uszkodzone to mamy przypadek (2) i piłeczka jest po stronie kupującego gdy upłynął rok.

Bez jaj. Tyle to chyba każdy wie, że bez uruchamiania dodatkowych aplikacji, przy silnym BTS-ie telefon ma być gotowy do przeprowadzenia, po naładowaniu, do tych 300 minut rozmów. Jeśli po 1 minucie się wyłącza, to coś nie halo.

Kiedyś sprawdzałem swój tel. Rzeczywiście jak leżał spokojnie to 300 godzin nasłuchu wytrzymał.

I tu dochodzimy do pytania:
Czy nowy telefon z fabrycznie skonfigurowanym systemem i aplikacjami ma prawo działać 50 godzin, lub inną równie skrajnie małą wartość w odniesieniu do specyfikacji? Ile osób nie ma pojęcia jakie aplikacje wyłączyć, by działał dłużej. Przychodzę ze sklepu, włączam, i po 50 godzinach tel się wyłącza. A było napisane 300. Producent zwala całą robotę na użytkownika. Czy to nie temat dla UOKiK? ;-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Zbynek Ltd. napisał(a) :

Marcin Debowski napisał(a) :

On 2018-11-18, Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:

Załóżmy, że nie znam się na technice, bo jestem humanistą. W ofercie stoi: czas rozmów 300 minut, czas czuwania 300 godzin. A tu po 18 miesiącach telefon mi się wyłącza jak odbieram rozmowę. Gdzie jest napisane, że tak może być i nie mam z tego powodu możliwości reklamacji? Skoro tym bardziej telefon domowy bezprzewodowy nadal po 5 latach pozwala na długie rozmowy. Nie znam się - ten pierwszy nie działa, a drugi tak. Producent mnie robi w bambuko.

Widze to tak, że mamy w zasadzie 2 przypadki, gdy sprzedawca odpowiada: gdy towar:

1) nie nosi cech wymienionych w ofercie
2) miał wadę w momencie wydania kupująego.

Teraz pytanie czy 1 i 2 to jest de facto to samo. MZ nie, bo te cechy mają byc przy sprawnym urządzeniu a nie z wadą. Teraz jeśli jest oferta to na ogół jest gdzieś napisane, że to trzymanie zalezy od, od i od. Albo do 300 minut, do 300 godzin. Ale jak stoi bezwarunkowo to tez jest z tym pewien problem, bo nie stoi, że zawsze i w każdym przypadku, więc sprzedawca może np. wykazać, że w lokalizacji z dobrym sygnałem trzyma tyle, a u Ciebie w chałupie będzie padało po dobie. A jak trzyma 10 min to sprzedawca odpowie, że coś jest uszkodzone bo ten telefon trzyma u niego te 300 godzin. A jak jest uszkodzone to mamy przypadek (2) i piłeczka jest po stronie kupującego gdy upłynął rok.

Bez jaj. Tyle to chyba każdy wie, że bez uruchamiania dodatkowych aplikacji, przy silnym BTS-ie telefon ma być gotowy do przeprowadzenia, po naładowaniu, do tych 300 minut rozmów. Jeśli po 1 minucie się wyłącza, to coś nie halo.

Kiedyś sprawdzałem swój tel. Rzeczywiście jak leżał spokojnie to 300 godzin nasłuchu wytrzymał.

I tu dochodzimy do pytania:
Czy nowy telefon z fabrycznie skonfigurowanym systemem i aplikacjami ma prawo działać 50 godzin, lub inną równie skrajnie małą wartość w odniesieniu do specyfikacji? Ile osób nie ma pojęcia jakie aplikacje wyłączyć, by działał dłużej. Przychodzę ze sklepu, włączam, i po 50 godzinach tel się wyłącza. A było napisane 300. Producent zwala całą robotę na użytkownika. Czy to nie temat dla UOKiK? ;-)

Dodam jeszcze, że lenistwo producenta zmusza np do siedzenia tydzień z nowym telefonem, uruchamiania każdej aplikacji, wyłączania opcji komunikacji z Internetem, i ewentualnie wyłączania tej aplikacji. Oczywiście bez włożonej jeszcze karty SIM. Mój mniej techniczny kolega stracił ze 100 zł na Internet, którego nie używał, zanim opanował telefon.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

On 2018-11-19, Zbynek Ltd. <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote:

Bez jaj. Tyle to chyba każdy wie, że bez uruchamiania dodatkowych aplikacji, przy silnym BTS-ie telefon ma być gotowy do przeprowadzenia, po naładowaniu, do tych 300 minut rozmów. Jeśli po 1 minucie się wyłącza, to coś nie halo.

No mówię, usterka, rękojmia i rok bez udowadniania, dwa lata z udowadnianiem, lub gwarancja i co tam sobie gwarant naskrobał.

Kiedyś sprawdzałem swój tel. Rzeczywiście jak leżał spokojnie to 300 godzin nasłuchu wytrzymał.

Czyli sprawny :)

I tu dochodzimy do pytania:
Czy nowy telefon z fabrycznie skonfigurowanym systemem i aplikacjami ma prawo działać 50 godzin, lub inną równie skrajnie małą wartość w odniesieniu do specyfikacji? Ile osób nie ma pojęcia jakie aplikacje wyłączyć, by działał dłużej. Przychodzę ze sklepu, włączam, i po 50 godzinach tel się wyłącza. A było napisane 300. Producent zwala całą robotę na użytkownika. Czy to nie temat dla UOKiK? ;-)

Być może tak, jeśli faktycznie jest az tak źle.

--
Marcin

W dniu 07.11.2018 o 17:59, Budzik pisze:

Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80%
spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był
przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie
samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna
sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Zakładam że piszesz o telefonie z Androidem (bo tylko tam występują takie problemy), ale próbowałeś może go "zresetować". Jesteś pewny że to bateria, a nie oprogramowanie co zarzyna CPU non stop?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 2018-11-07 o 22:28, Mateusz Bogusz pisze:

W dniu 07.11.2018 o 17:59, Budzik pisze:

Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80%
spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był
przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie
samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna
sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Zakładam że piszesz o telefonie z Androidem (bo tylko tam występują takie problemy), ale próbowałeś może go "zresetować". Jesteś pewny że to bateria, a nie oprogramowanie co zarzyna CPU non stop?

Tak, trzeba zatrzymać wszystkie niepotrzebne, a działające cały czas splikacje. Te aplikacje są w pamięci telefonu. W razie potrzeby taka aplikacja sie uruchomi.


--
animka

Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...

Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z
80% spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie
wyłącza. Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był
przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie
samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to
normalna sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Zakładam że piszesz o telefonie z Androidem (bo tylko tam występują takie problemy), ale próbowałeś może go "zresetować". Jesteś pewny
że to bateria, a nie oprogramowanie co zarzyna CPU non stop?

Tak, to bateria.
Tak, to telefon z androidem.
Jaka to musiałaby być apka zeby przy 50% naładowania nagle wyłaczała telefon dlatego ze wyszło się na dwór i zrobiło się chłodniej?

Zreszta - bateria juz wymieniona i telefon działa ok - pytanie nei było z serii technicznych (bo wtedy poszłoby na gsm), pytam o kwestie prawne.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

On 2018-11-08, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Zreszta - bateria juz wymieniona i telefon działa ok - pytanie nei było z serii technicznych (bo wtedy poszłoby na gsm), pytam o kwestie prawne.

Prawnie, to domniemanie wady istniejacej w momencie sprzedaży (warunek odpowiedzialności z tyt. rekojmi) zachodzi w tej chwili do roku od zakupu. Ty mietosisz juz tę baterię prawie 2 lata więc możesz owszem dochodzić swojego (rękojmia ma 2 lata) ale na Tobie będzie spoczywał cieżar wykazania, że wada istniała w momencie zakupu.

--
Marcin

w <prvhu9$20v$1@node1.news.atman.pl>, Mateusz Bogusz <mabakay@o2.pl>
napisał(-a):

Zakładam że piszesz o telefonie z Androidem (bo tylko tam występują takie problemy)

Drenaż baterii to akurat przypadłość ajfonów.

On 2018-11-08, nie_ma_emaila@onet.pl <nie_ma_emaila@onet.pl> wrote:

[...]

Zakładam że piszesz o telefonie z Androidem (bo tylko tam występują takie problemy)

Drenaż baterii to akurat przypadłość ajfonów.

To jest literalnie problem wszystkich urządzeń które mają tego typu baterie (czy to laptopy, czy telefony z androidem, czy inne urządzenia).

Po prostu w iOS podjęli dodatkowe kroki zaradcze by żywotność baterii [czyli spowolnienie urządzenia] przedłużyć i nie zrobili tego w marketingowo odpowiedni sposób [czyli ukryli ten fakt].

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

w <slrnpu8k7v.2nlt.wojciech.bancer@pl-test.org>, Wojciech Bancer
<wojciech.bancer@gmail.com> napisał(-a):

Po prostu w iOS podjęli dodatkowe kroki zaradcze by żywotność baterii [czyli spowolnienie urządzenia] przedłużyć i nie zrobili tego w marketingowo odpowiedni sposób [czyli ukryli ten fakt].

Dosyć głośno było o przypadkach, w których aktualizacja systemu powodowała
drenaż baterii - więc marketingowo zadbano o hałas :)

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA993B3FBA7B74budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...

Telefon po około 20 miesiacach uzytkowania nie nadaje sie do dalszego
uzytkowania.
Powod bateria.
Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80%
spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna
sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

A to zalezy. Stary Siemens ME45 zazynal mi baterie w ~2 lata.
Nokia to 10 lat.

Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

Pewnie sie wypnie.
Choc w swietle przepisow konsumenckich ... kto wie.
Ale czy masz wujka sedziego ?

A do pelni szczescia - moze to nie bateria, a telefon.
Te p* androidy zyja wlasnym zyciem ...

J.

W dniu 2018-11-07 o 22:57, J.F. pisze:

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA993B3FBA7B74budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...

Telefon po około 20 miesiacach uzytkowania nie nadaje sie do dalszego
uzytkowania.
Powod bateria.
Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80%
spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna
sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

A to zalezy. Stary Siemens ME45 zazynal mi baterie w ~2 lata.
Nokia to 10 lat.

Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

Pewnie sie wypnie.
Choc w swietle przepisow konsumenckich ... kto wie.
Ale czy masz wujka sedziego ?

Niech sprzedawca wyśle tę baterię do producenta, żeby przysłał nową, niefelerną.

--
animka

W dniu 2018-11-12 o 02:14, the_foe pisze:

używam od 7 lat Defy, działa wyśmienicie to nie zmieniam :)
No i ostatnio bateria z 3-5 dni zaczeła mi siadać po 20 godzinach. Już chciałem nowy fon kupować, ale przyjrzałem się "menadzerowi procesów" a tam apliakcja Dropbox-a cyklicznie siada na 100% procesora. Wywalilem to i znów 3-5dni na 1 ładowaniu :)

W moim telefonir nir da się tego wywalić. Można tylko wyłączyć proces....ale po ponownyn włączeniu telefonu te aplikacje znowu działają.


--
animka

W dniu 07.11.2018 o 17:59, Budzik p

Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

Na baterię jest zwykle pół roku gwarancji. A jak masz taką wbudowaną to się poczuj jak makówkarz z ajfonem.

Użytkownik Smok Eustachy smok@wurg.pl ...

Pytanie - czy sprzedawca powinien poniesc koszt wymiany baterii?

Na baterię jest zwykle pół roku gwarancji. A jak masz taką wbudowaną
to się poczuj jak makówkarz z ajfonem.

Bateria wbudowana ale bez problemu wymieniona.
Cała operacja kosztowała 60zł (bateria 30, wymiana 30)

Pytam o stan prawny a nie o to czy ajfoniarze maja gorzej...? :))))

Gwarancja mnie nie interesuje, nie mam zamiaru z niej korzystac skoro sa lepsze uprawnienia konsumenckie. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo

W dniu środa, 7 listopada 2018 17:59:59 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

Telefon po około 20 miesiacach uzytkowania nie nadaje sie do dalszego uzytkowania.
Powod bateria.
Naładowana do pełna czasami trzyma kilka godzin, czasami nagle z 80% spada do 20, jeszcze innym razem przy 50% telefon po prostu sie wyłącza.
Po wyjsciu na dwór i zmianie temperatury wyłącza sie.

Telefon przez te dwa lata uzytkowany był w normalny sposób, nie był przegrzewany (bo nie był uzywany jako navi na przedniej szybie samochodu).

Ja rozumiem, ze spadek pojemnosci baterii w funkcji czasu to normalna sprawa ale tutaj skala jest drastyczna.

Dodatkowo pierwotna wielkosc baterii to 3000mAh wiec było z czego schodzic :)


Pytanie - czy sprzedawca powinien ponieść koszt wymiany baterii?

A jak się ze sprzedawcą umówiłeś? co masz w warunkach gwarancji?
Bo ja do tej pory czy to w telefonach czy w laptopach widywałem zapisy że gwarancja na sprzęt 24 miesiące ale na baterie tylko 12.
Więc myślę że ciężko będzie coś Tobie ugrać skoro nawet producenci nie chcą dawać na baterie dłuższych gwarancji jak 12 miesięcy
Możesz z producentem telefonu korespondować, pewnie będą chcieli żebyś wysłał telefon do ich autoryzowanego serwisu i zrobią testy.
Czasami w ramach "dobrej współpracy" producent idzie na rękę w takich sytuacjach. Tylko opisz sprawę od strony telefonu. Nie że bateria nieprawidłowo działa tylko że telefon nieprawidłowo działa powodując losowe rozładowanie baterii;)

Thu, 8 Nov 2018 03:13:57 -0800 (PST), w
<1e54d094-6bf1-4f33-8f96-960dfce80d89@googlegroups.com>, Kris
<kszysztofc@gmail.com> napisał(-a):

A jak się ze sprzedawcą umówiłeś? co masz w warunkach gwarancji?

Co wy z tymi gwarancjami? Przecież nikt z nich nie korzysta. A na baterię
gwarancji to masz z 6 miesięcy max.

Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

A jak się ze sprzedawcą umówiłeś? co masz w warunkach gwarancji?

Czy ja cos pisałem o gwarancji...?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

W dniu czwartek, 8 listopada 2018 18:59:56 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

> A jak się ze sprzedawcą umówiłeś? co masz w warunkach gwarancji?

Czy ja cos pisałem o gwarancji...?

Bo rękojmia jest dobra w pierwszych 12 miesiącach i wtedy faktycznie z gwarancji nie warto korzystać. Po 12 miesiącach jednak gwarancja lepsza
Jeszcze jeden myk jest. Zanieś telefon z tytułu rękojmi z żądaniem wymiany na nowy i miej nadzieję ze w ciągu 14 dni nie zdąża udzielić odpowiedzi. Z eurortvagd tak się mi udało dwa razy z decathlonem raz.

Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

> A jak się ze sprzedawcą umówiłeś? co masz w warunkach gwarancji?

Czy ja cos pisałem o gwarancji...?

Bo rękojmia jest dobra w pierwszych 12 miesiącach i wtedy faktycznie
z gwarancji nie warto korzystać. Po 12 miesiącach jednak gwarancja
lepsza Jeszcze jeden myk jest. Zanieś telefon z tytułu rękojmi z
żądaniem wymiany na nowy i miej nadzieję ze w ciągu 14 dni nie zdąża
udzielić odpowiedzi. Z eurortvagd tak się mi udało dwa razy z
decathlonem raz.

Ja nie chce nikogo na nic naciagnac.
Wymieniłem ta baterie we własnym zakresie, koszt 60zł (30 bateria + 30 wymiana), imo tyle powinni mi oddac ale przyznaje ze pytam bardziej z ciekawości. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy