Data: 2013-12-03 06:43:00 | |
Autor: Jacek | |
Ilość znaków | |
W związku z trwającą tu dyskusją na temat ronda nie dla idiotów zabawiłem się dziś w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi.
Jechałem, jak było ciemno i trochę przymglone, więc nie ma pewności, że policzyłem wszystkie, może było trochę więcej. Przejechany odcinek 11,5 km między dwoma małymi miasteczkami w tym kawałek po mieście. Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowości). Średnia prędkość 45 km/h To daje 21,6 znaku na 1 km czyli znak średnio co 46 m. Średnia prędkość 45 km/h = 12,5 m/s a więc mamy 1 znak co 3,7 sekundy. Wydaje mi się, że to już przekracza możliwości percepcji, a chcąc wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje na drodze. Jacek |
|
Data: 2013-12-03 01:37:00 | |
Autor: Adam Klobukowski | |
Ilo¶æ znaków | |
On Tuesday, 3 December 2013 06:43:00 UTC+1, Jacek wrote:
W zwi±zku z trwaj±c± tu dyskusj± na temat ronda nie dla idiotów zabawi³em siê dzi¶ w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi. Ciê¿ko to oceniæ bez podania przez Ciebie jaka konkretnie drog± jecha³e¶. AdamK |
|
Data: 2013-12-03 18:24:58 | |
Autor: Cavallino | |
Ilo¶æ znaków | |
U¿ytkownik "Adam Klobukowski" <adamklobukowski@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:60a8f550-687a-48f3-9254-913e090c108a@googlegroups.com... On Tuesday, 3 December 2013 06:43:00 UTC+1, Jacek wrote: £atwo. Przekracza. |
|
Data: 2013-12-03 08:34:20 | |
Autor: Myjk | |
Ilość znaków | |
Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek
Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowości). Jak już bierzesz się za statystyki, to rób je porządnie i uwzględnij ile z tych znaków było NIEPOTRZEBNYCH. Samo podawanie ile ich napotkałeś po drodze jest kompletnie bez sensu. Wydaje mi się, że to już przekracza możliwości percepcji, a chcąc wszystkie znaki odczytać nie będzie kiedy patrzeć na to, co się dzieje na drodze. Możesz wyjaśnić po co chcesz WSZYSTKIE znaki czytać? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-03 09:21:13 | |
Autor: masti | |
Ilo¶æ znaków | |
Dnia pięknego Tue, 03 Dec 2013 08:34:20 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:
Wydaje mi się, że to już przekracza możliwości percepcji, a chcąc a potrafisz ocenić czy dany znak ma dla Ciebie znaczenie czy nie bez patrzenia na niego? Wróżka? -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-12-03 11:15:59 | |
Autor: Myjk | |
Ilo¶æ znaków | |
Tue, 3 Dec 2013 09:21:13 +0000 (UTC), masti
a potrafisz ocenić czy dany znak ma dla Ciebie znaczenie czy nie bez patrzenia na niego? Wróżka? Owszem, potrafię nie patrzeć bezpośrednio na znak i wiedzieć czy mnie akurat dotyczy, czy muszę zwrócić na niego szczególną uwagę. Zatem jak nie zamierzam się zatrzymywać/parkować w najbliższym czasie, to mnie nie interesują znaki z tej serii (a jeśli mnie "przyciśnie" a nie wiem czy mogę, to się nie zatrzymuję póki pewności mieć nie będę). Jak nie jadę ciągnikiem z przyczepą, to mnie znaki o masie nie interesują, itd. Proste i skuteczne rozwiązanie. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-03 10:33:10 | |
Autor: masti | |
Ilo¶æ znaków | |
Dnia pięknego Tue, 03 Dec 2013 11:15:59 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:
Tue, 3 Dec 2013 09:21:13 +0000 (UTC), masti ale jednak musisz na niego spojrzeć i go zanalizować. -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-12-03 12:44:19 | |
Autor: Myjk | |
Ilo¶æ znaków | |
Tue, 3 Dec 2013 10:33:10 +0000 (UTC), masti
ale jednak musisz na niego spojrzeć i go zanalizować. Tylko jeśli mnie dotyczy to muszę go analizować. Ale nie jest tak jak sugeruje autor wątku, że muszę dogłębnie analizować WSZYSTKIE mijane znaki, skupiać się na nich aż nie pozostaje mi czasu na obserwację drogi. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-03 11:48:39 | |
Autor: masti | |
Ilo¶æ znaków | |
Dnia pięknego Tue, 03 Dec 2013 12:44:19 +0100 osobnik zwany Myjk napisał:
Tue, 3 Dec 2013 10:33:10 +0000 (UTC), masti nie mówię, że masz się na nim skupiać ale chociażby musisz go zobaczyć, ustalić co to jest i podjąc decyzję czy cię interesuje. To też zabiera czas -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-12-03 12:55:31 | |
Autor: AL | |
Ilość znaków | |
On 2013-12-03 12:44, Myjk wrote:
Tue, 3 Dec 2013 10:33:10 +0000 (UTC), mastihmm - ale zeby sprawdzic, czy dany znak Cie dotyczy MUSISZ na niego spojrzec i przeanalizowac w sensie: dotyczy/nie dotyczy. Jeśli postawia Ci znak 'zakaz wjazdu' (a ktorego dzien wczesniej nie bylo) - to sad bedziesz wiedzial czy to dotyczy czy nie? Analizujesz je podprogowo - ale analizujesz. Ale zgadzam sie z wczesniejsza wypowiedzia odnosnie, ze nie liczy sie ile znakow jest na dany km, ale ile z tych znakow jest bezsensownych i niepotrzebnych. |
|
Data: 2013-12-03 11:36:34 | |
Autor: t-1 | |
Ilość znaków | |
Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:k0fqnmv9p6xm$.dlgmyjk.org... Tue, 3 Dec 2013 09:21:13 +0000 (UTC), masti Ot, mądrego to i przyjemnie posłuchać. |
|
Data: 2013-12-03 13:39:17 | |
Autor: Jan Koval | |
Ilość znaków | |
Użytkownik "t-1" <no@nospam.pl> napisał w wiadomości news:l7kc78$fhu$1pippin.nask.net.pl... Owszem, potrafię nie patrzeć bezpośrednio na znak i wiedzieć czy mnie No to po co te całe larum, że znaków dużo? Z tego wynika, że każdy wybierze z tego lasu znaków drogowych te co go interesują i pozamiatane. -- J. |
|
Data: 2013-12-03 14:31:42 | |
Autor: Myjk | |
Ilość znaków | |
Tue, 3 Dec 2013 13:39:17 +0100, Jan Koval
te co go interesują i pozamiatane. Ma "wybrać" te, które go akurat DOTYCZĄ. To nie jest trudne. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-03 11:13:07 | |
Autor: kogutek444 | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu wtorek, 3 grudnia 2013 08:34:20 UTC+1 u¿ytkownik Myjk napisa³:
Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek > Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic > z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowo¶ci). Otó¿ to. Pytanie brzmi ile by³o zbêdnych, postawionych na pa³ê a nie wed³ug jaki¶ obowi±zuj±cych przepisów. Obstawiam ¿e nie by³o na tym odcinku zbêdnego znaku. |
|
Data: 2013-12-03 10:48:17 | |
Autor: Franc | |
Ilość znaków | |
Dnia Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek napisa³(a):
Liczba znaków 249 (tylko stricte znaki pionowe, bez tablic z nazwami i bez znaków kierunku i miejscowo¶ci). Wydaje mi siê, ¿e to ju¿ przekracza mo¿liwo¶ci percepcji, a chc±c wszystkie znaki odczytaæ nie bêdzie kiedy patrzeæ na to, co siê dzieje na drodze.Nie widzê problemu w ograniêciu mijanych znaków. Pomijam ich bezsens, na³adowanie na kupê nieraz kilka na raz - ale i tak jestem w stanie siê ³atwo po³apaæ. Mo¿e za ma³o siê skupiasz na drodze jak jedziesz? -- Franc |
|
Data: 2013-12-03 14:11:54 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Ilość znaków | |
Dnia Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek napisa³(a):
Wydaje mi siê, ¿e to ju¿ przekracza mo¿liwo¶ci percepcji, a chc±c wszystkie znaki odczytaæ nie bêdzie kiedy patrzeæ na to, co siê dzieje na drodze. IMO masz racjê. Co najmniej po³owa znaków robi raczej za dupochrony dla zarz±dcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy. Wystarczy pojechaæ do Gruzji ¿eby siê przekonaæ jak niewiele znaków potrzeba :) -- Jacek |
|
Data: 2013-12-03 14:19:31 | |
Autor: Jacek | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-03 14:11, Jacek Maciejewski pisze:
Co najmniej po³owa znaków robi raczej za dupochrony dlaNo w³a¶nie to chcia³em pokazaæ i Ty jeste¶ pierwszy, który siê zorientowa³. Problem jest szerszy, bo ta sama zasada panuje te¿ w BHP i wielu innych dziedzinach. Przyjmuje siê, ¿e jedynie m±drzy ludzie to zarz±dcy dróg i ci, którzy stanowi± wszelkiej ma¶ci przepisy, a tzw. normalny obywatel nie ma nic do gadania ani do my¶lenia - ma dzia³aæ, jak maszyna i gotowe. Jacek |
|
Data: 2013-12-03 14:31:18 | |
Autor: Myjk | |
Ilość znaków | |
Tue, 3 Dec 2013 14:11:54 +0100, Jacek Maciejewski
IMO masz rację. Co najmniej połowa znaków robi raczej za dupochrony dla zarządcy dróg a nie za realna pomoc dla kierowcy. Wystarczy pojechać do Gruzji żeby się przekonać jak niewiele znaków potrzeba :) Pewnie. Widocznie inna mentalność. U nas jak się zdarzy jeden wypadek na miliony przejeżdżających pojazdów, a nie będzie znaku -- to pierwsze co się stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce, a znaku ograniczenia prędkości / ostrego zakrętu (itp.) nie ma. Ja się im wcale nie dziwię. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-03 17:17:53 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Ilość znaków | |
Dnia Tue, 3 Dec 2013 14:31:18 +0100, Myjk napisa³(a):
to pierwsze co siê Nie "co siê podniesie" ale "media podnios±. U nas jest w mediach wielkie parcie na sensacjê a przy tym redaktorzy wydaj± siê kompletnie pozbawieni kompetencji w sprawach które opisuj±. A potem równie g³upi w tych sprawach pos³owie uchwalaj± debilne prawo (bo wydaje im siê ¿e choæ nie znaj± siê ani na prawie ani na gospodarce to co jak co ale na prowadzeniu samochodu siê znaj±), stopniowo ubezw³asnowalniaj±c kierowców a zarz±dcy stawiaja kolejne znaki. -- Jacek |
|
Data: 2013-12-04 07:28:13 | |
Autor: Pawel O'Pajak | |
Ilo¶æ znaków | |
Powitanko,
>to pierwsze co siêNie "co siê podniesie" ale "media podnios±. A widziales kiedykolwiek raban w mediach z powodu braku znaku? Owszem, czasem media zajmuja sie jakims niebezpiecznym miejscem, ale nie spotkalem sie jeszcze, by pietnowaly brak znaku. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznaæ ma³± szkodliwo¶æ spo³eczn±? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mro¿ek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com |
|
Data: 2013-12-04 08:59:07 | |
Autor: Jacek | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-04 07:28, Pawel O'Pajak pisze:
A widziales kiedykolwiek raban w mediach z powodu braku znaku?Popieram. Co chwilê jest raban, ¿e "mimo ograniczenia prêdko¶ci do ... kierowca jecha³ szybciej itp itd", ale osobi¶cie nie spotka³em siê z przypadkiem przeciwnym. Inna sprawa, ¿e unikam TV. Jacek |
|
Data: 2013-12-04 23:59:18 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ilo¶æ znaków | |
On Wed, 4 Dec 2013, Pawel O'Pajak wrote:
Powitanko, http://grudziadz.twoje-miasto.pl/Artykuly/View/8358/brak-znaku-drogowego-%E2%80%93-wypadek-gotowy Nie, pytanie nie by³o o "zbêdny" znak, by³o o znak. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-12-05 07:36:16 | |
Autor: Myjk | |
Ilość znaków | |
Tue, 3 Dec 2013 17:17:53 +0100, Jacek Maciejewski
Nie "co się podniesie" ale "media podniosą. Co media podchwycą, to inna sprawa. Mnie chodzi wprost o to, co ludzie gadają. Gdaają dużo więcej głupot, czego przykładem niech będzie choćby ten wątek. Koleś zrobił zajebistą statystykę, ale koniecznie tak, żeby pasowała do jego teorii pomijając to co najistotniejsze w kwestii -- na pytanie które jest zasadne, zamilkł, bo albo nie zna odpowiedz, albo podkopie albo wręcz pogrzebie jego argument -- co robi innego, jak nie trzepie pianę? Jest z gazety jakiejś, myślisz? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-05 08:42:09 | |
Autor: Jacek | |
Ilość znaków | |
Nieprzeciętnie uzdolniony Grupowicz Myjk pisze:
Koleś zrobił zajebistą statystykę, ale koniecznie tak, żeby pasowałaMów/pisz za siebie. Po prostu jadąc wyzerowałem licznik i zacząłem liczyć znaki. Na koniec sprawdziłem dystans i średnią prędkość i to tyle. Dla dociekliwych: droga 44 Bieruń-Oświęcim. Nie jestem takim geniuszem, jak Myjk, który w lot czyta i filtruje wszystkie informacje i od razu wyciąga jedynie słuszne wnioski i dla mnie 1 znak co 3,7 sekundy wydaje się przesadą. wręcz pogrzebie jego argument -- co robi innego, jak nie trzepie pianę?Dla Ciebie mogę byc nawet z "Gościa sobotniego" albo z "Pudelka". Jacek |
|
Data: 2013-12-05 09:58:52 | |
Autor: Myjk | |
Ilość znaków | |
Thu, 05 Dec 2013 08:42:09 +0100, Jacek
Mów/pisz za siebie. Po prostu jadąc wyzerowałem licznik i zacząłem liczyć znaki. Na koniec sprawdziłem dystans i średnią prędkość i to tyle. To nie wszystko. Na sam koniec końca bez zastanowienia chlapnąłeś w internecie, że za wszelkie zło na drogach odpowiadają urzędasy stawiające dużo znaków -- bo tobie wypadł statystycznie 1 znak na 4 sek. Może dopuść jednak myśl, że problemem są głównie kierowcy? Nie jestem takim geniuszem, jak Myjk, który w lot czyta i filtruje wszystkie informacje Zastanawiam się po co tu jesteś, skoro nie czytasz co się pisze. Nigdy nie czytam wszystkich informacji, bo najpierw odpowiednio je sobie filtruję. i od razu wyciąga jedynie słuszne wnioski Skoro nie potrafisz odpowiedzieć na proste, acz jednak kluczowe pytanie, to nic innego nie pozostaje. i dla mnie 1 znak co 3,7 sekundy wydaje się przesadą. Zawsze możesz jechać wolniej. Wypadnie ci stosunek 1/10. wręcz pogrzebie jego argument -- co robi innego, jak nie trzepie pianę?Dla Ciebie mogę byc nawet z "Gościa sobotniego" albo z "Pudelka". Nie bądź dla siebie taki surowy. Po prostu zanim rozpoczniesz temat przygotuj się do dyskusji. Narazie to wygląda tak, jakbyś tutaj szukał samych klakierów i chciał upewnić się, że masz rację. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-05 13:14:09 | |
Autor: J.F | |
Ilość znaków | |
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości
Nieprzeciętnie uzdolniony Grupowicz Myjk pisze: Koleś zrobił zajebistą statystykę, ale koniecznie tak, żeby pasowałaMów/pisz za siebie. Po prostu jadąc wyzerowałem licznik i zacząłem liczyć znaki. Na koniec sprawdziłem dystans i średnią prędkość i to tyle. Dla dociekliwych: droga 44 Bieruń-Oświęcim. to zdaje sie ta ? http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiA http://www.youtube.com/watch?v=UV6lpT9z1O8 Pytanie - ktore znaki proponujesz usunac ? Niestety - jest przejscie, powinienien byc znak przejscie, jest wysepka - musi byc strzalka, jest niebezpieczne miejsce - powinien byc zakaz wyprzedzania, jest skrzyzowanie - powinien byc zakaz zatrzymywania za, bo inaczej ktos zaparkuje ... J. |
|
Data: 2013-12-05 18:41:45 | |
Autor: Jacek | |
Ilość znaków | |
W dniu 2013-12-05 13:14, J.F pisze:
http://www.youtube.com/watch?v=OS9WPkFejiAZgadza się! Ja niczego nie proponuję usuwać, tylko chodzi mi o dyskusję, żeby ocenić, ile informacji kierowca może przyjąć w danym czasie. Jeżeli liczba znaków przekroczy jakieś maksimum (do którego IMO już niedaleko) to trzeba będzie albo zmniejszyć liczbę znaków albo narzucić kolejne ograniczenie prędkości, żeby przeciętny śmiertelnik (nie posiadający mocy, jak niektórzy z tu piszących) mógł wszystko ogarnąć Jacek |
|
Data: 2013-12-07 09:47:55 | |
Autor: J.F. | |
Ilość znaków | |
Dnia Thu, 05 Dec 2013 18:41:45 +0100, Jacek napisa³(a):
W dniu 2013-12-05 13:14, J.F pisze: Przyjmuje sie IMO spokojnie, gorzej z zapamietaniem. Na dowod - nawet w tym tempie wychwycilem ciekawostke - 1:40 zakaz wyprzedzania, za chwile koniec zakazu, a zaraz za nim przejscie dla pieszych :-) (hm, zaraz, po co ten zakaz - to jezdnia jednokierunkowa) Wiekszosc z tych znakow jest "chwilowa". Zakret to zakret, przejscie to przejscie, zakaz skretu to zakaz, zwezenie to zwezenie. Ale zatrzymaj w dowolnym momence ... jaka obowiazuje predkosc ? Wolno sie tu zatrzymywac, wyprzedzac ? Jade przedostatnio z Yanosikiem, slysze "FR ogranczenie 70", i tak sobie mysle ... hm, nie przypominam sobie aby w tej wsi podniesli. Raz, drugi, trzeci ... pisze do nich ze chyba za wysoko, a oni "ograniczenia ustalamy na podstawie sredniej predkosci kierowcow". No to ostatnio usilowalem swiadomie sprawdzic ... a i tak mi sie nie udalo. "FR za kilometr", a tu po drodze tyle znakow i skrzyzowan. Chociaz ... jakby tak jezdzic przepisowo - stoi 50, zwalniamy do 50, konczy sie - przypieszamy, to by nie trzeba pamietac. Jade 50, to widac tak trzeba :-) J. |
|
Data: 2013-12-05 07:41:56 | |
Autor: MarcinJM | |
Ilość znaków | |
W dniu 2013-12-03 14:31, Myjk pisze:
stanie, to się raban podniesie. Że takie niebezpieczne miejsce, a znaku Jeśli miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to właściwy znak. Dawno temu podniosłem pomysł, aby wiekszosc ograniczen przed zakretami zlikwidowac. Te szczegolnie zdradliwe okrasic ograniczeniem, inne wykrzyknikiem. Wymusic niejako na kierowcach nie pilnowanie predkosciomierza, a zachowanie uważnosci i samodzielnosci. Kuriozalny jest zakret przed Tuchola od strony Swiecia: dlugie, prawe spadanie w lesie, mostek (przemarzajacy)i zacisk prawy. Zakret dosc trudny, ale doskonale widoczny, intuicyjny. Ale nie, juz kilkaset metrow wczesniej (40) a tuz za zaciskiem, na wyjsciu, gniazdo bluebirdów, badajacych, czy aby 50, czy 60 tam ktos nie pojechal. Typowy "wpłatomat". Na suchym zakret do przejechania swobodna 90'tka. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic" |
|
Data: 2013-12-05 08:38:18 | |
Autor: J.F. | |
Ilość znaków | |
Dnia Thu, 05 Dec 2013 07:41:56 +0100, MarcinJM napisa³(a):
Je¶li miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to w³a¶ciwy znak. Ale przeciez juz i tak prawie wszystkie sa oznakowane znakiem ostrzegajacym przed niebezpiecznym zakretem :-) J. |
|
Data: 2013-12-05 08:48:29 | |
Autor: MarcinJM | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-05 08:38, J.F. pisze:
Dnia Thu, 05 Dec 2013 07:41:56 +0100, MarcinJM napisa³(a): No i to jest chore, bo znak, poprzez powszechnosc traci wage. Tak jak z (40): poprzez powszechnosc stracil swoja moc ostrzegania przed rzeczywistymi utrudnieniami. Ot, se postawili. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic" |
|
Data: 2013-12-05 09:07:45 | |
Autor: sqlwiel | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-05 08:48, MarcinJM pisze:
No i to jest chore, bo znak, poprzez powszechnosc traci wage. Ale u nas jest zasada taka: Znaki maj± byæ takie (tak) ustawiane, ¿eby najg³upsza p.zda, która dwa dni temu dosta³a PJ za robienie laski egzaminatorowi nie zrobi³a sobie krzywdy jad±c "wed³ug znaków i przepisów". No to stawia siê byle-gdzie tê 40-kê zamiast "zakrêt", "roboty", "¶liska jezdnia", "zwierzêta", "zwê¿enie", czy czegokolwiek zawieraj±cego informacjê i merytoryczn± tre¶æ. PS - "zakrêt", to jeszcze siê stawia, bo "zakrêt" oznacza zakaz wyprzedzania, wiêc jest okazja do kasowania... :) -- Dziêkujê. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-12-05 09:56:36 | |
Autor: Myjk | |
Ilość znaków | |
Thu, 05 Dec 2013 07:41:56 +0100, MarcinJM
Jeśli miejsce jest niebezpieczne, to istnieje na to właściwy znak. Z tym się mogę zgodzić. Sam nie raz, porównując np. serpentyny Austriackie do naszych dróg (nawet na nizinach), piętnowałem nadgorliwość oznaczania "niebezpiecznych miejsc" u nas. Ale po zastanowieniu i popatrzeniu jak bezmyślnie jeżdżą nasi kierowcy doszedłem do wniosku, że to jednak konieczne. Jak inaczej nazwać kierowcę, który na ograniczeniu do 90 jedzie 70, za chwilę wpada w strefę 50 i też jedzie 70? Pewnie nie jest w stanie ogarnąć takiej dużej ilości znaków? Tymczasem to jest jeden z podstawowych znaków na "typowej" drodze, obok znaków pierwszeństwa i przejścia dla pieszych. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-03 19:41:59 | |
Autor: Shrek | |
Ilo¶æ znaków | |
On 2013-12-03 14:11, Jacek Maciejewski wrote:
IMO masz racjê. Co najmniej po³owa znaków robi raczej za dupochrony dla Od razu do Gruzji. Na S³owacji ju¿ jako¶ wyra¿nie mniej jest, na Wêgrzech te¿ ma³o i co najwa¿niejsze nie ma bez przerwy zabudowany/niezabudowany, tylko sprawa jest prosta - w zabudowanym zwalniasz do piêædziesiêciu (bo tubylcy zwalniaj±, znaczy siê nale¿y) a potem zapierdalasz 110/120 do nastêpnego zabudowanego 10 km dalej. W Rumunii to specjalnie za du¿o znaków nie ma bo i nikt nie przestrzega. Wróci³em do Polski i chcia³em naprawdê pojechaæ zgodnie z ograniczeniami - ale nie by³em w stanie - nie wiedzia³em czy zabudowany ju¿ siê skoñczy³ (chyba tak bo same pola, musia³em przeoczyæ znak, jednak nie - dopiero za górk± siê koñczy zaraz za miejscem gdzie susz± wyje¿dzaj±cych za górki), czy to by³o skrzy¿owanie, czy droga nieutwardzona, jakie w zasadzie by³o ostatnie ograniczenie... itd. Shrek. |
|
Data: 2013-12-03 20:13:35 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-03 19:41, Shrek pisze:
On 2013-12-03 14:11, Jacek Maciejewski wrote: Je¿eli piszesz o S³owacji, to nie piszesz prawdy. Znaków mo¿e mniej (w sumie nie zauwa¿y³em), ale nigdzie nie zap* 110/120 po zwyk³ej krajówce (znaczy mo¿na), poniewa¿ tam fajnie fotki robi±. Co do zabudowanych 10km dalej - w Polsce jest bardzo podobnie Wróci³em do Polski i chcia³em naprawdê pojechaæ zgodnie z ograniczeniami To akurat stan umys³u - "w Polsce nie potrafiê". - nie wiedzia³em czy zabudowany ju¿ siê Móg³by¶ podaæ miejsce, w którym siê pogubi³e¶? |
|
Data: 2013-12-03 23:40:47 | |
Autor: J.F. | |
Ilo¶æ znaków | |
Dnia Tue, 03 Dec 2013 20:13:35 +0100, Artur Ma¶l±g napisa³(a):
Je¿eli piszesz o S³owacji, to nie piszesz prawdy. Znaków mo¿e mniej Na zwyklej krajowce ? cos mi sie nie chce wierzyc. Wróci³em do Polski i chcia³em naprawdê pojechaæ zgodnie z ograniczeniamiTo akurat stan umys³u - "w Polsce nie potrafiê" Nie tylko. Raz probowalem. Za czesto 40 bylo. I ta presja z tylu. :-) J. |
|
Data: 2013-12-04 18:40:49 | |
Autor: Shrek | |
Ilo¶æ znaków | |
On 2013-12-03 20:13, Artur Ma¶l±g wrote:
IMO masz racjê. Co najmniej po³owa znaków robi raczej za dupochrony dla Ale "zapierdalanie" odnosi³o siê do Wêgier:P Wróci³em do Polski i chcia³em naprawdê pojechaæ zgodnie z ograniczeniami Nie - naprawdê - chcia³em, ale znaków i reklam w ... Naprawdê nie mia³em si³y tego analizowaæ i po prostu jecha³em ile mi siê wydawa³o. - nie wiedzia³em czy zabudowany ju¿ siê 9tka - gdzie¶ za Dukl± w górê mapy. Shrek. |
|
Data: 2013-12-04 18:52:48 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-04 18:40, Shrek pisze:
On 2013-12-03 20:13, Artur Ma¶l±g wrote:(...) Wróci³em do Polski i chcia³em naprawdê pojechaæ zgodnie z ograniczeniami Nie by³e¶ w stanie w jednym miejscu, czy w ogóle w Polsce? Bo z tego co napisa³e¶ wynika, ¿e w Polsce, ogólnie, wszêdzie:> Móg³by¶ podaæ miejsce, w którym siê pogubi³e¶? Znaczy przez Barwinek siê przeprawia³e¶ - nie przypominam sobie tam jakich¶ dzikich atrakcji, czy czego¶ innego/nag³ej zmiany po przekroczeniu granicy... |
|
Data: 2013-12-04 22:36:21 | |
Autor: LEPEK | |
Ilo¶æ znaków | |
W dniu 2013-12-03 20:13, Artur Ma¶l±g pisze:
Móg³by¶ podaæ miejsce, w którym siê pogubi³e¶? Ko³o mnie jest takie miejsce. Na DK91 Rusocin - £êgowo - Ró¿yny - Skowarcz - Pszczó³ki - Kolnik - Mi³ob±dz. Co chwilê: zabudowany - niezabudowany - zabudowany - niezabudowany - 60 km/h - skrzy¿owanie - zabudowany - pola - górka - suszarka - niezabudowany... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdañski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01 Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08 Majesty YP125R SE068 sqter'08 |
|
Data: 2013-12-05 09:59:57 | |
Autor: Myjk | |
Ilo¶æ znaków | |
Wed, 04 Dec 2013 22:36:21 +0100, LEPEK
Co chwilę: zabudowany - niezabudowany Czyli wołabyś mieć cały czas zabudowany? ;P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-12-05 18:36:41 | |
Autor: LEPEK | |
Ilość znaków | |
W dniu 2013-12-05 09:59, Myjk pisze:
Czyli wołabyś mieć cały czas zabudowany? ;P Nie. Wolałbym, żeby znaki były ustawiane z sensem: obszar zabudowany tam, gdzie są posesje przy ulicy w jakimś zagęszczeniu i wjazdy do nich itp., a nie w szczerym polu, gdzie w zasięgu wzroku nic na główną się nie ma prawa wytoczyć. Jakoś w takich Niemczech, czy Austrii, czy Czechach tablice stoją praktycznie równo z pierwszą chałupą... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01 Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08 Majesty YP125R SE068 sqter'08 |
|
Data: 2013-12-05 18:39:44 | |
Autor: J.F | |
Ilość znaków | |
Użytkownik "LEPEK" napisał w wiadomości
W dniu 2013-12-05 09:59, Myjk pisze: Czyli wołabyś mieć cały czas zabudowany? ;P Nie. Wolałbym, żeby znaki były ustawiane z sensem: obszar zabudowany tam, gdzie są posesje przy ulicy w jakimś zagęszczeniu i wjazdy do nich itp., a nie w szczerym polu, gdzie w zasięgu wzroku nic na główną się nie ma prawa wytoczyć. Jakoś w takich Niemczech, czy Austrii, czy Czechach tablice stoją praktycznie równo z pierwszą chałupą... Ale to w zasadzie u nas jest, przynajmniej w moich okolicach. Tylko - znakow bedzie tyle samo. Moze tylko zapamietac bedzie latwiej. J. |
|
Data: 2013-12-06 09:00:22 | |
Autor: MarcinJM | |
Ilość znaków | |
W dniu 2013-12-05 18:39, J.F pisze:
Tylko - znakow bedzie tyle samo. Tylko, ze kierowca bedzie widzial, ze ktos to zaplanowal i ustawil starannie, kierujac sie rzeczywistymi potrzebami. A nie na odpierdol, "jakby tu w przyszlosc bylo przedszkole". -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic" |
|
Data: 2013-12-03 23:33:34 | |
Autor: J.F. | |
Ilość znaków | |
Dnia Tue, 03 Dec 2013 06:43:00 +0100, Jacek napisa³(a):
zabawi³em siê dzi¶ w policzenie, ile jest znaków drogowych na odcinku drogi. Jakbys jechal 50 to bys dal rade :-P No chyba zeby nie ... to trzeba dostawic 30, zebys mial wiecej czasu :-) Ale prawde mowiac to sie jeszcze czyta spokojnie, gorzej z zapamietaniem jakie obecnie obowiazuja. A dalej prawde mowiac ... wcale nie uwazam, zeby nasze drogi byly jakos nadmiernie oznakowane. Tzn - tych znakow jest miejscami duzo, ale w zasadzie wszystkie sa potrzebne. Zeby bylo mniej, to by trzeba z czegos zrezygnowac w koncepcji porzadku na danej drodze. J. |