Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Ilo¶ć nadgodzin

Ilo¶ć nadgodzin

Data: 2010-08-03 18:55:55
Autor: Jotte
Ilo¶ć nadgodzin
W wiadomosci news:03082010.25709111budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus powierzchownie postrzegajacemu.

--
Jotte

Data: 2010-08-03 19:57:54
Autor: Icek
Ilo¶ć nadgodzin
> Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
> nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
> Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
> zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
powierzchownie postrzegajacemu.

w czym ten brak glupoty jest ?

Bo policjanci maja wiecej nadgodzin, strazacy rowniez i im wolno tak? A
prywatnemu nie wolno dac wiecej pieniedzy dla pracownika aby ten wiecej
popracowal?



Icek

Data: 2010-08-03 20:07:07
Autor: Jotte
Ilo¶ć nadgodzin
W wiadomosci news:i39l6d$jnk$1node2.news.atman.pl Icek <icek@do.pl>
pisze:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
powierzchownie postrzegajacemu.
w czym ten brak glupoty jest ?

Bo policjanci maja wiecej nadgodzin, strazacy rowniez i im wolno tak?
Nie wiem jak maja policjanci i strazacy, ale nie porównuj tego z prawem pracy, bo to tam jest sluzba i stosunek sluzbowy, a nie stosunek pracy. Kazdy kto tam idzie wie na co sie decyduje. Zolnierz zawodowy na misji to ma powiedziec: nie ide na patrol, bo jest juz po 16?

A
prywatnemu nie wolno dac wiecej pieniedzy dla pracownika aby ten wiecej
popracowal?
Nie tego dotyczy ów zapis. Chodzi o to, aby pracodawca nie mógl zmusic pracownika do wykonywania pracy nadmiernie obciazajacej czasowo. Tak samo mozna spytac - a po co zapis o 11-godzinnym nieprzerwanym odpoczynku dobowym? A jak sie dogadaja, ze pracownik nie chce spac? A skad zapis o zakazie zatrudniania w porze nocnej (a moze ona lubi?) ani przydzielac jej nadgodzin (moze takze chce?)?
Wszystko to jest dlatego, ze pracodawca jest strona silniejsza (ekonomicznie) w stosunku pracy i dlatego prawo chroni strone slabsza. Przeciez tak jest w calej cywilizowanej Europie, choc rozwiazania sa rózne.

--
Jotte

Data: 2010-08-03 20:13:48
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A
prywatnemu nie wolno dac wiecej pieniedzy dla pracownika aby ten
wiecej popracowal?
Nie tego dotyczy ów zapis. Chodzi o to, aby pracodawca nie mógl zmusic
pracownika do wykonywania pracy nadmiernie obciazajacej czasowo. Tak
samo mozna spytac - a po co zapis o 11-godzinnym nieprzerwanym
odpoczynku dobowym? A jak sie dogadaja, ze pracownik nie chce spac? A
skad zapis o zakazie zatrudniania w porze nocnej (a moze ona lubi?)
ani przydzielac jej nadgodzin (moze takze chce?)?
Wszystko to jest dlatego, ze pracodawca jest strona silniejsza (ekonomicznie) w stosunku pracy i dlatego prawo chroni strone slabsza.
Przeciez tak jest w calej cywilizowanej Europie, choc rozwiazania sa
rózne.

i nie masz wrazenia ze tutaj posuwa sie to juz do granic absurdu?
No i pamietajmy, ze nadgodziny sa lepiej platne - gdyby dotyczyło to tych najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic nastepnego.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
 ("""""""""")
 /""/t/"""""
/  /       9mm

Data: 2010-08-03 23:01:23
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:03082010.5C1307FBbudzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

A
prywatnemu nie wolno dac wiecej pieniedzy dla pracownika aby ten
wiecej popracowal?
Nie tego dotyczy Ăłw zapis. Chodzi o to, aby pracodawca nie mĂłgl zmusic
pracownika do wykonywania pracy nadmiernie obciazajacej czasowo. Tak
samo mozna spytac - a po co zapis o 11-godzinnym nieprzerwanym
odpoczynku dobowym? A jak sie dogadaja, ze pracownik nie chce spac? A
skad zapis o zakazie zatrudniania w porze nocnej (a moze ona lubi?)
ani przydzielac jej nadgodzin (moze takze chce?)?
Wszystko to jest dlatego, ze pracodawca jest strona silniejsza
(ekonomicznie) w stosunku pracy i dlatego prawo chroni strone slabsza.
Przeciez tak jest w calej cywilizowanej Europie, choc rozwiazania sa
rĂłzne.
i nie masz wrazenia ze tutaj posuwa sie to juz do granic absurdu?
Znaczy - uważasz, że wiesz lepiej, niż ciała ustawodawcze tych wszystkich krajów?
Zważ, iż to są kraje demokratyczne - prawo ustalają w nich wybrańcy społeczeństwa (nie rozważajmy tu, czy sposób ich wyboru jest słuszny, bo i tak nic z tym nie zrobimy). Państwo swoje mechanizmy dostosowuje zwykle (choć niekiedy pozornie) do większości obywateli. A jak nie, to potem jest rewolucja francuska, wiosna ludów, rewolucja październikowa, pieriestrojka i takie tam inne imprezy.

No i pamietajmy, ze nadgodziny sa lepiej platne
Nie zawsze.

- gdyby dotyczyło to tych
najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic nastepnego.
Nie rozumiem tej tezy. Kim są najsłabsi pracownicy? Ci co się nie dadzą rady postawić i dochodzić swego, czy jak?

--
Jotte

Data: 2010-08-04 08:57:15
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

- gdyby dotyczyło to tych
najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic
nastepnego.
Nie rozumiem tej tezy. Kim s± najsłabsi pracownicy? Ci co się nie
dadz± rady postawić i dochodzić swego, czy jak?

tak, ci co sa zatrudniani za minimum i nie sa zadnymi specjalistami w swojej branzy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiar± można manipulować. Tylko
wiedza jest niebezpieczna."  Frank Herbert

Data: 2010-08-04 14:06:55
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:04082010.249A887Dbudzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

- gdyby dotyczyło to tych
najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic
nastepnego.
Nie rozumiem tej tezy. Kim są najsłabsi pracownicy? Ci co się nie
dadzą rady postawić i dochodzić swego, czy jak?
tak, ci co sa zatrudniani za minimum i nie sa zadnymi specjalistami w
swojej branzy.
Aaa, rozumiem. To się nazywa "o niskim współczynniku zastępowalności".

--
Jotte

Data: 2010-08-04 18:26:27
Autor: Icek
Ilo¶? nadgodzin
>>> - gdyby dotyczyło to tych
>>> najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic
>>> nastepnego.
>> Nie rozumiem tej tezy. Kim są najsłabsi pracownicy? Ci co się nie
>> dadzą rady postawić i dochodzić swego, czy jak?
> tak, ci co sa zatrudniani za minimum i nie sa zadnymi specjalistami w
> swojej branzy.
Aaa, rozumiem. To się nazywa "o niskim współczynniku zastępowalności".

latwiej jest dac pracownikowi 2h nadgodzin niz zatrudnic kogos na 2h.

W praktyce nie da sie zatrudnic pracownika na 2h ze wzgledu na nieoplacalosc
takiego czynu. Czas dojazdu i powrotu z pracy bedzie wysoki (dla
pracownika), miejsce pracy kosztuje (chodzi mi o ubranie, komputer,
narzedzia cokolwiek).

Pracownikowi moze sie po prostu nie oplacac jechac do jakiejs pracy na 2h.
Ponadto za wynagrodzenie za 2h pracy on nie przezyje wiec co ma pracowac
najpierw u kogos 8h zeby pozniej brac jeszcze u kogos 2h ? To chyba lepiej
zeby bral te 2h u swojego pracodawcy. Nie musi jechac, nie traci czasu, a
jednak ma dodatkowa kase



Icek

Data: 2010-08-04 17:18:41
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

>>> - gdyby dotyczyło to tych
>>> najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic
>>> nastepnego.
>> Nie rozumiem tej tezy. Kim s± najsłabsi pracownicy? Ci co się nie
>> dadz± rady postawić i dochodzić swego, czy jak?
> tak, ci co sa zatrudniani za minimum i nie sa zadnymi specjalistami
> w swojej branzy.
Aaa, rozumiem. To się nazywa "o niskim współczynniku
zastępowalno¶ci".

latwiej jest dac pracownikowi 2h nadgodzin niz zatrudnic kogos na 2h.

W praktyce nie da sie zatrudnic pracownika na 2h ze wzgledu na
nieoplacalosc takiego czynu. Czas dojazdu i powrotu z pracy bedzie
wysoki (dla pracownika), miejsce pracy kosztuje (chodzi mi o ubranie,
komputer, narzedzia cokolwiek).

Pracownikowi moze sie po prostu nie oplacac jechac do jakiejs pracy na
2h. Ponadto za wynagrodzenie za 2h pracy on nie przezyje wiec co ma
pracowac najpierw u kogos 8h zeby pozniej brac jeszcze u kogos 2h ? To
chyba lepiej zeby bral te 2h u swojego pracodawcy. Nie musi jechac,
nie traci czasu, a jednak ma dodatkowa kase

ale 2 h nadgodziny nie sa problemem przeciez - sa jak najbardziej dozwolone.
Przypominam ze mowimy o nadgodzinach powyzej 150 godzin.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanno¶ć, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO

Data: 2010-08-05 08:50:07
Autor: Maddy
Ilo¶? nadgodzin
W dniu 04-08-2010 19:18, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail icek@do.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

- gdyby dotyczyło to tych
najsłabszych pracowników, to IMO bardziej oplaca sie zatrudnic
nastepnego.
Nie rozumiem tej tezy. Kim są najsłabsi pracownicy? Ci co się nie
dadzą rady postawić i dochodzić swego, czy jak?
tak, ci co sa zatrudniani za minimum i nie sa zadnymi specjalistami
w swojej branzy.
Aaa, rozumiem. To się nazywa "o niskim współczynniku
zastępowalności".

latwiej jest dac pracownikowi 2h nadgodzin niz zatrudnic kogos na 2h.

W praktyce nie da sie zatrudnic pracownika na 2h ze wzgledu na
nieoplacalosc takiego czynu. Czas dojazdu i powrotu z pracy bedzie
wysoki (dla pracownika), miejsce pracy kosztuje (chodzi mi o ubranie,
komputer, narzedzia cokolwiek).

Pracownikowi moze sie po prostu nie oplacac jechac do jakiejs pracy na
2h. Ponadto za wynagrodzenie za 2h pracy on nie przezyje wiec co ma
pracowac najpierw u kogos 8h zeby pozniej brac jeszcze u kogos 2h ? To
chyba lepiej zeby bral te 2h u swojego pracodawcy. Nie musi jechac,
nie traci czasu, a jednak ma dodatkowa kase

ale 2 h nadgodziny nie sa problemem przeciez - sa jak najbardziej
dozwolone.
Przypominam ze mowimy o nadgodzinach powyzej 150 godzin.

To jest 75 dni roboczych po 2 godziny ekstra dziennie.
W roku, uwzględniając urlop i święta, będzie ok 200 dni roboczych.

150 godzin w roku to jest limit, ktĂłry obowiÄ…zuje np. w  budowlance, gdzie ludzie w sezonie wyrabiajÄ… i po 300 godzina w nadgodzinach i w soboty.
Oczywiście, ludzie nie marudzą i pracują, skoro jest robota, a nadgodziny powyżej 150 dostają jako premie albo "pod stołem".
Prawo prawem a ludzie muszą sobie jakoś radzić.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Data: 2010-08-04 18:56:18
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:i3c470$p7c$1node1.news.atman.pl Icek <icek@do.pl>
pisze:

latwiej jest dac pracownikowi 2h nadgodzin niz zatrudnic kogos na 2h.
2 nadgodziny na ile? Na tydzień, na miesiąc?
Bo bez takiego uściślenia to nie ma o czym gadać.

--
Jotte

Data: 2010-08-03 20:13:46
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
zgadza   to prawo mowi "nie"?

150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus powierzchownie postrzegajacemu.

Jotte, czy mozna prosic o jakies uzasadnienie?
Bo na twoja teze moge na razie odpowiedziec - ten przepis jest bardzo głupi.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Albo głosisz swoje pogl±dy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo milczysz."   Nina Liedtke

Data: 2010-08-03 23:12:23
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:03082010.18CBC8E0budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
powierzchownie postrzegajacemu.
Jotte, czy mozna prosic o jakies uzasadnienie?
Pewnie, że możesz. Już to w innym miejscu napisałem.
Ale doprecyzujÄ™.
Chodzi o to, że pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niż pracownik może wykorzystywać swoją przewagę i stwarzając _pozory_ dobrowolności wywierać nacisk na pracownika (i tak to przecież często robi w wielu różnorakich sytuacjach).
A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.

Bo na twoja teze moge na razie odpowiedziec - ten przepis jest bardzo
głupi.
Zapomniełeś dodać, że tylko twoim zdaniem.
Co byś powiedział, jak ktoś stwierdzi, że obowiązkowość OC jest przepisem bardzo głupim, w wyniku tego ta obowiązkowość zostanie zniesiona, następnie nieubezpieczony kierowca przywali ci na drodze i skasuje ci auto, na które pracowałeś wiele lat, uczyni z ciebie niezdolnego do pracy kalekę i sam zginie będąc nędzarzem, a ty zostaniesz bez niczego? Jak ci się to podoba?

--
Jotte

Data: 2010-08-04 07:19:34
Autor: andreas
Ilo¶? nadgodzin
Użytkownik "Jotte" <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisał w wiadomości news:i3a0ne$3il$1news.dialog.net.pl...
W wiadomości news:03082010.18CBC8E0budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze pracownik
nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik sie
zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
powierzchownie postrzegajacemu.
Jotte, czy mozna prosic o jakies uzasadnienie?
Pewnie, że możesz. Już to w innym miejscu napisałem.
Ale doprecyzujÄ™.
Chodzi o to, że pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niż pracownik może wykorzystywać swoją przewagę i stwarzając _pozory_ dobrowolności wywierać nacisk na pracownika (i tak to przecież często robi w wielu różnorakich sytuacjach).
A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.

Bo na twoja teze moge na razie odpowiedziec - ten przepis jest bardzo
głupi.
Zapomniełeś dodać, że tylko twoim zdaniem.
Co byś powiedział, jak ktoś stwierdzi, że obowiązkowość OC jest przepisem bardzo głupim, w wyniku tego ta obowiązkowość zostanie zniesiona, następnie nieubezpieczony kierowca przywali ci na drodze i skasuje ci auto, na które pracowałeś wiele lat, uczyni z ciebie niezdolnego do pracy kalekę i sam zginie będąc nędzarzem, a ty zostaniesz bez niczego? Jak ci się to podoba?

Jak każdy socjalista/związkowiec nie zauważasz, lub nie chcesz zauważyć, że w wypadku zapisów KP do ich łamania dochodzi tylko za zgodą "pokrzywdzonego", czego nie da się powiedzieć o prawie wszystkich zapisach KK.
Poza tym KP służy tylko do zemsty na byłym wspólniku w lewiźnie (np. nadgodziny) a nie do zapewniania czegokolwiek pracownikom najemnym. Warunki pracy i płacy są zależne przede wszystkim od ceny rynkowej, zastępowalności pracownika i dlatego są ludzie, ktorzy zarabiają n-krotność ustawowego wynagrodzenia, mają 30 dni urlopu, wypasiony samochód firmowy i prywatnego lekarza na koszt pracodawcy oraz tacy, któzy dostają 900 zł "brutto" i robią w swoim dresie. Ci pierwsi mogą nawet nie wiedzieć, że jest cos takiego jak KP a ci drudzy mogą sobie nim tyłek podetrzeć.
Dla kogo więc jest KP? Oczywiście dla tych, którzy zarabiają dzięki niemu, czyli dla prawników i działaczy związkowych.



--
andreas

Data: 2010-08-04 14:07:57
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:i3at9c$r2t$1news.onet.pl andreas <andreas@onet.pl>
pisze:

[cut]

--
Jotte

Data: 2010-08-04 08:57:14
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze
pracownik nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik
sie zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
powierzchownie postrzegajacemu.
Jotte, czy mozna prosic o jakies uzasadnienie?
Pewnie, że możesz. Już to w innym miejscu napisałem.
Ale doprecyzuję.
Chodzi o to, że pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niż
pracownik może wykorzystywać swoj± przewagę i stwarzaj±c _pozory_
dobrowolno¶ci wywierać nacisk na pracownika (i tak to przecież często
robi w wielu różnorakich sytuacjach).
A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.

ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Policz sobie, ile bedzie kosztował pracodawce pracownik zatrudniony za minimum pracujacy 8 godzin a ile pracujacy 12 godzin i zastananow sie czy pracodawcy oplacałoby sie zmuszanie.
No i pomijam, ze jednak jest niebezpieczenstwo tego, ze ktos to zglosi a udowodnic juz tez dzis latwiej niz kiedys.

Bo na twoja teze moge na razie odpowiedziec - ten przepis jest bardzo
głupi.
Zapomniełe¶ dodać, że tylko twoim zdaniem.
Co by¶ powiedział, jak kto¶ stwierdzi, że obowi±zkowo¶ć OC jest
przepisem bardzo głupim, w wyniku tego ta obowi±zkowo¶ć zostanie
zniesiona, następnie nieubezpieczony kierowca przywali ci na drodze i
skasuje ci auto, na które pracowałe¶ wiele lat, uczyni z ciebie
niezdolnego do pracy kalekę i sam zginie będ±c nędzarzem, a ty
zostaniesz bez niczego? Jak ci się to podoba?

Powiedziałbym, ze trudno rozmawiac z postulatem bez odpowiedniej argumentacji.
Intencja przepisu o OC jest jasna i klarowna. Nikt chyba z nia nie dyskutuje. Mozna dyskutowac o pewnych zasadach (np. dlaczego musze miec OC na samochód ktorym nie jezdze?).

A w przypadku nadgodzin? Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca miałby z jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy, a z drugiej strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym dochodzeniu swojego prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeżeliby nie chciał.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że co¶ przeoczyłe¶."  Ed Murphy

Data: 2010-08-04 11:07:14
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilo¶ć nadgodzin
Budzik pisze:
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czy to prawda ze w naszym smiesznym prawie pracy okreslono ze
pracownik nie  moze miec w roku wiecej nadgodzin niz 160?
Nawet jezeli pracodawca chce za nie uczciwie zaplacic, pracownik
sie zgadza   to prawo mowi "nie"?
150 i tylko u jednego pracodawcy.
Przepis ten wcale nie jest taki glupi jakby sie moglo wydawac komus
powierzchownie postrzegajacemu.
Jotte, czy mozna prosic o jakies uzasadnienie?
Pewnie, że możesz. Już to w innym miejscu napisałem.
Ale doprecyzuję.
Chodzi o to, że pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niż
pracownik może wykorzystywać swoj± przewagę i stwarzaj±c _pozory_
dobrowolno¶ci wywierać nacisk na pracownika (i tak to przecież często
robi w wielu różnorakich sytuacjach).
A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.

ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Policz sobie, ile bedzie kosztował pracodawce pracownik zatrudniony za minimum pracujacy 8 godzin a ile pracujacy 12 godzin i zastananow sie czy pracodawcy oplacałoby sie zmuszanie.
No i pomijam, ze jednak jest niebezpieczenstwo tego, ze ktos to zglosi a udowodnic juz tez dzis latwiej niz kiedys.


Wiesz, kiedy¶ nie było zakazu palenia na przystankach w Łodzi - był syf - nie było gdzie stan±ć, żeby nie być zmuszonym do wdychania smrodu. Po wprowadzeniu zakazu jednak się poprawiło (mimo, że nadal wiele osób łamie prawo), ponieważ znajduj± się przypominaj±cy o zakazie tym, którzy się do niego nie stosuj±.


A w przypadku nadgodzin? Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca miałby z jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy, a z drugiej strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym dochodzeniu swojego prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeżeliby nie chciał.


Wiesz w zamian musiałoby być, że zostanie po godzinach, tylko za zgod± pracownika, możemy podyskutować. Dodatkowo - je¶li potrzebujesz, by pracownicy pracowali non stop dłużej, to może czas pomy¶leć o zatrudnieniu kogo¶ dodatkowo.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-04 09:30:59
Autor: Budzik
Ilo¶ć nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Policz sobie, ile bedzie kosztował pracodawce pracownik zatrudniony
za minimum pracujacy 8 godzin a ile pracujacy 12 godzin i zastananow
sie czy pracodawcy oplacałoby sie zmuszanie.
No i pomijam, ze jednak jest niebezpieczenstwo tego, ze ktos to
zglosi a udowodnic juz tez dzis latwiej niz kiedys.

Wiesz, kiedy¶ nie było zakazu palenia na przystankach w Łodzi - był
syf - nie było gdzie stan±ć, żeby nie być zmuszonym do wdychania
smrodu. Po wprowadzeniu zakazu jednak się poprawiło (mimo, że nadal
wiele osób łamie prawo), ponieważ znajduj± się przypominaj±cy o
zakazie tym, którzy się do niego nie stosuj±.

zgubiłem sie.
Zgadzasz sie ze mna czy nie?
Bo rozumiem, ze wprowadzenie zakazu palenia jest tozsame z zakazem zmuszania do pracy w nadgodzinach.
Czyli, jak sam piszsz, zakaz wystarczył.

A w przypadku nadgodzin? Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca
miałby z jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy, a
z drugiej strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym
dochodzeniu swojego prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeżeliby
nie chciał.

Wiesz w zamian musiałoby być, że zostanie po godzinach, tylko za zgod±
pracownika, możemy podyskutować.

toz o tym wlasnie dyskutuje!

Dodatkowo - je¶li potrzebujesz, by pracownicy pracowali non stop dłużej, to może czas pomy¶leć o zatrudnieniu kogo¶ dodatkowo.

:)
a jak ci powiem ,ze pisze z punktu widzenia pracownika?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mog± cię pokonać. To często popełniana omyłka.    Frank Herbert

Data: 2010-08-04 11:38:47
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilo¶ć nadgodzin
Budzik pisze:
A w przypadku nadgodzin? Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca
miałby z jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy, a
z drugiej strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym
dochodzeniu swojego prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeżeliby
nie chciał.
Wiesz w zamian musiałoby być, że zostanie po godzinach, tylko za zgod±
pracownika, możemy podyskutować.

toz o tym wlasnie dyskutuje!

Tak jak napisałem, tylko w pakiecie - można znie¶ć ograniczenie (jak dla mnie), ale jednocze¶nie wyrzucić możliwo¶ć zmuszenia pracownika do zostania w nadgodzinach (je¶li tennie chce), choćby się waliło i paliło.

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2010-08-04 10:57:11
Autor: Budzik
Ilo¶ć nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A w przypadku nadgodzin? Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca
miałby z jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy, a
z drugiej strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym
dochodzeniu swojego prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeżeliby
nie chciał.
Wiesz w zamian musiałoby być, że zostanie po godzinach, tylko za zgod±
pracownika, możemy podyskutować.

toz o tym wlasnie dyskutuje!

Tak jak napisałem, tylko w pakiecie - można znie¶ć ograniczenie (jak dla mnie), ale jednocze¶nie wyrzucić możliwo¶ć zmuszenia pracownika do zostania w nadgodzinach (je¶li tennie chce), choćby się waliło i paliło.

rowniez uwazam, ze to byłby dobry pomysł.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

Data: 2010-08-04 14:23:00
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:04082010.6E254650budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Chodzi o to, ĹĽe pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niĹĽ
pracownik może wykorzystywać swoją przewagę i stwarzając _pozory_
dobrowolności wywierać nacisk na pracownika (i tak to przecież często
robi w wielu różnorakich sytuacjach).
A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.
ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Tak zadane pytanie wymaga odpowiedzi zerojedynkowej.
Nie potrafię takowej udzielić.

Policz sobie, ile bedzie kosztował pracodawce pracownik zatrudniony za
minimum pracujacy 8 godzin a ile pracujacy 12 godzin i zastananow sie czy
pracodawcy oplacałoby sie zmuszanie.
To nie jest tylko kwestia liczenia kosztów pracy. To może byc także kwestia np. czasu, tzn. nagle potrzebna jest pracodawcy praca tego pracownika, który jest na miejscu. I KP z jednej strony to umożliwia, ale z drugiej ogranicza - i słusznie.
Jako ciekawostka - istnieją stosunki pracy powstające na skutek innej ustawy niż KP. Przykładem KN. Dotyczy niemałej grupy pracowników, z górą 600k luda. I teraz uwaga - pełnoetatowyetatowy belfer nie może odmówić nadgodzin w ilości do 4 _tygodniowo_ . Przez _cały_ rok szkolny. I te nadgodziny są płatne tak jak zwykłe, żadnej dodatkowej zapłaty.

No i pomijam, ze jednak jest niebezpieczenstwo tego, ze ktos to zglosi a
udowodnic juz tez dzis latwiej niz kiedys.
Trzeba wziąć pod uwagę, że istnieje deficyt miejsc pracy (czyli po prostu bezrobocie). Nie w każdej dziedzinie i nie w każdym regionie jednakowe ale - jest. Dlatego wielu pracowników nie korzysta ze swoich praw, a co gorsza pozwala je naruszać.

Intencja przepisu o OC jest jasna i klarowna.
(...)
A w przypadku nadgodzin?
TeĹĽ.

Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca miałby z
jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy,
Na to odpowiedziałem ci w innym poście.

a z drugiej
strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym dochodzeniu
swojego  prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeĹĽeliby nie chciaĹ‚.
A na to w tym poście, paręnaście linijek wyżej.

--
Jotte

Data: 2010-08-04 15:57:13
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Chodzi o to, że pracodawca jako strona silniejsza ekonomicznie niż
pracownik może wykorzystywać swoj± przewagę i stwarzaj±c _pozory_
dobrowolno¶ci wywierać nacisk na pracownika (i tak to przecież
często robi w wielu różnorakich sytuacjach).
A nie każdy chce pracować w nadgodzinach.
ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Tak zadane pytanie wymaga odpowiedzi zerojedynkowej.
Nie potrafię takowej udzielić.

nie koniecznie.
juz w kilku postach znalazło sie rozwiazanie, ktore miałoby bardzo podobne konsekwencje dla pracodawcy i pracownika, a z drugiej strony dawałoby wieksza swobode w dysponowaniu czasem pracy.

Policz sobie, ile bedzie kosztował pracodawce pracownik zatrudniony
za minimum pracujacy 8 godzin a ile pracujacy 12 godzin i zastananow
sie czy pracodawcy oplacałoby sie zmuszanie.
To nie jest tylko kwestia liczenia kosztów pracy. To może byc także
kwestia np. czasu, tzn. nagle potrzebna jest pracodawcy praca tego
pracownika, który jest na miejscu. I KP z jednej strony to umożliwia,
ale z drugiej ogranicza - i słusznie.
Jako ciekawostka - istniej± stosunki pracy powstaj±ce na skutek innej
ustawy niż KP. Przykładem KN. Dotyczy niemałej grupy pracowników, z
gór± 600k luda. I teraz uwaga - pełnoetatowyetatowy belfer nie może
odmówić nadgodzin w ilo¶ci do 4 _tygodniowo_ . Przez _cały_ rok
szkolny. I te nadgodziny s± płatne tak jak zwykłe, żadnej dodatkowej
zapłaty.
trudno dyskutowac, jak w temacie A jako argument wrzucasz przykład z tematu B!
Po co wrzucac nauczycieli z ich bardzo charakterystycznym czasem pracy do rozmowy o czasie pracy przy umowie o prace w najbardziej ogolneym pojeciu?

No i pomijam, ze jednak jest niebezpieczenstwo tego, ze ktos to
zglosi a udowodnic juz tez dzis latwiej niz kiedys.
Trzeba wzi±ć pod uwagę, że istnieje deficyt miejsc pracy (czyli po
prostu bezrobocie). Nie w każdej dziedzinie i nie w każdym regionie
jednakowe ale - jest. Dlatego wielu pracowników nie korzysta ze swoich
praw, a co gorsza pozwala je naruszać.

Intencja przepisu o OC jest jasna i klarowna.
(...)
A w przypadku nadgodzin?
Też.

aha

Cały czas nie wiem, dlaczego pracodawca miałby z
jednej strony wymuszac na pracowniku "drozszy" czas pracy,
Na to odpowiedziałem ci w innym po¶cie.

a z drugiej
strony odbiera sie pracownikowi rozum przy ewentualnym dochodzeniu
swojego  prawa do niepracowania w nadgodzinach, jeżeliby nie chciał.
A na to w tym po¶cie, paręna¶cie linijek wyżej.

Ja tej odpowiedzi nie widze.
To moze zamiast ciac cytaty w taki sposób, ze sie tego czytac nie da, skompensujesz w jednym iejscu swoja odpwowiedz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniek±d geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

Data: 2010-08-04 19:03:43
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:04082010.5060CAE3budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Tak zadane pytanie wymaga odpowiedzi zerojedynkowej.
Nie potrafię takowej udzielić.
nie koniecznie.
Niekoniecznie pisze siÄ™ razem.
Aby pisać warto nauczyć się pisać.

juz w kilku postach znalazło sie rozwiazanie, ktore miałoby bardzo
podobne  konsekwencje dla pracodawcy i pracownika, a z drugiej strony
dawaĹ‚oby  wieksza swobode w dysponowaniu czasem pracy.
No to w czym problem? Jak już wspomniałem - 100k podpisów i do Sejmu.
Inna droga, to założyć partię i wygrać wysoko wybory.

Jako ciekawostka - istniejÄ… stosunki pracy powstajÄ…ce na skutek innej
ustawy niż KP. Przykładem KN. Dotyczy niemałej grupy pracowników, z
górą 600k luda. I teraz uwaga - pełnoetatowyetatowy belfer nie może
odmówić nadgodzin w ilości do 4 _tygodniowo_ . Przez _cały_ rok
szkolny. I te nadgodziny są płatne tak jak zwykłe, żadnej dodatkowej
zapłaty.
trudno dyskutowac, jak w temacie A jako argument wrzucasz przykład z
tematu  B!
Po co wrzucac nauczycieli z ich bardzo charakterystycznym czasem pracy do
rozmowy o czasie pracy przy umowie o prace w najbardziej ogolneym pojeciu?
Nie rozumiesz czytanego tekstu. Nie podałem tego jako argumentu, tylko jako ciekawostkę i nawet wyraźnie to zaznaczyłem.
Cóż - i tak nie wystarczyło...
Tu jest dopiero prawdziwa trudność w dyskusji.

Ja tej odpowiedzi nie widze.
To moze zamiast ciac cytaty w taki sposĂłb, ze sie tego czytac nie da,
Nie da? Ja tam czytam bez trudu.

skompensujesz w jednym iejscu swoja odpwowiedz?
OdpowiedĹş na co?

--
Jotte

Data: 2010-08-04 19:57:09
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ok, ale czy tutaj nie zdemonizowano niebezpieczenstwa?
Tak zadane pytanie wymaga odpowiedzi zerojedynkowej.
Nie potrafię takowej udzielić.
nie koniecznie.
Niekoniecznie pisze się razem.
Aby pisać warto nauczyć się pisać.

a w twoim zdaniu brakuje przecinka.
Ale nic to, dyskusja z toba zeszła do takiego pozimu, ze to jest osdtatni post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.

Nie rozumiesz czytanego tekstu. Nie podałem tego jako argumentu, tylko
jako ciekawostkę i nawet wyraĽnie to zaznaczyłem.
Cóż - i tak nie wystarczyło...
Tu jest dopiero prawdziwa trudno¶ć w dyskusji.

i to mowi ktos, kto sam sie przyznaje, ze ludzie w normalnej dyskusji go rozumieja (trudno to potwierdzic) a w usenecie go nie rozumieja (co widac...)

papa

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci staj± się podobne do tego, co o nich my¶limy."
Bird Johnson

Data: 2010-08-04 22:10:09
Autor: Krzysztof
Ilo?? nadgodzin

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomo¶ci news:04082010.15852469budzik61.poznan.pl...

Ale nic to, dyskusja z toba zeszła do takiego pozimu, ze to jest osdtatni
post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.

Pogratulować ;-)
Jeste¶ jedn± z niewielu normalnych osób, którym udało się wytrwać tak długo w "dyskusji" z t± przedziwn± kreatur±.
Proponuję nie brn±ć dalej, je¶li nie chcesz zostać obrzucony stekiem niewybrednych wyzwisk całkiem bez powodu.

Pozdrawiam
K.

Data: 2010-08-04 22:10:11
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:04082010.15852469budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

nie koniecznie.
Niekoniecznie pisze siÄ™ razem.
Aby pisać warto nauczyć się pisać.
a w twoim zdaniu brakuje przecinka.
Nie brakuje.

Ale nic to, dyskusja z toba zeszła do takiego pozimu, ze
Że nie dajesz rady do niego doskoczyć ani wiedzą, ani elokwencją.

to jest osdtatni
post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.
Dobry pomysł. I tak już się z niewiedzą i głupotą obnażyłeś.

Nie rozumiesz czytanego tekstu. Nie podałem tego jako argumentu, tylko
jako ciekawostkę i nawet wyraźnie to zaznaczyłem.
Cóż - i tak nie wystarczyło...
Tu jest dopiero prawdziwa trudność w dyskusji.
i to mowi ktos, kto sam sie przyznaje, ze ludzie w normalnej dyskusji go
rozumieja (trudno to potwierdzic) a w usenecie go nie rozumieja (co
widac...)
Widocznie za duĹĽo wymagam.

--
Jotte

Data: 2010-08-05 05:57:14
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to jest osdtatni
post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.
Dobry pomysł. I tak już się z niewiedz± i głupot± obnażyłe¶.

tak dokładnie o to chodzi.
a to ze juz ktorys raz rozpoczynam z toba dyskusje, po czym w polowie stwierdzam, ze zachowujesz sie conajmniej niekulturalnie jest dokładnie dowodem mojej głupoty.
Za co przepraszam.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Data: 2010-08-05 22:49:31
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:05082010.7F0396D3budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

to jest osdtatni
post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.
Dobry pomysł. I tak już się z niewiedzą i głupotą obnażyłeś.
tak dokładnie o to chodzi.
Miałeś już nie odpowiadać.
Nie umiesz dotrzymać słowa czy po prostu nie leży to w twoim charakterze?

a to ze juz ktorys raz rozpoczynam z toba dyskusje, po czym w polowie
stwierdzam, ze zachowujesz sie conajmniej niekulturalnie
Bywam szorstki, fakt - taki po prostu jestem.
A "co najmniej" piszemy oddzielnie.

jest dokładnie dowodem mojej głupoty.
E, nieee. JuĹĽ siÄ™ tak nie maltretuj.
Jeśli chcesz koniecznie szukać tego dowodu, to raczej w elementarnym wykształceniu, co po ortografii widać.
Zdania można mieć w pewnych kwestiach różne, to normalne.

Za co przepraszam.
Nie trzeba. Ja tam nie jestem jakoĹ› szczegĂłlnie obraĹĽalski.

--
Jotte

Data: 2010-08-05 21:57:10
Autor: Budzik
Ilo¶? nadgodzin
Osobnik posiadaj±cy mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


to jest osdtatni
post, na jaki ci w tym watku odpowiadam.
Dobry pomysł. I tak już się z niewiedz± i głupot± obnażyłe¶.
tak dokładnie o to chodzi.
Miałe¶ już nie odpowiadać.
Nie umiesz dotrzymać słowa czy po prostu nie leży to w twoim charakterze?

takie ogolen podsumowanie
(głownego tematu watku w dyskusji z toba sie juz nie tykam, ale czujac się wywołanym do tablicy mimo wszystko raguje.)

a to ze juz ktorys raz rozpoczynam z toba dyskusje, po czym w polowie
stwierdzam, ze zachowujesz sie conajmniej niekulturalnie
Bywam szorstki, fakt - taki po prostu jestem.
A "co najmniej" piszemy oddzielnie.

mylisz szorstki z chamski...

jest dokładnie dowodem mojej głupoty.
E, nieee. Już się tak nie maltretuj.
Je¶li chcesz koniecznie szukać tego dowodu, to raczej w elementarnym wykształceniu, co po ortografii widać.
Zdania można mieć w pewnych kwestiach różne, to normalne.

nie chodzi o wyrazanie roznych zdan, ale o argumenty w stylu: nie umiesz czytac itp.
byc moze w twoich kolicach wlasnie tak sie merytorycznie dyskutuje i byc moze to jest ten poziom szorstkosci i dowcipu ktory w usenecie nie jest rozumiany a w wsrod znajomych i owszem - cóz... mnie tak nie uczono i ja sie z tak± dyskusj± nie spotykam.
Niemniej - powodzenia! I tłumacz sobie dalej ze to siwat nie rozumie, ze to inni sa niewykształceni, głupi itd.

Za co przepraszam.
Nie trzeba. Ja tam nie jestem jako¶ szczególnie obrażalski.

tej! pepek swiata, kto powiedział, ze ciebie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
W±troba była cały dzień ¶ledziona

Data: 2010-08-06 00:23:46
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:05082010.4F22F714budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Miałeś już nie odpowiadać.
Nie umiesz dotrzymać słowa czy po prostu nie leży to w twoim charakterze?
takie ogolen podsumowanie
Nie o to pytałem, ale co tam - czytanie ze zrozumieniem to dziś zanikająca zdolność...
Jak i poprawne pisanie zresztÄ….

(głownego tematu watku w dyskusji z toba sie juz nie tykam,
Jak tam sobie chcesz.

ale czujac
siÄ™  wywoĹ‚anym do tablicy mimo wszystko raguje.)
Dobry uczeń, grzeczny uczeń... :)

a to ze juz ktorys raz rozpoczynam z toba dyskusje, po czym w polowie
stwierdzam, ze zachowujesz sie conajmniej niekulturalnie
Bywam szorstki, fakt - taki po prostu jestem.
A "co najmniej" piszemy oddzielnie.
mylisz szorstki z chamski...
Eee, tam.
Chamstwo to pojęcie wymyślone przez głupców aby usiłować się bronić przed niewygodnymi dla nich prawdami.

Zdania można mieć w pewnych kwestiach różne, to normalne.
nie chodzi o wyrazanie roznych zdan, ale o argumenty w stylu: nie umiesz
czytac itp.
To nie argumenty, to zarzuty.
Wysuwane w celu podważenia jakości adwersarza i ew. wkurzenia go aby zaczął popełniać błędy.
Normalne działanie, to prymitywne sztuczki socjotechniczne, nie daj się na przyszłość nabierać.

byc moze w twoich kolicach wlasnie tak sie merytorycznie dyskutuje i byc
moze to jest ten poziom szorstkosci i dowcipu ktory w usenecie nie jest
rozumiany a w wsrod znajomych i owszem
Strasznie dużo byków nawaliłeś w tym poście i jeszcze teksty durne.
Piłeś, ćpałeś, wkurwiony pisałeś?

- cĂłz... mnie tak nie uczono i ja
sie z takÄ… dyskusjÄ… nie spotykam.
Przecież się właśnie spotkałeś.
Jedno doświadczenie więcej, zawsze warto zdobywać doświadczenia.
A tu w dodatku za darmo.

Niemniej - powodzenia! I tłumacz sobie dalej ze to siwat nie rozumie, ze
to  inni sa niewyksztaĹ‚ceni, gĹ‚upi itd.
Ty naprawdÄ™ sÄ…dzisz, ĹĽe mnie to obchodzi??
No nie ĹĽartuj, nie bÄ…dĹş aĹĽ tak dziecinny...

Za co przepraszam.
Nie trzeba. Ja tam nie jestem jakoĹ› szczegĂłlnie obraĹĽalski.
tej! pepek swiata, kto powiedział, ze ciebie?
A gdzie ja napisałem, że mnie?

--
Jotte

Data: 2010-08-04 18:32:16
Autor: Icek
Ilo¶? nadgodzin
Jako ciekawostka - istniejÄ… stosunki pracy powstajÄ…ce na skutek innej
ustawy
niż KP. Przykładem KN. Dotyczy niemałej grupy pracowników, z górą 600k
luda.
I teraz uwaga - pełnoetatowyetatowy belfer nie może odmówić nadgodzin w
ilości do 4 _tygodniowo_ . Przez _cały_ rok szkolny. I te nadgodziny są
płatne tak jak zwykłe, żadnej dodatkowej zapłaty.

tak samo jak policjant czy strazak.

Ale to bylo na reke panstwu. A praca zwyklego szarego pracownika jest dla
rzadu malo znaczaca.

Strajk policji bylby szkodliwy wiec jest zakazany. Jak ludzie masowo zaczeli
"chorowac" w czasach kryzysu i ZUS mial duzy minus to nagle zaczela sie
dyskusja jak wylapywac "lewe" zwolnienia. Ale jak przeszadzalo to tylko
pracodawcom to nie bylo zadnej dyskusji i problemu




Icek

Data: 2010-08-04 19:07:08
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:i3c4ht$p8m$1node1.news.atman.pl Icek <icek@do.pl>
pisze:

praca zwyklego szarego pracownika jest dla
rzadu malo znaczaca.
Co ty gadasz? Zwykli, szarzy pracownicy zrzucają się na lwią część budżetu państwa.

Strajk policji bylby szkodliwy wiec jest zakazany.
A strajk prezydenta?

Jak ludzie masowo
zaczeli "chorowac" w czasach kryzysu i ZUS mial duzy minus to nagle
zaczela sie dyskusja jak wylapywac "lewe" zwolnienia. Ale jak
przeszadzalo to tylko pracodawcom to nie bylo zadnej dyskusji i problemu
Co w tym dziwnego?

--
Jotte

Data: 2010-08-04 19:37:55
Autor: Icek
Ilo¶? nadgodzin

> praca zwyklego szarego pracownika jest dla
> rzadu malo znaczaca.
Co ty gadasz? Zwykli, szarzy pracownicy zrzucają się na lwią część budżetu
państwa.

eee, nie. To dzieki pracodawcom sa te wplywy i to dzieki pracodawcom ludzie
maja zatrudnienie i placa podatki. 80% najmniejszych daje 20% wplywu i 20%
najwiekszych daje 80% wplywu


> Strajk policji bylby szkodliwy wiec jest zakazany.
A strajk prezydenta?

no masz zastrajkowal i zadysponowal ladowanie w niesprzyjajacych warunkach.

> Jak ludzie masowo
> zaczeli "chorowac" w czasach kryzysu i ZUS mial duzy minus to nagle
> zaczela sie dyskusja jak wylapywac "lewe" zwolnienia. Ale jak
> przeszadzalo to tylko pracodawcom to nie bylo zadnej dyskusji i problemu
Co w tym dziwnego?

ze interes obywatela sie nie liczy.



Icek

Data: 2010-08-04 20:03:55
Autor: Jotte
Ilo¶? nadgodzin
W wiadomości news:i3c8d0$pnr$1node1.news.atman.pl Icek <icek@do.pl>
pisze:

praca zwyklego szarego pracownika jest dla
rzadu malo znaczaca.
Co ty gadasz? Zwykli, szarzy pracownicy zrzucają się na lwią część
budżetu państwa.
eee, nie. To dzieki pracodawcom sa te wplywy i to dzieki pracodawcom
ludzie maja zatrudnienie i placa podatki. 80% najmniejszych daje 20%
wplywu i 20% najwiekszych daje 80% wplywu
Bzdury. Sami najmniej zarabiający to podad 53% wpływów.
Google się ci popsuło?

Strajk policji bylby szkodliwy wiec jest zakazany.
A strajk prezydenta?
no masz zastrajkowal i zadysponowal ladowanie w niesprzyjajacych
warunkach.
Bo to głu..., znaczy - niezbyt mądry facet był.
Było zastrajkować i nie lecieć.
Robił przecież przedtem różne wyskoki.

Jak ludzie masowo
zaczeli "chorowac" w czasach kryzysu i ZUS mial duzy minus to nagle
zaczela sie dyskusja jak wylapywac "lewe" zwolnienia. Ale jak
przeszadzalo to tylko pracodawcom to nie bylo zadnej dyskusji i problemu
Co w tym dziwnego?
ze interes obywatela sie nie liczy.
Toś ty się dopiero teraz zorientował?

--
Jotte

Ilo¶ć nadgodzin

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona