Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?

Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?

Data: 2016-08-17 09:37:00
Autor: Danusia
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?

Użytkownik " ąćęłńóśźż" <nie@dla.spamerow> napisał w wiadomości news:nov3gh$fv7$1node2.news.atman.pl...
Czy nie wprowadzono regulacji, że praca łapówkobiorców (tfu, "inspektorów") jest w święta zabroniona? Czy praca tzw. "inspekcji dopie....ania drobnym polskim przedsiębiorcom" jest pracą wyższą od pracy sprzedawców? A może tzw. inspektorzy PiS (tfu, PIP, prawie żadna różnica) zatrudnieni są na umowy cywilnoprawne - zlecenia i o dzieło?? I czy przebadano już, jak zakaz pracy wpływa na ciężar tacy?

W Niemczech sklepy są nieczynne w niedziele i święta i nikomu to nie przeszkadza.

Data: 2016-08-17 09:41:03
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-17 09:37, Danusia pisze:

Użytkownik " ąćęłńóśźż"<nie@dla.spamerow>  napisał w wiadomości news:nov3gh$fv7$1node2.news.atman.pl...
Czy nie wprowadzono regulacji, że praca łapówkobiorców (tfu, "inspektorów") jest w święta zabroniona? Czy praca tzw. "inspekcji dopie....ania drobnym polskim przedsiębiorcom" jest pracą wyższą od pracy sprzedawców? A może tzw. inspektorzy PiS (tfu, PIP, prawie żadna różnica) zatrudnieni są na umowy cywilnoprawne - zlecenia i o dzieło?? I czy przebadano już, jak zakaz pracy wpływa na ciężar tacy?

W Niemczech sklepy są nieczynne w niedziele i święta i nikomu to nie przeszkadza.

Nie są... O tym decydują landy - np na Bawarii w okresie turystycznym sklepy są czynne. Decyzja zapada na niższym szczeblu niż odgórne ustawy.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 09:20:34
Autor: Danusia
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:57b4150e$0$15190$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-08-17 09:37, Danusia pisze:

W Niemczech sklepy są nieczynne w niedziele i święta i nikomu to nie przeszkadza.

Nie są... O tym decydują landy - np na Bawarii w okresie turystycznym sklepy są czynne. Decyzja zapada na niższym szczeblu niż odgórne ustawy.

Wyjątek potwierdzający regułę.:-)
A osobiste doświadczenie: ile razy jadę przez Niemcy w niedzielę to wszystkie sklepy są pozamykane.

Data: 2016-08-18 01:47:09
Autor: Kris
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu czwartek, 18 sierpnia 2016 09:20:40 UTC+2 użytkownik Danusia napisał:

Wyjątek potwierdzający regułę.:-)
A osobiste doświadczenie: ile razy jadę przez Niemcy w niedzielę to wszystkie sklepy są pozamykane.
 30tys miasto niedaleko Lubeki. Szwagierka tam mieszka- nie ma problemu z zakupami w niedziele.

Data: 2016-08-18 11:06:34
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 09:20, Danusia pisze:

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>  napisał w wiadomości news:57b4150e$0$15190$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-08-17 09:37, Danusia pisze:

W Niemczech sklepy są nieczynne w niedziele i święta i nikomu to nie przeszkadza.

Nie są... O tym decydują landy - np na Bawarii w okresie turystycznym
sklepy są czynne. Decyzja zapada na niższym szczeblu niż odgórne ustawy.

Wyjątek potwierdzający regułę.:-)
A osobiste doświadczenie: ile razy jadę przez Niemcy w niedzielę to wszystkie sklepy są pozamykane.

No to mam pecha, w Niemczech byłem 3 razy (nie przejazdem) i za każdym razem sklepy w niedziele były otwarte... Raz na katolickiej Bawarii (tam się właśnie dowiedziałem, jak to działa - że zakaz ustalany jest przez landy i w okresie turystycznym na Bawarii w owym czasie nie było zakazu). Widać mam pecha.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 12:21:03
Autor: z
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 o 11:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
No to mam pecha, w Niemczech byłem 3 razy (nie przejazdem) i za każdym
razem sklepy w niedziele były otwarte... Raz na katolickiej Bawarii (tam
się właśnie dowiedziałem, jak to działa - że zakaz ustalany jest przez
landy i w okresie turystycznym na Bawarii w owym czasie nie było
zakazu). Widać mam pecha.

I co to wszystko zmienia? :-)

Wadza wybrana przez lud może wprowadzić taki zakaz i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Dlaczego te wszystkie jęki?

z

Data: 2016-08-18 12:45:06
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 12:21, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 11:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
No to mam pecha, w Niemczech byłem 3 razy (nie przejazdem) i za każdym
razem sklepy w niedziele były otwarte... Raz na katolickiej Bawarii (tam
się właśnie dowiedziałem, jak to działa - że zakaz ustalany jest przez
landy i w okresie turystycznym na Bawarii w owym czasie nie było
zakazu). Widać mam pecha.

I co to wszystko zmienia? :-)

Wadza wybrana przez lud może wprowadzić taki zakaz i nie ma w tym nic
nadzwyczajnego. Dlaczego te wszystkie jęki?

z

1) u nas nie ma władzy wybranej przez lud.
2) to zmienia, że jakby optyka tego, że wciska nam się kit, jakoby w tych Niemczech tak zamykali sklepy w niedziele...
3) jest to grupa dyskusyjna, więc dyskutujemy nad sensownością takich ograniczeń, więc nie wiem, co Tobie przeszkadza taka dyskusja?



--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 13:27:16
Autor: z
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 o 12:45, Tomasz Kaczanowski pisze:
1) u nas nie ma władzy wybranej przez lud.

To już nie ma demokracji? Tak mnie oszukali ;-)

2) to zmienia, że jakby optyka tego, że wciska nam się kit, jakoby w
tych Niemczech tak zamykali sklepy w niedziele...

Ale przecież zamykają

3) jest to grupa dyskusyjna, więc dyskutujemy nad sensownością takich
ograniczeń, więc nie wiem, co Tobie przeszkadza taka dyskusja?

Tu nie nad czym dyskutować tylko wprowadzić ;-)

z

Data: 2016-08-18 14:08:38
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 13:27, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 12:45, Tomasz Kaczanowski pisze:
1) u nas nie ma władzy wybranej przez lud.

To już nie ma demokracji? Tak mnie oszukali ;-)

Jest taka jak w PRL-u - czyli możesz głosować na tych, na których zgodzą się prezesi

2) to zmienia, że jakby optyka tego, że wciska nam się kit, jakoby w
tych Niemczech tak zamykali sklepy w niedziele...

Ale przecież zamykają

Czasem zamykają, a czasem nie



3) jest to grupa dyskusyjna, więc dyskutujemy nad sensownością takich
ograniczeń, więc nie wiem, co Tobie przeszkadza taka dyskusja?

Tu nie nad czym dyskutować tylko wprowadzić ;-)

albo się wyprowadzić...


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 14:50:25
Autor: z
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 o 14:08, Tomasz Kaczanowski pisze:
Jest taka jak w PRL-u - czyli możesz głosować na tych, na których zgodzą
się prezesi

Ty nie masz pojęcia czym był PRL. Dlatego masz takie porównania od czapy

Czasem zamykają, a czasem nie

Ale dopuszczają taką możliwość z której zgodnie obywatele korzystają :-)

albo się wyprowadzić...

Trochę marketów to by się przydało albo przynajmniej zmusić do płacenia podatków.

z

Data: 2016-08-18 14:57:40
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 14:50, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 14:08, Tomasz Kaczanowski pisze:
Jest taka jak w PRL-u - czyli możesz głosować na tych, na których zgodzą
się prezesi

Ty nie masz pojęcia czym był PRL. Dlatego masz takie porównania od czapy

Widzę mnie znasz i wiesz o czym moge mieć pojęcie. porównanie nie jest od czapy - niestety ordynacja tak stworzona prowadzi do tego, że decyzje o tym kogo możesz wybrać nie podejmują wyborcy, a prezesi partii - kiedyś był jeden prezes (dla zmyly zwany pierwszym sekretarzem)


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 15:03:42
Autor: z
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 o 14:57, Tomasz Kaczanowski pisze:
Widzę mnie znasz i wiesz o czym moge mieć pojęcie. porównanie nie jest
od czapy - niestety ordynacja tak stworzona prowadzi do tego, że decyzje
o tym kogo możesz wybrać nie podejmują wyborcy, a prezesi partii -
kiedyś był jeden prezes (dla zmyly zwany pierwszym sekretarzem)

Dobrze wiesz że twierdzenie że nie masz wyboru jest błędne.
A czepianie się tej ułomności ordynacji wyborczej jest tylko uciekaniem od tematu i manipulacją bo akurat wynik wyborów się nie podoba.

z

Data: 2016-08-18 15:21:17
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 15:03, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 14:57, Tomasz Kaczanowski pisze:
Widzę mnie znasz i wiesz o czym moge mieć pojęcie. porównanie nie jest
od czapy - niestety ordynacja tak stworzona prowadzi do tego, że decyzje
o tym kogo możesz wybrać nie podejmują wyborcy, a prezesi partii -
kiedyś był jeden prezes (dla zmyly zwany pierwszym sekretarzem)

Dobrze wiesz że twierdzenie że nie masz wyboru jest błędne.
A czepianie się tej ułomności ordynacji wyborczej jest tylko uciekaniem
od tematu i manipulacją bo akurat wynik wyborów się nie podoba.

Problem w tym, że jaki by nie był by mi się nie podobał. Tak trudno zrozumieć, że nie podoba mi się ani PiS, ani SLD, ani PO (i jeszcze mógłbym wymieniać, tylko po co?) w tej postaci w jakiej jest? Niebagatelny wpływ na to ma ordynacja wyborcza.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 13:32:13
Autor: A. Filip
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> pisze:
W dniu 2016-08-18 12:21, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 11:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
No to mam pecha, w Niemczech byłem 3 razy (nie przejazdem) i za każdym
razem sklepy w niedziele były otwarte... Raz na katolickiej Bawarii (tam
się właśnie dowiedziałem, jak to działa - że zakaz ustalany jest przez
landy i w okresie turystycznym na Bawarii w owym czasie nie było
zakazu). Widać mam pecha.

I co to wszystko zmienia? :-)

Wadza wybrana przez lud może wprowadzić taki zakaz i nie ma w tym nic
nadzwyczajnego. Dlaczego te wszystkie jęki?

z

1) u nas nie ma władzy wybranej przez lud.
2) to zmienia, że jakby optyka tego, że wciska nam się kit, jakoby w
tych Niemczech tak zamykali sklepy w niedziele...
3) jest to grupa dyskusyjna, więc dyskutujemy nad sensownością takich
ograniczeń, więc nie wiem, co Tobie przeszkadza taka dyskusja?

No miej jaja napisać na jakim "nie ogólnopolskim" poziomie według ciebie
powinien być decydowany/wprowadzany zakaz handlu w niedziele w Polsce
żeby było "tak dobrze/wspaniale jak w Niemczech":
województwo/miasto/powiat/gmina/wieś/przysiółek/...

--
A. Filip
Lepiej dźwigać jak ścigać.  (Przysłowie polskie)

Data: 2016-08-18 13:51:10
Autor: ąćęłńóśźż
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
Diececja?


-- -- -
No miej jaja napisać na jakim "nie ogólnopolskim" poziomie według ciebie powinien być decydowany/wprowadzany zakaz handlu w niedziele w Polsce

Data: 2016-08-18 14:13:28
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowcĂłw pracujacych w swieto pot rzeba do zlapania jednego etatowca w malym skle piku?
W dniu 2016-08-18 13:32, A. Filip pisze:
Tomasz Kaczanowski<kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>  pisze:
W dniu 2016-08-18 12:21, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 11:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
No to mam pecha, w Niemczech byłem 3 razy (nie przejazdem) i za każdym
razem sklepy w niedziele były otwarte... Raz na katolickiej Bawarii (tam
się właśnie dowiedziałem, jak to działa - że zakaz ustalany jest przez
landy i w okresie turystycznym na Bawarii w owym czasie nie było
zakazu). Widać mam pecha.

I co to wszystko zmienia? :-)

Wadza wybrana przez lud może wprowadzić taki zakaz i nie ma w tym nic
nadzwyczajnego. Dlaczego te wszystkie jęki?

z

1) u nas nie ma władzy wybranej przez lud.
2) to zmienia, że jakby optyka tego, że wciska nam się kit, jakoby w
tych Niemczech tak zamykali sklepy w niedziele...
3) jest to grupa dyskusyjna, więc dyskutujemy nad sensownością takich
ograniczeń, więc nie wiem, co Tobie przeszkadza taka dyskusja?

No miej jaja napisać na jakim "nie ogólnopolskim" poziomie według ciebie
powinien być decydowany/wprowadzany zakaz handlu w niedziele w Polsce
żeby było "tak dobrze/wspaniale jak w Niemczech":
województwo/miasto/powiat/gmina/wieś/przysiółek/...


W ogóle nie powinien być wprowadzany? Bo to wg mnie psuje prawo i niepotrzebnie go gmatwa. Jak napisałem, jeśli ktoś ma na ustach, by dbać o pracowników, niech wprowadzi obligatoryjne dodatki za pracę w niedzielę i święta i na tym wszyscy pracujący skorzystają. A ustawianie komuś życia, że w niedziele masz iść koniecznie do kina i kościoła zamiast na zakupy to jest idiotyzm. Ja na zakupy nie pójdę, bo w niedzielę i święta jeśli nie pracuję, to lubię odpocząć, a zakupy mnie męczą, ale jeśli ktoś ma inaczej i ktoś inny mu taką rozrywkę zapewni, proszę bardzo, mnie to nie przeszkadza.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2016-08-18 14:53:29
Autor: z
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 o 14:13, Tomasz Kaczanowski pisze:
  a zakupy mnie
męczą, ale jeśli ktoś ma inaczej i ktoś inny mu taką rozrywkę zapewni,
proszę bardzo, mnie to nie przeszkadza.

Opiekuńcze państwo wie lepiej co dla nas jest dobre.
Mamy przejawów takie myślenia od czapy i ten jeden więcej nie powinien nikogo przerażać.
A jeśli przeraża to bądźmy konsekwentni.

z

Data: 2016-08-18 14:58:55
Autor: Tomasz Kaczanowski
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 14:53, z pisze:
W dniu 2016-08-18 o 14:13, Tomasz Kaczanowski pisze:
a zakupy mnie
męczą, ale jeśli ktoś ma inaczej i ktoś inny mu taką rozrywkę zapewni,
proszę bardzo, mnie to nie przeszkadza.

Opiekuńcze państwo wie lepiej co dla nas jest dobre.
Mamy przejawów takie myślenia od czapy i ten jeden więcej nie powinien
nikogo przerażać.
A jeśli przeraża to bądźmy konsekwentni.

ale ja nie jestem za tym by państwo było opiekuńcze.


--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl

Data: 2016-08-18 15:05:13
Autor: z
Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?
W dniu 2016-08-18 o 14:58, Tomasz Kaczanowski pisze:
ale ja nie jestem za tym by państwo było opiekuńcze.


To się bardzo z tego cieszę :-)

z

Ilu etatowców pracujacych w swieto potrzeba do zlapania jednego etatowca w malym sklepiku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona