Data: 2015-04-28 08:55:40 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-26 o 16:06, Yogi(n) pisze:
Z pewnością niewielu, i całe szczęście - np. ja potrzebuję kogoś kto mi wykona usługę wymiany ogumienia a nie filozof. |
|
Data: 2015-04-28 01:44:12 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
-- Z pewnością niewielu, i całe szczęście - np. ja potrzebuję kogoś kto mi wykona usługę wymiany ogumienia a nie filozof.
kazdy porzadny fachowiec (obojetnie gumiarz, mechanik czy elektryk) spusci takiego czlowieka na drzewo ... to sie nazywa kwestia odpowiedzialnosci zawodowej, jakby dziadek po wyjezdzie z warsztatu rozsmarowal przedszkolakow na przejsciu dla pieszych bo mu sie droga hamowania "troche" wydluzyla to gumiarz mialby pewnie wyrzuty sumienia ... ja dla pewnosci uzylem czerwonego spraju i zuzyte opony powedrowaly w warsztacie prosto do kontenera - konsekwencja braku zaufania do gumiarza :-) PS pol biedy jak widac ze auto slabe/stare i wlasciciela nie stac na nowe opony ale czasami zdarzaja sie pacjenci (znajomy) co do auta ze 140KM za 40k pln zakladaja opony ze smietnika warsztatowego i pozniej leca 200 km/h na autostradzie, rece opadaja ... P. |
|
Data: 2015-04-28 12:48:14 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik napisał w wiadomości
pol biedy jak widac ze auto slabe/stare i wlasciciela nie stac na nowe opony ale czasami zdarzaja sie pacjenci (znajomy) co do auta ze 140KM za 40k pln zakladaja opony ze smietnika >warsztatowego i pozniej leca 200 km/h na autostradzie, rece opadaja ... To sprawdzone opony, duzo juz przejechaly z taka predkoscia po niemieckich autostradach, a prasa nie donosi aby pekaly. Lepsze niz nowe, niesprawdzone :-) J. |
|
Data: 2015-04-29 08:36:43 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-28 o 10:44, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
-- Z pewnością niewielu, i całe szczęście - np. ja potrzebuję kogoś kto mi wykona usługę wymiany ogumienia a nie filozof. Porządny gumiarz to dla mnie taki który szybko i porządnie przełoży i wyważy przyniesione mu do warsztatu opony i felgi. Zupełnie nie oczekuje po nim filozoficznych rozważań, i nie za to mu płacę. Łajzę który odmawia takiej usługi mimo tego że sam ma całe hałdy oponowego złomu w warsztacie aż przy moich filozofuje na pewno ominę szerokim łukiem. I tak z ciekawości - czym Ty mierzysz porządność ogumienia - marką producenta, ceną, czy może jeszcze czymś innym ? |
|
Data: 2015-04-29 23:17:59 | |
Autor: LordBluzgR | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"Trybun" wydumał(a) w wiadomości ID news:55407be9$0$2201$65785112news.neostrada.pl
W dniu 2015-04-28 o 10:44, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze: Może skorzystaj z pomysłu i do lekarza idź zawsze po receptę? Po co ci diagnoza fachowca? Ty zawsze wiesz lepiej :D Łajzę który odmawia takiej usługi mimo tego że sam ma całe hałdy oponowego złomu w warsztacie aż przy moich filozofuje na pewno ominę szerokim łukiem. Weź receptę na arszenik. Ponoć pomaga w chwilę na wszystkie problemy :D I tak z ciekawości - czym Ty mierzysz porządność ogumienia - marką producenta, ceną, czy może jeszcze czymś innym ? Spacją przed pytajnikiem. Im więcej spacji tym lepiej :D -- LordBluzgRT Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-04-30 14:34:52 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-29 o 23:17, LordBluzgR pisze:
Porządny gumiarz to dla mnie taki który szybko i porządnie przełoży i wyważy przyniesione mu do warsztatu opony i felgi. Zupełnie nie oczekuje po nim filozoficznych rozważań, i nie za to mu płacę. Lekarz to lekarz, a rzemieślnik wykonujący zlecana usługę wymiany ogumienia to druga sprawa. I żebyś wiedział - 99% moich wizyt u lekarza to przymus wynikający z niemożliwości kupna leku bez recepty. Tobie może się to podobać, mi się nie podoba.
Swoje idiotyczne czy te mniej idiotyczne uwagi to w tym warsztacie wymieniającym na życzenie ogumienie, gdzie byle łajza może robić z tobą co chce. Tu taki jesteś mądry a w warsztacie gęba na kłódkę? |
|
Data: 2015-05-01 20:20:42 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-30 o 14:34, Trybun pisze:
W dniu 2015-04-29 o 23:17, LordBluzgR pisze: RzemieĹlnik, ma prawo odmĂłwiÄ usĹugi. I co mu zrobisz? Im wiÄcej Ĺwiadomych rzemieĹlnikĂłw tym lepiej. Chcesz sobie jeĹşdziÄ na Ĺysych oponach to wymieniaj je sam. > I ĹźebyĹ wiedziaĹ - 99% moich wizyt u lekarza Hmm, pewnie chirurga teĹź masz po to aby wyciÄ Ĺ ci co chcesz, bez diagnozy :D
CoĹ zmyĹlasz Yogi(n) nic nie pisaĹ o ofercie, raczej o odmowie zakĹadania zĹomu. JakaĹ trauma z dzieciĹstwa? Mam dobrego gumiarza i nie jeĹźdĹźÄ na wymianÄ z Ĺysymi oponami. ChÄtnie korzystam z jego rad i nigdy mnie do niczego nie namawiaĹ. Gdybym przyjechaĹ na wymianÄ ze zĹomem, pewnie by mi odmĂłwiĹ, majÄ c na uwadze moje i innych bezpieczeĹstwo. -- LordBluzgÂŽ |
|
Data: 2015-05-01 23:20:34 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" PorzÄ dny gumiarz to dla mnie taki ktĂłry szybko i porzÄ dnie przeĹoĹźy i RzemieĹlnik, ma prawo odmĂłwiÄ usĹugi. -- - Tak jak sprzedawca towaru. Zdejmuje po prostu ten towar z pĂłĹki i chowa. I co mu zrobisz? -- - Nasikam do butĂłw Im wiÄcej Ĺwiadomych rzemieĹlnikĂłw tym lepiej. Chcesz sobie jeĹşdziÄ na Ĺysych oponach to wymieniaj je sam. -- - To z czego bÄdzie ĹźyĹ ? Mam dobrego gumiarza i nie jeĹźdĹźÄ na wymianÄ z Ĺysymi oponami. ChÄtnie korzystam z jego rad i nigdy mnie do niczego nie namawiaĹ. Gdybym przyjechaĹ na wymianÄ ze zĹomem, pewnie by mi odmĂłwiĹ, majÄ c na uwadze moje i innych bezpieczeĹstwo. -- - JuĹź widzÄ jak odmawia Ĺťart. On Ci bardzo chÄtnie nowe opony sprzeda albo i nowe auto. |
|
Data: 2015-05-02 11:39:53 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-01 o 20:20, LordBluzgÂŽ pisze:
W dniu 2015-04-30 o 14:34, Trybun pisze: KaĹźdy ma niepiosane prawo i zwykĹy obywatel nie moĹźe mu nic zrobiÄ. Ale czy to dobrze, gdyby tak zaistniaĹ spisek wszystkich gumiarzy ktorzy z jakichĹ swoich powodĂłw odmawialiby wykonania usĹugi? Niech ta ich ĹwiadomoĹÄ dotyczy tylko tego czego od nich wymaga klient. A klienci w zdecydowanej wiÄkszoĹci zaglÄ dajÄ tam nie po udzielanie nauki, a po wykonanie usĹugi wymiany ogumienia. I ĹźebyĹ wiedziaĹ - 99% moich wizyt u lekarza Jasne, gdy kapitalistyczna gangrena zaatakuje mi rÄkÄ to wĹaĹnie jÄ amputuje za pomocÄ usĹugobiorcy - chirurga a jego sugestie abym rĂłwnieĹź daĹ sobie obciÄ Ä nogÄ z odciskiem powiem mu aby sobie wsadziĹ,... do kieszeni.
W kazdym warsztacie wulkanicznym leĹźÄ uĹźywane opony z ofertÄ sprzedaĹźy. Mam dobrego gumiarza i nie jeĹźdĹźÄ na wymianÄ z Ĺysymi oponami. ChÄtnie korzystam z jego rad i nigdy mnie do niczego nie namawiaĹ. Gdybym przyjechaĹ na wymianÄ ze zĹomem, pewnie by mi odmĂłwiĹ, majÄ c na uwadze moje i innych bezpieczeĹstwo. To masz ksiÄdza, guru, przewodnika przez Ĺźycie a nie solidnego rzemieĹlnika do wymiany ogumienia. Mi do szczÄĹcia potrzebny jest tylko taki ktory w miarÄ szybko i porzÄ dnie wykona to co mu zleciĹem. |
|
Data: 2015-05-05 00:30:40 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"Trybun" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:55449b39$0$8367$65785112news.neostrada.pl
W dniu 2015-05-01 o 20:20, LordBluzgÂŽ pisze: Nie swoich powodĂłw, lecz zwykĹego bezpieczenstwa. Chcesz mieÄ Ĺyse laczki? WymieĹ sobie sam. Nie umiesz? Naucz siÄ :] Niech ta ich ĹwiadomoĹÄ dotyczy tylko tego czego od nich wymaga klient. A klienci w zdecydowanej wiÄkszoĹci zaglÄ dajÄ tam nie po udzielanie nauki, a po wykonanie usĹugi wymiany ogumienia. Pierdolisz. Ty nawet nie wiesz jak wyglada Ĺwieca Ĺźarowa :D a co dopiero dobra opona! Swieca to pikuĹ ale jak widaÄ CAĹKOWICIE zlewasz bezpieczeĹswo (egoistycznie) ktĂłre ĹÄ czy twojÄ zasranÄ KIAnkÄ ze w wspĂłlnÄ nawierzchniÄ dla wszystkich. Tak, to wĹaĹnie OPONY sÄ tym, co ĹÄ czy ciebie i zardzewiaĹe pudĹo z bezpieczenstwem na drodze. DOKĹADNiE ich jakoĹÄ i stan. Bezdyskusyjna PODSTAWA. Jasne, gdy kapitalistyczna gangrena zaatakuje mi rÄkÄ to wĹaĹnie jÄ amputuje za pomocÄ usĹugobiorcy - chirurga a jego sugestie abym rĂłwnieĹź daĹ sobie obciÄ Ä nogÄ z odciskiem powiem mu aby sobie wsadziĹ,... do kieszeni.I ĹźebyĹ wiedziaĹ - 99% moich wizyt u lekarzaHmm, pewnie chirurga teĹź masz po to aby wyciÄ Ĺ ci co chcesz, bez diagnozy :D Ciekawe jak se wytniesz raka i to bez diagnozy :] Pewnie caĹy mĂłzg :D W kazdym warsztacie wulkanicznym leĹźÄ uĹźywane opony z ofertÄ sprzedaĹźy.CoĹ zmyĹlasz Yogi(n) nic nie pisaĹ o ofercie, raczej o odmowie zakĹadania zĹomu. JakaĹ trauma z dzieciĹstwa?ĹajzÄ ktĂłry odmawia takiej usĹugi mimo tego Ĺźe sam ma caĹe haĹdy I co z tego? PisaĹ coĹ Yogi(n) o prĂłbie sprzedaĹźy takich? To masz ksiÄdza, guru, przewodnika przez Ĺźycie a nie solidnego rzemieĹlnika do wymiany ogumienia. Mi do szczÄĹcia potrzebny jest tylko taki ktory w miarÄ szybko i porzÄ dnie wykona to co mu zleciĹem.Mam dobrego gumiarza i nie jeĹźdĹźÄ na wymianÄ z Ĺysymi oponami. ChÄtnie korzystam z jego rad i nigdy mnie do niczego nie namawiaĹ. Gdybym przyjechaĹ na wymianÄ ze zĹomem, pewnie by mi odmĂłwiĹ, majÄ c na uwadze moje i innych bezpieczeĹstwo.WeĹş receptÄ na arszenik. PonoÄ pomaga w chwilÄ na wszystkie problemy :DSwoje idiotyczne czy te mniej idiotyczne uwagi to w tym warsztacie Nono, skoro jeĹşdzisz po pijaku na Ĺysych laczkach to podaj gdzie jeĹşdzisz. ChÄtnie (a mam spore auto) zepchnÄ cie do rowu. Lepiej jak ci siÄ rozleci ten zĹom niĹź jak kogoĹ zabijesz, lub siebie. -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-05 12:36:43 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-05 o 00:30, LordBluzgÂŽ pisze:
"Trybun" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:55449b39$0$8367$65785112news.neostrada.pl ChcÄ mieÄ tylko wymienionÄ oponÄ/ny, w warsztacie ktĂłry Ĺwiadczy takie usĹugi.
Ty pierdolisz zupeĹnie nie na temat. Nie problem w moich oponach a postawie tego barana z warsztatu ktĂłry przegoniĹ dziadka.
To tylko tacy upoĹledzeni ludzie jak ty latajÄ ze wszystkim do "specjalistĂłw" Do tego stopnia Ĺźe potrzebujÄ konsultacji w sprawie opon z robolem zajmujÄ cym siÄ ich wymianÄ .
Przecie to oczywiste Ĺźe miaĹ - i to jest jedyny powĂłd przepÄdzenia tego dziadka - szuja liczyĹa Ĺźe wepchnie mu swoje gĂłwno. A ty liczyĹeĹ Ĺźe on tak w trosce o jego dobro?
SkÄ d tyle zĹoĹci w tobie, swojÄ debilna retorykÄ zrobili z ciebie zwyklego psa ogrodnika, tak Ĺźe z zawiĹciÄ i mĹciwie patrzysz na tych ktĂłrzy prĂłbujÄ mieÄ choÄby trochÄ swobody? |
|
Data: 2015-05-05 10:41:38 | |
Autor: masti | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Trybun wrote:
To tylko tacy upośledzeni ludzie jak ty latają ze wszystkim do "specjalistów" to jak tam z tą wanną podpiętą pod 23OV? Do tego stopnia że potrzebują konsultacji w sprawie opon z robolem zajmującym się ich wymianą. tow. Trybun dlaczego obrażacie klasę pracującą miast i wsi? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-05-05 13:49:25 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-05 o 12:36, Trybun pisze:
[...] To sobie taki znajdĹş :)RzemieĹlnik, ma prawo odmĂłwiÄ usĹugi. I co mu zrobisz? Im wiÄcejKaĹźdy ma niepiosane prawo i zwykĹy obywatel nie moĹźe mu nic zrobiÄ.
Bo co? Nie chciaĹ zaĹoĹźyÄ mu zĹomu i dobrze. Dziadek pewnie pojechaĹ do kowala :] [...] Ciekawe jak se wytniesz raka i to bez diagnozy :] Pewnie caĹy mĂłzg :D Robol to moĹźe u ciebie. WyjedĹş gdzieĹ do cywilizacji i odpierdol numer z Ĺysymi laczkami :) Jestem ciekaw kto ci taki zĹom zaĹoĹźy. [...] W kazdym warsztacie wulkanicznym leĹźÄ uĹźywane opony z ofertÄ sprzedaĹźy. Z dupy wniosek. RĂłwnie dobrze mogÄ napisac Ĺźe jeĹşdzisz ciÄ gle najebany i nie rozkminiasz wiÄcej niĹź dodawanie do 100. Taki poziom reprezentujesz w zasadzie zawsze :)
Jakiej zĹoĹci? Zwyczajnie patrzÄ na bezpieczeĹstwo na drodze i jeĹli mogÄ to je eliminujÄ. Jak masz ochotÄ na swobodÄ to jeĹşdzij po pijaku na Ĺysych laczkach po podwĂłrku ale nie po drogach PUBLICZNYCH. -- LordBluzgÂŽ Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-04-28 12:38:35 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
W dniu 2015-04-26 o 16:06, Yogi(n) pisze: I po prostu go wypierdolił z zakładu. U mnie zapunktowali ;-)Z pewnością niewielu, i całe szczęście - np. ja potrzebuję kogoś kto mi wykona usługę wymiany ogumienia a nie filozof. A pozniej bedziesz mial pretensje, ze kolo zalozyl, a nie zauwazyl ze opona peknieta :-) Z grzechow gumiarzy - wywaza kazdy, ale zaden nie popatrzy czy kolo sie rowno kreci, czy lepiej powiedziec klientowi zeby prostej felgi poszukal. J. |
|
Data: 2015-04-29 08:38:29 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-28 o 12:38, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości Pretensje to ja bym miał do niego gdyby mi swoje popękane opony sprzedał. Tu sytuacja jest inna. |
|
Data: 2015-04-29 11:21:22 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
W dniu 2015-04-28 o 12:38, J.F. pisze: Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości Pretensje to ja bym miał do niego gdyby mi swoje popękane opony sprzedał. Tu sytuacja jest inna. A gdys pozniej, po pol roku lezenia w szpitalu, uslyszalbys "no, ja widzialem ze te opony sie do niczego nie nadaja, ale klient nasz Pan - zyczy sobie zalozyc przywiezione opony, to zakladamy". J, |
|
Data: 2015-04-30 14:35:19 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-29 o 11:21, J.F. pisze:
Sorry ale rozumujesz jak ktoś upośledzony. Ktoś kogo trzeba za rączkę przez życie prowadzić. |
|
Data: 2015-04-30 15:06:08 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
W dniu 2015-04-29 o 11:21, J.F. pisze: Pretensje to ja bym miał do niego gdyby mi swoje popękane opony sprzedał. Tu sytuacja jest inna. Dajesz do wykonania dobremu fachowcowi i spodziewasz sie ze dobry fachowiec dobrze zrobi - a to obejmuje tez czynnosci wykraczajace poza scisly zakres zlecenia. Znasz sie na oponach i ich zakladaniu ? Moze i znasz, ale na wszystkim sie nie znasz. Fachowiec powinien wiedziec co w oponie sprawdzic przed zalozeniem, powinien poradzi ze "panie, to juz zuzyte, konca lata nie doczeka, po co placic za zmiane, kup pan nowe", itp. A w skrajnym wypadku moze i powiedziec "to jest taki zlom, ze ja tego nie zaloze, chcesz pan tak jezdzic, to zaloz sobie sam". J. |
|
Data: 2015-05-01 09:36:22 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-30 o 15:06, J.F. pisze:
Nie, to nie tak - ja tylko przywiozłem swoje opony i zleciłem ich przełożenie gumiarzowi. Znam nie znam, gdybym tylko miał odpowiednie urządzenia do wymiany i wyważarkę to olałbym usługi wszystkich gumiarzy na świecie. |
|
Data: 2015-05-01 09:28:40 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Nie, to nie tak - ja tylko przywiozłem swoje opony i zleciłem ich przełożenie gumiarzowi. No i? To cie upoważnia do powodowania niebezpieczesntwa na drodze? Znam nie znam, gdybym tylko miał odpowiednie urządzenia do wymiany i wyważarkę to olałbym usługi wszystkich gumiarzy na świecie. I to sprawiałoby ze wolno ci jezdzic na łysych oponach? Skad sie tacy biorą w czasach gdzie komplet opon mozna za 400zł kupic do wiekszosci samochodów. Na samochód stać ale na opony juz nie... |
|
Data: 2015-05-01 12:01:51 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Nie, to nie tak - ja tylko przywiozłem swoje opony i zleciłem ich No i? To cie upoważnia do powodowania niebezpieczesntwa na drodze? -- - Czepiając się nie bez powodu ... jak na drodze, akurat w części chodnikowej kobieta na szpilkach zapyla albo z parasolem to stwarza niebezpieczeństwo czy nie. Znam nie znam, gdybym tylko miał odpowiednie urządzenia do wymiany i I to sprawiałoby ze wolno ci jezdzic na łysych oponach? Skad sie tacy biorą w czasach gdzie komplet opon mozna za 400zł kupic do wiekszosci samochodów. Na samochód stać ale na opony juz nie... -- - No samochód 1000zł z czego 400 opony |
|
Data: 2015-05-01 11:00:33 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Nie wieksza niz kazdy inny pieszy.Nie, to nie tak - ja tylko przywiozłem swoje opony i zleciłem ich Duzo mniejsze niz nieswiadomy kierowca na łysych oponach. To dowodzi tylko tego, ze go na samochód nie stać a nie ze ma jezdzic na starych oponach...Znam nie znam, gdybym tylko miał odpowiednie urządzenia do wymiany i |
|
Data: 2015-05-02 11:40:50 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-01 o 11:28, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... Samo wsiadanie do auta i pojawienie się na drodze to śmiertelne zagrożenie dla mnie i innych. Ale to nie o to chodzi, dlaczego zaraz sugestia o bezpieczeństwie na drodze, skoro ten klient nie wymieniał kół w jeżdżącym aucie a same kola wyciągnięte z bagażnika?
Nie dosyć że mnie karzesz na każdym kroku jak jakiegoś nieopierzonego smarkacza, to jeszcze te apele do sumienia? Czyżbyś był jakimś zdegradowanym księdzem? |
|
Data: 2015-05-02 21:23:46 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Nie, to nie tak - ja tylko przywiozłem swoje opony i zleciłem ichNo i? To cie upoważnia do powodowania niebezpieczesntwa na drodze? Nie, pojawienie sie na drodze to jest normalna sprawa a nie zagrozenie. Zagrozenie pojawia sie jak robi sie cos grożnego, np. jezdzi na łysych oponach w deszczu. dlaczego zaraz sugestia o bezpieczeństwie na drodze, skoro ten klient nie wymieniał kół w jeżdżącym aucie a same kola wyciągnięte z bagażnika?ROTFL Mowisz ze on te koła do wystroju pokoju potrzebował? Nie sprowadzajmy sprawy do absurdu... Nie.Znam nie znam, gdybym tylko miał odpowiednie urządzenia do wymiany iI to sprawiałoby ze wolno ci jezdzic na łysych oponach? Mozep o prostu zbytnio bierzesz argumenty do siebie zamiast skupic sie tylko na argumentach. |
|
Data: 2015-05-03 12:29:42 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-02 o 23:23, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...To policz sobie trupy i kaleki, wynik wjeżdżania sprawnym autem na drogę, i przez trzeźwych jak świnie kierowców... I spróbuj zrzucić to na coś innego niż jazda po drodze pojazdami mechanicznymi.
A gówno mnie, ciebie i przede wszystkim tego złośliwego debila w warsztacie obchodzi do czego on tych kół będzie używał. Czego do diabła ty bronisz?? To może jakimś kaznodzieją z innych wierzeń? No nie wiem - tak mnie próbują tresować przy twojej aprobacie że zastanawiam sie co robić... 1maja jak zwykle była w domu tęga popijawa, niestety brakło alkoholu a więc zmuszony byłem pojechać ponad 15km do brata po dodatkową gorzałę, to nie wszystko, na drugi dzień licząc przelicznikiem w necie, pojechałem do miasta po piwo i coś na kaca, z ponad 3promilami we krwi. Co teraz powinienem zrobić wobec ogromu tych zbrodni - zgłosić się na policje i poddać dobrowolnie karze, z jednej strony boję się srogiej kary od swoich panów, z drugiej ciężko żyć z brzemieniem takiej zbrodni na sumieniu. |
|
Data: 2015-05-03 10:58:31 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Patrzysz na swiat zero-jedynkowo?To policz sobie trupy i kaleki, wynik wjeżdżania sprawnym autem na drogę, i przez trzeźwych jak świnie kierowców... I spróbuj zrzucić toNie, pojawienie sie na drodze to jest normalna sprawa a nieSamo wsiadanie do auta i pojawienie się na drodze to śmiertelneNie, to nie tak - ja tylko przywiozłem swoje opony i zleciłem ichNo i? To cie upoważnia do powodowania niebezpieczesntwa na drodze? to ze ktos ma sprawne auto i ze jedzie trzeźwy nie implikuje tego ze zawsze bedzie jechał bezpiecznie. Jezdzisz troche po drogach? Przeciez czesto ludzie robią głupie, niebezpieczne rzeczy. Ale to w zaden sposób nie zmienia tego ze jazda na łysych oponach jest niebezpieczna.
Nie zgadzam sie. Czego doBezpieczenstwan a drodze. Tyle gadania i jeszcze nie zrozumiałes?
To może jakimś kaznodzieją z innych wierzeń?Nadal nie i jak widze, krucho u Ciebie z wnioskowaniem. No nie wiem - tak mnie próbują tresować przy twojej aprobacie że zastanawiam sie co robić... 1maja jak zwykle była w domu tęgaMoże na przyszłosc powinienes przestać głupio postepowac? No i cieszyc sie ze, jezeli rzeczywiscie miałes 3 promile, to nikomu ani sobie nic nie zrobiłes. Do czasu. Oczywiscie ja postuluje madre działania policji czyli łapanie takich pijaków jak Ty za kierownicą a nie robienie łapanek na tych co maja pokacowe 0,3 promila w sobote rano (a było tego troche, np. Poznan i rondo rataje - przy okazji grartulacje dla dzielnej policji za zrobienie korka w sobote rano...). ale chwalic sie ze sie jezdzi samochodem majac 3 promile... Nie wiem czy to przejaw głupoty czy źle pojeta chec pochwalenia się... Smutne, Trybunie, smutne. |
|
Data: 2015-05-04 15:49:13 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-03 o 12:58, Budzik pisze:
Patrzę na rzeczywistość jaka mnie otacza, a nie na jakiś jej wybrane punkty, tak jak ty to robisz. Wszyscy trzeźwi na drogach, wszystkie opony na super podniesionych bieżnikach i ogólnie sprawne pojazdy mogą tylko niewielkim stopniu obniżyć statystyki trupów i kalek. Władze walczą z wiatrakami, przy twojej wielkiej aprobacie, a tak właściwie są to tylko pozory i pobożne życzenia a nie rzeczywista walka mająca wyeliminować owe śmiertelne wypadki. Te ich metody to bardziej dyscyplinowanie bydła, w chęci pokazanie kto tu rządzi, a nie prawdziwa walka z całym tym łańcuchem przyczynowo skutkowym. Nie zgadzam sie.A gówno mnie, ciebie i przede wszystkim tego złośliwego debila wdlaczego zarazROTFL Coś takiego...
No przestań się zabawiać w użytkownika dróg.. Nadal nie i jak widze, krucho u Ciebie z wnioskowaniem.Nie.To może jakimś kaznodzieją z innych wierzeń? Co by nie było - władyka przez ciebie przemawia. Może na przyszłosc powinienes przestać głupio postepowac? W jakim sensie głupio? To że mimo tego iż jestem sterroryzowany do stopnia prawie absolutnego ubezwłasnowolnienia, czasem zbiorę się na odwagę i pojadę do miasta po kieliszku? Szanowny panie kolego, nie zapominaj że ja już za kółkiem coś koło 30lat. Bywały okresy że do auta wtaczałem się na przysłowiowy czterokończynowy napęd.. i co, i nic, ani najdelikatniejszej stłuczki na drodze.. Po trzeźwemu, to akurat trudno zliczyć.. I teraz powiedz mi kablu jeden dlaczego policji każesz prześladować mnie, na podstawie czego??? Bo ty masz jakiś idiotyczny swój punkt widzenia, że innych sądzisz wg siebie? Nie chwalę się, opisałem tylko rzeczywistość. Dojechałem, kupiłem i wróciłem jak zawsze po pijaku cało do domu. Co w tym smutnego? Smutny to jest twój bezmyślny poklask przy "polowaniu na czarownice" policji. |
|
Data: 2015-05-04 17:19:37 | |
Autor: Ergie | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:554778cd$0$27529$65785112@news.neostrada.pl...
W jakim sensie głupio? To że mimo tego iż jestem sterroryzowany do stopnia prawie absolutnego ubezwłasnowolnienia, czasem zbiorę się na odwagę i pojadę do miasta po kieliszku? ROTFL nie nazywaj kretynizmu odwagą. Szanowny panie kolego, nie zapominaj że ja już za kółkiem coś koło 30lat. Bywały okresy że do auta wtaczałem się na przysłowiowy czterokończynowy napęd.. i co, i nic, ani najdelikatniejszej stłuczki na drodze.. No i? Jesteś kretynem to już wiemy, ale czego to niby dowodzi? Po trzeźwemu, to akurat trudno zliczyć.. I teraz powiedz mi kablu jeden dlaczego policji każesz prześladować mnie, na podstawie czego??? Za głupotę. Tacy jak Ty powinni siedzieć _zanim_ zrobią komuś krzywdę. Bo ty masz jakiś idiotyczny swój punkt widzenia, że innych sądzisz wg siebie? Smutne jest to że zamiast pracować w kamieniołomie zaśmiecasz grupę. Pozdrawiam Ergie |
|
Data: 2015-05-04 19:35:20 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Ergie" Bo ty masz jakiś idiotyczny swój punkt widzenia, że innych sądzisz wg siebie? Smutne jest to że zamiast pracować w kamieniołomie zaśmiecasz grupę. -- - Szukasz jakiegoś niewolnika ? |
|
Data: 2015-05-04 20:55:34 | |
Autor: Tom N | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
re w <news:mi8aku$vnm$1mx1.internetia.pl>:
Użytkownik "Ergie" Szukasz jakiegoś niewolnika ? Ergie -- masz chętnego niewolnika, śmieci w cytatach i nie wie, ze spacji przed znakami przestankowymi sie nie stawia. -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-05-05 14:10:14 | |
Autor: Ergie | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Tom N" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:150504.205534.pms.3362.82@int.dyndns.org.invalid.150504.invalid...
Szukasz jakiegoś niewolnika ? Ergie -- masz chętnego niewolnika, śmieci w cytatach i nie wie, ze spacji Ale po co mi niewolnik? Znając siebie to bym go wyzwolił i jeszcze dała kasę na jakiś start by się nie wałęsał bez celu po kraju. Dobrze że nie urodziłem się 150 lat temu w południowych stanach bo z takim podejściem to bym miał problem :-) Choć może gdybym tam wtedy żył miałbym inne podejście :-) Pozdrawiam Ergie |
|
Data: 2015-05-05 12:37:32 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 17:19, Ergie pisze:
..... Bez komentarza. Poszukaj sobie jakiegoś chamusia (których na grupie przecież sporo) i wyzywajcie, obrażajcie się wzajemnie do woli. |
|
Data: 2015-05-04 19:33:54 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun"
Patrzę na rzeczywistość jaka mnie otacza, a nie na jakiś jej wybrane punkty, tak jak ty to robisz. Wszyscy trzeźwi na drogach, wszystkie opony na super podniesionych bieżnikach i ogólnie sprawne pojazdy mogą tylko niewielkim stopniu obniżyć statystyki trupów i kalek. Władze walczą z wiatrakami, przy twojej wielkiej aprobacie, a tak właściwie są to tylko pozory i pobożne życzenia a nie rzeczywista walka mająca wyeliminować owe śmiertelne wypadki. Te ich metody to bardziej dyscyplinowanie bydła, w chęci pokazanie kto tu rządzi, a nie prawdziwa walka z całym tym łańcuchem przyczynowo skutkowym. -- - Dokładnie. Dowodzi tego właśnie sposób przeprowadzania tych kontroli. Policjant nie widzi potrzeby przedstawienia się. A ja bym chciał spokojnie przejechać przez miasto nie niepokojony. Nie widzę żadnego uzasadnienia by ktoś mnie zatrzymywał w jakimkolwiek celu a już tym bardziej wykorzystując do tego uprawnienia z których nie korzysta należycie. .... Może na przyszłosc powinienes przestać głupio postepowac? W jakim sensie głupio? To że mimo tego iż jestem sterroryzowany do stopnia prawie absolutnego ubezwłasnowolnienia, czasem zbiorę się na odwagę i pojadę do miasta po kieliszku? Szanowny panie kolego, nie zapominaj że ja już za kółkiem coś koło 30lat. Bywały okresy że do auta wtaczałem się na przysłowiowy czterokończynowy napęd.. i co, i nic, ani najdelikatniejszej stłuczki na drodze.. Po trzeźwemu, to akurat trudno zliczyć.. I teraz powiedz mi kablu jeden dlaczego policji każesz prześladować mnie, na podstawie czego??? Bo ty masz jakiś idiotyczny swój punkt widzenia, że innych sądzisz wg siebie? Nie chwalę się, opisałem tylko rzeczywistość. Dojechałem, kupiłem i wróciłem jak zawsze po pijaku cało do domu. Co w tym smutnego? Smutny to jest twój bezmyślny poklask przy "polowaniu na czarownice" policji. -- - Że się udawało to akurat żaden argument. Zwykła statystyka. Ale też sądzenie, że będący pod wpływem alkoholu jest nie wiadomo jak niebezpieczny jest zwykłą głupotą. Szczególnie, że niekoniecznie mowa o dużych promilach. |
|
Data: 2015-05-04 20:00:59 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Że się udawało to akurat żaden argument. Zwykła statystyka. Ale też sądzenie, że będący pod wpływem alkoholu jest nie wiadomo jak Ale tutaj sie zgadzam, ze u nas niepotrzebnie sie walczy z jakimikolwiek procentami zamiast walczyc z tymi naprawde niebezpiecznymi. Pisałem o tym nie raz. |
|
Data: 2015-05-05 12:38:32 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 19:33, re pisze:
I to jest oczywistość niepodlegająca polemice. Nie po to przecież płacimy podatki na utrzymywanie policji, aby ta uczciwych, porządnych ludzi zaczepiała na drodze.
Udawało? Przecież dla mnie to norma... Na co niby mam się powoływać w swoim proteście - na tym że jakiś tam debil umyślił że alkohol przeszkadza w prowadzeniu auta, czy na tym czego sam doświadczam? I tu pozwolę sobie zadać pytanie do tych wszystkich orędowników ściganie kierowców po kieliszku - w ilu przypadkach opieracie to na własnych doświadczeniach, - konkretnie - ile wypadków spowodowaliście po gorzale? Bo ja osobiście sądzę że bawicie się w typowe psy ogrodnika. |
|
Data: 2015-05-05 12:00:44 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
I tu pozwolę sobie zadać pytanie do tych wszystkich orędowników ściganie kierowców po kieliszku - w ilu przypadkach opieracie to na własnych doświadczeniach, - konkretnie - ile wypadków spowodowaliście po gorzale? Bo ja osobiście sądzę że bawicie się w typowe psy ogrodnika. Rozumiem, ze statystyka to dla Ciebie puste słowo? Wyciąganie wniosków ogólnych z próbki w ilosci: jeden to kiepski pomysł. |
|
Data: 2015-05-05 15:01:03 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... I tu pozwolę sobie zadać pytanie do tych wszystkich orędowników ściganie Rozumiem, ze statystyka to dla Ciebie puste słowo? Statystyka na razie mowi, ze 90% wypadkow powoduja trzezwi. Zakazac im jazdy :-) Policja starannie omija inne dane statystyczne. A nawet manipuluje tymi co podaje, aby podniesc zagrozenie. Wyciąganie wniosków ogólnych z próbki w ilosci: jeden to kiepski pomysł. Kiepski, ale myslisz ze kolega Trybun ma wyjatkowo mocna glowe ? Ja tam po jednym piwie nie czuje sie pijany. Po drugim tez raczej nie. Po czwartym cos sie zaczyna krecic, ale podejrzewam ze spokojnie bym do domu dojechal. Zreszta widac po prasowych doniesieniach - policja zlapala kierowce z 2 promilami ... ale on jechal poprawnie, wypadku nie mial, zygzakiem nie jechal. Podobnie pisalem o swiatlach - czy to tylko ja mam taki sokoli wzrok (ha, ha, i okulary), ze samochody widze nawet jak nie maja swiatel w dzien ? No i co - ubylo wypadkow ? J. |
|
Data: 2015-05-05 15:56:45 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Takie podejscie to nie jest statystyka...I tu pozwolę sobie zadać pytanie do tych wszystkich orędowników ściganie Nie mozna oddzielic ilosci wypadków od ilosci uczestników ruchu pijanych / trzeźwych. Policja starannie omija inne dane statystyczne. A nawet manipuluje tymi co podaje, aby podniesc zagrozenie.Manipuluje same prawo ktore ustanawia granice na poziomie 0,2. Ale mam nadzieje, ze zgadzamy sie z tym, ze kierowca majacy promil i wiecej to juz jest znacznei niebezpieczniejszy od trzeźwego? Chyba tak, skoro od 30 lat jezdzi ciągle na bani...Wyciąganie wniosków ogólnych z próbki w ilosci: jeden to kiepski pomysł. ;) Ja tam po jednym piwie nie czuje sie pijany. Po drugim tez raczej nie.Tak? Przy dwoch promilach to juz chyba raczej tych szlaczkujących pokazują. Ja po jednym piwie tez czuje sie dobrze, po dwóch juz czuje ze jest inaczej :) Podobnie pisalem o swiatlach - czy to tylko ja mam taki sokoli wzrok (ha, ha, i okulary), ze samochody widze nawet jak nie maja swiatel w dzien ?Nie wiem. Ja te ze swiatłami widze lepiej i z dalszej odległosci. No i co - ubylo wypadkow ?Nie wiem. Ubyło? |
|
Data: 2015-05-06 17:37:33 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
On Tue, 5 May 2015, Budzik wrote:
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Dlatego mnie bardzo intryguje statystyka, co do której miałem przekonanie że widziałem ją gdzieś na przełomie tysiącleci - statystyka *sprawców* wypadku przy zdarzeniach trzeźwy/pijany (nie mylić ze statystykami uczestników). Wedle mojej pamięci, wyglądała ona (wtedy) podobnie jak przy wypadkach z nieustąpienia pierwszeństwa z tymi niewyszkolonymi, niecertyfikowanymi i nijak nie znającymi przepisów rowerzystami. Znaczy większość winnych wypadku po "złej" stronie statystyki :P Policja starannie omija inne dane statystyczne. A nawet manipulujeManipuluje same prawo ktore ustanawia granice na poziomie 0,2. "Za mało danych". Sorry :( Usiłujesz przemycić założenie, że obaj pojadą tak samo. A to nie jest oczywiste. W skrajnym przypadku dlatego, że "dostatecznie pijany" nie jest w stanie :> Mam wyciągać moje ulubione linki, przy których dopisuję, że dopóty *ZA TO* kara nie będzie WIĘKSZA niż "nieniebezpieczna" jazda z "gołymi" promilami, to IMO na drogach nie będzie lepiej? Ten nietrzeźwy będzie niebezpieczniejszy, jeśli będzie usiłował jechać "tak jak trzeźwy". Wtedy tak. Owszem, doskonale wiem, że wraz ze wzrostem stężenia alkoholu rośnie przekonanie o samopoczuciu i umiejętnościach :> Ale to nie wyklucza możliwości jazdy ostrożnej *mimo* tego przekonania. Oraz nie wyklucza jazdy skrajnie niebezpiecznej zupełnie na trzeźwo :> Jak je WTEDY porównać? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-05-06 16:51:39 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
"Za mało danych". Pewnie nie da sie. Ale czy chcemy wiecej danych robiąc doświadczenia na zywym organizmie? Jazdan a drogach nie ma sie opierac na jezdzie na progu mozliwosci - dlatego nie ma sie co zastanawiać czy ktos majacy 2 promile potrafi jechac bezpiecznie, skoro wiemy, jakie dziąłanie ma alkohol i wiemy ze wielu nie bedzie potrafić. Pytanie jest tylko dlaczego u nas 0,2 a gdzies indziej 0,8... |
|
Data: 2015-05-06 20:08:59 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
On Tue, 5 May 2015, Budzik wrote: Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Dlatego mnie bardzo intryguje statystyka, co do której miałem przekonanie Taka to podaja od lat. Np raport z 2012 "W 2012 roku nietrzeźwi użytkownicy dróg uczestniczyli w 4 467 wypadkach drogowych (12,1% ogółu wypadków), śmierć w nich poniosły 584 osoby (16,4% ogółu zabitych), a 5 305 osób odniosło obrażenia (11,6% ogółu rannych)." Ale jak czytac uwaznie dalej, to mozna wyczytac: "W 2012 roku nietrzeźwi uczestnicy ruchu spowodowali 3 407 wypadków (9,2% ogółu), w których zginęło 475 osób (13,3%), a rannych zostało 4 071 osób (8,9%). Najliczniejszą grupę nietrzeźwych sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami. Byli oni sprawcami 2 336 wypadków, w których zginęło 306 osób, a rannych zostało 3 125 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, nietrzeźwi stanowili 7,7%. " "W grupie nietrzeźwych kierujących największe zagrożenie bezpieczeństwa stanowili kierujący samochodami osobowymi, którzy spowodowali 1 742 wypadki (74,6% wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących). " Wsrod pojazdow mamy rowery, motorowery, motocykle, ciezarowki, traktory, autobusy, wiec skupmy sie na tych samochodach osobowych, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. 1742 wypadki z 37 tys ogolem to jakies 5%. 242 ofiary smiertelne z 3571 to juz 6.8%. Ale to nadal nie jest cala prawda. Bo dalej mozna wyczytac, ze kierowcy samochodow osobowych spowodowali 23265 wypadkow, w ktorych zginelo 1868 osob. Co nam daje udzial pijanych 7.5% i 13%. A wiec a) zwalczenie wszystkich pijanych kierowcow niewiele poprawi nasza pozycje wsrod najniebezpieczniejszych drog Europy, b) co dziesiaty kierowca jest pijany ? Nie chce mi sie wierzyc. A wiec pijany kierowca jest jednak znacznie bardziej niebezpieczny. Kiedys cytowalem wyniki jakis masowych kontroli policji, wtedy pijanych bylo ok 1%, co by sugerowalo ze taki pijany jest ~10x wiekszym zagrozeniem. No, to z tym trzeba walczyc. Co nie jest jednoznaczne z ostrym karaniem za 0.5 promila :-) Ale to nadal nie jest koniec. Sporo wypadkow to "mlodzi wracali z dyskoteki, wpadli na drzewo, 4 trupy". A jednoczesnie nie bylo zagrozenia dla innych uczestnikow ruchu. Tzn zagrozenie bylo, ale sie nie spelnilo. Choc tam tez kierowca niekoniecznie byl pijany. No i ... jest wypadek, policja analizuje, biegly analizuje, prokurator analizuje. A jak jeden z uczestnikow jest nietrzezwy, to niby nadal analizuja, ale w praktyce zostanie znacznie czesciej uznany za winnego i wszytkie analizy beda na to wskazywac :-) J. |
|
Data: 2015-05-07 11:05:24 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
On Wed, 6 May 2015, J.F. wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał[...] Taka to podaja od lat. Np raport z 2012 Pokaż proszę palcem, bo nie widzę. Mamy wypadek trzeźwy-pijany wskutek wymuszenia pierwszeństwa (wykluczamy wypadki pijany-pijany i wypadki z większą liczbą uczestników), jaki konkretnie był procent winnych wypadku po stronie trzeźwych i pijanych? Ale jak czytac uwaznie dalej, to mozna wyczytac: Ale rozglądam się nie za statystyką w ogóle, lecz konkretnie wypadku dwu kierujących, niech będzie że samochodem osobowym. b) co dziesiaty kierowca jest pijany ? Nie chce mi sie wierzyc. A wiec pijany kierowca jest jednak znacznie bardziej niebezpieczny. No i właśnie DLATEGO koniecznie potrzebne jest wyłuskanie jaki jest procent winnych przy KONKRETNYCH zdarzeniach. Nie ma metody, aby z tej statystyki wydedukować np. nieprawidłowości wobec pieszych przechodzących po przejściu - bo nie wiadomo, ile przejazdów przez przejścia zaliczyli (bez wypadku) nie wykryci pijani kierowcy. Ale mamy jeden przypadek który powinien dość dobrze odwzorowywać czynnik zagrożenia, mianowicie zdarzenia *symetryczne*, czyli takie, w których obie strony zdarzenia podlegają tym samym uwarunkowaniom. Czyli wypadki pojazd-pojazd. Jeśli nie wyjdzie Ci, że w 90% sprawcą wypadku był pijany, to sam uznasz, że z Twoim "rozumowaniem statystycznym" (że pijany powoduje ~10x większe zagrożenie niż trzeźwy) nie do końca wszystko pasuje. A po podziale na "wysokość promili" mogłoby wyjść jeszcze ciekawiej. Weźmy j.w. wypadki między dwoma samochodami osobowymi, w których przyczyną jest nieustąpienie pierwszeństwa. Co jest potrzebne: - ile ich było - w ilu z nich uczestnikiem był nietrzeźwy. TYCH wypadków! (a nie wypadków w ogóle, ze znaczącym udziałem pieszych) - w ilu przypadkach winny był nietrzeźwy W *tych* wypadkach, nie "wypadkach ogółem". Przecież rozkład poszczególnych "udziałów" wcale nie musi być proporcjonalny. I jeszcze "trudna" wartość, potrzebna do wykluczenia zderzenia dwu pijanych: - w ilu przypadkach obaj kierujący byli nietrzeźwi lub w ilu niewinny był nietrzeźwy. Ostatnie wykluczenie jest potrzebne, bo przy kolizjach dwu pijanych wysoce prawdopodobne jest ukrycie zdarzenia, wszak nikt nie ma interesu w jego ujawnianiu, więc będzie spora "ciemna liczba". Podobnie jest przy kolizjach z rowerem, bo jeśli sprawcą jest kierowca, nie ma "szkody w ludziach" a rower nie jakiś wysoce wymyślny, to często sprawa kończy się "odszkodowaniem bez zgłaszania". Trzeba więc przyjąć że ta liczba (wypadków z udziałem obu stron pijanych) jest zafałszowana i odliczyć tę wartość ze statystyki. Doliczyć można przypadki, kiedy sprawca uciekł :> Poza konkursem - oczywiście, może wyjść, że właściwości alkoholu (opóźnienie reakcji) bardziej odbija się np. na pieszych. I to może być "samoistny" powód do nacisku na ściganie pijanych kierujących. Ale jednak nie tylko piesi giną na drogach. [...] No, to z tym trzeba walczyc. Trzeba. Kilkukrotnie bardziej niż z jazdą "na śpiocha", jako że wypadków w których sprawca zasnął jest kilka razy mniej (no, może jest również pewna ciemna liczba przypadków w których sprawca się nie przyznał że prawie spał), ale właśnie TYLKO kilka razy (i w odróżnieniu od jazdy po pijaku daje wysoki współczynnik "natychmiastowej egzekucji" wypadkiem). Ale wszystkie pozostałe przyczyny jakoś uznaje się za "usprawiedliwione". A wypadki (z tych przyczyn) skutkami mało się różnią od opóźnionej reakcji pijanego. Co nie jest jednoznaczne z ostrym karaniem za 0.5 promila :-) I tu jest osobna sprawa - brak informacji o rozkładzie procentowym udziału sprawców wg "dawki", z konieczną potrzebą statystyki jak wyżej (znaczy w porównaniu nie do bliżej nieznanej liczby w ogóle jadących po pijaku, lecz "procenta winy" wobec tej winy u trzeźwych przy zdarzeniach symetrycznych). Ale to nadal nie jest koniec. Sporo wypadkow to "mlodzi wracali z dyskoteki, wpadli na drzewo, 4 trupy". A jednoczesnie nie bylo zagrozenia dla innych uczestnikow ruchu. Przyznać trzeba, że często jest. Ale niekoniecznie z powodu nietrzeźwości. Choc tam tez kierowca niekoniecznie byl pijany. Otóż to. I to co jest najbardziej postawione na głowie - brawura NIE JEST powodem uznania jazdy za przestępstwo. Mandat 500zł i tyle, z nikłym prawdopodo- bieństwem. A od zawsze powiadam, że dopóki takie przypadki nie będą karane BARDZIEJ niż jazda z "gołymi promilami", nie będzie lepiej. Proporcje trzeba odwrócić - to niebezpieczna jazda po pijaku jest najbardziej niebezpieczna, dlatego że niebezpieczna właśnie, a nie jazda po pijaku "dlatego że po pijaku". A to co się dzieje działa na odwrót - jako oczyszczanie sumień, bo to przecież "pijani mordercy" są powodem śmierci na drogach. A nie niebezpiecznie jeżdżacy (również ci "z promilami"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-05-06 19:35:26 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" Nie chwalę się, opisałem tylko rzeczywistość. Dojechałem, kupiłem i Udawało? Przecież dla mnie to norma... Na co niby mam się powoływać w swoim proteście - na tym że jakiś tam debil umyślił że alkohol przeszkadza w prowadzeniu auta, czy na tym czego sam doświadczam? -- - Ale co za różnica ? Wypadek to zawsze nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Można nigdy nie trafić czy się jest trzeźwym czy pijanym. I tu pozwolę sobie zadać pytanie do tych wszystkich orędowników ściganie kierowców po kieliszku - w ilu przypadkach opieracie to na własnych doświadczeniach, - konkretnie - ile wypadków spowodowaliście po gorzale? Bo ja osobiście sądzę że bawicie się w typowe psy ogrodnika. -- - Elita :-) |
|
Data: 2015-05-04 20:00:58 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Władza jak to władza - czesciej postepuje głupio i pod publiczke niz rzeczywiscie sensownie.Patrzysz na swiat zero-jedynkowo? ale nie ma to absolutnie nic wspolnego z tym, ze JAZDA NA ŁYSYCH OPONACH JEST NIEBEZPIECZNA! Coś takiego.Nie zgadzam sie.A gówno mnie, ciebie i przede wszystkim tego złośliwego debila wdlaczego zarazROTFL Bedzie mi trudno - za duzo jezdze.
Nie ma sensu dyskusja z tym co przeze mnie przemawia - wole merytoryke nad Twoje odczucia. Jeżdzenie na bani jest niebezpieczne.Może na przyszłosc powinienes przestać głupio postepowac? Nie jestem tutaj jakos przesadnie wymagający - równiez uważam, ze te 0,5 czy 0,8 jest ok. Ale 2 promile?!?!? Bez jaj. Nie mozesz być az tak głupi... Walka z pijanymi kierowcami to tez nie jest bat - to koniecznosc. Naprawde nie znasz statystyk? Problem w tym, ze włądza, jak to zwykle bywa, wylewa dziecko z kąpielą. Ale to nie zmienia faktu, ze kierowca ktory ma 2 promile to proszenie sie o czyjąś smierc na drodze. I Twoje "nigdy nic mi sie nie wydarzyło" nic w tym temacie nie zmienia. Po pierwsze to kwestia prawdopodobienstwa a nie jednostkowych przypadków. Po drugie - do czasu. |
|
Data: 2015-05-05 12:40:11 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 22:00, Budzik pisze:
Owszem, ale jazda na nowych oponach także.
Tym bardziej wzrasta ryzyko że kogoś zabijesz, tfu, ale niestety tak fakty wyglądają. Nie ma sensu dyskusja z tym co przeze mnie przemawia - wole merytoryke nadCo by nie było - władyka przez ciebie przemawia.Nadal nie i jak widze, krucho u Ciebie z wnioskowaniem.Nie.To może jakimś kaznodzieją z innych wierzeń? Meteorytyka jest taka że popierasz działania władzy która sprowadza mnie człowieka do roli mającego słuchać, w bardzo wielu przypadkach, debilów - ludzkiego gówna. W jakim sensie głupio? To że mimo tego iż jestem sterroryzowany doJeżdzenie na bani jest niebezpieczne. Nie dla mnie, 30 lat doświadczeń. Teraz powiedz coś o swoich doświadczeniach - ile wypadków spowodowałeś po pijaku? Do czasu powiadasz, a jesteś tego pewny? |
|
Data: 2015-05-05 12:00:44 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Oczywiście.Władza jak to władza - czesciej postepuje głupio i pod publiczke niz Jest tylko kwestia prawdopodobienstwa, ktore w przypadku łysych opon jest niewspolmiernie wieksze co rozumie kazdy kto ma troche oleju w głowie. Dokładnie - dlatego trzeba minimalizować ryzyko a nie je celowo zwiekszac. Jak widac, z merytoryką a nawet z meteorytyką masz kłopot.Nie ma sensu dyskusja z tym co przeze mnie przemawia - woleCo by nie było - władyka przez ciebie przemawia.Nadal nie i jak widze, krucho u Ciebie z wnioskowaniem.Nie.To może jakimś kaznodzieją z innych wierzeń? W jakim sensie głupio? To że mimo tego iż jestem sterroryzowany doJeżdzenie na bani jest niebezpieczne. Ani jednego. Zdarzyło mi sie raptem raz jechac na lekkim wczorajszym kacu. Do czasu powiadasz, a jesteś tego pewny?Zycze ci jak najlepiej. Prawdopodobienstwo pewnie tez jest po Twojej stronie. Masz duze szanse, ze akurat tobie sie uda. Po prostu masz mniejsze niz jakbys jechał trzezwy. Statystyka w tym przypadku nie kłamie - pijany jest kilkukrotnie bardziej niebezpieczny na drodze niz trzezwy. Podejrzewam, ze im bardziej pijany, tym ryzyko wzrasta. Co zreszta jest logiczne. No chyba ze ty sie inaczej upijasz. |
|
Data: 2015-05-05 14:26:08 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-05 o 14:00, Budzik pisze:
[...] On pewnie po alko ma szybszy czas reakcji i stÄ d kozaczenie :) Mam takiego sasiada. Jak nie wypije to jest ociÄĹźaĹy, leniwy itp. Jak Ĺyknie to w nanosekundzie potrafi dac w mordÄ albo sprintem goniÄ psa po podwĂłrku :DNie dla mnie, 30 lat doĹwiadczeĹ. Teraz powiedz coĹ o swoich -- LordBluzgÂŽ Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-06 17:46:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
On Tue, 5 May 2015, Budzik wrote:
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... W sprawie formalnej. Przemycasz założenie, że pojadą tak samo. To (jednak) nie jest oczywiste. Z zamierzchłych czasów znam przypadki, kiedy ktoś pojechał z zepsutym hamulcem - ale jechał mając na względzie ten fakt. Nie mam pojęcia, czy jechał na tyle wolniej, żeby jakby co ręcznym zastąpić hamulec główny, ale cóż, nie wykluczam. Ba, skoro opony są lepsze i wynalazków "od bezpieczeństwa" natkali do aut, to m.in. dlatego większość kierówców "wykorzystyje zapas bezpieczeństwa". Pytaniem jest więc, czy ktoś z oponami w lepszym stanie nie jedzie "kompensacyjnie" :> Dokładnie - dlatego trzeba minimalizować ryzyko a nie je celowo zwiekszac.No przestań się zabawiać w użytkownika dróg..Bedzie mi trudno - za duzo jezdze. Ale minimalizacja sprowadza się do zapewnienia dostatecznie krótkiej drogi hamowania, a nie grubości bieżnika :> I owszem, doskonale rozumiem "tryb uproszczony" polegający na wymogu zapewnienia *możliwości* jazdy "jak wszyscy". IMVHO, argumentację kładzie nacisk na ryzyko właśnie. Bo jakby argumentem było "bo pojedzie wolniej i będzie utrudniał ruch", to może bym się nie odzywał ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-05-06 16:51:39 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
Nie, a w kazdym razie nie do konca.Oczywiście.ale nie ma to absolutnie nic wspolnego z tym, ze JAZDA NA ŁYSYCH Sam przeciez pisałem, ze jezdzenie z oponami majacymi 2-3 mm moze byc bezpieczne - zalezy od stylu jazdy, swiadomosci etc. Ale: jazda na łysych w czasie deszczu nie moze być bezpieczna, no chyba, ze ktos bedzie jechał 30 na godzine, ale znowu taka jazda jest niebezpieczna z innych powodów. Dodatkowo łyse opony sa po prostu niezgodne z prawem (ktore, co nie jest oczywiste, jest akurat sluszne) A jedno z drugim nie jest powiazane?Dokładnie - dlatego trzeba minimalizować ryzyko a nie je celowoNo przestań się zabawiać w użytkownika dróg..Bedzie mi trudno - za duzo jezdze. I owszem, doskonale rozumiem "tryb uproszczony" polegający na wymogu No to masz powyzej :) |
|
Data: 2015-05-03 20:10:31 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" .... 1maja jak zwykle była w domu tęga popijawa, niestety brakło alkoholu a więc zmuszony byłem pojechać ponad 15km do brata po dodatkową gorzałę, to nie wszystko, na drugi dzień licząc przelicznikiem w necie, pojechałem do miasta po piwo i coś na kaca, z ponad 3promilami we krwi. Co teraz powinienem zrobić wobec ogromu tych zbrodni - zgłosić się na policje i poddać dobrowolnie karze, z jednej strony boję się srogiej kary od swoich panów, z drugiej ciężko żyć z brzemieniem takiej zbrodni na sumieniu. -- - Coraz więcej kontroli. Kiedyś spokojnie można było sobie na to pozwolić. Dzisiaj jest to już bardzo ryzykowne. Kontrolują bez przedstawiania się, szantażują. Bym zwolnił tych obiboków, ale nie mam większości :-) |
|
Data: 2015-05-03 19:35:15 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Coraz więcej kontroli. Kiedyś spokojnie można było sobie na to pozwolić. Dokładnie. A tymi ludzmi co to ich pijani kierowcy pozabijali to sie nie ma co przejmowac - przeciez najczesciej pijany nikogo jednak nie zabije... |
|
Data: 2015-05-04 15:50:02 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-03 o 20:10, re pisze:
Na pewno więcej kierowcy mieliby z nich pożytku gdyby stali na skrzyżowaniach rozładowywali korki zamiast zaczepiać na drogach tych którzy nie zrobili, ani nie robią nic złego. |
|
Data: 2015-05-04 19:38:55 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Trybun" -- - Na pewno więcej kierowcy mieliby z nich pożytku gdyby stali na skrzyżowaniach rozładowywali korki zamiast zaczepiać na drogach tych którzy nie zrobili, ani nie robią nic złego. -- - Tylko, że policjant stojący na skrzyżowaniu tamuje ruch a nie go udrażnia :-) I to wcale nie jest jego nieumiejętność tylko prosty skutek koncentracji sterowania jednym regulatorem. |
|
Data: 2015-05-05 12:40:44 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 19:38, re pisze:
Zupełnie inaczej to widzę - żadne, nawet super zgrane światła nie równają się z ręcznym kierowaniem ruchem na skrzyżowaniach. I jak dla mnie szkoda że policja skończyła z zajmowaniem się tym. |
|
Data: 2015-05-01 12:35:25 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Fri, 01 May 2015 09:36:22 +0200, Trybun napisał(a):
W dniu 2015-04-30 o 15:06, J.F. pisze: No coz, dawniej wystarczaly dwie lyzki, a potem pojechac do wywazenia. Ale z praktyki wiem, ze to juz za malo :-) J. |
|
Data: 2015-05-02 11:41:07 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-01 o 12:35, J.F. pisze:
Ciężka robota, a wymiana w warsztacie to tylko 15zł... z wyważeniem. |
|
Data: 2015-04-29 11:54:23 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-28 o 08:55, Trybun pisze:
W dniu 2015-04-26 o 16:06, Yogi(n) pisze: Cwaniak. Wiesz Ĺźe w Polsce za pomoc w samobĂłjstwie jest kara? Jak dziadek chciaĹ dokonaÄ eutanazji, to niech idzie do pĹatnego zabĂłjcy ale przycwaniaczyĹ i za 5 dych chciaĹ usĹugi wartej kilka tysi. TeĹź bym takiego wygoniĹ :] Przy okazji, jak ci kogos z rodziny przejadÄ na Ĺysych laczkach z "takiej usĹugi" to pewnie bÄdziesz siÄ cieszyĹ, Ĺźe kasÄ z odszkodowania dostaniesz :) -- LordBluzgÂŽ |
|
Data: 2015-04-29 19:05:19 | |
Autor: MadMan | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Wed, 29 Apr 2015 11:54:23 +0200, LordBluzgÂŽ napisaĹ(a):
Z pewnoĹciÄ niewielu, i caĹe szczÄĹcie - np. ja potrzebujÄ kogoĹ kto mi Powinien zatem zapĹaciÄ podatek róşnicy, ktĂłra jest zyskiem... :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2015-04-30 14:35:45 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-29 o 11:54, LordBluzgÂŽ pisze:
Nie zasraĹcowi w warsztaciew to rozsÄ dzaÄ. On ma tylko porzÄ dnie wykonaÄ zleconÄ usĹugÄ wymiany opon. |
|
Data: 2015-04-30 12:55:24 | |
Autor: masti | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Trybun wrote:
W dniu 2015-04-29 o 11:54, LordBluzgŽ pisze: jak zlecasz elektrykowi podpićcie kabelka to teý ma podpiŕă fazć do wanny bo Jaúnie Towarzysz Trybun sobie ýyczy? Czy moýe jednak wymagasz, ýeby wykonaů pracć zgodnie z przepisami i dobrŕ praktykŕ? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lćk gruntu! -Chyba wysokoúci? -Wiem co mówić. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-05-01 09:35:01 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-30 o 14:55, masti pisze:
Znowu odlot w fantazjć, i w bok od tematu... A gdybyú chciaů wiedzieă - obywatel Trybun jest na tyle kreatywny ýe mimo braku odpowiedniego ksztaůcenia w tym kierunku potrafi sam wymieniă instalacjć elektrycznŕ w domu. |
|
Data: 2015-05-01 09:28:41 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Trybun jest na tyle kreatywny ýe mimo braku odpowiedniego ksztaůcenia w tym kierunku potrafi sam wymieniă instalacjć elektrycznŕ w domu.To jest dopiero offtopic... Pytanie nie było co umie zrobić Trybun, tylko na ile fachowiec powinien w trosce o bezpieczenstwo klienta byc asertywny w stosunku do jego oczekiwań... |
|
Data: 2015-05-01 11:57:44 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Trybun jest na tyle kreatywny ýe mimo braku odpowiedniegoTo jest dopiero offtopic... Pytanie nie było co umie zrobić Trybun, tylko na ile fachowiec powinien w trosce o bezpieczenstwo klienta byc asertywny w stosunku do jego oczekiwań... -- - To Ci napisał, że wcale bo zlecił wymianę opon a nie ich ocenę. Jakby zlecił komuś wymianę instalacji to też mógłby chcieć by tylko ją wymienił zamiast zrobić to samodzielnie co jak twierdzi umie. |
|
Data: 2015-05-01 10:41:06 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
To Ci napisał, że wcale bo zlecił wymianę opon a nie ich ocenę. Jakby I mozemy wrocic do argumentów od poczatku, skoro nie odnosisz sie do nich... |
|
Data: 2015-05-02 11:41:18 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-01 o 11:28, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... Pytanie dotyczyło zachowań obywatela Trybuna w kontakcie z tzw fachowcami.. |
|
Data: 2015-05-03 20:42:30 | |
Autor: masti | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Trybun wrote:
W dniu 2015-04-30 o 14:55, masti pisze: to zmień sobie gumy sam a nie jęcz I koniecznie jedź do Korei Płn. Tam potrzebują takich speców co potrafią wszystko zrobić z niczego -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-05-04 15:50:40 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-03 o 22:42, masti pisze:
Załatwisz wizę? Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy że dostać się tam jest znacznie trudniej niż do twojego raju - USA. |
|
Data: 2015-05-04 19:58:12 | |
Autor: masti | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Trybun wrote:
W dniu 2015-05-03 o 22:42, masti pisze: taka pierdoła życiowa jesteś, że nie potrafisz? PS: wtręt z USA pokazuje, żę przeszedłeś podobną tresurę jak psy Pawłowa -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-05-05 12:42:36 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 21:58, masti pisze:
Trybun wrote: To Ty mi proponujesz emigrację, do kraju który nie przyjmuje emigrantów. Byś widział jak ja krwawe strzępy pozostałe z serbskich robotników na ulicy, to i być może Ty byś się zmienił w psa pawłowa. A prawdę mówiąc to nie USA budzą największa odrazę, a tacy jak Ty, bezkrytyczni wobec nich, ich niewolnicy. |
|
Data: 2015-04-30 13:51:41 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Nie zasrańcowi w warsztaciew to rozsądzać. On ma tylko porządnie wykonać zleconą usługę wymiany opon.A jak to sie ma do przepisu, ze bieżnik na oponie ma miec minimum 3 mm? Uwazasz, ze gumiarz nie powinien odezwac sie slowem i założyc takie opony? A moze klient nie wie? W sumie mógłbytylko poinformowac klienta o yzsyku a jak ten by sie upierał to zalozyc i zadzwonic na 997 ze taki i taki zaraz bedzie wyjezdzał na łyskach... :) |
|
Data: 2015-04-30 19:36:42 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA48C9B3AA2AA9budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1... Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... To może powiedzieć i grzecznie zapytać klienta o decyzję. A reszta to problem klienta, a nie jego. Kiedyś synowi też odmówili montażu opon, bo na osi były dwie różne (takie dostał z autem). I musiał jeździć po śniegu na letnich, z zimówkami w bagażniku. Do tego nie chcieli oddać kasy za usługę która nie została wykonana, bo była opłacona gruperem. Całe szczęście że zadziałał chargeback z kredytówki. |
|
Data: 2015-04-30 17:57:49 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Zgoda. Ale czy puszczenie takiego jegomoscia z oponami bez bieznika to nie jest jednak powodowanie zagrozenia na drodze?Nie zasrańcowi w warsztaciew to rozsądzać. On ma tylko porządnieA jak to sie ma do przepisu, ze bieżnik na oponie ma miec minimum 3 Kiedyś synowi też odmówili montażu opon, bo na osi były dwie różneA to jest akurat inna sprawa bo to głupota naszych przepisów. Do tego nie chcieli oddać kasy za usługę która nie została wykonana,Rozumiem. Ale tak jak pisze - to dwie zupełnie rózne sprawy wiec nie ma sensu ich porównywać. Zdaje sie ze jezdzenie z róznymi oponami nie wpływa na bezpieczesntwo, bodaj nawet w innych krajach mozna tak jezdzic. |
|
Data: 2015-04-30 20:07:21 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Zgoda. Ale czy puszczenie takiego jegomoscia z oponami bez bieznika to nie Pytanie jakie miał te opony, które miał założone. Obstawiam, że równie kiepskie. Syn chciał założyć lepsze (letnie miały iść na śmietnik) i dostosowane do warunków.
Jak dla mnie nie - to przykłady na stawianie się pracowników fizycznych w roli bogów i decydentów. |
|
Data: 2015-04-30 22:00:29 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Rozumiem. Czyli dla Ciebie stawanie po stronie prawa i stawanie po stronie bezpieczenstwa to dwie równe sobie sprawy... ;-) |
|
Data: 2015-05-01 10:30:28 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA48CEABAA710Abudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1... Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ... Pisałem raczej o tym, że gość od przykręcania kół ma przykręcać koła. Na tym jego rola się kończy. Jak każdy kmiot będzie Ci mówił jak powinieneś żyć, to wiele dobrego z tego nie wyniknie. Faceci w sukienkach już wystarczą. |
|
Data: 2015-05-01 09:28:39 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Facet od przykrecania kół jest fachowcem.Rozumiem. O ile ja potrafie ocenic stan bieznika i przydatnosc opony i o ile pewnie z połowa uczestników ruchu potrafi to jest jeszcze druga połowa. Nic sie nie stanie, jak gumiarz doradzi. A jak kierowca nie posłucha to przynajmniej gumiarz ma czyste sumienie. Jak każdy kmiot będzie Ci mówił jak powinieneś żyć, to wiele dobrego z Jak kazdy to zgoda. Ale np. jak ide do lekarza bo mnie boli gardło a on przy okazji skieruje mnie na badanie dotyczące raka bo sam zauwazy ze sa jakies objawy to bede mu wdzieczny i nie bede miał do niego pretensji. Faceci w sukienkach już wystarczą. Łe tam - w wiekszosci przypadków nikt cie nie zmusza zeby ich słuchac. |
|
Data: 2015-05-01 11:36:41 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA48D71C2A72E3budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1... Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ... Ale zupełnie nie o to chodzi. Tylko o to, czy ma prawo decydować w sprawie nie swojego majątku. A nie ma, bo nikt mu takiego prawa nie nadał. Nic sie nie stanie, jak gumiarz doradzi. Oczywiście - tyle że to jest poza dyskusją. A jak kierowca nie posłucha to przynajmniej gumiarz ma czyste sumienie. A jak boli cię trzustka, a lekarz Ci nie nigdzie nie skieruje, bo uzna, że jesteś za stary żeby Cię leczyć na koszt państwa, to też Ci się to będzie podobało? Bo to mniej więcej analogiczna sytuacja, w przeciwieństwie do przedstawionej przez Ciebie.
Ale już zmusza mnie żeby ich słyszeć. I jak to mnie nikt nie zmusza, w święta kościelne raczej nikt mnie do roboty nie wpuści. Do sklepu też nie pojadę, bo będą zamknięte - to nie jest zmuszanie? |
|
Data: 2015-05-01 10:00:35 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Mozna dyskutować czy musi wykonać usługę.Facet od przykrecania kół jest fachowcem.Rozumiem. Ale zgoda - sam napisałem, ze przeciez mógł wykonać usługe i zadzwonic na 997 zeby podjechali jak klient bedzie wyjezdzął i go skontrolowali. A to nie zauwazyłem.Nic sie nie stanie, jak gumiarz doradzi. Czytałem zdania ze "gumiarz nie ma nic do gadania" i ze "jak kazdy kmiot bedzie ci *mówil*..." Chyba odwrotna sytuacja.A jak kierowca nie posłucha to przynajmniej gumiarz ma czyste Analogią byłaby sytuacja w ktorej przyjezdzam do gumiarza, pytam o to czy takie opony sa ok, a ten pomimo tego ze nie sa - wykonuje usługe i piszcza mnie na smieciowych oponach. Innymi słowy - oddzielmy dobrą usługę/rade od złej usługi/rady. A w jaki to sposób? I jak to mnie nikt nie zmusza, w święta kościelne raczej nikt mnie do Pracuj na swoim! Zostan kierowca karetki - nie bedziesz miał takich naciąganych dylematów. Do sklepu też nie pojadę, bo będą zamknięte - to nie jest zmuszanie?Myslę, że to akurat sa najmniej doskwierające przejawy ich wtrącania. To juz obecnie raczej kwestia kultury i tradycji niz ich wtracanie się. Gorsze sa te wtracenai aktualno-czasowe. |
|
Data: 2015-05-01 13:18:30 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA48D791803848budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1... Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ... No to skoro ustaliliśmy, że powinien wykonać usługę, to po co to dalej ciągniesz? Nikt nie mówi nic innego, ani nie dyskutuje, czy jeżdżenie na łysych oponach jest bezpieczne, tylko Ty sam ze sobą. A jak boli cię trzustka, a lekarz Ci nie nigdzie nie skieruje, boChyba odwrotna sytuacja. Nie - analogiczna. Ale już zmusza mnie żeby ich słyszeć.A w jaki to sposób? Bo trąbią o tym w niekościelnych środkach przekazu na lewo i prawo.
Jasne i ten przymus zmiany zawodu i sposobu zatrudnienia też nie jest przymusem? Gdzie Ty żyjesz, w Iranie?
Ale to nie chodzi o stopień, tylko o to, że byłeś łaskaw stwierdzić, że takowych nie ma. Więc wystarczy jeden kontrprzykład, żeby udowodnić nieprawdziwość tego stwierdzenia. |
|
Data: 2015-05-01 12:00:24 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Mozna dyskutować czy musi wykonać usługę.Facet od przykrecania kół jest fachowcem.Rozumiem. Po pierwsze nie ustalilismy - nie gadaj jak plityk bo bawia mnie takie próby manipulacji. Ja nie stwierdziłem, ze powiniene wykonac usługe, jestem w stanie zrozumiec zarówno takiego gumiarza ktory łyse opony założy jak i takiego ktory nie załozy. Jezeli jednak zakłada, to ostrzezenie kierowcy co zakłada i jakie to niesie ze soba ryzyko powinno być minimum dodatkowych działan jakie wykona. Jezeli natomiast nie masz ochoty dyskutowac to nie dyskutuj zamiast obrazac sie na dyskutanta. Nikt nie mówi nic innego, ani nie dyskutuje, czy jeżdżenie na łysychHmm, czyli zgadzamy sie ze jezdzenie na łysych jest niebezpieczne? Uff... A pomimo tego zgadzasz sie, aby takie typki jezdziły i dodatkowo chcesz narzucic gumiarzowi obowiazek pomocy takiemu kierowcy w tym procederze?
Nie. Odwrotna. I, w przeciwienstwie do Ciebie i do Twojego speficznego ciecia cytatów, wyjasniłem te odwrotnosc. wiec wybacz, ze Twój argument "BO NIE" wywołuje u mnie tylko politowanie. To nie ogladaj. To uodpornij sie. Mowia tez o morderstwach. Mam nadzieje, ze to cie do niczego nie zmusza... Po IP sobie sprawdz :) Ja ci nie kaze zmieniac zawodu, ja ci tylko zwracam uwage, ze rozdmuchujesz małe niedogodnosci do rangi PROBLEMU. Ok. Udowodniłes ze kosciol ma *jakis* wpływ na nasze zycie. Gratuluje :) W sumie moze nawet masz racje, ze biorąc pod uwage dni wolne od pracy on nie jest az taki mały :) Pewnie wielkosc problemu zalezy od tego, czy patrzymy na to z punktu widzenia pracownika czy szefa. |
|
Data: 2015-05-01 15:59:41 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Mozna dyskutować czy musi wykonać usługę.Facet od przykrecania kół jest fachowcem. Po pierwsze nie ustalilismy - nie gadaj jak plityk bo bawia mnie takie próby manipulacji. Ja nie stwierdziłem, ze powiniene wykonac usługe, jestem w stanie zrozumiec zarówno takiego gumiarza ktory łyse opony założy jak i takiego ktory nie załozy. -- - Ale tu zasadniczo nie ma miejsca na niewykonanie usługi. Klient zleca to gumiarz wykonuje. Chyba, że jakąś inną usługę oferuje niż zmianę to może nawet prześwietlić producenta tej opony albo do mamy zadzwonić. Jezeli jednak zakłada, to ostrzezenie kierowcy co zakłada i jakie to niesie ze soba ryzyko powinno być minimum dodatkowych działan jakie wykona. -- - No nie. Ostrzeganie jest zwykle pożądaną pomocą bp zwykle klient tego chce, ale obowiązku nie ma. .... Nikt nie mówi nic innego, ani nie dyskutuje, czy jeżdżenie na łysychHmm, czyli zgadzamy sie ze jezdzenie na łysych jest niebezpieczne? Uff... A pomimo tego zgadzasz sie, aby takie typki jezdziły i dodatkowo chcesz narzucic gumiarzowi obowiazek pomocy takiemu kierowcy w tym procederze? -- - O czym Ty pieprzysz ? Facet zleca założenie opon. Oponiarz bierze te opony i zakłada. Koniec. |
|
Data: 2015-05-01 17:58:34 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
O czym Ty pieprzysz ? Patrzac na to jak nie umiesz sobie poradzic z prawidłowym skomponowaniem posta - nie mam złudzen ze zrozumiesz ;-P |
|
Data: 2015-05-01 20:03:58 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" O czym Ty pieprzysz ? Patrzac na to jak nie umiesz sobie poradzic z prawidłowym skomponowaniem posta - nie mam złudzen ze zrozumiesz ;-P -- - S...m na to :-) |
|
Data: 2015-05-06 17:50:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
On Fri, 1 May 2015, Budzik wrote:
Nic sie nie stanie, jak gumiarz doradzi. Cały flejm jest przecież o to, że na tym NIE POPRZESTAŁ. Żeby nie było, swojego czasu całkiem podobne flejmy były na .podatki w kwesti "odmowy księgowego" (wpisania czegoś w koszty lub nie :>) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-05-06 16:51:38 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
Nic sie nie stanie, jak gumiarz doradzi. I tak i nie. Pisałem ze sparawa odmowy jest dyskusyjna. Ale sprawa doradzenia wydaje mi sie conajmniej wazna. Zwróc uwage na odpowiedzi typu: ma zmieniac opony a nie bawic sie w doradce, gumiarz nie ma wiedzy potrzebnej do oceny itp itd. Żeby nie było, swojego czasu całkiem podobne flejmy były na .podatki I jakie były wnioski? :) Aczkolwiek sprawa o tyle inna, ze jezeli ksiegowy doradza, ze nie wolno a podatnik i tak chce zeby wpisac, to przeciez naraza na konsekwencje siebie a nie innych uzytkowników drogi. |
|
Data: 2015-05-07 11:14:03 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
On Wed, 6 May 2015, Budzik wrote:
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ... Widziałem i tu się zgadzam. Ale między wersją poinformowania a odmowy jest przepaść, i co mnie dziwi, że niektórzy jakby jej nie dostrzegali. Między poinformowaniem a nie poinformowaniem "bo nie było zamówienia na ocenę jakości opon" oczywiscie też. Żeby nie było, swojego czasu całkiem podobne flejmy były na .podatki Moje czy jakiekolwiek? :) Bo dochodzi zupełnie osobna sprawa, związana z ewentualną umową i różnym pojęciem określenia "księgowego": jeśli nie jest to tylko "księgowy", lecz "osoba prowadząca dokumentację" która przejęła na siebie odpowiedzialność za jej prawidłowość, to oczywiście protestujący wobec odmowy jest sam sobie winien (nie można wymagać, żeby odpowiedzialny robił coś wbrew swojemu stanowisku, nawet jeśli nie ma racji :P, można mu wypowiedzieć umowę i tyle) W przypadku "gumiarza" nie było mowy o wydawaniu świcha, że na tych oponach można bezpiecznie jeździć. A w pozostałych przypadkach było tak jak tu ;) Aczkolwiek sprawa o tyle inna, ze jezeli ksiegowy doradza, ze nie wolno Z tą drogą chyba się rozpędziłeś ;) Ale oczywiście dobrze gadasz. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-05-01 09:35:28 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-30 o 15:51, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... Przepis ma znaczenie tylko na przegladzie technicznym i w czasie policyjnej kontroli, bardzo wskazane by było aby nie dołączał do tych dwu sytuacji także usługobiorca w zakładzie zajmującym się zleceniami wymiany ogumienia. Owszem powinien się odezwać i w miarę posiadanej wiedzy odpowiedzieć na pytania zadawane przez klienta, ale nie jest to jakieś kryterium obowiązkowe dla takich warsztatów. |
|
Data: 2015-05-01 09:28:40 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Nie zasrańcowi w warsztaciew to rozsądzać. On ma tylko porządnieA jak to sie ma do przepisu, ze bieżnik na oponie ma miec minimum 3 Nie. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla bezpieczesntwa zarówno kierującego jak i innych uczestników ruchu. O przepisach mozna mówić rózne rzeczy ale akurat teno minimalnej wysokosci bieznika nie jest przeciez bezsensowny... Owszem powinien się odezwać i w miarę posiadanej wiedzy odpowiedzieć Rozumiem Twoje stanowisko i sie z nim nie zgadzam. Moim zdaniem po to jezdze do fachowca aby w takiej sytuacji doradził. Nie ma pewnosci ze nie trafił na osobę ktora po prostu nie wie lub nie umie tego ocenić. |
|
Data: 2015-05-01 11:38:30 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA48D70FC31867budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1... Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ... Tak. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla bezpieczesntwa Nie ma, a przynajmniej mieć nie musi. Na suchym slick będzie się trzymał drogi lepiej niż deszczówka z dużym bieżnikiem. O przepisach mozna mówić rózne rzeczy ale akurat teno minimalnej wysokosci Czasem jest, czasem nie. Dopóki nie popada znaczenie ma niewielkie.
Zamordysta. |
|
Data: 2015-05-01 10:00:34 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
:)Nie zasrańcowi w warsztaciew to rozsądzać. On ma tylko porządnieA jak to sie ma do przepisu, ze bieżnik na oponie ma miec minimum 3 Ach to cavallinowanie... Zgoda. Slick. Czy opona zjechana do zera jest slickiem czy raczej smieciem?Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla bezpieczesntwa Ogólnie ja nie mam nic przeciwko aby ktos poruszął się na suchym na slickach. Nie mam tez nic przeciwko temu aby gumiarz mu takie slicki załozył w tym celu. Doświadczenie zyciowe podpowiada mi jednak, ze taki delikwent nie zakłada tych opon ze swiadomościa, ze przy kazdym deszczu musi sie zatrzymac poczekac az wyschnie. Tak. O ile to jeszcze opona a nie slick zoribony z tradycyjnej opony czyli szmata z wystającymi drutami :) Pamietam jak chciałes obowiazkowych zimówek bo potem ci na letnich blokują skrzyzowania... A przeciez wystarczy zjechac z drogi jak spadnie snieg... ROTFL... Oczekiwanie dobrej rady od fachowca jako przejaw zamordyzmu. W głowie sie poprzewracało od tej wolnosci :) |
|
Data: 2015-05-01 13:14:44 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Pamietam jak chciałes obowiazkowych zimówek bo potem ci na letnich blokują A pisałem gdzieś, że to gumiarz ma decydować czy klientowi zmienić na nową letnią, czy zimówkę? Jeśli nie - to jaki widzisz związek tego Twojego pierda z tematem? A przeciez wystarczy zjechac z drogi jak spadnie snieg... Czy Ty nie rozumiesz, że nawijasz totalnie o czymś innym niż reszta? Naprawdę nie? Bo zastanawiam się, czy robisz to właśnie dlatego, że nie jesteś w stanie ogarnąć różnicy, czy też przyznać się do błędu.... ROTFL... Tyle że w wątku rozmowa jest zupełnie nie o radach, tylko o odmowach. Powtarzam Ci to po raz n-ty, a Ty dalej swoje, jakbyś się naćpał i gadał sam ze sobą. EOD. |
|
Data: 2015-05-01 12:00:24 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Pisałes ze chcesz aby decydował ktos inny niz kierowca.Pamietam jak chciałes obowiazkowych zimówek bo potem ci na letnich Tutaj gumiarz, wczesniej panstwo. To analogia. Reszta to Ty?A przeciez wystarczy zjechac z drogi jak spadnie snieg... Zwróc uwage na swoją niekonsekwencję. Wczesniej chciałes aby samochód był gotowy na zmiane warunków jazdy (opad sniegu), obecnie chcesz aby mogł jezdzic majac opony tylko na suche. Bo zastanawiam się, czy robisz to właśnie dlatego, że nie jesteś wWyjasnisz swoja niekonsekwencje czy bedziesz stosował argumenty ad personam? Możesz sobie eodowac do woli a ja i tak swoje powiem.ROTFL... W temacie odmowy wyraziłem równiez swoje zdanie. Nie widze przeszkód w poszerzaniu tematu. Nie moja wina, ze postanowiłes dyskutować akurat z kwestią "dawania porady" a nie z kwestią mojego zdania dotyczącego odmowy. |
|
Data: 2015-05-01 14:36:56 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Bla, bla, bla - w kółko nie na temat. W wątku rozmowa jest zupełnie nie o radach, tylko o odmowach. Powtarzam Ci to po raz n-ty, a Ty dalej swoje, jakbyś się naćpał i gadał sam ze sobą. |
|
Data: 2015-05-01 12:30:33 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" .... Nie. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla bezpieczesntwa zarówno kierującego jak i innych uczestników ruchu. O przepisach mozna mówić rózne rzeczy ale akurat teno minimalnej wysokosci bieznika nie jest przeciez bezsensowny... -- - Zależy czy jeździ do kościoła czy gdzieś dalej. MZ jednak kolejny przepis ograniczający swobody obywatelskie. Opony nie wystarczyły, trzeba było alkohol i korzystanie z komórek ograniczyć itd Nie ma końca. |
|
Data: 2015-05-01 11:00:33 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Nie. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla Ale tak ogólnie to czytasz wątek czy nie? Przeciez pisałem, ze to co dla mnie jest w takiej sytuacji niezbedne - to informacja ze strony fachowca a nie założenie opon bez słowa komentarza. MZ jednak kolejny ROTFL I jeszcze to ze niewidomi nie mogą jezdzic samochodem! Ach ta rzadowa chec uciskania spoleczenstwa :) |
|
Data: 2015-05-01 15:37:52 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Nie. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla Ale tak ogólnie to czytasz wątek czy nie? Przeciez pisałem, ze to co dla mnie jest w takiej sytuacji niezbedne - to informacja ze strony fachowca a nie założenie opon bez słowa komentarza. -- - Jak jeździ tylko do kościoła to nie ma o czym gadać. Poza tym, co Ty chłopie pieprzysz, że gumiarz ma robić za kontrolera ruchu drogowego. Ja se ktoś życzy to se życzy, a jak nie to nie. MZ jednak kolejny ROTFL I jeszcze to ze niewidomi nie mogą jezdzic samochodem! Ach ta rzadowa chec uciskania spoleczenstwa :) -- - Samochody bez kierowców, ale nie u nas. |
|
Data: 2015-05-01 17:58:33 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Samochody bez kierowców, ale nie u nas. A gdzie? |
|
Data: 2015-05-01 20:10:28 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-01 o 19:58, Budzik pisze:
UĹźytkownik re re@re.invalid ...Co prawda jeszcze nie ale juĹź niebawem: Wew Szfecyji: http://superauto24.se.pl/nowosci/autonomiczne-samochody-juz-fakt-volvo-wprowadza-samodzielnie-jezdzace-auta_399611.html i Japonyji: http://www.chip.pl/news/wydarzenia/trendy/2015/04/nissan-autonomiczne-samochody-juz-w-przyszlym-roku Panie, coto sie robi!? :) -- LordBluzgÂŽ |
|
Data: 2015-05-01 23:15:13 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" Co prawda jeszcze nie ale juĹź niebawem: Wew Szfecyji: http://superauto24.se.pl/nowosci/autonomiczne-samochody-juz-fakt-volvo-wprowadza-samodzielnie-jezdzace-auta_399611.html i Japonyji: http://www.chip.pl/news/wydarzenia/trendy/2015/04/nissan-autonomiczne-samochody-juz-w-przyszlym-roku Panie, coto sie robi!? :) -- - U nas nie bÄdzie. To juĹź przesÄ dzone. Bo Budzik uwaĹźa, Ĺźe stwarzajÄ zagroĹźenie na drodze a Cavalino, Ĺźe snujÄ siÄ jak smrĂłd po gaciach i teĹź stwarzajÄ . |
|
Data: 2015-05-05 01:18:45 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:mi0qd8$dlj$1mx1.internetia.pl
Co prawda jeszcze nie ale juĹź niebawem:Samochody bez kierowcĂłw, ale nie u nas.A gdzie? U nas nie bÄdzie. To juĹź przesÄ dzone. Oboje z Poznania (ja teĹź). Cavallino ma mnie w plÄ ku (plonk kapelusz), jak mu udowodniĹem Ĺźe bredzi a Budzik jest caĹkiem spoko, tyle Ĺźe kilka poziomĂłw wyĹźej w sensie ĹwiadomoĹci na drodze niĹź kilku "reprezentantĂłw" tego wÄ tku. BTW, od jakiegoĹ czasu szukaĹem w miarÄ spoko alikacji na smartfona...czy bredzÄ czy teĹź dobrze jeĹźdzÄ. PrzeszukaĹem...wszystkie. Tak, wszystkie, bezwzglÄdnie. Chyba kiedyĹ sam coĹ napiszÄ, bo jest nisza w tej dziedzinie, Ĺźeby mieÄ WYPAS, nawet za kasÄ. (mam OBD2/BT/ELM 327/ Torque) bo szukaĹem pod tym kÄ tem rĂłwnieĹź...Ĺźeby dopasowaÄ siÄ do standardĂłw...Ĺwiatowych a nie "wschodniopolskich". Nie znalazĹem IDEALNEJ ale mam typy(darmowe). 1) https://play.google.com/store/apps/details?id=com.drivesmart (nie ma obsĹugi OBD2) ale "uczy jeĹşdziÄ" poprawnie. Budzik by w niej wygraĹ z Cavallino bezdyskusyjnie, podobnie jak wiÄkszoĹÄ jeĹźdĹźÄ cych poprawnie. CaĹkiem fajna apka ale bez obsĹugi WWW, czyli wszystko w smarfonie. Nie koliduje z innymi a po wybraniu (BT-autostart) nie muli smartfona. MoĹźna wyniki przeglÄ daÄ na telefonie. Jak zdobÄdÄ kilka "medali" to mogÄ opowiadaÄ dalej... mozna poczytaÄ na : http://drivesmart.es/en/ 2) https://play.google.com/store/apps/details?id=com.driving.curve podobnie, ale mniej zaawansowana. 3)https://play.google.com/store/apps/details?id=com.decos.flo podobnie, jeszcze mniej zaawansowana ale peĹen automat. 4) DODATKOWO https://play.google.com/store/apps/details?id=com.driving.styles ale tylko do przeglÄ du www...bo fajny pomysĹ..ale niedkokoĹczony z obsĹugÄ OBD2 :/ MoĹźe siÄ rozkrÄci ale nie typujÄ. Dlaczego tak? Zwyczajnie, kaĹźdy ma jakieĹ przyzwyczajenia ale najlepsza ocena jest...subiektywna/elektroniczna. To dobry test, czy jeĹşdzimy "smart/eco" czy teĹź plujemy CO2 i zwyczajnie pierdolimy sytuacjÄ/przepaĹ/bezssens. Wspomagam siÄ https://play.google.com/store/apps/details?id=com.binarytoys.speedometerpro Ĺźeby mieÄ caĹkowite zapisy tras jak i peĹen dziennik. Kilka aplikacji (u mnie peĹen automat), po zamontowaniu smartfona w uchwycie bez ) odpala siÄ rĂłwnoczeĹnie i wyĹÄ cza po skoĹczonej jeĹşdzie. Praktyczie "zero dotyku", ZERO problemĂłw. Na kiblu analizujÄ czy zjebaĹem czy teĹź dobrze prowadzÄ. To znacznie lepsze niĹź dyskusja o "dupie maryni" na newsach. Polecam challenge w tej dziedzinie :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-05 21:29:00 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-05 o 01:18, LordBluzgÂŽ pisze:
Dlaczego tak? Zwyczajnie, kaĹźdy ma jakieĹ przyzwyczajenia ale najlepsza a nie pomyĹlaĹeĹ Ĺźe moĹźe nie kaĹźdy chce byÄ eco? MyĹlisz Ĺźe Megrims kupuje 911 Ĺźeby zmniejszyÄ efekt cieplarniany? :) -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-05-05 22:05:56 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-05 o 21:29, dddddddd pisze:
W dniu 2015-05-05 o 01:18, LordBluzgÂŽ pisze: PomyĹlaĹem Ĺźe nie kaĹźdy wie czy jest eco lub smart. Wielu kozaczy a pojÄcia nie majÄ czy jeĹźdĹźÄ mÄ drze :) TeĹź jeĹźdzÄ gĹupio i teĹź miaĹem szybkie/mocne auta:)...ale wcale mi nie przeszkadza jazda eco lub smart. Nie muszÄ siÄ scigaÄ czy sprawdzaÄ ile potrafi moje auto bo to juĹź wiem :) Problem a w zasadzie umiejÄtnoĹÄ jest zupeĹnie w innym miejscu. WĹaĹnie podczas takich testĂłw dochodzi siÄ do wniosku, Ĺźe jazda na odcinku miasto-wsie-miasto (+/- 250km), potrafi poĹknÄ Ä 10l paliwa mniej a róşnica w czasie to zaledwie 20 minut. Teraz podsumuj sobie to raz w tygodniu takÄ trasÄ i masz Ĺźe po 10 tygodniach ktoĹ Ci daĹ w prezencie 100l paliwa ale zabraĹ 3 godziny i nie musisz tarczy hamulcowych wymieniaÄ szybciej, klockĂłw, opon itp. Tutaj nawet o kasÄ nie chodzi lecz o jakiĹ rozsÄ dek&bezpieczeĹstwo. MyĹlisz Ĺźe Megrims kupuje 911 Ĺźeby zmniejszyÄ efekt cieplarniany? :) AleĹź ja teĹź mam siÄ czym i gdzie ĹcigaÄ :) NawiÄ zaĹem jedynie do pojazdĂłw autonomicznych, ktĂłre sÄ eco/smart i jak siÄ takim samochodem jedzie, moĹźna sobie zrobiÄ symulacjÄ, pod kontrolÄ komputera a nie "widzimisie" kierowcy, czÄsto "pseudokierowcy". Mozesz mi wierzyÄ...Ĺźe jazda eco/smart wcale nie pozbawia umiejÄtnoĹci ostrej jazdy, wrÄcz przeciwnie, jest wiÄcej czasu na inne spostrzeĹźenia, ktĂłre później moĹźna wykorzystaÄ...jeĹli zajdzie taka potrzeba :) -- LordBluzgÂŽ Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-06 08:50:06 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-05 o 22:05, LordBluzgÂŽ pisze:
W dniu 2015-05-05 o 21:29, dddddddd pisze: 20 minut na 250km... to juĹź sporo, jak robiĹem po kilkaset km dziennie to robiĹo mi to duĹźÄ róşnicÄ - wydĹuĹźenie jazdy o godzinÄ mogĹo skutkowaÄ tym, Ĺźe moja praca wydĹuĹźyĹa siÄ o jeden dzieĹ Spod WrocĹawia do Serocka (400km) ostatnio jechaĹem 3:20 - mapa pokazuje godzinÄ dĹuĹźej - dwie godziny oszczÄdnoĹci w ciÄ gu dnia to dla mnie sporo, pewnie do wydĹuĹźonego czasu trzeba by doliczyÄ jeszcze dodatkowy odpoczynek, pewnie z nudĂłw trzeba by byĹo siÄ przespaÄ :) Teraz podsumuj sobie to raz w tygodniu takÄ trasÄ i masz Ĺźe po 10 tygodniach ktoĹ Ci daĹ w prezencie na tej trasie spaliĹem pewnie max 20l wiÄcej (raczej nie wiÄcej niĹź 15L) - czyli 100zĹ - zaoszczÄdzone 2h sÄ dla mnie warte wiÄcej. hamulcĂłw niewiele uĹźywaĹem, opony moĹźe i siÄ szybciej zuĹźywaĹy Jakbym chciaĹ zaoszczÄdziÄ te 100zĹ - to pojechaĹbym autem ktĂłre przy 200km/h pali tyle, co moje gĹĂłwne auto przy 130km/h, a jakbym chciaĹ jeĹşdziÄ wolniej to bym kupiĹ 1,9tdi :) Bezpiecznie teĹź byĹo - w Ĺodzi jechaĹem tak jak inni, na A/S8 i A2 szybciej niĹź inni, ale ruch teĹź nie byĹ za duĹźy -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-05-06 23:53:33 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"dddddddd" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:micdgu$kp7$1dont-email.me
W dniu 2015-05-05 o 22:05, LordBluzgÂŽ pisze: PrzerabiaĹem. Na tak dĹugiej trasie, jadÄ c doĹÄ szybko...adrenalina jakÄ wydzieliĹem powodowaĹa tak spore zmÄczenie (po opadzie) Ĺźe nawet 3 kawy nie pomagaĹy. JadÄ c wolniej ZARABIAĹEM resztÄ dnia na inne dziaĹania (nie musiaĹem odpoczywaÄ). Statystyki mi nie kĹamiÄ a ja nie mam 18 lat. Ĺťeby na drogach (nie szybkiego ruchu/autostradach) zrobiÄ ĹredniÄ 90km/h na odcinku 400km, trzeba wciskaÄ pod 200 albo wiÄcej. Ĺrednia to ok 55km/h i to w dobrych warunkach (zobacz sobie czasy w google.maps), ktĂłre nie zakĹadajÄ Ĺźadnego korka a jazdÄ dopuszczalnÄ /maxymalnÄ . Teraz podsumuj sobie to raz w na tej trasie spaliĹem pewnie max 20l wiÄcej (raczej nie wiÄcej niĹź 15L) - czyli 100zĹ - zaoszczÄdzone 2h sÄ dla mnie warte wiÄcej. To zalezy jak liczysz, czy wyliczasz to z "pracy" czy z czasu wolnego (darmowy). hamulcĂłw niewiele uĹźywaĹem, opony moĹźe i siÄ szybciej zuĹźywaĹy Chyba nie zaĹapaĹeĹ mojej myĹli. W stosunku ROCZNYM (zakĹadajÄ c Ĺźe raz w tygodniu wracasz do domu ~ 200km) jesteĹ w stanie zaoszczÄdziÄ przez 52 tygodnie 500l paliwa +/- 2,3 tys zĹ TYLKO na takiej trasie! w ciÄ gu 10 lat masz 23tys+koszty eksploatacji (zmniejszonej) o wyczyny/ĹźyĹowanie pojazdu. Spokojnie moĹźesz sobie odkĹadaÄ na nowe auto...zaoszczÄzdonÄ kasÄ z MINIMALNYM wysiĹkiem :) To prosta matematyka, wystarczy jÄ zrozumieÄ. Nawet nie prĂłbujÄ teraz wyliczaÄ, Ĺźe gdyby wiÄcej osĂłb podeszĹo by do tego problemu inaczej...to kasa w skali kraju jest baaardzo spora, nawt nie majÄ c na wzglÄdzie bezpieczeĹstwa...a gĹĂłwnie ono powinno byÄ najwaĹźniejsze :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-07 12:25:46 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-06 o 23:53, LordBluzgÂŽ pisze:
"dddddddd" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:micdgu$kp7$1dont-email.me u mnie to inaczej dziaĹaĹo - a w zasadzie adrenalina dziaĹaĹa dopiero wieczorem - wchodziĹem do domu, siadaĹem i zgon ChoÄ czasem robiĹem przerwÄ na drzemkÄ w poĹudnie w aucie- ale to niezaleĹźnie od prÄdkoĹci poruszania siÄ Statystyki mi nie kĹamiÄ a ja nie mam 18 lat. ja teĹź Ĺťeby na drogach (nie szybkiego ruchu/autostradach) zrobiÄ ĹredniÄ 90km/h To zalezy jak liczysz, czy wyliczasz to z "pracy" czy z czasu wolnego czas wolny... a, ponoÄ ci na etacie coĹ takiego majÄ ;) Chyba nie zaĹapaĹeĹ mojej myĹli. W stosunku ROCZNYM (zakĹadajÄ c Ĺźe raz w skoro klient pĹaci za dojazd to po co oszczÄdzaÄ :) a w skali roku tylko raz mi siÄ chciaĹo policzyÄ - paliwo kosztowaĹo mnie chyba 18.000zĹ, eksploatacja tylko chyba 4.000zĹ - bo praktycznie nic nie trzeba byĹo naprawiaÄ w aucie. Realnie w twoim przypadku pewnie nie zaoszczÄdziĹbym 2300zĹ, a byÄ moĹźe by mnie to kosztowaĹo wiÄcej - bo jadÄ c wolniej na drugi dzieĹ znĂłw musiaĹbym grzaÄ 200km w tÄ samÄ stronÄ, a tak mogĹem juĹź jechaÄ gdzieĹ indziej -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-05-07 18:44:08 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"dddddddd" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:mifeha$a40$1dont-email.me
[...] PrzerabiaĹem. Na tak dĹugiej trasie, jadÄ c doĹÄ szybko...adrenalina jakÄu mnie to inaczej dziaĹaĹo - a w zasadzie adrenalina dziaĹaĹa dopiero wieczorem - wchodziĹem do domu, siadaĹem i zgon WĹaĹnie o tym piszÄ a pewnie zrozumiaĹeĹ Ĺźe podczas jazdy pijÄ kawÄ :) Nie, "opad" adrenaliny jest po jeĹşdzie a ja doĹÄ szybko siÄ uspokajam :) W zwiÄ zku Ĺźe wyeliminowaĹem "zgon" mam wiÄcej czasu :) i jakoĹ tak spokojniej :D ChoÄ czasem robiĹem przerwÄ na drzemkÄ w poĹudnie w aucie- ale to niezaleĹźnie od prÄdkoĹci poruszania siÄ To co innego. JeĹli mi siÄ oczy "klejÄ " to teĹź z 15-30 minut sobie drzemnÄ bo kawa nie pomaga, pomijajÄ c wszelakie dopalacze. JeĹli juĹź nie potrafisz wydzieliÄ adrenaliny to nie ma co siÄ pchaÄ na szybkÄ jazdÄ. Statystyki mi nie kĹamiÄ a ja nie mam 18 lat. Ja teĹź nie mam "etatu" a jeĹli juĹź, to klient pĹaci za mĂłj czas a nie za zwiÄkszone koszty paliwa/samochodu :)Nie bÄdÄ siÄ "zabijaĹ" dla kogoĹ ani pĹaciĹ mandatĂłw :) Chyba nie zaĹapaĹeĹ mojej myĹli. W stosunku ROCZNYM (zakĹadajÄ c Ĺźe raz wskoro klient pĹaci za dojazd to po co oszczÄdzaÄ :) J/w a w skali roku tylko raz mi siÄ chciaĹo policzyÄ - paliwo kosztowaĹo mnie chyba 18.000zĹ, eksploatacja tylko chyba 4.000zĹ - bo praktycznie nic nie trzeba byĹo naprawiaÄ w aucie. Raczej sposĂłb myĹlenia mamy inny...i wydaje mi siÄ Ĺźe twĂłj juĹź przerobiĹem. KiedyĹ mi siÄ podobaĹo zapierdalaÄ... teraz mniej...i zauwaĹźyĹem wĹaĹnie te korzyĹci o ktĂłrych piszÄ a wydawaĹo mi siÄ kiedyĹ tak jak Tobie :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-07 19:32:50 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-07 o 18:44, LordBluzgÂŽ pisze:
"dddddddd" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:mifeha$a40$1dont-email.me no ja piĹem podczas jazdy, po co mi kawa na noc ;) a jak wracam wczeĹniej to nie mam takiego zmÄczenia, 10x bardziej mÄczy mnie korek niĹź szybka jazda
no widzisz... a u mnie pĹaci albo za czas + dojazd pokrywajÄ cy koszt zwiÄkszonego zuĹźycia, albo ryczaĹt rĂłwnieĹź to pokrywajÄ cy ty zarabiasz na nowe auto, ja nie - bo po co mi nowe skoro nie bÄdÄ mĂłgĹ siÄ nim cieszyÄ :) Raczej sposĂłb myĹlenia mamy inny...i wydaje mi siÄ Ĺźe twĂłj juĹź bardzo moĹźliwe, ja po prostu "lubiÄ zapierdalaÄ" :) https://www.youtube.com/watch?v=bdcKkc1z7lM przy czym duĹźo zaleĹźy od auta - mam komfortowe szybkie auto to i prÄdkoĹci siÄ nie czuje, jak Ĺźona wsiadĹa do niego pierwszy raz i popatrzyĹa na licznik to siÄ przeraziĹa - jechaĹa 180, podczas gdy swoim autem rzadko jeĹşdzi 130km/h... -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-05-08 12:05:48 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-07 o 19:32, dddddddd pisze:
[...] bardzo moĹźliwe, ja po prostu "lubiÄ zapierdalaÄ" :) No fakt, dobry autem siÄ nie czuje :) Jak ktoĹ chce poczuÄ adrenalinÄ, to moĹźe jechaÄ np "Atosem" 180km/h i czuÄ jak mu siÄ koĹa na zakrÄtach odrywajÄ od nawierzchni :D www.mvs.internetdsl.pl/atos.wmv A4 GĂłra Ĺw. Anny, jakieĹ 7 lat temu. OczywiĹcie auto "sĹuĹźbowe" :) -- LordBluzgÂŽ Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-13 09:48:20 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-08 o 12:05, LordBluzgÂŽ pisze:
W dniu 2015-05-07 o 19:32, dddddddd pisze: z tej gĂłrki to VW T4 2,4D osiÄ gaĹ prawie 170km/h, ale on byĹ porzÄ dny i na rĂłwnej drodze osiÄ gaĹ katalogowe 135km/h ;) ale fakt - jeĹźdĹźÄ róşnymi autami i w lepszym przy 120km/h zasypiam bo jest tak nudno, a w gorszym jadÄ 100km/h autostradÄ i wcale mi to nie przeszkadza, bo szybciej to juĹź maĹo bezpiecznie :) -- Pozdrawiam Ĺukasz |
|
Data: 2015-05-13 23:44:52 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"dddddddd" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:miuvi2$rc3$1dont-email.me
W dniu 2015-05-08 o 12:05, LordBluzgÂŽ pisze: Wspomniany Hyundai Atos, to lekkie pudeĹko i wÄ skie. CzuĹem, Ĺźe jeĹli Ĺşle wejdÄ w zakrÄt, to siÄ przewrĂłcÄ na bok. (cytat z filmiku: siĹa odĹrodkowa jest zajebista). ale fakt - jeĹźdĹźÄ róşnymi autami i w lepszym przy 120km/h zasypiam bo jest tak nudno, a w gorszym jadÄ 100km/h autostradÄ i wcale mi to nie przeszkadza, bo szybciej to juĹź maĹo bezpiecznie :) Ja ostatnio prĂłbujÄ jeĹşdziÄ eco/smart. Masakra w sumie. Niby trasa pokonana w dobrym czasie, maĹo paliwa ale pilnowanie prÄdkoĹciomierza (automat 2,9ccm/CRDI) nuĹźy. Kwestia "przestawienia" siÄ. Nie wiem ile czasu wytrzymam ale skoro ma to byÄ wyzwanie (programy/puchary/score) to jest i mobilizacja. Obecnie ujeĹźdzam gĹĂłwnie minivana (145koni) i pedaĹ "gazu" w zasadzie jest maĹo wyczuwalny/delikatny aĹź noga cierpnie, do tego wysokoĹÄ siedzenia jest spora i prÄdkoĹci nie czuÄ. Dopiero w okolicach 160km/h coĹ tam odczuwam. Natomiast kiedy jadÄ drugim autem na siedzeniach kubeĹkowych, z niskim profilem i wysokoĹÄ od drogi jest niewielka (dupÄ po asfalcie) to jest inaczej, znaczy nawet jazda 90km/h nie nuĹźy aĹź tak bardzo...ale koni wiÄcej (250) i chce siÄ gnaÄ :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old.(âŹâ˘) |
|
Data: 2015-05-07 21:55:02 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" .... Ĺrednia to ok 55km/h i to w dobrych warunkach (zobacz sobie czasy w google.maps), ktĂłre nie zakĹadajÄ Ĺźadnego korka a jazdÄ dopuszczalnÄ /maxymalnÄ . -- - Hehe, dojazd tu niedaleko 5,4km pokazuje mi 8 minut. A mi to zajmuje 20 min. Musieliby chyba ruch innych pojazdĂłw wstrzymaÄ na tej trasie bym tyle osiÄ gnÄ Ĺ. Kompletnie bzdurne wyliczenia. hamulcĂłw niewiele uĹźywaĹem, opony moĹźe i siÄ szybciej zuĹźywaĹy Chyba nie zaĹapaĹeĹ mojej myĹli. W stosunku ROCZNYM (zakĹadajÄ c Ĺźe raz w tygodniu wracasz do domu ~ 200km) jesteĹ w stanie zaoszczÄdziÄ przez 52 tygodnie 500l paliwa +/- 2,3 tys zĹ TYLKO na takiej trasie! w ciÄ gu 10 lat masz 23tys+koszty eksploatacji (zmniejszonej) o wyczyny/ĹźyĹowanie pojazdu. -- - W stosunku ... tyle samo wydaĹem przez 7 lat na naprawy swojego samochodu. WymieniĹem np silnik. Spokojnie moĹźesz sobie odkĹadaÄ na nowe auto...zaoszczÄzdonÄ kasÄ z MINIMALNYM wysiĹkiem :) -- - Jak k...a, jak ?! SamochĂłd pali mi okoĹo 10. MogÄ zejĹÄ o 2 litry, bo tyle na poczÄ tku paliĹ, czyli o 20%. Nie zejdÄ wiÄcej bo bym musiaĹ 30/h jeĹşdziÄ a to nie jest akceptowalne. To prosta matematyka, wystarczy jÄ zrozumieÄ. Nawet nie prĂłbujÄ teraz wyliczaÄ, Ĺźe gdyby wiÄcej osĂłb podeszĹo by do tego problemu inaczej...to kasa w skali kraju -- - Ale w skali kraju jest nas ponad 30 MILIONĂW jest baaardzo spora, nawt nie majÄ c na wzglÄdzie bezpieczeĹstwa...a gĹĂłwnie ono powinno byÄ najwaĹźniejsze :) -- - NajwaĹźniejsze jest pieprzenie na niusach. MoĹźna rozwaĹźaÄ kaĹźdÄ , nawet najbardziej durnÄ teoriÄ bo nie trzeba jej w ogĂłle sprawdzaÄ. |
|
Data: 2015-05-07 21:00:33 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Spokojnie możesz sobiePoliczmy: moje poprzednie auto przejechało 860 tysiecy km. Czyli 8600 * 2 * powiedzmy srednio 4zl paliwo = 68800. dolicz do tego mniejsze zuzycie opon, czesci , klocków. Dolicz do tego to, ze auto uzytkowane agresywnie tylu km po prostu nie przejedzie. Ze spokojem wyjdzie na nowe auto. |
|
Data: 2015-05-07 23:57:13 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Spokojnie możesz sobiePoliczmy: moje poprzednie auto przejechało 860 tysiecy km. Czyli 8600 * 2 * powiedzmy srednio 4zl paliwo = 68800. dolicz do tego mniejsze zuzycie opon, czesci , klocków. Dolicz do tego to, ze auto uzytkowane agresywnie tylu km po prostu nie przejedzie. Ze spokojem wyjdzie na nowe auto. -- - Jak ? Kupisz mi samochód wart 140 tysięcy za 68 ? Jakieś pierdoły opowiadasz. Żebym oszczędził na ten samochód to musiałbym 2x tyle przejechać co Ty swoim, czyli blisko 2 MILIONY kilometrów. Jaki musiałbym mieć samochód by tyle zdołał przejechać i kiedy miałbym to zrobić??? Przeciętny samochód jak przejedzie 200 tys. km to będzie dobrze. To jest jakieś 15 tysięcy oszczędności, czyli 1/10 tego, co potrzebuję na nowy. |
|
Data: 2015-05-08 01:08:06 | |
Autor: LordBluzgR | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumał(a) w wiadomości ID news:mign40$nf$1mx1.internetia.pl
Użytkownik "Budzik" On coś pisał o NOWYM, nawet nie napisał za ile kupił? Pewnie kupił auto za 50 tys, 3 letnie z przebiegiem 30tys. PUNKT dla mnie :) Żebym oszczędził na ten samochód to musiałbym 2x tyle przejechać co Ty swoim, czyli blisko 2 MILIONY kilometrów. Jaki musiałbym mieć samochód by tyle zdołał przejechać i kiedy miałbym to zrobić??? Trzy pytajniki? Jaki słownik to poleca? Nie stać cie na auto za 50tys? Przeciętny samochód jak przejedzie 200 tys. km to będzie dobrze. No chyba że TATA. Samochody potrafią przejechać (mało awaryjnie) spokojnie 500tys (te z niemiec jeszcze więcej ale ktoś im liczniki kręci) :D To jest jakieś 15 tysięcy oszczędności, czyli 1/10 tego, co potrzebuję na nowy. Ty nowego nigdy nie kupisz. Bedziesz odpychał się gazem i rzepakiem :) -- LordBluzgRT Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-08 01:26:56 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "LordBluzgR" Spokojnie możesz sobiePoliczmy: On coś pisał o NOWYM, nawet nie napisał za ile kupił? Pewnie kupił auto za 50 tys, 3 letnie z przebiegiem 30tys. PUNKT dla mnie :) -- - No właśnie, twoje "spokojnie sobie możesz odkładać na nowy" jest bardzo prawdziwe. Możesz sobie odkładać przy czym musisz tak odłożyć 10x i będzie nowe. Żebym oszczędził na ten samochód to musiałbym 2x tyle przejechać co Ty swoim, czyli blisko 2 MILIONY kilometrów. Jaki musiałbym mieć samochód by tyle zdołał przejechać i kiedy miałbym to zrobić??? Trzy pytajniki? Jaki słownik to poleca? -- - Spierdalaj do niego Nie stać cie na auto za 50tys? -- - No chyba nie skoro dobre kosztuje więcej. Przeciętny samochód jak przejedzie 200 tys. km to będzie dobrze. No chyba że TATA. Samochody potrafią przejechać (mało awaryjnie) spokojnie 500tys (te z niemiec jeszcze więcej ale ktoś im liczniki kręci) :D -- - Myślisz, że jak twój złom tyle ma to spokojnie ? To jest jakieś 15 tysięcy oszczędności, czyli 1/10 tego, co potrzebuję na nowy. Ty nowego nigdy nie kupisz. Bedziesz odpychał się gazem i rzepakiem :) -- - No i kapustą |
|
Data: 2015-05-08 02:32:49 | |
Autor: LordBluzgR | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumał(a) w wiadomości ID news:migsc6$kpa$1mx1.internetia.pl
[...] Jak ? Kupisz mi samochód wart 140 tysięcy za 68 ? Jakieś pierdoły opowiadasz.On coś pisał o NOWYM, nawet nie napisał za ile kupił? Pewnie kupił auto za 50 tys, 3 letnie z przebiegiem 30tys. PUNKT dla mnie :) Nowe dla mnie :) Wystarczy mi 5 letnie a tobie 15 letnie...Hmm 10 lat oszczędności to jak pisałem ok 25tysi. Musisz oszczędzac albo dorosnąć :D Żebym oszczędził na ten samochód to musiałbym 2x tyle przejechać co Ty swoim, czyli blisko 2 MILIONY kilometrów. Jaki musiałbym mieć samochód by tyle zdołał przejechać i kiedy miałbym to zrobić???Trzy pytajniki? Jaki słownik to poleca? W słowniku nie ma wzmianki :> To jakiś future? Pwnie cie wspomaga jak wypierd z dupy (gaz) :D Hehehe. Nie stać cie na auto za 50tys? Zawsze jest więcej. Więcej nie oznacza "akurat" i pasi :] Przeciętny samochód jak przejedzie 200 tys. km to będzie dobrze.No chyba że TATA. Samochody potrafią przejechać (mało awaryjnie) spokojnie 500tys Moje złomy obecnie siegają 100 tysi. Dokulam do 150 i sprzedaję. Kupię takie co mają 30 tysi. Żaden problem. To jest jakieś 15 tysięcy oszczędności, czyli 1/10 tego, co potrzebuję na nowy.Ty nowego nigdy nie kupisz. Bedziesz odpychał się gazem i rzepakiem :) "Prondem" Musk obniżył ceny...ale nie dla ciebie. Ty jeszcze z 10 lat będziesz pierdział gazem w sekwencję :) -- LordBluzgRT Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-08 22:07:18 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "LordBluzgR" [...] Jak ? Kupisz mi samochód wart 140 tysięcy za 68 ? Jakieś pierdoły opowiadasz.On coś pisał o NOWYM, nawet nie napisał za ile kupił? Pewnie kupił auto za 50 tys, 3 letnie z przebiegiem 30tys. PUNKT dla mnie :) Nowe dla mnie :) -- - Tak czy siak, 20% to nie 100 |
|
Data: 2015-05-12 00:22:29 | |
Autor: LordBluzgR | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumał(a) w wiadomości ID news:mij51t$60c$1mx1.internetia.pl
Użytkownik "LordBluzgR" Kupujesz następne za 80% czy musisz zapłacić 100%? -- LordBluzgRT Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-08 06:57:58 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Spokojnie możesz sobiePoliczmy: Widocznie tobie sie nie opłaca oszczedzac tych 68 tysiecy + pozostałe koszty ktore byłes łaskawy pominąć. Czytasz połebkach?
Jak bys jezdził ekonomicznie to by przejechał 2 x wiecej... Czyli juz masz oszczednosci powyzej 150 tysiecy... |
|
Data: 2015-05-08 09:09:02 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-08 o 08:57, Budzik pisze:
bo nie każdy chce na tym oszczędzać... zobacz chociaż wątek "co by tu kupić" "może palić, może mieć choćby V8T" - a jakby kupił małego diesla to by rocznie zaoszczędził kilka tysi, a i na zakup nie musiałby wydawać "kilkunastu średnich krajowych" :) to tak jak z kupnem basenu - cieszę się nim 4 miesiące w roku, utrzymanie kosztuje kilka stów, a przecież można się wykąpać w wannie :) -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2015-05-08 09:00:31 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik dddddddd fejk@email.com ...
Widocznie tobie sie nie opłaca oszczedzac tych 68 tysiecy + pozostałebo nie każdy chce na tym oszczędzać... Ale to jest inna sprawa. Rozmawiamy o tym, ile mozna oszczedzic a nie o tym, czy kazdy chce oszczedzac. |
|
Data: 2015-05-06 19:15:30 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" MyĹlisz Ĺźe Megrims kupuje 911 Ĺźeby zmniejszyÄ efekt cieplarniany? :) AleĹź ja teĹź mam siÄ czym i gdzie ĹcigaÄ :) NawiÄ zaĹem jedynie do pojazdĂłw autonomicznych, ktĂłre sÄ eco/smart i jak siÄ takim samochodem jedzie, moĹźna sobie zrobiÄ symulacjÄ, pod kontrolÄ komputera a nie "widzimisie" kierowcy, czÄsto "pseudokierowcy". Mozesz mi wierzyÄ...Ĺźe jazda eco/smart wcale nie pozbawia umiejÄtnoĹci ostrej jazdy, wrÄcz przeciwnie, jest wiÄcej czasu na inne spostrzeĹźenia, ktĂłre później moĹźna wykorzystaÄ...jeĹli zajdzie taka potrzeba :) -- - A mnie chodziĹo o to, Ĺźe ktoĹ bÄdzie uwaĹźaĹ, Ĺźe te pojazdy stanowiÄ zagroĹźenie i ich po prostu nie dopuszczÄ do ruchu z powodu takiego przekonania. |
|
Data: 2015-05-06 23:20:58 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:midi7p$il7$1mx1.internetia.pl
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" Bzdura. WĹaĹnie TE pojazdy sÄ ...przewidywalne, znaczy ich zachowanie. ZwiÄksza to o spory procent bezpieczeĹstwo na drodze. MaĹo tego, dyktujÄ rytm i przepustowoĹÄ. MoĹźna sobie "kozaczyÄ" wciskaÄ siÄ (chociaĹź wÄ tpiÄ) ale pewnie istnieje tam peĹen monitoring i co za tym idzie peĹna kontrola ruchu. Jak ktoĹ ma ochotÄ siÄ scigaÄ, ma zawsze wszelakie tory czy autostrady do dyspozycji. W ruchu miejskim nie jest to ani bezpieczne ani wskazane :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-07 19:03:02 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" MyĹlisz Ĺźe Megrims kupuje 911 Ĺźeby zmniejszyÄ efekt cieplarniany? :)AleĹź ja teĹź mam siÄ czym i gdzie ĹcigaÄ :) Bzdura. WĹaĹnie TE pojazdy sÄ ...przewidywalne, znaczy ich zachowanie. -- - Ale co to ma do rzeczy jak ich nie bÄdzie i juĹź bo jakiĹ budzik czy ktoĹtam uwaĹźa, Ĺźe nie sÄ bezpieczne. ZwiÄksza to o spory procent bezpieczeĹstwo na drodze. MaĹo tego, dyktujÄ rytm i przepustowoĹÄ. MoĹźna sobie "kozaczyÄ" wciskaÄ siÄ (chociaĹź wÄ tpiÄ) ale pewnie istnieje tam peĹen monitoring i co za tym idzie peĹna kontrola ruchu. Jak ktoĹ ma ochotÄ siÄ scigaÄ, ma zawsze wszelakie tory czy autostrady do dyspozycji. W ruchu miejskim nie jest to ani bezpieczne ani wskazane :) -- - Tu cavalino bÄdzie przeciw. |
|
Data: 2015-05-06 19:26:04 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" ....Dlaczego tak? Zwyczajnie, kaĹźdy ma jakieĹ przyzwyczajenia ale najlepsza ocena jest...subiektywna/elektroniczna. To dobry test, czy jeĹşdzimy "smart/eco" czy teĹź plujemy CO2 i zwyczajnie pierdolimy sytuacjÄ/przepaĹ/bezssens. Wspomagam siÄ https://play.google.com/store/apps/details?id=com.binarytoys.speedometerpro Ĺźeby mieÄ caĹkowite zapisy tras jak i peĹen dziennik. Kilka aplikacji (u mnie peĹen automat), po zamontowaniu smartfona w uchwycie bez ) odpala siÄ rĂłwnoczeĹnie i wyĹÄ cza po skoĹczonej jeĹşdzie. Praktyczie "zero dotyku", ZERO problemĂłw. Na kiblu analizujÄ czy zjebaĹem czy teĹź dobrze prowadzÄ. To znacznie lepsze niĹź dyskusja o "dupie maryni" na newsach. Polecam challenge w tej dziedzinie :) -- - Ja nie wiem o co Ci chodzi. Masz te wszystkie programy i co ? |
|
Data: 2015-05-06 23:34:46 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:midiri$l23$1mx1.internetia.pl
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" ....i wiele mnie uczÄ , np nie wstawiania spacji przed pytajnikiem :> ale... mam moĹźliwoĹÄ ANALIZY i peĹne dane na temat pojazdu, spalania, czasu jazdy a to sporo. Pozwala mi to PRZEWIDYWAÄ wydatki...czas dojazdu i przede wszystkim WYJAZDU. Zawsze siÄ (kiedyĹ) zastanawiaĹem, dlaczego ktoĹ, liczÄ c na Ĺut szczeĹcia wylicza sobie trasÄ/spalanie/koszy...i ma odchyĹki, spóźnienia itp. Zwyczajnie, Ĺşle przelicza i zamioast wyjechaÄ 5 minut wczeĹniej, jedzie 5 minut później a razem to 10 minut:) Prawie ZAWSZE. Na dodatek WIEM ile mam do setki, ile auto pali i ile "wyciÄ ga" (przekĹamania licznikĂłw wbudowanyych w pojazd). Wiesz doskonale Ĺźe wĹrĂłd znajomych sÄ legendy...i sÄ siada auto (takie samo) pali mniej, jest szybsze itp. Po podĹÄ czeniu elektroniki...okazuje siÄ Ĺźe Ĺciemnia i mataczy (coĹ jak wielkoĹÄ ryby u wÄdkarza i dĹugoĹÄ chuja u erotomana :) Te dane statystyczne, sÄ rĂłwnieĹź podstawÄ do MYĹLENIA jak zwyczajnie zaoszczÄdziÄ sporo kasy (w okresie 1 rok) i... a)odĹoĹźyÄ na nowy pojazd b)upgrade obecnego c)zwiÄkszyÄ bezpieczeĹstwo swoje i pasaĹźerĂłw. Nadmiar zaoszczÄdzonej gotĂłwki mogÄ: a) spaliÄ w kominku b)wydaÄ na coĹ innego c)jeszcze jedna skrzynka piwa i dobra dziwka, ktĂłra mnie czegoĹ nowego nauczy :) Podsumowanie: Generalnie...wypalona kasa i wzrost adrenaliny juĹź mnie nie rajcujÄ :)...a nikt mi nie zarzuci Ĺźe zwyczajnie NIE MAM WIEDZY i bredzÄ. Mam to w statystykach "na piĹmie" :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-07 21:43:29 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" ...Dlaczego tak? Zwyczajnie, kaĹźdy ma jakieĹ przyzwyczajenia ale najlepsza ocena ....i wiele mnie uczÄ , np nie wstawiania spacji przed pytajnikiem :> -- - Programy ? Programy to j...e czy tam jest spacja czy jej nie ma. I twoja spacja przed smajlejem (cytat) niczym siÄ nie róşni od mojej spacji przed pytajnikiem. Czyli Ty siÄ zwyczajnie snobujesz !!! ale... mam moĹźliwoĹÄ ANALIZY i peĹne dane na temat pojazdu, spalania, czasu jazdy a to sporo. Pozwala mi to PRZEWIDYWAÄ wydatki...czas dojazdu i przede wszystkim WYJAZDU. -- - Zaraz, zaraz, czy ktĂłryĹ z tych programĂłw potrafi np porĂłwnywaÄ uzyskane czasy dojazdu do punktĂłw przejazdu z zaplanowanymi ? Tak, Ĺźe jak widzisz, Ĺźe jesteĹ w tyle to moĹźesz postaraÄ siÄ jechaÄ szybciej. Zawsze siÄ (kiedyĹ) zastanawiaĹem, dlaczego ktoĹ, liczÄ c na Ĺut szczeĹcia wylicza sobie trasÄ/spalanie/koszy...i ma odchyĹki, spóźnienia itp. -- - Ja Ci to wyjaĹniÄ. Masz polskÄ nawigacjÄ, ktĂłra dostosowuje siÄ do twojej jazdy, czyli jak na drodze jakiejĹ kategorii jedziesz tak a nie inaczej to wedĹug tego jak jedziesz Ci szacuje. Jedziesz dajmy na to z Krakowa do Warszawy. Po kilku km pokazuje Ci 3 godziny. Super. UmĂłwiĹeĹ siÄ na 12-tÄ a jest 7-ma. Czyli masz 2 godziny zapasu. No i jedziesz. JuĹź prawie jesteĹ w stolicy. Nawigacja twardo, Ĺźe 2h przed czasem. Niestety .. korek. No cóş, trudno. Dobrze, Ĺźe masz 2h zapasu. I tak sobie "jedziesz" w tym korku, nawigacja juĹź nie jest tak optymistyczna. Pokazywany czas dojazdu powoli, ale nieustannie zbliĹźa siÄ do godziny 12-tej. Co za ... no trudno. CiÄ gle masz kilka kilometrĂłw. Nawigacja pokazuje juĹź niestety 12-tÄ a ciÄ gle korek. Dzwonisz, Ĺźe siÄ spóźnisz. PeĹne zrozumienie, czas leci, niewiele siÄ dzieje, ale coraz bliĹźej. W koĹcu, dojeĹźdĹźasz, jest godzina 12:30, czyli jesteĹ spóźniony póŠgodziny mimo 2h zapasu. Zwyczajnie, Ĺşle przelicza i zamioast wyjechaÄ 5 minut wczeĹniej, jedzie 5 minut później a razem to 10 minut:) -- - KtĂłry z tych programĂłw potrafi statystycznie oceniÄ jaki margines trzeba zarezerwowaÄ by z pewnym prawdopodobieĹstwem dojechaÄ na czas ? Prawie ZAWSZE. Na dodatek WIEM ile mam do setki, -- - Trzeba wiedzieÄ w ktĂłrym siÄ czĹowiek urodziĹ i ktĂłry dzisiaj mamy :-) ile auto pali -- - Ze zwykĹego tankowania wychodzi i ile "wyciÄ ga" (przekĹamania licznikĂłw wbudowanyych w pojazd). -- - MĂłj nie przekĹamuje Wiesz doskonale Ĺźe wĹrĂłd znajomych sÄ legendy...i sÄ siada auto (takie samo) pali mniej, jest szybsze itp. Po podĹÄ czeniu elektroniki...okazuje siÄ Ĺźe Ĺciemnia i mataczy (coĹ jak wielkoĹÄ ryby u wÄdkarza i dĹugoĹÄ chuja u erotomana :) Te dane statystyczne, sÄ rĂłwnieĹź podstawÄ do MYĹLENIA jak zwyczajnie zaoszczÄdziÄ sporo kasy (w okresie 1 rok) i... a)odĹoĹźyÄ na nowy pojazd b)upgrade obecnego c)zwiÄkszyÄ bezpieczeĹstwo swoje i pasaĹźerĂłw. -- - .... zadzwoniÄ do mamy Nadmiar zaoszczÄdzonej gotĂłwki mogÄ: a) spaliÄ w kominku b)wydaÄ na coĹ innego c)jeszcze jedna skrzynka piwa i dobra dziwka, ktĂłra mnie czegoĹ nowego nauczy :) Podsumowanie: Generalnie...wypalona kasa i wzrost adrenaliny juĹź mnie nie rajcujÄ :)...a nikt mi nie zarzuci Ĺźe zwyczajnie NIE MAM WIEDZY i bredzÄ. Mam to w statystykach "na piĹmie" :) -- - A mnie ciÄ gle nie rajcuje snucie siÄ jak smrĂłd po gaciach. Se ktoĹ moĹźe tak robiÄ, ale ja nie po to instalacjÄ gazowÄ mam by siÄ przejmowaÄ Ĺźe mi za duĹźo samochĂłd pali jak jadÄ szybciej. P...Ä to. Dzisiaj mnie staÄ. Jak mnie nie bÄdzie staÄ to przerzucÄ siÄ na rower albo wrotki. Wydatki na samochĂłd to nie samo paliwo. Dobry samochĂłd np kosztuje bo jest dobry, czyli Ĺadny i kopytny np robi 100-kÄ w mniej niĹź 10 sek. Tu Ĺźadne oszczÄdnoĹci nie pomogÄ . To wydatki >100 tys., ktĂłre nie majÄ szansy w Ĺźaden sposĂłb zwrĂłciÄ siÄ. Se moĹźna monitorowaÄ pracÄ samochodu dla frajdy, ale to raczej wĹasnymi programami. No i trzeba mieÄ taki samochĂłd, ktĂłry zechce siÄ daÄ monitorowaÄ. |
|
Data: 2015-05-08 00:04:25 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:migf97$2s1$1mx1.internetia.pl
[...] Ja nie wiem o co Ci chodzi. Masz te wszystkie programy i co ?...i wiele mnie uczÄ , np nie wstawiania spacji przed pytajnikiem :> Nie, piszÄ poprawnie i poprawnie staram siÄ jeĹşdziÄ :) RĂłwnie dobrze moĹźesz waliÄ byki ortograficzne i ich broniÄ. CiÄ gle bÄdzie to zwykĹy kretynizm, podobnie z cytowaniem :) To Ty masz siÄ dopasowaÄ do innych a nie inni do ciebie. Zwalasz caĹÄ pracÄ na innych. Mi sie juĹź nie chce. Teraz twoja kolej :] tyle, Ĺźe ja mam poprawnie. ale... mam moĹźliwoĹÄ ANALIZY i peĹne dane na temat pojazdu, spalania, czasu jazdy JezdzÄ szybko. Mam 2 auta. Jedno ma 150koni drugie 250. Kiedy przyspieszam, ty znikasz mi w lusterku. Wyprzedzam kiedy chcÄ, nawet kilka naraz. Zawsze siÄ (kiedyĹ) zastanawiaĹem, dlaczego ktoĹ, liczÄ c na Ĺut Nie doĹÄ, Ĺźe posiadam nawigacjÄ z "traffic" (czyli natÄĹźenie ruchu) to nawigacja kiedy stoisz w korku...dolicza ten korek :) Nie wiem jakiej nawigacji uĹźywasz. Dodatkowo (znajÄ c swoje miasto) znam wiele skrĂłtĂłw i moĹźliwoĹci przejazdu. Na dodatek nie umawiam siÄ w godzinach szczytu, bo to zupeĹny bezsens staÄ w korkach 2 godziny. Lepiej wyjachaÄ wczeĹniej i byÄ wczeĹniej albo umawiaÄ siÄ później, kiedy szczyt zejdzie. [...] -- - ZwykĹa Automapa ma takie wyliczenia, wystarczy to ustawiÄ w programie :) ile auto pali Nie, nie wychodzi. Nie masz pojÄcia ile miesiÄcznie (co do zĹotĂłwki wydaĹeĹ na paliwo i ile kilometrĂłw zrobiĹeĹ) Tego siÄ nie pamiÄta. Sam mam róşnice miÄdzy miesiÄ cami, kiedy jeĹźdĹźÄ agresywnie a kiedy jadÄ zgodnie z przepisami. SÄ spore. OczywiĹcie nie porĂłwnujÄ tutaj samochodu 90konnego na gaz. Sorry to nie ta pĂłĹka :) i ile "wyciÄ ga" (przekĹamania licznikĂłw wbudowanyych w pojazd). ZmieĹ koĹa o cal :) [...] A mnie ciÄ gle nie rajcuje snucie siÄ jak smrĂłd po gaciach. Se ktoĹ moĹźe tak robiÄ, ale ja nie po to instalacjÄ gazowÄ mam by siÄ przejmowaÄ Ĺźe mi za duĹźo samochĂłd pali jak jadÄ szybciej. P...Ä to. Dzisiaj mnie staÄ. Jak mnie nie bÄdzie staÄ to przerzucÄ siÄ na rower albo wrotki. Wydatki na samochĂłd to nie samo paliwo. Dobry samochĂłd np kosztuje bo jest dobry, czyli Ĺadny i kopytny np robi 100-kÄ w mniej niĹź 10 sek. Tu Ĺźadne oszczÄdnoĹci nie pomogÄ . To wydatki >100 tys., ktĂłre nie majÄ szansy w Ĺźaden sposĂłb zwrĂłciÄ siÄ. Se moĹźna monitorowaÄ pracÄ samochodu dla frajdy, ale to raczej wĹasnymi programami. No i trzeba mieÄ taki samochĂłd, ktĂłry zechce siÄ daÄ monitorowaÄ. CoĹ bredzisz. Jesli auto NOWE to ma moĹźliwoĹÄ monitoingu jak 15 letni zĹom, to nie. Jak jeĹşdzisz starym "GazPromem" to nie mamy oczym rozmawiaÄ :) a jak kiedyĹ kupisz nowe auto to zrozumiesz. -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-08 01:12:19 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" [...] Ja nie wiem o co Ci chodzi. Masz te wszystkie programy i co ?...i wiele mnie uczÄ , np nie wstawiania spacji przed pytajnikiem :> Nie, piszÄ poprawnie ... -- - W kaĹźdym razie ze spacjÄ . ale... mam moĹźliwoĹÄ ANALIZY i peĹne dane na temat pojazdu, spalania, czasu jazdy JezdzÄ szybko... -- - No tak, ale czy moĹźesz jechaÄ tak samo za kaĹźdym razem za pomocÄ tych swoich programĂłw. Zawsze siÄ (kiedyĹ) zastanawiaĹem, dlaczego ktoĹ, liczÄ c na Ĺut Nie doĹÄ, Ĺźe posiadam nawigacjÄ traffic... -- - Ja Ci tylko wyjaĹniam to nad czym siÄ kiedyĹ zastanawiaĹeĹ kiedy nie byĹo trafic a na niusach pieprzono o tym czy zezwoliÄ na Ĺledzenie uĹźytkownika czy zakazaÄ. [...] -- - ZwykĹa Automapa ma takie wyliczenia, wystarczy to ustawiÄ w programie :) -- - Automapy chyba nie wymieniaĹeĹ. ile auto pali Nie, nie wychodzi. Nie masz pojÄcia ile miesiÄcznie (co do zĹotĂłwki wydaĹeĹ na paliwo i ile kilometrĂłw zrobiĹeĹ) Tego siÄ nie pamiÄta. -- - Ale po co mi to pamiÄtaÄ ? ZerujÄ licznik kilometrĂłw i przy kolejnym tankowaniu mam zuĹźycie. Jak bardzo chcÄ przez miesiÄ c albo rok to se mogÄ to liczyÄ na kartce w kratkÄ albo jakiĹ program uĹźyÄ choÄby arkusz kalk. W kaĹźdym razie akurat OBD2 nie jest konieczne. i ile "wyciÄ ga" (przekĹamania licznikĂłw wbudowanyych w pojazd). ZmieĹ koĹa o cal :) -- - Po co ? Mam takie jak potrzeba. [...] A mnie ciÄ gle nie rajcuje snucie siÄ jak smrĂłd po gaciach. Se ktoĹ moĹźe tak robiÄ, ale ja nie po to instalacjÄ gazowÄ mam by siÄ przejmowaÄ Ĺźe mi za duĹźo samochĂłd pali jak jadÄ szybciej. P...Ä to. Dzisiaj mnie staÄ. Jak mnie nie bÄdzie staÄ to przerzucÄ siÄ na rower albo wrotki. Wydatki na samochĂłd to nie samo paliwo. Dobry samochĂłd np kosztuje bo jest dobry, czyli Ĺadny i kopytny np robi 100-kÄ w mniej niĹź 10 sek. Tu Ĺźadne oszczÄdnoĹci nie pomogÄ . To wydatki >100 tys., ktĂłre nie majÄ szansy w Ĺźaden sposĂłb zwrĂłciÄ siÄ. Se moĹźna monitorowaÄ pracÄ samochodu dla frajdy, ale to raczej wĹasnymi programami. No i trzeba mieÄ taki samochĂłd, ktĂłry zechce siÄ daÄ monitorowaÄ. CoĹ bredzisz. Jesli auto NOWE to ma moĹźliwoĹÄ monitoingu jak 15 letni zĹom, to nie. Jak jeĹşdzisz starym "GazPromem" to nie mamy oczym rozmawiaÄ :) a jak kiedyĹ kupisz nowe auto to zrozumiesz. -- - Co tu rozumieÄ ? Pierdolisz siÄ z 20% oszczÄdnoĹciÄ paliwa, ktĂłra wymaga przejechania 2 MILIONĂW kilometrĂłw by zarobiÄ na nowy samochĂłd. Czyli na gĂłwno zarobisz. |
|
Data: 2015-05-08 02:19:10 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:migrgp$hgc$1mx1.internetia.pl
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" MogepisacbezspacjialewmoimprzypadkuspacjajestwymaganataksamojakpomiÄdzywyrazami:)UciebiejesttozwyczajneignorancjapoprawnoĹcipisowni:] ale... mam moĹźliwoĹÄ ANALIZY i peĹne dane na temat pojazdu, spalania, czasu jazdyJezdzÄ szybko... MogÄ...ale mam wybĂłr. Ty nie :) [...] Zawsze siÄ (kiedyĹ) zastanawiaĹem, dlaczego ktoĹ, liczÄ c na ĹutNie doĹÄ, Ĺźe posiadam nawigacjÄ traffic... SrazaÄ. Jest wiele aplikacji a sam mam gĹÄboko w dupie Ĺledzenie. Jest to wkalkulowane w obliczenia:) Narazie NIE MA PRAWA na Ĺledzenie. WiÄc korzystam i siÄ uczÄ :] Ty palisz gaz bezproduktywnie. [...] Mam najnowszÄ . Yanosik teĹź poTraFFi :) ile auto paliNie, nie wychodzi. Nie masz pojÄcia ile miesiÄcznie (co do zĹotĂłwki wydaĹeĹ na No wĹaĹnie, moĹźesz ale tego nie robisz. Palisz ruski gaz z doĹowaniem mocy auta a przeĹÄ czenie na benzynÄ to dla ciebie szok :) i ile "wyciÄ ga" (przekĹamania licznikĂłw wbudowanyych w pojazd).ZmieĹ koĹa o cal :) Mam lepsze. Ĺadnie wyglÄ dajÄ nowe alusy na 17' :) [...] Spokojnie zarabiam na auto, Ĺrednio co 3 lata i wcale nie mam na myĹli nowych fabrycznych. Odpycham siÄ zĹomem 5-6 letnim z maĹym przebiegiem. Optymalna granica. Nie kupujÄ taksĂłwek, Hond, BMW, Audi ani uĹźytkowanych w Polsce. Polecam rynek...Dubaju...ale tutaj trzeba wiÄjszej kasy niĹź 10tys i GazPromu nie kupisz :) -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-08 22:05:38 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" -- -JezdzÄ szybko... MogÄ...ale mam wybĂłr. ... -- - KtĂłry program ? [...] Zawsze siÄ (kiedyĹ) zastanawiaĹem, dlaczego ktoĹ, liczÄ c na ĹutNie doĹÄ, Ĺźe posiadam nawigacjÄ traffic... SrazaÄ. Jest wiele aplikacji a sam mam gĹÄboko w dupie Ĺledzenie. Jest to wkalkulowane w obliczenia:) -- - Ja tylko piszÄ jak byĹo Narazie NIE MA PRAWA na Ĺledzenie. -- - Sam je dajesz [...] Mam najnowszÄ . -- - Ale jej nie wymieniaĹeĹ ile auto paliNie, nie wychodzi. Nie masz pojÄcia ile miesiÄcznie (co do zĹotĂłwki wydaĹeĹ na No wĹaĹnie, moĹźesz ale tego nie robisz. -- - Czego znowu nie robiÄ ? O czym Ty pieprzysz ? -- - Spokojnie zarabiam na auto, -- - Na pewno z oszczÄdnoĹci na auto nie zarabiasz |
|
Data: 2015-05-12 00:21:29 | |
Autor: LordBluzgÂŽ | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
"re" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:mij4uo$5m2$1mx1.internetia.pl
UĹźytkownik "LordBluzgÂŽ" Nie ma "w tyle", trzeba jeĹşdziÄ _zawsze_ zgodnie z przepisami. Masz lukÄ w rozumieniu. Jazda SMART(mÄ dra) z jazdÄ ECO majÄ wiele wspĂłlnego. Trzeba byÄ mÄ drym i ekologicznym. Skoro tego nie rozumiesz dalsza dyskusja Ciebie nie dotyczy. Najzwyczajniej jesteĹ "barbarzyĹcÄ " drogowym i przestÄpcÄ :) JezdzÄ szybko...MogÄ...ale mam wybĂłr. ... Ĺťaden z wymienionych. Do tego sÄ inne programy. [...] Nie. Dane sÄ poufne a Ĺźadne prawo nie jest ustanowione do karania. [...]Mam najnowszÄ . NoToCo? mam wymieniaÄ oczywiste? Nie ten poziom dyskusji. MoĹźe mam jeszcze napisac Ĺźe trzeba tankowaÄ na odpowiednich stacjach (cena) wkalkulowanych w iloĹÄ paliwa na tankowanie/dojazd/i ciĹnienie w oponach? No wĹaĹnie, moĹźesz ale tego nie robisz.ile auto paliNie, nie wychodzi. Nie masz pojÄcia ile miesiÄcznie (co do zĹotĂłwki wydaĹeĹ na O obliczaniu. Ile spalasz bez sensu a ile jadÄ c smart/eco. -- -Spokojnie zarabiam na auto, Na pewno dopĹacam MNIEJ do nastÄpnego niĹź ty :], bo nie puszczam kasy w powietrze. -- LordBluzgŽ⢠Have you heard the news? The dogs are dead! You better stay home and do as you're told. Get out of the road if you want to grow old. |
|
Data: 2015-05-02 11:43:19 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-01 o 11:28, Budzik pisze:
Wyobraź sobie że wcale nie ma takiego kryterium jak znajomość przepisów o ruchu drogowym dla obsługi w warsztatach zajmujących sie wymiana i naprawą ogumienia w pojazdach. Skad więc to twoje pragnienie nowego bata dla kierowców, tym razem w warsztatach wymiany ogumienia??
Skoro nie znasz przepisów o ruchu drogowym i potrzebujesz porady to idź do jakiejś instytucji która udziela takich porad, a nie do faceta który żyje ze zleceń klientów którzy proszą o wymianę opon. Twoje ględzenie jako żywo przypomina debilną scenę w skądinąd znakomitym filmie "Oszukać Przeznaczenie". Grupa małolatów z pytaniem o śmierć udała się do ich zdaniem najbardziej kompetentnego w tej dziedzinie faceta "on o śmierci wie wszystko" - pracownika zakładu pogrzebowego... |
|
Data: 2015-05-02 21:23:45 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Ale nie ma tez kryterium nie posiadania wiedzy, wiec jak juz gumiarz wie i zareaguje to nie widze w tym nic złego.Przepis ma znaczenie tylko na przegladzie technicznym i w czasieNie. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla Zreszta - nie bawi mnie dyskusja polegająca na sprowadzaniu problemu do absurdu. Nie twierdze, ze gumiarz ma znac KK. Natomiast nie wyobrazam sobie, aby nie umiał ocenic przydatnosci danej opony do jazdy. Inaczej nie byłby fachowcem. A oczekiwanie zeby inni uczestnicy ruchu nie jezdzili na łysych oponach to nie jest zaden bat...
Prezentujesz postawe oszusta? Klient sie nie zna, to załózmy mu łyse opony, skoro chce. Najwyzej sie zabije przy pierwszym deszczu. Co mnie to obchodzi, ja juz swoje 80zł za zmiane dostałem. Mozna i tak. Dla mnie to nie problem - jak juz pisałem kilka razy - ja umiem ocenic stan opon. Jakis czas temu tesciowa poprosiła mnie o zmiane zarówek w samochodzie. Zmieniłem, przejechałem sie jej autem i wyobraz sobie, ze ona tego ocenic nie umiała. Stan opon miała tragiczny. Szkoda, ze nikt z fachowców jej nie poradził w tym temacie. Co prawda rzeczywiscie nie pojechała do fachowca od doradzania dotyczacego stanu opon i bieznika. Kurcze, powinna pewnie pojechac jeszcze do 50 innych specjalistów od poszczególnych czesci... Twoje ględzenie jako żywo przypomina debilną scenę w skądinądROTFL Rzeczywiscie oczekiwac od gumiarza oceny stanu opon to jakis absurd... |
|
Data: 2015-05-03 01:20:49 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Ale nie ma tez kryterium nie posiadania wiedzy, wiec jak juz gumiarz wie iPrzepis ma znaczenie tylko na przegladzie technicznym i w czasieNie. Przepis ma znaczenie podczas poruszania się auta dla zareaguje to nie widze w tym nic złego. Zreszta - nie bawi mnie dyskusja polegająca na sprowadzaniu problemu do absurdu. Nie twierdze, ze gumiarz ma znac KK. Natomiast nie wyobrazam sobie, aby nie umiał ocenic przydatnosci danej opony do jazdy. Inaczej nie byłby fachowcem. A oczekiwanie zeby inni uczestnicy ruchu nie jezdzili na łysych oponach to nie jest zaden bat... -- - Ale Ty nie masz debatować o cudzych oponach. Jak chcesz jeździć na niełysych to tak rób i będzie git.
Prezentujesz postawe oszusta? Klient sie nie zna, to załózmy mu łyse opony, skoro chce. Najwyzej sie zabije przy pierwszym deszczu. Co mnie to obchodzi, ja juz swoje 80zł za zmiane dostałem. Mozna i tak. -- - Po prostu przedmiotem usługi jest wymiana opon a nie ich ocena. Jak do gościa idę po ocenę to on też mi to robi. Dla mnie to nie problem - jak juz pisałem kilka razy - ja umiem ocenic stan opon. -- - To wcale nie jest takie pewne. Jakis czas temu tesciowa poprosiła mnie o zmiane zarówek w samochodzie. Zmieniłem, przejechałem sie jej autem i wyobraz sobie, ze ona tego ocenic nie umiała. Stan opon miała tragiczny. -- - Ale, że dzięki przejechaniu się dowiedziałeś się o tym ? Weź nie opowiadaj głupot. Stwierdziłeś, że dupiate opony ma a nie ich stan. Szkoda, ze nikt z fachowców jej nie poradził w tym temacie. -- - Więc mogę się przychylić do tego, że może informować, ale nie że musi szczególnie jak ktoś tego ewidentnie nie chce. |
|
Data: 2015-05-03 08:29:22 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Ale Ty nie masz debatować o cudzych oponach. Jak chcesz jeździć na Dopóki poruszamy sie po wspolnyh drogach i jego wypadniecie z drogi moze oznaczac wpadniecie na mnie - to jest nasz wspolny temat a nie jego osobiste widzimisie. P.S. Wybacz, ze nie odpowiem na twój cały post, ale nie mam zamiaru mordować się z cytatami i ich obrabianiem recznym a nie chce aby mój post wygladał tak niechlujnie jak twój. |
|
Data: 2015-05-03 10:45:07 | |
Autor: re | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" Ale Ty nie masz debatować o cudzych oponach. Jak chcesz jeździć na Dopóki poruszamy sie po wspolnyh drogach i jego wypadniecie z drogi moze oznaczac wpadniecie na mnie - to jest nasz wspolny temat a nie jego osobiste widzimisie. -- - Skończ już pieprzyć. Jak gościu na tych łysych oponach rozpieprzy się to będzie to jego wina a nie twoja. P.S. Wybacz, ze nie odpowiem na twój cały post, ale nie mam zamiaru mordować się z cytatami i ich obrabianiem recznym a nie chce aby mój post wygladał tak niechlujnie jak twój. -- - Po prostu dupa jesteś. |
|
Data: 2015-05-03 09:00:59 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik re re@re.invalid ...
Dopóki poruszamy sie po wspolnyh drogach i jego wypadniecie z drogi Skończ już pieprzyć. Jak gościu na tych łysych oponach rozpieprzy się Wybacz, ale chyba nie ogarniasz rzeczywistosci. Nie chodzi o to ze to bedzie jego wina, tylko o to, ze w wypadkach gina również niewinni. P.S. Po prostu dupa jesteś. Cóż... nie wszystkim rodzicom musi sie udac wychowanie. Zgłos sie do swoich z reklamacjami. |
|
Data: 2015-05-03 13:46:09 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-03 o 10:29, Budzik pisze:
Użytkownik re re@re.invalid ... jeździłem na "slickach" naście lat temu (studentowi brakowało na nowe) - i w zimie spod świateł szybciej ruszałem niż większość, i jakoś się nie zabiłem - bo wiedziałem na czym jeżdżę. A jak było sucho to te opony niewiele gorsze niż inne (albo wcale) -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2015-05-03 14:52:34 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik dddddddd fejk@email.com ...
Ale Ty nie masz debatować o cudzych oponach. Jak chcesz jeździć na Mowisz ze w zimie w sniegu na slickach super sobie radziłes? Chłopie, co ty tu jeszcze robisz? Do F1, spadnie deszcz, wszyscy do pit stopu po opony na deszcz a ty smig na slickach do mety! I masz zwyciestwo! |
|
Data: 2015-05-04 07:35:45 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-03 o 16:52, Budzik pisze:
Użytkownik dddddddd fejk@email.com ... mówię że tak samo można się nie zabić jak na zimowych. A jeśli pierwsze miejsce w F1 zdobywałoby się za niezmienianie opon i bezpieczne dotarcie do mety (a wszyscy zjechaliby zmienić opony) to miałbym szanse ;) -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2015-05-04 07:00:50 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik dddddddd fejk@email.com ...
Mowie ci - jestes miszczu! Na slickach po sniegu jezdzisz jak Loeb na kolcach! Bezpiecznie i szybciej ruszasz niz inni! Marnujesz sie... ;-)Mowisz ze w zimie w sniegu na slickach super sobie radziłes?mówię że tak samo można się nie zabić jak na zimowych. A jeśli |
|
Data: 2015-05-04 18:57:54 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 09:00, Budzik pisze:
Użytkownik dddddddd fejk@email.com ... najlepiej wszystko wyolbrzymić Na slickach po sniegu jezdzisz jak Loeb na kolcach! nie na slickach a na "slickach" czyli na słabych letnich... Bezpiecznie i szybciej ruszasz niz inni! bo niestety jak spadnie śnieg wszyscy jeżdżą jak dupy. To nie zasługa moja tylko całej reszty Marnujesz sie... ;-) wiem, ale działam już w tym kierunku ;) -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2015-05-04 20:00:58 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik dddddddd fejk@email.com ...
wiem, ale działam już w tym kierunku ;) I taka konstruktywna postawa mi sie podoba :) |
|
Data: 2015-05-04 19:57:04 | |
Autor: masti | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
dddddddd wrote:
W dniu 2015-05-03 o 16:52, Budzik pisze: trzeba było nawinąć wężem ogrodowym :) -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-05-05 18:00:54 | |
Autor: dddddddd | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 21:57, masti pisze:
dddddddd wrote: chciałem ale gumiarz nie chciał założyć :) -- pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2015-05-03 10:54:51 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Sat, 2 May 2015 21:23:45 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Zreszta - nie bawi mnie dyskusja polegająca na sprowadzaniu problemu do absurdu. Nie twierdze, ze gumiarz ma znac KK. Natomiast nie wyobrazam sobie, aby nie umiał ocenic przydatnosci danej opony do jazdy. Inaczej nie byłby fachowcem. No ... fachowcem to on jest od zakladania, zdejmowania i obslugi wywazarki. Wielkich umiejetnosci do tego nie trzeba, wiec pewnie co drugi to pracownik sezonowy po dwugodzinnym przeszkoleniu. Na to ze on jest fachowcem od oceny opon to bym nie liczyl, ale glebokosc bieznika, wystajace druty itp powinien zauwazyc. A ja to sie czasem nawet nie patrze - opony pakuje do worka, zanosze do piwnicy, a potem w worku zawoze ... J. |
|
Data: 2015-05-03 09:55:06 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Cóż, zaczynam myslec, ze ocena przydatnosci opony to jakas tajemna wiedza podobna do tej potrzenej aby poleciec na ksiezyc...Zreszta - nie bawi mnie dyskusja polegająca na sprowadzaniu problemu Na to ze on jest fachowcem od oceny opon to bym nie liczyl, ale O zadna inna ocene nie chodzi jak własnie o wysokość bieżnika i ewentualne uszkodzenia. |
|
Data: 2015-05-03 12:32:28 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-02 o 23:23, Budzik pisze:
Na co się taki złośliwiec powołuje przy odmowie wykonania usługi, skoro on nie jest od ścigania wykroczeń drogowych? Nikt inny jak ty nie sprowadza tego do absurdu, już nawet zaczynasz dodawać od siebie że on tylko może, a sytuacja jest taka że on najwyraźniej musiał złośliwie odmówić wykonanie usługi temu dziadkowi, a ty w ślad za autorem wątku to poparłeś. Prezentujesz postawe oszusta? Klient sie nie zna, to załózmy mu łyse opony,Skoro nie znasz przepisów o ruchu drogowym i potrzebujesz porady toOwszem powinien się odezwać i w miarę posiadanej wiedzy odpowiedziećRozumiem Twoje stanowisko i sie z nim nie zgadzam. Ile k**a razy jeszcze muszę powtarzać - klient nie pytał go o zdanie tylko zlecił usługę, nie nie zrobienia mu loda tylko to do czego ten matoł otworzył warsztat. O czym ty gadasz i co próbujesz tłumaczyć w tak prostej sytuacji?
Bo to nie jego dziedzina, on ma tylko wykonywać usługi, a nie spierać się z klientem o stan ogumienia. |
|
Data: 2015-05-03 10:58:31 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
Ale nie ma tez kryterium nie posiadania wiedzy, wiec jak juz gumiarz Wiesz, ja specjalnie nie szanuje prawa, uwazam, ze duzo wazniejsz jest zdrowy rozsadek oraz uczciwe postepowanie. Dlatego tez moze powowałby sie na zdrowy rozsadek i własne poczucie uczciwosci? Wiem, wiem, co w dzisiejszych czasach znaczy uczciwosc. Tfu! Nikt inny jak ty nie sprowadza tego do absurdu, już nawet zaczynasz dodawać od siebie że on tylko może, a sytuacja jest taka że on najwyraźniej musiał złośliwie odmówić wykonanie usługi temu dziadkowi,Pisałem, ze rada to koniecznosc, o odmowie wykonania usługi mozna dyskutować. Ja na miejscu gumiarza gdyby dziadek bardzo sie upieral, założyłbym i zadzwonił na 997 zeby go zaraz przy bramie skontrolowali. Wtedy wszystko byłoby ok, prawda? :) Prezentujesz postawe oszusta? Klient sie nie zna, to załózmy mu łyseSkoro nie znasz przepisów o ruchu drogowym i potrzebujesz porady toOwszem powinien się odezwać i w miarę posiadanej wiedzyRozumiem Twoje stanowisko i sie z nim nie zgadzam. nie zrozumiałes do teraz to juz nie zrozumiesz. Wiesz - ja moge przyjac do wiadomosci ze mamy inne opinie na ten temat - ale nie miesci mi sie w głowie ze Ty do teraz nie pojąłes mojego stanowiska. Może piszesz po pijaku? ROTFL po raz drugi - opony to nie jego dziedzina... Pewnie zna sie na plackach malinowych... |
|
Data: 2015-05-04 15:52:42 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-03 o 12:58, Budzik pisze:
Tak - "tfu", gangster wyganiający staruszka z warsztatu na nic innego nie zasługuje.
Ale przecież tylko i wyłącznie o tą odmowę wykonania usługi chodzi. I g*no byś uzyskał - pomijając już to że dziadek te koła miałby w bagażniku, to myślisz że policja w podskokach leci na wezwania donosicieli?, no dobrze - informatorów, skoro w dobrej wierze, to za ciężkie słowo - donosiciel.
Co chwila coś mataczysz, co zdanie to próba wykreowania nowej teorii aby tylko wyszło na twoje. I to raczej nie alkohol, a szybciej ubóstwo intelektualne jest przyczyną. ROTFL po raz drugi - opony to nie jego dziedzina... Pewnie zna sie naBo to nie jego dziedzina, on ma tylko wykonywać usługi, a nie spieraćTwoje ględzenie jako żywo przypomina debilną scenę w skądinądROTFL No, albo jesteś kompletnym tumanem albo nie rozumiesz po polsku. |
|
Data: 2015-05-04 20:00:58 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Trybun ilih@jachu.ru ...
nie zrozumiałes do teraz to juz nie zrozumiesz. Nie ma problemu - nie zrozumiałes do teraz to juz nie zrozumiesz. Do widzenia. |
|
Data: 2015-05-05 12:42:45 | |
Autor: Trybun | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-05-04 o 22:00, Budzik pisze:
Do widzenia. |
|
Data: 2015-05-01 10:40:19 | |
Autor: spider | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
W dniu 2015-04-30 o 15:51, Budzik pisze:
A jak to sie ma do przepisu, ze bieĹźnik na oponie ma miec minimum 3 mm? Przepis mĂłwi o 1,6 mm btw. Ja co prawda baĹbym siÄ na czymĹ takim jeĹşdziÄ, ale wg prawa moĹźna :) |
|
Data: 2015-05-01 09:28:40 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik spider "spajder78[WytnijTo]"@wp.pl ...
O, nie wiedziałem.A jak to sie ma do przepisu, ze bieżnik na oponie ma miec minimum 3 Nie wiem skąd mi sie te 3 mm wzieły. Co do obaw - wszystko zalezy od tego jak jezdzisz. To zapewne nie sa dobre opony do jezdzenia 150 w deszcze po autostradzie i do szybkiego pokonywania zakretów ale jak kierownik ma troche loeju w głowie to zapewne na 3mm spokojnie pojedzie. A na 1,6 to jak rozumiem, nie masz jezdzic tylko masz wymienic bo to juz absolutne minimum. :) |
|
Data: 2015-05-01 12:32:54 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Fri, 1 May 2015 09:28:40 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik spider "spajder78[WytnijTo]"@wp.pl ... 3mm jest zalecanym minimum (4mm dla zimowek). ale przepisowo mozna i 1.6mm. Co do obaw - wszystko zalezy od tego jak jezdzisz. Ogolnie tak, tylko ze olej w glowie kiepsko mowi kiedy dokladnie nastapi aquaplanning. A na 1,6 to jak rozumiem, nie masz jezdzic tylko masz wymienic bo to juz absolutne minimum. :) Wrecz nie mozesz jezdzic, tzn jeszcze mozesz, ale jak policja zmierzy 1.59 to juz nie:-) J. |
|
Data: 2015-05-01 11:00:33 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Jak jezdzisz 90 na godzine a na deszczu troche zwalniasz to nie wystapi przy 2-3 mm biezniku. :)O, nie wiedziałem.A jak to sie ma do przepisu, ze bieżnik na oponie ma miec minimum 3 Może ci sie o 10 metrów wydłuzy droga hamowania ale z drogi nie wylecisz. A na 1,6 to jak rozumiem, nie masz jezdzic tylko masz wymienic bo to :) |
|
Data: 2015-05-01 13:19:24 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Ogolnie tak, tylko ze olej w glowie kiepsko mowi kiedy dokladnieJak jezdzisz 90 na godzine a na deszczu troche zwalniasz to nie wystapi Więc? |
|
Data: 2015-05-01 12:00:24 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Wiec olej w głowie pozwala bezpiecznie jezdzic na oponach z małym bieznikiem i aquaplanning nie ma tu nic do rzeczy...Ogolnie tak, tylko ze olej w glowie kiepsko mowi kiedy dokladnieJak jezdzisz 90 na godzine a na deszczu troche zwalniasz to nie |
|
Data: 2015-05-01 14:28:58 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA48D8BBF1E6C1budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1... Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ... Super. Ale To ja to cały czas piszę, a Ty chyba twierdziłeś coś odwrotnego, wraz z dawaniem uprawnień władzy sądowniczej kmiotowi z kluczem pneumatycznym.... |
|
Data: 2015-05-01 17:58:33 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik Cavallino cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Po pierwsze opony ktore maja 2-3 mm a takie ktore sa łyse to jednak coś innego.Wiec olej w głowie pozwala bezpiecznie jezdzic na oponach z małymOgolnie tak, tylko ze olej w glowie kiepsko mowi kiedy dokladnieJak jezdzisz 90 na godzine a na deszczu troche zwalniasz to nie Po drugie, powtorze, to co jest dla mnie KONIECZNE ze strony gumiarza to nie zostawianie takiej sytuacji "bez komentarza". Kwestia domowy jest dyskusyjna, zwłaszcza, jeżeli opony sa w prawie. Pytanie czy te były, bo watkotwórca z jednej strony pisze o biezniku min 2 mm, z drugiej miejscami o łysych oponach. Epitety w stylu kmiotów moze powinienes sobie darowac... |
|
Data: 2015-05-01 13:27:18 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Fri, 1 May 2015 11:00:33 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... 90 powiadasz, ADAC pisze tak: "aquaplaning zachodzil przy 75-85km/h. Testowano opony z 8mm bieznika. Dla nowych waskich (155mm) opon przedkosc porafi przekroczyc 90km/h. Testowano na 7 mm warstwie wody" ... czyli akurat tyle ile w koleinie moze byc. Może ci sie o 10 metrów wydłuzy droga hamowania ale z drogi nie wylecisz. Wlasnie wylecisz. Sterownosc tracisz. Pamietasz ten niedawny wypadek McLarena ? Nawet nie zdazyl zahamowac. Choc prawde mowiac niedawno jechalem w gestej ulewie z predkoscia rzedu 90-100, no bo jak wolno mozna po autostradzie, i nic zlego sie nie dzialo, mimo mocno juz zuzytych opon. Nie bylo 7mm wody, czy test byl sponsorowany ? J. |
|
Data: 2015-05-01 12:00:24 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
No to ciekawostka...Jak jezdzisz 90 na godzine a na deszczu troche zwalniasz to nieCo do obaw - wszystko zalezy od tego jak jezdzisz. Może ci sie o 10 metrów wydłuzy droga hamowania ale z drogi nie No własnie... Całe lato przejezdziłem na kiepskich oponach rok temu i nie miałem zadnej sytuacji w ktorej straciłbym panowanie nad pojazdem, poczułbym uslizg etc. Jezdze co prawda na troche szerszych oponach... Ale kilka lat temu dojezdząłem stare zimówki przez lato w osobówce i własciwie równiez zadnych problemów ze sterownoscia czy hamowaniem. Pewnie wszystko zalezy od tego jak jedziesz i co robisz. Przykładowo testy np. moga byc wykonywane przy awaryjnym hamowaniu. Nie pamietam, kiedy mi sie takowe zdarzyło. |
|
Data: 2015-05-01 13:35:37 | |
Autor: Cavallino | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:179vzxmnye9qm.jch5taphoqhf$.dlg@40tude.net... Dnia Fri, 1 May 2015 11:00:33 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): Może nie było kolein, więc 7 mm wody mogło się nie zebrać. Dużo też zależy od rodzaju bieżnika, dobre deszczówki, nawet podjechane, będą lepiej odprowadzały wodę niż niektóre chińskie badziewie nowe. |
|
Data: 2015-05-01 14:53:48 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Fri, 1 May 2015 13:27:18 +0200, J.F. napisał(a):
Dnia Fri, 1 May 2015 11:00:33 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): 7mm głębokości to już sporo - to raczej takie kałuże które trudno by było przejść bez zmoczenia butów. Jeśli woda stoi w koleinie, to dotyczy pewnie tylko jednej strony samochodu, a to nie wytrąci auta z toru jazdy tak łatwo. Do tego głębsza woda to są zazwyczaj krótkie momenty - przy hamowaniu ABS może przez moment zadziałać i tyle. Żeby stracić kontrolę nad samochodem, to trzeba w taką wodę wjechać wszystkimi kołami i jechać w niej wystarczająco długo żeby samochód stracił stabilność. Rzadko się zdarzają takie duże kałuże nagle i niespodziewanie. A że jazda po głębszej wodzie powoduje wzbijanie kilkumetrowych pióropuszy wody jeszcze nim się dojdzie do granicy aquaplanningu i łomot wody o podwozie, to kierowcy zazwyczaj zwalniają nim będą mieli okazję naprawdę popłynąć. |
|
Data: 2015-05-03 11:23:46 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Fri, 1 May 2015 14:53:48 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Fri, 1 May 2015 13:27:18 +0200, J.F. napisał(a): Podeszwa w wielu butach raczej grubsza. A po drodze sie nie spaceruje, wiec trudno sprawdzic .. Jeszcze jeden link niemiecki http://www.news.de/auto/855438120/abgefahrene-reifen-aquaplaning-gefahr-schon-bei-tempo-50/1/ Tu pisza nawet o 50km/h przy 1.6mm. No coz ... z jednej strony widac co potrafi zrobic deszcz na slickach F1, z drugiej - jakby 1.6mm bylo tak bardzo niebezpieczne, to by bylo tyle wypadkow, ze by podniesli na 2.6 mm :-) Tym niemniej radze uwazac z opinia ze "jak sie jedzie 90 to sie nic nie stanie" P.S. to nie jest "min 1.6mm", to jest "do znacznika, nie mniej niz 1.6mm". J. |
|
Data: 2015-05-03 10:00:50 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Tym niemniej radze uwazac z opinia ze "jak sie jedzie 90 to sie nic A ktos tak pisał? ;-) |
|
Data: 2015-05-03 12:08:36 | |
Autor: J.F. | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Dnia Sun, 3 May 2015 10:00:50 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Budzik ! :-P J. |
|
Data: 2015-05-03 10:36:22 | |
Autor: Budzik | |
Ilu jest takich gumiarzy? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Hmm...Tym niemniej radze uwazac z opinia ze "jak sie jedzie 90 to sie nic "Jak jezdzisz 90 na godzine a na deszczu troche zwalniasz to nie wystapi przy 2-3 mm biezniku. :)" To masz na mysli? Jeżeli tak to tutaj ani o 90 w deszczu, ani o 1,6 bieznika nic nie ma... |
|