Data: 2010-02-09 15:32:51 | |
Autor: GK | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Parę lat temu schodząc do morskiego oka napotkałem imprezę w schronisku. Wyglądało to na spotkanie miłośników gór w słusznym wieku, około 20 osób z twarzami prawdziwych taterników, alpinistów, himalaistów. Wiadomo że w tym schronisku jest masa przypadkowych ludzi którzy akurat wjechali sobie bryczką. Ludzie gór, siedząc przy stolikach dla gości schroniska, pili wódkę nalewaną pod stołem i zachowywali się głośno i lekceważąco wobec przybyłych bryczkami. Alkohol towarzyszy większości wycieczek w połódniowe rejony Polski. W wątku biwak Precla również padają pytania o dostępność alkoholu w rejonie biwaku. Czy przypadkiem wyjazdy w góry to nie pretekst do napicia się w miłym towarzystwie?
|
|
Data: 2010-02-09 07:03:56 | |
Autor: Grzegorz Grupiński | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Czy przypadkiem wyjazdy w góry to nie pretekst do napicia Hm, odpowiedź chyba oczywista (że tak, że to świetny pretekst) byle nie za dużo i nie za głośno kulturalne posiedzenie przy piwku w schronisku a upiorna libacja do upadłego to wg mnie zupełnie różne sprawy (tak jak czym innym jest rozjeżdżać quadem szlaki na terenie rezerwatu a czym innym - dojechać samochodem na parking na końcu ścieżki; chociaż i to i to żre benzynę i warczy) |
|
Data: 2010-02-09 16:57:59 | |
Autor: Stefan | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Użytkownik "GK" <grzesiek_ke@o2.pl> napisał w wiadomości news:hkrs6s$bm5$1inews.gazeta.pl... Parę lat temu schodząc do morskiego oka napotkałem imprezę w schronisku. Wyglądało to na spotkanie miłośników gór w słusznym wieku, około 20 osób z twarzami prawdziwych taterników, alpinistów, himalaistów. Wiadomo że w tym schronisku jest masa przypadkowych ludzi którzy akurat wjechali sobie bryczką. Ludzie gór, siedząc przy stolikach dla gości schroniska, pili wódkę nalewaną pod stołem i zachowywali się głośno i lekceważąco wobec przybyłych bryczkami. Alkohol towarzyszy większości wycieczek w połódniowe rejony Polski. W wątku biwak Precla również padają pytania o dostępność alkoholu w rejonie biwaku. Czy przypadkiem wyjazdy w góry to nie pretekst do napicia się w miłym towarzystwie?chyba wiem o jaką imprezę chodzi. Ale czy napicie się kielicha z okazji corocznego spotkania to alkoholizm? pozdr Stefan |
|
Data: 2010-02-09 18:27:38 | |
Autor: Waldek Brygier | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Stefan wrote:
chyba wiem o jaką imprezę chodzi. Ale czy napicie się kielicha z Zależy jaką ten kielich ma pojemność? ;-) -- pozdrawiam Waldek Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880 |
|
Data: 2010-02-09 10:25:18 | |
Autor: koszulka | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
łał jaka dyskusja... chyba wszyscy z warszawy jestescie
|
|
Data: 2010-02-09 19:34:33 | |
Autor: Waldek Brygier | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
koszulka wrote:
łał jaka dyskusja... chyba wszyscy z warszawy jestescie Nie, z Krakowa... -- pozdrawiam Waldek Brygier www.naszesudety.pl - Prawie wszystko o Sudetach. Zapraszam! GG 415880 |
|
Data: 2010-02-09 20:01:36 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 15:32:51 +0100, GK napisał(a):
Parę lat temu schodząc do morskiego oka napotkałem imprezę w schronisku. Wyglądało to na spotkanie miłośników gór w słusznym wieku, około 20 osób z twarzami prawdziwych taterników, alpinistów, himalaistów. Wiadomo że w tym schronisku jest masa przypadkowych ludzi którzy akurat wjechali sobie bryczką. Ludzie gór, siedząc przy stolikach dla gości schroniska, pili wódkę nalewaną pod stołem i zachowywali się głośno i lekceważąco wobec przybyłych bryczkami. Alkohol towarzyszy większości wycieczek w połódniowe rejony Polski. MSZ reszta Polski nie jest wcale gorsza, a miejscami nawet lepsza. Byłem kiedyś nad jeziorami i śmiało mógłbym ten wyjazd określić jako "przywyk"... W wątku biwak Precla również padają pytania o dostępność alkoholu w rejonie biwaku. Czy przypadkiem wyjazdy w góry to nie pretekst do napicia się w miłym towarzystwie? Zaraz pretekst. BTW na takim biwaku pija się jakby słabiej, a w każdym razie ci którzy śpią na mrozie. To zwyczajnie niebezpieczne jest. Pzdr. Tomek P.S. Ciekaw jestem jak się z twarzy poznaje tych "prawdziwych"?... |
|
Data: 2010-02-09 20:28:44 | |
Autor: GK | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
P.S. Ciekaw jestem jak się z twarzy poznaje tych "prawdziwych"?...Naprawdę nie wiesz czy się zgrywasz? Twarz człowieka gór, pokazuje całe jestestwo kogoś, kto zmaga się z trudem przetrwania, w warunkach które sam sobie stwarza, w okolicznościach przyrody, nie sprzyjających ludziom nie będących do nich przygotowanymi. |
|
Data: 2010-02-09 12:32:49 | |
Autor: Arek | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
On 9 Lut, 20:28, "GK" <grzesiek...@o2.pl> wrote:
> P.S. Ciekaw jestem jak się z twarzy poznaje tych "prawdziwych"?... jest to taki sam odsetek co wśród filatelistów :-), cyklistów, masonów i brukarzy ... czyli dość wysoki odsetek -- Pozdrawiam Arek www.renaro.pl |
|
Data: 2010-02-09 23:28:15 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Dnia Tue, 9 Feb 2010 20:28:44 +0100, GK napisał(a):
P.S. Ciekaw jestem jak się z twarzy poznaje tych "prawdziwych"?...Naprawdę nie wiesz czy się zgrywasz? Twarz człowieka gór, pokazuje całe jestestwo kogoś, kto zmaga się z trudem przetrwania, w warunkach które sam sobie stwarza, w okolicznościach przyrody, nie sprzyjających ludziom nie będących do nich przygotowanymi. A kogo się poznaje po niepodpisywaniu listów?... Pzdr. Tomek |
|
Data: 2010-02-10 12:08:18 | |
Autor: jacob.p.pantz@gazeta.pl | |
Ilu miłośnikówgór to alkoholicy? | |
czy się zgrywasz? ależ gdzieżbyż któżbyż mógłżeż?! to zbyt poważne zagadnienie pokazuje całe jestestwo a fuj! i tak nawet bez listka? no przecież to mogą zobaczyć nie(nomenomen)winne dziateczki! zmaga się z trudem przetrwania 'wódko pozwól żyć' 'tydzień na działce' 'łyski moja żono' * w warunkach które sam sobie stwarza 'za swoje pije!' w okolicznościach przyrody nie sprzyjających prawda, już sama ta substancja nie sprzyja, oj nie... stłuczonym szkłem można się skaleczyć, podobnie ostrą krawędzią nakrętki... a urazy kręgosłupa przenąszących (przeciążone z winy unijnego otwarcie) plecaki ze Słowacji... ludziom nie będących do nich przygotowanymi. ale czy ktokolwiek jest?!... Le Chaim! & Serdeczności, Kuba (* - Sobieski była kobietą?!) -- |
|
Data: 2010-02-10 08:24:34 | |
Autor: nuroslaw | |
Ilu miłośnikówgór to alkoholicy? | |
P.S. Ciekaw jestem jak się z twarzy poznaje tych "prawdziwych"?... no mętny wzrok ze zmęczenia, utkwiony gdzieś hen daleko, czerwony nos od mrozu i wiatru, szczęście na twarzy.... pozdr. o.N. -- |
|
Data: 2010-02-10 11:56:46 | |
Autor: jacob.p.pantz@gazeta.pl | |
Ilu miłośnikówgór to alkoholicy? | |
Ciekaw jestem jak się z twarzy poznaje tych "prawdziwych"?... po rzymskim profilu i 'tej sile fatalnej co mu czoło zdobi' emanujących niemal transcendentnie spod blond grzywki http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.rec.gory&aid=28625361 Serdeczności, Kuba -- |
|
Data: 2010-02-09 22:39:33 | |
Autor: Doczu | |
Ilu miłośników gór to alkoholic y? | |
Odpowiadając na zadane pytanie krótko i treściwie, dopowiem - wszyscy.
Przecież gór nie da się miłować bez alkoholu. Wysokie to, trzeba pod nie podchodzić, czasem chcą zabić - nie wiem jak inni, ale ja na trzeźwo nie zniesę ;) -- -= Pozdrawiam Doczu =- adres do korespondencji doczu@_usun_interia.pl |
|
Data: 2010-02-10 08:23:41 | |
Autor: wiktor [wiki] matlakiewicz | |
Ilu miłośników gór | |
czeŚĆ,
... a dzień taki sam u nas jak u Was, napisał GK na pl.rec.gory do nas: Zauważę na boku, że alkoholizm to choroba, z której nie można się wyleczyć. http://pl.wikipedia.org/wiki/Alkoholizm pozdrawiam Wiki -- wiktor [wiki] matlakiewicz (> - - ^.^_, http://wiki.smutek.pl |
|
Data: 2010-02-10 11:43:13 | |
Autor: lenicz | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Użytkownik "GK" napisał w wiadomości Alkohol towarzyszy większości wycieczek w połódniowe rejony Polski. Tylko południowe? Nad może niepijący tyjko jeżdżą:-) Nie lubisz pić czy nie możesz i żal Ci dupsko ściska? A może brak Ci wyglądu "rasowego" wspinacza i żal, że z Tobą wypić nie chcieli. |
|
Data: 2010-02-10 12:43:50 | |
Autor: GK | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Brak mi rasowego wyglądu. Poza tym piję dużo piwa przez co jestem coraz grubszy i nie mogę już tak wysoko wchodzić. |
|
Data: 2010-02-10 12:53:38 | |
Autor: Olin | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
Dnia Wed, 10 Feb 2010 12:43:50 +0100, GK napisał(a):
piję dużo piwa przez co jestem coraz grubszy Rozpowszechniasz zabobon: http://www.zdrowa-dieta.info/czy-warto-pic-piwotak/ " Okazało się że ten złocisty napój, ma właściwości odchudzające! Dlaczego? Otóż powoduje on odwodnienie tkanek, a dodatkowo ma pozytywny wpływ na proces spalania węglowodanów i tłuszczów a więc przyspiesza przemianę materii. Wszystko dzięki zawartości witamin z grupy: B, B1, B2, PP, B12 oraz składników mineralnych takich jak: potas, fosfor, magnez, wapń i sód. Popularny ?browar? jest również przepełniony antyoksydantami (przeciwutleniaczami), które chronią przed chorobami serca, a także wspomagają proces odbudowy mięśni." -- uzdrawiam Grzesiek adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl "Tylko niewielu ludzi, którzy cierpią na kaszel, idzie do lekarza. Większość udaje się do teatru." Alec Guinness |
|
Data: 2010-02-10 13:27:27 | |
Autor: Grzegorz Lipnicki | |
Ilu miłośników gór to alkoholicy? | |
http://www.zdrowa-dieta.info/czy-warto-pic-piwotak/a tam m.in.: ".Nawodnienie. Myślisz, że alkohol zawarty w piwie odwadnia organizm? Niekoniecznie! Przeprowadzono więc test na dwóch grupach ludzi: Po intensywnym treningu pierwszej grupie podano do picia wodę, a drugiej piwo. Test wykazał, że studenci, którzy wypili kufelek byli nieznacznie bardziej nawodnieni, niż ci, którym podano czystą wodę. Czy znaczy to, że po ćwiczeniu warto sięgnąć po szklankę zimnego piwka? Raczej nie ale jak już to zrobisz to się nie odwodnisz (sportowcy nie unikają picia piwa po nawet ciężkim meczu).Jednak piwo mimo, że zawiera 93% wody wydaje się, że dobrze nawadnia organizm to nie jest najlepszym rozwiązaniem po treningu ponieważ zawiera mało składników odżywczych" pewnie zależy, kto finansuje badania: http://www.zdrowieitrening.pl/czytelnia2.php?id=35 "Picie piwa nie jest dobrym sposobem uzupełniania wody po treningu. Pomimo tego, że piwo zawiera w swym składzie ponad 90 % wody to jego picie nie jest dobrym sposobem likwidowania odwodnienia po wysiłku. Już niewielkie odwodnienie obniża wydolność wysiłkową i jest ważnym czynnikiem wywołującym uczucie zmęczenia. Dlatego też odnowa po treningu powinna zaczynać się od uzupełnienia traconej wraz z potem wody. Susan Shirreffs oraz Ronald Maughan z University Medical School, Foresterhill, Wielka Brytania sprawdzili, czy piwo może skutecznie dostarczyć wodę po treningu. Badani przez nich mężczyźni w czasie 33 minut wysiłku w 34 st. C zmniejszyli o 2 % wagę ciała (odwodnienie). Po wysiłku fizycznym badani uzupełniali wypoconą wodę poprzez picie 2,2 litra piwa bezalkoholowego bądź piwa z 4 % alkoholu Najważniejszym odkryciem tego eksperymentu było stwierdzenie, że pijący piwo z alkoholem mieli obniżoną objętość krwi. Jeszcze po 6 godzinach nie wracała ona do wartości z przed wysiłku" etc.; g. |
|