Data: 2009-11-04 23:37:57 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z zakup em na jej terenie a VAT | |
Witam,
Mam zamiar zakupić środek trwały na terenie Wielkiej Brytanii. Problem w tym, że sklep nie wysyła do Polski. Wyślę go więc kurierem przez znajomego, zastanawiam się jednak, jak w tej sytuacji wygląda sprawa VAT. Normalnie to z racji posiadania NIP EU bym go uniknął, tu jednak sklep nie będzie miał dowodu, że wewnątrzunijna dostawa towaru rzeczywiście zachodzi, więc to raczej nie przejdzie. Zostanę więc z naliczonym VAT-em z UK. Jak to zaksięgować w KPiR - amortyzować normalnie i pogodzić się z przepadkiem VAT? Czy może są tu jakieś inne procedury do zastosowania? Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2009-11-05 09:24:59 | |
Autor: cef | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z zakupem na jej teren ie a VAT | |
Arkadiusz Dymek wrote:
Mam zamiar zakupić środek trwały na terenie Wielkiej Brytanii. Nie wysyła czy nie sprzedaje do Polski? Wyślę go więc kurierem przez znajomego, zastanawiam się jednak, jak w tej sytuacji wygląda Skąd się wzięło to przekonanie, że jest możliwość uniknięcia VAT? Uniknąć się go nie da, można sobie jego zapłatę co najwyżej prolongować [przy zakupie ŚT to nawet na dość długo :-) ] jednak sklep nie będzie miał dowodu, że wewnątrzunijna dostawa towaru Jak już faktycznie nie możesz się dogadać ze sklepem, to nich sprzedadzą komuś kto wysyła/sprzedaje do Polski. (dogadać można się na różne sposoby, sklepowi pewnie wystarczyłby CMR wypełniony przez kogokolwiek-spedycję -pośrednika, byle podbity przez odbiorcę i potwierdzenie odbioru towaru na odesłanej kopii faktury) Zostanę więc z naliczonym VAT-em z UK. Jak to zaksięgować w KPiR - amortyzować Jeśli wszystko zawiedzie, można amortyzować kwotę brutto, ale nie pamiętam co na to przepisy, ale to chyba nie warto sprawdzać jeśli rzecz warta jest np 100 GBP |
|
Data: 2009-11-05 14:01:21 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z z akupem na jej terenie a VAT | |
cef wrote:
Arkadiusz Dymek wrote: Sprzedaje wszędzie. Wysyłka tylko na terenie GB.
Spróbuję.
No niestety suma bliższa 1000 GBP, więc jakby co to już wolę amortyzować netto i mieć spokój. I tak w ostatecznym rozrachunku wyjdę na plus w porówananiu do zakupu w Polsce. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2009-11-05 14:24:03 | |
Autor: Maddy | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z z akupem na jej terenie a VAT | |
Arkadiusz Dymek pisze:
cef wrote: Hmm, może to tylko angole maja problem, bo znajoma firma sprowadza drewno z Niemiec własnym transportem. Niemiec wystawia fakturę na 0% vatu bez gadania. Trzeba tylko podpisać ichnią WZtke i już. W końcu jest zintegrowany system kontroli transakcji wewnątrz unijnych i on działa, o czym świadczy fakt że co i rusz muszę wyjaśniać czemu ja mam jakąś transakcje wpisana do VAT-UE a kontrahent, którego nip podałam tego nie wykazał i vice versa. A więc te transakcje sie spotykają. Jak ktoś Ci sprzeda na 0%, zgłosi to na swoim VAT-ue a Ty tego nie rozliczysz to cię dopadną prędzej czy później. A tak się zastanawiam czy ta twoja angielska firma ma nr VAT unijny. Bo może w tym tkwi problem? -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2009-11-05 17:05:52 | |
Autor: cef | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z zakupem na jej teren ie a VAT | |
Maddy wrote:
Sprzedaje wszędzie. Wysyłka tylko na terenie GB.Hmm, może to tylko angole maja problem, bo znajoma firma sprowadza Moim zdaniem to tylko kwestia komunikacji z klientem. Jak można klienta namówić np na 50% rabat, to i fakturę na czerpanym papierze wystawi jak się z nim porozmawia :-) |
|
Data: 2009-11-05 21:52:25 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z z akupem na jej terenie a VAT | |
Maddy wrote:
Arkadiusz Dymek pisze:
Ma. To duży sprzedawca z oddziałami w różnych krajach. Problem polega podejrzewam głównie na tym, że nie chcą zadrzeć z producentem sprzętu, który ma swojego dystrybutora w Polsce (a ten ma swoje wygórowane ceny nie wiadomo skąd, bo na pewno nie z powodu VAT i cła, jak pokazuje ten przykład). Do tego ich dział obsługi klienta sprawia wrażenie jakby składał się z Hindusów, którzy angielski opanowali w stopniu umożliwiającym wizualne porównanie maili i wyszukanie oraz skopiowanie odpowiedzi. No, ale nic. Jakoś sobie z nimi poradzę. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2009-11-06 08:42:59 | |
Autor: Maddy | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z z akupem na jej terenie a VAT | |
Arkadiusz Dymek pisze:
A widzisz. Tu najpewniej tkwi problem. Jeżeli mają dystrybutora w Polsce z którym mają umowę na wyłączność to nie wolno im (wprawdzie sami się tak urządzili, ale jednak) sprzedawać do Polski bo pewnie będzie ich to kosztowało grubsze pieniądze.. To nie jest odosobniony przypadek. Znajomi kupowali ekspres do kawy, taki profesjonalny, do kawiarni. Udało im się kupić bezpośrednio we Włoszech o połowę taniej niż w Polsce (legalnie, VAT ue itp) ale nie mają serwisu. Tzn. w Polsce serwisuje te maszyny wyłącznie oficjalny dystrybutor i już się dowiedzieli, że mogą się ugryźć w zadek, serwisu dla nie ma. Nawet odpłatnego, bo o gwarancyjnym nawet nie mówię. Jak im się coś zepsuje to muszę sobie sami naprawiać a części ściągać bezpośrednio z Włoch. Polacy nie sprzedają części - oni oferują serwis a serwisu jak już wiemy dla moich znajomych nie ma bo nie, tych klientów nie obsługujemy. Byli jednak świadomi sytuacji od początku, gość kiedyś serwisował takie maszyny za granicą, dadzą sobie radę. Ale to tyle jeżeli chodzi o wolny rynek, sru tu tu tu. -- *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność *** Magdalena "Maddy" Wołoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2009-11-05 14:49:48 | |
Autor: Tomek | |
Import ŚT z Wielkiej Brytanii z zakupem na jej terenie a VAT | |
Dnia 05-11-2009 o 14:01:21 Arkadiusz Dymek <adresu@nie.bedzie> napisał(a):
No niestety suma bliższa 1000 GBP, więc jakby co to już wolę amortyzować netto i mieć spokój. I tak w ostatecznym rozrachunku wyjdę na plus w porówananiu do zakupu w Polsce. Angielski VAT to nie nasz PTU więc IMHO nie ma powodu żeby go nie uwzględnić w podstawie amortyzacji. To tak jak gdyby przy zakupie w USA doliczyli CI jakiś sales tax. -- Tomek |