Data: 2010-08-02 11:38:24 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Tekst z wrażeniami bardziej dla ludzi, którzy już obejrzeli film. Końcówki nie zdradzam, a o faktach z filmu piszę bardzo ogólnie.
Po pierwsze: film mi się podobał. Bardzo rzeczowo opowiedziana historia, trzymająca w napięciu od początku do końca. Spójny scenariusz z dość małymi dziurami i rzemieślnicza sprawność w posuwaniu sprawy coraz dalej. Film dość długi, ale się nie wynudziłem i wyszedłem z kina całkiem usatysfakcjonowany. Dobra obsada, dobra reżyseria, dobra muzyka, dobre efekty. Po drugie: po projekcji i przemyśleniu paru spraw jednak zawód. Żeby nie być źle zrozumianym - MIAŁEM frajdę z filmu i nie żałuję tego czasu, ale było w nim po prostu tyle zmarnowanych okazji na coś więcej! Ciąg dalszy to marudzenie przy założeniu, że jednak warto. Bohaterowie - zupełnie niewykorzystani. Coś do roboty ma tylko główny bohater i "duch" jego małżonki. Pozostali - w zasadzie statyści ze swoimi "technicznymi" rolami, bez żadnego istotnego wpływu na przebieg akcji. Na przykład - Arthur i Eames. Na początku wydawało się, że jest między nimi jakiś konflikt, a w pewnym momencie Arthur daje plamę, nie przygotowując się do akcji. Chciałoby się, żeby coś z tego wynikało, jakieś dodatkowe zagrożenia, zwroty - i nic. Po prostu robią swoje. Ariadne - zdolniacha, która nadużywa możliwości danych przez rzeczywistość senną. W czasie samej "akcji" służy za gadającą głowę, która kręci się przy głównym bohaterze i w zasadzie tyle. Yusuf, Saito - są bo są, trochę strzelają, trochę gadają, ale nie wnoszą nic istotnego. Rzeczywistość senna - kurczę, to nie Matrix, można by się było spodziewać, że nie będzie dokładnym odbiciem rzeczywistości. Pamiętając choćby "The Cell", czy "Mirrormask", spodziewałem się czegoś ciut wykręconego. Wiecie, jak jest we śnie - dzieją się absurdalne rzeczy, które wydają się być totalnie realne i uzasadnione. A tu - twarda rzeczywistość, czasem grawitacja zaburzona obrotem ciężarówki o jeden poziom wyżej i schody w pętelkę. Nawet to limbo takie mało szalone, a przecież to jakiś najgłębszy poziom podświadomości. Fabuła - sprawna, owszem, ale też prosta jak budowa cepa. Nadrabia bardziej złożonością wykorzystania jednego pomysłu, niż jakością wyobraźni autora. Trochę tak, jakby zminiaturyzować i powielić jeden prosty wzór, zamiast włożyć tu jakąś większą myśl. Dość szybko wszystko staje się dość przewidywalne, nawet puszczenie oka w ostatnim kadrze filmu jest takie... oczywiste. Z filmu o snach, gdzie możnaby się trochę pobabrać w psychologii, dodać trochę niepokoju, zrobił się kolejny Bourne, sprawna zabijanka. Mam wrażenie, że filmowi by wyszło na dobre, gdyby wziął się za niego Guillermo del Toro. Na koniec - jedna rzecz, która mi się podobała. Akcja filmu rozgrywa się we współczesności, przy założeniu, że jest możliwość wnikania w sny. Nikt tego nie próbuje tłumaczyć - po prostu jest taka możliwość i należy to przyjąć "na wiarę". Bardzo dobrze. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-02 12:09:20 | |
Autor: Skylla | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Wszystko fajnie, tylko to już 3 w tych dniach wątek o tym filmie. Nie można dopisać się do istniejących?
|
|
Data: 2010-08-02 13:22:02 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Mon, 2 Aug 2010 11:38:24 +0200, Seoman wrote:
[...] Rzeczywistość senna - kurczę, to nie Matrix, można by się było spodziewać, że nie będzie dokładnym odbiciem rzeczywistości. Pamiętając choćby "The Cell" Ale tam wchodzili od razu w podświadomość, najgłębsze pokłady osobowości, a nie w konstruowany z rozmysłem sen. To jednak co innego. [...] -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-02 13:50:35 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Michał Gancarski wrote:
Ale tam wchodzili od razu w podświadomość, najgłębsze pokłady Proszę, nie próbuj racjonalizować pomysłu z filmu SF. Tak, czy owak, parę snów w życiu miałem i wiem, jak to wygląda ;> Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-02 19:11:29 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Mon, 2 Aug 2010 13:50:35 +0200, Seoman wrote:
Michał Gancarski wrote: Proszę, nie próbuj w takim razie racjonalizować krytyki pomysłu z filmu SF. [...] -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-02 19:12:18 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Mon, 2 Aug 2010 13:50:35 +0200, Seoman wrote:
Michał Gancarski wrote: BTW, miałeś sen kontruowany przez kogoś, na potrzeby włamania? Nie? Serio? -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-03 10:24:22 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Michał Gancarski wrote:
BTW, miałeś sen kontruowany przez kogoś, na potrzeby włamania? Nie? A Ty...? Wydaje mi się, że nieco nerwowo reagujesz na krytykę filmu, który Ci się podobał. Jak powiedziałem - film jest dość spójny. To, co piętnuję, to brak wyobraźni, czy chęci ryzyka, spróbowania czegoś wykręconego, przez autora/reżysera. Temat jest szeroki, a wykorzystanie mizerne. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-03 11:06:39 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Tue, 3 Aug 2010 10:24:22 +0200, Seoman wrote:
Michał Gancarski wrote: Nerwowo? Jak powiedziałem - film jest dość spójny. To, co piętnuję, to brak wyobraźni, czy chęci ryzyka, spróbowania czegoś wykręconego, przez autora/reżysera. Temat jest szeroki, a wykorzystanie mizerne. Przy tylu bohaterach? Już przy jednym ciężko jest prowadzić historię tak by nie przesadzić, a tu musielibyśmy mieć bardzo wiele "dziwów", bo jednocześnie w śnie znajduje się kilka osób. Z czysto narracyjnego punktu widzenia osadzenie snów w sceneriach realistycznych było strzałem w dziesiątkę. Dla widza wiarygodne musi być to, że ofiara wierzy, że nie jest we śnie. Przy odlotach takich jak w "Celi" byłoby to nie do zrealizowania, wywoływało dysonans. Widz wiedziałby, że śniący wierzy w to co widzi ale jednocześnie czułby, że coś jest nie tak, bo wizje na ekranie wiarygodne nie są. Z drugiej strony wiadomo, że podświadomość będzie się upominać o swoje (pociąg po środku ulicy, manifestacje Mal) albo, że świat o poziom wyżej musi mieć jakiś wpływ na obecną warstwę (deszcz, grawitacja, muzyka). Wyraźne rozdzielenie tego co realistczne, a co nie, dało bardzo jasną opowieść w dość złożonych warunkach - pamiętanie o pięciu wartstwach z różnym upływem czasu to całkiem niezłe zadanie, a gdyby każda z nich wyglądała baśniowo i odjechanie, film byłby nie do przetrawienia, z kolei limbo nie wyróżniałoby się tak jak się wyróżniało. Zresztą sam film tłumaczy realizm już w pierwszej scenie. Kluczem jest dywan. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-03 17:26:06 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Michał Gancarski pisze:
Z czysto narracyjnego punktu widzenia osadzenie snów w sceneriach przecież to blokowisko wcale nie było realistyczne. nie przypominało Manhattanu tylko duże, regularnie ustawione klocki lego. a propos snu to przypomniała mi się genialna anime 'Paprika'. artystycznie jakieś 10 klas wyżej od tego gniota:] |
|
Data: 2010-08-03 17:38:32 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Tue, 03 Aug 2010 17:26:06 +0200, Ensitherum wrote:
Michał Gancarski pisze: To był limbus, który Cobb i Mal obudowywali sobie jak chcieli, a nie sen konstruowany w celu włamania. a propos snu to przypomniała mi się genialna anime 'Paprika'. artystycznie jakieś 10 klas wyżej od tego gniota:] Artystycznie? To jest plastyczna orgia poprowadzona kosztem historii, czego na szczęście udało się uniknąć Nolanowi. "Perfect Blue" jest pod tym względem znacznie lepsze, bo sięga po te same środki wyrazu co "Paprika" (ostatecznie to ten sam twórca) ale nie zalewa grafiką historii. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-03 17:59:46 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Michał Gancarski pisze:
To był limbus, który Cobb i Mal obudowywali sobie jak chcieli, a nie sen wiem co to było. tu realistyczna sceneria też miałaby sens, bo bohaterowi zależało aby jego żona uwierzyła w realizm tego wykreowanego mocą woli i podświadomości świata. Artystycznie? To jest plastyczna orgia poprowadzona kosztem historii, czego masz rację, Nolanowi udało się spierdolić niezły pomysł zupełnie bezprecedensowo:] to w Inception jest jakaś historia? poza tą dramatyczną, ekscytującą walką z czasem aby wysadzić windę i zwinąć jeden poziom rekurencji. a nie przyszło Ci przez myśl, że cały ten pomysł zaczepienia *idei* w celu zniszczenia konkurencyjnej firmy śmierdzi na kilometr pretensjonalną sztampą aż się chce rzygać? weź tak na logikę. |
|
Data: 2010-08-03 09:26:37 | |
Autor: neuro | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On 3 Sie, 17:59, Ensitherum <ensithe...@NOSPAM.pl> wrote:
masz rację, Nolanowi udało się spierdolić niezły pomysł zupełnie Tak na logikę to oczekuję dowodu na tę "sztampę". Jakie przykłady masz w zanadrzu? p. |
|
Data: 2010-08-03 18:33:42 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Tue, 3 Aug 2010 09:26:37 -0700 (PDT), neuro wrote:
On 3 Sie, 17:59, Ensitherum <ensithe...@NOSPAM.pl> wrote: Ale daj mu wpierw obejrzeć ten film. Pewnie zmieni zdanie. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-03 20:26:17 | |
Autor: Pete | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Ale daj mu wpierw obejrzeć ten film. Pewnie zmieni zdanie. Obejrzałem film w ubiegłą sobote i o to co zobaczyłem: 1. Film zaczyna się od wyznania głównego bohatera, jak to bardzo jest niemożliwe, żeby wrócił do dzieci. Nawet inwigilowana postać - pan Saito pewnie nie jest w stanie mu pomóc. Nawet jeżeli jest to możliwe, to zadanie które trzeba będzie wykonać wydaje się być niemożliwe. Jakie to dziwne, że to dzieci nie mogą przylecieć do Leonardo. Coż, pewnie reżyser zapomniał wspomnieć, że to też niemożliwe. Dla mnie od tego momentu cały film był popychany do przodu na siłę. 2. Tak więc mamy naszą ofiarę, której trzeba zaszczepić ideę. Ofiarę, która już niedługo będzie rządzić połową świata. No to rzeczywiście to prawdziwa ofiara, która lata zwykłymi liniami lotniczymi oraz porusza się najzwyklejszymi taxówkami, prosząc się o porwanie. Nie mówiać już o jej stopniu naiwności w ciągu całego filmu. Wciąga wszystko co jej się powie. 4. Wracając do pana Saito i naszej ofiary losu. Jakim cudem Robert Fisher nie był w stanie rozpoznać w Saito konkurencyjnej firmy? W końcu w filmie podkreślono, że to jedyna firma która stoi na drodze naszej ofiary. 5. Co do Limbo. W połowie filmu zostałem zbombardowany ilością strasznych rzeczy, które mogą się stać, jeżeli któryś z bohaterów zostanie ranny i tam wpadnie. Kiedy w końcu trafia tam klilkoro osób, wychodzą stamtąd bez większych problemów. Nice. 6. Film całkiem ok, ale jak na mój mało wybredny gust taki sobie. Co kilka minut film irytował mnie swoją pokrętną logiką. Być może ze względu na zbyt poważne podejście do tematu. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-08-03 18:39:47 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 03.08.2010, Pete <none@home.pl> wroted:
6. Film caĹkiem ok, ale jak na mĂłj maĹo wybredny gust taki sobie. Czytam sobie te wÄ tki i dziÄkujÄ LatajÄ cemu Potworowi Spaghetti, Ĺźe nie wpadĹo mi do gĹowy czytanie sf-f czy prf przed pĂłjĹciem do kina. Jeszcze bym nie poszedĹ. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-04 00:24:42 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Pete pisze:
zadanie które trzeba będzie wykonać wydaje się być niemożliwe. Jakie to dziwne, że to dzieci nie mogą przylecieć do Leonardo. Coż, pewnie która już niedługo będzie rządzić połową świata. No to rzeczywiście to prawdziwa ofiara, która lata zwykłymi liniami lotniczymi oraz porusza no właśnie, też na to zwróciłem uwagę w trakcie filmu, ale potem podobnych bzdur było tak wiele, że zapomniałem. dla pokolenia ADHD to jednak trzeciorzędne drobiazgi, bo najważniejsza jest dynamika akcji. a nie, zaraz... liczy się coś innego.. pomysł snu w śnie. że już było? nie ważne, Nolan i tak jest zajebisty, bo nakręcił kiedyś 'Memento'. |
|
Data: 2010-08-04 10:56:37 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Tue, 3 Aug 2010 20:26:17 +0200, Pete wrote:
[...] 1. Film zaczyna się od wyznania głównego bohatera, jak to bardzo jest niemożliwe, żeby wrócił do dzieci. Nawet inwigilowana postać - pan Saito pewnie nie jest w stanie mu pomóc. Nawet jeżeli jest to możliwe, to zadanie które trzeba będzie wykonać wydaje się być niemożliwe. Jakie to dziwne, że to dzieci nie mogą przylecieć do Leonardo. Do ściganego Leonardo, któremu grozi własny rząd i potężne korporacje? Doskonały pomysł! Tajnym agentom też należy organizować odwiedziny dzieci, najlepiej w trakcie akcji żeby zobaczyły jak rodzice pracują i przeżyły fascynującą przygodę. [...] 5. Co do Limbo. W połowie filmu zostałem zbombardowany ilością strasznych rzeczy, które mogą się stać, jeżeli któryś z bohaterów zostanie ranny i tam wpadnie. Kiedy w końcu trafia tam klilkoro osób, wychodzą stamtąd bez większych problemów. Nice. Bo wpadają w część wcześniej zagospodarowaną przez Cobba i Mal. Nikt nie powiedział, że technicznie trudno się stamtąd wydostać, zwłaszcza mając do dyspozycji kolesia, który przeżył tam 50 lat i zdołał się obudzić. Cała historia Cobba i Mal jest jednocześnie opowieścią o tym jakiego rodzaju niebezpieczeństwa wiążą się z przebywaniem w Limbo. I nie chodziło o grasujące smoki. Co powiesz o Saito? Ten też nie miał trudności? [...] -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-04 15:35:55 | |
Autor: Pete | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Do ściganego Leonardo, któremu grozi własny rząd i potężne korporacje? Jacy agenci, jakie akcje? Mamy głównego bohatera, który robi co chce i za pewne nie byłby mu problemem ściągnąć dzieci i wyprowadzić się w odludne miejsce. Ale jak wolisz, lepiej robić rzeczy niemożliwe, niż skupić się na tym co jest możliwe (ale wiaodmo, trzeba jakoś uzasadnić przyszłe poczynania bohaterów). Poza tym po co się męczyć z inspecją, skoro od dawna istnieja coś takiego jak hipnoza. Niestety tło filmu, jak dla mnie stoi na glinianych nogach. Mamy słabe uzasadnienie motywacji bohatera, gdzie cześć fantastyczna jest szczegółowo wyjaśniona. Przydałoby się zachowanie proporcji. A tak mamy jakieś tam uzasadnienie i festiwal fanatasyki naukowej. Przypomniała mi się również kolejna niedorzeczność w tym filmie. Na początku widzimy akcję u pana Saito, któremu główny bohater próbuje ukraść tajne informacje z sejfu. Gdyby reżyser odrobił lekcje, wiedziałby że podczazs snu nie jest możliwe przeczytanie czegokolwiek, a jak już to z jakimś sensem. Tak więc Leonardo ma przerąbane u agencji, korporacji za nic, bo jeżeli jego zadanie polega na otwieraniu sejfów i czytanie tajnych listów, to nie był w stanie nic do tej pory wyczytać. Bo wpadają w część wcześniej zagospodarowaną przez Cobba i Mal. Nikt nie Nie będę się spierał. Prawdę mówiąc końcówkę najmniej pamiętam. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-04 15:38:47 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
W dniu 8/4/2010 3:35 PM, Pete wrote:
Przypomniała mi się również kolejna niedorzeczność w tym filmie. Na W innej części tego filmu było wyjaśnione, że sejfy w snach są metaforyczne - a to co jest w środku to nie rzeczywiste listy, a informacje, które umysł stara się skrywać. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2010-08-04 16:25:24 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Arkadiusz Dymek pisze:
W innej części tego filmu było wyjaśnione, że sejfy w snach są metaforyczne - a to co jest w środku to nie rzeczywiste listy, a informacje, które umysł stara się skrywać. lol. toś nas ubogacił głębią przemyśleń. możesz jako ekspert od snu wyjaśnić jeszcze różnicę między 'rzeczywistymi listami' we śnie a listami, które są wizualizacją podświadomości? jeśli w normalnym śnie przyśni mi się jakiś list to zwykle będzie jakąś projekcją mojej podświadomości a nie oniryczną kopią listu przeczytanego na jawie. sorry za szczerość, ale broniąc logiki tego chłamu błądzicie w oparach absurdu jak dzieci we mgle. |
|
Data: 2010-08-04 16:33:12 | |
Autor: Arkadiusz Dymek | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
W dniu 8/4/2010 4:25 PM, Ensitherum wrote:
Arkadiusz Dymek pisze: No, ale przecież tam nie chodziło o żaden rzeczywisty list ani jego wyśnioną kopię, tylko jakąś tam głęboko skrywaną tajemnicę. List to tylko metafora, dokładnie tak jak mówisz - projekcja podświadomości. I o ile do wielu rzeczy mogę się w tym filmie przyczepić i też mnie rozczarował, to to akurat jakiś tam sens miało. Pozdrawiam, Arkadesh |
|
Data: 2010-08-04 16:11:20 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Pete pisze:
przyszłe poczynania bohaterów). Poza tym po co się męczyć z inspecją, skoro od dawna istnieja coś takiego jak hipnoza. 10/10. |
|
Data: 2010-08-04 19:35:55 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Wed, 04 Aug 2010 16:11:20 +0200, Ensitherum wrote:
Pete pisze: Przepraszam ale to wyczytałem właśnie teraz :-) Nie wiem czym jest inspecja ale mówisz, że istnieje hipnoza? I co tam z tą hipnozą można zrobić? Wprosić się do domu ofiary i zapytać czy można ją zahipnotyzować? Doskonały pomysł! Ensi, weź kolegę na film, obejrzyjcie go razem i wróćcie opowiedzieć jak się Wam podobał. Nie sposób Was poważnie traktować bo nie pamiętacie filmu, o którym próbujecie pisać. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-04 19:28:50 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Wed, 4 Aug 2010 15:35:55 +0200, Pete wrote:
Do ściganego Leonardo, któremu grozi własny rząd i potężne korporacje? Nie. i za pewne nie byłby mu problemem ściągnąć dzieci i wyprowadzić się w odludne miejsce. Ale jak wolisz, lepiej robić rzeczy niemożliwe, niż skupić się na tym co jest możliwe (ale wiaodmo, trzeba jakoś uzasadnić przyszłe poczynania bohaterów). Poza tym po co się męczyć z inspecją, skoro od dawna istnieja coś takiego jak hipnoza. Niestety tło filmu, jak dla mnie stoi na glinianych nogach. Mamy słabe uzasadnienie motywacji bohatera, gdzie cześć fantastyczna jest szczegółowo wyjaśniona. Przydałoby się zachowanie proporcji. A tak mamy jakieś tam uzasadnienie i festiwal fanatasyki naukowej. Gdyby odrobił lekcje przed kręceniem Batmana to by wiedział, że Batman nie istnieje. Tak więc Leonardo ma przerąbane u agencji, korporacji za nic,> bo jeżeli jego zadanie polega na otwieraniu sejfów i czytanie tajnych listów, to nie był w stanie nic do tej pory wyczytać. Właśnie pomieszałeś rzeczywistości. Bo wpadają w część wcześniej zagospodarowaną przez Cobba i Mal. Nikt nie Początku też. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-04 19:39:02 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Michał Gancarski pisze:
Właśnie pomieszałeś rzeczywistości. Nie będę się spierał. Prawdę mówiąc końcówkę najmniej pamiętam. jasne, wszyscy krytycy tego 'arcydzieła' są tępi, nieuważni albo mieszają poziomy snów. powtórz to jeszcze 100 razy, może uwierzę. oczywiście we śnie:] |
|
Data: 2010-08-04 19:44:08 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Wed, 04 Aug 2010 19:39:02 +0200, Ensitherum wrote:
Michał Gancarski pisze: Skoro tak twierdzisz, to możesz to krytykom powiedzieć. Ja tam już kilka dobrych zarzutów czytałem, widziałem też świetną filmową parodię, która je obrazuje. Różnica jest taka, że ludzie, którzy te zarzuty stawiają film najwyraźniej obejrzeli i nie zdradzają się z niezrozumieniem podstawowych motyów. Pójdź do kina, warto. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-04 19:52:48 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Michał Gancarski pisze:
najwyraźniej obejrzeli i nie zdradzają się z niezrozumieniem podstawowych gorzej, że ci którzy go dokładnie obejrzeli nie zdradzają się z logicznym wnioskowaniem. |
|
Data: 2010-08-04 20:29:31 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Wed, 04 Aug 2010 19:52:48 +0200, Ensitherum wrote:
Michał Gancarski pisze: I dlatego potrafią wytknąć filmowi jego rzeczywiste niespójności? -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-05 15:17:25 | |
Autor: Tiber | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Silly, silly Michał Gancarski nabazgrału:
Przypomniała mi się również kolejna niedorzeczność w tym filmie. Na E? -- Tiber judelawfan@gmail.com "Any technology distinguishable from magic is insufficiently advanced." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-08-05 15:42:27 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Tiber pisze:
Gdyby odrobił lekcje przed kręceniem Batmana to by wiedział, że to taki żart. M.G. uważa, że nie należy czynić zarzutu z niemożliwości czytania w śnie, bo to SF było. |
|
Data: 2010-08-05 15:44:34 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Thu, 5 Aug 2010 15:17:25 +0200, Tiber wrote:
Silly, silly Michał Gancarski nabazgrału: Że szybciej można się przyczepić do samego Limbo jako "pozbawionej struktury, dzielonej przestrzeni". To przecież czysty mistycyzm. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-05 16:00:51 | |
Autor: Tiber | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Silly, silly Michał Gancarski nabazgrału:
Gdyby odrobił lekcje przed kręceniem Batmana to by wiedział, że U, a, ok. Za bardzo skupiłem się na tym Batmanie w kategoriach estetycznych :) -- Tiber judelawfan@gmail.com "We're plastic, but we still have fun." (Lady Gaga) |
|
Data: 2010-08-05 17:04:18 | |
Autor: Street Fighter | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Użytkownik Michał Gancarski napisał:
On Thu, 5 Aug 2010 15:17:25 +0200, Tiber wrote:A Limbo to po prostu kolejny level... |
|
Data: 2010-08-03 18:36:21 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
neuro pisze:
Tak na logikę to oczekuję dowodu na tę "sztampę". Jakie przykłady na serio nie czujecie kolosalnej dysproporcji między beznadziejnie łzawą historyjką konfliktu ojca z synem (wałkowanej zresztą w amerykańskim kinie niemiłosiernie często) a bezmiarem nadnaturalnej ściemy jaka ma nas przekonać, że Noal wielkim i oryginalnym reżyserem jest? |
|
Data: 2010-08-09 19:21:13 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Dnia 03.08.2010, o godzinie 18.36.21, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a): Tak na logikę to oczekuję dowodu na tę "sztampę". Jakie przykładyna serio nie czujecie kolosalnej dysproporcji między beznadziejnie łzawą historyjką konfliktu ojca z synem (wałkowanej zresztą w amerykańskim kinie niemiłosiernie często) a bezmiarem nadnaturalnej ściemy jaka ma nas przekonać, że Noal wielkim i oryginalnym reżyserem jest? Ale jest naprawdę dobrym reżyserem. Oryginalnym też, skoro udało mu się tak zjechany temat jak Batman zrobić po swoiemu. Wielki - na to może za wcześnie. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |
|
Data: 2010-08-03 18:33:14 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Tue, 03 Aug 2010 17:59:46 +0200, Ensitherum wrote:
Michał Gancarski pisze: Przecież Ty nie oglądałeś tego filmu, teraz to widać. Oni (oboje) tworzyli wspólnie w części limbo świat według własnego uznania, bawili się mocą, którą tam posiadali. Nie tworzyli odbicia rzeczywistości tylko własnej twórczej siły. I nie rozumiem dlaczego Cobbowi miałoby zależeć na tym by Mal uwierzyła w realizm świata, który współtworzyła! Podstawą dramatu Cobba jest coś dokładnie przeciwnego. Artystycznie? To jest plastyczna orgia poprowadzona kosztem historii, czego No więc tak "na logikę" cała ta gadanina o idei kierującej czyimiś wyborami jest bardzo sensowna i wpisuje się ślicznie w obraz człowieka jako podręcznego zestawu do racjonalizacji rzeczy, których świadom nie jest. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-02 14:27:12 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 02.08.2010, Seoman <rao17.usun@to.op.pl> wroted:
RzeczywistoĹÄ senna - kurczÄ, to nie Matrix, moĹźna by siÄ byĹo A przypadkiem nie jest celem, przynajmniej na poczÄ tku, Ĺźeby "obiekt" uwaĹźaĹ ten sen za rzeczywistoĹÄ? Co prawda we Ĺnie róşowy sĹoĹ pod sufitem nie dziwi, ale "obiekt" byĹ przecieĹź szkolony w rozpoznawaniu atakĂłw przez wspĂłlne sny. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-02 16:32:56 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
Grzegorz Staniak wrote:
A przypadkiem nie jest celem, przynajmniej na poczÄ tku, Ĺźeby KaĹźdy sen, pokazany w filmie, byĹ, pi razy oko, realistyczny. JakieĹ zaginanie przestrzeni to trochÄ za sĹabo, Ĺźeby oderwaÄ mnie od tej rzeczywistoĹci. Poza tym - w kilku coraz niĹźszych warstwach, gdy obiekt juĹź wiedziaĹ, Ĺźe Ĺni, wcale nie robiĹo siÄ jakoĹ bardziej bajkowo. Ale dyskusja jest wĹaĹciwie bezzasadna - autor miaĹ takÄ wizjÄ i trudno tu dyskutowaÄ z SF. W moim odczuciu przepuĹciĹ szansÄ na zrobienie czegoĹ z wyobraĹşniÄ i poszedĹ na skrĂłty. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-02 15:04:53 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Seoman pisze:
Po drugie: po projekcji i przemyśleniu paru spraw jednak zawód. Żeby nie Bohaterowie - zupełnie niewykorzystani. Coś do roboty ma tylko główny Rzeczywistość senna - kurczę, to nie Matrix, można by się było Fabuła - sprawna, owszem, ale też prosta jak budowa cepa. Nadrabia no właśnie. sprawnie zrobiony film akcji aspirujący do czegoś nowatorskiego to śmiech na sali kinowej. nadpobudliwe gnojarstwo z imdb wywindowało tego gniota na 3. miejsce: http://www.imdb.com/chart/top?tt1375666 |
|
Data: 2010-08-02 15:19:30 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Seoman pisze:
poziom wyżej i schody w pętelkę. Nawet to limbo takie mało szalone, a przecież to jakiś najgłębszy poziom podświadomości. a propos... s p o i l e r zastanawiałeś się czemu na tym poziomie z wodą wspólnie z żoną wykreowali jakieś monstrualne blokowisko zamiast romantycznych widoków? akurat specom od efektów specjalnych zostało trochę śmiecia po Cloverfield? przecież to żałosne. |
|
Data: 2010-08-02 06:43:55 | |
Autor: neuro | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Aug 2, 3:19 pm, Ensitherum <ensithe...@NOSPAM.pl> wrote:
zastanawiałeś się czemu na tym poziomie z wodą wspólnie z żoną Mi się często śnią tego typu industrialne pejzaże. Zastanawiałeś się kiedykowliek, dlaczego ludzie mieszkają w loftach? Poza tym co oznacza "romantyczny widok" Ogród i krowy na alpejskim pastwisku w tle? Przecież tym można się równie dobrze wyrzygać, co industrialnym blokowiskiem :> p. |
|
Data: 2010-08-02 06:47:27 | |
Autor: neuro | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Aug 2, 3:19 pm, Ensitherum <ensithe...@NOSPAM.pl> wrote:
zastanawiałeś się czemu na tym poziomie z wodą wspólnie z żoną A tak w ogóle, to widze że zupełnie nieuważnie oglądałeś film, lub pewnych rzeczy po prostu nie wychwyciłeś, Bo upodobania Cobb'a i jego żony są tam dokładnie sprecyzowane. p. |
|
Data: 2010-08-02 16:00:43 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
neuro wrote:
A tak w ogóle, to widze że zupełnie nieuważnie oglądałeś film, lub Ale ja się akurat zgodzę, że jeśli po 50 wspólnych latach w rzeczywistości, która czyni Cię bogiem, widzimy tylko wielkie blokowisko, to znaczy, że komuś zabrakło tu pomysłu. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-02 07:29:42 | |
Autor: neuro | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Aug 2, 4:00 pm, "Seoman" <rao17.u...@to.op.pl> wrote:
Ale ja się akurat zgodzę, że jeśli po 50 wspólnych latach w rzeczywistości, Ale dlaczego? Sądzisz, że mając 50 lat i możliwość wykreowania czegokolwiek, nie zanudzliby się palmami na plaży albo ośnieżonymi zboczami? Przecież Cobb w pewnym momencie mówi dokładnie, co stoi za owym "blokowiskiem" ;] I dlaczego tam chcieli zamieszkać. p. |
|
Data: 2010-08-03 10:21:50 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
neuro wrote:
Ale dlaczego? Sądzisz, że mając 50 lat i możliwość wykreowania Ba... Ogniste komety lecące przez przestrzeń...! Różowe słonie...! Jest trochę więcej opcji niż plaża i bloki. Przecież Cobb w pewnym momencie mówi dokładnie, co stoi za owym A ja sobie myślę, że autorowi nie starczyło wyobraźni, czy chęci ryzyka na coś więcej. Blokowisko w świecie tworzonym przez 50 lat przez dwoje bogów to dla mnie trochę za mało. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-03 01:58:43 | |
Autor: neuro | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Aug 3, 10:21 am, "Seoman" <rao17.u...@to.op.pl> wrote:
Ba... Ogniste komety lecące przez przestrzeń...! Różowe słonie....! Jest trochę Niby tak, ale po co? Tego typu rzeczy znudziłyby się po kilku godzinach. A ja sobie myślę, że autorowi nie starczyło wyobraźni, czy chęci ryzyka na coś Ale dlaczego? Myslę, że niesłusznmie zakładasz, że przez te 50 lat powinni wytworzyć coś niepojętego. A byłoby wrecz odwrotnie. Pomyśl, czy mając na karku całe swoje życie chętniej kupiłbyś ultranowoczesnego ściga, czy replikę motocykla, który był twoją pasją z lat młodości? p. |
|
Data: 2010-08-03 11:08:52 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
neuro wrote:
Ale dlaczego? Myslę, że niesłusznmie zakładasz, że przez te 50 lat Ech... Za bardzo się wczuwasz. To nie są prawdziwi ludzie, tylko postacie z filmu. Nie analizuję ich postępowania, bo jakoś zarysowani dobrze nie są - ot, postacie z papieru - natomiast wskazuję na brak wyobraźni u reżysera. Skoro reżyser uczynił ich takimi, którzy chcą przez 50 lat żyć w blokowisku, to znaczy tylko tyle, że tak mu było wygodniej. Ja spodziewałem się o wiele więcej i jestem zawiedziony. Aha - przed filmem nie miałem oczekiwań, szedłem na niego prawie nic o nim nie wiedząc. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-07 00:19:54 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Mon, 2 Aug 2010 11:38:24 +0200, "Seoman" <rao17.usun@to.op.pl>
wrote: Tekst z wrażeniami bardziej dla ludzi, którzy już obejrzeli film. Końcówki nie zdradzam, a o faktach z filmu piszę bardzo ogólnie. Pewien rozczar. Film, jak to Christopher Nolan lubi, strasznie przegadany. Z jednej strony krok naprzód w stosunku do "Mrocznego Rycerza", bo o ile w tamtym grecki chór jak katarynka powtarzał "Batman jest samotny, samotny Batman jest", o tyle tutaj przynajmniej motyw Cobba i Mal w głąb filmu obrasta w szczegóły. Z drugiej strony oczywiście krok w tył, bo ogromnym atutem "Rycerza" była genialna rola Heatha Ledgera, a "Incepcja" nic takiego nie ma. Interesujące wrażenie zrobił zespół doświadczonych sennych hakerów, którzy przez pół filmu układają misterny plan, który, gdy przyszło co do czego, sprowadzał się do: phase 1 - uśpić klienta, phase 2 - ???, phase 3 - profit. Tu mamy akcję grupy Cobba w pigułce: http://www.southparkstudios.com/clips/151040/ Zakończenie, finalny zwrot akcji, sugerujący, że wszystko było snem, było straszliwie przewidywalne i co najmniej lekko banalne. Już w "Prestiżu" Nolan bardziej się postarał. W sumie film niezły, ale żeby takie arcydzieło, jak sugerowałyby oceny na IMDB (#3 na Top 250)? Bez jaj. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-07 06:37:07 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 06.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, Nie przesadzasz aby troszkÄ? Plan obejmowaĹ prawie wszystko to, co siÄ potem w trzech snach dziaĹo. Wszystko, ĹÄ cznie z gĂłrskÄ fortecÄ , byĹo przez mĹodÄ architekt zbudowane, Eames byĹ przygotowany do odgrywania Browninga, Arthur wiedziaĹ co ma robiÄ w hotelu itp. Mieli wpadkÄ w postaci nieprzygotowania na obronÄ na pierwszym poziomie (niepeĹny research Arthura), moment improwizacji Cobba na drugim ("Mr Charles"), no i oczywiĹcie niespodziankÄ od Mal. Wiesz, pokazywanie nieprzewidzianych trudnoĹci piÄtrzÄ cych siÄ przed wykonawcami zĹoĹźonego planu to naprawdÄ nie jest w kinie jakaĹ wielka rzadkoĹÄ. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 08:50:03 | |
Autor: Street Fighter | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
UĹźytkownik Grzegorz Staniak napisaĹ:
On 06.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted: Wlasnie. Gdy sie planuje akcje jest plan A, czasem plan B. Ale nie mozna przewidziec wszystkiego. Kazdy plan zaklada jakas sciezke - czasem najbardziej prawdopodobna, czasem najbardziej oczekiwana ;) |
|
Data: 2010-08-07 11:19:23 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 06:37:07 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: Interesujące wrażenie zrobił zespół doświadczonych sennych hakerów, OK. Lokalizacje. A sama akcja już poszła na żywioł. DLACZEGO uśpienie klienta na kolejnym poziomie miałoby pomóc uzyskać zakładany cel - nie wiadomo. Liczyli na deus ex machinę? Najwyraźniej. Wiesz, pokazywanie nieprzewidzianych trudności piętrzących się przed wykonawcami złożonego planu to naprawdę nie jest w kinie jakaś wielka rzadkość. Właśnie. Zgadzam się, że "Incepcja" to nic nadzwyczajnego. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-07 11:32:04 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, Znowu przesadzasz. DLACZEGO uĹpienie klienta na kolejnym poziomie miaĹoby pomĂłc PrzecieĹź to jest szczegĂłĹowo okreĹlone na etapie planowania, wystarczyĹo uwaĹźnie obejrzeÄ film. Incepcja jest trudna, bo -- nawet wyszkolony w obronie przed sennÄ infiltracjÄ -- umysĹ musi uznaÄ ideÄ za wĹasnÄ . Sposobem na to musi byÄ zasianie jakiegoĹ rdzenia tej idei bardzo gĹÄboko w psychice obiektu, stÄ d koniecznoĹÄ trĂłjpiÄtrowego snu. Obiekt Ĺni, Ĺźe Ĺni, Ĺźe Ĺni o czymĹ, a to "coĹ" jest zaplanowane przez infiltrujÄ cych. Wiesz, pokazywanie nieprzewidzianych trudnoĹci piÄtrzÄ cych siÄ A kto niby twierdzi, Ĺźe to Ăłsmy cud Ĺwiata? Mi wystarczyĹo, Ĺźe byĹ to pierwszy od dĹuĹźszego czasu rozrywkowy film ktĂłry mnie nie rozczarowaĹ, ani przez chwilÄ nie znudziĹ (no, dwuznaczne zakoĹczenie byĹo mocno przewidywalne) i nie zaĹamaĹ skrajnÄ gĹupotÄ jeĹli chodzi o (pseudo)naukowy beĹkot i dziejÄ ce siÄ na jego podstawie cuda na kiju (think "2012"). To juĹź nie jest maĹo. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 15:16:46 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 11:32:04 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: DLACZEGO uśpienie klienta na kolejnym poziomie miałoby pomóc Po pierwsze - ogólnikowo. Po drugie - w trakcie samej akcji wyglądało to tak, że co pół godziny ktoś rzucał myśl "to może wszyscy znowu chodźmy spać, może tym razem się uda". Właśnie. Zgadzam się, że "Incepcja" to nic nadzwyczajnego. http://www.imdb.com/chart/top?tt1375666 Oni. Mi wystarczyło, że był to pierwszy od dłuższego czasu rozrywkowy film który mnie Cieszyłbym się, gdyby w moim przypadku którekolwiek z tych stwierdzeń było prawdziwe. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-07 13:44:43 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
DLACZEGO uĹpienie klienta na kolejnym poziomie miaĹoby pomĂłc Kwestia gustu. Ile czasu filmu na omawianie jednego zaĹoĹźenia akcji by ciÄ satysfakcjonowaĹo? Lubisz filmy ze scenami "gadajÄ ce gĹowy teraz przez kwadrans wyjaĹniajÄ widzom o co chodzi"? To ci siÄ wobec tego powinno podobaÄ (sceny dworskie): http://www.youtube.com/watch?v=G2rPrqfFVwE Po drugie - w trakcie samej akcji wyglÄ daĹo to tak, Ĺźe co póŠNo i? Kilka rzeczy nie poszĹo zgodnie z planem, ekipa siÄ zastanawia jak z tego wybrnÄ Ä. NaprawdÄ pierwszy raz coĹ takiego w filmie zobaczyĹeĹ? WĹaĹnie. Zgadzam siÄ, Ĺźe "Incepcja" to nic nadzwyczajnego. Chyba sobie jaja robisz. Ja teĹź mu daĹbym 8/10 czy 9/10 co nie znaczy, Ĺźe ten film odmieniĹ moje Ĺźycie. Jest dobry w swojej kategorii. Mi wystarczyĹo, Ĺźe byĹ to pierwszy od dĹuĹźszego czasu DGCC. PoniekÄ d to fajna rzecz, kiedy do DGCC nie dorabia siÄ za duĹźo ideologii. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 21:50:36 | |
Autor: Tiber | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Silly, silly Maciej Bojko nabazgrału:
Interesujące wrażenie zrobił zespół doświadczonych sennych hakerów, 9/10. W sumie film niezły, ale żeby takie arcydzieło, jak sugerowałyby oceny Och, chwilowy hype tylko. "Incepcja" wkrótce będzie stała tam, gdzie stoi "Dark Knight". Mnożnik cztery. Film się sprzedał w kinie, bo a.) Nolan, b.) to ten koleś od nowego Batmana, c.) fajne trailery. -- Tiber judelawfan@gmail.com "Never sign a contract including any of the phrases sort of<, >kind of<, or >and stuff<." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-08-07 20:01:40 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Tiber <pra_anime@poczta.onet.pl> wroted:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, TeĹź nie oglÄ daĹeĹ tego filmu? GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 22:05:08 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 20:01:40 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: Interesujące wrażenie zrobił zespół doświadczonych sennych hakerów, A to jakiś grzech? Ty przecież też go nie oglądałeś. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-07 20:18:25 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, .... powiedziaĹ goĹÄ, ktĂłry nie zauwaĹźyĹ planowania akcji przez dobre kilkadziesiÄ t minut czasu filmu. IdĹş moĹźe lecz siÄ sam, nieproszony lekarzu. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-08 00:18:02 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 20:18:25 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: Interesujące wrażenie zrobił zespół doświadczonych sennych hakerów, Widziałem film, mam po prostu inne wrażenia na temat tego, co widziałem. Zauważyłem, że każdego, kto nie zgadza się z twoją oceną "Incepcji" oskarżasz o to, że jej nie oglądał. Uważam, że to bardzo fajne kryterium i też je będę stosował. Ergo: nie widziałeś filmu. Idź może lecz się sam, nieproszony lekarzu. ? -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-08 05:59:45 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, Ale to nie od "wraĹźeĹ" zaleĹźy czy akcja z trzema snami byĹa przeprowadzana planowo, czy odbywaĹa siÄ na zasadzie "hurrra". ZauwaĹźyĹem, Ĺźe kaĹźdego, kto nie zgadza siÄ z twojÄ ocenÄ No wiesz, Ĺźeby przegapiÄ wykonywanie incepcji zgodnie z planem to trzeba byĹo chyba ze trzy kwadranse w sali przespaÄ. Ja mogÄ z kolei powiedzieÄ, Ĺźe to Ĺźe film ci siÄ nie podobaĹ nie znaczy, Ĺźe jest Ĺşle zrobiony i w scenariuszu ziejÄ kilometrowe dziury. Dorabiasz sobie ideologiÄ do DGCC. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-08 11:45:35 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sun, 8 Aug 2010 05:59:45 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: Widziałem film, mam po prostu inne wrażenia na temat tego, co Odbywała się na "hurra". Kto twierdzi inaczej, najwyraźniej nie widział filmu. Zauważyłem, że każdego, kto nie zgadza się z twoją oceną Przeciwnie. Tylko ktoś, kto spał przez pół filmu i nagle się obudził, może sądzić, że "to było zaplanowane". Kto widział w życiu jakikolwiek film poza "Incepcją" wie, jak wygląda zaplanowana akcja, a jak nie wygląda. W "Vabanku" masz plan. W "Ocean's Eleven" masz plan. We "Włoskiej robocie" masz plan. W "Incepcji" masz wielką improwizację, z przyczepioną na siłę imitacją planu, do której właściwa akcja nie ma się nijak. (TAK, wiem, Ariadna zaplanowała lokalizacje. Mogła jeszcze im uniformy zaprojektować, hymn napisać i stronę na Facebooku założyć.) -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-08 14:31:15 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 08.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
No wiesz, Ĺźeby przegapiÄ wykonywanie incepcji zgodnie z planem to trzeba byĹo chyba ze trzy kwadranse w sali przespaÄ. Wiesz co, to jest tak ĹźenujÄ co faĹszywe, Ĺźe po prostu widaÄ wielkie, ĹwiecÄ ce NIE PODOBAĹO MI SIÄ do ktĂłrego najwyraĹşniej czujesz siÄ zmuszony dorobiÄ teraz tonÄ ideologii. Jest kilka rzeczy nieprzewidzianych (poziom obrony na poziomie 1 -- rana Saito, improwizacja Cobba na poziomie 2, sabotaĹź Mal na poziomie 3), na ktĂłre ekipa jakoĹ musi zareagowaÄ, wiÄc reaguje. Natomiast wykonania reszty planu trudno siÄ czepiÄ. Filmy ktĂłre wymieniasz wcale nie zawierajÄ planĂłw akcji w czymkolwiek _lepszych_ od tego ktĂłry zawiera fabuĹa "Incepcji", sÄ po prostu innymi filmami: takimi, w ktĂłrych koronkowy heist jest sprawnie prezentowany widzowi jako, powiedzmy, rozwijajÄ ca siÄ ĹamigĹĂłwka. "Incepcja" pokazuje plan ktĂłry siÄ zderza z przeszkodami i jest wykonywany mimo tych przeszkĂłd. Niestety, upodobaĹeĹ sobie jeden typ heist movie i robisz z niego jedyny dopuszczalny wzĂłr fabuĹy. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-08 22:46:16 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sun, 8 Aug 2010 14:31:15 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: Przeciwnie. Tylko ktoś, kto spał przez pół filmu i nagle się Jarosław Kaczyński ma podobne wizje. Co ciekawsze, nawet ma przy tym jeszcze jakichś wyborców. I nie sposób mu niczego wytłumaczyć. Jest kilka rzeczy nieprzewidzianych (poziom obrony na poziomie 1 -- rana Saito, improwizacja Cobba na poziomie 2, sabotaż Mal na poziomie 3), na które ekipa jakoś musi zareagować, więc reaguje. Natomiast wykonania reszty planu trudno się czepić. Trudno się czepić, gdy ogląda się film na kolanach, i to nie podnosząc oczu w stronę ekranu. Gadanina o planowaniu (bo nie plan) z pierwszej części filmu, i sama akcja z drugiej części filmu, to dwa całkiem odrębne byty, nie mające ze sobą wiele wspólnego poza słowami kluczowymi. Na tej samej zasadzie ekipa Arnolda w "Predatorze" działała według planu ("idziemy w dżunglę i mamy giwery"). Filmy które wymieniasz wcale nie zawierają planów akcji w czymkolwiek _lepszych_ od tego który zawiera fabuła "Incepcji", A ten znowu swoje. Nawet w swoim zacietrzewieniu nie przejmujesz się tym, że fakt, że Cobb & co z najważniejszego skoku życia robią wariacką improwizację, nie jest wcale moim zarzutem wobec filmu. Ot, zabawny kawałek fabuły, nad którym prześlizguję się dwuzdaniowym komentarzem, a ty zabierasz się za obronę Częstochowy i IV RP. A broń sobie, nawet jeśli nikt nie atakuje. EOT. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-08 21:14:48 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 08.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
Gadanina o planowaniu (bo nie plan) z pierwszej czÄĹci filmu, i sama akcja z drugiej czÄĹci filmu, to dwa caĹkiem odrÄbne byty, Po pierwsze bzdura, po drugie -- wielkie dziÄki za potwierdzenie dokĹadnie tego, co opisaĹem: masz jedynie sĹuszne wyobraĹźenie na temat tego jak ma wyglÄ daÄ fabuĹa heist movie i co nie jest podobne do "Italian Job" to badziew. Twoje prawo, bo DGCC. Tymczasem "Incepcja" mimo, Ĺźe klasycznym heist movie nie jest, jest naprawdÄ dobrym filmem rozrywkowym, z fabuĹÄ na pewno nie doskonaĹÄ , ale dobrze skonstruowanÄ i sĹuĹźÄ cÄ zrobieniu filmu, ktĂłry -- gasp! szok! -- nie jest "Vabankiem"! Pozwolisz, Ĺźe tego oburzenia sobie podzielaĹ nie bÄdÄ, tak samo jak nie bÄdÄ siÄ staczaĹ do poziomu uwag o KaczyĹskim i IV RP. MiĹego Ĺźycia. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-09 11:28:53 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
Grzegorz Staniak wrote:
[...] Ojej, ojej. TupnÄ Ĺ i siÄ obraziĹ. PrzeprosiÄ trzeba? Zachowujesz siÄ jak dzieciuch. Seoman |
|
Data: 2010-08-09 09:54:54 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 09.08.2010, Seoman <rao17.usun@to.op.pl> wroted:
Zachowujesz siÄ jak dzieciuch. Strasznie mnie obchodzi twoja opinia na ten temat. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-09 12:03:08 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
Grzegorz Staniak wrote:
Strasznie mnie obchodzi twoja opinia na ten temat. ZachowujÄ c siÄ jak rozkapryszone dziecko, atakujÄ c ludzi za krytyczne wypowiedzi o filmie, ktĂłry Ci siÄ podobaĹ, zachowujesz siÄ niekulturalnie i w sposĂłb sugerujÄ cy niedojrzaĹoĹÄ emocjonalnÄ . Pyskujesz, napadasz i emocjonujesz siÄ, ale gdy ktoĹ Ci zwraca uwagÄ, twierdzisz, Ĺźe nie rusza CiÄ, co kto o Tobie myĹli. Otóş myĹlÄ o Tobie, Ĺźe wjeĹźdĹźasz w buractwo i wstyd, Ĺźe tego nie dostrzegasz. Ĺťenada, kolego. Seoman |
|
Data: 2010-08-09 10:06:52 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 09.08.2010, Seoman <rao17.usun@to.op.pl> wroted:
Strasznie mnie obchodzi twoja opinia na ten temat. WskaĹź proszÄ gdzie zaatakowaĹem kogokolwiek za krytyczne wypowiedzi. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-10 10:49:56 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
Grzegorz Staniak wrote:
WskaĹź proszÄ gdzie zaatakowaĹem kogokolwiek za krytyczne W co drugim poĹcie sugerujesz, Ĺźe TwĂłj rozmĂłwca filmu nie oglÄ daĹ bÄ dĹş spaĹ na nim, brak mu zdolnoĹci poznawczych, by go ogarnÄ Ä i generalnie opowiada dyrdymaĹy. DoĹÄ typowe. Seoman |
|
Data: 2010-08-10 15:57:39 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 10.08.2010, Seoman <rao17.usun@to.op.pl> wroted:
WskaĹź proszÄ gdzie zaatakowaĹem kogokolwiek za krytyczne Nie, przepraszam bardzo -- pokaĹź gdzie kogokolwiek atakujÄ za krytyczne wypowiedzi, a nie opowiadaj o swoich wraĹźeniach. Tak bardziej konkretnie, z msg-id i cytatem. ChÄtnie siÄ dowiem, co teraz na newsach robi za "atakowanie". Dla uĹatwienia, tu jest wszystko co na temat "Incepcji" na tej grupie napisaĹem: http://dl.dropbox.com/u/846025/incepcja.txt GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 22:08:43 | |
Autor: Tiber | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
Silly, silly Grzegorz Staniak nabazgraĹu:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, WeĹş siÄ tak nie nadymaj. CaĹoĹciowo nie popieram zdania kolegi Macieja. Doceniam memowe nawziÄ zanie. -- Tiber judelawfan@gmail.com "I don't have a drinking problem... I drink, I get drunk, I fall down. No problem." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-08-07 20:19:54 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Tiber <pra_anime@poczta.onet.pl> wroted:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych hakerĂłw, Tych gierek nigdy nie zrozumiem. Pobredza albo nie pobredza. Przyznawanie ocen za styl pobredzania to nie moja filiĹźanka herbaty. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 22:36:51 | |
Autor: Tiber | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
Silly, silly Grzegorz Staniak nabazgraĹu:
InteresujÄ ce wraĹźenie zrobiĹ zespóŠdoĹwiadczonych sennych Oceny dotyczÄ ciekawoĹci/ĹmiesznoĹci, nie zawartoĹci bredni w bredniach. SpĹycajÄ c mocno fabuĹÄ "Inception" mem pasuje caĹkiem fajnie. -- Tiber judelawfan@gmail.com "A poet who reads his verse in public may have other nasty habits." ("Discordian Quotes") |
|
Data: 2010-08-10 01:05:25 | |
Autor: qdlaty | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On 7 Sie, 00:19, Maciej Bojko <maciej.bo...@gmail.com> wrote:
On Mon, 2 Aug 2010 11:38:24 +0200, "Seoman" <rao17.u...@to.op.pl> Zakonczenie filmu wcale nie sugeruje, ze po prostu wszystko bylo snem. S P O I L E R Imo z calego filmu wynika, ze ktos zupelnie inny zostal poddany incepcji. Jest duzo przeslanek wynikajacych z pewnych dziwnych zachowan postaci (np. Ariadne i jej dziwne zaangazowanie sie w problem Cobba niemal od poczatku wspolpracy. Samo imie Ariadne ... Saito, ktory niby jednym telefonem zalatwil problemy prawne Cobba, etc). Wyglad pewnych scen i specyficzne wspomnienia Cobba,... Mysle, ze w tym filmie jest ukryta zupelnie inna fabula niz odebralo ja wiekszosc widzow. Dlatego obejrze go jeszcze raz czy dwa ;-) -- Tomasz |
|
Data: 2010-08-10 02:15:03 | |
Autor: neuro | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Aug 10, 10:05 am, qdlaty <tomasz.szkudla...@gmail.com> wrote:
Imo z calego filmu wynika, ze ktos zupelnie inny zostal poddany Też odniosłem wrażenie, że główna oś fabularna jest jedynie pozorem. Hint: dzieci Cobba ;] pozdr, p. |
|
Data: 2010-08-10 16:21:31 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 10.08.2010, qdlaty <tomasz.szkudlarek@gmail.com> wroted:
Zakonczenie filmu wcale nie sugeruje, ze po prostu wszystko bylo snem. Ja pewnie teĹź, chociaĹź aĹź tak bardzo rozgrzebywaÄ fabuĹy nie lubiÄ -- pokazali co chcieli pokazaÄ, zasugerowali ileĹ tam wÄ tpliwoĹci... Reszta jest milczeniem. ATSD, na IMDb i forach ludzie bardziej spostrzegawczy ode mnie twierdzÄ , Ĺźe dwuznacznoĹÄ na koniec nie jest aĹź tak silna: dzieci wbrew pozorom nie sÄ tak samo ubrane, sÄ wyraĹşnie ok. dwĂłch lat starsze od tych ktĂłre sobie przypomina w trakcie filmu itp. (na liĹcie pĹac sÄ zresztÄ wymieniane dwie pary tych dzieciakĂłw, mĹodsze i starsze). Tak Ĺźe z tym sugerowaniem Ĺźe to nadal sen nie jest aĹź tak jednoznacznie. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 13:27:13 | |
Autor: vomir | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
a jak odniesiecie sie do tej recenzji?
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=38553&sekcja=recenzja&ri=7566 |
|
Data: 2010-08-07 11:53:52 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, vomir <vomir@from.pl> wroted:
a jak odniesiecie sie do tej recenzji? Szczerze? Pobredzanie. GoĹÄ nie potrafi w recenzji przejĹÄ nad wĹasnym gustem do oceny filmu. CaĹoĹÄ moĹźna by streĹciÄ "mi siÄ nie" i na tym facet powinien poprzestaÄ. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 14:04:34 | |
Autor: vomir | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, vomir <vomir@from.pl> wroted: Hm... jak mawiali starozytni Rosjanie: "De gustibus non disputandum est". ZAWSZE sa dwie szkoly (swieze vide: krzyz przed Palacem Prezydenckim). Oceniasz GUST recenzenta, a nie merytorycznie recenzje. Przyznaj mu chociaz racje juz po pierwszym zdaniu - i zamilknij. pozdrawiam |
|
Data: 2010-08-07 12:16:09 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, vomir <vomir@from.pl> wroted:
WrÄcz przeciwnie. Oceniam _recenzjÄ_, ktĂłra to recenzja w zasadzie niÄ nie jest, bo autor nie potrafi recenzowaÄ. MaĹo mnie obchodzi to jego pierwsze ubezpieczajÄ ce zdanie. JeĹli musi albo kochaÄ film, albo go nienawidziÄ, to nie jest recenzentem, tylko amatorem sprzedajÄ cym wĹaĹnie swĂłj GUST, a nie ocenÄ, czy choÄby warsztatowy opis. PominÄ litoĹciwie zachwyty nad TOTALNIE przewidywalnÄ scenÄ koĹcowÄ . Jak dla mnie, inteligentny nastolatek albo inny student ktĂłremu siÄ wydaje, Ĺźe jak potrafi pĹynnie opisaÄ swoje _wraĹźenia_, to nie musi niczego wiÄcej wiedzieÄ o kinie Ĺźeby zostaÄ "recenzentem". GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-07 14:56:33 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 14:04:34 +0200, vomir wrote:
On 07.08.2010, vomir <vomir@from.pl> wroted: To potwornie zabawna i nieżyciowa zasada. [...] -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-07 15:18:58 | |
Autor: Maciej Bojko | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 11:53:52 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak
<gstaniak@gmail.com> wrote: Szczerze? Pobredzanie. Gość nie potrafi w recenzji przejść nad własnym gustem do oceny filmu. Co za idiotyczny zarzut. Tym właśnie ma być recenzja: ekspresją własnego subiektywnego widzimisię. To nie ocena pracy doktorskiej. -- Maciej Bójko maciej.bojko@gmail.com |
|
Data: 2010-08-07 13:46:05 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 07.08.2010, Maciej Bojko <maciej.bojko@gmail.com> wroted:
Szczerze? Pobredzanie. GoĹÄ nie potrafi w recenzji przejĹÄ nad wĹasnym gustem do oceny filmu. Mi siÄ. ProszÄ bardzo, masz kontr-recenzjÄ. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-08 10:27:39 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 07 Aug 2010 15:18:58 +0200, Maciej Bojko wrote:
On Sat, 7 Aug 2010 11:53:52 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak Nie mylmy recenzji z kiepsko napisaną introspekcją. -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-07 14:56:54 | |
Autor: Michał Gancarski | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
On Sat, 7 Aug 2010 13:27:13 +0200, vomir wrote:
a jak odniesiecie sie do tej recenzji? "Jestem znudzony i nie zrozumiałem filmu to sobie strzelę reckę". Czy ta szkoła krytyki filmowej ma jakąś nazwę? -- Michał Gancarski http://michal.gancarski.com |
|
Data: 2010-08-07 15:58:42 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
vomir pisze:
a jak odniesiecie sie do tej recenzji? film to rzadka chujowizna i nie zasługuje nawet na przyzwoitą recenzję. wszystko się zgadza. |
|
Data: 2010-08-09 22:04:52 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Dnia Sat, 07 Aug 2010 15:58:42 +0200, Ensitherum napisał(a):
vomir pisze: Ensiguano jak zwykle trzyma swój "poziom"... -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2010-08-10 15:38:15 | |
Autor: Ensitherum | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Jacek Osiecki pisze:
Ensiguano jak zwykle trzyma swój "poziom"... co ty sobą reprezentujesz śmieciu skoro obrażasz ludzi nawet na prf ? |
|
Data: 2010-08-09 11:32:42 | |
Autor: Seoman | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
vomir wrote:
a jak odniesiecie sie do tej recenzji? Słaba. Po pierwsze - autor wprost przyznaje, że nie zrozumiał filmu i nie chciało mu się go rozumieć, co natychmiast podważa cały tekst. Po drugie - ten zachwyt nad rzekomą genialnością ostatniej sceny jest żenujący. Argument o figurach woskowych celny. Pozdrawiam, Seoman |
|
Data: 2010-08-09 09:58:35 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Incepcja (moĹźliwe spoilery) | |
On 09.08.2010, Seoman <rao17.usun@to.op.pl> wroted:
a jak odniesiecie sie do tej recenzji? Guzik nie recenzja. WeĹş oĹĂłwek i podkreĹl sobie czego siÄ z niej dowiadujesz _o filmie_, a nie o odczuciach i opiniach autora tekstu. Warsztat pominiÄty w caĹoĹci. W sumie ktoĹ, kto to czyta nie ma pojÄcia nawet na jakiego typu film trafi. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> = AC Universe.:JumpTheGun:. = 85.14.221.102:27960 = Urban Terror TDM Server = no snipers, no camping, no spam voting, no console noise... just pure fun. |
|
Data: 2010-08-09 19:18:20 | |
Autor: Habeck Colibretto | |
Incepcja (możliwe spoilery) | |
Dnia 02.08.2010, o godzinie 11.38.24, na pl.rec.film, Seoman napisał(a):
<ciach> Tak od siebie - wolałbym któryś tam nasty raz z kolei zmęczyć Matrix niż drugi raz obejrzeć Incepcję. Byłem naprawdę nakręcony na ten film. Muzyka jak to u Zimmera trzyma poziom (główny motyw to zwolniony i przerobiony kawałek Edith Piaf występujący w filmie). Aktorstwo też w porządku chociaż męcząca była Ellen Page (nie rozwija się), Leonardo nie pokazał niczego nowego (a był taki świetny ostatnio w Revolutionary Road). Efekty nie efekciarskie, ale co z tego? Wielkie rozczarowanie. -- Pozdrawiam, *Habeck* /Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/ - Schutzbach |