Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Incydent podczas mszy: zawiesili buciki na o³tarzu.

Incydent podczas mszy: zawiesili buciki na o³tarzu.

Data: 2010-04-05 09:12:42
Autor: karwanjestkretynem
Incydent podczas mszy: zawiesili buciki na o³tarzu.
Niedzielne nabo¿eñstwo wielkanocne w katolickiej prokatedrze w Dublinie z udzia³em ponad tysi±ca wiernych zosta³o na krótko przerwane po tym, gdy grupa piêciu osób umie¶ci³a na o³tarzu dzieciêce buciki.

W ten sposób chciano zaprotestowaæ przeciwko g³o¶nym skandalom seksualnego wykorzystywania dzieci przez irlandzkich ksiê¿y.

Uczestnicy nabo¿eñstwa mieli s³ownie obraziæ dwie uczestniczki protestu, gdy zmierza³y do o³tarza g³ówn± naw±. Protest by³by wiêkszy, gdyby nie to, i¿ niektórzy spo¶ród protestuj±cych zostali zatrzymani przed ¶wi±tyni± przez s³u¿by porz±dkowe. Protest urz±dzono tak¿e przed wej¶ciem rozwieszaj±c buciki na ogrodzeniu i wywieszaj±c plakaty.

Poniewa¿ protest zosta³ nag³o¶niony zawczasu, arcybiskup Dublina Diarmuid Martin, przewodnicz±cy niedzielnej mszy ¶w. w prokatedrze dubliñskiej wyszed³ do jego uczestników przed nabo¿eñstwem, ale zosta³ zakrzyczany przez jednego z mê¿czyzn.

Abp Martin wielokrotnie potêpia³ przypadki pedofilii i seksualnego wykorzystywania niepe³noletnich w ko¶ciele i opowiada³ siê za sankcjami wobec odpowiedzialnych.

Sprawy pedofilii w irlandzkim ko¶ciele pod koniec listopada ubieg³ego roku raport sêdzi Yvonne Murphy, dotycz±cy archidiecezji dubliñskiej. Spowodowa³o to ust±pienie z funkcji czterech irlandzkich biskupów a pi±ty zosta³ odwo³any przez Benedykta XVI.


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Incydent-podczas-mszy-zawiesili-buciki-na-oltarzu,wid,12140440,wiadomosc.html


Artur Borubar

--
"Benedykt XVI, który w Wielki Pi±tek w 2005 r. jeszcze jako kardyna³ wyzna³ "przera¿enie brudem Ko¶cio³a", zmaga siê dzi¶ z najwiêkszym kryzysem swego pontyfikatu sprowokowanym próbami oczyszczenia Ko¶cio³a z grzechów pedofilii."

 http://pepepe.pl/  Jeszcze 261 dni kompromitowania RP!

Data: 2010-04-05 09:44:31
Autor: Mariusz Merta
a co pan na to, te¿ buciki trzeba zawiesiæ przed b udynkiem ue ?
to fragment ze strony
http://archiwum.europa21.pl/Article9295.html

"Dzieci rozpina³y mi rozporek"

Cohn-Bendit kreuje siê na ikonê europejskiej radykalnej lewicy. Jest
zawsze na pierwszej linii, gdy w Parlamencie rozpoczyna siê dyskusja
na temat ekologii, ³amania praw cz³owieka czy praw homoseksualistów.

Nie zawsze jednak by³, nawet przyjmuj±c specyficzne europejskie
kryteria, rycerzem bez skazy. Reputacja "czerwonego Dany'ego" - jak
jest nazywany ze wzglêdu na swoje niegdy¶ rude w³osy i skrajne pogl±dy
- zosta³a powa¿nie nadszarpniêta, kiedy w 2000 roku we francuskim
tygodniku "L'Express" pojawi³ siê artyku³ na temat jego sk³onno¶ci
pedofilskich.

Gazeta obszernie cytowa³a dawno zapomnian± autobiografiêCohn-Bendita.
W "Wielkim bazarze" (Wydawnictwo Trikont, 1975 rok) opisuje on
doznania seksualne, jakich zazna³ z piêcioletnimi dzieæmi. "To, co
opisuje Cohn-Bendit - pisa³ "L'Express" - jest niezgodne z ogólnie
przyjêtymi zasadami przyzwoito¶ci i moralno¶ci".

"Od dawna mia³em ochotê pracowaæ z dzieæmi - pisa³. - W 1972 roku
z³o¿y³em podanie o pracê w alternatywnym [pañstwowym] przedszkolu we
Frankfurcie nad Menem. Pracowa³em tam ponad dwa lata. Mój nieustanny
flirt z dzieæmi szybko przyj±³ charakter erotyczny. Te ma³e
piêcioletnie dziewczynki ju¿ wiedzia³y, jak mnie podrywaæ. Rzecz jasna
niejedna z nich przygl±da siê rodzicom, kiedy siê pieprz±. Kilka razy
zdarzy³o siê, ¿e dzieci rozpiê³y mi rozporek i zaczê³y mnie g³askaæ.
Ich ¿yczenie by³o dla mnie problematyczne. Jednak czêsto mimo wszystko
i ja je g³aska³em. Wtedy oskar¿ono mnie o perwersjê...".

Osob±, która dostarczy³a gazecie fragmenty "zapomnianej ksi±¿ki", by³a
niemiecka dziennikarka Bettina Roehl, córka znanej lewackiej
terrorystki Ulrike Meinhof. Jako m³oda dziewczyna wielokrotnie styka³a
siê z Cohn-Benditem i nie ukrywa, ¿e darzy go wielk± niechêci±.-
Pañstwo mu wtedy p³aci³o za to, ¿e zajmowa³ siê dzieæmi innych
lewaków. Oprócz uprawiania pedofilii spacerowa³ wówczas z maluchami i
psem o imieniu Ka³asznikow przez ulice miasta, zmuszaj±c dzieci do
rzucania kamieniami w cz³onków m³odzie¿ówki CDU - opowiada Roehl.


Lepkie rêce eurodeputowanego

Pierwszy na ujawnienie pedofilskiego epizodu zareagowa³ dawny minister
spraw zagranicznych Niemiec Klaus Kinkel. W otwartym li¶cie
opublikowanym w styczniu 2001 roku na ³amach "Berliner Tageszeitung"
polityk za¿±da³ od Cohn-Bendita zapewnienia, ¿e "nigdy nie dosz³o w
jego kontaktach z dzieæmi do aktów seksualnych".

"To, co robi³ Cohn-Bendit, nie da siê wyt³umaczyæ ani przez naiwno¶æ,
ani przez sympatiê do tzw. antyautorytarnego wychowania" - pisa³
Kinkel. Cohn-Bendit odpowiedzia³ mu - tak¿e na ³amach berliñskiego
dziennika - ¿e "wtedy nie mia³ ¶wiadomo¶ci tego problemu
[pedofilii]".

Po prostu próbowa³ "doj¶æ do nowej definicji moralno¶ci seksualnej za
pomoc± publicznego dyskursu". A opisy zawarte w jego ksi±¿ce mia³y
s³u¿yæ do "prze³amania istniej±cego tabu w niemieckim spo³eczeñstwie".
Cohn-Bendit nie zaprzeczy³ jednak, ¿e dosz³o do opisanych kontaktów
seksualnych.

Gdy afera wybuch³a, wydawa³o siê, ¿e "czerwony Dany" wyp³owia³, na
pewien czas zszed³ wówczas ze sceny. Jednak ju¿ wkrótce powróci³ do
dawnej formy. O skandalu szybko zapomniano zarówno w Niemczech, jak i
we Francji. W koñcu partia Cohn-Bendita, niemieccy Zieloni, a¿ do
po³owy lat 80. walczy³a przeciwko ustawom zabraniaj±cym
wykorzystywania seksualnego nieletnich.

Do dzisiaj Cohn-Bendit ma jednak nie najlepsz± reputacjê. W kuluarach
Parlamentu Europejskiego sporo siê mówi o jego intensywnym ¿yciu
erotycznym. - Jest znany z tego, ¿e czêsto zmienia partnerki i do¶æ
swobodnie podchodzi do sfery erotycznej. Podobno ma bardzo wybuja³y
temperament - mówi jeden z eurodeputowanych.

Tezê tê potwierdza Polka, która niedawno studiowa³a na paryskiej
Sorbonie. - To by³o dwa lata temu. Pracowa³am wtedy w jednej ze
studenckich organizacji europejskich. Zorganizowali¶my debatê, na
któr± zaprosili¶my Cohn-Bendita - opowiada.

Do dzi¶ wzdryga siê z obrzydzeniem, gdy przypomina sobie moment, w
którym wszyscy uczestnicy dyskusji pozowali do wspólnego pami±tkowego
zdjêcia. - Bendit natychmiast siê do mnie przysun±³. Po chwili, ku
mojemu przera¿eniu, poczu³am jego lepk± d³oñ na po¶ladkach - opowiada.
- Pó¼niej ogl±da³am te fotografie. Z jego twarzy nie schodzi³ lubie¿ny
u¶mieszek. - Tylko dlatego, ¿e byli¶my w towarzystwie moich
profesorów, nie da³am mu po gêbie.

***************************************
moim zdaniem powinna
Mariusz Merta

Data: 2010-04-06 01:22:06
Autor: Barnim
a co pan na to, te¿ buciki trzeba zawiesiæ przed budynkiem ue ?

U¿ytkownik "Mariusz Merta" <gumisiu1@wp.pl> napisa³ w wiadomo¶ci
news:f8279388-a210-4164-8027-2951fa4ee9638g2000yqz.googlegroups.com...
to fragment ze strony
http://archiwum.europa21.pl/Article9295.html

"Dzieci rozpina³y mi rozporek"

Cohn-Bendit kreuje siê na ikonê europejskiej radykalnej lewicy. Jest
zawsze na pierwszej linii, gdy w Parlamencie rozpoczyna siê dyskusja
na temat ekologii, ³amania praw cz³owieka czy praw homoseksualistów.

Nie zawsze jednak by³, nawet przyjmuj±c specyficzne europejskie
kryteria, rycerzem bez skazy. Reputacja "czerwonego Dany'ego" - jak
jest nazywany ze wzglêdu na swoje niegdy¶ rude w³osy i skrajne pogl±dy
- zosta³a powa¿nie nadszarpniêta, kiedy w 2000 roku we francuskim
tygodniku "L'Express" pojawi³ siê artyku³ na temat jego sk³onno¶ci
pedofilskich.

Gazeta obszernie cytowa³a dawno zapomnian± autobiografiêCohn-Bendita.
W "Wielkim bazarze" (Wydawnictwo Trikont, 1975 rok) opisuje on
doznania seksualne, jakich zazna³ z piêcioletnimi dzieæmi. "To, co
opisuje Cohn-Bendit - pisa³ "L'Express" - jest niezgodne z ogólnie
przyjêtymi zasadami przyzwoito¶ci i moralno¶ci".

"Od dawna mia³em ochotê pracowaæ z dzieæmi - pisa³. - W 1972 roku
z³o¿y³em podanie o pracê w alternatywnym [pañstwowym] przedszkolu we
Frankfurcie nad Menem. Pracowa³em tam ponad dwa lata. Mój nieustanny
flirt z dzieæmi szybko przyj±³ charakter erotyczny. Te ma³e
piêcioletnie dziewczynki ju¿ wiedzia³y, jak mnie podrywaæ. Rzecz jasna
niejedna z nich przygl±da siê rodzicom, kiedy siê pieprz±. Kilka razy
zdarzy³o siê, ¿e dzieci rozpiê³y mi rozporek i zaczê³y mnie g³askaæ.
Ich ¿yczenie by³o dla mnie problematyczne. Jednak czêsto mimo wszystko
i ja je g³aska³em. Wtedy oskar¿ono mnie o perwersjê...".

Osob±, która dostarczy³a gazecie fragmenty "zapomnianej ksi±¿ki", by³a
niemiecka dziennikarka Bettina Roehl, córka znanej lewackiej
terrorystki Ulrike Meinhof. Jako m³oda dziewczyna wielokrotnie styka³a
siê z Cohn-Benditem i nie ukrywa, ¿e darzy go wielk± niechêci±.-
Pañstwo mu wtedy p³aci³o za to, ¿e zajmowa³ siê dzieæmi innych
lewaków. Oprócz uprawiania pedofilii spacerowa³ wówczas z maluchami i
psem o imieniu Ka³asznikow przez ulice miasta, zmuszaj±c dzieci do
rzucania kamieniami w cz³onków m³odzie¿ówki CDU - opowiada Roehl.


Lepkie rêce eurodeputowanego

Pierwszy na ujawnienie pedofilskiego epizodu zareagowa³ dawny minister
spraw zagranicznych Niemiec Klaus Kinkel. W otwartym li¶cie
opublikowanym w styczniu 2001 roku na ³amach "Berliner Tageszeitung"
polityk za¿±da³ od Cohn-Bendita zapewnienia, ¿e "nigdy nie dosz³o w
jego kontaktach z dzieæmi do aktów seksualnych".

"To, co robi³ Cohn-Bendit, nie da siê wyt³umaczyæ ani przez naiwno¶æ,
ani przez sympatiê do tzw. antyautorytarnego wychowania" - pisa³
Kinkel. Cohn-Bendit odpowiedzia³ mu - tak¿e na ³amach berliñskiego
dziennika - ¿e "wtedy nie mia³ ¶wiadomo¶ci tego problemu
[pedofilii]".

Po prostu próbowa³ "doj¶æ do nowej definicji moralno¶ci seksualnej za
pomoc± publicznego dyskursu". A opisy zawarte w jego ksi±¿ce mia³y
s³u¿yæ do "prze³amania istniej±cego tabu w niemieckim spo³eczeñstwie".
Cohn-Bendit nie zaprzeczy³ jednak, ¿e dosz³o do opisanych kontaktów
seksualnych.

Gdy afera wybuch³a, wydawa³o siê, ¿e "czerwony Dany" wyp³owia³, na
pewien czas zszed³ wówczas ze sceny. Jednak ju¿ wkrótce powróci³ do
dawnej formy. O skandalu szybko zapomniano zarówno w Niemczech, jak i
we Francji. W koñcu partia Cohn-Bendita, niemieccy Zieloni, a¿ do
po³owy lat 80. walczy³a przeciwko ustawom zabraniaj±cym
wykorzystywania seksualnego nieletnich.

Do dzisiaj Cohn-Bendit ma jednak nie najlepsz± reputacjê. W kuluarach
Parlamentu Europejskiego sporo siê mówi o jego intensywnym ¿yciu
erotycznym. - Jest znany z tego, ¿e czêsto zmienia partnerki i do¶æ
swobodnie podchodzi do sfery erotycznej. Podobno ma bardzo wybuja³y
temperament - mówi jeden z eurodeputowanych.

Tezê tê potwierdza Polka, która niedawno studiowa³a na paryskiej
Sorbonie. - To by³o dwa lata temu. Pracowa³am wtedy w jednej ze
studenckich organizacji europejskich. Zorganizowali¶my debatê, na
któr± zaprosili¶my Cohn-Bendita - opowiada.

Do dzi¶ wzdryga siê z obrzydzeniem, gdy przypomina sobie moment, w
którym wszyscy uczestnicy dyskusji pozowali do wspólnego pami±tkowego
zdjêcia. - Bendit natychmiast siê do mnie przysun±³. Po chwili, ku
mojemu przera¿eniu, poczu³am jego lepk± d³oñ na po¶ladkach - opowiada.
- Pó¼niej ogl±da³am te fotografie. Z jego twarzy nie schodzi³ lubie¿ny
u¶mieszek. - Tylko dlatego, ¿e byli¶my w towarzystwie moich
profesorów, nie da³am mu po gêbie.

***************************************
moim zdaniem powinna
Mariusz Merta

-- -- -- --

Cohn-Bendit? To nie jest czasem ten wielki przyjaciel Michnika?

Zdaje siê ¿e nie dalej jak 2 lata temu czyta³em wywiad a w³a¶ciwie
przyjacielsk± rozmowê red. Adama Michnika z nim w Wyborczej.

Hmmm, mo¿e policja powinna przeszukaæ redakcjê GWna
w poszukiwaniu materia³ów pedofilskich?

Barnim

Incydent podczas mszy: zawiesili buciki na o³tarzu.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona