Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Infoafera

Infoafera

Data: 2014-01-23 17:41:22
Autor: u2
Infoafera
.... powraca :

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/wraca-sprawa-informatyzacji-urzedow-,9663246384

Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych ponownie zajęła się opinią nt. wniosku PiS, czy Sejm może wysłuchać informacji szefa CBA i prokuratora generalnego w sprawie korupcji przy informatyzacji urzędów. Na posiedzeniu w grudniu nie wydała takiej opinii.
Marszałek Sejmu prosiła speckomisję o opinię ws. wniosku klubu PiS o przedstawienie przez prezesa Rady Ministrów, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz prokuratora generalnego informacji na temat działań organów ścigania dotyczących zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych byłego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Komendę Główną Policji, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Główny Urząd Statystyczny.
Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział w czwartek PAP, wchodząc na posiedzenie komisji, że przedstawi posłom informacje, o które wnosili podczas grudniowego posiedzenia. "Przedstawimy informacje, zobaczymy, jak komisja to oceni" - zaznaczył. Już w grudniu Seremet mówił, że w jego opinii taka informacja może zostać przedstawiona Sejmowi, ale jedynie w zakresie, jaki określi prokurator prowadzący śledztwo. "To on jest gospodarzem śledztwa i on jest decydentem tego, jakie informacje mogą, a jakie nie powinny być przedstawione" - zaznaczył przed czwartkowym posiedzeniem prokurator generalny.
Towarzyszący mu w czwartek w posiedzeniu komisji prowadzący sprawę prok. Andrzej Michalski zadeklarował, że wspólnie z prokuratorem generalnym postarają się "uczynić zadość posłom i zaspokoić ich wiedzę". "Niemniej jednak bez szkody dla śledztwa" - zaznaczył w rozmowie z.
W ocenie posłów PiS z komisji pozytywna opinia dla Sejmu mogła być wydana już w grudniu. "To przeciąganie sprawy i w sumie strata czasu" - powiedział Marek Opioła (PiS). Przypomniał, że wtedy oprócz prokuratora generalnego również szef CBA deklarował, że Sejmowi w jawnym trybie można przedstawić informację, ale w zakresie ograniczonym dobrem śledztwa.
Przewodnicząca komisji Elżbieta Radziszewska (PO) tłumaczyła w grudniu, że wniosek marszałka Sejmu zawierał prośbę o opinię, ale po wysłuchaniu informacji prokuratora generalnego i szefa CBA. "Zgodnie z tymi zaleceniami poprosiliśmy prokuratora generalnego, szefa CBA i przedstawiciela MSW. Prokurator zapowiedział, że przygotuje taką informację" - mówiła wówczas szefowa komisji.
W prowadzonym od 2011 r. przez stołeczną prokuraturę apelacyjną i CBA śledztwie dotyczącym zamówień na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych przez Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA i Komendę Główną Policji oraz prania brudnych pieniędzy z łapówek, zarzuty usłyszało 38 osób. Zebrano też dowody przestępstw związanych z zamówieniami także w innych instytucjach, w tym MSZ i GUS.
Wśród zatrzymanych w tej sprawie byli przedstawiciele firm informatycznych i osoby, które pełniły funkcje publiczne. Pod koniec listopada prokuratura postawiła 27 zarzutów 22 osobom, wśród nich b. wiceszefowi MSWiA, wiceszefowi GUS, urzędniczce z MSZ i przedstawicielom firm informatycznych. Trzy osoby aresztowano.
Do pierwszych zatrzymań doszło w październiku 2011 r. - aresztowano wtedy b. dyrektora CPI Andrzeja M., jego żonę oraz szefa jednej z firm Janusza J. podejrzanego o wręczenie łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji. Pod koniec grudnia 2013 r. "Wprost" napisał, że Andrzej M. miał bardzo dobre kontakty z politykami z kancelarii premiera. Według tygodnika, m.in. przywoził na pendrive'ach wskazówki do dokumentów przetargowych.
PAP, lz


--
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Infoafera

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona