Data: 2015-06-13 23:47:30 | |
Autor: Przesmiewca | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a):
Właściwie to do czego ją można wykorzystać w praktyce - w gospodarstwie Jeden z moich pracownikow do LEDow w domu, ale bardziej wspomagajaco niz glownie. |
|
Data: 2015-06-14 00:47:57 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sat, 13 Jun 2015 23:47:30 +0200, Przesmiewca napisał(a):
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> napisał(a): No tak myślałam, że do głupot tylko. U nas w gminie przyjmują wnioski o 90 %owe dofinansowanie na instalację fv w kwocie ogólnej 40000 zł (czyli de facto wkład własny 4 000). Są spore szanse na uzyskanie, ale składac wniosek tylko dlatego, że "dają"? - większość tak robi, ale ja najpierw muszę coś więcej wiedzieć o praktycznym zastosowaniu, a nie chapać bez sensu jak większość, a potem nie korzystać. Myślę o wykorzystaniu instalacji fv do napędzania pompki pompującej wodę ze studni (bo jest dobra=miękka ta woda dla roślin - wodociągową mamy paskudną, bo wapnistą) do podlewania ogrodu i do zbiornika zapasowego/ppoż. Ma to sens? A np do oświetlenia posesji, ogrzewania wody do mycia itp? -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |
|
Data: 2015-06-14 12:34:44 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:140mzl9r9tvxm$.1sdbgjqriecn5$.dlg40tude.net...
No tak myślałam, że do głupot tylko. U nas w gminie przyjmują wnioski o 90 Aby odpowiedzieć czy to ma sens zastanów sie nad takimi rzeczami: - jaka jest przewidywana funkcjonalna długość życia (w latach) instalacji fv - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp. - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa faktycznie potrzebuje kWh (jaką dużą instalację wymaga i za ile zł?). - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed chuligaństwem/zniszczeniem - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie aby uzasadnić wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację? Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą pompę zasilać tak jak to robisz dzisiaj naprawdę aż taką dziurę w Twoim budżecie robi aby dawać motywację do tego typu inwestycji... |
|
Data: 2015-06-14 20:23:01 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pan Pszemol napisał:
Myślę o wykorzystaniu instalacji fv do napędzania pompki pompującej wodę ze studni (bo jest dobra=miękka ta woda dla roślin - wodociągową mamy Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie pompą elektryczną. Pompa o mocy 0,7 kW ma wydajność rzędu jednego litra na sekundę, więc w ciągu godziny daje około 3,5 tysiąca litrów. Prąd jest po jakieś 60 groszy, więc nawet pół złotego za to nie zapłacę. Czyli woda jest po kilkanaście groszy za tonę. To jakby darmo była. Działa to u mnie od trzydziestu lat, całkiem bezobsługowo, dwa razy zdarzyło mi się zmienić pompę (koszt kilkaset złotych). Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą jakeś byle co z wodociągu (po kilka złotych za tonę). Leją to do ogródka, a w dodatku sami piją. I jeszcze muszą co pół roku wymieniać w związku z tym grzałki w czajniku -- bo ten syf je ponoć tak mocno atakuje. To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet bez 90% dotacji (byle ktoś wcześniej nie dołożył 900% marży). Ale to jest dla ludzi myślących, więc w tym przypadku raczej odpada. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-14 14:25:35 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnmnrhk5.g6k.jarosfalcon.lasek.waw.pl...
Pan Pszemol napisał: O kurcze, ale to brzmi :-)) Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie Nie bardzo więc jest sens wydawać 40 kafli na FV, nawet z 90% upustu. Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą Pamiętaj, że człowiek nie jest zwykle bardzo racjonalny w swych decyzjach i wyborach... To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet Jesteś pewny że FV ma sens w zastosowaniu *domowym*? Przy uwzględnieniu konwersji energii z aku na prąd 230VAC? Przy uwzględnieniu kosztów obsługi, wymiany akumulatorów itp, itd? Do czego to potrzebne Ci w domu jednorodzinnym? Energia słoneczna - tak, jak najbardziej, ale chyba większy sens ma odbieranie energii słonecznej w formie energii cieplnej, do ogrzewania wody i potem tą gorącą wodą ogrzewania czegoś innego. Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie akumulatorów, przełączniki, okablowanie - i jeśli się na tym nie znasz samemu, to za każdą pierdółkę zabulisz technikowi sporo. Nie jestem jakoś przekonany że FV w domu ma dużo sensu... Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp. Gdzie i tak musisz mieć już jakieś zaplecze techniczne albo w postaci własnych umiejętności/smykałki naprawczo/technicznej albo jakieś kontrakty z zewnętrzną firmą na utrzymanie techniki w należytym porządku za jakiś miesięczny ryczałt - wtedy jakoś to widzę. |
|
Data: 2015-06-14 13:09:58 | |
Autor: BezOkapu.pl | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
W dniu niedziela, 14 czerwca 2015 21:25:33 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie W tak zwanej zachodniej Europie, zapewne głównie z powodu innych zarobków, są na rynku systemy "dla blondynek", gdzie cała instalacja pv polega na postawieniu/powieszeniu panelu i włożeniu wtyczki do dowolnego gniazdka prądowego w mieszkaniu, np. http://greenakku.de/PV-Komplettpakete/selfPV:::33_34.html |
|
Data: 2015-06-14 23:14:42 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
BezOkapu.pl napisało:
Ale FV to zwykle również drogie i zawodne regulatory, baterie Są już nawet takie all-in-one, gdzie inwerter zintegrowany jest z panelem. Tylko tu wychodzi prawie dwa euro za wat. A rynek mamy wspólny, można kazać sobie to wysłać do Polski. Poziomu zarobków mieszać w to nie należy -- u nas na przykład spora popularność mają zestawy garnków po osiem tysięcy. Też się opłaca (sprzedawać). -- Jarek |
|
Data: 2015-06-15 00:40:50 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sun, 14 Jun 2015 13:09:58 -0700 (PDT), BezOkapu.pl napisał(a):
W dniu niedziela, 14 czerwca 2015 21:25:33 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał: Jako "blondynka" radzę sobie świetnie od z górą 20 lat z instalacją solarną na dachu - jakoś jeszcze przy niej nie padłam z przemęczenia mózgownicy, więc nie epatuj tymi swoimi "schemacikami" godnymi politowania. -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |
|
Data: 2015-06-14 23:12:44 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pan Pszemol napisał:
Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie Do podlewania ogrodu? Na pewno nie ma sensu. Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą Ja jestem dobrym przykładem osoby nader często kierującej się pobudkami nieracjonalnymi w decyzjach i wyborach. Tylko trzeba odróżnić motyw "bo tak chcę" od "zaoszczędzę dwa złotę" (wydając na to pięć dych). To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet Jestem pewny, że FV ma sens głównie w zastosowaniu *domowym*. Wtedy na przykład, gdy się rozważa kupno działki pod budowę. I jak ktoś chce i tak mieszkać w uroczysku na odludziu, to sobie może wybrać jeszcze tańszy grunt bez dostępu do elektryki. Dzisiejszy stan techniki pozwala na urządzenie się bez elektrowni, a zaoszczędzone na transakcji kupna pieniądze zostaną nawet po zainstalowaniu tych wszystkich paneli, falowników itp. Drugie pole, gdzie się opłaca, to klimatyzacja. Ale przy tym wszystkim trzeba myśleć, wspomnałem już o tym. Energia słoneczna - tak, jak najbardziej, ale chyba większy sens Jako proste zastępstwo prądu z gniazdka -- nie ma. W szczególności nie ma "do oświetlenia posesji" (chyba że ktoś lubi w dzień oświatlać), ani do "ogrzewania wody do mycia" (żeby wpaść na taki pomysł, to już trzeba całkiem nie mieć pojęcia o fizyce i nie potrafić wykonać prostych rachunków). Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp. Czas złotych rączek w tej branży minął, to jest całkiem dojrzały biznes. Za 40 kafli można mieć około 20 kW mocy zainstalowanej (on grid), a to w polskich warunkach insolacji oznacza około 20MWh rocznie. Czy to jest dobra inwestycja -- każdy musi sam rozsądzić. Ale na pewno nie w kategorach, czy to ma sens dla domu (bo to nie jest "zastosowanie domowe", tylko zwykła produkcja prądu do sieci). -- Jarek |
|
Data: 2015-06-14 22:00:57 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnmnrric.3kk.jarosfalcon.lasek.waw.pl...
Nie bardzo więc jest sens wydawać 40 kafli na FV, nawet z 90% upustu. :-) Ja jestem dobrym przykładem osoby nader często kierującej się pobudkami Dokładnie. To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet A... no jasne. Wtedy jak najbardziej. Ale to raczej przymus bo innej opcji brak skoro gniazdka w ścianie nie masz :-) To coś jak byś zachęcał kogoś do kopania studni w miejscu gdzie nie ma wodociągów :-P Drugie pole, gdzie się opłaca, to klimatyzacja. No wspomniałeś :-)) Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp. Orientujesz się ile metrów^2 dachu trzeba mieć na takie 20MWh rocznie w Krakowie? |
|
Data: 2015-06-15 12:21:12 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pan Pszemol napisał:
Jesteś pewny że FV ma sens w zastosowaniu *domowym*? Nie przymus, tylko nowa możliwość. Możliwość, której kiedyś nie było. Oglądałem sporo takich domów w odludnych miejscach Andaluzji (tam je widziałem, ale podobne warunki są w wielu miejscach, choć faktycznie, Andaluzja ma najlepsze nasłonecznienie w Europie). Miejsca tak urokliwe, że aż chce się tam zamieszkać. Tyle że do najbliższej linii energetycznej może być klikadziesiąt kilometrów. Dzięki fotowoltaice i dzisiejszym systemom energoosczędnego oświetlenia nie trzeba żyć po ciemku lub przy świeczce czy lampie naftowej. To jest ogromny skok cywilizacyjny, którego nie da się przecenić. Poza oświetleniem niewiele więcej przecież potrzeba. Jakiś laptop na przykład. Do tego wystarczają dwa panele i niewielki akumulator. Do studni to nawet nie ma co zachęcać. I tak się nie wykopie. Wodę to tam przywożą cysternami raz na kilka tygodni. Ale wodę łatwiej się wozi i przechowuje niż prąd. Do tego od dawna wszyscy przywykli. W ten sposób funkcjonuje wiele miejsc na świecie. Czas złotych rączek w tej branży minął, to jest całkiem dojrzały Orientuję się. Typowy panel ma wymiary brutto 100x166 cm (nietypowe niemal zniknęły z rynku, jest standaryzacja). Są takie, które dają ponad 250 W, ale do rozważań lepiej przyjąć mniej, na przykład 225 W -- będzie dużo taniej w przeliczeniu na jeden wat. Więc dla mocy 10 kW potrzeba nieco ponad 40 paneli, czyli około 75 metrów dachu. A to w roku daje circa 10 MWh. Piszę o 10 MWh, nie o 20, bo prąd z instalacji do 10 kW można sprzedać drożej. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-30 01:34:07 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> Wrote in message:
Pan Pszemol napisał: Dokładnie te same informacje, ba, sformułowania, widziałam w guglu, panie "fachman". I co Ty mi tu kiedyś o sinusoidzie bredziłeś, jak o cudzie jakim tajemnym, objawionym tylko wybrańcom? Do tego celu odpowiednie urządzenie wchodzi w skład instalacji, a i nie bój żaby, fizyka z podstawówki nie dla każdego jest tak podniecającą magią, jak dla Ciebie. Mam generalnie pewność, że Twoje deklarowane "zawodowe doświadczenie" to ściema oparta na guglu i pięciu lekcjach fizyki. Chyba, że... jesteś takim "zawodowcem", co to ludziom w "realu" kit za grubą forsę sprzedaje, a tutaj właśnie pracuje na przyszłe rozgrzeszenie. To jak to jest z Tobą, hę? 3-| -- XL |
|
Data: 2015-06-14 23:16:14 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pan Pszemol napisał:
Mam wodę w z własnego ujęcia, dobrze wiem ile kosztuje jej wydobycie Do podlewania ogrodu? Na pewno nie ma sensu. Nijak nie da się zrozumieć ludzi, którzy mając dobrą wodę w studni, biorą Ja jestem dobrym przykładem osoby nader często kierującej się pobudkami nieracjonalnymi w decyzjach i wyborach. Tylko trzeba odróżnić motyw "bo tak chcę" od "zaoszczędzę dwa złote" (wydając na to pięć dych). To wszystko w oderwaniu od fotowoltaiki, która ogólnie ma sens nawet Jestem pewny, że FV ma sens głównie w zastosowaniu *domowym*. Wtedy na przykład, gdy się rozważa kupno działki pod budowę. I jak ktoś chce i tak mieszkać w uroczysku na odludziu, to sobie może wybrać jeszcze tańszy grunt bez dostępu do elektryki. Dzisiejszy stan techniki pozwala na urządzenie się bez elektrowni, a zaoszczędzone na transakcji kupna pieniądze zostaną nawet po zainstalowaniu tych wszystkich paneli, falowników itp. Drugie pole, gdzie się opłaca, to klimatyzacja. Ale przy tym wszystkim trzeba myśleć, wspomnałem już o tym. Energia słoneczna - tak, jak najbardziej, ale chyba większy sens Jako proste zastępstwo prądu z gniazdka -- nie ma. W szczególności nie ma "do oświetlenia posesji" (chyba że ktoś lubi w dzień oświatlać), ani do "ogrzewania wody do mycia" (żeby wpaść na taki pomysł, to już trzeba całkiem nie mieć pojęcia o fizyce i nie potrafić wykonać prostych rachunków). Już prędzej w małym biznesie rolniczym, szklarnia, hydroponika itp. Czas złotych rączek w tej branży minął, to jest całkiem dojrzały biznes. Za 40 kafli można mieć około 20 kW mocy zainstalowanej (on grid), a to w polskich warunkach insolacji oznacza około 20MWh rocznie. Czy to jest dobra inwestycja -- każdy musi sam rozsądzić. Ale na pewno nie w kategorach, czy to ma sens dla domu (bo to nie jest "zastosowanie domowe", tylko zwykła produkcja prądu do sieci). -- Jarek |
|
Data: 2015-06-15 00:38:57 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sun, 14 Jun 2015 23:16:14 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Jestem pewny, że FV ma sens głównie w zastosowaniu *domowym*. Wtedy Większej BEZEDURY nie słyszałam. Twój brak pojęcia o wyobrażeniu jest porażający. Nosz człowiecze bezmyślny, przecież prąd z FV jest dostępny tylko wtedy, kiedy świeci słońce (jak sama nazwa wskazuje) - czyli nocą ( i zimą) go NIE MA - wtedy, kiedy jest najbardziej potrzebny. Zaś technika magazynowania tego prądu - w odniesieniu do przydomowej instalacji - jest w powijakach, przynajmniej jeśli chodzi o powszechną dostępność. Nie ma dostatecznie pojemnych akumulatorów do użytku domowego, i to jeszcze w cenie, która nie odbierałaby sensu całej sprawie. I kto tu z nas dwojga nie myśli - przecież tylko i wyłącznie ty, twoja bezmyślność po prostu dech odbiera i litość budzi. Mieszkanie w domu - z FV jako JEDYNYM źródłem prądu, na odludziu, bez dostępu do sieciowej "elektryki" - no ręce opadają :-D :-D :-D Zanim ponownie wytkniesz mi brak myślenia, to ty się naprawdę puknij w swoją pustą głowę. -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |
|
Data: 2015-06-18 21:39:01 | |
Autor: Jeffrey | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka wrote:
Dnia Sun, 14 Jun 2015 23:16:14 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a): czemu niby zimą nie ma słońca? może mniej ale jednak jest |
|
Data: 2015-06-18 22:30:02 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jeffrey pisze:
Większej BEZEDURY nie słyszałam. Twój brak pojęcia o wyobrażeniu jest porażający. Nosz człowiecze bezmyślny, przecież prąd z FV W Polsce prawie nie ma. Całkowita insolacja w zimowym półroczu w stosunku do półrocza letniego ma się w naszych szerokościach geograficznych i naszym klimacie jak 1:4. Czyli między równonocą jesienną a równonocą letnia można skosić zaledwie 20% produkcji rocznej. A w samym grudniu, to już szkoda gadać. Tyle że na Polsce świat się nie kończy. Ta wdzięczna, urocza i inteligentna recenzja zacytowana powyżej, dotyczy badanego studium przypadku z Andaluzji, gdzie średnio jest 340 słonecznych dni w roku. Przy dzisiejszych źródłach światła trudno jest wyczerpać przez noc typowy w takich zastosowaniach akumulator o pojemności rzędu 1kWh (inny niż ten rozruchowy w samochodzie). W Polsce w letnich domach byłoby tak samo, tyle że tu mało jest niezelektryfikowanych obszarów, więc w zasadzie nie ma po co tego robić (na zimę też są fajne metody pozyskiwania prądu przy okazji ogrzewania domu). Co do insolacji, to intuicja płata nam figle. Podejrzewam, że mało kto tutaj byłby w stanie dać odpowieź na pytanie, gdzie dzisiaj (tuż przed przesileniem letnim) jest największa insolacja dobowa. Definiuje się ją jako całkowitą energię padającą na płaską, poziomo umieszczoną jednostkową powierzchnię w okresie 24 godzin. Miejscem tym nie jest równik, ani zwrotnik, gdzie słońce pojawia się akurat teraz w zenicie. Miejscem tym jest... biegun północny. A jak mi ktoś zacznie krzyczeć, że łatwe pytania zadaję, bo wiedomo, że biegun, bo oś Ziemi skrzywiona, bo dzień polarny -- to mu powiem, że guzik tam wiedział. Bo gdyby skrzywiona była troszeczkę mniej, to by jednak był zwrotnik. Trzeba całkę policzyć, żeby wiedzieć, przewaga bieguna jest niewielka. Jarek -- Zwyciężonemu za pomnik grobowy Zostaną suche drewna szubienicy, Za całą sławę krótki płacz kobiécy I długie nocne rodaków rozmowy. |
|
Data: 2015-06-18 23:27:56 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Thu, 18 Jun 2015 21:39:01 +0200, Jeffrey napisał(a):
Ikselka wrote: Oj, chyba nie wiesz, o czym mówisz. JEST - ale POD JAKIM KĄTEM pada i JAK DŁUGO? Mam kolektory, to wiem, zima to wydajność praktycznie zerowa. Nie mowiąc o tym, że kiedy śnieg na nich leży, nikt właził na stromy dach nie będzie, żeby je czyścić. |
|
Data: 2015-06-14 21:01:13 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sun, 14 Jun 2015 20:23:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Ale to W twoim na pewno. Ponieważ ty tylko żółcią plujesz. -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |
|
Data: 2015-06-14 21:00:40 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sun, 14 Jun 2015 12:34:44 -0500, Pszemol napisał(a):
Aby odpowiedzieć czy to ma sens zastanów sie nad takimi rzeczami: Pók co kolektory słoneczne mam lat chyba ze 20. To chyba mniej nie pociagnie też fotowoltaika. - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp. J.w. - w ciągu tych 20 lat poszło może jakieś 2000 zł na wymianę spalonej pompki, płynu i jakieś duperele. - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa Hmmm, podlać 1,23 ha gruntu - to chyba sporo 3-] - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed chuligaństwem/zniszczeniem Niewielki. Ubezpieczamy dom, kolektory i nie płaczemy.ze względu na położenie - wokoło posesji pola, w ogrodzeniu ponad hektar gruntu, a wewnątrz pies jak bydlę, więc nie wiem, komu by się chciało wejść tylko po to, aby coś popsuć. Mieszkamy tu ponad 30 lat, nigdy nic się nie stało, nawet pół grabi nie zginęło, samochody zostawiamy otwarte, praktycznie mieszka się na dworze. - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie Do końca życia - jak to ile. A potem dzieci lub wnuki. aby uzasadnić Jaką "drogą"? - 4000 płacę tylko. Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą Skoro ma mnie to kosztować TYLKO 4000, a mogę sobie dzięki temu zrobić z ponadhektarowej działki tu, gdzie mieszkam, istną oazę zieleni (czy aby na pewno wiesz, ile kosztuje dobre=stałe podlewanie 1,23 ha piaszczystej ziemi? - nie jakieś tam 10 m kw trawnika) - to już z samego tego powodu wchodzę w ten interes. Wodę pociągnę z własnego jeziorka lub z rzeczki nieopodal domu 3-) -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |
|
Data: 2015-06-14 22:06:50 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:18u5j54r7qul1.14cqb7hrjmbvl.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 14 Jun 2015 12:34:44 -0500, Pszemol napisał(a): Jedno z drugim ma wspólne tylko źródło energii: Słońce. Reszta jest całkiem inna. - jaki jest przewidywany roczny koszt obsługi, napraw, regulacji, itp. Jak wyżej, czyli jedno z drugim nie ma żadnego związku. Zwłaszcza jeśli chodzi o utrzymanie i koszt obsługi. - ile miękkiej wody do podlewania potrzebujesz, znaczy ile pompa "Sporo" to wartosć w tonach czy metrach^3? ;-) - jaki jest koszt ewentualnego ubezpieczenia przed Komuś się może przydać inwerter... :-) - ile lat planujesz jeszcze mieszkać w tej samej chacie No nie wiem czemu się dziwisz pytaniu: przecież nie wszyscy mają dożywocie w aktualnym miejscu zamieszkania... aby uzasadnić Koszt inwestycji to 40000. To, że inni ludzie swoimi podatkami za te 90% zapłacą nie powinno być dla Ciebie powodem do robienia inwestycji takiej tam gdzie sensu dla niej nie ma. Chyba nie jesteś samolubem i egoistą? ;-) Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą Pytasz mnie czy ja wiem? To Ty masz wiedzieć ile... |
|
Data: 2015-06-15 12:30:01 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pan Pszemol napisał:
uzasadnić wieloletnią/wielodekadową inwestycję w taką droga instalację? Na tej samej zasadzie na terenach wiejskich robiono wodociągi z unijnego funduszu spójności (czy jak mu tam). Czasem faktycznie bardzo potrzebne, bo wcześniej udało się lokalne wody skazic na wiele lat. Ale często też tam, gdzie nie miało to sensu. Ciemny lud brał, bo dają (a co ja będę za elektrykę do pompy w studni płacił!). Zsumuj to wszystko, porównaj, zastanów się czy prąd z gniazdka aby tą Ale to by wymagało choćby podstawowej umiejętności analizy całego problemu. Oszacowania, czy zanim do oazy przybędzie pierwszy wielbłąd, to z tego "jeziorka" nie zwieją wszystkie żaby widząc jego dno (cholera, na działce "ponadhektarowej", to istne Michigen, lub Ontario przynajmniej). Wiedzy, że "z rzeczki nieopodal domu", to w ilościach większych od metra na dobę, bez pozwolenia wodnoprawnego wode można najwyżej ukraść (a bez powodu takich kwitów się nikomu nie daje). W końcu jakiejś wizji na budżet związany z tymi wszystkimi rurkami, kanalikami, sikawkami potrzebnymi by zbudować Nową Alhambrę (chyba że ktoś sobie wyobraża, że ze szlauchem będzie ganiał -- ale tylko w dzień, gdy słońce robi prąd). Energia z instalacji fotowoltaicznej, to w tym zestawieniu nieznaczące grosze (ale za to dobry powód by sobie tłumaczyć, dlaczego tego raju na ziemi jeszcze tam nie ma). -- Jarek |
|
Data: 2015-06-15 15:10:12 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Mon, 15 Jun 2015 12:30:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Na tej samej zasadzie na terenach wiejskich robiono wodociągi z unijnego "Ciemny lud" jest w twojej pustej głowie - tylko i wyłącznie. Nie masz absoutnie niczego do powiedzenia poza czepianiem się mnie z powodu mojej krytyki twoich badziewnych wierszydeł niegdyś, a jak widać do tej pory masz traumę. A durny jak zawsze - Te twoje bzdury o wykorzystaniu FV w taniej ziemi/domu na odludziu bez energii z sieci - po prostu bezcenne. Koszyk na prund na noc i na zimę już masz? :-D -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |
|
Data: 2015-06-15 20:14:09 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Mon, 15 Jun 2015 12:30:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Czasem faktycznie bardzo potrzebne, Widzę, że uwielbiasz nosić wodę wiadrami i myć się w misce oraz z rana chadzać do wygódki (a może wprost za stodołą srywasz kwiatki) - ale "ciemny lud" chce żyć jak człowiek, bo wodociąg i związana z nim inwestycyjnie i logicznie kanalizacja to żaden luksus dziś, to podstawa życia na średnio cywilizowanym poziomie, "panoczku". Więc te swoje kolejne debilne pustogłowne uwagi zachowaj dla siebie, niby cenny skarb jaki :-] -- XL http://tiny.pl/gqpzr |
|
Data: 2015-06-15 17:47:59 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1853349mk07v2$.1go89fz3leoxu$.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 15 Jun 2015 12:30:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a): Również nie rozumiem dlaczego podłączasz się do wodociągu skoro w studni masz lepszą wodę... Trochę to kiepski pomysł. Jak chcesz mieć wodę w łazience to czemu nie tą ze studni skoro taka dobra? Inwestycja w pompę wyszłaby taniej niż podłączenie do gminnego wodociągu i nie miałabyś miesięcznych rachunków. |
|
Data: 2015-06-16 01:16:14 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Mon, 15 Jun 2015 17:47:59 -0500, Pszemol napisał(a):
Również nie rozumiem dlaczego podłączasz się do wodociągu Odpowiem, ponieważ widzę, żeś laik w temacie: 1) miałeś kiedyś hydrofor w domu? Widać, że nie, więc nie wiesz, że pompa od hydroforu strasznie hałasuje wiele-wiele razy na dobę oraz potrzebuje PRĄDU, więc kiedy nie ma prądu (u nasz często), to nie ma wtedy i wody 2) chciałam korzystać także z kanalizacji, aby pozbyć się szamb - a inwestycja kanalizacyjna u nas była połączona z inwestycją wodociągową (gdyż jest wymóg tego połączenia ze względów oczywistych), a po drugie rozliczenie kanalizacji odbywa się w połączeniu i na podstawie zużycia wody WODOCIĄGOWEJ 3) studnia jest w kiepskim stanie po powodzi sprzed kilkunastu lat, a nie było sensu kopać nowej, skoro w tym czasie powstawał wodociąg - lepiej było wydać te pieniądze na wodociąg 3) bo tak mi jest WYGODNIE. Poniał? Trochę to kiepski pomysł. Woda ze studni to nie tylko pompa, lecz i tzw hydrofor, czyli kupa prądu - a przy tym wszelkie "przyjemności" opisane wyżej, lajkoniku. -- XL http://tiny.pl/gqpzr |
|
Data: 2015-06-16 01:18:09 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Tue, 16 Jun 2015 01:16:14 +0200, Ikselka napisał(a):
Dnia Mon, 15 Jun 2015 17:47:59 -0500, Pszemol napisał(a): 4) bo tak mi jest WYGODNIE. -- XL http://tiny.pl/gqpzr |
|
Data: 2015-06-16 12:57:49 | |
Autor: masti | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pszemol wrote:
Również nie rozumiem dlaczego podłączasz się do wodociągu jeżeli masz lepszą. U mnie woda wodociągowa jest lepsza od minerałki. Studzienna wymaga filtrów za grube tysiące -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-06-16 16:53:51 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
masti pisze:
Również nie rozumiem dlaczego podłączasz się do wodociągu skoro w studni Ale nie ma lepszej (nie o Pszemola chodzi), choć to dzisiaj może jest sytuacja nietypową. Tam studzienna lepsza (jeśli wierzyć licznym opisom), za to wodociągowa do niczego -- i jeśli nie tysiące na filtry, to choć setki na grzałki do czajnika wciąż trzeba wydawać. Jak na samym początku przewidziałem, wszystko bierze się z całkiwitej nieznajomości matematyki na poziomie wczesnych klas szkoły podstawowej. We wsi gadają, że na te pompy, to idzie "kupa prądu", a przecież we wsi zawsze mądrze gadają. Jak ta "kupa" wygląda, to nawet w tym wątku były wyliczenia -- no ale z czytaniem ze zrozumieniem też w narodzie nietęgo. Mam ci ja tę własną studnię z hydroforem od lat trzydziestu, na początku nawet zasilaną przez osobny podlicznik energii (został po poprzednich właścicielach domu, więc skorzystałem w celach badawczych). Nie słychać potępieńczych warkotów, bo nie jest to niewyważony kręciołek w żeliwnym korpusie, jakie były popularne w Epoce Czajników Kamionkowych. Jest zresztą w osobnej studzience poza domem, ale i tam można usłyszeć ledwie szmerek, gdy się klapę włazu otworzy. Dalej idzie zabobonny strach przed władzą. Sołtys powiedzieli, że jak się chce mieć kanalizację, to i wodociąg tyż. Jak się kto będzie stawiał, to zaraz takiego zapiszą. A wtedy nieszczęście. Mam kanalizację od przeszło dziesięciu lat. Nikt by mnie przy podłączaniu nie namówił (ze wzglądów oczywistych), bym w transakcji wiązanej kazał sobie doprowadzić rurkę z wodociągu miejskiego (który jest w okolicy od czasów późnej komuny). Słuszną linię ma nasza władza, że chce nowoczesność po wsiach zaprowadzać. Ale oderwanie od rzeczywistości też u niej ogromne. Nie dopłaty do hajteków teraz najważniejsze, lecz krzewienie podstawowej oświaty, w tym choćby profilaktyka chorób zakaźnych, może nawet ważniejsza od sprawności w rachunkach. Generał Sławoj Składkowski był większym realistą. Jarek -- Matematyka nie może wypełnić życia, ale nieznajomość matematyki już niejednemu wypełniła. (Ex. gratum: dendrometrzy i ekonomiści). [Hugo Steinhaus] |
|
Data: 2015-06-17 00:00:38 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Tue, 16 Jun 2015 16:53:51 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
masti pisze: Durnyś. -- XL http://tiny.pl/gqpzr |
|
Data: 2015-06-16 21:51:44 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1fpvxeowvjkkj.1q49a2psonx70$.dlg40tude.net...
Durnyś. Według mnie mądrze chłop gada, i to z doświadczenia (własnego), czyli to co chciałaś usłyszeć (podobno). Udowodnij że to on durny: napisz ile kasy miesięcznie kosztowałaby Cię woda z Twojej studni a ile kosztuje Cię ta dużo gorsza woda wapienna z wodociągów (kosztów grzałek do Twojego czajnika możesz, dla skupienia uwagi, nie wliczać). |
|
Data: 2015-06-17 09:06:50 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pszemol wrote:
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message Z mojego doświadczenia: Mam hydrofor i wodociąg oraz kanalizację. W tej kolejności. Hydrofor właśnie będzie przeżywał reaktywację. Wodociąg byl zakładany, kiedy wodę do studni tzeba było dowozic beczkowozami. Owszem, hałasuje, ale bez przesady. Może dlatego, że ma 40 lat, czyli jest z epoki czajników kamionkowych;-). Woda z wodociągu kosztuje u mnie ~2,5zł, z odpływem do kanalizacji trzy razy tyle, więc to jest powód reaktywacji hydrofora - podlewanie ogródka nie musi kosztować kroci, a woda w studni jest podskórna, więc chyba nie zdecydowałabym się na używanie. Mam ważenie, że jednak opłaci mi się zapłacić za prąd zasilający hydrofor. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 08:23:02 | |
Autor: masti | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys wrote:
epoki czajników kamionkowych;-). Woda z wodociągu kosztuje u mnie ~2,5zł, z odpływem do kanalizacji trzy razy tyle, więc to jest powód reaktywacji hydrofora - podlewanie ogródka nie musi kosztować kroci, a woda w studni a nie możesz założyć podlicznika na ogród? U mnie bez problemu. Wystarczy wysłać info do wodociągów i wtedy płacisz tylko za wodę a za ścieki już nie -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-06-17 14:05:14 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
masti wrote:
krys wrote: A po co, jak w studni jest woda, trzeba tylko smok od pompy wymienić? -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 14:56:00 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Maciej nie znasz realiów to nie pisz głupot. Startowisko uzgodnione z miejscowym rolnikiem , kto lata ten wie ,że nie wlatujemy nad domy tylko nad Wisłą .A paralotniarzy to jest kilku i się dobrze znamy.Baba ma uczulenie i tyle,mamy olej w głowie i nie latamy ciągle bo są też inne startowiska. Podobnie mamy w okolicach Bydzi gdzie jedna baba ciągle nam dupę truje.A z lotniskiem się dogadać trudno i nawet żaden z lokalnych instruktorów nie holuje z Torunia. Pozdrawiam Waldek L
|
|
Data: 2015-06-17 15:19:42 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
krys pisze: Podskórna, więc do spłukiwania toalet, ewentualnie może do prania byłaby ok. Są tacy, co twierdzą, urzędowo, że można ją uzdatnić, ale to skórka za wyprawkę, bo ja przyjdą suchsze lata, to po wodzie;-) -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 16:21:25 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
A po co, jak w studni jest woda, trzeba tylko smok od pompy wymienić? No i to jest częsty przypadek, że wodociągowa jednak lepsza. Ale u nmie wodociąg czerpie ze studni zlokalizowanej na sąsiedniej ulicy. Z tego samego pokładu, głębokość studni mniej więcej ta sama, tylko tam musieli bardziej z grubej rury. Zwyciężyło u nas stronnictwo opowiadające się za kładzeniem rur poziomo, a ci, co uważali, że pionowo też można, musieli ustąpić. Nagrodą dla pokonanych są dużo niższe rachunki. Ale dezercje z obozu zwycięskiego też się zdarzają. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-17 14:26:11 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
masti pisze:
epoki czajników kamionkowych;-). Woda z wodociągu kosztuje u mnie ~2,5zł, Wciąż pozostaje jednak to ~2,5zł (za metr sześcienny wody), prawda? Wcześniej padło pytanie "czy aby na pewno wiesz, ile kosztuje dobre=stałe podlewanie 1,23 ha piaszczystej ziemi?". Jak ktoś nie wie, to przecież zawsze może policzyć. A jak nie umie policzyć, to kogoś zapytać. Przyjmijmy, że chodzi o zdwojenie naturalnego "podlewania", jakie pochodzi z opadów atmosferycznych. Czyli średnio 2 mm dziennie -- tak to w Polsce wygląda. A więc circa 20 ton wody dziennie na ten hektar. Pięć dych jak obszył, półtora tysiąca na miesiąc. Kolga Pszemol zadał pytanie "ile pompa faktycznie potrzebuje kWh?". A że pytał grzecznie i uprzejmie, doczekał się aż dwóch odpowiedzi. Inicjatorka całej rzeczowej dyskusji napisała -- cytuję -- "chyba sporo". Moja odpowiedź na to pytanie była dla tych, co im matmatyka nieobca (potrafią wykonać operacje mnożenia lub dzielenia dwóch liczb) oraz posiedli zdolność czytania (poradzą sobie z kartą katalogową pompy). No i wyszło, że za miesiąc radosnego sikania z pompy płaci się mniej, niż za jeden dzień smętnego lania z wodociągu. Wspomniałem też, że jak już bierzemy się za takie hajteki jak fotowoltaika, to dobrze by było liznąć trochę fizyki. I optymalizować co się da. Najlepiej zacząć od podstaw, czyli samego pompowania wody. Poprzednie obliczenia dla matematyków-polonistów zakładały użycie pompy odśrodkowej i instalacji cisnieniowej. Takiej, jaką mam w kuchni i łazience. Ten układ nie należy do najsprawniejszych, ale kto bogatemu zabroni, więc płacę dwa grosze za wannę wody do kąpieli. Fizyk-sknerus policzy ile energii potrzeba do wypompowania wody z głębin na powierzchnię i dostarczenia jej roślinkom. Przyjmijmy, że chcemy ją podnieść o dziesięć metrów -- głęboka studnia plus kilka metrów robiących za wieżę ciśnień (or compatible) w celu poziomego rozprowadzenia wody. Jeden litr na sekundę wymaga wydatku 100 W (jak do tego dojść, to za moich czasów uczono w VI klasie szkoły podstawowej). Te 20 ton wypompujemy w sześć godzin, co jak raz jest "czasem fotowoltaicznym" -- nieruchomy panel przez taki okres może dostarczać w miarę stabilnej mocy (tu by trzeba coś wiedzieć o funkcji kosinus). Moc też jest "fotowoltaiczna" -- z zapasem wystarczy *jeden* panel. Zatem wszystko gra. Ale czy na pewno? Nie jest to poza zasięgiem techniki, nie jest nawet high-techniką. Da się zrobić pompę wyporową i bezciśnieniowy transport wody o sprawności blisko stuprocentowej. W prawdziwych oazach nawet się tak robi, bo warto. Ale ta "kupa prądu" (pobranego z sieci czy ze słońca) ma handlową wartość 35 groszy. Dziennie. Czy to jest główną przyczyną braku oaz pod Kielcami, czy Unia musi dotować marzycieli o Szklanych Domach, błądzących w mgle? Jarek PS To, że z fotowoltaiką mam wiele doświadczeń ("po lini zawodowej", bo sam w domu instalacji nie mam) nie daje mi tu uprzywilejowanej pozycji -- nie wyszliśmy jeszcze w dyskusji poza elementarne podstawy. Szkolne rachunki, żaden hi-tech ogniw CIS, czy nawet krzemowych. -- Szczyt głupoty -- Durny (2625 m npm) |
|
Data: 2015-06-17 12:55:56 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnmo2pr3.2ng.jarosfalcon.lasek.waw.pl...
To, że z fotowoltaiką mam wiele doświadczeń ("po lini zawodowej", bo sam Ja bardzo doceniam to że dzielisz się wiedzą/doswiadczeniem i poświęcasz czas na tłumaczenie - myślę że duma Ikselce nie pozwoli zapytać o radę nikogo z przeciwnej "drużyny" ale jak już zapytałem i odpowiedziałeś to i ona przeczyta i może skorzysta. Skorzysta w sensie - zrozumie że nie potrzebuje takiego strupa na tyłku jak inwestycja sponsorowana z Unijnych pieniędzy aby zaoszczędzić 35 groszy dziennie. Byłoby to mało sensowne, że tak powiem. |
|
Data: 2015-06-17 22:24:17 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a):
Skorzysta w sensie - zrozumie że nie potrzebuje takiego strupa Jak już pisałam - zaoszczędzę znacznie więcej i nie tylko pieniądze. I to JA wiem najlepiej, ile JA zaoszczędzę i czego. Od tutejszych pożal się Boże "ekspertów" dowiedziałam się tylko tyle, że nie powinnam tgp czy tamtego :-> |
|
Data: 2015-06-29 22:13:40 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski -- XL |
|
Data: 2015-07-11 14:45:26 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"XL" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:5591a6f6$0$8372$65785112news.neostrada.pl...
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message: Ty wiesz najlepiej opierając się na kalkulacjach od firm solarnych? Jak już się zastanowisz po co wysłałaś ten link 8 razy to potem zastanów się jaką rolę może odgrywać tu konflikt interesów w przypadku obliczeń tego typu dostarczonych przez kogoś kto chce Ci to coś sprzedać... |
|
Data: 2015-07-11 22:45:41 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sat, 11 Jul 2015 14:45:26 -0500, Pszemol napisał(a):
Ty wiesz najlepiej opierając się na kalkulacjach od firm solarnych? Sprawdzę sama i Ci podam MOJE. Uwierzysz mnie, czy firmie? :->
A jak sądzisz, jaki mogłam mieć w tym cel? :-> Zawiesił mi się czytnik w smartfonie - klikałam, a tu nic, potem okazało się, że się wysyłało milion razy. to potem zastanów się jaką rolę może odgrywać tu Jak wyżej - podam swoje kalkulacje, z PRAKTYKI. Czemu, ach, czemu, znam Twoją opowiedź na nie :-> -- XL W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm - Stanisław Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU Polecam od 5:08 |
|
Data: 2015-07-15 07:23:53 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1w97v0xi1vl6e$.iqfqkmubfy9b$.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 11 Jul 2015 14:45:26 -0500, Pszemol napisał(a): Podejmując decyzję o tym czy wejść w inwestycję czy nie wejść potrzebujesz wiarygodnych danych i biorąc te dane od firmy która ma być partnerem w tej inwestycji, a właściwie firmy która chce na Tobie zarobić ja widziałbym tu konflikt interesów i wolałbym dane bardziej wiarygodne, z neutralnego źródła. to potem zastanów się jaką rolę może odgrywać tu Nie wiem czy znasz moją odpowiedź... znasz? Dla mnie byłoby to trochę już jak musztarda po obiedzie. Kalkulacje potrzebne Ci są chyba teraz, bo teraz podejmujesz decyzję tak/nie instalować. p.s. Jak często masz duże gradobicie w Twojej okolicy? Od tego i ceny ubezpieczenia mogłaby zależeć moja decyzja instalowania czegoś szklanego na dachu mojego domu... http://ksulib.org/digital/exhibits/items/show/215 http://www.hortidaily.com/article/2745/Europe-After-floods,-now-hail-strikes-greenhouses-in-Germany-and-Switzerland |
|
Data: 2015-07-15 15:16:02 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Wed, 15 Jul 2015 07:23:53 -0500, Pszemol napisał(a):
p.s. Jak często masz duże gradobicie w Twojej okolicy? W ciągu 20 lat takie porządne było ze 3 razy. Kolektory wytrzymały bez szwanku nawet kule wielkości przepiórczego jajka. No ale od czego są ubezpieczenia? - dom ubezpieczamy od początku, w umowie są zawsze zawarte także kolektory na dachu. -- XL W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm - Stanisław Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU Polecam od 5:08 |
|
Data: 2015-07-15 13:04:10 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1qie1xvzxt131.1p4f9vtuwtvtf.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 15 Jul 2015 07:23:53 -0500, Pszemol napisał(a): Te Twoje kolektory też są szklane? Tak czy inaczej warto większe koszty ubezpieczenia wliczyć do kalkulacji. |
|
Data: 2015-07-15 16:12:38 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Wed, 15 Jul 2015 15:16:02 +0200, Ikselka napisał(a):
No ale od czego są ...oczywiście jak najdalej od PZU 33333-| -- XL W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm - Stanisław Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU Polecam od 5:08 |
|
Data: 2015-06-29 22:13:51 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski -- XL |
|
Data: 2015-06-29 22:14:09 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski -- XL |
|
Data: 2015-06-29 22:14:11 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski -- XL |
|
Data: 2015-06-29 22:14:37 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski J.w. -- XL |
|
Data: 2015-06-29 22:15:23 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski J.w. -- XL |
|
Data: 2015-06-29 22:15:42 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski J.w. -- XL |
|
Data: 2015-06-29 22:15:45 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka <ikselk@gazeta.pl> Wrote in message:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 12:55:56 -0500, Pszemol napisał(a): http://czysty-zysk.pl/oplacalnosc-zyski J.w. -- XL |
|
Data: 2015-06-17 23:40:54 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pan Pszemol napisał:
To, że z fotowoltaiką mam wiele doświadczeń ("po lini zawodowej", Bardzo dziękuję za docenienie. Jest okazja żeby pogadać, to korzystam. Gdy kto spyta, chętnie odpowiem, a nawet wytłumaczę jeśli trzeba. Nie uważam tego za stracony czas, zawsze szanuję swych rozmówców. Ale z koniem kopać się nie zamierzam. Ani z krową dżersejką. Na to, że unijnego tyłka różnie strupy się imają, i tak nie mam wpływu. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-17 23:56:38 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Wed, 17 Jun 2015 23:40:54 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Gdy kto spyta, chętnie odpowiem, Nie pytam ciebie, a jednak odpowiadasz. To jak? W dodatku głupio i chamsko. |
|
Data: 2015-06-18 11:11:29 | |
Autor: masti | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
masti pisze: oczywiścei. Choć nie jest to już 7.50zł, ale to jakby zupełnie poboczny temat -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2015-06-18 14:07:52 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
masti pisze:
epoki czajników kamionkowych;-). Woda z wodociągu kosztuje u mnie ~2,5zł, Nawet 2,50zł uważam za cenę zaporową w przypadku nawadniania. Jeśli chodzi o coś więcej niż pięciometrowy trawniczek. ale to jakby zupełnie poboczny temat Tu same poboczne tematy. Ten główny jest taki, że szkoda gadać. Jarek -- Trzeba mi wielkiej wody, tej dobrej i tej złej. Na wszystkie moje pogody, niepogody duszy mej. |
|
Data: 2015-06-17 14:48:01 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
Durnyś. To nie jest tylko wrażenie. Ale radzę od razu zmienić pompę na współczesną. I elastyczny przewód łączący ją z instalacją domową. Wtedy nie ryksztosuje, a jeśli teraz "hałasuje bez przesady", to jej szmerku nawet nie będzie słychać. Zbiornik też raczej do wymiany -- na taki z membraną. Ja zawsze taki miałem, nawet 30 lat temu dało się kupić, jeśli ktoś wiedział czego szukać. Te wielkie baniaki z blachy ocynkowanej są nieakceptowalne, wciąż pwietrze rozpuszcza się w wodzie, maleje "pojemość skokowa" i w ogóle szkoda gadać. No i zawór zwrotny przed pompą też bardzo ważny. W każdym razie nie taki oldskulowy "poprzeczny", z gumową uszczelą i zamykaniem grawitacyjnym. Wspóczesny, równoległy, ze sprężynką. Za dychę czy coś koło tego. W ogóle cała reaktywacja, to koszt kilkuset złotych lub niewiele więcej. Nawet z robotą hydraulika, jeśli nie trafi się naciągacz. U mnie wodociąg założyli u schyłku komuny. Bo opadł poziom wody w studniach i *niektórzy* sobie z tym nie potrafili poradzić. Więc niech państwo wyłoży kasę, rozkopie ulice, bo oni sobie przecież swojej studni nie uwspółcześnią -- to myślenie do dziś się nie zmieniło, jak widać. A wody opadły, bo zbudowano elektrociepłownię, przy której nawiercono studni głębinowych do uzupełniania wody w dziurawej warszawskiej sieci grzewczej. Ta elektrociepłownia jest siedem kilometrów dalej, ale lej depresyjny takie studnie robią potężny. I tu jest sedno problemu. Żeby stworzyć sobie Eden na działce, to nie brak pieniędzy na prąd jest przeszkodą. Wcześniej trzeba wiedzieć, skąd aż tyle wody wziąć. Studnia? "Jezioro" na hektarowej działce i rzeczka obok? Bez owijania w bawełnę powiem, że Jezioro Aralskie oraz rzeczułki Syr-daria i Amu-daria pokazują jak takie pomysły wyglądają w wersji XXXL. Jarek -- A ja na to -- Kreml w niebo śle rakiety Bez wysiłku wielkich rzek zawraca bieg Żal mi ciebie lecz niestety Również trudny kunszt baletu Najlepiej posiadł on na planecie tej |
|
Data: 2015-06-17 15:31:44 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
krys pisze: To wszystko jest ok. Wystarczy się podkopać do studni i wymienić wyhajster w środku. Jakby wszystko nie było ok, nikt nie zawracałby sobie głowy reaktywacją. BTW - hałasowanie hydroforu polegało na tym, że się zauważało, że się raczył załączyć. I to tylko w pomieszczeniach bezposrednio nad hydroforem umieszczonych
To nie dziś, wodociąg to my mamy więcej niż 20 lat, i nie państwo, tylko komitet budowy wodociągu. Gmina ma mieszkańców mojej wsi tam, gdzie kolektorów nie montują;-). Ludzie sami sobie muszą.
U mnie jest porąbane, bo mieszkamy na glinie. Był czas ( wtedy, gdy budowano wodociąg), że była pustynia wszędzie i wodę trzeba było dowozic, a było i tak, ze trzeba było na gwałt budowac stdnie odwadniające, żeby nie musieć wynosić wody wiadrami z piwnic. Parę lat temu było tyle wody, że u sąsiada dzikie kaczki po podwórku pływały, a u mnie zgniły wszystkie niemal drzewa. Za to trawnika nie podlewam, bo jak wszyscy mają wypalone słońcem stepy, to u nas zielono;-). Ale nie będę się upierać przy uprawie agaw i kaktusów i nie zainwestuję w związku z tym w unijne projekty odwadniające. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 16:18:26 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
W ogóle cała reaktywacja, to koszt kilkuset złotych lub niewiele Z reaktywacją starych rzeczy tak bywa, że można się naciąć. Po zrobieniu podkopu może się okazać, że wihajster tandetnie zablindowany, w dodatku krajcowany a nie na szoner robiony i bez holajzy ani rusz nie będzie się dało culajtungu we flanszy udychtować. Ale życzę powodzenia oczywiście. To fascynujące, że dzisiaj wszystko da się tak sprawnie, szybko i tanio, także od początku zaczynając. Nawet samo wiercenie studni to dziś całkiem rozsądne pieniądze. W dodatku nie warto robić innej, niz głębinowa. Czyli taka, co ma rursko circa kilkanaście centymetrów średnicy, a do niego wpuszcza się zatapianą pompę tłoczącą. Kiedyś, nawet jak takie dziursko w ziemi wywiercili, to wpuszczali tam stalową rurę ssącą. I zasypywali wokół. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-17 17:24:01 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
krys pisze: Spoko wodza, za robotę się bierze MacGywer;-). Drugie mzycie przedmiotów w nietypowych zastosowaniach mam od ręki;-)
Phi, co to za studnia. Ciągnąłeś kiedyś wiadrem wodę ze studni, w której lustro jest wielkości talerzyka od filiżanki?;-) Ja tak, 30 lat temu, woda tam do tej pory jak ambrozja (ale już hydrofor ciągnie) -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 23:33:10 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
To fascynujące, że dzisiaj wszystko da się tak sprawnie, szybko i tanio, Jeśli hydrofor ciągnie, to ta filiżanka bardziej na duże cappuccino, niż na małe espresso. Pociągnąć, to on może w teorii z dziesięciu, a w praktyce z ośmiu metrów. U mnie lustro wody w studni było 11 metrów pod poziomem gruntu, choć sama studnia sięga blisko czterdziestu. Nijak tego zassać, gdybym miał hydrofor w piwnicy pod jakimś pomieszczenim w domu. Wykopałem studzienkę cztery metry głęboką, na jej dnie jest pompa. Więc ciągnie z siedmiu. Właściwie ciągnęła, bo do elektrociepłowni doprowadzili wodę z Wisły, przestali dewastować poziomy wodonośne, poziom się podwyższył. Nie mierzyłem o ile, ale metr przynajmniej. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-18 09:40:26 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
krys pisze: Tam też jest przy studni dziura na pompę, bo właśnie za głeboko było. Inne szczegóły techniczne mnie nie interesowały, ale miałam okazję oglądać jeszcze głębszą studnię. Nawet boję się wspomnieć, czy tam w ogóle lustro było widać, i jaki kołowrót przy niej był. Więc Z mojej podwórkowej, jakby zdjąć górny krąg, to są momenty, że kubeczkiem byś nabrał;-) Wtedy nie należy się zapuszczać w dolne partie działki:-) -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-18 12:48:53 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
Jeśli hydrofor ciągnie, to ta filiżanka bardziej na duże cappuccino, Dzisiaj takie przedsięwzięcia, jak kopanie dodatkowej dziury, nie mają żadnego uzasadnienia. Zatapialną pompę głębinową można kupic już za mniej niż 250 zł (sprawdzałem w ceneo, ale spodziewałem się kwot ze dwa razy wyższych, tak jak jeszcze kilka lat temu). Mam na mysli taką do studni wierconych, ale nie ma powodów, by wzbraniać się przed wpuszczeniem chudzielca do cembrowin. Więc ciągnie z siedmiu. Właściwie ciągnęła, bo do elektrociepłowni Tu w zasadzie też, jakkolwiek by to dziwnie nie zabrzmiało, najlepiej użyć głębinowej. Nakręconej na rurę przez McGyvera czy innego Szewczyka Dratewkę w miejsce zapchanego smoka. Do sezonowego podlewania ogródka też to jest cakiem dobry pomysł -- dość taką wrzucić na sznurku do studni wraz z przysposobionym szlauchem. Jak kto dba o ekonomie przedsięwzięcia, to dobrze mu będzie wiedzieć, że pompy odśrodkowe, a osobliwie pędzone silnikami asynchronicznymi, mają zawsze prawie taki sam pobór mocy z sieci. Niezależnie od tego, ile pozwoli im się wody przetaczać. Przy irygacji najlepiej będzie, gdy pozwoli się pompie pracować na pełnym wypływie, cały czas bez zatrzymywania. Oczywiście bez żadnych zbiorników ciśnieniowych. Jarek -- Po mnie nikt nie wyciągnie okrutnych rąk Mnie nie będą katować i strzyc! Dla mnie mają tu jeszcze ósmy krąg! Ósmy krąg, w którym nie ma już nic. |
|
Data: 2015-06-18 12:58:02 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
krys pisze: Dzisiaj może i tak, ale skoro już jest i w dodatku działa, to pewnie tak zostanie.
Hehe, tak czy siak do rury trzeba się dostać. No i dodatkowa pompa to dodatkowy koszt. A instalacja jest, "nawodniociąg" jest, wystarczy kurek przekręcić. BTW trawy podlewać nie zamierzam, mam trochę pojemników z kwiatkami i kilka pomidorów tudzież parę kępek pietruszki czy innego szczypiorku. Do sezonowego podlewania ogródka Ha, taką to ja mam w zamulonej studni odwadniającej pilnującej, żeby karpi w piwnicach nie było. I taka też miała być w studni z wodą, ale decyzja zapadła inna. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-18 14:06:22 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
Do sezonowego podlewania ogródka też to jest cakiem dobry pomysł -- dość Te karpie, to jak mniemam, przenośnia być miała literacka. Życie bywa jednak zaskakujące. Dziadkowie moi mieli studnię wykopana w piwnicy. Sytuacja w Polsce spotykana rzadko, ale rzecz to wygodna, gdyż daleko po wodę chodzić nie trzeba, na zelówkach oszczędności poczynić można znaczne. A w Galicjyi ludzie tak oszczędni, jak i pomysłowi. Jest wśród opowieści rodzinnych i taka, że ktoś w świątecznym okresie wpuścił do tej studni nadmiarowe karpie. Długo je potem stamtąd wybierano. Zaś co do zamulonej studzienki, to przypuszczam, że pompa w niej jednak inna. W takich sytuacjach używa się przeważnie pomp membranowych, które nie dość, że mało wrażliwe na paprochy we wodzie, to jeszcze potrafią zassać z bardzo płytkiej wody, starczy im kilka centymetrów. Ta wpomniana w ogóle ssać nie potrafi, musi być cała pod lustrem wody, tak z metr jej trzeba albo więcej. No i woda ma być czysta. Jarek -- W mieście jak ryby tramwaje A miasto jak studnia bez dna A niebo jak żuraw, a niebo jak żuraw Schyla się nocą i świtem i powstaje Nad rybną studnią bez dna |
|
Data: 2015-06-18 16:30:21 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Jarosław Sokołowski wrote:
krys pisze: Nie do końca :-) Podobno jak się autorzy domu do niego wprowadzili, mieli pecha wynosić wodę z piwnic wiadrami, żeby pieca nie zalało. Dlatego zaraz powstała studnia odwadniająca. Życie bywa Zapewne masz rację, jak zwykle :-) -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-18 16:58:54 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
Ha, taką to ja mam w zamulonej studni odwadniającej pilnującej, Niedawno gdzieś obok wspominałem o domu niejakiego Tymbcia, kumpla Witkacego. On autorsko na posadownienie domu wybrał teren podmokły, na który rzucił głazy robiące za fundament. A uczynił to z powodów racjonalnych -- żeby mieć kontakt ze strzygami, tak to tłumaczył. Kontakt faktycznie był dobry, co jako czasowy mieszkaniec mogę zaświadczyć. Strzygi jednak same do wilgoci przychodzą, niektórzy utrzymują nawet, że się z niej lęgną. Do karpi w piwnicy potrzebny jest dziadek. Podobnie jak do orzechów, czasem też do brydża. Jarek -- Lubię te samotne do Tymbciów wycieczki, Podczas których tak dziwnem wszystko się wydaje, Ale oni wolą z Mardułą do Sieczki, Choć im to duchowo prawie nic nie daje. |
|
Data: 2015-06-18 14:07:30 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Thu, 18 Jun 2015 12:58:02 +0200, krys napisał(a):
BTW trawy podlewać nie zamierzam, mam trochę pojemników z kwiatkami i kilka pomidorów tudzież parę kępek pietruszki czy innego szczypiorku. A mądrzysz się, jakbyś praktykę w nawadnianiu Gobi miała :-> |
|
Data: 2015-06-18 16:22:48 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka wrote:
Dnia Thu, 18 Jun 2015 12:58:02 +0200, krys napisał(a): Taka głupia nie jestem, żeby oazę na usiłować zrobić na pustyni. Tylko po to, żeby dżersejkę hodować. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-18 16:42:02 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
BTW trawy podlewać nie zamierzam, mam trochę pojemników z Ale co to za oaza bez wielbłąda! http://farm3.static.flickr.com/2187/1497578697_e79f5c890d.jpg Jarek -- Trzeba sobie radzić, powiedział baca zawiązując but dżdżownicą. |
|
Data: 2015-06-18 23:25:00 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Thu, 18 Jun 2015 16:22:48 +0200, krys napisał(a):
Ikselka wrote: A kto chce pustynię nawadniać? - ja mam 1,5 hektara lasu i piachu przy domu, ale nie pustynię, ot, VI klasa gleby. Więc sobie zrobię zielone łąki, skoro MOGĘ 3-] |
|
Data: 2015-06-19 14:18:04 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka wrote:
Dnia Thu, 18 Jun 2015 16:22:48 +0200, krys napisał(a): Skoro możesz, to po co głupio pytasz? po prostu zrób to. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-19 14:33:10 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Fri, 19 Jun 2015 14:18:04 +0200, krys napisał(a):
Ikselka wrote: To oczywiste, ze zrobię, bo to podstawowe zastosowanie - podlewanie. Pytałam o wszelkie zastosowania. Odpowiedzi zero. |
|
Data: 2015-06-19 14:55:27 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka wrote:
Dnia Fri, 19 Jun 2015 14:18:04 +0200, krys napisał(a): Nikomu się nie chce googla odpalać. Ani wikipedii. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-19 15:15:25 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Fri, 19 Jun 2015 14:55:27 +0200, krys napisał(a):
Ikselka wrote: Dla inteligentnych ludzi jest oczywiste, że moje pytanie skierowane było do osób znających zagadnienie z autopsji. Jak widać na załączonym obrazku - internet potrafię odpalić. |
|
Data: 2015-06-19 16:58:22 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
To oczywiste, ze zrobię, bo to podstawowe zastosowanie - podlewanie.Skoro możesz, to po co głupio pytasz? po prostu zrób to.A kto chce pustynię nawadniać? - ja mam 1,5 hektara lasu i piachuA mądrzysz się, jakbyś praktykę w nawadnianiu Gobi miała :->Taka głupia nie jestem, żeby oazę na usiłować zrobić na pustyni. Prosze jednak docenić ewolucję poglądów, jaka zaszła. Od "no tak myślałam, że do głupot tylko" do "sama wszystko wymyślę, bo wymyśać to ja umiem -- krowę mućkę-dżersejkę na tej łunijnej fotowoltaice wyhoduję; najmądrzejsza jestem, bo nikt w całej Europie jeszcze nie odgadł, jakie jest fotowoltaiki podstawowe zastosowanie -- podlewanie". Wiara we własne możliwości, to podstawa. Wszystkiego. Bez niej działać nie sposób. Niech sobie ludzie gadają swoje. Ale o doświadczeniach z hodowli fotowoltaicznych krów nie napisze żaden. Nie napisze, bo ich nie ma. A nie ma, bo oni wszyscy tylko do głupot potrafią te panele i inwertery wykorzystywć. Jarek -- Moja buzia tryska zdrowiem Jak coś powiem, to już powiem Jak odpowiem, to roztropnie W szkole mam najlepsze stopnie |
|
Data: 2015-06-20 07:36:52 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnmo8bge.cd0.jarosfalcon.lasek.waw.pl...
Prosze jednak docenić ewolucję poglądów, jaka zaszła. Od "no tak myślałam, :-)))) |
|
Data: 2015-06-19 12:09:57 | |
Autor: FEniks | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
W dniu 2015-06-17 o 16:18, Jarosław Sokołowski pisze:
To fascynujące, że dzisiaj wszystko da się tak sprawnie, szybko i tanio, także od początku zaczynając. Nawet samo wiercenie studni to dziś całkiem rozsądne pieniądze. W dodatku nie warto robić innej, niz głębinowa. Czyli taka, co ma rursko circa kilkanaście centymetrów średnicy, a do niego wpuszcza się zatapianą pompę tłoczącą. A zrobienie od zera studni z pompą to jakie to są mniej więcej koszty obecnie? Ewa |
|
Data: 2015-06-19 12:43:00 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Fri, 19 Jun 2015 12:09:57 +0200, FEniks napisał(a):
W dniu 2015-06-17 o 16:18, Jarosław Sokołowski pisze: "Całkiem rozsądne" 10000 PLN 33333-] |
|
Data: 2015-06-19 13:36:58 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Fri, 19 Jun 2015 12:09:57 +0200, FEniks napisał(a):
W dniu 2015-06-17 o 16:18, Jarosław Sokołowski pisze: Przykład: http://www.studnie-bielsko.pl/studnie-glebinowe-wiercone/oferta,cennik.html |
|
Data: 2015-06-19 16:30:25 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pani Ewa napisała:
To fascynujące, że dzisiaj wszystko da się tak sprawnie, szybko i tanio, także od początku zaczynając. Nawet samo wiercenie studni to dziś całkiem rozsądne pieniądze. W dodatku nie warto robić innej, niz głębinowa. Czyli taka, co ma rursko circa kilkanaście centymetrów średnicy, a do niego wpuszcza się zatapianą pompę tłoczącą. Ja bym się spodziewał sporego rozrzutu. Uzasadnionego -- bo warunki geologiczne mogą być różne. Ale też uzasadnionego mniej -- bo to nie jest usługa, którą się zamawia często, więc co szkodzi klientowi na dzień dobry zaśpiewać więcej. A jak już klient powie, że to do pompy ciepła -- to jest kolejny powód dopisania paru złotych za ekologiczne fanaberye (choć studnia taka sama). Parę lat temu studnię wiercili sąsiedzi kilka działek dalej. Dali za to trzy tysiące. Długo wybierali najtańszą ofertę, bo budżet napięty. Inni, trochę dalsi, chcieli w podobnym czasie zrobić wcinkę w wodociąg miejski. Wstępny kosztorys wyszedł coś koło ośmiu tysięcy -- kopanie ulicy, zajmowanie pasa ruchu, pozwolenia, zgłoszenia, dokumentacja, wyrysy z map, wrysy do map itp. Najmniej za rurki było. Powiedzieli rurarzom, żeby się w nos ugryźli i też wywiercili. Nie pytałem za ile. Gugiel wskazał mi na pierwszym miejscu (względnie) pobliską firmę. Zresztą znaną z widzenia, bo znajoma mieszka obok. W cenniku "Studnia głębinowa średnicy 110mm -- 110zł za metr (wiercenie + rury ciśnieniowe 110mm w cenie)". No to się z grubsza zgadza, moja studnia ma bodaj 36 metrów, w okolicy bywają płytsze, koło dwudziestu metrów. Tyle też było u wspomnianego sąsiada. To wszystko chyba powyżej średniej krajowej -- ale u nas piachy same i warstwy gliny, takie dziursko potrafią w jeden dzień wyborować, jak się dobrze wezmą. Jak tam wiercili, to poszedłem popatrzeć, bo ja lubię gdy się coś dzieje. Dyrygował imprezą taki siwy dziadek, co zęby na studniarstwie stosowanym zjadł. Straszny gaduła. Ale ciekawe rzeczy opowiadał, nie było nudno słuchać. Jak już dowiercili ile trzeba, gdy kompanom powiedział "chłopy, dość", to wyciągnął z teczki butelkę koniaku, odkręcił i wlał wszystko do studni. Mówił, że zawsze tak robi -- i nikt do tej pory nie narzekał, że woda zła. Więc można powiedzieć, że oddanie inwestycji do eksploatacji było z pompą. Patrzyłem na etykietkę -- nie był to najpośledniejzy trunek. A nawet powąchałem -- czuć było koniakiem, więc to w butelce nie było wodą żelazistą, taką jak w Kamyku nad Wełtawą pewien szynkarz robił dla swoich gości w ten sposób, że do studni wrzucał stare podkowy. No i proszę sobie wyobrazić, że woda w naszych studniach nie jest wcale żółtawa -- ani żelazista, ani koniakowa nawet. Jest niebieska. Ktoś mnie nawet spytał widząc wlaną do wanny, czy to od płynu kąpielowego. Nie, nie od płynu. Podobno od tlenu rozpuszczonego. Jarek -- Posłusznie melduję, panie lejtnant, że do tej butelki od koniaku nabrałem trochę wody do picia. Po tym gulaszu, cośmy go wczoraj jedli, mam jeszcze ciągle straszliwe pragnienie. Tylko że woda w tamtej pompie jest, jak pan widzi, taka żółtawa, widać żelazista. Takie żelaziste wody są bardzo zdrowe i pożyteczne. |
|
Data: 2015-06-19 21:51:46 | |
Autor: FEniks | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
W dniu 2015-06-19 o 16:30, Jarosław Sokołowski pisze:
Ja bym się spodziewał sporego rozrzutu. Uzasadnionego -- bo warunki geologiczne mogą być różne. Ale też uzasadnionego mniej -- bo to nie jest usługa, którą się zamawia często, więc co szkodzi klientowi na dzień dobry zaśpiewać więcej. A jak już klient powie, że to do pompy ciepła -- to jest kolejny powód dopisania paru złotych za ekologiczne fanaberye (choć studnia taka sama). Parę lat temu studnię wiercili sąsiedzi kilka działek dalej. Dali za to trzy tysiące. Długo wybierali najtańszą ofertę, bo budżet napięty. Inni, trochę dalsi, chcieli w podobnym czasie zrobić wcinkę w wodociąg miejski. Wstępny kosztorys wyszedł coś koło ośmiu tysięcy -- kopanie ulicy, zajmowanie pasa ruchu, pozwolenia, zgłoszenia, dokumentacja, wyrysy z map, wrysy do map itp. Najmniej za rurki było. Powiedzieli rurarzom, żeby się w nos ugryźli i też wywiercili. Nie pytałem za ile. Gugiel wskazał mi na pierwszym miejscu (względnie) pobliską firmę. Zresztą znaną z widzenia, bo znajoma mieszka obok. W cenniku "Studnia głębinowa średnicy 110mm -- 110zł za metr (wiercenie + rury ciśnieniowe 110mm w cenie)". Coś czuję, że dla tych moich 300mkw trawnika nie warto tego robić. Ewa |
|
Data: 2015-06-19 22:03:26 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pani Ewa napisała:
Ja bym się spodziewał sporego rozrzutu. Uzasadnionego -- bo warunki geologiczne mogą być różne. Ale też uzasadnionego mniej -- bo to nie jest usługa, którą się zamawia często, więc co szkodzi klientowi na dzień dobry zaśpiewać więcej. A jak już klient powie, że to do pompy ciepła -- to jest kolejny powód dopisania paru złotych za ekologiczne fanaberye (choć studnia taka sama). Parę lat temu studnię wiercili sąsiedzi kilka działek dalej. Dali za to trzy tysiące. Długo wybierali najtańszą ofertę, bo budżet napięty. Inni, trochę dalsi, chcieli w podobnym czasie zrobić wcinkę w wodociąg miejski. Wstępny kosztorys wyszedł coś koło ośmiu tysięcy -- kopanie ulicy, zajmowanie pasa ruchu, pozwolenia, zgłoszenia, dokumentacja, wyrysy z map, wrysy do map itp. Najmniej za rurki było. Powiedzieli rurarzom, żeby się w nos ugryźli i też wywiercili. Nie pytałem za ile. Gugiel wskazał mi na pierwszym miejscu (względnie) pobliską firmę. Zresztą znaną z widzenia, bo znajoma mieszka obok. W cenniku "Studnia głębinowa średnicy 110mm -- 110zł za metr (wiercenie + rury ciśnieniowe 110mm w cenie)". Ale gdyby tam tak krowę dżersejkę... -- Jarek |
|
Data: 2015-06-20 07:44:08 | |
Autor: Pszemol | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message news:slrnmo8tce.856.jarosfalcon.lasek.waw.pl...
Pani Ewa napisała: :-)))) |
|
Data: 2015-06-20 15:09:08 | |
Autor: FEniks | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
W dniu 2015-06-19 o 22:03, Jarosław Sokołowski pisze:
Pani Ewa napisała: Dziękuję, kartoniki lepiej mi się układają w kuchennych szafkach. Ewa |
|
Data: 2015-06-20 15:59:45 | |
Autor: bbjk | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
W dniu 2015-06-20 o 15:09, FEniks pisze:
Dziękuję, kartoniki lepiej mi się układają w kuchennych szafkach. Może chociaż te kartoniki z dżerseju? -- B. |
|
Data: 2015-06-20 16:55:33 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sat, 20 Jun 2015 15:59:45 +0200, bbjk napisał(a):
W dniu 2015-06-20 o 15:09, FEniks pisze: Widzę, że i Ciebie poruszyło do żywego. Miło. -- XL http://www.taniaksiazka.pl/pulapka-gender-karly-kontra-orly-wojna-cywilizacji-p-468577.html http://www.taniaksiazka.pl/libido-dominandi-seks-jako-narzedzie-p-427460.html "Najlepsza metoda kontrolowania ludzi jest ta, która osiąga swe cele, pozostawiając ich całkowicie nieświadomymi faktu, że podlegają kontroli, a najlepszą drogą do tego jest systematyczna manipulacja ich pożądaniami, albowiem człowiek się z nimi utożsamia. Broniąc ich, broni swojej "wolności", którą zazwyczaj pojmuje jako nieograniczoną możność zaspokajania własnych pragnień, nie rozumiejąc najczęściej, że niezwykle łatwo jest manipulować nimi z zewnątrz. Manipulacja ta służy dziś mrocznym siłom do udoskonalania systemu finansowego i politycznego nadzoru oraz eksploatacji. " |
|
Data: 2015-06-20 16:03:39 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Pani Ewa napisała:
Coś czuję, że dla tych moich 300mkw trawnika nie warto tego robić.Ale gdyby tam tak krowę dżersejkę... Ułoży się sama przed oknem balkonowym. I będzie spoglądać swoimi pięknymi oczami. Tak jak Ten Rudy. Jarek -- Gdy będziesz siedział na Broadwayu w barze piękniejszym niż oczy szatana spytają cię niezawodnie czy twój ojciec pali fajkę |
|
Data: 2015-06-30 01:58:15 | |
Autor: XL | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys <krys_@poczta.onet.pl> ..
BTW - hałasowanie hydroforu polegało na tym, że się zauważało, że się raczył załączyć. I to tylko w pomieszczeniach bezposrednio nad hydroforem umieszczonych Ja mam dom ze stropami z płyty żerańskiej, więc racz przyjąć do wiadomości, że wiem, co mówię. To nie dziś, wodociąg to my mamy więcej niż 20 lat, i nie państwo, tylko komitet budowy wodociągu. Gmina ma mieszkańców mojej wsi tam, Nie rozumiem Cię, przecież gmina to właśnie mieszkańcy. gdzie kolektorów nie montują;-). Ludzie sami sobie muszą. Też sobie "sami" zbudowaliśmy, zarówno komitet budowy wodociągu, jak i telefonizacji sołectwa mieliśmy - laaaata temu. W odróżnieniu od miejscowego "speca", który z państwowego=darmowego sam skorzystał, niby to pod przymusem, piękne po prostu, a na zasadzie psa ogrodnika tu się wypowiada pod moim adresem, ponieważ teraz ja mam możliwość skorzystania - "i cóż, że ze Szwecji ta darmowa instalacja :-> -- XL |
|
Data: 2015-06-17 16:23:15 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Wed, 17 Jun 2015 09:06:50 +0200, krys napisał(a):
Z mojego doświadczenia: Mam hydrofor i wodociąg oraz kanalizację. W tej kolejności. Też miałam hydrofor, 30 lat - w tej kolejności, co Ty. Więc wiem, co mówię. Hydrofor właśnie będzie przeżywał reaktywację. Wodociąg byl zakładany, kiedy wodę do studni tzeba było dowozic beczkowozami. Taaaak, kiedy włącza się raz na kilka godzin, przy poborze wody do celów domowych - ale nie kiedy trzeba podlać półtora hektara gruntu, wtedy włącza się CIĄGLE. Miałam tę wątpliwą przyjemność. Może dlatego, że ma 40 lat, czyli jest z epoki czajników kamionkowych;-). Woda z wodociągu kosztuje u mnie ~2,5zł, z odpływem do kanalizacji trzy razy tyle, więc to jest powód reaktywacji hydrofora - podlewanie ogródka nie musi kosztować kroci, a woda w studni jest podskórna, więc chyba nie zdecydowałabym się na używanie. U mnie też jest podskórna - BARDZO DOBRA, a mimo to wolę mieć też wodociąg. Mycie się w wodzie z niego jest niezbyt miłe, bo twarda woda to złe mydlenie i spłukiwanie, no i sprzęt oraz instalacja cwu i sprzęt AGD się zakamienia. Wodę do picia i gotowania filtruję. Poza tym podczas susz w mojej studni zdarzały się braki wody - a wodociąg to względna pewność, więc jak wyżej. Mam ważenie, że jednak opłaci mi się zapłacić za prąd zasilający hydrofor. Do podlewania 5 m kw OGRÓDKA może i tak. Nie zaś do podlewania PÓŁTORA HEKTARA - wtedy bowiem, przy CIĄGŁYM poborze wody, albo hydrofor (pompa) nie wytrzyma, a najpewniej i jedno, i drugie - na czele z portfelem. Wracając do klu sprawy: nie pytam nikogo o opłacalność=finanse, bo o tym decyduję sama, jestem na tyle dorosła, aby najlepiej wiedzieć, co mi się kalkuluje - pytam tylko o WŁASNE DOŚWIADCZENIA Z PRAKTYCZNYCH ZASTOSOWAŃ. Tymczasem bractwo się rzuciło do krytyki a to osobistej, a to do dyskusji nad wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy - a to mnie absolutnie nie interesuje i jeżeli w ogóle wchodzę w te "dyskusje", to tylko z braku laku. A laku wciąż, jak widać, brak - zero merytoryki co do mojego pytania. |
|
Data: 2015-06-17 17:16:59 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka wrote:
Ja to się może nie znam, ale u nas na Mazowszu, ludzie kalkulują opłacalność nawadniania. I jak uznają, że na tym 1,5 ha rośnie coś, co warto zaopatrzyć w wodę, to kładą nawodnienie, a nie się zastanawiają diabli wiedzą nad czym
Wiesz, jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom, kto wiatr sieje, zbiera burzę. - a to Masz niebywałą okazję poczuć, jak sama jesteś odbierana. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 18:20:06 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Wed, 17 Jun 2015 17:16:59 +0200, krys napisał(a):
Ikselka wrote: Ja akurat się zastanawiam bardzo konkretnie - nad nawodnieniem trawy dla (być może) przyszłej krowy dżersejki i dla przyszłych upraw warzyw i owoców EKO - to wszystko dla zdrowia mojej rodziny nie ma ceny. U mnie jedyny problem z tym to problem nawodnienia dobrą wodą i tanio. Więc interesuje mnie konkretnie i jedynie fotowoltaiczna instalacja prądotwórcza - za te 4000 - bo mi wtedy wychodzi, że mi się opłaci. I jeszcze mi wychodzi, że taka instalacja do ww celów ma wręcz idealne uzasadnienie: niezależność od wodociągu i prądu z sieci zewnętrznej, ktore stają się wtedy dla mnie jedynie rozwiązaniem awaryjnym.
Odsiewam burzę. I doradzam robienie tego samego, jeśli komuś nie pasuje moje pisanie. Wtedy wątroby Państwu pozostaną w lepszym stanie.
Nie widzę związku - ja staram się zawsze merytorycznie komuś radzić. |
|
Data: 2015-06-17 19:08:13 | |
Autor: krys | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Ikselka wrote:
Dnia Wed, 17 Jun 2015 17:16:59 +0200, krys napisał(a): Jak masz kaprys i Cię stać, to kto bogatemu zabroni?
Jasne, jasne. Zdźbło w cudzym oku widać, belki we własnym nic a nic.
A świstak siedzi i zawija. -- Pozdrawiam J. www.kontestacja.com |
|
Data: 2015-06-17 23:36:35 | |
Autor: JarosĹaw SokoĹowski | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
krys pisze:
Do podlewania 5 m kw OGRÓDKA może i tak. Nie zaś do podlewania PÓŁTORA U nas na Mazowszu, to ludzie chitre takie, że im nawet przez myśl nie przyjdzie, by hektary wodą z wodociągu nawadniać. Albo choć ceny do tego przyrównywać. Ale choć chitre, to nie takie gupie, by myśleć, że prąd ze słońca lepszy niż z elektrowni. I że drugi im będzie psował pompy przy CIĄGŁYM poborze wody, a pierwszy nie. Ludzie na Mazowszu (jak niżej podpisany) też takie bywają, że gdy chcą podlać swoje nic nie warte chwaściory w ogródku, to włączaja pompę na kilkanaście godzin, idą w cholerę, ani przez chwilę nie myślą, że te tony wody będą pińć złotych kosztować. A patrzą tylko te ludzie, by im się pompa ani na chwilę nie zatrzymała -- bo to znak, że ją coś dławi i sprawnośc pompowania maleje. No i kondensatora rozruchowego z wyłącznikiem też trochę szkoda. -- Jarek |
|
Data: 2015-06-15 15:04:29 | |
Autor: Ikselka | |
Instalacja fotowoltaiczna w domu. | |
Dnia Sun, 14 Jun 2015 22:06:50 -0500, Pszemol napisał(a):
Jaką "drogą"? - 4000 płacę tylko. Od 30 lat płacę takie podatki, jakich nie płaci wielu tzw pierdzistołków. Po drugie - to program z "hunijnych" środków. Nigdy nie korzystałam z takich rzeczy - spełniam warunki, więc skorzystam tym razem. I WYkorzystam. Prawie półtora hektara do podlania piechotą nie chodzi. Poza tym - nikogo nie pytam, czy mam korzystać, czy nie, tylko o DOŚWIADCZENIA. Masz? -- XL Tak zginęli: https://www.youtube.com/watch?v=kAMyBI_x2Xs |