Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy

Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy

Data: 2014-03-01 17:12:44
Autor: stchebel
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy
W dniu niedziela, 2 marca 2014 01:04:41 UTC+1 użytkownik stch...@gmail.com napisał:
Najsampierw przygoda na lotnisku we Frankfurcie. Jakieś tam ładnych parę lat temu miałem wylota do Jemena. Cwiszenlandung miałem we Frankfurcie, a kolejne połączenie dnia następnego. A mam kumpla ze szkolnej ławy, co we Frankfurcie żyje. Bełty razem trąbiliśmy w parku i jeszcze lepsze czynności z koleżankami szkolnymi w tymże miejscu czyniliśmy..  To ino gwoli wstępu.. Do rzeczy, dzwonię do Jaśka. - Hej Jasiek, bede pojutrze we Franku, dalej mam wylota na drugi dzień. Spotkamy się?



- No urrwa, Stachu.. Jak nie jak tak!! Bede czekał na Ciebie na trefpunkcie.



- OK, to do zobaczyska...



OK, żelazny ptak wylądował planowo, żaden mundurowy się mnie nie czepiał, wszystko cacy, ale...  Ide se i już z Jaśkiem nawijam przez komórę.. Nie mogę załapać gdzie jest ten cholerny 'treffpunkt'. WOW!! Akurat przechodziłem obok mundurowego..  Słyszał rozmowę, guzik z tego rozumiał, ale byle burak kapnie się że po Polsku. Pytam sie ćmoka po angielsku (dość nieźle onym władam) ,



- w którą stronę mam łazić, coby do treffpunktu doleźć.(po angielsku)



- Ich nichc fersztejen. In Dojczland du mus dojcze szprechen.



- Na spokojnie, wyciągłem se długopisa , i na spokojnie zaczłem sę pisać dane pacjenta komentując pod nosem " I wonder, how did you get this job at the International airport without a basic English"..



- W 5 sekund chłopina poznał angielski, jakieś tam srelemorele pierdolił o "missunderstanding", zaprowadził mnie ciul jeden do treffpunkta..



Prawda że jastem dobrym Pedagogiem ?



====================> Lot Frankfurt => HKG. Leci nas trzech. Robimy Check-in'a przez internet, miejsca mamy pod sam koniec B747 po prawej stronie. Odprawa, wejście do żelaznego ptaka i takie tam, bez problemu. Sruuu..., lecimy.

Stewka po jakimś tam czasie roznosi słuchawy, no wiecie te taki coby se jakiejś tam muzy posłuchać jak ktoś che...



NI WUJA... CISZA W SŁUCHAWACH!!!  Wołam stewkę, stewka nawija, że coś się zdupcyło i trudno..  Tyle to ja też wiem !! No to informuję stewkę, że zabulilimy za bilet, z żelaznego ptaka nie wyskoczymy, ale oferta Lufy gwarantowała trochę inny komfort podróży. OK, zajmie się tym mój Papuga (Ściema totalna).



Efekt....  Były wakanty w klasie Bizness, tam zostaliśmy przeniesieni.....



========================> I obydwa przypadki odbyły się na spokojnie z użyciem MÓZGU !!



P.S. Idziecie na wybory? Odradzam !!

============================

P.S. Panie pośle (z małej litery z premedytacją). gówniarskie zachowanie i takież tłumaczenie. Pić, to trza umić..

Data: 2014-03-02 14:22:12
Autor: stevep
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisk u we Frankfurcie i jak zachowywać się w sa molotach Lufy
W dniu .03.2014 o 02:12 <stchebel@gmail.com> pisze:

W dniu niedziela, 2 marca 2014 01:04:41 UTC+1 użytkownik  stch...@gmail.com napisał:
Najsampierw przygoda na lotnisku we Frankfurcie. Jakieś tam ładnych  parę lat temu miałem wylota do Jemena. Cwiszenlandung miałem we  Frankfurcie, a kolejne połączenie dnia następnego. A mam kumpla ze  szkolnej ławy, co we Frankfurcie żyje. Bełty razem trąbiliśmy w parku i  jeszcze lepsze czynności z koleżankami szkolnymi w tymże miejscu  czyniliśmy..  To ino gwoli wstępu.. Do rzeczy, dzwonię do Jaśka.



- Hej Jasiek, bede pojutrze we Franku, dalej mam wylota na drugi dzień.  Spotkamy się?



- No urrwa, Stachu.. Jak nie jak tak!! Bede czekał na Ciebie na  trefpunkcie.



- OK, to do zobaczyska...



OK, żelazny ptak wylądował planowo, żaden mundurowy się mnie nie  czepiał, wszystko cacy, ale...  Ide se i już z Jaśkiem nawijam przez  komórę.. Nie mogę załapać gdzie jest ten cholerny 'treffpunkt'. WOW!!  Akurat przechodziłem obok mundurowego..  Słyszał rozmowę, guzik z tego  rozumiał, ale byle burak kapnie się że po Polsku. Pytam sie ćmoka po  angielsku (dość nieźle onym władam) ,



- w którą stronę mam łazić, coby do treffpunktu doleźć.(po angielsku)



- Ich nichc fersztejen. In Dojczland du mus dojcze szprechen.



- Na spokojnie, wyciągłem se długopisa , i na spokojnie zaczłem sę  pisać dane pacjenta komentując pod nosem " I wonder, how did you get  this job at the International airport without a basic English"..



- W 5 sekund chłopina poznał angielski, jakieś tam srelemorele  pierdolił o "missunderstanding", zaprowadził mnie ciul jeden do  treffpunkta.



Prawda że jastem dobrym Pedagogiem ?



====================>>


Lot Frankfurt => HKG. Leci nas trzech. Robimy Check-in'a przez  internet, miejsca mamy pod sam koniec B747 po prawej stronie. Odprawa,  wejście do żelaznego ptaka i takie tam, bez problemu. Sruuu..., lecimy.

Stewka po jakimś tam czasie roznosi słuchawy, no wiecie te taki coby se  jakiejś tam muzy posłuchać jak ktoś che...



NI WUJA... CISZA W SŁUCHAWACH!!!  Wołam stewkę, stewka nawija, że coś  się zdupcyło i trudno..  Tyle to ja też wiem !! No to informuję stewkę,  że zabulilimy za bilet, z żelaznego ptaka nie wyskoczymy, ale oferta  Lufy gwarantowała trochę inny komfort podróży. OK, zajmie się tym mój  Papuga (Ściema totalna).



Efekt....  Były wakanty w klasie Bizness, tam zostaliśmy  przeniesieni....



========================>>


I obydwa przypadki odbyły się na spokojnie z użyciem MÓZGU !!



P.S. Idziecie na wybory? Odradzam !!

============================>

P.S. Panie pośle (z małej litery z premedytacją). gówniarskie zachowanie  i takież tłumaczenie. Pić, to trza umić..

Ja powiem więcej, jak nie masz łba jak sagan nie tykaj alkoholu.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-03-02 05:48:41
Autor: Marek
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy
W dniu niedziela, 2 marca 2014 14:22:12 UTC+1 użytkownik stevep napisał:
W dniu .03.2014 o 02:12 <stchebel@gmail.com> pisze:



> W dniu niedziela, 2 marca 2014 01:04:41 UTC+1 użytkownik  > stch...@gmail.com napisał:

>> Najsampierw przygoda na lotnisku we Frankfurcie. Jakieś tam ładnych  >> parę lat temu miałem wylota do Jemena. Cwiszenlandung miałem we  >> Frankfurcie, a kolejne połączenie dnia następnego. A mam kumpla ze  >> szkolnej ławy, co we Frankfurcie żyje. Bełty razem trąbiliśmy w parku i  >> jeszcze lepsze czynności z koleżankami szkolnymi w tymże miejscu  >> czyniliśmy..  To ino gwoli wstępu.. Do rzeczy, dzwonię do Jaśka.

>>

>>

>>

>> - Hej Jasiek, bede pojutrze we Franku, dalej mam wylota na drugi dzień.  >> Spotkamy się?

>>

>>

>>

>> - No urrwa, Stachu.. Jak nie jak tak!! Bede czekał na Ciebie na  >> trefpunkcie.

>>

>>

>>

>> - OK, to do zobaczyska...

>>

>>

>>

>> OK, żelazny ptak wylądował planowo, żaden mundurowy się mnie nie  >> czepiał, wszystko cacy, ale...  Ide se i już z Jaśkiem nawijam przez  >> komórę.. Nie mogę załapać gdzie jest ten cholerny 'treffpunkt'. WOW!!  >> Akurat przechodziłem obok mundurowego..  Słyszał rozmowę, guzik z tego  >> rozumiał, ale byle burak kapnie się że po Polsku. Pytam sie ćmoka po  >> angielsku (dość nieźle onym władam) ,

>>

>>

>>

>> - w którą stronę mam łazić, coby do treffpunktu doleźć.(po angielsku)

>>

>>

>>

>> - Ich nichc fersztejen. In Dojczland du mus dojcze szprechen.

>>

>>

>>

>> - Na spokojnie, wyciągłem se długopisa , i na spokojnie zaczłem sę  >> pisać dane pacjenta komentując pod nosem " I wonder, how did you get  >> this job at the International airport without a basic English"..

>>

>>

>>

>> - W 5 sekund chłopina poznał angielski, jakieś tam srelemorele  >> pierdolił o "missunderstanding", zaprowadził mnie ciul jeden do  >> treffpunkta.

>>

>>

>>

>> Prawda że jastem dobrym Pedagogiem ?

>>

>>

>>

>> ====================> >>

>>

>>

>> Lot Frankfurt => HKG. Leci nas trzech. Robimy Check-in'a przez  >> internet, miejsca mamy pod sam koniec B747 po prawej stronie. Odprawa,  >> wejście do żelaznego ptaka i takie tam, bez problemu. Sruuu..., lecimy.

>>

>> Stewka po jakimś tam czasie roznosi słuchawy, no wiecie te taki coby se  >> jakiejś tam muzy posłuchać jak ktoś che...

>>

>>

>>

>> NI WUJA... CISZA W SŁUCHAWACH!!!  Wołam stewkę, stewka nawija, że coś  >> się zdupcyło i trudno..  Tyle to ja też wiem !! No to informuję stewkę,  >> że zabulilimy za bilet, z żelaznego ptaka nie wyskoczymy, ale oferta  >> Lufy gwarantowała trochę inny komfort podróży. OK, zajmie się tym mój  >> Papuga (Ściema totalna).

>>

>>

>>

>> Efekt....  Były wakanty w klasie Bizness, tam zostaliśmy  >> przeniesieni....

>>

>>

>>

>> ========================> >>

>>

>>

>> I obydwa przypadki odbyły się na spokojnie z użyciem MÓZGU !!

>>

>>

>>

>> P.S. Idziecie na wybory? Odradzam !!

>

> ============================> >

>

> P.S. Panie pośle (z małej litery z premedytacją). gówniarskie zachowanie  > i takież tłumaczenie. Pić, to trza umić..



Ja powiem więcej, jak nie masz łba jak sagan nie tykaj alkoholu.

--

Poza tym, z policjantami, celnikami, sie nie dyskutuje - oni zawsze maja racje.
W razie rozprawy sadowej, zawsze jeden policjant bedzie swiadkiem drugiego.
Za to Protasiewicz, mialby duze trudnosci, zeby odnalezc tego , kto stal za nim w kolejce, zeby byl jego swiadkiem.

Data: 2014-03-02 06:09:21
Autor: stchebel
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy
W dniu niedziela, 2 marca 2014 14:48:41 UTC+1 użytkownik Marek napisał:



Poza tym, z policjantami, celnikami, sie nie dyskutuje - oni zawsze maja racje.

W razie rozprawy sadowej, zawsze jeden policjant bedzie swiadkiem drugiego.

Za to Protasiewicz, mialby duze trudnosci, zeby odnalezc tego , kto stal za nim w kolejce, zeby byl jego swiadkiem.

===========
No pewno że nie!! Ino trza z nimi umieć gadać. Kiedyś jechałem swoim stuningowanym Trabantem 70km/h, gdzie wolno było zapylać 50km/h. Złapali mnie na suszarkę, pokazali wynik na wyświetlaczu suszarki. Otworzyłem szeroko oczy i pedziałem "WOW, to on tyle wyciąga?!!". Chłopaki jebli śmiechem i dali mi spokój. Ino pouczyli, coby nie deptać tak po gazie tukej, bo jutro zaś tu będą.

Data: 2014-03-02 15:33:31
Autor: A. Filip
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy [ogon pod siebie?]
Marek <mwisniewski2008@gmail.com> pisze:
[...]
Poza tym, z policjantami, celnikami, sie nie dyskutuje - oni zawsze maja racje.
W razie rozprawy sadowej, zawsze jeden policjant bedzie swiadkiem drugiego.
Za to Protasiewicz, mialby duze trudnosci, zeby odnalezc tego , kto stal za nim w kolejce, zeby byl jego swiadkiem.

Protasiewicz (PO) to ktoś w czyim przypadku typowe "zaginięcie" nagrań monitoringu będzie interpretowane na niekorzyść celnika, lotniska i policji a sytuacja "słowo przeciw słowu" niekoniecznie zakończy się wygraną szwabskiego celnika.

--
A. Filip
Jeśli mieszkasz w szklanym domu, nie rzucaj kamieniami. (Przysłowie amerykańskie)

Data: 2014-03-02 05:56:57
Autor: stchebel
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy
W dniu niedziela, 2 marca 2014 14:22:12 UTC+1 użytkownik stevep napisał:
W dniu .03.2014 o 02:12 <stchebel@gmail.com> pisze:



> W dniu niedziela, 2 marca 2014 01:04:41 UTC+1 użytkownik  > stch...@gmail.com napisał:

>> Najsampierw przygoda na lotnisku we Frankfurcie. Jakieś tam ładnych  >> parę lat temu miałem wylota do Jemena. Cwiszenlandung miałem we  >> Frankfurcie, a kolejne połączenie dnia następnego. A mam kumpla ze  >> szkolnej ławy, co we Frankfurcie żyje. Bełty razem trąbiliśmy w parku i  >> jeszcze lepsze czynności z koleżankami szkolnymi w tymże miejscu  >> czyniliśmy..  To ino gwoli wstępu.. Do rzeczy, dzwonię do Jaśka.

>>

>>

>>

>> - Hej Jasiek, bede pojutrze we Franku, dalej mam wylota na drugi dzień.  >> Spotkamy się?

>>

>>

>>

>> - No urrwa, Stachu.. Jak nie jak tak!! Bede czekał na Ciebie na  >> trefpunkcie.

>>

>>

>>

>> - OK, to do zobaczyska...

>>

>>

>>

>> OK, żelazny ptak wylądował planowo, żaden mundurowy się mnie nie  >> czepiał, wszystko cacy, ale...  Ide se i już z Jaśkiem nawijam przez  >> komórę.. Nie mogę załapać gdzie jest ten cholerny 'treffpunkt'. WOW!!  >> Akurat przechodziłem obok mundurowego..  Słyszał rozmowę, guzik z tego  >> rozumiał, ale byle burak kapnie się że po Polsku. Pytam sie ćmoka po  >> angielsku (dość nieźle onym władam) ,

>>

>>

>>

>> - w którą stronę mam łazić, coby do treffpunktu doleźć.(po angielsku)

>>

>>

>>

>> - Ich nichc fersztejen. In Dojczland du mus dojcze szprechen.

>>

>>

>>

>> - Na spokojnie, wyciągłem se długopisa , i na spokojnie zaczłem sę  >> pisać dane pacjenta komentując pod nosem " I wonder, how did you get  >> this job at the International airport without a basic English"..

>>

>>

>>

>> - W 5 sekund chłopina poznał angielski, jakieś tam srelemorele  >> pierdolił o "missunderstanding", zaprowadził mnie ciul jeden do  >> treffpunkta.

>>

>>

>>

>> Prawda że jastem dobrym Pedagogiem ?

>>

>>

>>

>> ====================> >>

>>

>>

>> Lot Frankfurt => HKG. Leci nas trzech. Robimy Check-in'a przez  >> internet, miejsca mamy pod sam koniec B747 po prawej stronie. Odprawa,  >> wejście do żelaznego ptaka i takie tam, bez problemu. Sruuu..., lecimy.

>>

>> Stewka po jakimś tam czasie roznosi słuchawy, no wiecie te taki coby se  >> jakiejś tam muzy posłuchać jak ktoś che...

>>

>>

>>

>> NI WUJA... CISZA W SŁUCHAWACH!!!  Wołam stewkę, stewka nawija, że coś  >> się zdupcyło i trudno..  Tyle to ja też wiem !! No to informuję stewkę,  >> że zabulilimy za bilet, z żelaznego ptaka nie wyskoczymy, ale oferta  >> Lufy gwarantowała trochę inny komfort podróży. OK, zajmie się tym mój  >> Papuga (Ściema totalna).

>>

>>

>>

>> Efekt....  Były wakanty w klasie Bizness, tam zostaliśmy  >> przeniesieni....

>>

>>

>>

>> ========================> >>

>>

>>

>> I obydwa przypadki odbyły się na spokojnie z użyciem MÓZGU !!

>>

>>

>>

>> P.S. Idziecie na wybory? Odradzam !!

>

> ============================> >

>

> P.S. Panie pośle (z małej litery z premedytacją). gówniarskie zachowanie  > i takież tłumaczenie. Pić, to trza umić..



Ja powiem więcej, jak nie masz łba jak sagan nie tykaj alkoholu.


Jak najbardziej zgadzam się z Tobą. Ale tu jest jeszcze jeden drobnydrobiazg. Ten facet w ogóle łba nie ma. O mózgu nie wspomnę. Mam na myśli jego cieńkie pierdolenie jak wytrzeźwiał. Kupisz takie farmazony? Ja nie !! Po raz kolejny apeluję o osranie wszelakich wyborów !!

Data: 2014-03-03 03:22:16
Autor: stevep
Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisk u we Frankfurcie i jak zachowywać się w sa molotach Lufy
W dniu .03.2014 o 14:56 <stchebel@gmail.com> pisze:

W dniu niedziela, 2 marca 2014 14:22:12 UTC+1 użytkownik stevep napisał:
W dniu .03.2014 o 02:12 <stchebel@gmail.com> pisze:



> W dniu niedziela, 2 marca 2014 01:04:41 UTC+1 użytkownik

> stch...@gmail.com napisał:

>> Najsampierw przygoda na lotnisku we Frankfurcie. Jakieś tam ładnych

>> parę lat temu miałem wylota do Jemena. Cwiszenlandung miałem we

>> Frankfurcie, a kolejne połączenie dnia następnego. A mam kumpla ze

>> szkolnej ławy, co we Frankfurcie żyje. Bełty razem trąbiliśmy w  parku i

>> jeszcze lepsze czynności z koleżankami szkolnymi w tymże miejscu

>> czyniliśmy..  To ino gwoli wstępu.. Do rzeczy, dzwonię do Jaśka.

>>

>>

>>

>> - Hej Jasiek, bede pojutrze we Franku, dalej mam wylota na drugi  dzień.

>> Spotkamy się?

>>

>>

>>

>> - No urrwa, Stachu.. Jak nie jak tak!! Bede czekał na Ciebie na

>> trefpunkcie.

>>

>>

>>

>> - OK, to do zobaczyska...

>>

>>

>>

>> OK, żelazny ptak wylądował planowo, żaden mundurowy się mnie nie

>> czepiał, wszystko cacy, ale...  Ide se i już z Jaśkiem nawijam przez

>> komórę.. Nie mogę załapać gdzie jest ten cholerny 'treffpunkt'. WOW!!

>> Akurat przechodziłem obok mundurowego..  Słyszał rozmowę, guzik z  tego

>> rozumiał, ale byle burak kapnie się że po Polsku. Pytam sie ćmoka po

>> angielsku (dość nieźle onym władam) ,

>>

>>

>>

>> - w którą stronę mam łazić, coby do treffpunktu doleźć..(po angielsku)

>>

>>

>>

>> - Ich nichc fersztejen. In Dojczland du mus dojcze szprechen.

>>

>>

>>

>> - Na spokojnie, wyciągłem se długopisa , i na spokojnie zaczłem sę

>> pisać dane pacjenta komentując pod nosem " I wonder, how did you get

>> this job at the International airport without a basic English"..

>>

>>

>>

>> - W 5 sekund chłopina poznał angielski, jakieś tam srelemorele

>> pierdolił o "missunderstanding", zaprowadził mnie ciul jeden do

>> treffpunkta.

>>

>>

>>

>> Prawda że jastem dobrym Pedagogiem ?

>>

>>

>>

>> ====================>>
>>

>>

>>

>> Lot Frankfurt => HKG. Leci nas trzech. Robimy Check-in'a przez

>> internet, miejsca mamy pod sam koniec B747 po prawej stronie.  Odprawa,

>> wejście do żelaznego ptaka i takie tam, bez problemu. Sruuu...,  lecimy.

>>

>> Stewka po jakimś tam czasie roznosi słuchawy, no wiecie te taki coby  se

>> jakiejś tam muzy posłuchać jak ktoś che...

>>

>>

>>

>> NI WUJA... CISZA W SŁUCHAWACH!!!  Wołam stewkę, stewka nawija, że coś

>> się zdupcyło i trudno..  Tyle to ja też wiem !! No to informuję  stewkę,

>> że zabulilimy za bilet, z żelaznego ptaka nie wyskoczymy, ale oferta

>> Lufy gwarantowała trochę inny komfort podróży. OK, zajmie się tym mój

>> Papuga (Ściema totalna).

>>

>>

>>

>> Efekt....  Były wakanty w klasie Bizness, tam zostaliśmy

>> przeniesieni....

>>

>>

>>

>> ========================>>
>>

>>

>>

>> I obydwa przypadki odbyły się na spokojnie z użyciem MÓZGU !!

>>

>>

>>

>> P.S. Idziecie na wybory? Odradzam !!

>

> ============================>>
>

>

> P.S. Panie pośle (z małej litery z premedytacją). gówniarskie  zachowanie

> i takież tłumaczenie. Pić, to trza umić..



Ja powiem więcej, jak nie masz łba jak sagan nie tykaj alkoholu.


Jak najbardziej zgadzam się z Tobą. Ale tu jest jeszcze jeden  drobnydrobiazg. Ten facet w ogóle łba nie ma. O mózgu nie wspomnę. Mam  na myśli jego cieńkie pierdolenie jak wytrzeźwiał. Kupisz takie  farmazony? Ja nie !! Po raz kolejny apeluję o osranie wszelakich wyborów  !!


Przesadzasz, nie widziałeś ludzi w miarę normalnych jak dostawali małpiego  rozumu po alkoholu?

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Instrukcja - Jak zachowywać się na lotnisku we Frankfurcie i jak zachowywać się w samolotach Lufy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona