Tytulem wprowadzenia do sezonu 2010/11 post juz byl,
i dzieki uprzejmosci polsatu mozemy sledzic pierwsze mecze,
wiec teraz na wstepie spotkanie mistrza Polski.
Zeby sie nie potwarzac ,krotki zarys ogolny tego co w najblizszym czasie rowniez i dla pozostalej reszty (nie tylko sympatykow Poznania).

Jak narazie Lech przechodzi (praktycznie) do III rundy po golu najnowszego nabytku Artura Wichniarka. Fani raczej moga juz zerkac na 16 lipca - losowanie kolejnego rywala.
Kibice innych jak Ruchu Chorzow, ktory w dwu meczu wynikiem 3-1 przeszedl kolejny szczebel odetchneli poznajac nastepnych przeciwnikow.
Ale nad Wisla ciazy nieumiejetnosc mobilizacji.
Jest zwykle niedobra, a kiedy przychodzi zmierzyc sie z kims z wyzszej polki , dla Krakowian to poza zasiegiem.

Mozna pisac krotko o przyczynach, ale wtedy u nas tylko sie mysli jak nie umrzec ,
a nie zeby zyc. Skutkiem tego jest pchanie w gore tabeli tych nizej sklasyfikowanych
zamiast pociagnać za tych z nizszej ligi.
To oni spowoduja ,ze ci lepsi zaczną sami dobrze grac.
Ale jesli faworyzowani maj byc kluby bez kibiców to zarzady z perspektywami
skazane sa na byle jakosc.
Byle sie krecilo na przecietnym pulapie.
Powod jest jeden.
Kiedy analizujemy szukamy cos co mogloby byc za regresem ,
sprobujmy znalezc kogos kto sprzeciwia sie rozwoju, z ta roznica ,ze samemu ten rozwoj stymulujac,
a nie hamujac niczym lub jałowym gadaniem  dlugo i o niczym tak istotnym.
To czym i jak zajmuja sie delegaci to nawet jakby wiedzieli ,ze sa podsluchiwani to i tak nawyk bylby silniejszy ,zeby mogli robic inaczej.
A na wszystko nie starczy czasu.
Najwiekszym deficytem Polaków jest brak wspolpracy.
Jesli zgranie Ghany zwielo sie z najefektywniejszej opozycji
wobec rządu który sprawuje najbardziej pozytywnie władze
to w Polsce kraju dwoch Urugwajow , az roi sie od niewwykorzystanego potencjalu. Po co to marnowac, jak chcemy byc lepsi ?
Polskie pilkarstwo zalezy od trenerow, a nie od pilkarzy.
Kiedys to byli ludzie z pasją , a dzis nikt nie chce zostac po zajeciach
i indywidualnie ktorego podszlifowac.
Nie ma takich zawodnikow, ktorzy byli by tacy poprostu  ponad tym wszystkim.
Pilkarze wyczuwaja gdzie jest naprawde profeska, a gdzie tylko wymaga sie tego.
moze wydawac sie roznie , ale kazdy trener to suma asystentow czyli sponsorow. Ich nie bedzie przybywac w klubie pierwszoligowym,
jesli ekstraklasowcy dostaja baty w europie.

Dla dyrektorow ten sezon moze jeszcze byc slabszy od kolejnego 2011/12,
dopiero co w polskiej lidze wykrystalizowały sie mocne kluby,
stadiony jeszcze sa na wykonczeniu, a tym samym frekwencja dopiero co zacznie sie rozwijac. Niewykluczone ,ze za tym z drugiej ligi jeszcze moga dojsc ciekawe druzyny.
W pierwszej lidze ani pretendenci do spadku nie uzbroili sie na tyle by spokojnie myslec o utrzymaniu , a skorzy do awansu za malo poczynili zdecydowanych ruchow tranferowych.

Ale przyklad idzie z gory, gdzie narazie w ekstraklasie może kazdemu wydaje sie jeszcze ,ze bedzie to cienka rozgrywka w tym roku.
Nikt specjalnie sie nie wykazuje by odswiezyc kadry,
by chociaz ulokowac pieniadze w przystosowaniu zdolnych juniorow
do pierwszej jedenastki.
Ostroznie stawia sie na doswiadczenie.
Mundial pokazal ,ze oczywiscie nie da sie grac samymi szybkosciowcami,
ale samymi wiekowymi pilarzami tez nie.
Musza byc urozmaicone szeregi formacji,
ale tak zeby to byli i gracze mlodzi.
Narzekaja media na to nasze człapanie, ale tez nic nie publikuja dziennikarze.
Politycy prowadza dysputy o penisie Janusza Palikota,
ksieża grożą za każde zjebanie parlamentu- sprawa krzyza,
a nad losem stadionów nikt sie nie pochyli .
Koniunktura na pilke musi tez trwac do euro , dopoki, nie zaczna wplywac pierwsze pieniadze na poczet tych nowoczesnych obiektow . Po euro jakos to moze byc z rozpedu, ale przydaloby sie w tym kierunku wykazac kontrole, zeby kluby ktorym dane zostaly funkcjonalne trybuny pozbawione monitorowania publicznego,
graly byle jak w lidze , bo nie grozi im degradacja, bo sa pod ochrona.

Kluby szastaja kasa na kontrakty za nic.
Nie mam namysli premie za punkty ,tylko gaze,
w ktorej czy sie lezy ... to sie nalezy.
Najlepiej chwalic , nie krytykowac, lecz za tym niech ida jakies
rezultaty . Progres reprezentacji bedzie mozliwy,
jesli w klubach zostanie na koncie,
jak i samo nie wplynie do pustego jesli sie nazaś nie zainwestuje.

Albo kluby zaczna tak swietnie trenowac i sami kształtować kopaczy
albo chyba malo wzmocnien dotychczas pofetuja sobie prezesi w trakcie sezonu-
kiedy jedni w dole beda zagrozeni spadkiem.
Potem troche wzocnieni  zaczna odbierac punkty pretendentom do pucharów,
co powinno przyczynic sie do dodatkowych wzmocnien tych z czołówki.
Byc moze wreszcie kluby zaczna sciagac z nizszych lig nie po jednych pilkarzy wyrozniajacych sie (ale majacych problemy grac odrazu w pierszym skladzie) za to kupujac jednego wypozyczy drugiego dzieki ktoremu ten pierwszy bedzie mogl miec lepsze wejscie do wyzszego poziomu.
Niektorzy zawodnicy traca na swojej przydatnosci , kiedy nie maja wplywu kto moze partnerowac im na treningach-
np to kolega z dawnego klubu .
Do tej pory menedzerowie nie przywiazywali do tego takiej wagi,
w koncu oni tylko zgarniaja prowizje ,a o reszte niech martwi sie trener.
Jesli trenerzy podejda do tego bardziej rygorystycznie
, prezesi rowniez beda bardziej odpowiedzialni i wyloza troche wiecej za pakiet pewniejszy niz to co do tej pory w handlu zawodnikami sie odbywalo.
Wazniejsze byly pieniadze niz jakis system szkoleniowy dla danego pilkarza.
Poki co polskie kluby grajace w lidze europejskiej
bardzie oslabiaja sie niz szukaja nowych.
Wprawdzie najlepsze kluby w europie zmeczone mistrzostwami swiata moga miec swoje problemy  i byc moze uda sie w koncu grac w fazie zasadniczej dawnego pucharu europy klubowego rowniez Lechowi.
Oby naszym eksportowym zespolom nie skonczylo sie na rundzie eliminacjnej.
Oby to byla reakcja lancuchowa w ta wlasciwa strone,
ze po sukcesach Lecha i starcie w lidze mistrzow
inni tez by tak chcieli i robili, a nie zniecheceni kolejnym nieudanym podchodem Lecha wymuszonym  w 2011 machneli reka .
Za takich działaczy przepraszamy


KIBICE

--

Baku nie bylo wymagajacym konkurentem, ale ciutke powinszowac mozna. Pelne uznanie bedzie po 4 rundzie

--

Jezeli chodzi o Wisle to robi sie tam to co w Legii konczy.
Działaczom odbija, a kiedy cos nie podoba sie pilkarzowi to ich nakrywaja "czapką"...
Sedziowie powinni im odebrac mozliwosci grania w pucharach
juz po tym co pokazali w zeszlym roku.
Przez nich taka Jegielonia narobi nam wstydu,
bo skoro Wislacy moga to inni tez.

Zawodnicy sciagani sa przez menedzerow po znajomosci .
Zamiast grac lepsi graja poprostu jacys tam.
Szperacz któy nie moze sprowadzic jakiegos dobrego bierze kogo mozna, byle ktos byl .
Na cala kadre dwudziestu paru ludzi, jeden okazuje sie byc czyms nadzwyczajnym. O reszcie nie wspomne.
Do tego dochodzi spore wynagrodzenie za samo siedzenie w Wisle
i klub sie dlawi nie majac wiecej , zeby grac w Lidze Mistrzow.
Przez najblizsze 10 lat nie beda wstanie wyjsc w lidze europejskiej
i powinni dac sznase innym.
To nie liga mistrzów ,ze sama gra w niej juz jest jakims wyczynem
i mozna sobie pochodzic po boisku.
Wypadałoby z grupy wyjsc.
Zle sie tam dzieje. To nie jest ten przyklad i trzeba ich jeden sezon pozbawic reprezentowania nas poza Polską.
W Warszawie przynajmniej było wiecej ludzi na jednej trybunie niz na stadionie Hutnika,
ktorego w Krakowie nie zapelniano.
Mysle ,ze jak bedzie prawie kompletna frekwencja na Lazienkowskiej 3 wroci doping i nie beda to wuwuzele.
Dzialaczom Wisly pokazala Levadia gdzie ich miejsce,
a oni jeszcze sie stawiaja swoim, a lizac dupy PZPN byle byc na podium.
W takim klubie nawet trener Henryk Kasperczak nie mogl zrobic majstra.

;

--

Dnia Wed, 14 Jul 2010 09:01:12 +0000 (UTC), vversa napisał(a):

Sedziowie powinni im odebrac mozliwosci grania w pucharach
juz po tym co pokazali w zeszlym roku.

Dam ci dobra rade - nie pij wiecej, bo w taki upal szybko do glowy uderza, a
potem bredzisz na newsach jak potluczony.

--
Mark

Nie jestesmy za tym zeby sedziowie pomagali Wisle.
tu masz statystyki zajmij sie czyms :

http://pl.uefa.com/uefachampionsleague/matches/season=2011/round=2000115/matc
h=2002420/postmatch/statistics/index.html --

nie daj sie nabrac link nie dziala bez sposobu
,to podam sklady
İnter Bakı~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Lech
nr 1 Giorgi Lomaia (b.) _______________ 27 Krzysztof Kotorowski (b.)  5 Zhivko Zhelev ______________________ 2 Seweryn Gancarczyk 60'k. 6 Dmitri Kruglov 51'k. 52'z. _________ 6 Tomasz Bandrowski  8 Aleksandr Chertoganov _____________ 10 Sergei Krivets  13 Bronislav Červenka _______________ 14 Semir Stilić 63'z. 14 Petar Zlatinov ___________________ 17 Sławomir Peszko 90'z. 15 Volodimir Levin (Kap.) 39'k. _____ 18 Artur Wichniarek 71'z.
18 Ilia Kandelaki ___________________ 19 Bartosz Bosacki (Kap.)  19 David Odikadze 81'z. _____________ 21 Dimitrije Injac  32 Robertas Poškus 83'z. ____________ 22 Grzegorz Wojtkowiak  88 Kakha Mzhavanadze ________________ 23 Marcin Kikut 35'k.
Zmiennicy :
42 Salahat Agayev (Br.) _____________ 30 Jasmin Burić (Br.)  7 Nizami Hajiyev 52'z. 90+1'k. _______ 3 Ivan Djurdjević  20 Ģirts Karlsons 83'z. ______________ 7 Jakub Wilk 90'z.
21 Arif Dashdemirov 81'z. ____________ 8 Jacek Kiełb 63'z.
23 Shahriyar Rahimov ________________ 15 Kamil Drygas  44 Valeri Abramidze _________________ 25 Luis Henriquez  84 Filipe Machado ___________________ 26 Tomasz Mikołajczak 71'z. Trenerzy :  Kakhaber Tskhadadze (GEO) __________ Jacek Zielinski (POL) Sedziował Szwajcar .
skróty:
b.=bramkarz
k.=zółta kartka
z.=zmiana

--

sam sobie oceniaj

--

taka wystawka


--