Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Interes MON-u z caracalami - kupimy najdroższe śmigłowce świata

Interes MON-u z caracalami - kupimy najdroższe śmigłowce świata

Data: 2015-05-10 18:13:20
Autor: ruski szpieg
Interes MON-u z caracalami - kupimy najdroższe śmigłowce świata
W dniu 10.05.2015 o 14:00, u2 pisze:
http://niezalezna.pl/66870-interes-mon-u-z-caracalami-kupimy-najdrozsze-smiglowce-swiata


Helikoptery Caracal, na które zdecydowało się Ministerstwo Obrony
Narodowej, są jak pendolino albo Stadion Narodowy – ich możliwości
techniczne będą mniejsze, niż oczekiwano, za to koszty dużo większe, niż
przewidywał preliminarz. Za identyczną liczbę 50 śmigłowców tego samego
typu i z podobnym wyposażeniem Brazylijczycy zapłacili o połowę mniej
niż MON.

Jeszcze dwa lata temu Ministerstwo Obrony Narodowej przewidywało, że za
8 mld zł kupi dla polskiej armii 70 śmigłowców. Pojedyncza maszyna
kosztowałaby więc ok. 114 mln zł. W rozstrzygniętym niedawno przetargu
zdecydowano się nabyć od francuskiego Airbusa tylko 50 helikopterów za
kwotę dużo większą, bo sięgającą aż 13 mld zł. Oznacza to, że jeden
helikopter Caracal typu EC725, bo taki oferują Francuzi, będzie
kosztował 260 mln zł, a więc ponad dwukrotnie więcej, niż pierwotnie
zakładano. – Kupimy najdroższe śmigłowce świata, a w zamian otrzymamy
przysłowiową „czapkę gruszek” – twierdzi na portalu Mpolska24.pl ekspert
Piotr Śmielak.

Okazuje się, że kilka lat temu Brazylia za identyczną liczbę
helikopterów EC725 z podobnym wyposażeniem zapłaciła o 1,5 mld euro,
czyli o 6,5 mld zł mniej, niż chce zapłacić MON. Za oferowane przez
Francuzów śmigłowce przepłacimy więc dwukrotnie. Tak wysokiej ceny nie
sposób sensownie wytłumaczyć. Chyba tylko tym, że w III RP inaczej się
nie da. „Z tymi helikopterami jest podobnie jak z pendolino czy
Stadionem Narodowym – możliwości techniczne zakupionych maszyn będą
mniejsze, niż oczekiwano, za to koszty dużo większe, niż przewidywał
preliminarz” – napisał jeden z internautów.

MON przekonuje, że kontrakt z Airbusem to korzyść dla naszej gospodarki,
bo Francuzi obiecali, że swoje śmigłowce będą produkowali w Polsce. Jak
donosi jednak francuski magazyn „L’Usine Nouvelle”, maszyny i silniki
będą u nas tylko montowane, na dodatek montownia dopiero zostanie
wybudowana. Okazuje się, że części i podzespoły helikoptera EC725 będą
dostarczali francuscy podwykonawcy Airbusa, m.in. grupa Safran, a także
fabryki w Marignane i La Courneuve.

Decyzja MON-u o wyborze śmigłowca Caracal wywołała oburzenie w zakładach
lotniczych w Świdniku i w Mielcu, których właściciele – AugustaWestland
oraz Sikorsky Aircraft – również startowali w przetargu. W środę w
Świdniku odbył się marsz protestacyjny pracowników oraz mieszkańców
miasta, a wczoraj podobną akcję zorganizowano w Mielcu. Uczestnicy
manifestacji domagali się unieważnienia przetargu.

Krytycy MON-u zwracają uwagę, że kupujemy od Francuzów kosztowną, ale
przestarzałą zabawkę, która ustępuje nowszym, dostępnym na rynku typom
śmigłowca. Najpoważniejszy zarzut wobec EC725 to brak systemu, który
chroni maszynę przed rakietami przeciwlotniczymi, zakłócając ich układy
naprowadzania. Oferowany przez Airbusa helikopter nie ma też
odpowiedniego pancerza chroniącego przed ostrzałem z broni palnej. Kilka
dni temu wojskowego caracala zestrzelili z broni ręcznej handlarze
narkotyków w Meksyku.


A potem się ludziska dziwią, że podatki znowu wzrosły. Zabawki kosztują.

Interes MON-u z caracalami - kupimy najdroższe śmigłowce świata

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona