Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Interes prokuratury czy interes publiczny

Interes prokuratury czy interes publiczny

Data: 2010-07-22 16:34:02
Autor: Bogdan Idzikowski
Interes prokuratury czy interes publiczny
Mogę zrozumieć, że prokuratura chce uniknąć zarzutów stronniczości w smoleńskim śledztwie. Ale nie może robić tego kosztem podsycania chorych teorii i politycznych gier. Interes śledztwa nie może być realizowany kosztem interesu publicznego

http://wyborcza.pl/1,75478,8167052,Interes_prokuratury_czy_interes_publiczny.html

Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej dał wczoraj fantastyczny prezent zespołowi Macierewicza i wszystkim snującym teorie spiskowe na temat smoleńskiej katastrofy. Płk. Zbigniew Rzepa w rozmowie z Janiną Paradowską w Radiu TOK FM stwierdził, że istnieją cztery hipotezy śledcze w tej sprawie. Pierwsza zakłada awarię samolotu, druga - błąd pilota lub/i kontrolera na lotnisku w Smoleńsku, trzecia - "działania osób trzecich" - jak wyjaśnił "m.in. zamach", i czwarta - dotyczy "organizacji lotu". Na pytanie, czy, po blisko czterech miesiącach śledztwa i dokonanych już ustaleniach, wszystkie są równie prawdopodobne potwierdził, że są równouprawnione i tak właśnie prokuratura je traktuje. Dodał jedynie, że co do hipotezy o zamachu, to badania nie wykazały obecności środków wybuchowych na pokładzie samolotu. Należy więc sądzić, że to raczej nie była bomba. Ale już nie odniósł się - choć był pytany - do teorii głoszonej m.in. przez matkę Przemysława Gosiewskiego, że na lotnisku w Smoleńsku wypróbowywano jakąś tajną broń, dzięki której lądujący piloci popadali w dezorientację. Powiedział jedynie, że za wcześnie o tym mówić. Prawdopodobieństwo wersji o tajnej broni wzmocnił uwagą, że ustalenia komisji do badania wypadków lotniczych będą tylko jednym z materiałów w sprawie. Co sugeruje, że nawet, jeśli komisje przesadzą (a rosyjski MAK już to zrobił), że samolot do końca był sprawny, to prokuratura może w tej sprawie dokonać innych ustaleń.

Na pytanie, co może przynieść sekcja zwłok ofiar, jeśli są to ofiary katastrofy lotniczej, odpowiedział, że "w każdym śledztwie, gdzie są ofiary śmiertelne rutynowo wykonuje się sekcję". A więc czeka nas ekshumacja 85 ofiar. Bez tego nie będzie przecież można wykluczyć, że tak naprawdę ich otruto, a po to, żeby zamaskować tę zbrodnię, zastosowano tajną broń do zdalnego strącania samolotów za pomocą fal elektromagnetycznych wspomaganych promieniowaniem jądrowym(?!).

Kiedy zaś będzie można jednak coś wykluczyć?

Płk. Rzepa ostrożnie nakreślił perspektywę kilku miesięcy, zaznaczając jednak, że to nic pewnego, bo takie śledztwa trwają po kilka lat. Podkreślał też cały czas, że nic nie powie, bo wszystko chroni tajemnica śledztwa.

Tajemnica śledztwa służy dobru śledztwa. Chodzi o to, by ewentualni podejrzani nie dowiedzieli się o dowodach, które ma prokuratura, nie zastraszyli świadków, nie uzgodnili zeznań. Brak mi wyobraźni, by wymyślić, jakie informacje z tego śledztwa spełniałyby to kryterium? Dlaczego np. prokuratura ukrywała, że we krwi prezydenta nie znaleziono żadnych substancji toksycznych czy odurzających i ujawniła to dopiero pod naciskiem Palikota?

Mogę zrozumieć, że prokuratura chce wykluczyć zarzuty o stronniczość. Ale ani budowanie obrazu apolityczności ani ochrona dobra śledztwa nie mogą się odbywać kosztem interesu publicznego. A tak się dzieje, kiedy prokuratura - już to milczeniem, już to nie dementowaniem bredni, już to oświadczając, że wszystko jest "równouprawnione" de facto wspiera nie tylko paranoiczne teorie, ale i grę polityczną, która się dzięki nim odbywa.

Źle się działo, gdy prokuratura kierowała się interesem politycznym rządzących. Ale zła byłaby też taka, która kierowałaby się własnym interesem. Nie ma interesu prokuratury. Jest interes publiczny i to jego prokuratura powinna pilnować. A najlepiej zrobi to na bieżąco, systematycznie informując o ustaleniach śledztwa.

Data: 2010-07-22 18:06:33
Autor: abc
Interes prokuratury czy interes publiczny
Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej dał wczoraj fantastyczny prezent zespołowi Macierewicza

Eeee..nie... Po prostu publicznie poinformowal o czterech hipotezach. Poinformowal wszystkich, a nie tylko "zespol Macierewicza".

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-07-22 22:35:11
Autor: Marek Czaplicki
Interes prokuratury czy interes publiczny
abc napisał na pl.soc.polityka:

Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej dał wczoraj fantastyczny prezent
zespołowi Macierewicza

Eeee..nie... Po prostu publicznie poinformowal o czterech hipotezach.
Poinformowal wszystkich, a nie tylko "zespol Macierewicza".
jest tylko jedno małe "ale". to przewodniczący zespołu wkrótce po jego
utworzeniu mówił o jednej ewentualności: o zbrodni
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8159631,Macierewicz_nie_ma_watpliwosci__Zdarzyla_sie_zbrodnia.html

Interes prokuratury czy interes publiczny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona