Data: 2014-04-27 20:38:38 | |
Autor: Fantom | |
Interkom do jazdy na rowerze ? | |
Jakos po kilku wyjazdach z innymi osobami w grupie, zatesknilismy za jakims "interkomem" - komunikatorem miedzy rowerzystami.
Czy macie na to jakies pomysly lub konkretne rozwiazania w niskiej cenie ? Nie musi to byc jakis super wypas dzialajacy na 1000 rowerow i do 1000m (i za 1000 zl). Na szybko, to wystarcza po prostu telefony komorkowe, a z dzisiejszyi abonamentami, to mozna dzownic bez limitow za 30-40 zl. Ale ma to co najmniej dwie wady - maks dwie osoby (polaczenia konferencyjne sporo drozsze) i bateria duzo na takim wyjezdzie nie pociagnie. Drugi pomysl to jakies krotkofalowki z voxem. ale to w sumie duze, ciezkie, chyba samo sie bedzie wzbudzac (witatr itp). Czy sa jakies fajne "gotowce" ? Fantom |
|
Data: 2014-04-27 21:17:45 | |
Autor: Leszek Karlik | |
Interkom do jazdy na rowerze ? | |
On Sun, 27 Apr 2014 20:38:38 +0200, Fantom <szczukot.antyspam@poczta.onet.pl> wrote:
[...] Drugi pomysl to jakies krotkofalowki z voxem. ale to w sumie duze, ciezkie, chyba samo sie bedzie wzbudzac (witatr itp). Interkom motocyklowy na Bluetooth? Zestawy firmowe kosztujÄ jakiĹ chory piniÄ dz, ale moĹźna kupiÄ tanie chiĹskie podrĂłbki na dx.com :-) Tylko to tak do 6 ludziĂłw maksymalnie. -- Leszek 'Leslie' Karlik http://leslie.hell.pl/ |
|
Data: 2014-04-27 21:26:49 | |
Autor: ToMasz | |
Interkom do jazdy na rowerze ? | |
ciezkie, chyba samo sie bedzie wzbudzac (witatr itp). wiatr przeszkadza. Moje dziecko ma wyłącznik mózgu, wiec często za nim jeździłem, ja i on z telefonem i zestawem BT, i mówiłem: Zwolnij, zatrzymaj się, rozejrzyj... takiem tam ojcowskie marudzenie. niestety, wiatr "wycinał" dzwięk gdy wiał, a gdy nie wiał, szybkość 20km/h powodowała powstanie wystarczającego wiatru. tak więc wspomagałem się klaksonem.... 20 lat temu zrobiłem taki interkom z telefonu bezprzewodowego. tylko że tam jeden fizycznie trzymał słuchawkę w ręce, drugi miał zestaw handfree w uchu. Zgadnijcie które urządzenie było chętniej wybierane? Wtedy taka komóra na rowerze to był szpan! :) ToMasz |