Ostatnio oglądałem sobie strony nurkowe, m.in. KDP i tu patrzę a
Ireneusz Słucki został członkiem KDP.

Ireneusz Słucki to dobrze znany suwalskiej Policji bandyta, m.in. z
łowienia ryb prądem. Na czym został dosyć już dawno boleśnie
przyłapany. Nie chodzi o łowiectwo podwodne z kuszą tylko o hurtowe
odławianie ryb prądem z suwalskich jezior. Mało.

Mniej dawno, ale dosyć dawno. Na jednym z wyjazdów ekipa IS i on sam,
została przyłapana na próbie kradzieży sprzętu nurkowego. Sprzęt
oddali zanim wywieźli, tłumaczyli, że przypadkiem, sprawa rozeszła się
po kościach z tego co pamiętam. Mało.

Mniej dawno, ale niedawno. Warszawa, basen przy Inflanckiej. IS z
ustawionym stolikiem łowi potencjalnych kursantów. Nie w Augustowie
tylko w Warszawie. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby na jego
stoliku nie widniała kartka z nazwą innego klubu. Podawał się za
przedstawiciela innego, dobrze znanego w Warszawie klubu. Sprawa
trafiła na Policję.


Jakby ktoś miał ochotę na rybkę, albo jakiś "tańszy" sprzęt - to
podaję namiary:
Ireneusz Słucki, KDP PTTK
tel. 604 54 54 88
i.slucki@kdp.pttk.pl


Piję piwo - Zimny Lech
Duch Leszka

On 7 Wrz, 18:19, Duch Leszka <duchleszk...@gmail.com> wrote:

Ostatnio oglądałem sobie strony nurkowe, m.in. KDP i tu patrzę a
Ireneusz Słucki został członkiem KDP.

Ireneusz Słucki to dobrze znany suwalskiej Policji bandyta, m.in. z
łowienia ryb prądem. Na czym został dosyć już dawno boleśnie
przyłapany. Nie chodzi o łowiectwo podwodne z kuszą tylko o hurtowe
odławianie ryb prądem z suwalskich jezior. Mało.

Mniej dawno, ale dosyć dawno. Na jednym z wyjazdów ekipa IS i on sam,
została przyłapana na próbie kradzieży sprzętu nurkowego. Sprzęt
oddali zanim wywieźli, tłumaczyli, że przypadkiem, sprawa rozeszła się
po kościach z tego co pamiętam. Mało.

Mniej dawno, ale niedawno. Warszawa, basen przy Inflanckiej. IS z
ustawionym stolikiem łowi potencjalnych kursantów. Nie w Augustowie
tylko w Warszawie. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby na jego
stoliku nie widniała kartka z nazwą innego klubu. Podawał się za
przedstawiciela innego, dobrze znanego w Warszawie klubu. Sprawa
trafiła na Policję.

Jakby ktoś miał ochotę na rybkę, albo jakiś "tańszy" sprzęt - to
podaję namiary:
Ireneusz Słucki, KDP PTTK
tel. 604 54 54 88
i.slu...@kdp.pttk.pl

Piję piwo - Zimny Lech
Duch Leszka

W porozumieniu z Komendą Miejską Policji w Suwałkach, tego typu
pomówienia to przestępstwo, "sankcja za to przestępstwo to grzywna,
kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." Znając
tak dobrze Policję w Suwałkach i Warszawie, zapewne zdaje Pan sobie z
tego sprawę.
Wszyscy, którzy faktycznie znają Irka Słuckiego, doskonale wiedzą, że
to oszczerstwa, pisane są przez osoby, które nie mają lepszego (patrz
żadnego) zajęcia.

Ostatnio oglądałem sobie strony nurkowe, m.in. KDP i tu patrzę a
Ireneusz Słucki został członkiem KDP.

Ireneusz Słucki to dobrze znany suwalskiej Policji bandyta, m.in. z
łowienia ryb prądem. Na czym został dosyć już dawno boleśnie
przyłapany. Nie chodzi o łowiectwo podwodne z kuszą tylko o hurtowe
odławianie ryb prądem z suwalskich jezior. Mało.

Aha to już wiem dlaczego tak często  ucieka przed policją aż do Marsa Alam

Pozdrawiam Jacek

--

Wali mnie to co Słucki z KDP ma na sumieniu, co jest aktualne, co się
przedawniło, a co wymazało. Ale jak widzę frajera, który pod takim Nickiem,
anonimowo, obsmarowuje d&#8230;. osobie z imienia i nazwiska to jedyna rzecz na jaką
mam ochotę to złamać prawo.  Ja, ktoś inny lub inni w końcu cię frajerze
namierzą, a wtedy masz jak w bank najpierw Jetfina w d&#8230;, który po jakimś czasie
wyciągnięty zostanie przez twoje kloaczne ryło.  Internat nie jest tak anonimowy
jak ci się wydaje gnido. --

ty smieciu <totalone@op.pl> napisał(a):

Ja, ktoś inny lub inni w końcu cię frajerze
namierzą, a wtedy masz jak w bank najpierw Jetfina w d&#8230;, który po jakimś czasie
wyciągnięty zostanie przez twoje kloaczne ryło.  Internat nie jest tak anonimow
y
jak ci się wydaje gnido.

To wyszło z Ciebie chamidło.
Gratulacje.

pozdrawiam rc

--

Staram się Masta, ale wiem że mi jeszcze wiele brakuje. Dążenie do ideału to nie
jest krótka droga.
Na zawsze Twój


--

Możliwe, że to co piszesz nawet miało miejsce, nie wiem, nie widziałem, ani nawet nie słyszałem. To odpowiednie organy się tym zajmują i stwierdzają, czy jakiś czyn został popełniony, czy nie, a następnie wymierzają karę. Bez wymierzenia kary o nikim nic nie można powiedzieć.
W mojej ocenie to co napisał podający się za ducha leszka powinno zostać ukarane. Dla mnie to on jest bandytą. To moja prywatna opinia.
Fala wszelakich oszczerstw i wylewania różnego rodzaju pomyj na tym forum jest żenująca.


--

Wszyscy obrońcy Irka Słuckiego podpisali się imieniem i nazwiskiem.

Możliwe, że to co piszesz nawet miało miejsce, nie wiem, nie widziałem, ani
nawet nie słyszałem. To odpowiednie organy się tym zajmują i stwierdzają,
czy jakiś czyn został popełniony, czy nie, a następnie wymierzają karę. Bez
wymierzenia kary o nikim nic nie można powiedzieć.

Ale ja widziałem.
Około roku 1993, a wiec już bardzo dawno, suwalska Policja rozbiła
gang zajmujący się odławianiem
ryb prądem i ich sprzedażą do okolicznych sklepów i barów szybkiej
obsługi.
Wpadł Słucki i paru innych kolesi. Sprawa była na tyle głośna, że
materiał o tym zrobiły między innymi Telexpress i Wiadomości.
Można się dokopać do tych materiałów w razie czego.

Stara KDP-owska konserwa, tacy jak Wachowski czy Chomentowski,
doskonale o tym wiedzą.
Tylko pytanie dlaczego akurat IS zrobili członkiem KDP.

W mojej ocenie to co napisał podający się za ducha leszka powinno zostać
ukarane. Dla mnie to on jest bandytą. To moja prywatna opinia.
Fala wszelakich oszczerstw i wylewania różnego rodzaju pomyj na tym forum
jest żenująca.

Byłbym przestępcą, gdybym napisał nieprawdę. Jedyne co możesz mi
zarzucić to anonimowość,
która jest dokładnie taka sama jak twoja.

Użytkownik "Duch Leszka" <duchleszka53@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c29b029c-6e86-4a97-870d-5b2079915912@f42g2000yqn.googlegroups.com...

Wszyscy obrońcy Irka Słuckiego podpisali się imieniem i nazwiskiem.

Możliwe, że to co piszesz nawet miało miejsce, nie wiem, nie widziałem, ani
nawet nie słyszałem. To odpowiednie organy się tym zajmują i stwierdzają,
czy jakiś czyn został popełniony, czy nie, a następnie wymierzają karę. Bez
wymierzenia kary o nikim nic nie można powiedzieć.

Ale ja widziałem.
Około roku 1993, a wiec już bardzo dawno, suwalska Policja rozbiła
gang zajmujący się odławianiem
ryb prądem i ich sprzedażą do okolicznych sklepów i barów szybkiej
obsługi.
Wpadł Słucki i paru innych kolesi. Sprawa była na tyle głośna, że
materiał o tym zrobiły między innymi Telexpress i Wiadomości.
Można się dokopać do tych materiałów w razie czego.

Stara KDP-owska konserwa, tacy jak Wachowski czy Chomentowski,
doskonale o tym wiedzą.
Tylko pytanie dlaczego akurat IS zrobili członkiem KDP.

W mojej ocenie to co napisał podający się za ducha leszka powinno zostać
ukarane. Dla mnie to on jest bandytą. To moja prywatna opinia.
Fala wszelakich oszczerstw i wylewania różnego rodzaju pomyj na tym forum
jest żenująca.

Byłbym przestępcą, gdybym napisał nieprawdę. Jedyne co możesz mi
zarzucić to anonimowość,
która jest dokładnie taka sama jak twoja.

Ale wiesz że jak nie mówisz prawdy to w tym akurat przypadku odpowiednie organy dorwą się do Ciebie i Cię zjedzą na śniadanie. Bo to co napisałeś to nie jest przekomarzanie się jakich wiele w Internecie tylko konkretne grube oskarżenia wypowiedziane publicznie wobec znanej osoby !!
Jeśli jest jest to kłamstwo to możemy się spodziewać dalszych konsekwencji. Jeśli jest to prawda to sarkofag zostanie zamknięty i będziesz mógł pisać co tylko zechcesz i ile zechcesz! Jest jeszcze inna ewentualność to wymuszone zmiany w zarządzie ODP. i zamknięcie sprawy.
Ciekawe jak to pójdzie dalej?
Włodek

Mam nadzieje, iż Irek zajmie się tym poważnie i zrobi z tobą porządek. Bo jak się sam przekonasz Internat nie jest tak anonimowy.

--

Chciałem nieśmiało zaprzeczyć, że odławiałem ryby prądem. To wcale nie było w
nocy, podczas obozu nurkowego, podczas którego szkoliłem ludzi.

Siurek Irecki


--

 Elektryczny Bandyta <sjurek.irecki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

Chciałem nieśmiało zaprzeczyć, że odławiałem ryby prądem. To wcale nie było w
nocy, podczas obozu nurkowego, podczas którego szkoliłem ludzi.

Sprzęt do kłusowania wygląda tak:
Dwu, dwu i półmetrowy kij, przypominający stare wiosło. Na końcu tego kija
pętla z zardzewiałego drutu, o średnicy ok. 7 mm. Przycisk od starego kontaktu
łazienkowego, przytwierdzony do  kija niechlujnie dwoma pogiętymi gwoździami i
parcianą taśmą samoprzylepną. Długi kabel w czarnej izolacji, przez fachowców
nazywany kablem antenowym, albo koncentrycznym. Podłączony do pętli z drutu i
trójfazówki.

W zestawie jest stara drewniana łódka. A ten kij z pętlą z drutu można
zanurzyć w wodzie, pomiędzy rybkami i nurkami, i włączyć przycisk...
 --

 Elektryczny Bandyta <sjurek.irecki@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

Chciałem nieśmiało zaprzeczyć, że odławiałem ryby prądem. To wcale nie było w
nocy, podczas obozu nurkowego, podczas którego szkoliłem ludzi.

Sprzęt do kłusowania wygląda tak:
Dwu, dwu i półmetrowy kij, przypominający stare wiosło. Na końcu tego kija
pętla z zardzewiałego drutu, o średnicy ok. 7 mm. Przycisk od starego kontaktu
łazienkowego, przytwierdzony do  kija niechlujnie dwoma pogiętymi gwoździami i
parcianą taśmą samoprzylepną. Długi kabel w czarnej izolacji, przez fachowców
nazywany kablem antenowym, albo koncentrycznym. Podłączony do pętli z drutu i
trójfazówki.

W zestawie jest stara drewniana łódka. A ten kij z pętlą z drutu można
zanurzyć w wodzie, pomiędzy rybkami i nurkami, i włączyć przycisk...
 Siurek Irecki




--

W zestawie jest stara drewniana łódka. A ten kij z pętlą z drutu można
zanurzyć w wodzie, pomiędzy rybkami i nurkami, i włączyć przycisk...
 Siurek Irecki

 Też sobie przypominam te wydarzenia. Zestaw dokładnie taki, jak w opisie.
Średnica drutu 7 mm, średnica pętli 50 cm.

Zastanawiam się, czy to tak nie wygląda, że jak się naciśnie przycisk od
kontaktu łazienkowego w odpowiednim momencie, to można się wygrzebać z
suwalskiej biedy i dostać w prezencie biurko na Senatorskiej, albo centrum
nurkowe.

Ketman   --

Nie no, ja pierdolę, muszę coś z tym z tym zrobić.
To kurwa nie do pomyślenia, żeby tego typu element piastował jakiekolwiek
stanowisko w naszem kołchozie - KDP.

Mirek Kiepski, Szmalcownik ze Wsi, Łoperator Koparki


--

Kiedyś się  spotkamy i nie pomoże ci opinia psychiatryczna,k dostaniesz zdrowo po pysku

Kiedyś się  spotkamy i nie pomoże ci opinia psychiatryczna,k dostaniesz zdrowo po pysku

Za to tobie pomoże 15 lat prania pieniędzy KDP w Historical Diving Society.
Żeby zorganizować raz w roku nurkowanie w jakimś chujowym hełmie, to trzeba było wejść w kooperację z brytyjczykami... Może dlatego, że w Londynie jest Wielka Loża Masońska?