Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   JAK TAM TEN...

JAK TAM TEN...

Data: 2010-07-20 18:23:41
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...
.... prawdziwy odkurzacz wodny?

Data: 2010-07-20 21:45:50
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):

... prawdziwy odkurzacz wodny?

Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono malowanie,
jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
(fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
(pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu nie
ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
wejściowych nie zamykają...

Data: 2010-07-20 22:11:51
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):

... prawdziwy odkurzacz wodny?

Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono malowanie,
jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
(fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
(pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu nie
ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
wejściowych nie zamykają...

    Jest doskonały środek na muchy - konopie - wystarczy jedna - dwie łodygi z liściami na pomieszczenie i parę dni spokój z muchami. Nie zdążą nawet nasrać na nowo malowane ściany. Kup siatki na rzepy samoprzylepne i tam gdzie nie musisz - nie otwieraj okien. Konopie zdziczałe rosną w wielu wsiach na nieużytkach - na wsiach były używane do produkcji powrozów. Teraz nazywają je samosiejką - dużo słabsze od indyjskich. Ale jak to w Polsce - zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.

Data: 2010-07-20 22:35:34
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:11:51 +0200, Panslavista napisał(a):

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):

... prawdziwy odkurzacz wodny?

Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono malowanie,
jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
(fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
(pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu nie
ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
wejściowych nie zamykają...

    Jest doskonały środek na muchy - konopie - wystarczy jedna - dwie łodygi z liściami na pomieszczenie i parę dni spokój z muchami. Nie zdążą nawet nasrać na nowo malowane ściany.

Wiem, ale  nie da rady sobie wyhodować - choć próbowałam przemóc durne
przepisy spokojną rozmowa z urzędasami.

Kup siatki na rzepy samoprzylepne

Miałam to badziewie, nigdy więcej. Odklejają się, kiedy okno jest na
nasłonecznionej ścianie, a po odklejeniu rzepu od ramy okiennej paskudne
ślady, niemal nie do usunięcia normalnymi sposobami. Zamówiłam siatki z
włokna szklanego, zdejmowalne, w ramkach, ale muszę poczekać, aż będę mogła
umyć te nowe okna przed montażem siatek - jednak są nieco pobrudzone i
zakurzone podczas montażu i malowania.

i tam gdzie nie musisz - nie otwieraj okien.

Wszędzie muszę - bo inaczej oszaleć można od duchoty. A z uwagi na te trzy
tygodnie (średnio) prawdziwego polskiego lata nie będę klimatyzacji
zakładać przecież. No i z uwagi na moje zatoki klimatyzacja to samobójstwo.

Konopie zdziczałe rosną w wielu wsiach na nieużytkach - na wsiach były używane do produkcji powrozów. Teraz nazywają je samosiejką - dużo słabsze od indyjskich. Ale jak to w Polsce - zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.

Dokładnie.

Data: 2010-07-21 08:46:24
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):

Ale jak to w Polsce -
zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.

Dokładnie.

Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
odwrócenia w razie nagłej konieczności...

Data: 2010-07-21 09:19:48
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1prilaqdm4wg1.14sb5eri9okio.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):

Ale jak to w Polsce -
zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.

Dokładnie.

Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
odwrócenia w razie nagłej konieczności...

    Najpierw przemysł (bardzo dużo nowych maszyn zniknęło), później rybołówstwo, rolnictwo i przetwórstwo - wybicie stad (na szukanie kamieni żółciowych, za które Niemiec płacił), zmniejszenie kwot mlecznych (teraz brak masła i sera), niszczenie cukrowni, plantacji buraków, chmielu, tytoniu - wyniszczanie fachowców z ich prowadzenia, cała reszta rolnictwa i sadownictwa. Teraz pójdą lasy...
    Tych sqrwieli od Chujni i przekształceń własnościowych pod ścianę. Własności poszły w obce ręce, zamiast do prawowitych właścicieli - przykład WEDEL.

Data: 2010-07-21 09:30:53
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:19:48 +0200, Panslavista napisał(a):

Własności poszły w obce ręce, zamiast do prawowitych właścicieli - przykład WEDEL.

Tu akurat nie jest to tak proste - skoro własciciele "prawowici" nie
potrafią utrzymać i prowadzić interesu, to cóż, znalazł się chętny, który
będzie nowym prawowitym właścicielem. Przecież nie zabrał im siłą.
Ja mówię o całokształcie polityki rolnej - oczywiście w tym także o
rybołówstwie.

Data: 2010-07-21 12:30:41
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:12yd1axw43tco$.8tij5efk6k5n$.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:19:48 +0200, Panslavista napisał(a):

Własności poszły w obce ręce, zamiast do prawowitych właścicieli - przykład
WEDEL.

Tu akurat nie jest to tak proste - skoro własciciele "prawowici" nie
potrafią utrzymać i prowadzić interesu, to cóż, znalazł się chętny, który
będzie nowym prawowitym właścicielem. Przecież nie zabrał im siłą.
Ja mówię o całokształcie polityki rolnej - oczywiście w tym także o
rybołówstwie.

Proste - ukradziono zakłady, receptury. Owszem jako państwowym zakładam dano rozbudować się, aloe czy nie rozwinęłyby sie bardziej, gdyby  po wojnie były normalne warunki ekonomiczne a zakład w rękach prawdziwych właścicieli. I czyż nie ciągnieto przez pół wieku dochody, kóre pokryły wszelkie inwestycje, które zamortyzowały się całkowicie? Podobnie z kamienicami itd.

Data: 2010-07-21 09:28:41
Autor: krys
JAK TAM TEN...
Ikselka wrote:

Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):

Ale jak to w Polsce -
zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.

Dokładnie.

Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
odwrócenia w razie nagłej konieczności...

Czy Ty aby przypadkiem nie chwaliłaś się, że posadziłaś las na ornej ziemi?
J.

Data: 2010-07-21 09:40:32
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:28:41 +0200, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:35:34 +0200, Ikselka napisał(a):

Ale jak to w Polsce -
zamknęliby człowieka nawet za listek - nie może robić konkurencji tym na
górze, którzy sprowadzają setki kilogramów zabójczych prochów.

Dokładnie.

Jak ze wszystkim - ze zbożem, z cukrem, z gorzelniami; sprawę "załatwiają"
tak, aby nie uprawiać ziemi jak nasi dziadowie, ugory zarastają krzakami,
ziemia rolna przechodząc w zastarzały ugór traci kulturę, co jest nie do
odwrócenia w razie nagłej konieczności...

Czy Ty aby przypadkiem nie chwaliłaś się, że posadziłaś las na ornej ziemi?
J.

Tak, 30 lat temu - ziemia klasy VI. Chcesz zaorać i obsiać - przyjedź,
udostępnię, podzielimy sie plonami fifty-fifty :->

PS. A las to nie ugór, tępoto.

Data: 2010-07-21 11:06:34
Autor: krys
JAK TAM TEN...
Ikselka wrote:


Czy Ty aby przypadkiem nie chwaliłaś się, że posadziłaś las na ornej
ziemi? J.

Tak, 30 lat temu - ziemia klasy VI. Chcesz zaorać i obsiać - przyjedź,
udostępnię, podzielimy sie plonami fifty-fifty :->

Nie ściemniaj, chwaliłaś się w kontekście dopłat unijnych. A tych 30 lat temu nie było.

PS. A las to nie ugór, tępoto.

Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej. Ziemia po zalesieniu jest praktycznie nie do odzyskania J.

Data: 2010-07-21 12:15:06
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 11:06:34 +0200, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Czy Ty aby przypadkiem nie chwaliłaś się, że posadziłaś las na ornej
ziemi? J.

Tak, 30 lat temu - ziemia klasy VI. Chcesz zaorać i obsiać - przyjedź,
udostępnię, podzielimy sie plonami fifty-fifty :->

Nie ściemniaj, chwaliłaś się w kontekście dopłat unijnych. A tych 30 lat temu nie było.

Od razu widac, że się na utrzymaniu lasu nie znasz - drzewostan jest
wymieniany, zabiegi pielęgnacyjne prowadzone - utrzymanie lasu kosztuje.
Dlatego korzystam z dopłat, których KIEDYŚ nie było. Nie są one tylko na
świeżo posadzony las, ale też na kontynuację istniejącego - żeby go nie
wycinać i nie przywracać piachu do uprawy. PIACHU, nie ziemi ornej.

PS. A las to nie ugór, tępoto.

Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Ziemia po zalesieniu jest praktycznie nie do odzyskania

A po co odzyskiwac ziemię VI klasy? To klasa ziemi z założenia przeznaczona
pod zalesienie. Masz Ty jakieś pojęcie o rolnictwie, czy tak tylko
dywagujesz z poziomu balkonu?

Data: 2010-07-21 12:32:00
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1fti21vbk3dct.svpydy8fhzyt.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 11:06:34 +0200, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Czy Ty aby przypadkiem nie chwaliłaś się, że posadziłaś las na ornej
ziemi? J.

Tak, 30 lat temu - ziemia klasy VI. Chcesz zaorać i obsiać - przyjedź,
udostępnię, podzielimy sie plonami fifty-fifty :->

Nie ściemniaj, chwaliłaś się w kontekście dopłat unijnych. A tych 30 lat
temu nie było.

Od razu widac, że się na utrzymaniu lasu nie znasz - drzewostan jest
wymieniany, zabiegi pielęgnacyjne prowadzone - utrzymanie lasu kosztuje.
Dlatego korzystam z dopłat, których KIEDYŚ nie było. Nie są one tylko na
świeżo posadzony las, ale też na kontynuację istniejącego - żeby go nie
wycinać i nie przywracać piachu do uprawy. PIACHU, nie ziemi ornej.

PS. A las to nie ugór, tępoto.

Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Ziemia po zalesieniu jest
praktycznie nie do odzyskania

A po co odzyskiwac ziemię VI klasy? To klasa ziemi z założenia przeznaczona
pod zalesienie. Masz Ty jakieś pojęcie o rolnictwie, czy tak tylko
dywagujesz z poziomu balkonu?

I nie wie co to karczowanie - przez wieki.

Data: 2010-07-21 14:01:31
Autor: krys
JAK TAM TEN...
Ikselka wrote:
 Nie są one tylko na
świeżo posadzony las, ale też na kontynuację istniejącego - żeby go nie
wycinać i nie przywracać piachu do uprawy. PIACHU, nie ziemi ornej.

Odwracaj, odwracaj, może się uda. A z taka radością pisałaś, jak to Unia Ci płaci za obsadzenie pola lasem. A teraz to się piach zrobił.

Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Mi to zwisa - wszak świadczy o rzucajacym, nie o obrzucanym.

Ziemia po zalesieniu jest
praktycznie nie do odzyskania

A po co odzyskiwac ziemię VI klasy? To klasa ziemi z założenia
przeznaczona pod zalesienie.

I do czasu nastania Unii zalesiana nie była, aż tu nagle...

Masz Ty jakieś pojęcie o rolnictwie, czy tak
tylko dywagujesz z poziomu balkonu?

A co, Z gógla jak Ty lepiej? Poza tym, ja nie dyskutuję o rolnictwie, tylko przypominam o Twojej belce :-P

Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak skwapliwie sięgałaś po kasę od  tego wroga.
J.

Data: 2010-07-21 14:35:23
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...
"krys" <krys_@poczta.onet.pl> wrote in message news:4c46e19c$0$17096$65785112news.neostrada.pl...

Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak skwapliwie
sięgałaś po kasę od  tego wroga.

Tutaj też żydokomuna tresowała ludzi na hasło "daje" I strzykała z resztek naszego dochodu ująwszy lwią część dla siebie. Tak samo robi ta socjalizdyczna Chujnia.

Data: 2010-07-21 14:56:19
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 14:35:23 +0200, Panslavista napisał(a):

"krys" <krys_@poczta.onet.pl> wrote in message news:4c46e19c$0$17096$65785112news.neostrada.pl...

Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak skwapliwie
sięgałaś po kasę od  tego wroga.

Tutaj też żydokomuna tresowała ludzi na hasło "daje" I strzykała z resztek naszego dochodu ująwszy lwią część dla siebie. Tak samo robi ta socjalizdyczna Chujnia.

Dokładnie. Dlatego trzeba im jak najwięcej odebrać.

Data: 2010-07-21 15:18:50
Autor: Dawid
JAK TAM TEN...
Ikselka pisze:
Dnia Wed, 21 Jul 2010 14:35:23 +0200, Panslavista napisał(a):

"krys" <krys_@poczta.onet.pl> wrote in message news:4c46e19c$0$17096$65785112news.neostrada.pl...

Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak skwapliwie
sięgałaś po kasę od  tego wroga.
Tutaj też żydokomuna tresowała ludzi na hasło "daje" I strzykała z resztek naszego dochodu ująwszy lwią część dla siebie. Tak samo robi ta socjalizdyczna Chujnia.

Dokładnie. Dlatego trzeba im jak najwięcej odebrać.

Tylko kiedyś przyjdzie czas na zwrócenie długu.
Ciekawe z czego?
Bawcie się dobrze.
Krys, z tymi osobnikami szkoda czasu na dyskusje.
Oni mają swoich żydów, gnój za płotem, odkurzacze i amwaya :-)

Data: 2010-07-21 15:40:32
Autor: krys
JAK TAM TEN...
Dawid wrote:

Krys, z tymi osobnikami szkoda czasu na dyskusje.
Oni mają swoich żydów, gnój za płotem, odkurzacze i amwaya :-)

Daj spokój, nie jestem od wczoraj na newsach, zobacz, jak Ikselka się zirytowała przypomnieniem ;-P
J.

Data: 2010-07-21 16:09:53
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 15:40:32 +0200, krys napisał(a):

Dawid wrote:

Krys, z tymi osobnikami szkoda czasu na dyskusje.
Oni mają swoich żydów, gnój za płotem, odkurzacze i amwaya :-)

Daj spokój, nie jestem od wczoraj na newsach, zobacz, jak Ikselka się zirytowała przypomnieniem ;-P
J.

Twoją głupotą raczej. Przypominając mi, że dostaję forsę z samej racji, zę
las mi rośnie, nie sprawiasz mi przykrości żadnej, ale to żadnej. Proszę o
więcej :-)

Data: 2010-07-21 16:06:53
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 15:18:50 +0200, Dawid napisał(a):

Tylko kiedyś przyjdzie czas na zwrócenie długu.
Ciekawe z czego?

Kto komu? Ja nikomu nic nie jestem winna, nawet 5 zł kredytu nie mam :-)

Data: 2010-07-21 14:55:36
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 14:01:31 +0200, krys napisał(a):

Ikselka wrote:
 Nie są one tylko na
świeżo posadzony las, ale też na kontynuację istniejącego - żeby go nie
wycinać i nie przywracać piachu do uprawy. PIACHU, nie ziemi ornej.

Odwracaj, odwracaj, może się uda. A z taka radością pisałaś, jak to Unia Ci płaci za obsadzenie pola lasem. A teraz to się piach zrobił.

Teraz? - pole od początku było piachem. Przed kupnem i naszym osiedleniem
się tutaj było uprawiane - rósł rzadki owiesek i żytko. Przez nie nie
mieliśmy kartek na mięso, bo było traktowane złośliwie przez urzędasów jako
ziemia orna wciąż. TERAZ to się z niego "pieniądz" zrobił. Z piachu,
znaczy.


Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Mi to zwisa - wszak świadczy o rzucajacym, nie o obrzucanym.

Obrzucany jest paskudnym typkiem, który czepia się nie wiedzieć czego, w
nadziei na złapanie mnie na kłamstwie, ewidentnie sądząc podług siebie. Nic
z tego - ja po prostu, zwyczajnie nie kłamię. Łatwo i fajnie mi się żyje
dzieki temu. Epitet aktualny.


Ziemia po zalesieniu jest
praktycznie nie do odzyskania

A po co odzyskiwac ziemię VI klasy? To klasa ziemi z założenia
przeznaczona pod zalesienie.

I do czasu nastania Unii zalesiana nie była,

Była - znacznie wcześniej. Teraz mam z tego pieniądze, bo wcześniej tylko
kłopoty.

aż tu nagle...

30 (prawie) lat temu to nagle? - powinszować.


Masz Ty jakieś pojęcie o rolnictwie, czy tak
tylko dywagujesz z poziomu balkonu?

A co, Z gógla jak Ty lepiej?

:-)//pobłażliwie

Poza tym, ja nie dyskutuję o rolnictwie, tylko przypominam o Twojej belce :-P

O której? Mam dużo belek - mog Ci jedną wyciąć i przysłać.


Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak skwapliwie sięgałaś po kasę od  tego wroga.

Nadal psioczę na Unię. Wroga trzeba osłabiać - także ekonomicznie. Skoro
płaci za coś, co ja mam - niech płaci. Mnie i moim dzieciom oraz wnukom.
Las nie uciecze ani się nie zdewaluuje.

Data: 2010-07-21 15:38:53
Autor: krys
JAK TAM TEN...
Ikselka wrote:

Teraz? - pole od początku było piachem. Przed kupnem i naszym osiedleniem
się tutaj było uprawiane - rósł rzadki owiesek i żytko. Przez nie nie
mieliśmy kartek na mięso, bo było traktowane złośliwie przez urzędasów
jako ziemia orna wciąż. TERAZ to się z niego "pieniądz" zrobił. Z piachu,
znaczy.

No sama widzisz - było zakwalifikowane jako ziemia orna. A nie pod zalesienia. Za to teraz możesz sobie posadzić las nawet na czarnoziemach, bo łunia dopłaci.

Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Mi to zwisa - wszak świadczy o rzucajacym, nie o obrzucanym.

Obrzucany jest paskudnym typkiem, który czepia się nie wiedzieć czego,

Wiedzieć, wiedzieć, tylko dla Ciebie to za trudne.

Poza tym, ja nie dyskutuję o rolnictwie, tylko
przypominam o Twojej belce :-P

O której? Mam dużo belek - mog Ci jedną wyciąć i przysłać.

Tej z oka.


Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak
skwapliwie
sięgałaś po kasę od  tego wroga.

Nadal psioczę na Unię. Wroga trzeba osłabiać - także ekonomicznie. Skoro
płaci za coś, co ja mam - niech płaci. Mnie i moim dzieciom oraz wnukom.
Las nie uciecze ani się nie zdewaluuje.

I nie brzydzisz się? Ja tam od wroga nie biorę.
J.

Data: 2010-07-21 16:08:38
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 15:38:53 +0200, krys napisał(a):

Ikselka wrote:

Teraz? - pole od początku było piachem. Przed kupnem i naszym osiedleniem
się tutaj było uprawiane - rósł rzadki owiesek i żytko. Przez nie nie
mieliśmy kartek na mięso, bo było traktowane złośliwie przez urzędasów
jako ziemia orna wciąż. TERAZ to się z niego "pieniądz" zrobił. Z piachu,
znaczy.

No sama widzisz - było zakwalifikowane jako ziemia orna. A nie pod zalesienia. Za to teraz możesz sobie posadzić las nawet na czarnoziemach, bo łunia dopłaci.

Ale NIE sadzę. Ponieważ lepsza ziemię trzymam pod budowę itp.



Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Mi to zwisa - wszak świadczy o rzucajacym, nie o obrzucanym.

Obrzucany jest paskudnym typkiem, który czepia się nie wiedzieć czego,

Wiedzieć, wiedzieć, tylko dla Ciebie to za trudne.

Najtrudniejsze są rzeczy najprostsze - ale ja i z nimi dobrze sobie daję
radę.


Poza tym, ja nie dyskutuję o rolnictwie, tylko
przypominam o Twojej belce :-P

O której? Mam dużo belek - mog Ci jedną wyciąć i przysłać.

Tej z oka.

Upsss - tylko tyle?
Masz omamy.



Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak
skwapliwie
sięgałaś po kasę od  tego wroga.

Nadal psioczę na Unię. Wroga trzeba osłabiać - także ekonomicznie. Skoro
płaci za coś, co ja mam - niech płaci. Mnie i moim dzieciom oraz wnukom.
Las nie uciecze ani się nie zdewaluuje.

I nie brzydzisz się? Ja tam od wroga nie biorę.
J.

Boś głupi - tak jak napisałam wcześniej.

Data: 2010-07-21 17:27:15
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...

"krys" <krys_@poczta.onet.pl> wrote in message news:4c46f86d$0$17093$65785112news.neostrada.pl...
Ikselka wrote:

Teraz? - pole od początku było piachem. Przed kupnem i naszym osiedleniem
się tutaj było uprawiane - rósł rzadki owiesek i żytko. Przez nie nie
mieliśmy kartek na mięso, bo było traktowane złośliwie przez urzędasów
jako ziemia orna wciąż. TERAZ to się z niego "pieniądz" zrobił. Z piachu,
znaczy.

No sama widzisz - było zakwalifikowane jako ziemia orna. A nie pod
zalesienia. Za to teraz możesz sobie posadzić las nawet na czarnoziemach, bo
łunia dopłaci.



Zachowaj epitety dla swoich córek z łaski swojej.

Moje córki odróżniają las od ugoru, więc epitet wraca do Ciebie

Mi to zwisa - wszak świadczy o rzucajacym, nie o obrzucanym.

Obrzucany jest paskudnym typkiem, który czepia się nie wiedzieć czego,

Wiedzieć, wiedzieć, tylko dla Ciebie to za trudne.

Poza tym, ja nie dyskutuję o rolnictwie, tylko
przypominam o Twojej belce :-P

O której? Mam dużo belek - mog Ci jedną wyciąć i przysłać.

Tej z oka.


Bo akurat dobrze pamiętam, jak strasznie na Unie psioczyłaś i jak
skwapliwie
sięgałaś po kasę od  tego wroga.

Nadal psioczę na Unię. Wroga trzeba osłabiać - także ekonomicznie. Skoro
płaci za coś, co ja mam - niech płaci. Mnie i moim dzieciom oraz wnukom.
Las nie uciecze ani się nie zdewaluuje.

I nie brzydzisz się? Ja tam od wroga nie biorę.
J.

Niestety, jest to tylko odbieranie małej części tego, co pajace wpłacają do Chujni.

Data: 2010-07-21 09:46:32
Autor: Rafał
JAK TAM TEN...
W dniu 20.07.2010 22:35, Ikselka pisze:

Kup siatki na rzepy samoprzylepne

Miałam to badziewie, nigdy więcej. Odklejają się, kiedy okno jest na
nasłonecznionej ścianie, a po odklejeniu rzepu od ramy okiennej paskudne
ślady, niemal nie do usunięcia normalnymi sposobami.

Bo pewnie, jak wielu, nie przeczytałeś instrukcji.
Rzep nakleja się do wewnątrz, znaczy się wewnątrz ramy, obok ostatniej uszczelki. Najpierw jednak trzeba dokładnie oczyścić miejsce przyklejenia. Po przyklejeniu rzepu koniecznie trzeba odczekać aż klej złapie, najlepiej robić to dnia następnego.

Data: 2010-07-21 09:48:07
Autor: Rafał
JAK TAM TEN...
W dniu 21.07.2010 09:46, Rafał pisze:

przeczytałeś

Sorki - przeczytałAś :)

Data: 2010-07-21 12:35:47
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...

"Rafał" <rafal_zapytaj_o_reszte@o2.pl> wrote in message news:i268kp$3bt$1node2.news.atman.pl...
W dniu 20.07.2010 22:35, Ikselka pisze:

Kup siatki na rzepy samoprzylepne

Miałam to badziewie, nigdy więcej. Odklejają się, kiedy okno jest na
nasłonecznionej ścianie, a po odklejeniu rzepu od ramy okiennej paskudne
ślady, niemal nie do usunięcia normalnymi sposobami.

Bo pewnie, jak wielu, nie przeczytałeś instrukcji.
Rzep nakleja się do wewnątrz, znaczy się wewnątrz ramy, obok ostatniej uszczelki. Najpierw jednak trzeba dokładnie oczyścić miejsce przyklejenia. Po przyklejeniu rzepu koniecznie trzeba odczekać aż klej złapie, najlepiej robić to dnia następnego.

Mam na zewnątrz, tak, że mogę swobodnie okno (PVC) otwierać, myć. Po roku w niektórych miejscach rzep się odkleił. posmarowałem butaprenem - już się nie odkleja. Siatkę mogę odrzepić i wyprać - robię to wtedy, gdy muchy już nie latają.

Data: 2010-07-21 12:40:40
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 12:35:47 +0200, Panslavista napisał(a):

Siatkę mogę odrzepić i wyprać - robię to wtedy, gdy muchy już nie latają.

Nie mogłam patrzeć na ten brudny rzep na ramie okiennej... ani to
wyczyścić, ani usunąć bez śladu. Na nowych oknach sobie tego na pewno nie
zrobię - tylko siatka w ramkach, demontowalnych.
Kiedyś po prostu przypinałam firankę z siatki do ramy drewnianej zszywkami
metalowymi, ale to było za czasów, kiedy o siatkach takich jak dziś nawet
ptaszki nie ćwierkały.

Data: 2010-07-21 12:49:26
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:12rwz7p4u3mzb$.55n4u89t8xsl.dlg40tude.net...
Dnia Wed, 21 Jul 2010 12:35:47 +0200, Panslavista napisał(a):

Siatkę mogę odrzepić i wyprać - robię to wtedy, gdy muchy już nie
latają.

Nie mogłam patrzeć na ten brudny rzep na ramie okiennej... ani to
wyczyścić, ani usunąć bez śladu. Na nowych oknach sobie tego na pewno nie
zrobię - tylko siatka w ramkach, demontowalnych.
Kiedyś po prostu przypinałam firankę z siatki do ramy drewnianej zszywkami
metalowymi, ale to było za czasów, kiedy o siatkach takich jak dziś nawet
ptaszki nie ćwierkały.

Dziwne śladów po rzepie nie miałem, a to już nie jeden rok używam. Te firmowe paseczki szybko odłażą, ale kupiłem u producenta szersze i te są o wiele lepsze polskie- tamte niemieckie...

Data: 2010-07-20 22:19:19
Autor: Panslavista
JAK TAM TEN...
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):

... prawdziwy odkurzacz wodny?

Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono malowanie,
jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
(fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
(pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu nie
ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
wejściowych nie zamykają...

Samochód (abo motocykiel) też codziennie woskowany i polerowany? Zamówiłaś już gablotę na ten sprzęt? Taką gustowną witrynkę na poczesne miejsce, najlepiej w przedpokoju, aby każdy kto wejdzie pierwyj wzgliad rzucił na cudo?

Data: 2010-07-20 22:28:37
Autor: Ikselka
JAK TAM TEN...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 22:19:19 +0200, Panslavista napisał(a):

"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:9ptqj69800hx$.e9ub4cpkrs17.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 20 Jul 2010 18:23:41 +0200, Panslavista napisał(a):

... prawdziwy odkurzacz wodny?

Leży w pudle i czeka na przestrzeń do sprzątania. Dziś skończono malowanie,
jutro kładą podłogi. Już mam dosyć. Nie mam sypialni, nie mam łazienki
(fachowcy trzymają tam swoje ubrania i narzędzia - gdzieś muszą też
tentego...). Zachciało mi się remontu. Walczę ręcznie z setkami much
(pieprzone konie po sąsiedzku są sprawcami ich mnogości, a raczej ich
pieprzony właściciel, który przetrzymuje tony końskiego gnoju w grzejącej
się stercie obok mojego ogrodzenia) i komarów, bo siatek w oknach znowu nie
ma - były w tych starych, w nowych jeszcze nie ma, a fachowcy nawet drzwi
wejściowych nie zamykają...

Samochód (abo motocykiel) też codziennie woskowany i polerowany? Zamówiłaś już gablotę na ten sprzęt? Taką gustowną witrynkę na poczesne miejsce, najlepiej w przedpokoju, aby każdy kto wejdzie pierwyj wzgliad rzucił na cudo?

Wątróbka doskwiera? - wypij ziółka, mięta z dziurawcem pomoże.

JAK TAM TEN...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona