W dniu 2010-06-09 21:16, awe pisze:

a PiS wygra przyszle wybory do parlamentu

Całkiem możliwe, że Kaczyński te wybory wygra, ale chyba nie powinieneś się przesadnie cieszyć bo będzie to początek końca PiSu jako znaczącej partii.

Po pierwsze nikt po rządach pisu 2005-2007 nie odda im już pełni władzy w ogóle Polacy nie lubią całej władzy wykonawczej w 1 ręku (z tego samego względu właśnie Komorowski nie wygra w I turze teraz) więc zwycięstwo Jarka oznacza porażkę w wyborach parlamentarnych PIS-u.

Po drugie, gdy Kaczyński odejdzie do Belwederu partia pozostanie bez wodza i zacznie się tarcie i powolna erozja. PiS to Kaczyński. Nie ma Kaczyńskiego - nie ma PiSu.

Nic tylko glosować na Jarosława ;))


--

"If we want things to stay as they are, things will have to change"

W dniu 2010-06-09 21:16, awe pisze:
> a PiS wygra przyszle wybory do parlamentu


Całkiem możliwe, że Kaczyński te wybory wygra, ale chyba nie powinieneś się przesadnie cieszyć bo będzie to początek końca PiSu jako znaczącej partii.

Po pierwsze nikt po rządach pisu 2005-2007 nie odda im już pełni władzy w ogóle Polacy nie lubią całej władzy wykonawczej w 1 ręku (z tego samego względu właśnie Komorowski nie wygra w I turze teraz) więc zwycięstwo Jarka oznacza porażkę w wyborach parlamentarnych PIS-u.

Po drugie, gdy Kaczyński odejdzie do Belwederu partia pozostanie bez wodza i zacznie się tarcie i powolna erozja. PiS to Kaczyński. Nie ma Kaczyńskiego - nie ma PiSu.

Nic tylko glosować na Jarosława ;))

*************************************************************************

Kolejne wciskanie kitu, który ma osłodzić gorycz porażki genetycznych aferzystów i nieuków z PO. Prawda jest taka, że nie ma wiecznych ludzi,
natomiast mniej lub brdziej trwałe mogą być idee państwa suwerennego, jakim zapewne stanie się Polska po lustracji i wytępieniu jurgeltników Moskwy i Berlina. Wiele wysiłku wymagało będzie usunięcie skutków jakie
pozostawi po sobie PO w rozumieniu totalnego demontażu państwa i polityki
miłości z jadem pod językiem. Dla tych oszustów uprawiających palikocenie,
wajdolenie i kutzanie nie może byc miejsca w państwie demokratycznym. Tak
więc budowa IVRP (wg nomenklatury Pawła Śpiewaka z PO) staje się oczywista.
Czas pakować manatki, umyć nogi i stawić się przed Trybunałem Stanu. Chyba nikt nie wierzy, że mord katyński-drugi przyschnie bezkarnie. --

Użytkownik "cytryna" <cytryna4@poczta.onet.eu> napisał w wiadomości news:60b5.0000093a.4c0ff401newsgate.onet.pl...

W dniu 2010-06-09 21:16, awe pisze:
> http://blog.rp.pl/wildstein/2010/06/09/fizys-platformy/


Całkiem możliwe, że Kaczyński te wybory wygra, ale chyba nie powinieneś
się przesadnie cieszyć bo będzie to początek końca PiSu jako znaczącej
partii.

Po pierwsze nikt po rządach pisu 2005-2007 nie odda im już pełni władzy
w ogóle Polacy nie lubią całej władzy wykonawczej w 1 ręku (z tego
samego względu właśnie Komorowski nie wygra w I turze teraz) więc
zwycięstwo Jarka oznacza porażkę w wyborach parlamentarnych PIS-u.

Po drugie, gdy Kaczyński odejdzie do Belwederu partia pozostanie bez
wodza i zacznie się tarcie i powolna erozja. PiS to Kaczyński. Nie ma
Kaczyńskiego - nie ma PiSu.

Nic tylko glosować na Jarosława ;))

*************************************************************************

Kolejne wciskanie kitu, który ma osłodzić gorycz porażki genetycznych
aferzystów i nieuków z PO. Prawda jest taka, że nie ma wiecznych ludzi,
natomiast mniej lub brdziej trwałe mogą być idee państwa suwerennego,
jakim zapewne stanie się Polska po lustracji i wytępieniu jurgeltników
Moskwy i Berlina. Wiele wysiłku wymagało będzie usunięcie skutków jakie
pozostawi po sobie PO w rozumieniu totalnego demontażu państwa i polityki
miłości z jadem pod językiem. Dla tych oszustów uprawiających palikocenie,
wajdolenie i kutzanie nie może byc miejsca w państwie demokratycznym. Tak
więc budowa IVRP (wg nomenklatury Pawła Śpiewaka z PO) staje się oczywista.
Czas pakować manatki, umyć nogi i stawić się przed Trybunałem Stanu. Chyba
nikt nie wierzy, że mord katyński-drugi przyschnie bezkarnie.

-- -- -- -- -- -- --
ja nie chce rozwijac tematu bo po co JK zostanie prezydentem a PiS wygra przyszle wybory do parlamentu
awe