JOW, sztandarowa obietnica PO. Gdyby spełnili, nie byłoby dziś Kukiza. Komór wygrałby wybory prezydenckie, a PO, nawet przegrywając na jesien bez problemu dalej by rządziła.
PO odejscie od obietnicy kwitowała prosto: nie mamy wiekszosci konstytucyjnej a nasz koalicjant sie na to nie zgodzi. Czysty pragmatyzm. Ale czy na pewno?
Da sie wprowadzić czesciowe JOWy od reki. Ba! nawet bedace bardziej konstytucyjne niz obecne rozwiązanie. I na dodatek pod którymi SLD, Twoj ruch a nawet PSL podpiszą się obiema rękami!
Pomysł jest prosty:
- tworzymy 307 równych populacyjne okręgów wyborczych (2/3 Sejmu)
- wybieramy w nich jednego posła w jednej turze.
- inaczej niz w niemieckim rozwiązaniu, oddajemy 1 glos.
- ten głos jest zaliczany zarówno kandydatowi jak i jego KW
- określa się gwarantowaną liczbę mandatów dla KW, które w całym kraju zdobyły co najmniej 5% głosów, wg wzoru 460* %oddanych głosów; zaokrąglane w dół do liczby całkowitej.
- różnica między gwarantowaną liczbą mandatów a liczbą mandatów zdobytych w JOW oznacza liczbę doatkowych madatów przysługujących KW
- mandaty te obejmują kandydaci danego KW, którzy w JOWach nie zdobyli madatów wg kolejnosci ustalonej wg liczby zdobytych głosów.
- w przypadku kiedy suma wszytkich rozdzielonych mandatów jest mniejsza niz 460 pozostałe mandaty rozdziela się KW które przekroczyły 5% próg, proporcjonalnie do ich wyniku, jednakze w pierwszej kolejnosci mandaty te pokrywają ewentualny niedobór mandatów tych KW, które zdobyły w JOW wiecej mandatów niż wyniakałoby to z proporcji.
- Gdyby nie dało się skompensować niedoboru mandatów (taka sytuacja jest niezwykle mało prawdopobna, ale matematycznie mozliwa) bedą one odejmowane z puli innych KW na zasadzie proporcjonalnosci; mandaty zdobyte w JOW sa nienaruszalne.
- w przypadku przedterminowego zakonczenia kadencji posła z JOW rozpisuje sie nowe wybory w tym okręgu, w innym przypadku zastępuje je kolejny wynik z KW posła.


Gdyby rozpisać wg tych zasad wynik wyborów z 2011 to Sejm wyglądałby tak:
mandatyJOW+mandatyGwarantowane+manndatyDodatkowe=sumaMandatĂłw (mamndaty2011)
PO 164+16+9=189 (207)
PIS 137+0+7=144 (157)
RP 0+46+2=48 (40)
PSL 5+33+2=40 (28)
SLD 1+36+2=39 (27)


--
@foe_pl

W dniu 2015-05-11 o 01:03, the_foe pisze:

PSL 5+33+2=40 (28)
SLD 1+36+2=39 (27)

Obawiam się że PSL będzie się sprzeciwiał JOW

W dniu 2015-05-11 o 01:42, zdumiony pisze:

W dniu 2015-05-11 o 01:03, the_foe pisze:

PSL 5+33+2=40 (28)
SLD 1+36+2=39 (27)

Obawiam się że PSL będzie się sprzeciwiał JOW

JOW tak, ale mieszany system bedzie dla nich korzystniejszy bo da im wiecej mandatĂłw z tego samego poparcia.

--
@foe_pl

W dniu 2015-05-11 o 01:46, the_foe pisze:

JOW tak, ale mieszany system bedzie dla nich korzystniejszy bo da im
wiecej mandatĂłw z tego samego poparcia.

Ale taki mieszany to nie różni się od proporcjonalnego.
Polsce potrzebny jest większościowy, w ramach tego można zastanawiać się, czy jedno czy dwuturowy

W dniu 2015-05-11 o 01:49, zdumiony pisze:

W dniu 2015-05-11 o 01:46, the_foe pisze:

JOW tak, ale mieszany system bedzie dla nich korzystniejszy bo da im
wiecej mandatĂłw z tego samego poparcia.

Ale taki mieszany to nie różni się od proporcjonalnego.

rózni się, bo 2/3 Sejmu wybierane jest w JOWach czyli z mniejszą ingerencją partii i mozliwoscią wejscia kandydatów niezaleznych od obecnego ukladu

Polsce potrzebny jest większościowy, w ramach tego można zastanawiać
się, czy jedno czy dwuturowy

jest niemozliwy bez zmiany konstytucji, stad koniecznosc mieszania systemĂłw

--
@foe_pl

the_foe pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek, 11 maja 2015 02:08:

W dniu 2015-05-11 o 01:49, zdumiony pisze:

W dniu 2015-05-11 o 01:46, the_foe pisze:

JOW tak, ale mieszany system bedzie dla nich korzystniejszy bo da im
wiecej mandatów z tego samego poparcia.

Ale taki mieszany to nie różni się od proporcjonalnego.

rózni się, bo 2/3 Sejmu wybierane jest w JOWach czyli z mniejszą
ingerencją partii i mozliwoscią wejscia kandydatów niezaleznych od
obecnego ukladu

Polsce potrzebny jest większościowy, w ramach tego można zastanawiać
się, czy jedno czy dwuturowy

jest niemozliwy bez zmiany konstytucji, stad koniecznosc mieszania
systemów

W całej awanturze o JOW zapomina się o najważniejszym. O tym aby system był nie tylko wystarczająco reprezentatywny, jeśli chodzi o wolę wyborców, ale także zapewniał jakie takie skuteczne stanowienie prawa i rządzenie. Jakiś czas temu pisałem, że idealnego systemu zapewniającego obydwie te rzeczy nie ma i chyba nie będzie. Bo jak JOW, to trzeba się pogodzic z ewentualnością skrajnego rozdrobnienia parlamentu. Jak proporcjonalny, to trzeba się pogodzić że dużo zależy od etycznych własciwości posłów/posłanek, jeśli chodzi o akceptowanie tego systemu w społeczeństwie.

W dniu 2015-05-11 o 01:03, the_foe pisze:

JOW, sztandarowa obietnica PO. Gdyby spełnili, nie byłoby dziś Kukiza. Komór wygrałby wybory prezydenckie, a PO, nawet przegrywając na jesien bez problemu dalej by rządziła.

Nie wymieniłeś jednego, przy innej ordynacji mogłoby wziąć udział i z 90% społeczeństwa. I jak w ten sposób można mówić o czyimś zwycięstwie czy porażce.
Zapytałbyś dlaczego ja nie chodzę na wybory, ano dlatego że nie odpowiada mi głosowanioe na potencjalne mniejsze zło. Sytuacja byłaby zupełnie inna gdybym miał możliwość głosowanie na autentycznego swojego faworyta, a nie jakiejś zakłamanej kanalii, znanej mi tylko z mediów.