Data: 2010-01-21 01:15:28 | |
Autor: looty | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Dziś rano usłyszałem to od sympatycznego pana w średnim wieku, gdy
zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych. Przekazuję więc wyrazy uznania reprezentanta pieszej populacji Warszawy dla wszystkich, którzy ciągle na dwóch kółkach:) pozdrawiam Marcin ps. Nie byłem w dresie. Miałem na sobie kask, maskę, gogle, dwie koszulki termiczne, softshell, ocieplacze na kolana, kalesony, spodnie, 3 pary skarpet i buty. Na 100% było mi cieplej niż wszystkim przechodniom, ale faktycznie mogłem wyglądać jakbym był w dresie:) |
|
Data: 2010-01-21 10:28:03 | |
Autor: bans | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 10:15, looty pisze:
ps. Nie byłem w dresie. Miałem na sobie kask, maskę, gogle, dwie Ech, miastowi. W mojej wiosec rower to normalny środek transportu, mróz nie mróz, a ludzie jeżdżą na starych składakach do pracy czy do sklepu - i nie potrzebują do tego hajtekowych ciuchów. Świateł też nie używają, niestety... I do głowy by im nie przyszło, żeby się chwalić, jacy to są twardzi. Np. dziś około 7.00 widziałem jakąś kobietę z siatami na kierownicy, jechała chyba wolniej niż by szła, yyyp, yyyyp, pedałowała, ale z roweru nie zeszła. -- bans |
|
Data: 2010-01-21 03:00:00 | |
Autor: looty | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
On 21 Sty, 10:28, bans <g...@o2.pl> wrote:
Ech, miastowi. W mojej wiosec rower to normalny środek transportu, mróz Ja się nie chwale, tylko przekazuję wyrazy uznania :) Wiele zależy od tego ile do tej pracy masz kilometrów. Trudno mi uwierzyć, że można zimą codziennie robić 2 razy po kilkanaście kilometrów w dżinsowych spodniach i puchowej kurtce... Ja w każdym razie nie dałbym rady. No ale ja jestem miastowy;) |
|
Data: 2010-01-21 12:04:30 | |
Autor: Coaster | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
looty wrote:
On 21 Sty, 10:28, bans <g...@o2.pl> wrote: Miedzy Twoja opcja a opcja z dzinsami i puchowa kurtka jest morze mozliwosci. No ale Ty jestes miastowy i musiales jakos uzasadnic swoj 'styl' :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Speed comes from fitness, not hard & skinny tires." Grant Petersen Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-01-21 03:31:10 | |
Autor: looty | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
On 21 Sty, 12:04, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Miedzy Twoja opcja a opcja z dzinsami i puchowa kurtka jest morze No jestem jestem. Ale jakie jest to morze możliwości? Mógłbym zamiast softshella założyć jakąś kurtę. Mógłbym nie mieć gogli i maski i po jeździe chodzić przez godzinę z czerwonym ryjem. Spodnie, kalesony i koszulka termiczna to wg mnie raczej minimum. Ocieplacze na kolana noszę, bo osobiste doświadczenia mnie do tego skłoniły. |
|
Data: 2010-01-21 12:16:36 | |
Autor: Saurus | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 12:00, looty pisze:
Ja się nie chwale, tylko przekazuję wyrazy uznania :) 3 rok używam kompletu bielizny termoaktywnej za 55 zł. Reszta to zwykłe ubrania, właściwie dowolne Testowane do tej pory najniżej przy -14, na nogach te kalesony, na to zwykłe, cienkie spodnie. Na górę tylko kurtka bezpośrednio na koszulkę termoaktywną (długi rękaw), mniej lub bardziej ocieplana w zależności od temperatury. Po dojeździe na miejsce zmieniam na koszulkę albo narzucam po prostu polar na wierzch (zimny prosto z sakwy bo w nim bym się ugotował podczas jazdy). Do około 0* C glany, na mrozy zimowe buty trekkingowe. Na uczelnię mam 13 km. Dopiero w tym roku zimą normalnie jeżdżę i zastanawiam się po cholerę męczyłem się z komunikacją miejską przez tyle czasu :) Poza tym cieszę się że nie zrobiłem jeszcze prawka bo widzę jakie szkody to wyrządza w mentalności moich znajomych. Można by pomyśleć że zima to jakiś kataklizm, anomalia i nikt się jej tu nie spodziewał ;) Takie samo wrażenie mam gdy media robią sensację z opadów śniegu. W końcu ostatni raz widziano go cały rok temu ;) |
|
Data: 2010-01-21 12:45:47 | |
Autor: Raist | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Użytkownik "looty" <mamlen@gmail.com> napisał w wiadomości news:240fd09f-b664-4d17-b25c-0fd429dce98636g2000yqu.googlegroups.com...
Trudno mi uwierzyć, że można zimą codziennie robić 2 razy po mam do pracy 9km w jedną stronę i jezdze w dzinsach, pod nimi leginsy do biegania i zwykle buty, bo to miejska koza na górę zakładam cienki polar, na to grubszy lub softshell, i na to zwykła, jesienna kurtala czapka z windstoperem i narciarskie rękawice i luz :) Raist |
|
Data: 2010-01-21 23:00:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
On Thu, 21 Jan 2010, bans wrote:
Np. dziś około 7.00 widziałem jakąś kobietę z siatami na kierownicy, jechała chyba wolniej niż by szła, yyyp, yyyyp, pedałowała, ale z roweru nie zeszła. Prowadzenie roweru po lodzie bywa niebezpieczniejsze niż jazda, i to jest jeden z powodów aby jechać. Nie, nie żartuję - znam przypadek kalectwa "od prowadzenia roweru zimą" (wywrotka w rów, a nogi są wtedy wyraźnie niżej niż przy jeździe i łatwo je "zaplątać w ramę" przy odruchowej próbie podparcia się o cokolwiek). A siaty w prowadzeniu przeszkadzają znacznie bardziej niż w jeździe :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2010-01-21 10:29:51 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Przekazuję więc wyrazy uznania reprezentanta pieszej populacji Warszawy dla wszystkich, którzy ciągle na dwóch kółkach:) A dziękuję :-) Na naprawdę zimne dni "odkryłem" spodnie snowboardowe. Z jednej strony jak to na takie spodnie przystało, człowiek czuje się w nich jak "michelinek", co odbija się na dynamice jazdy. No, ale po co dynamika, tu jest walka z naturą! Poza tym fajosko, są super ciepłe, wręcz powiedziałbym że (np. dziś przy -9) niemal za gorące. Zima teraz niestraszna. Ale przy -5 i mniej jeżdżę w "normalnych", bo bym się ugotował. Drugie ulepszenie, które również ma swoje wady, to buty. Żadne tam defrostery. Buty górskie + rezygnacja z SPD. Brak SPD boli, ale przy dużej ilości śniegu i tak nie jest to rozwiązanie idealne. No i takie buty to też ciepło i sucho, fajna sprawa. Co tam jeszcze... no cóż, na wiosnę wywalam napęd. Jeżdżę m.in. po mieście i w ciągu dosłownie kilku dni napęd dostał tak w kość od brei solnej że ledwo zipie. A z miłych rzeczy to niekończące się wyrazy podziwu prze nierowerzystów :) W każdym razie mam nadzieję, że dobrze to interpretuję, bo może to nie podziw a uznanie za szaleńca? Kto wie... Pzdr :) A. |
|
Data: 2010-01-21 02:26:44 | |
Autor: Paweł Wójcik | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
On 21 Sty, 10:29, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
Stawiam, że pół na pół :D. Ja już byłem wytykany palcami, pozdrawiany, byłem przyczyną ataku dziwnej radości u jakichś anglojęzycznych pannic, ofiarą niewybrednych komentarzy, a średnio raz w tygodniu łapię się na idiotyczne pytanie w stylu "jak można zimą na rowerze". Tyle że to na dobrą sprawę to są reakcje marginalne - większość ludzi tak naprawdę nie reaguje. Co ciekawe naszym pięknym mieście, z rzadka odśnieżanym, tej zimy jest całkiem sporo rowerzystów, wydaje mi się, że sporo więcej niż zeszłym roku. Zastanawia mnie trochę, czy jest to związane z ogólnym wzrostem liczby pedałujących, czy też może większa liczba pedałujących w bardziej sprzyjających warunkach pogodowych, zdecydowała, że stanie zimą w kilometrowych korkach, godzinne oczekiwanie na autobus, jazda figurowa na butach to dla nich zbyt duży hardkor ;P. I ciekawostka: Zasadniczo należałoby się spodziewać, że koledzy samochodziarze zimą już kompletnie nie będą spodziewać się rowerzystów... a tymczasem już od naprawdę dawna nie zaliczyłem jakiegoś większego stresu podczas jazdą ulicą. Nawet na gazetę coś rzadko omijają;P. Nie wiem; nikt nie chce zadzierać z szaleńcem;))? Ja mam farta? Lokalny koloryt? A może wyglądam, jakbym planował popełnić samobójstwo pod pierwszym z brzegu czterokołowcem;)? |
|
Data: 2010-01-21 11:13:25 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
On 2010-01-21, PaweĹ WĂłjcik wrote:
I ciekawostka: Hm. O ile jeszcze tej zimy nie zdarzyĹo mi siÄ byÄ machniÄtym na gazetÄ, to z tÄ spostrzegawczoĹciÄ jednak jest coĹ nie tak. Wczoraj wyjechaĹ mi SUV z podporzÄ dkowanej, przy sĹonecznawej pogodzie, pusta prawie polna droga bez przeszkadzajek, miaĹem czerwonÄ kurtkÄ i nawet ĹwiateĹka wĹÄ czone. Jak siÄ zbieraĹem po bezbolesnej wywrotce od hamowania na lodzie, to bardzo mnie przepraszaĹ i mĂłwiĹ, Ĺźe nie widziaĹ... A dodatkowo jeszcze jechaĹem doĹÄ wolno, a on ruszyĹ, jak ja byĹem jakieĹ 5 metrĂłw od niego. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2010-01-21 16:03:56 | |
Autor: MadMan | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Dnia Thu, 21 Jan 2010 11:13:25 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):
Wczoraj wyjechał mi Zajrzyj na pl.misc.samochody, tam wychwalają że w SUVach wszystko widać :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2010-01-21 12:04:23 | |
Autor: arturbac | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 11:26, Paweł Wójcik pisze:
I ciekawostka: To niestety jest ogolne spostrzezenie. Ilosc agresji i chamstwa ze strony kierowcow wzgledem rowerzystow maleje. Im gorsze warunki i im zimniej tym bardziej sa normalni, tym bardziej sa uwazni, to samo zaowazylem. Im ladniej, sloneczniej, im czystsza i scuhsza jezdnia tym bardziej sa nieporadni i wszystko i wszyscy im przeszkadzaja. |
|
Data: 2010-01-21 12:10:22 | |
Autor: Coaster | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-01-21 11:26, Paweł Wójcik pisze: Jakie to proste, nie? :-P A tak na serio - bardzo upraszczasz. Skad wiesz, ze ci 'zli' kierowcy po prostu nie wyjezdzaja na jezdnie w taka pogode? Zakladasz, ze ci sami zachowuja sie raz tak a raz tak. Naginales tez fakty we wczesniejszym watku - najpierw napisales "99 procent kierowcow" a potem okazalo sie, ze "99 procent kierowcow _z ktorymi rozmawiales_". :-P -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Speed comes from fitness, not hard & skinny tires." Grant Petersen Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-01-21 13:45:03 | |
Autor: arturbac | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 12:10, Coaster pisze:
Jakie to proste, nie? :-P Nie swierdzam nigdzie ze to Ci sami. Stwierdzam ze mam takie same odczucia, fakty z jazdy w sklai roku.
Aptekarz ? |
|
Data: 2010-01-21 14:48:59 | |
Autor: Coaster | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
arturbac wrote:
W dniu 2010-01-21 12:10, Coaster pisze: Odczucia maja to do siebie, ze z reguly sa bardzo subiektywne. W przeciwienstwie do suchych faktow i rzetelnych statystyk.
Golibroda? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Speed comes from fitness, not hard & skinny tires." Grant Petersen Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2010-01-21 16:41:47 | |
Autor: arturbac | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 14:48, Coaster pisze:
arturbac wrote: W lipcu i sierpni jadąc ul Gdańską z Rumi do Redy przy każdym przejeździe spotkam co najmiej jednego agresywnego osła mijającego mnie na żyletkę + trąbiącego. W Listopadzie + Grudniu + Styczniu trafił mi się ogólnie tylko jeden taki patafian. Ilość przejazdów mam w miarę stałą/zbliżoną w każdym miesiącu. Teraz Pan aptekarz jest bardziej zadowolony ? |
|
Data: 2010-01-21 12:19:58 | |
Autor: Saurus | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 12:04, arturbac pisze:
To niestety jest ogolne spostrzezenie. Jak leży trochę śniegu to nawet mnie nie wyprzedzają na odcinkach gdzie sobie jadę 30 km/h bo sami się toczą czterdziestką z tym że jeszcze ich prędkościomierze przekłamują i dla nich to jadę jakieś 35 km/h :-) Niestety gdy tylko droga jest czarna to znów włącza się tryb mistrza kierownicy. To jak zwykle jest tak naprawdę tylko jakieś 10% kierowców ale nadrabiają za wszystkich. |
|
Data: 2010-01-21 14:21:21 | |
Autor: Jacek_P | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
PaweĹ WĂłjcik napisal:
?a A moĹźe O! To, to, to! nawet najbardziej glodny kot z daleka omija dziwnie zachowujaca sie mysz ;) Rozjedzie sie rowerzyste, a pojdzie sie siedziec, jak za czlowieka... ;) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-01-21 10:38:48 | |
Autor: zly | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Dnia Thu, 21 Jan 2010 10:29:51 +0100, Alfer_z_pracy napisał(a):
Drugie ulepszenie, które również ma swoje wady, to buty. Trzecie ulepszenie: gogle. Ciepło w paszczę, można naciągnąć maskę na nos i nie parują. Zero sniegu i wiatru w oczach. Luzik :) Tylko, że się śmieją, że jak nurek wyglądam :) -- marcin |
|
Data: 2010-01-21 03:04:28 | |
Autor: looty | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
On 21 Sty, 10:38, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Thu, 21 Jan 2010 10:29:51 +0100, Alfer_z_pracy napisa (a): Fakt, w goglach ciepło, ale widoczność dużo gorsza (przy zmianie pasa ruchu). Zakładam gogle tylko gdy jest poniżej -10 C. |
|
Data: 2010-01-21 10:38:57 | |
Autor: zly | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Dnia Thu, 21 Jan 2010 01:15:28 -0800 (PST), looty napisał(a):
Dziś rano usłyszałem to od sympatycznego pana w średnim wieku, gdy Mi ostatnio pani sprzątaczka się dziwiła jak to tak można, przecież można się rozchorować i w ogóle. Po czym następnego dnia się rozchorowała :) -- marcin |
|
Data: 2010-01-21 12:48:29 | |
Autor: Raist | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:fsd8eszrtjt3$.dlgpiki.fixed...
Mi ostatnio pani sprzątaczka się dziwiła jak to tak można, przecież można :)))))))) hehehe przepraszam tą panią, ale wyrwało mi się :)) powrotu do zdrowia życzę :) Raist |
|
Data: 2010-01-21 18:33:54 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
looty bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
ocieplacze na kolana, kalesony, Ocieplacze jeszcze rozumiem, ale kalesony i spodnie? Nie lepiej kupić sobie porządne spodnie zimowe? W moich Rogelli Ferrara interes trochę marznie (BTW, może ktoś ma na to jakiś sposób? Wiem, że interes i okoliczności woli zimno, ale nie aż takie :-/), ale w nowym nabytku - Rogelli Biella Aitos - ostatnio przy -5 było mi _za_gorąco_ i żałowałem, że je ubrałem. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-01-21 18:47:46 | |
Autor: Saurus | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 18:33, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Ocieplacze jeszcze rozumiem, ale kalesony i spodnie? Nie lepiej kupić sobie Ja w tych Rogelli marzłem i jak dla mnie to one są na włoską zimę. Przy +5-10 jest w nich w sam raz. W sumie niewiele razy je założyłem - może ktoś chce kupić? ;) Na szczęście mnie gacie z pampersem już nie są potrzebne. |
|
Data: 2010-01-21 18:51:57 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
Saurus bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Ja w tych Rogelli marzłem i jak dla mnie to one są na włoską zimę. Przy +5-10 jest w nich w sam raz. W sumie niewiele razy je założyłem - może ktoś chce kupić? ;) Na szczęście mnie gacie z pampersem już nie są potrzebne. W których, bo pisałem o dwóch. Ferrarę bym rozpatrzył, jeżeli L. -- Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł, Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa. |
|
Data: 2010-01-21 19:13:03 | |
Autor: Saurus | |
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :) | |
W dniu 2010-01-21 18:51, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Wbiło mi się to "ferrara" i już nie skojarzyłem że to też Rogelli. Biella Aitos, chyba L. |
|