Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   "Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)

"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)

Data: 2010-01-21 01:15:28
Autor: looty
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Dziś rano usłyszałem to od sympatycznego pana w średnim wieku, gdy
zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych. Przekazuję więc wyrazy
uznania reprezentanta pieszej populacji Warszawy dla wszystkich,
którzy ciągle na dwóch kółkach:)

pozdrawiam

Marcin

ps. Nie byłem w dresie. Miałem na sobie kask, maskę, gogle, dwie
koszulki termiczne, softshell, ocieplacze na kolana, kalesony,
spodnie, 3 pary skarpet i buty. Na 100% było mi cieplej niż wszystkim
przechodniom, ale faktycznie mogłem wyglądać jakbym był w dresie:)

Data: 2010-01-21 10:28:03
Autor: bans
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 10:15, looty pisze:

ps. Nie byłem w dresie. Miałem na sobie kask, maskę, gogle, dwie
koszulki termiczne, softshell, ocieplacze na kolana, kalesony,
spodnie, 3 pary skarpet i buty. Na 100% było mi cieplej niż wszystkim
przechodniom, ale faktycznie mogłem wyglądać jakbym był w dresie:)

Ech, miastowi. W mojej wiosec rower to normalny środek transportu, mróz nie mróz, a ludzie jeżdżą na starych składakach do pracy czy do sklepu - i nie potrzebują do tego hajtekowych ciuchów. Świateł też nie używają, niestety... I do głowy by im nie przyszło, żeby się chwalić, jacy to są twardzi.

Np. dziś około 7.00 widziałem jakąś kobietę z siatami na kierownicy, jechała chyba wolniej niż by szła, yyyp, yyyyp, pedałowała, ale z roweru nie zeszła.

--
bans

Data: 2010-01-21 03:00:00
Autor: looty
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
On 21 Sty, 10:28, bans <g...@o2.pl> wrote:

Ech, miastowi. W mojej wiosec rower to normalny środek transportu, mróz
nie mróz, a ludzie jeżdżą na starych składakach do pracy czy do sklepu -
i nie potrzebują do tego hajtekowych ciuchów. Świateł też nie używają,
niestety... I do głowy by im nie przyszło, żeby się chwalić, jacy to są
twardzi.

Ja się nie chwale, tylko przekazuję wyrazy uznania :)
Wiele zależy od tego ile do tej pracy masz kilometrów.
Trudno mi uwierzyć, że można zimą codziennie robić 2 razy po
kilkanaście kilometrów w dżinsowych spodniach i puchowej kurtce...
Ja w każdym razie nie dałbym rady. No ale ja jestem miastowy;)

Data: 2010-01-21 12:04:30
Autor: Coaster
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
looty wrote:
On 21 Sty, 10:28, bans <g...@o2.pl> wrote:

Ech, miastowi. W mojej wiosec rower to normalny środek transportu, mróz
nie mróz, a ludzie jeżdżą na starych składakach do pracy czy do sklepu -
i nie potrzebują do tego hajtekowych ciuchów. Świateł też nie używają,
niestety... I do głowy by im nie przyszło, żeby się chwalić, jacy to są
twardzi.

Ja się nie chwale, tylko przekazuję wyrazy uznania :)
Wiele zależy od tego ile do tej pracy masz kilometrów.
Trudno mi uwierzyć, że można zimą codziennie robić 2 razy po
kilkanaście kilometrów w dżinsowych spodniach i puchowej kurtce...
Ja w każdym razie nie dałbym rady. No ale ja jestem miastowy;)

Miedzy Twoja opcja a opcja z dzinsami i puchowa kurtka jest morze mozliwosci.
No ale Ty jestes miastowy i musiales jakos uzasadnic swoj 'styl' :-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-01-21 03:31:10
Autor: looty
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
On 21 Sty, 12:04, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Miedzy Twoja opcja a opcja z dzinsami i puchowa kurtka jest morze
mozliwosci.
No ale Ty jestes miastowy i musiales jakos uzasadnic swoj 'styl' :-P

No jestem jestem. Ale jakie jest to morze możliwości? Mógłbym zamiast
softshella założyć jakąś kurtę. Mógłbym nie mieć gogli i maski i po
jeździe chodzić przez godzinę z czerwonym ryjem. Spodnie, kalesony i
koszulka termiczna to wg mnie raczej minimum. Ocieplacze na kolana
noszę, bo osobiste doświadczenia mnie do tego skłoniły.

Data: 2010-01-21 12:16:36
Autor: Saurus
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 12:00, looty pisze:
Ja się nie chwale, tylko przekazuję wyrazy uznania :)
Wiele zależy od tego ile do tej pracy masz kilometrów.
Trudno mi uwierzyć, że można zimą codziennie robić 2 razy po
kilkanaście kilometrów w dżinsowych spodniach i puchowej kurtce...
Ja w każdym razie nie dałbym rady. No ale ja jestem miastowy;)

3 rok używam kompletu bielizny termoaktywnej za 55 zł. Reszta to zwykłe ubrania, właściwie dowolne Testowane do tej pory najniżej przy -14, na nogach te kalesony, na to zwykłe, cienkie spodnie. Na górę tylko kurtka bezpośrednio na koszulkę termoaktywną (długi rękaw), mniej lub bardziej ocieplana w zależności od temperatury. Po dojeździe na miejsce zmieniam na koszulkę albo narzucam po prostu polar na wierzch (zimny prosto z sakwy bo w nim bym się ugotował podczas jazdy). Do około 0* C glany, na mrozy zimowe buty trekkingowe. Na uczelnię mam 13 km. Dopiero w tym roku zimą normalnie jeżdżę i zastanawiam się po cholerę męczyłem się z komunikacją miejską przez tyle czasu :) Poza tym cieszę się że nie zrobiłem jeszcze prawka bo widzę jakie szkody to wyrządza w mentalności moich znajomych. Można by pomyśleć że zima to jakiś kataklizm, anomalia i nikt się jej tu nie spodziewał ;) Takie samo wrażenie mam gdy media robią sensację z opadów śniegu. W końcu ostatni raz widziano go cały rok temu ;)

Data: 2010-01-21 12:45:47
Autor: Raist
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Użytkownik "looty" <mamlen@gmail.com> napisał w wiadomości news:240fd09f-b664-4d17-b25c-0fd429dce98636g2000yqu.googlegroups.com...
Trudno mi uwierzyć, że można zimą codziennie robić 2 razy po
kilkanaście kilometrów w dżinsowych spodniach i puchowej kurtce...
Ja w każdym razie nie dałbym rady. No ale ja jestem miastowy;)



mam do pracy 9km w jedną stronę i jezdze w dzinsach, pod nimi leginsy do biegania i zwykle buty, bo to miejska koza
na górę zakładam cienki polar, na to grubszy lub softshell, i na to zwykła, jesienna kurtala
czapka z windstoperem i narciarskie rękawice
i luz :)



Raist

Data: 2010-01-21 23:00:00
Autor: Gotfryd Smolik news
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
On Thu, 21 Jan 2010, bans wrote:

Np. dziś około 7.00 widziałem jakąś kobietę z siatami na kierownicy, jechała chyba wolniej niż by szła, yyyp, yyyyp, pedałowała, ale z roweru nie zeszła.

  Prowadzenie roweru po lodzie bywa niebezpieczniejsze niż jazda, i to
jest jeden z powodów aby jechać.
  Nie, nie żartuję - znam przypadek kalectwa "od prowadzenia roweru zimą"
(wywrotka w rów, a nogi są wtedy wyraźnie niżej niż przy jeździe i łatwo
je "zaplątać w ramę" przy odruchowej próbie podparcia się o cokolwiek).
  A siaty w prowadzeniu przeszkadzają znacznie bardziej niż w jeździe :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-21 10:29:51
Autor: Alfer_z_pracy
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Przekazuję więc wyrazy uznania reprezentanta pieszej populacji Warszawy dla wszystkich, którzy ciągle na dwóch kółkach:)

A dziękuję :-)

Na naprawdę zimne dni "odkryłem" spodnie snowboardowe. Z jednej strony jak to na takie spodnie przystało, człowiek czuje się w nich jak "michelinek", co odbija się na dynamice jazdy. No, ale po co dynamika, tu jest walka z naturą! Poza tym fajosko, są super ciepłe, wręcz powiedziałbym że (np. dziś przy -9) niemal za gorące. Zima teraz niestraszna. Ale przy -5 i mniej jeżdżę w "normalnych", bo bym się ugotował.

Drugie ulepszenie, które również ma swoje wady, to buty. Żadne tam defrostery. Buty górskie + rezygnacja z SPD. Brak SPD boli, ale przy dużej ilości śniegu i tak nie jest to rozwiązanie idealne. No i takie buty to też ciepło i sucho, fajna sprawa.

Co tam jeszcze... no cóż, na wiosnę wywalam napęd. Jeżdżę m.in. po mieście i w ciągu dosłownie kilku dni napęd dostał tak w kość od brei solnej że ledwo zipie.

A z miłych rzeczy to niekończące się wyrazy podziwu prze nierowerzystów :) W każdym razie mam nadzieję, że dobrze to interpretuję, bo może to nie podziw a uznanie za szaleńca? Kto wie...

Pzdr :)
A.

Data: 2010-01-21 02:26:44
Autor: Paweł Wójcik
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
On 21 Sty, 10:29, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:


A z miłych rzeczy to niekończące się wyrazy podziwu prze nierowerzystów :) W
każdym razie mam nadzieję, że dobrze to interpretuję, bo może to nie podziw
a uznanie za szaleńca? Kto wie...
Stawiam, że pół na pół :D. Ja już byłem wytykany palcami, pozdrawiany,
byłem przyczyną ataku dziwnej radości u jakichś anglojęzycznych
pannic, ofiarą niewybrednych komentarzy, a średnio raz w tygodniu
łapię się na idiotyczne pytanie w stylu "jak można zimą na rowerze".
Tyle że to na dobrą sprawę to są reakcje marginalne - większość ludzi
tak naprawdę nie reaguje.
Co ciekawe naszym pięknym mieście, z rzadka odśnieżanym, tej zimy jest
całkiem sporo rowerzystów, wydaje mi się, że sporo więcej niż zeszłym
roku. Zastanawia mnie trochę, czy jest to związane z ogólnym wzrostem
liczby pedałujących, czy też może większa liczba pedałujących w
bardziej sprzyjających warunkach pogodowych, zdecydowała, że stanie
zimą w kilometrowych korkach, godzinne oczekiwanie na autobus, jazda
figurowa na butach to dla nich zbyt duży hardkor ;P.

I ciekawostka:
Zasadniczo należałoby się spodziewać, że koledzy samochodziarze zimą
już kompletnie nie będą spodziewać się rowerzystów... a tymczasem już
od naprawdę dawna nie zaliczyłem jakiegoś większego stresu podczas
jazdą ulicą. Nawet na gazetę coś rzadko omijają;P. Nie wiem; nikt nie
chce zadzierać z szaleńcem;))? Ja mam farta? Lokalny koloryt? A może
wyglądam, jakbym planował popełnić samobójstwo pod pierwszym z brzegu
czterokołowcem;)?

Data: 2010-01-21 11:13:25
Autor: Jan Srzednicki
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
On 2010-01-21, Paweł Wójcik wrote:
I ciekawostka:
Zasadniczo należałoby się spodziewać, że koledzy samochodziarze zimą
już kompletnie nie będą spodziewać się rowerzystów... a tymczasem już
od naprawdę dawna nie zaliczyłem jakiegoś większego stresu podczas
jazdą ulicą. Nawet na gazetę coś rzadko omijają;P. Nie wiem; nikt nie
chce zadzierać z szaleńcem;))? Ja mam farta? Lokalny koloryt? A może
wyglądam, jakbym planował popełnić samobójstwo pod pierwszym z brzegu
czterokołowcem;)?

Hm. O ile jeszcze tej zimy nie zdarzyło mi się być machniętym na gazetę,
to z tą spostrzegawczością jednak jest coś nie tak. Wczoraj wyjechał mi
SUV z podporządkowanej, przy słonecznawej pogodzie, pusta prawie polna
droga bez przeszkadzajek, miałem czerwoną kurtkę i nawet światełka
włączone. Jak się zbierałem po bezbolesnej wywrotce od hamowania na
lodzie, to bardzo mnie przepraszał i mówił, że nie widział...

A dodatkowo jeszcze jechałem dość wolno, a on ruszył, jak ja byłem
jakieś 5 metrów od niego.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-01-21 16:03:56
Autor: MadMan
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Dnia Thu, 21 Jan 2010 11:13:25 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Wczoraj wyjechał mi
SUV z podporządkowanej, przy słonecznawej pogodzie, pusta prawie polna
droga bez przeszkadzajek, miałem czerwoną kurtkę i nawet światełka
włączone. Jak się zbierałem po bezbolesnej wywrotce od hamowania na
lodzie, to bardzo mnie przepraszał i mówił, że nie widział...

Zajrzyj na pl.misc.samochody, tam wychwalają że w SUVach wszystko widać
:)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-01-21 12:04:23
Autor: arturbac
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 11:26, Paweł Wójcik pisze:
I ciekawostka:
Zasadniczo należałoby się spodziewać, że koledzy samochodziarze zimą
już kompletnie nie będą spodziewać się rowerzystów... a tymczasem już
od naprawdę dawna nie zaliczyłem jakiegoś większego stresu podczas
jazdą ulicą. Nawet na gazetę coś rzadko omijają;P. Nie wiem; nikt nie
chce zadzierać z szaleńcem;))? Ja mam farta? Lokalny koloryt? A może
wyglądam, jakbym planował popełnić samobójstwo pod pierwszym z brzegu
czterokołowcem;)?

To niestety jest ogolne spostrzezenie.
Ilosc agresji i chamstwa ze strony kierowcow wzgledem rowerzystow maleje.
Im gorsze warunki i im zimniej tym bardziej sa normalni, tym bardziej sa
uwazni, to samo zaowazylem. Im ladniej, sloneczniej, im czystsza i
scuhsza jezdnia tym bardziej sa nieporadni i wszystko i wszyscy im
przeszkadzaja.

Data: 2010-01-21 12:10:22
Autor: Coaster
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
arturbac wrote:
W dniu 2010-01-21 11:26, Paweł Wójcik pisze:
I ciekawostka:
Zasadniczo należałoby się spodziewać, że koledzy samochodziarze zimą
już kompletnie nie będą spodziewać się rowerzystów... a tymczasem już
od naprawdę dawna nie zaliczyłem jakiegoś większego stresu podczas
jazdą ulicą. Nawet na gazetę coś rzadko omijają;P. Nie wiem; nikt nie
chce zadzierać z szaleńcem;))? Ja mam farta? Lokalny koloryt? A może
wyglądam, jakbym planował popełnić samobójstwo pod pierwszym z brzegu
czterokołowcem;)?

To niestety jest ogolne spostrzezenie.
Ilosc agresji i chamstwa ze strony kierowcow wzgledem rowerzystow maleje.
Im gorsze warunki i im zimniej tym bardziej sa normalni, tym bardziej sa
uwazni, to samo zaowazylem. Im ladniej, sloneczniej, im czystsza i
scuhsza jezdnia tym bardziej sa nieporadni i wszystko i wszyscy im
przeszkadzaja.

Jakie to proste, nie? :-P
A tak na serio - bardzo upraszczasz. Skad wiesz, ze ci 'zli' kierowcy po prostu nie wyjezdzaja na jezdnie w taka pogode? Zakladasz, ze ci sami zachowuja sie raz tak a raz tak.

Naginales tez fakty we wczesniejszym watku - najpierw napisales "99 procent kierowcow" a potem okazalo sie, ze "99 procent kierowcow _z ktorymi rozmawiales_".
:-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-01-21 13:45:03
Autor: arturbac
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 12:10, Coaster pisze:
Jakie to proste, nie? :-P
A tak na serio - bardzo upraszczasz. Skad wiesz, ze ci 'zli' kierowcy po
prostu nie wyjezdzaja na jezdnie w taka pogode? Zakladasz, ze ci sami
zachowuja sie raz tak a raz tak.

Nie swierdzam nigdzie ze to Ci sami.
Stwierdzam ze mam takie same odczucia, fakty z jazdy w sklai roku.


Naginales tez fakty we wczesniejszym watku - najpierw napisales "99
procent kierowcow" a potem okazalo sie, ze "99 procent kierowcow _z
ktorymi rozmawiales_".
:-P


Aptekarz ?

Data: 2010-01-21 14:48:59
Autor: Coaster
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
arturbac wrote:
W dniu 2010-01-21 12:10, Coaster pisze:
Jakie to proste, nie? :-P
A tak na serio - bardzo upraszczasz. Skad wiesz, ze ci 'zli' kierowcy po
prostu nie wyjezdzaja na jezdnie w taka pogode? Zakladasz, ze ci sami
zachowuja sie raz tak a raz tak.

Nie swierdzam nigdzie ze to Ci sami.
Stwierdzam ze mam takie same odczucia, fakty z jazdy w sklai roku.

Odczucia maja to do siebie, ze z reguly sa bardzo subiektywne. W przeciwienstwie do suchych faktow i rzetelnych statystyk.


Naginales tez fakty we wczesniejszym watku - najpierw napisales "99
procent kierowcow" a potem okazalo sie, ze "99 procent kierowcow _z
ktorymi rozmawiales_".
:-P


Aptekarz ?

Golibroda?


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-01-21 16:41:47
Autor: arturbac
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 14:48, Coaster pisze:
arturbac wrote:
W dniu 2010-01-21 12:10, Coaster pisze:
Jakie to proste, nie? :-P
A tak na serio - bardzo upraszczasz. Skad wiesz, ze ci 'zli' kierowcy po
prostu nie wyjezdzaja na jezdnie w taka pogode? Zakladasz, ze ci sami
zachowuja sie raz tak a raz tak.

Nie swierdzam nigdzie ze to Ci sami.
Stwierdzam ze mam takie same odczucia, fakty z jazdy w sklai roku.

Odczucia maja to do siebie, ze z reguly sa bardzo subiektywne. W
przeciwienstwie do suchych faktow i rzetelnych statystyk.

W lipcu i sierpni jadąc ul Gdańską z Rumi do Redy przy każdym
przejeździe spotkam co najmiej jednego agresywnego osła mijającego mnie
na żyletkę + trąbiącego.

W Listopadzie + Grudniu + Styczniu trafił mi się ogólnie tylko jeden
taki patafian.

Ilość przejazdów mam w miarę stałą/zbliżoną w każdym miesiącu.

Teraz Pan aptekarz jest bardziej zadowolony ?

Data: 2010-01-21 12:19:58
Autor: Saurus
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 12:04, arturbac pisze:
To niestety jest ogolne spostrzezenie.
Ilosc agresji i chamstwa ze strony kierowcow wzgledem rowerzystow maleje.
Im gorsze warunki i im zimniej tym bardziej sa normalni, tym bardziej sa
uwazni, to samo zaowazylem. Im ladniej, sloneczniej, im czystsza i
scuhsza jezdnia tym bardziej sa nieporadni i wszystko i wszyscy im
przeszkadzaja.

Jak leży trochę śniegu to nawet mnie nie wyprzedzają na odcinkach gdzie sobie jadę 30 km/h bo sami się toczą czterdziestką z tym że jeszcze ich prędkościomierze przekłamują i dla nich to jadę jakieś 35 km/h :-) Niestety gdy tylko droga jest czarna to znów włącza się tryb mistrza kierownicy. To jak zwykle jest tak naprawdę tylko jakieś 10% kierowców ale nadrabiają za wszystkich.

Data: 2010-01-21 14:21:21
Autor: Jacek_P
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Paweł Wójcik napisal:
?a A moĹźe
wyglądam, jakbym planował popełnić samobójstwo pod pierwszym z brzegu
czterokołowcem;)?

O! To, to, to! nawet najbardziej glodny kot z daleka omija
dziwnie zachowujaca sie mysz ;)

Rozjedzie sie rowerzyste, a pojdzie sie siedziec, jak za czlowieka... ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-01-21 10:38:48
Autor: zly
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Dnia Thu, 21 Jan 2010 10:29:51 +0100, Alfer_z_pracy napisał(a):

Drugie ulepszenie, które również ma swoje wady, to buty.

Trzecie ulepszenie: gogle. Ciepło w paszczę, można naciągnąć maskę na nos i
nie parują. Zero sniegu i wiatru w oczach. Luzik :) Tylko, że się śmieją,
że jak nurek wyglądam :)


--
marcin

Data: 2010-01-21 03:04:28
Autor: looty
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
On 21 Sty, 10:38, zly <bozupabylazasl...@NOpocztaSPAM.fm> wrote:
Dnia Thu, 21 Jan 2010 10:29:51 +0100, Alfer_z_pracy napisa (a):

> Drugie ulepszenie, kt re r wnie ma swoje wady, to buty.

Trzecie ulepszenie: gogle. Ciep o w paszcz , mo na naci gn mask na nos i
nie paruj . Zero sniegu i wiatru w oczach. Luzik :) Tylko, e si miej ,
e jak nurek wygl dam :)

Fakt, w goglach ciepło, ale widoczność dużo gorsza (przy zmianie pasa
ruchu). Zakładam gogle tylko gdy jest poniżej -10 C.

Data: 2010-01-21 10:38:57
Autor: zly
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Dnia Thu, 21 Jan 2010 01:15:28 -0800 (PST), looty napisał(a):

Dziś rano usłyszałem to od sympatycznego pana w średnim wieku, gdy
zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych. Przekazuję więc wyrazy
uznania reprezentanta pieszej populacji Warszawy dla wszystkich,
którzy ciągle na dwóch kółkach:)

Mi ostatnio pani sprzątaczka się dziwiła jak to tak można, przecież można się rozchorować i w  ogóle. Po czym następnego dnia się rozchorowała :)

--
marcin

Data: 2010-01-21 12:48:29
Autor: Raist
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:fsd8eszrtjt3$.dlgpiki.fixed...
Mi ostatnio pani sprzątaczka się dziwiła jak to tak można, przecież można
się rozchorować i w  ogóle. Po czym następnego dnia się rozchorowała :)


:)))))))) hehehe
przepraszam tą panią, ale wyrwało mi się :))
powrotu do zdrowia życzę :)

Raist

Data: 2010-01-21 18:33:54
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
looty bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
ocieplacze na kolana, kalesony,
spodnie,

Ocieplacze jeszcze rozumiem, ale kalesony i spodnie? Nie lepiej kupić sobie
porządne spodnie zimowe?
W moich Rogelli Ferrara interes trochę marznie (BTW, może ktoś ma na to
jakiś sposób? Wiem, że interes i okoliczności woli zimno, ale nie aż takie
:-/), ale w nowym nabytku - Rogelli Biella Aitos - ostatnio przy -5 było mi
_za_gorąco_ i żałowałem, że je ubrałem.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-01-21 18:47:46
Autor: Saurus
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 18:33, Marek 'marcus075' Karweta pisze:
Ocieplacze jeszcze rozumiem, ale kalesony i spodnie? Nie lepiej kupić sobie
porządne spodnie zimowe?
W moich Rogelli Ferrara interes trochę marznie (BTW, może ktoś ma na to
jakiś sposób? Wiem, że interes i okoliczności woli zimno, ale nie aż takie
:-/), ale w nowym nabytku - Rogelli Biella Aitos - ostatnio przy -5 było mi
_za_gorąco_ i żałowałem, że je ubrałem.

Ja w tych Rogelli marzłem i jak dla mnie to one są na włoską zimę. Przy +5-10 jest w nich w sam raz. W sumie niewiele razy je założyłem - może ktoś chce kupić? ;) Na szczęście mnie gacie z pampersem już nie są potrzebne.

Data: 2010-01-21 18:51:57
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
Saurus bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Ja w tych Rogelli marzłem i jak dla mnie to one są na włoską zimę. Przy +5-10 jest w nich w sam raz. W sumie niewiele razy je założyłem - może ktoś chce kupić? ;) Na szczęście mnie gacie z pampersem już nie są potrzebne.

W których, bo pisałem o dwóch. Ferrarę bym rozpatrzył, jeżeli L.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-01-21 19:13:03
Autor: Saurus
"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)
W dniu 2010-01-21 18:51, Marek 'marcus075' Karweta pisze:

W których, bo pisałem o dwóch. Ferrarę bym rozpatrzył, jeżeli L.


Wbiło mi się to "ferrara" i już nie skojarzyłem że to też Rogelli. Biella Aitos, chyba L.

"Ja Pana podziwiam! W dresie nie zimo?" :)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona