Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ja ju? wola?bym go?? podstolin? ni? cze?ni ka w beczce.

Ja ju? wola?bym go?? podstolin? ni? cze?ni ka w beczce.

Data: 2014-02-07 14:53:00
Autor: stevep
Ja ju? wola?bym go?? podstolin? ni? cze?ni ka w beczce.
# Goły Cześnik siedzi w beczce. Klara wydaje dźwięki spod alkoholowej  budki, występuje też w sukience na głowie, z kolei Podstolina sukienkę z  siebie zrywa i w takim stanie rzuca się na Wacława - opisuje "Zemstę" w  Teatrze Polskim działaczka PiS. Teraz wyjaśnień od samorządu Mazowsza  domaga się radna sejmiku.
Przeczytaj także: Skandal w teatrze: "Ale cyce pokazuje!", "Będzie seks!"

  W "Zemście" w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego grają tuzy aktorstwa:  Daniel Olbrychski (Cześnik Raptusiewicz) i Andrzej Seweryn (Rejent  Milczek). W rolę Klary wcieliła się Lidia Sodowa, a Joanna Trzepiecińska  gra Podstolinę. Występują też m.in. Paweł Krucz (Wacław) i Jarosław  Gajewski (Papkin).

  Pożyczkomat - pożycz w 10 min
  Ile potrzebujesz? Przelew na dowolne konto w 10 minut

  Reklama BusinessClick
  Temat spektaklu poruszyła Wanda Krajewska-Hofman, była radna związana z  PiS i nauczycielską "Solidarnością". W grudniu wybrała się na "Zemstę",  jej relację z przedstawienia opublikował tygodnik "wSieci". Sprawę  postanowiła pociągnąć Ewa Tomaszewska, PiS-owska radna sejmiku. Chce  wyjaśnień od samorządu województwa i marszałka Adama Struzika (PSL),  któremu podlega Teatr Polski. Napisała o ostrych reakcjach nauczycieli,  którzy się do niej zwrócili. Nie odpowiada im sposób prezentacji "Zemsty".

Goły Cześnik w beczce

  - Mam nieco mieszane uczucia, bo jeszcze nie byłam na spektaklu -  przyznaje radna. Próbowała wyrobić sobie zdanie, pytając wśród znajomych.  - Wysłuchałam dobrego zdania o inscenizacji, niestety, była to osoba  niewidoma - przyznaje Tomaszewska. - Grę aktorską oceniła bardzo wysoko.  Niestety, nie mogła powiedzieć o stronie wizualnej. A do tej właśnie mają  uwagi liczni nauczyciele, którzy towarzyszą młodzieży w teatrze.  Poprosiłam o sprawdzenie sytuacji - wyjaśnia Tomaszewska.

  Do wystąpienia dołączyła list Krajewskiej-Hofman z prawicowego tygodnika.  Jej relacja z przedstawienia zaczyna się tak: "Pierwsza scena - Cześnik w  pomieszczeniu, którego charakter trudno określić, siedzi goły w beczce,  tak w beczce! Jest polewany wodą przez służbę". Uwagi krytyczne wobec  drugiego z głównych bohaterów, Rejenta, dotyczą stylizacji: "jest ubrany w  strój przypominający ubiór osoby duchownej. Na szyi ma zawieszony krzyż, w  ręku różaniec i po scenie chodzi z chorągwią, jakie nosi się w kościele w  czasie procesji. Tak jest przedstawiony Rejent szlachciura".

  Pozostałą część relacji autorka poświęca kwestiom obyczajowym. Np. temu,  co działo się na schodach, "młody człowiek w koszuli wypuszczonej na  spodnie (...) z młodą dziewczyną (Klarą?), którą obściskuje w sposób  daleki od zachowań człowieka dobrze wychowanego". A co wtedy robi Klara?  "panna z dworu, starościanka, wydaje okrzyki (...) przypominające mi  dźwięki, jakie słyszę spod budki z alkoholem, niestety na moim osiedlu".

  W innym wspomnieniu Klara leży na stole: "swoją sukienkę, tak - sukienkę,  a nie suknię - unosi do góry i zarzuca na głowę. I co pokazuje  publiczności? Myślę, że nietrudno odpowiedzieć na to pytanie" - zauważa  Wanda Krajewska-Hofman. Albo: "Wacław leży na stole (...) i prowadzi  dialog z Podstoliną. W pewnym momencie Podstolina zrywa z siebie sukienkę,  tak sukienkę, a nie suknię i rzuca się na Wacława".

"Wszędzie jest ten gender"

  Potem są pytania do dyrektora Teatru Polskiego Andrzeja Seweryna: m.in.,  co chce przekazać młodzieży. Autorka protestuje "przeciwko finansowaniu z  naszych podatków przedstawień niemających nic wspólnego z kulturą ogólnie  rozumianą i naszym dziedzictwem".

  Ewa Tomaszewska czeka na odpowiedź marszałka. Nie chce zrzucać "Zemsty"  ze sceny, ale uważa, że przedstawiciele teatru powinni spotkać się z  oburzonymi pedagogami. - By wyjaśnić wizję artystyczną, w przyszłości  wziąć pod uwagę wychowawczą rolę teatru - mówi radna.

  - Nie wiem, jak to komentować - mówi Ludwik Rakowski (PO), przewodniczący  sejmiku; interpelację koleżanki przekazał sejmikowym urzędnikom. "Zemstę"  w Polskim sam widział, nic go nie oburzyło, spektakl uważa za udany.

  Radny Grzegorz Pietruczuk (SLD) mówi, że sprawa go nie dziwi, bo  sejmikowy PiS zajmuje się moralnością w kulturze. - Mają tam grupę  stróżów. Wszczęli awanturę o projekt wystawienia w Warszawskiej Operze  Kameralnej sztuki o posłance Grodzkiej. Niedawno, gdy okazało się, że  brakuje pieniędzy na organizacje pozarządowe, radny PiS z Siedlec,  nazwiska nie podaję celowo, wygłosił opinię, że to bardzo dobrze, bo  "wszędzie jest ten gender, a tak będzie mniejszy" - relacjonuje  Pietruczuk. - Pani Ewa Tomaszewska jako osoba spokojna i stonowana do tego  środowiska dotąd nie należała.

  Dyrektor Teatru Polskiego Andrzej Seweryn nie chciał komentować  zamieszania wokół przedstawienia. Powiedział tylko, że złożył w tej  sprawie wyjaśnienia w Urzędzie Marszałkowskim. #
Ze strony:
http://tnij.org/z6u64yi

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Ja ju? wola?bym go?? podstolin? ni? cze?ni ka w beczce.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona