Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ja mu w gaz a on... nie zgasÅ‚.

Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Data: 2011-07-06 08:41:40
Autor: komar
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 2011-07-05 22:14, Agent pisze:
Witam,
Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę
gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w
miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej przy przyspieszaniu nic mi
się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko
większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał
po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak macie na ręcznym że nie możecie
zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.


a wyłączyłeś ESP? :) W Avensis 2 to chyba w standardowym wyposażeniu było... Jak Ci zblokował koła przednimi hamulcami, Ty go jeszcze ładnie ręcznym przytrzymałeś to sprzęgło po prostu nie dało rady - coś musiało puścić a widocznie sprzęgło w całym tym układzie było najsłabszym ogniwem.

Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona