Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Data: 2011-07-05 22:14:25
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
Witam,
Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej  przy przyspieszaniu nic mi się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak  macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Data: 2011-07-05 22:17:40
Autor: Przemysław Czaja
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Agent"

Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej  przy przyspieszaniu nic mi się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak  macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)

Data: 2011-07-05 22:22:04
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:iuvs39$cp8$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Agent"

Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej  przy przyspieszaniu nic mi się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)

A co to jest TC?

Data: 2011-07-05 22:32:23
Autor: Grejon
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 2011-07-05 22:22, Agent pisze:

A co to jest TC?

Trakszyn Control. Takie coś, że jak za mocno depniesz to silnik zdusi.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

Data: 2011-07-05 22:35:36
Autor: Przemysław Czaja
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Agent" <wojciech.przyjemski@op.pl> napisał w wiadomości news:iuvrp8$iac$1news.onet.pl...

Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:iuvs39$cp8$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Agent"

Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej  przy przyspieszaniu nic mi się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)

A co to jest TC?

track control, po polsku kontrola trakcji :)

Data: 2011-07-05 23:11:52
Autor: Adam 'Chloru' Drzewososki
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
Dnia 05.07.2011 Przemysław Czaja <przempo@poczta.fm> napisał/a:

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)

A co to jest TC?

track control, po polsku kontrola trakcji :)

Kontrola toru... no i powiedz tej famie, że jest szmata i vice-versa.
;->

BPMSPANC --
___________________________________________
Chloru ** XU10J4RS  ** chloru at chloru net

Data: 2011-07-05 23:54:24
Autor: Rafał \"SP\" Gil
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 2011-07-05 22:35, Przemysław Czaja pisze:

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)
A co to jest TC?
track control, po polsku kontrola trakcji :)

Track Kontrol to kontrola trakcji ? Chyba ATRAKCJI :)

--
Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 %
KURWA !!!
P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;)

Data: 2011-07-06 11:39:24
Autor: Przemysław Czaja
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)
A co to jest TC?
track control, po polsku kontrola trakcji :)

Track Kontrol to kontrola trakcji ? Chyba ATRAKCJI :)

Zwał jak zwał :) Chodzi mi o układ, który zapobiega poślizgowi kół podczas przyśpieszania - czy ma coś wspólnego z utrzymaniem toru jazdy nie wiem, na pewno zapobiega zrywaniu przyczepności kół, no to sobie wywnioskowałem, że to kontrola trakcji czyli napędu :)

ps. dzieki, za sprostowanie

PozdrĂłwki

Data: 2011-07-06 01:07:38
Autor: DoQ
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 05-07-2011 22:35, Przemysław Czaja pisze:

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)
A co to jest TC?
track control, po polsku kontrola trakcji :)

Ale wynikiem działania TC czy innego ASR nie jest smród :)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-06 08:46:09
Autor: LEPEK
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 2011-07-06 01:07, DoQ pisze:

Ale wynikiem działania TC czy innego ASR nie jest smród :)

Ja wiem?
A czy TC nie jest oparte na zasadzie, że koło zbyt szybko obracające się jest hamowane hamulcem? W takim przypadku komputer sobie pomyślał: tylne stoją, przednie się kręcą: dajemy ciśnienie w układzie hamulcowym na przód! A że gaz wciśnięty, silnik na obrotach zapewniających porządny moment, to sprzęgło okazało się słabszym ogniwem szczególnie, że było w trakcie załączania.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2011-07-06 10:17:56
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:iv10b7$4rm$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-07-06 01:07, DoQ pisze:

Ale wynikiem działania TC czy innego ASR nie jest smród :)

Ja wiem?
A czy TC nie jest oparte na zasadzie, że koło zbyt szybko obracające się jest hamowane hamulcem? W takim przypadku komputer sobie pomyślał: tylne stoją, przednie się kręcą: dajemy ciśnienie w układzie hamulcowym na przód! A że gaz wciśnięty, silnik na obrotach zapewniających porządny moment, to sprzęgło okazało się słabszym ogniwem szczególnie, że było w trakcie załączania.

Mogło tak być.

Data: 2011-07-06 12:11:48
Autor: DoQ
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 06-07-2011 08:46, LEPEK pisze:

Ja wiem?
A czy TC nie jest oparte na zasadzie, że koło zbyt szybko obracające się
jest hamowane hamulcem? W takim przypadku komputer sobie pomyślał: tylne

OIDP takie cuda dzieją się tylko w niektórych systemach i często głównie w RWD np. BMW ASC+T (choć może zwykłe ASC też to potrafi - nie pamiętam teraz). W FWD dławienie silnika najczęściej odbywa się za pomocą wtrysku.


Pozdrawiam
Paweł Skotniczny

Data: 2011-07-06 06:59:18
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:iuvt4u$i85$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Agent" <wojciech.przyjemski@op.pl> napisał w wiadomości news:iuvrp8$iac$1news.onet.pl...

Użytkownik "Przemysław Czaja" <przempo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:iuvs39$cp8$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Agent"

Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej  przy przyspieszaniu nic mi się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)

A co to jest TC?

track control, po polsku kontrola trakcji :)

Ok, nie zajarzylem. Też mam TC ale teraz chyba nie zadziałało bo w Avensisie odzywa się ona dość głośno i słychac zawsze takie puknięcie - tu proszę nie kombinować że z tym puknięciem jest coś nie tak - tak ma być.

Data: 2011-07-05 23:05:08
Autor: venioo
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 2011-07-05 22:17, Przemysław Czaja pisze:
Czy też tak macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :).
Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Ja nie mogę, ale ja mam TC :)

TiCo ? ;)

--
venioo
GG:198909
http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-156-16ts-2000rok-93tys-przebiegu-ID6T6H.html

Data: 2011-07-06 01:06:21
Autor: DoQ
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 05-07-2011 22:14, Agent pisze:

macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to
Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Jak śmierdzi "słodko" to raczej końcówka sprzęgła.
Ew. słaby docisk, jak to bywa w niektórych japończykach.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2011-07-06 08:41:40
Autor: komar
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 2011-07-05 22:14, Agent pisze:
Witam,
Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię coś więcej i spalę
gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło, silnik wskoczył na 4 tys., koła w
miejscu i smród sprzęgła. No i mnie to zaskoczyło bo wcześniej przy przyspieszaniu nic mi
się nie ślizgało i wszystko było ok. Zresztą teraz też się nie ślizga tylko odczuwam lekko
większe drgania przy ruszaniu więc albo tarcza trochę nierówno bierze albo dwumas dostał
po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też tak macie na ręcznym że nie możecie
zrobić pisku oponami? :). Auto to Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.


a wyłączyłeś ESP? :) W Avensis 2 to chyba w standardowym wyposażeniu było... Jak Ci zblokował koła przednimi hamulcami, Ty go jeszcze ładnie ręcznym przytrzymałeś to sprzęgło po prostu nie dało rady - coś musiało puścić a widocznie sprzęgło w całym tym układzie było najsłabszym ogniwem.

Data: 2011-07-06 09:19:57
Autor: Andrzej Ława
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 05.07.2011 22:14, Agent pisze:
Witam,
Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię
coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło,

Będę złośliwy: małe dzieci mają dzieci ;->

[ciach]

albo dwumas dostał po gaciach. A teraz pytanie do odważnych. Czy też
tak  macie na ręcznym że nie możecie zrobić pisku oponami? :). Auto to
Avensis 2 2.0 D4D 116 KM.

Ja nie robię pisku oponami, bo to szczeniackie, bezsensowne i szkodliwe.
Oraz kosztowne, o czym będziesz miał okazję się przekonać - co może
będzie nauczką.

Data: 2011-07-06 10:21:19
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iv12au$b0d$1inews.gazeta.pl...
W dniu 05.07.2011 22:14, Agent pisze:
Witam,
Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię
coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło,

Będę złośliwy: małe dzieci mają dzieci ;->

Jesteś złośliwy bo lubisz. Owszem czasem wychodzi ze mnie chłopiec i dobrze mi z tym.


Ja nie robię pisku oponami, bo to szczeniackie, bezsensowne i szkodliwe.
Oraz kosztowne, o czym będziesz miał okazję się przekonać - co może
będzie nauczką.

Że szkodliwe to wiem. Ale dobrze pozwolić sobie w życiu czasem na odrobinę szaleństwa. Generalnie to nie żal mi Ciebie jeśli masz takie podejście do życia.

Data: 2011-07-06 10:22:42
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
. Generalnie to nie żal mi Ciebie jeśli masz takie podejście do życia.

Miało byc żal.

Data: 2011-07-06 10:30:43
Autor: Andrzej Ława
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 06.07.2011 10:22, Agent pisze:
. Generalnie to nie żal mi Ciebie jeśli masz takie podejście do życia.

Miało byc żal.

Za późno ;-P

Data: 2011-07-06 10:30:32
Autor: Andrzej Ława
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 06.07.2011 10:21, Agent pisze:

Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię
coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło,

Będę złośliwy: małe dzieci mają dzieci ;->

Jesteś złośliwy bo lubisz.

No i?

Owszem czasem wychodzi ze mnie chłopiec i
dobrze mi z tym.

Chłopiec nie pali gumy, tylko bawi cię bardziej konstruktywnie.

Palenie gumy to bardziej zabawa tzw. szczyla.

Ja nie robię pisku oponami, bo to szczeniackie, bezsensowne i szkodliwe.
Oraz kosztowne, o czym będziesz miał okazję się przekonać - co może
będzie nauczką.

Że szkodliwe to wiem. Ale dobrze pozwolić sobie w życiu czasem na
odrobinę szaleństwa.

Wiesz, ja osobiście wolę wydać pieniądze na wyjazd lub kurs
spadochronowy, ewentualnie jakiś model np. kolejki albo nawet klocki
LEGO (a co!), niż na nowe sprzęgło czy inny mechanizm zakatowany przez
głupie zabawy.

Generalnie to nie żal mi Ciebie jeśli masz takie
podejście do życia.

I słusznie ;->

Data: 2011-07-06 13:34:42
Autor: .Peeter
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
"Andrzej Ława" wrote:
Wiesz, ja osobiście wolę wydać pieniądze na wyjazd lub kurs
spadochronowy, ewentualnie jakiś model np. kolejki albo nawet klocki
LEGO (a co!), niż na nowe sprzęgło czy inny mechanizm zakatowany przez
głupie zabawy.

Świat się kończy! Dobrze gadasz! O_O

Klocki LEGO zamiast sprzęgła, kolejka zamiast opon i/lub przegubów. To
jest to. :-) I to jest podejście dużego chłopca. :-)

Osobiście lubię podeptać po gazie, ale do upalania opon, czy startów
ze świateł w kłębach dymu bardzo mi daleko. Szkoda samochodu. :-)

Jeszcze co do LEGO: gorąco polecam Technic numer 8275 - Motorized
Bulldozer, mina dziewczyny/żony/narzeczonej, gdy toto przejedzie jej
po stopach - bezcenna. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

Data: 2011-07-06 14:06:36
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iv16f9$p3m$1inews.gazeta.pl...
W dniu 06.07.2011 10:21, Agent pisze:

Dziś synek mówi do mnie "Tata a może pogazujemy?" Myślę sobie, zrobię
coś więcej i spalę gumę. Zaciągnąłem ręczny, gaz, puściłem sprzęgło,

Będę złośliwy: małe dzieci mają dzieci ;->

Jesteś złośliwy bo lubisz.

No i?

Owszem czasem wychodzi ze mnie chłopiec i
dobrze mi z tym.

Chłopiec nie pali gumy, tylko bawi cię bardziej konstruktywnie.

Palenie gumy to bardziej zabawa tzw. szczyla.

Ja nie robię pisku oponami, bo to szczeniackie, bezsensowne i szkodliwe.
Oraz kosztowne, o czym będziesz miał okazję się przekonać - co może
będzie nauczką.

Że szkodliwe to wiem. Ale dobrze pozwolić sobie w życiu czasem na
odrobinę szaleństwa.

Wiesz, ja osobiście wolę wydać pieniądze na wyjazd lub kurs
spadochronowy, ewentualnie jakiś model np. kolejki albo nawet klocki
LEGO (a co!), niż na nowe sprzęgło czy inny mechanizm zakatowany przez
głupie zabawy.

Wiadmo ze wszystko się zużywa szybciej podczas ekstremalnych przeciążeń ale nie widzę nic złego w tym aby raz na jakiś czas spalić gumę. Jedni kupują auta tylko po to aby się nimi przemieszczać a inni po to aby przyniosło trochę frajdy i chyba dla takich jest ta grupa. Chociaż nie - trzeba uwzględnić także tych dla których internet jest szansą na dowartościowanie się tym że się komuś coś nieprzyjemnego napisało.

Data: 2011-07-06 15:05:10
Autor: Andrzej Ława
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 06.07.2011 14:06, Agent pisze:

Wiadmo ze wszystko się zużywa szybciej podczas ekstremalnych przeciążeń
ale nie widzę nic złego w tym aby raz na jakiś czas spalić gumę. Jedni

Twoja guma - ty płacisz. O ile też robisz to na swojej własnej,
prywatnej, zamkniętej drodze, bez zatruwania atmosfery sąsiadom (gnojom
palącym gumy na publicznych drogach odbierałbym prawo jazdy - i pojazdy
przy okazji też).

kupują auta tylko po to aby się nimi przemieszczać a inni po to aby
przyniosło trochę frajdy i chyba dla takich jest ta grupa. Chociaż nie -

Nie, nie tylko dla tych od frajdy. To jest ogólna grupa dyskusyjna o
samochodach - m.in. tematyka ta obejmuje prywatne opinie dotyczące
takiego czy innego wykorzystywania pojazdów.

Ja ci (z pewnymi zastrzeżeniami) palić gumy nie zabraniam - dlaczego
więc ty zabraniasz mi wyrazić o tym opinię? Czujesz się tym zagrożony?

trzeba uwzględnić także tych dla których internet jest szansą na
dowartościowanie się tym że się komuś coś nieprzyjemnego napisało.

Jak np. ty to próbujesz zrobić powyżej? Nie przejmuj się - mnie to nie
dotyka. Chociaż z takimi hipotezami idź sobie na grupę o psychologii, bo
to nieco nie na temat.

Data: 2011-07-07 07:29:48
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iv1mi7$nor$1inews.gazeta.pl...
W dniu 06.07.2011 14:06, Agent pisze:

Wiadmo ze wszystko się zużywa szybciej podczas ekstremalnych przeciążeń
ale nie widzę nic złego w tym aby raz na jakiś czas spalić gumę. Jedni

Twoja guma - ty płacisz. O ile też robisz to na swojej własnej,
prywatnej, zamkniętej drodze, bez zatruwania atmosfery sąsiadom (gnojom
palącym gumy na publicznych drogach odbierałbym prawo jazdy - i pojazdy
przy okazji też).

No dokładnie. Czy ja się uskarżałem że mi się coś popsuło? Nie. To po co prawisz morały o dziecinadzie itp. Ty lubisz klocki i nie komentuję tego.

kupują auta tylko po to aby się nimi przemieszczać a inni po to aby
przyniosło trochę frajdy i chyba dla takich jest ta grupa. Chociaż nie -

Nie, nie tylko dla tych od frajdy. To jest ogólna grupa dyskusyjna o
samochodach - m.in. tematyka ta obejmuje prywatne opinie dotyczące
takiego czy innego wykorzystywania pojazdów.

Ja nie pytałem o opinię: Czy dobrze użytkuję auto. Twoja uwaga była zatem zbędna.

Data: 2011-07-07 08:13:58
Autor: Andrzej Ława
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 07.07.2011 07:29, Agent pisze:

Twoja guma - ty płacisz. O ile też robisz to na swojej własnej,
prywatnej, zamkniętej drodze, bez zatruwania atmosfery sąsiadom (gnojom
palącym gumy na publicznych drogach odbierałbym prawo jazdy - i pojazdy
przy okazji też).

No dokładnie. Czy ja się uskarżałem że mi się coś popsuło? Nie. To po co
prawisz morały o dziecinadzie itp. Ty lubisz klocki i nie komentuję tego.

Dlaczego? ;)

kupują auta tylko po to aby się nimi przemieszczać a inni po to aby
przyniosło trochę frajdy i chyba dla takich jest ta grupa. Chociaż nie -

Nie, nie tylko dla tych od frajdy. To jest ogólna grupa dyskusyjna o
samochodach - m.in. tematyka ta obejmuje prywatne opinie dotyczące
takiego czy innego wykorzystywania pojazdów.

Ja nie pytałem o opinię: Czy dobrze użytkuję auto. Twoja uwaga była
zatem zbędna.

Ach, jesteś nowy na grupach dyskusyjnych?

Data: 2011-07-07 09:13:14
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iv3ir6$1mu$2inews.gazeta.pl...
W dniu 07.07.2011 07:29, Agent pisze:

Twoja guma - ty płacisz. O ile też robisz to na swojej własnej,
prywatnej, zamkniętej drodze, bez zatruwania atmosfery sąsiadom (gnojom
palącym gumy na publicznych drogach odbierałbym prawo jazdy - i pojazdy
przy okazji też).

No dokładnie. Czy ja się uskarżałem że mi się coś popsuło? Nie. To po co
prawisz morały o dziecinadzie itp. Ty lubisz klocki i nie komentuję tego.

Dlaczego? ;)

Bo to OT i nie interesuje mnie czy lubisz klocki, kolejkę czy kolejkę i jak lubisz brać żonę.

kupują auta tylko po to aby się nimi przemieszczać a inni po to aby
przyniosło trochę frajdy i chyba dla takich jest ta grupa. Chociaż nie -

Nie, nie tylko dla tych od frajdy. To jest ogólna grupa dyskusyjna o
samochodach - m.in. tematyka ta obejmuje prywatne opinie dotyczące
takiego czy innego wykorzystywania pojazdów.

Ja nie pytałem o opinię: Czy dobrze użytkuję auto. Twoja uwaga była
zatem zbędna.

Ach, jesteś nowy na grupach dyskusyjnych?

Nie nie jestem nowy. Dlatego już coraz mniej daję się prowokować na takich jak Ty.

Data: 2011-07-06 15:35:06
Autor: Bartek
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w wiadomości news:iv1j4h$q9$1news.onet.pl...
nie widzę nic złego w tym aby raz na jakiś czas spalić gumę. Jedni kupują auta tylko po to aby się nimi przemieszczać a inni po to aby przyniosło trochę frajdy i chyba dla takich jest ta grupa. Chociaż nie - trzeba uwzględnić także tych dla których internet jest szansą na dowartościowanie się tym że się komuś coś nieprzyjemnego napisało.

spoko, nie przejmuj się raczej. każdy bawi się jak lubi - najlepsze jest to że moralizatorzy zazwyczaj robią inne głupie [potencjalnie :-) ] cuda.

nie zrobiłeś nic złego i nikomu nic do tego, czy wydasz kase na sprzeglo, przebuby, czy a dobre piwo / wycieczke / kurs spadochronowy czy dowolny inny.

to tak jak by napisać że zamiast na spadochrony [gdzie mozna zlamac noge, ba, nawet sie zabic] trzeba bylo wydac ta kase na zestaw farb i sztaluge do malowania:)


--
Pozdrawiam, Bartek

Data: 2011-07-07 08:13:00
Autor: Andrzej Ława
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.
W dniu 06.07.2011 15:35, Bartek pisze:

to tak jak by napisać że zamiast na spadochrony [gdzie mozna zlamac noge, ba, nawet sie zabic] trzeba bylo wydac ta kase na zestaw farb i sztaluge do malowania:)

Jeśli byś to napisał po złamaniu lub chociażby skręceniu nogi - byłaby
dobra analogia ;->

Poza tym w czym problem? To nie ja mam pretensje o wyrażanie opinii...

Inna sprawa, że np. w moim przypadku próba malowania to była by dopiero
katastrofa, a nie skok ze spadochronem ;)

I zauważ, że oprócz spadochronu pisałem też o klockach... one też są
niebezpieczne? ;->

Data: 2011-07-07 09:13:42
Autor: Agent
Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:iv3ipe$1mu$1inews.gazeta.pl...
W dniu 06.07.2011 15:35, Bartek pisze:

to tak jak by napisać że zamiast na spadochrony [gdzie mozna zlamac noge,
ba, nawet sie zabic] trzeba bylo wydac ta kase na zestaw farb i sztaluge do
malowania:)

Jeśli byś to napisał po złamaniu lub chociażby skręceniu nogi - byłaby
dobra analogia ;->

Poza tym w czym problem? To nie ja mam pretensje o wyrażanie opinii...

Inna sprawa, że np. w moim przypadku próba malowania to była by dopiero
katastrofa, a nie skok ze spadochronem ;)

I zauważ, że oprócz spadochronu pisałem też o klockach... one też są
niebezpieczne? ;->

Człowiek który zawsze musi mieć ostatnie zdanie.

Ja mu w gaz a on... nie zgasł.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona