Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ja mu zarzucam tylko (i aż) głupotę.

Ja mu zarzucam tylko (i aż) głupotę.

Data: 2015-11-30 04:36:13
Autor: stevep
Ja mu zarzucam tylko (i aż) głupotę.
# Kornelowi Morawieckiemu nie można odmówić uczciwości i żarliwego  patriotyzmu. Nie można mu również zarzucić ksenofobii czy twardego  nacjonalizmu. Można mu jednak zarzucić nieumiarkowanie w wypowiadaniu  brzemiennych w skutki słów, które zrodzone ze szczerej miłości do Ojczyzny  świetnie posłużą tym, którzy nie posiadają przymiotów posła Morawieckiego.

Mowa oczywiście o wypowiedzi Kornela Morawieckiego o wyższości Narodu  przed prawem, która zmroziła krew w moich żyłach - jako osoby zdającej  sobie sprawę, dlaczego mówi się, że nasza cywilizacja opiera się na Prawie  Rzymskim, którego jedną z głównych zasad jest dura lex sed lex.

Nieprzypadkowo wszystkie okrutne dyktatury i totalitaryzmy opierały się na  zanegowaniu tego fundamentu cywilizacyjnego. Rewolucja Francuska, Hitler i  Stalin, to najjaskrawsze przykłady ideologii, której jeden z aspektów  przedstawił na mównicy sejmowej dobroduszny Kornel Morawiecki. Bolszewicy  i NSDAP - owcy też byli w gruncie rzeczy dobroduszni, kiedy twierdzili, że  interes mas bądź rasy aryjskiej stoi ponad prawem i nie może stać mu na  przeszkodzie. Na takich dobrodusznych ideach zbudowane zostały łagry i  obozy koncentracyjne.

Wypowiedzi tego typu jak posła Morawieckiego nie można tolerować - powinno  się im dawać natychmiastowy odpór i to nie w wydaniu peowskim czyli  :faszyzm hitleryzm i nazizm. Trzeba uświadomić posła Morawieckiego, że  głoszone przez niego idee są niedopuszczalne i niegodne urzędu posła,  który ma stać na straży PRAWORZĄDNOŚCI. Uświadomienia powinni dokonać  ludzie, którzy wiedzą dlaczego Prawo Rzymskie jest fundamentem  chrześcijańskiej cywilizacji. W Sejmie np. w szeregach PIS wielu jest  takich, co to rozumieją. Niestety dla partykularnego i populistycznego  interesu milczą.

Słowa o wyższości Narodu nad prawem dobrze brzmią - wydają się  patriotyczne i skrojone na miarę naszych czasów, w których jesteśmy  zaszczuci coraz to nowymi straszakami. Dobrze by było - myśli przeciętny  Polak, gdyby tak Naród mógł w nagłych i wyjątkowych rzecz jasna  przypadkach łamać ustanowione przez siebie prawo. Na końcu okazuje się  jednak, że Naród to kilkunastu kolesi, a nagłe i wyjątkowe okoliczności  rozszerzane są na mniej nagłe i mniej szczególne okoliczności.

Zbigniew Herbert miał świętą rację pisząc, że odrzuca Konstytucję 97 roku,  jako pełną obrzydliwego języka nieostrości i niedomówień. Jeżeli  popatrzymy na to "dzieło", to zobaczymy że nie ma w nim ani jednego  pewnego elementu: sprawiedliwość jest sprawiedliwością społeczną, wolna  gospodarka jest gospodarką społeczną, rodzina jest święta chyba, że nie  jest, prawo własności jest nienaruszalne, no chyba, że ustawa stanowi  inaczej. Konstytucja 97' roku jest stworzona do tego, aby łamać ustalone  zasady, aby wić się pomiędzy jej niedomówieniami i działać wbrew regułom  uciekając wszędobylskimi furtkami. Konstytucja 97 to twór w istocie  skrojony pod Kornela Morawieckiego, tyle że dla niego zbyt restrykcyjny.  Poseł Morawiecki przemodelowałby zapewne wszystkie zapisy Konstytucji  wkładając zapewne wentyl bezpieczeństwa w postaci enigmatycznej Woli  Narodu.

Kornel Morawiecki wie co mówi - nie zdaje sobie jednak sprawy dlaczego, to  co mówi jest tak fatalne i niszczące dla każdej władzy i każdego Narodu.  Istnieją jednak cwaniacy, co zdają sobie sprawę z obu tych rzeczy i  chętnie wejdą na plecach posła Morawieckiego na trony Woli Narodu. #
Ze strony:
http://skroc.pl/83d7a

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Ja mu zarzucam tylko (i aż) głupotę.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona