Data: 2012-01-13 16:34:48 | |
Autor: witek | |
Ja w sprawie emerytury | |
On 1/13/2012 12:01 PM, Pan Zbyszek wrote:
Pamiętam , że gdy rozpoczynałem swoją pierwszą w życiu rozwiazania są dwa: - pracuj do momentu, az twoja emerytura osiągnie 80% ostatniej pensji. Najwyrazniej jeszze za krotko pracujesz. - znajdz sobie gorzej płatną pracę w ostatnim miesiacu |
|
Data: 2012-01-14 01:37:22 | |
Autor: Rafał \"SP\" Gil | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-13 23:34, witek pisze:
- znajdz sobie gorzej płatną pracę w ostatnim miesiacu ??? Można prosić o rozjaśnienie, bo totalnie zmiażdżyłeś mnie logiką .... ? |
|
Data: 2012-01-13 19:06:28 | |
Autor: witek | |
Ja w sprawie emerytury | |
On 1/13/2012 6:37 PM, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
W dniu 2012-01-13 23:34, witek pisze: chciał mieć 80% ostatniej pensji. |
|
Data: 2012-01-14 00:41:44 | |
Autor: AZ | |
Ja w sprawie emerytury | |
On 2012-01-14, Rafał "SP" Gil <usenet@motopower.pl> wrote:
No wtedy bedzie mial 80% ostatniej pensji, wiec nie bedzie mial do- znajdz sobie gorzej płatną pracę w ostatnim miesiacu nikogo zalu ;-) -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-01-14 13:19:04 | |
Autor: macso | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" - znajdz sobie gorzej płatną pracę w ostatnim miesiacu ty tak poważnie czy jaja sobie robisz? to przecież logiczne, skoro mu wyliczyli 1500 emerytury, wystarczy znaleźć robotę za 1875 i wtedy 80 % z tego będzie akurat 1500 i obietnica zostanie spełniona macso |
|
Data: 2012-01-14 09:25:19 | |
Autor: Pan Zbyszek | |
Ja w sprawie emerytury | |
Szanowni Państwo .
Moje pytanie było proste : Czy zwykły obywatel ma szanse zaskarżyć swój kraj i rząd o niedotrzymanie umowy ? Zaraz dostanę odpowiedź , że szanse to ma , ale co z tego jak wyrok będzie niepomyślny . Wtedy ja odpowiem , że wyrok był wydany przez sędziego , który jest na usługach państwa bo bierze państwową pensję oraz państwo mu opłaca składkę ZUS W związku z tym ten urzędnik /sędzia/ nie jest bezstronny . Czy w tej sytuacji będę mógł wyrok zaskarżyć do Trybunału Międzynarodowego . Drugie pytanie dotyczyło : czy ktoś wie , gdzie szukać starych przepisów z lat 80 ub. wieku na temat wysokości emerytury ? A dlaczego pytam ? - bo miałem dobre zarobki , dużo wyższe od średniej krajowej , ale kilka długich kilkumiesięcznych wyjazdów z kraju i w całym okresie pracy nie ma ani razu ciągłości 10 lat co jest podstawą do obliczania . Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w odpowiedzi Zbyszek |
|
Data: 2012-01-14 11:09:01 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-14 09:25, Pan Zbyszek pisze:
bierze państwową pensję oraz państwo mu opłaca składkę ZUS Nie opłaca. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-14 13:20:11 | |
Autor: macso | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Liwiusz" bierze państwową pensję oraz państwo mu opłaca składkę ZUS opłaca macso |
|
Data: 2012-01-14 13:58:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-14 13:20, macso pisze:
Nie opłaca. Ustawa o ustroju sądów powszechnych art. 91 § 9. Od wynagrodzenia sędziów nie odprowadza się składek na ubezpieczenie społeczne. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-15 03:37:16 | |
Autor: macso | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Liwiusz" bierze państwową pensję oraz państwo mu opłaca składkę ZUS oczywiście sędzia nie dostaje emerytury macso |
|
Data: 2012-01-15 06:40:22 | |
Autor: SQLwiel | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-15 03:37, macso pisze:
§ 9. Od wynagrodzenia sędziów nie odprowadza się składek na Oczywiście. Przechodzi w stan spoczynku i nadal bierze 100%. (?) -- Tnx. SQLwiel. |
|
Data: 2012-01-15 10:23:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-15 03:37, macso pisze:
Oczywiście piękna dzisiaj pogoda. A tak w ogóle co chciałeś napisać? -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-15 11:39:28 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-14 13:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-01-14 13:20, macso pisze: To z jakiś środków dostają emeryturę? N. |
|
Data: 2012-01-15 21:01:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-15 11:39, Nixe pisze:
W dniu 2012-01-14 13:58, Liwiusz pisze: Z "państwowych" zapewne, a co to ma do rzeczy? -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-15 21:10:12 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-15 21:01, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-01-15 11:39, Nixe pisze: Pytam z ciekawości. Skoro nie odprowadza składek emerytalnych, to zastanawiałam się skąd bierze się jego emerytura. N. |
|
Data: 2012-01-16 09:06:12 | |
Autor: Danusia | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Nixe" <nixe@nixe.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jeuad1$962$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-01-14 13:58, Liwiusz pisze:Nie z ZUS tylko z budżetu Ministerstwa Sprawiedliwo¶ci. |
|
Data: 2012-01-16 09:45:06 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Danusia" <jjan5@wp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jf0mm8$5fd$1inews.gazeta.pl...
Ale płac± jakiekolwiek składki do tego budżetu (poza podatkiem dochodowym) czy nie? N. |
|
Data: 2012-01-16 09:42:42 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 16.01.2012 09:45, Nixe pisze:
Nie z ZUS tylko z budżetu Ministerstwa Sprawiedliwo¶ci. Ręce opadaj±... |
|
Data: 2012-01-16 10:01:29 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomo¶ci news:4f13e302$1news.home.net.pl... W dniu 16.01.2012 09:45, Nixe pisze: Ręce opadaj±... To sobie przywi±ż. A jesli nie zrozumiałe¶ pytania, to najlepiej nie odpowiadaj, bo innym też zaczn± opadać. N. |
|
Data: 2012-01-16 10:04:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-16 10:01, Nixe pisze:
S±dzisz, że gdyby państwo samo sobie płaciło składki, to byłoby od tego "bogatsze"? -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-16 10:05:41 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 16.01.2012 10:04, Liwiusz pisze:
S±dzisz, że gdyby państwo samo sobie płaciło składki, to byłoby od tego Och, to jeden z takich popularnych pogl±dów - tak jak np. genialny w swej prostocie sposób na lepsze zarobki obywateli: "dodrukować" pieniędzy i im dać ;) |
|
Data: 2012-01-16 10:12:40 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-16 10:05, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 16.01.2012 10:04, Liwiusz pisze: Na krótk± metę to akurat działa, zwłaszcza u tych, którzy s± "pierwsi w kolejce", o "drukowaczach" nie wspominaj±c :) -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-16 10:47:13 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomo¶ci news:4f13e865$1news.home.net.pl... W dniu 16.01.2012 10:04, Liwiusz pisze: Ja pitolę :( HINT: 1/ Sędziowie NIE PŁACˇ składek emerytalnych i OTRZYMUJˇ emeryturę. 2/ "Niesędziowie" PŁACˇ składki emerytalne i OTRZYMUJˇ emeryturę. A teraz drodzy panowie może uda się Wam na podstawie powyższego odpowiednio zatrybić i odnie¶ć się do mojego pierwszego pytania, bez wysnuwania jakich¶ teorii z kosmosu o drukowaniu pieniędzy. Da radę? N. |
|
Data: 2012-01-16 11:08:52 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-16 10:47, Nixe pisze:
Jest jeszcze trzecia opcja: 3/ Sędziowie PŁACˇ składki emerytalne i OTRZYMUJˇ emeryturę, ale państwo się skapnęło, że taniej będzie, zamiast wypłacać im pensje brutto i pobierać znów od niej składki, wypłacać im tylko pensję "minibrutto" i potr±cać tylko dochodowy. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-16 11:26:09 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-16 11:08, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-01-16 10:47, Nixe pisze: Nie tyle taniej, co bardziej polityczne. Jest dzięki temu jest kolejna grupa uprzywilejowana. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2012-01-16 11:33:26 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jf0svi$ps6$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-01-16 10:47, Nixe pisze: OK, teraz to jasne, ale czy tak faktycznie się dzieje? Tzn. zmniejszono im brutto? A co z reszt± budżetówki? O¶wiata, o ile się nie mylę, nadal płaci ZUS. N. |
|
Data: 2012-01-16 11:32:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 16.01.2012 11:33, Nixe pisze:
A co z reszt± budżetówki? O¶wiata, o ile się nie mylę, nadal płaci ZUS. O¶wiata to niekoniecznie budżetówka. |
|
Data: 2012-01-16 16:02:29 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomo¶ci news:4f13fcd6$1news.home.net.pl... W dniu 16.01.2012 11:33, Nixe pisze: O¶wiata to niekoniecznie budżetówka. To chyba jasne, że na my¶li mam tę czę¶ć o¶wiaty, która należy do budżetówki. N. |
|
Data: 2012-01-16 18:22:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 16.01.2012 16:02, Nixe pisze:
I uważasz, że nauczyciel zatrudniony w szkole A miałby podlegać pod inne przepisy niż nauczyciel zatrudniony w szkole B tylko dlatego, że kto inny jest wła¶cicielem tej szkoły? |
|
Data: 2012-01-17 06:48:24 | |
Autor: jureq | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Mon, 16 Jan 2012 18:22:03 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
I uważasz, że nauczyciel zatrudniony w szkole A miałby podlegać pod inne A to tak nie jest? Wydawało mi się zawsze, że nauczycieli w szkołach prowadzonych np. przez stowarzyszenia nie obejmuje karta nauczyciela. |
|
Data: 2012-01-17 08:04:15 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-17 07:48, jureq pisze:
Dnia Mon, 16 Jan 2012 18:22:03 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): To co innego. Co z nauczycielem, który przez ćwierć życia był w budżetówce, ćwierć w szkole prywatnej, a pół życia wykładał na prywatnej uczelni? Chyba że i dla nauczycieli budżetowych wprowadzimy zasadę "nieważne ile pracowałeś, emerytura odpowiadająca godności twojej pracy ci się należy" :) -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-17 09:55:12 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jf36hd$mvg$1inews.gazeta.pl...
To co innego. Co z nauczycielem, który przez ćwierć życia był w budżetówce, ćwierć w szkole prywatnej, a pół życia wykładał na prywatnej uczelni? A co z prawnikiem, który 1/4 życia pracował w budżetówce, a 3/4 w przedsiębiorstwie prywatnym jako doradca prawny? N. |
|
Data: 2012-01-17 09:58:37 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-17 09:55, Nixe pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości "Prawnik pracujący w budżetówce" to nie jest praca uprawniająca do nabycia stanu spoczynku, zatem nic się tu nie zmieni. Chyba, że chodzi Ci o sytuację, że prawnik przez 3/4 życia pracuje jako niesędzia i przez 5 lat jako sędzia, a następnie przechodzi w stan spoczynku. Ponadto nie rozumiem pytania "A co". A nic. Przywilej ten dotyczy sędziów, a nie nauczycieli. Nikt nie twierdzi, że każdy ma mieć tak samo, są przecież równi i równiejsi. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-17 10:01:16 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 17.01.2012 09:58, Liwiusz pisze:
sędziów, a nie nauczycieli. Nikt nie twierdzi, że każdy ma mieć tak Co na to policja? Czemu nic nie robi?! Niech mi da pieniądze, niech mnie przyozdobi! Jeśli ma być równość, tak jak mówi się, niech mi zrobi dobrze albo innym źle! |
|
Data: 2012-01-17 12:32:42 | |
Autor: Kamil | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Tue, 17 Jan 2012 08:04:15 +0100, Liwiusz napisał(a):
To co innego. Co z nauczycielem, który przez ćwierć życia był w budżetówce, ćwierć w szkole prywatnej, a pół życia wykładał na prywatnej uczelni? To jest już trupem. |
|
Data: 2012-01-17 09:51:58 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomo¶ci
I uważasz, że nauczyciel zatrudniony w szkole A miałby podlegać pod inne przepisy niż nauczyciel zatrudniony w szkole B tylko dlatego, że kto inny jest wła¶cicielem tej szkoły? A w którym miejscu widzisz problem? Prawnik, który pracuje w budżetówce też podlega pod inne przepisy niż ten, który ma prywatn± kancelarię. N. |
|
Data: 2012-01-17 09:50:58 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 17.01.2012 09:51, Nixe pisze:
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomo¶ci Może Ľle to sformułowałem. Chodzi o to, że samo pracowanie "w budżetówce" nie powoduje specjalnego traktowania. Musz± ku temu istnieć konkretne ustawy. |
|
Data: 2012-01-19 10:59:30 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ja w sprawie emerytury | |
On 01/16/2012 11:08 AM, Liwiusz wrote:
Jest jeszcze trzecia opcja: Nie bardzo rozumiem, dlaczego brak skladki byl dla ciebie tak logiczny (S±dzisz, że gdyby państwo samo sobie płaciło składki, to byłoby od tego "bogatsze"?), a z drugiej strony, nie dziwi cie "potr±cać tylko dochodowy". Wszak tu i tu (skladki, dochodowy) pieniadze wedruja do panstwowego garnuszka. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2012-01-19 11:13:23 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-19 10:59, Tomasz Chmielewski pisze:
On 01/16/2012 11:08 AM, Liwiusz wrote: Dochodowy też mnie dziwi. I dziwi mnie uznawanie jako "dochodów z dochodowego" płac "budżetówki". Generalnie, jakby spojrzeć na to ile realnie państwo zyskuje na dochodowym (większo¶ć ludzi go de facto nie płaci - budżetowcy, emeryci itp.), to okaże się, że jego pobór jest dla państwa nieopłacalny. Je¶li do tego doda się GIGANTYCZNE koszty zwi±zane z tym, że firmy musz± prowadzić szczegółow± księgowo¶ć, aby wykazać ile zarobiły/straciły, to się okaże, że po zniesieniu dochodowego i uproszczeniu rozliczeń PKB by wystrzeliło w kosmos, a za nim dochody z innych podatków. Chęć inwigilowania obywateli "ile kto zarobił co do złotówki" jest jednak tak silna w państwie totalitarnym, że jest ono w stanie zarzynać gospodarkę idiotycznym podatkiem. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-16 10:40:35 | |
Autor: Nixe | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jf0p6j$d9p$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-01-16 10:01, Nixe pisze: S±dzisz, że gdyby państwo samo sobie płaciło składki, to byłoby od tego "bogatsze"? Czy ja naprawdę pytam po chińsku? Bo to kolejna odpowiedĽ od czapy. N. |
|
Data: 2012-01-16 17:15:49 | |
Autor: John Kołalsky | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> Ale płac± jakiekolwiek składki do tego budżetu (poza podatkiem Tak samo jak Ty pracuj±c na swoje utrzymanie. |
|
Data: 2012-01-16 21:57:52 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-16 17:15, John Kołalsky pisze:
S±dzisz, że gdyby państwo samo sobie płaciło składki, to byłoby od Co chciałe¶ przez to napisać? -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-19 10:55:05 | |
Autor: Tomasz Chmielewski | |
Ja w sprawie emerytury | |
On 01/16/2012 10:04 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2012-01-16 10:01, Nixe pisze: Ale zatrudnieni na garnuszku panstwa placa podatki, wiec jak widac, tego typu finansowe perpetuum mobile dziala. -- Tomasz Chmielewski http://wpkg.org |
|
Data: 2012-01-19 11:13:59 | |
Autor: Liwiusz | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-19 10:55, Tomasz Chmielewski pisze:
On 01/16/2012 10:04 AM, Liwiusz wrote: Co rozumiesz pod pojęciem "działa"? Nie działa. Dochodu państwu nie przynosi. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-01-19 11:16:53 | |
Autor: SQLwiel | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-19 10:55, Tomasz Chmielewski pisze:
Sądzisz, że gdyby państwo samo sobie płaciło składki, to byłoby od tego Bo działa podatek dochodowy z mnóstwem "ulg". Prosty i przejrzysty system podatkowy powinien składać się z tylko 2 podatków: - katastralnego, czyli "od stanu posiadania", który płacą i fizyczne i prawne od zadeklarowanej wartości (nieruchomość podlega wykupowi/wywłaszczeniu za 150% zadekl. wartości). - pogłównego, jak nazwa wskazuje, który płacą wszyscy po równo - jeśli państwo jest bandytą - to jeszcze VAT. Choć bezprawne jest opodatkowywanie już raz opodatkowanych pieniędzy, to jest to w miarę "zrozumiały" podatek. Rodzaj dochodowego od całej gospodarki. Oczywiście ta sama stawka na wszystko i bez żadnych ulg i zwolnień. (Oczywiście ZUSu, NFZu, MENu i chwctj ma nie być) A u nas pracownicy budżetówki muszą płacić PIT, bo mogą dorabiać handlując pietruszką, odliczać na darowizny i chwctj - dlatego "muszą", bo Vincenty by stracili nad tym kontrolę. -- Tnx. SQLwiel. |
|
Data: 2012-01-19 21:56:08 | |
Autor: KRZYZAK | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Thu, 19 Jan 2012 11:16:53 +0100, SQLwiel napisał(a):
- katastralnego, czyli "od stanu posiadania", który płac± i fizyczne i prawne od zadeklarowanej warto¶ci Czyli karzemy pracowitych i oszczednych? (nieruchomo¶ć podlega wykupowi/wywłaszczeniu za 150% zadekl. warto¶ci). Czyli jak mi sie spodoba Twoja chata, to musisz mi ja sprzedac? Dwa genialne pomysly. Swiete prawo wlasnosci to cos, co napedza dobrobyt, bo ludzie maja motywacje do zapieprzania. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-01-20 00:04:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 19.01.2012 21:56, KRZYZAK pisze:
Dnia Thu, 19 Jan 2012 11:16:53 +0100, SQLwiel napisał(a): Albo tych, co spekuluj± nieruchomo¶ciami i kisza je bezużyteczne w celu podbicia cen na rynkach nieruchomo¶ci tak, żeby maluczkich nie było stać na "własne 4 k±ty" i musieli wynajmować jakie¶ klitki za chore ceny. (nieruchomo¶ć podlega Raczej chodzi pewnie o to, żeby ludzie nie zaniżali warto¶ci żeby kantować na podatku, a jednocze¶nie żeby uniemożliwić "hoarding" czy też blokowanie inwestycji poprzez celowe wykupienie kluczowej nieruchomo¶ci, a potem zło¶liwe/chciwe jej trzymanie i sztuczne podbijanie ceny. Dwa genialne pomysly. Swiete prawo wlasnosci to cos, co napedza dobrobyt, ¦więte... LOL Obaj z SQLwielem popełniacie taki sam bł±d w rozumowaniu - idziecie na do¶ć naiwne uproszczenia ;) Ludzi motywuj± różne rzeczy. Ci, co zasuwaj± żeby się nachapać i mieć i trzymać "w ręku" coraz więcej (nawet je¶li obiektywnie tego nie potrzebuj± - syndrom smoka gromadz±cego niepotrzebne dla niego kosztowno¶ci i tylko leż±cego na ich stosie) maj± do¶ć prymitywn± mentalno¶ć. To po pierwsze. Po drugie... Taka motywacja może mieć dwa oblicza: pierwsze, w którym kto¶ uczciwie pracuje by mieć z tego godziw± korzy¶ć i zaspokojenie potrzeb swoich i swojej rodziny; drugie, w którym biedny szary żuczek zasuwa jak mróweczka padaj±c na pysk na jakiego¶ kapitalistę, żeby ledwo przeżyć i kisić się w ciasnej norze z cał± rodzin±, podczas gdy kapitalista obijaj±c się i bryluj±c żyje w pałacach. Niestety każde podej¶cie, każda metoda prób podziału dóbr niesie ze sob± ryzyko patologii. Skrajny "dziki" kapitalizm to rz±dy tych, co się nachapali wcze¶niej i wyzyskiwanie całej reszty, zasuwaj±cej gorzej jak niewolnicy. Patologie socjalistyczne prowadz± do trwonienia zasobów na rozbuchan± biurokrację i różnych nierobów. Podatek katastralny też ma potencjał na gnębienie uczciwych, co sobie "tymi ręcami" postawili własne 4 k±ty i teraz nagle im te 4 k±ty zyskały na nominalnej warto¶ci i biedacy s± za to "karani" finansowo, jak i na uwolnienie nieruchomo¶ci spod kisz±cych je "smoków" tak, żeby więcej ludzi miało perspektywę zdobycia swoich "4 k±tów" i tym samym motywację do pracy. Wiele zależy od szczegółów jego implementacji. Paradoksalnie w teorii najlepszy jest komunizm, tylko on wymaga społeczeństwa mniej egoistycznego i niepotrzebuj±cego przymusu (czy to finansowego, czy siłowego) do zmotywowania do pracy oraz poziomu cywilizacyjnego, na którym nie ma obiektywnych niedoborów zasobów. A do tego jeszcze daleka droga, choć parę "jaskółek" daje się zauważyć. Niestety, nie ma prostych odpowiedzi i idealnych rozwi±zań... A każda gwałtowna zmiana to praktycznie gwarancja katastrofy. Nawet je¶li pomysł jest teoretycznie dobry i słuszny - jak np. wła¶nie komunizm, który paru imbecyli usiłowało wprowadzić na siłę, co jest w ogóle kompletnym nieporozumieniem (osobi¶cie uważam, że mieli w dupie komunizm - tak na prawdę był to tylko płaszczyk, jak obrona "Ziemi ¦więtej" w postaci łupieżczych krucjat, jak np. ta która "zabł±dziła" do Konstantynopola). |
|
Data: 2012-01-20 00:28:19 | |
Autor: KRZYZAK | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Fri, 20 Jan 2012 00:04:55 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Albo tych, co spekuluj± nieruchomo¶ciami i kisza je bezużyteczne w celu podbicia cen na rynkach nieruchomo¶ci tak, żeby maluczkich nie było stać na "własne 4 k±ty" i musieli wynajmować jakie¶ klitki za chore ceny. To ich sprawa czy kisza. Utrzymanie tez kosztuje. Chocby polski przyklad pokazuje, ze zachlannych prostuje rynek. Podatek do tego niepotrzebny. Raczej chodzi pewnie o to, żeby ludzie nie zaniżali warto¶ci żeby kantować na podatku, a jednocze¶nie żeby uniemożliwić "hoarding" czy też blokowanie inwestycji poprzez celowe wykupienie kluczowej nieruchomo¶ci, a potem zło¶liwe/chciwe jej trzymanie i sztuczne podbijanie ceny. Ludzie maja prawo do chciwosci. ¦więte... LOL To nie sa zadne uproszczenia. Taka jest ludzka psychika i tak sie to kreci. Podatek katastralny też ma potencjał na gnębienie uczciwych, co sobie "tymi ręcami" postawili własne 4 k±ty i teraz nagle im te 4 k±ty zyskały na nominalnej warto¶ci i biedacy s± za to "karani" finansowo, jak i na uwolnienie nieruchomo¶ci spod kisz±cych je "smoków" tak, żeby więcej ludzi miało perspektywę zdobycia swoich "4 k±tów" i tym samym motywację do pracy. Wiele zależy od szczegółów jego implementacji. Ano wlasnie. Szczegolnie w polskich warunkach bylby wyjatkowo krzywdzacy. Sam znam kilka rodzin, ktore przez kilkanascie lat ostro tyraly, odmawiajac sobie wiele, zeby miec wymarzony domek z bialym plotkiem. Teraz ma przysjc urzedas i stwierdzic: "uuuu... cacko, trzeba odpowiednio zaplacic, bo jest potrzebna kasa na meneli zyjacych cale zycie na socjalu i ipody dla poslow"
Nie jest najlepszy ani w teorii ani w praktyce. To system prowadzacy do zaglady. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-01-20 08:15:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 20.01.2012 00:28, KRZYZAK pisze:
Albo tych, co spekuluj± nieruchomo¶ciami i kisza je bezużyteczne w celu podbicia cen na rynkach nieruchomo¶ci tak, żeby maluczkich nie było stać na "własne 4 k±ty" i musieli wynajmować jakie¶ klitki za chore ceny. W wielu przypadkach nieproporcjonalnie mało. Do tego stopnia, że wielu traktowało zakup nieruchomo¶ci, zwłaszcza "gołej" jak lokatę bankow± ;) Chocby polski przyklad pokazuje, ze zachlannych prostuje rynek. Podatek do I tak, i nie. Obecne ceny nadal s± do¶ć mocno "napompowane". A, żeby nie było nieporozumień: sam jestem "posiadaczem ziemskim" i moja działka i domek maj± obecnie warto¶ć dużo wyższ±, niż mnie kosztowały w nabyciu i budowie. Z przyczyn czysto egoistycznych byłbym zdecydowanie przeciwko temu podatkowi ;) Raczej chodzi pewnie o to, żeby ludzie nie zaniżali warto¶ci żeby kantować na podatku, a jednocze¶nie żeby uniemożliwić "hoarding" czy też blokowanie inwestycji poprzez celowe wykupienie kluczowej nieruchomo¶ci, a potem zło¶liwe/chciwe jej trzymanie i sztuczne podbijanie ceny. To jest bardzo prymitywne podej¶cie. ¦więte... LOL Upraszczasz. Podatek katastralny też ma potencjał na gnębienie uczciwych, co sobie "tymi ręcami" postawili własne 4 k±ty i teraz nagle im te 4 k±ty zyskały na nominalnej warto¶ci i biedacy s± za to "karani" finansowo, jak i na uwolnienie nieruchomo¶ci spod kisz±cych je "smoków" tak, żeby więcej ludzi miało perspektywę zdobycia swoich "4 k±tów" i tym samym motywację do pracy. Wiele zależy od szczegółów jego implementacji. Wiem, wiem. Moi rodzice np. Ja też - chociaż akurat miałem sporo szczę¶cia z zakupem działki i kredytowaniem budowy, więc tyraniem bym tego nie nazwał ;) I powtarzam: z czysto egoistycznego punktu widzenia nie chcę tego podatku. Z drugiej strony Teraz ma przysjc urzedas i stwierdzic: "uuuu... cacko, trzeba odpowiednio Podatek jest w swoim zamy¶le skierowany na tych, co spekuluj± nieruchomo¶ciami i staraj± się sztucznie podbić ich ceny. Czy, je¶li zostanie wprowadzony, dobrze "trafi"? Ciężko powiedzieć. W Polsce sytuacja jest dodatkowo zakłócona przez powojenne "przydziały" dla niemajętnych w lokalach blisko centrum (czyli w normalnych warunkach cholernie drogich). Obiecuj± odliczenia "na członka rodziny" i to faktycznie może dać zerow± lub niewielk± sumę podatku w przypadku ludzi z "domkami z białym płotem". Paradoksalnie w teorii najlepszy jest komunizm, tylko on wymaga społeczeństwa mniej egoistycznego i niepotrzebuj±cego przymusu (czy to finansowego, czy siłowego) do zmotywowania do pracy oraz poziomu cywilizacyjnego, na którym nie ma obiektywnych niedoborów zasobów. A do tego jeszcze daleka droga, choć parę "jaskółek" daje się zauważyć. Zatem musiałe¶ mieć koszmarne dzieciństwo, bo generalnie każda prawidłowo funkcjonuj±ca "podstawowa komórka społeczna" działa na zasadach komunistycznych ;) A skoro u ciebie była to "zagłada"... ;-> Pytanie naprowadzaj±ce: czy, poza skal±, jeste¶ w stanie wskazać różnice pomiędzy standardow± rodzin± a całym krajem? Dlaczego w rodzinie komunizm działa pięknie, a skalę kraju jest z tym problem? |
|
Data: 2012-01-20 09:44:19 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-20 08:15, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 20.01.2012 00:28, KRZYZAK pisze: tak, ale pod warunkiem, że nie było na niej zabudowań, albo te mogły się samospalić w międzyczasie.... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2012-01-20 13:16:24 | |
Autor: SQLwiel | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-20 08:15, Andrzej Lawa pisze:
Pytanie naprowadzające: czy, poza skalą, jesteś w stanie wskazać różnice Odpowiem za Krzyżaka: Bo rodzina jest związana "czymś jeszcze" prócz wspólnego gospodarstwa domowego. W rodzinie jakoś działa dobroczynność, edukacja, opieka zdrowotna, ubezpieczenie społeczne. Naturalne jest, że jeśli kogoś los pozbawi np wzroku i rąk, to o jego los zadba rodzina. Państwo jedynie "mydli oczy", rabuje przypadkowych, obcych ludzi ściemniając coś o opiec społecznej, z której połowę i tak rozkradnie, ćwierć roztrwoni, a pozostałe wyda wg kryterium "prowizji". Właśnie likwidacja tych funkcji państwa i pozostawienie tych OGROMNYCH pieniędzy w rękach LUDZI jest drogą do naprawy społeczeństwa. -- Tnx. SQLwiel. |
|
Data: 2012-01-20 13:22:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 20.01.2012 13:16, SQLwiel pisze:
Bo rodzina jest związana "czymś jeszcze" prócz wspólnego gospodarstwa Konkretnie chodzi o to, że w działającej rodzinie jak ludzie mówią "my" to faktycznie myślą o sobie jako wspólnocie. A nie jak dopierdolić sąsiadowi czy mieć więcej niż koleżanka z pracy. [ciach] Właśnie likwidacja tych funkcji państwa i pozostawienie tych OGROMNYCH I tak i nie. To tylko połowa problemu - drugą połową są sami ludzie, którzy są niestety zbyt krótkowzroczni i egoistyczni. A krótkowzroczność i egoizm są przyczyną "drapieżnego" kapitalizmu (zwłaszcza jego odmiany korporacyjnej) oraz tego, że komunizm dobrowolnie nie zadziała (a pod przymusem będzie kaleką parodią komunizmu). |
|
Data: 2012-01-20 20:39:14 | |
Autor: KRZYZAK | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Fri, 20 Jan 2012 08:15:17 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
W wielu przypadkach nieproporcjonalnie mało. Do tego stopnia, że wielu I slusznie. Sam je tak traktuje, bo to jedyne pewna lokata kapitalu. Tak robi kazdy, co ma troche oleju w glowie. I tak, i nie. Obecne ceny nadal s± do¶ć mocno "napompowane". Inercja. Trzeba jeszcze troche poczekac. Jest znaczna nadwyzka podazy, ale developerzy i "spekulanci" caly czas dusza, bo licza na cud. To nie sa zadne uproszczenia. Taka jest ludzka psychika i tak sie to kreci. Nie. Wbrew pozorom od stada szympansow dzieli nas cieniutka granica. Cala "cywilizacja" opiera sie na nadwyzce pozywienia. Podatek jest w swoim zamy¶le skierowany na tych, co spekuluj± Co to znaczy "sztucznie podbic ceny"? A jakie ceny sa w naszych czasach "naturalne"? Czy kawalek krowy zmielonej razem z obora podany w bulce jest wart 8zl, a pol litra zracej brazowej cieczy 3,5zl? Wspolczesna gospodarka jest oparta na dlugu, spekulacji i wirtualnej wartosci. Banka budowlana nie urosla przez spekulantow, tylko dzieki dostepnosci kredytow 100, a nawet 120%. A to z kolei mozliwe bylo dlatego, ze banki maja prawo kreowac pieniadze. Pytanie naprowadzaj±ce: czy, poza skal±, jeste¶ w stanie wskazać różnice Chyba sam sobie odpowiedziales. To sie nie skaluje. Tak jak mechanika kwantowa nie dziala w ludzkiej skali odwzorowania. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-01-20 21:13:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 20.01.2012 20:39, KRZYZAK pisze:
W wielu przypadkach nieproporcjonalnie mało. Do tego stopnia, że wielu Po przekroczeniu pewnej skali tego zjawiska, zwłaszcza przy "lokatach" zamierzonych jako stosunkowo krótkoterminowe z dużym zyskiem, powoduje to powstanie bańki spekulacyjnej, a to niebezpieczne zjawisko - także dla spekuluj±cych. I tak, i nie. Obecne ceny nadal s± do¶ć mocno "napompowane". Bior±c pod uwagę możliwe mechanizmy kreacji pieni±dza, "cud" może się zdarzyć. To nie sa zadne uproszczenia. Taka jest ludzka psychika i tak sie to kreci. Akurat stado szympansów to jest do¶ć bliskie komunizmowi ;) Podatek jest w swoim zamy¶le skierowany na tych, co spekuluj± Spekulowanie na wzrost ceny poprzez zmniejszenie podaży po niższych cenach. Pamiętaj, że dach nad głow± (czy to kupowany, czy wynajmowany) jest artykułem pierwszej potrzeby. To jest co¶, co musisz mieć. Za (dosłownie) wszelk± cenę. "naturalne"? Czy kawalek krowy zmielonej razem z obora podany w bulce jest A czy ja temu przeczę? ;) Banka budowlana nie urosla przez spekulantow, tylko dzieki dostepnosci Przez spekulantów. Przy współudziale banków, które też w to grały. Pytanie naprowadzaj±ce: czy, poza skal±, jeste¶ w stanie wskazać różnice Skaluje. Bywały większe grupy społeczne z działaj±cym komunizmem. Ale przy niedoborach zasobów służ±cych do zaspokajania podstawowych potrzeb przy większych grupach to się zaczynało sypać. Potrzeba kilku "drobnych" kroków: zlikwidowania niedoborów wyżej wymienionych zasobów (a, pomijaj±c energię, jeste¶my bliscy tego; w naszej czę¶ci ¶wiata praktycznie można by biedę zlikwidować całkowicie, bo zasoby na godne minimum s±) oraz przestawienia motywacji do pracy z przymusu obiektywnego lub chęci gromadzenia symboli statusu na d±żenie do poprawiania własnej kompetencji i tym samym zwiększanie własnego pozytywnego wpływu na społeczeństwo (i zwiastuny tego też s± już widoczne - wolontariat, twórczo¶ć społeczno¶ciowa). Mam nadzieję, że to się w końcu dokona, bo jak nie, to zabije nas brutalny kapitalizm lub socjalistyczna biurokracja. |
|
Data: 2012-01-20 09:40:12 | |
Autor: SQLwiel | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-20 00:04, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.01.2012 21:56, KRZYZAK pisze: - katastralnego, czyli "od stanu posiadania", który płacą i fizyczne i Nie, nie o to chodzi. Odpowiadam Krzyżakowi - "Państwo", skoro już istnieje, potrzebuje kasy na swoją działalność. Podatek od stanu posiadania daje państwu tyle kasy (no - proporcjonalnie...), ile są warte nieruchomości posiadane przez obywateli. Jeśli państwo jest jakimś królestwem wysp Pacyfiku, gdzie są chatki z bambusa, to mało kto ich będzie chciał napaść, bo się nie obłowi. Więc niepotrzebna np. armia. Jeśli nie ma kogo i z czego okraść, to policja może być szczątkowa i symboliczna. Jeśli państwo jest wysokotechnologiczne i produkujące super-hiper-haj-tek, to potrzebuje wysoko zaawansowanych technologii państwowej infrastruktury (np. gps-ów, efbiajów itp), więc potrzebuje dużo kasy. Jeśli w danej gminie tak się złożyło, że bezduszni kapitaliści pobudowali hajtekowe fabryki, to oczekują od państwa (czy lokalnego szeryfa), że będzie chronił ich cenną własność. Dlatego muszą płacić więcej, niż właściciele nadbużańskich pastwisk. Oczekiwane funkcje państwa (w gruncie rzeczy to może być "gmina", państwo jest niepotrzebne) można podzielić na dwie przytaczane właśnie grupy - "od wartości", czyli ochrona własności, oraz "od łba", czyli funkcje społeczne, ochrona obywatela. Dlatego te dwa podatki. Jeśli państwo idzie dalej, np. wprowadzając VAT czy PIT, staje się okupantem, ciemiężycielem i obiektem nienawiści społeczeństwa. "Oni wprowadzili haracz, a ja się na to nie godziłem, nikt mnie nie pytał o zdanie". Jeśli nie chcesz (Krzyżaku), żeby ktoś ją mógł kupić, to zadeklaruj jej wartość 10-krotnie wyższą, niż jej wartość rynkowa i płać stosownie do tego wysokie podatki od nieruchomości. Masz wybór. Możesz również sprzedać tę wspaniałą chatę za tak zawyżoną wartość i kupić/wybudować taką samą, gdzie indziej, a żyć z procentów od tej nadwyżki. Raczej chodzi pewnie o to, żeby ludzie nie zaniżali wartości żeby Może i coś-tam upraszczam. W końcu to dyskusja, felietonistyka, a nie debata naukowa. (Choć ekonomię i socjologię nazywać nauką, to poważne nadużycie.)
Tacy przegrywają w konkurencji. Bogacz, który nie inwestuje, nie obraca kapitałem racjonalnie - traci i bankrutuje. Przeciwnym przypadkiem jest np nieduże państewko nad Morzem Śródziemnym bez bogactw naturalnych, a potęga światowa w paru dziedzinach, militarna, gospodarcza, polityczna.
Ta... "diabeł tkwi w szczegółach". A te szczegóły realizują skorumpowani tfurcy "prawa".
Ten komunizm jest od kilkuset lat "próbowany wprowadzać" i jak dotąd nigdzie się nie sprawdził (proponuję poguglać "Guarani" - 17 wiek). Niewolnictwo dobrze się sprawdzało przez chyba 10 tysięcy lat. Feudalizm - tysiąc. Kapitalizm, dopóki był/jest kapitalizmem - może 300. Natomiast XX-wieczny komunizm jest największym nieszczęściem jakie przytrafiło się ludzkości. Liczba ofiar ludobójstwa i eksterminacji całych narodów (nie licząc Chin) liczy się w dziesiątkach milionów (50-70), przy których cały holocaust jest drobnym wypadkiem.
-- Tnx. SQLwiel. |
|
Data: 2012-01-20 10:56:14 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 20.01.2012 09:40, SQLwiel pisze:
Ludzi motywują różne rzeczy. Ci, co zasuwają żeby się nachapać i mieć i Zależy. Jeśli żyje z czegoś innego, a to po prostu ma żeby spekulować, to może sobie na to pozwolić. [ciach] Paradoksalnie w teorii najlepszy jest komunizm, tylko on wymaga Bo tak na prawdę nigdy nie był wprowadzany komunizm, tylko jego pozory, dodatkowo siłą. Jak chcesz zobaczyć prawdziwy, działający komunizm, to popatrz na jakąś zdrową, zgraną i bliską rodzinę. Niewolnictwo dobrze się sprawdzało przez chyba 10 tysięcy lat. Feudalizm Ileż razy można... To był taki sam komunizm, jak palenie czarownic na stosach było miłosierne. Komunizm jest dobry, ale jeszcze na niego za wcześnie. Społeczeństwo nie jest nań przygotowane ani ekonomicznie (bo ciągle istnieją obiektywne niedobory w większej skali), ani mentalnie (większość pracuje _tylko_ dlatego, że musi, a satysfakcję uzyskuje przez posiadanie, a nie samodoskonalenie). |
|
Data: 2012-01-20 09:41:35 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-20 00:04, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 19.01.2012 21:56, KRZYZAK pisze: Tych bardziej by uderzyły po kieszeni zwykły podatek od nieruchomo¶ci, je¶li nieruchomo¶ć jest zarz±dzana niezgodnie z prawem zagospodarowania przestrzennego - np wyższy podatek od pustego placu, na którym okre¶lono odpowiedniego typu zabudowę. Przy podatku katastralnym bardziej by się opłaciło trzymac pusty plac i robic tam bieda parking (żeby mieć z czego odprowadzić podatki), a póĽniej spekulacyjnie sprzedać niż budowac nieruchomo¶ć, gdzie nie ma pewno¶ci, że się wszystko sprzeda, bo utrzymanie nieruchomo¶ci, której warto¶ć jest wyższa niż pustego placu i podatek od takiej nieruchomo¶ci byłby wyższy, więc po co robić sobie koszty?
Kantować zawsze się da, kwestia wysoko¶ci łapówki, bo system, który tu opisano jest dodatkowo korupcjonogenny... -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2012-01-20 09:36:03 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-19 11:16, SQLwiel pisze:
W dniu 2012-01-19 10:55, Tomasz Chmielewski pisze: Największa głupota o której czytałem. Bo to by oznaczało, że jeśli nie mam ochoty się co chwila przeprowadzać, musiałbym znacznie zawyżać wartość nieruchomości, a to jest co najmniej głupie. Podatek powinien być jak najniższy i prosty - katastralny jako podatek uznaniowy prostym nie jest. -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2012-01-20 20:17:22 | |
Autor: KRZYZAK | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Fri, 20 Jan 2012 09:36:03 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
Największa głupota o której czytałem. Bo to by oznaczało, że je¶li nie mam ochoty się co chwila przeprowadzać, musiałbym znacznie zawyżać warto¶ć nieruchomo¶ci, a to jest co najmniej głupie. Podatek powinien być jak najniższy i prosty - katastralny jako podatek uznaniowy prostym nie jest. Powinien byc tylko VAT. To rozwiazuje problemy niesprawiedliwosci spolecznej, sciagalnosci, demotywatora jak dochodowy, promuje oszczednych i przedsiebiorczych. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-01-14 11:28:05 | |
Autor: KRZYZAK | |
Ja w sprawie emerytury | |
Dnia Sat, 14 Jan 2012 09:25:19 +0100, Pan Zbyszek napisał(a):
Czy zwykły obywatel ma szanse zaskarżyć swój kraj i rz±d Gdyby nawet byl pomyslny, to co mialbys z tego oprocz satysfakcji? Wygralbys sprawe z golodupcem, ktory juz roztrwonil kase, a przed Toba dluga kolejka wierzycieli. Pieniadze z prywatyzacji powinny zostac przeznaczone na fundusz emerytalny. A zostaly w wiekszej czesci rozdzielone wsrod ubecji, a reszta roztrwoniona. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-01-14 12:39:43 | |
Autor: sqlwiel | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-14 09:25, Pan Zbyszek pisze:
Szanowni Państwo . Tak. Do Sztrasburgera. Teoretycznie. Ale PRL składając obietnice nie obiecywała podporządkowywać się żadnemu takiemu. Więc nawet formalnie i teoretycznie - szanse żadne. Druga RP również sprzedała trochę obligacji, które jeszcze u niektórych się poniewierają. Ale ani PRL, ani III RP, które skwapliwie zagarnęły majątek powstały w czasach II RP, a stojący na terenie tego kraju, nie zamierzały się z tamtych zobowiązań wywiązać. Coś tak-jakby "biorę aktywa, ale nie odpowiadam za zobowiązania". Kuriozum prawne. Państwo, jakie-by-nie było, czy to II RP, czy III Rzesza, czy ZSRR, czy PRL, czy III RP (coś dziwnie się zbieżnie pisze z III Rzeszą) zawsze jest tylko okupantem tego (czy innego) kraju, ciemiężycielem narodu, złodziejem i wyzyskiwaczem. To mafia-nad-mafie. Nie czuję się zobowiązany do czegokolwiek wobec tego okupanta. Jak-tylko będę w stanie, to będę starał się nie dać się ograbić. Jedyna dla Ciebie rada: skrzyknij paru, zróbcie rewolucję, to będziecie mogli wziąć co chcecie i nie ponieść za to odpowiedzialności. Pisałeś też o wielokrotnych wyjazdach z kraju. A co z tamtymi państwami? Nie zamierzasz ich pozywać? -- Tnx. sqlwiel |
|
Data: 2012-01-15 07:14:30 | |
Autor: Tomaszek | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-14 12:39, sqlwiel pisze:
Nie czuję się zobowiązany do czegokolwiek wobec tego okupanta. Jak-tylko będę w Ja od siebie dodam, że nie mam żadnych wyrzutów sumienia jak uda mi się coś od tego państwa ukraść, przekręcić, oszukać. Absolutnie żadnych. Pochwalam postawy ludzi, którzy wykorzystują luki i niedoskonałości systemu po to, aby ukraść z niego świadczenia, ulgi, zasiłki i dobra wszelakie. -- | TOMASZEK te miejsca omija: | gazeta.pl*tvn24.pl*onet.pl*facebook.pl*nk.pl | Niestety, Polska to kraj totalitarny :( |
|
Data: 2012-01-14 13:22:19 | |
Autor: macso | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Pan Zbyszek" <zbyszek9@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jere6k$t0t$1mx1.internetia.pl... Szanowni Państwo . jasne że ma, a masz tą umowę, czy opierasz się na wypowiedziach prasowych z "Głosy pracy"? macso |
|
Data: 2012-01-14 13:25:55 | |
Autor: sqlwiel | |
Ja w sprawie emerytury | |
W dniu 2012-01-14 13:22, macso pisze:
a masz tą umowę, czy opierasz się na wypowiedziach prasowych z "Głosy On właśnie prosił o pomoc w znalezieniu dokumentów do tych obietnic. -- Tnx. sqlwiel |
|
Data: 2012-01-15 08:36:32 | |
Autor: Danusia | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "Pan Zbyszek" <zbyszek9@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jere6k$t0t$1mx1.internetia.pl... Szanowni Państwo . Ty chyba jeste¶ jakim¶ niedouczonym trolem. Już po kilku minutach czytania przepisów ustawy o emeryturach i podstawie do obliczania wysoko¶ci emerytury dla osób urodzonych w 1947 r. wiedział by¶ że podstaw± s± zarobki z dowolnych 10 kolejnych lat z ostatniego dwudziestolecia przed przejsciem na emeryture, lub 20 DOWOLNYCH LAT (NIE KOLEJNYCH) Z CAŁEGO OKRESU ZATRUDNIENIA i możesz sobie wybrać zarobki z tych lat w których miałe¶ wysokie (żadna ci±gło¶ć nie obowi±zuje). Więc te zarobki dużo wyższe od ¶redniej krajowej dadz± Ci dużo wyższ± emeryture od ¶redniej krajowej emerytury. pozdr |
|
Data: 2012-01-16 08:26:54 | |
Autor: NKAB - | |
Ja w sprawie emerytury | |
Danusia <jjan5@wp.pl> napisał(a):
emerytury dla osób urodzonych w 1947 r. wiedział by¶ że podstaw± s± zarobki z dowolnych 10 kolejnych lat z ostatniego dwudziestolecia przed przejsciemna emeryture, lub 20 DOWOLNYCH LAT (NIE KOLEJNYCH) Z CAŁEGO OKRESUZATRUDNIENIA i możesz sobie wybrać zarobki z tych lat w których miałe¶ wysokie (żadna ci±gło¶ć nie obowi±zuje). Więc te zarobki dużo wyższe od ¶redniej krajowej dadz± Ci dużo wyższ± emeryture od ¶redniej krajowej emerytury. Należy jeszcze dodać, że jak da wszystkie rmua to będzie miał inaczej obliczony kapitał pocz±tkowy. Bez rmua ma według, czasami niekorzystnego, wzoru. I to też jest badytyzm, bo te dokumety do rmua maj± państwowe archiwa i to ZUS powinien je zależdĽ a nie obywatel. Andrzej. -- |
|
Data: 2012-01-17 08:42:47 | |
Autor: Danusia | |
Ja w sprawie emerytury | |
Użytkownik "NKAB -" <nkab@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomo¶ci news:jf0n0e$6jr$1inews.gazeta.pl... Danusia <jjan5@wp.pl> napisał(a): Nie, on jest emerytem urodzonym przed 1 stycznia 1945 r. Żadne rmua i kapitał pocz±tkowy go nie obowi±zuj±. Emeryture ma obliczan± wg. starych zasad czyli lat pracy i zarobków w nich. pozdr |
|
Data: 2012-01-23 09:50:56 | |
Autor: NKAB - | |
Ja w sprawie emerytury | |
Danusia <jjan5@wp.pl> napisał(a):
Nie, on jest emerytem urodzonym przed 1 stycznia 1945 r. Żadne rmua i kapitał pocz±tkowy go nie obowi±zuj±. Emeryture ma obliczan± wg. starych zasad czyli lat pracy i zarobków w nich. Ach Danusiu rzeczywi¶cie. No je¶li do tych osób jest wyraĽnie napisane "według starych zasad" a w tych zasadach jest 80% ostatnich zarobków to nawet jak ostatnie były na 1 mln zł/mc to powinien dostać swoje, bez dyskusji. Chyba, że po drodze kto¶ co¶ zmienił na korzy¶ć panów. Andrzej. -- |
|