Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jadrysowi o hrabi Pileckim.

Jadrysowi o hrabi Pileckim.

Data: 2009-04-15 19:42:37
Autor: awe
Jadrysowi o hrabi Pileckim.

Użytkownik "cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> napisał w wiadomości news:gs45i6$kl4$1news.vectranet.pl...
# Zauważam w nich złośliwość, nieuzasadnioną aluzyjność i niedopuszczalne porównania.
Zaś jego wspomnienia ze szkoły podstawowej i dzieciństwa noszą już znamiona podobieństwa z rodowodem i linią polityczną pana hrabiego Pileckiego.
Rozpatrując casus pana hrabiego należy przypomnieć, że życie pana hrabiego i jego stajennego to dwa różne światy.
Jeden był zakreślony luksusem, władzą i beztroską, drugi wypełniony był ubóstwem, poniżeniem i strachem o utratę kawałka chleba.
Stajenny niekoniecznie musiał się godzić z prawem pierwszej nocy poślubnej poświęcanej przez jego małżonkę panu hrabiemu, z ciągłym podcieraniem panu hrabiemu tyłka i z batożeniem w wykonaniu pana hrabiego.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Wy stefek daje cie mamic takim tekscikom. Prawo pierwszej nocy nie mialo zastosowania w Polsce nigdy, moze zdarzyly sie jakies wyjatkowe sytuacje, ale raczej w bajkach o rycerzach.





II WS stanowiła gehennę i rozpacz ale także nadzieję na inne, lepsze życie bez pańskiej łaski ale i pańskich krzywd.
Przy czym Pan hrabia widział zupełnie inną Polskę po wojnie, aniżeli marzył sobie jego stajenny. Pan hrabia szedł walczyć i umierać za Polskę w dawnym kształcie, w którym on decydował, rozdawał łaski, baty i pracę. Stajenny zaś szedł na wojnę, by wywalczyć sobie poprawę losu, aby jego dzieci nie musiały cierpieć głodu na przednówku,a on sam miał perspektywę godnej i bezpiecznej przyszłości. Zatem szli oni walczyć o tę samą Polskę tylko zupełnie inaczej urządzoną. Pan hrabia o Polskę Burżuazyjną a stajenny o Polskę Ludową.
Ponieważ stajennych było bez porównania więcej, aniżeli hrabiów stąd też wygrała idea sprawiedliwości ludowej.
-- -- -- -- -- -- -- --
gowno prawda, stan posiadania szlachty przed 1939 rokiem byl stosunkowo niewielki. Wiekszosc ziemi zostala lub byla przeznaczona do parcelacji. Oczywiscie za wykupem ze skarbu panstwa.
Zdarzaly sie jednak wielkie majatki ziemskie, ale wiesz ...czemu sie dziwic skoro jeszcze wczesniej byly parokrotnie wieksze....Chodzmy tacy Radziwilowie posiadali ponad 10 tysiecy wsi, ponad 2200 folwarkow, i okolo 450 miast i miasteczek. Nie chce mi sie podawac dokladnych danych co do sztuki, ale mniej wiecej byla to tego typu skala. Dodajmy do tego ponad 500 tys chlopow panszczyznaninych, 1/4 ludnosci Rzeczpospolitej Obojga Narodow. Po konfiskatach za caratu, roznych wyprzedazach bylo tego znacznie mniej. Samych hrabiow bylo stosunkowo niewielu....
Gdyby ich zebrac do kupy nie stanowiliby nawet  moze druzyny wojskowej.

Czego, rzecz zrozumiała, pan hrabia nie mógł przełknąć,wywłaszczony z własnych włości, godności i władzy.
Teraz to on musiał wiać na Zachód albo w pas się kłaniać klasie robotniczej.
Dlatego wywołał on polską wojnę domową w latach 45-48 strzelając z zaułka w plecy czerwonym, za co w rewanżu wywozili go oni na bezkresne przestrzenie rosyjskiej tajgi i tundry, gdzie mógł wyżywać się do woli walcząc z nieograniczonymi zasobami surowej przyrody.
-- -- -- -- -- -
Gowno prawda...wystarczy jako przyklad przebadac partyzantke na terenie Bialorusi. Sowieci wyslugujac sie wszelakiej masci parchami przewaznie wywodzacej sie z zydowskiej biedoty i menelstwa byli przez ludnosc miejscowa traktowani tak samo jak okupant niemiecki. Pamietano lata 20...kiedy caly narod chwycil za bron. Nie hrabiowie tylko cale spoleczenstwo. W okresie miedzywojennym znaczna czesc tej polskiej biednej ludnosci dostala nadzialy ziemi za walke o Polske lub wszelakiego rodzaju koncesje - chocby na obrot skladami soli itp itd...


Zaś w Polsce w tym czasie stajenny otrzymał ziemię a robotnik fabrykę,dzieci posyłali do szkół odbudowując zrujnowaną po wojnie ojczyznę. A jaśnie pan ciągle dumał o III Wojnie Światowej by odebrać stajennemu władzę.
-- -- -- -- -- -- -- --
z ta szkola nie bylo takie cacy. Jak miales pochodzenie zydowskie to moze faktycznie zalapales sie na jakas szkole powyzej zawodowki, a i tam gdzie mozna bylo zdobyc mature tez wcale nie bylo lekko sie dostac. Wcale nie wystarczalo proletariackie czy chlopskie pochodzenie. Znam te relacje z bezposrednich przekazow, wiec nikt mi nie bedzie wciskal kitu...o jakiejs opiece. Szkoly zakladano tak czy siak bez komunizmu w calej zachodniej europie.


Tak się pan hrabia zaciął w swej nienawiści do Polski Ludowej, że w końcu zaprzedać ją chciał obcym interesom szpiegując i zdradzając na ich rzecz. Była to sprawa nie do pomyślenia i nie do przyjęcia zaledwie w kilka lat po strasznej wojnie w , której zginęło 6 milionów Polaków.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Bo hrabia byl inteligentem ktory ledwo pozyl sobie w okresie miedzywojennym II RP, a sowietow nie raz widzial, a zwlaszcza pamietal jak na bosaka przechodzila ta cala armia przez polske dochodzac pod warszawe....trudno bylo oczekiwac zeby myslal optymistycznie o swoim losie i losie tych tzw chlopow i robotnikow, bo nie widzial zeby przecietny ciemniak i golodupiec mogl wporadzic dobrobyt. ..No chyba ze zapierdoli zegarek - jak to przecietny iwan zaiwanial...


Pan hrabia pomimo wezwań na Zachód nie posłuchał Andersa, pomimo próśb czerwonych o ujawnienie się nie skorzystał z możliwości ludowego ułaskawienia. Postanowił walczyć do zwycięskiego zakończenia w stylu Powstania Warszawskiego. I zwycięstwo nastąpiło tyle, że sumptem ludowego wysiłku.
Ludowy wysilek to juz lezy na cmentarzu, bo zdechl w postpgrowskich super wydajnie zarzadzanych gospodarstwach, a Ci co im wciskali scieme o proletariacie z kapiaca z ust maryslianka...maja sie dobrze na calkiem fajnych emeryturkach...zawsze chcieli byc jasniepanami i zostali. Nie udalo sie ubecji a przynajmniej tym ktorzy sadzili ze dozyja starosci na wysokich emeryturkach, ale i wsrod nich byli inteligenci - Ci zapewne czerpia zyski z niejednej wiekszej firmy.


Pana hrabiego za jego kontrrewolucyjną działalność pojmano, osądzono,skazano i rozstrzelano. I nie miało tutaj najmniejszego znaczenia , że ówcześnie rządzący Premier, jego kolega obozowy, Cyrankiewicz był u władzy. Jak Cyrankiewicz miał zabiegać o uwolnienie pana hrabiego, który z całych sił walczył o usunięcie Cyrankiewicza wraz z jego ludową władzą. W kontekście toczącej się ówcześnie wojny domowej takie oczekiwanie i posunięcie było niemożliwym,by nie powiedzieć wręcz absurdalnym. Sanacja w znacznie dogodniejszych dla niej warunkach politycznych także nie cackała się ze swoimi przeciwnikami politycznymi i osadzała ich w obozie ,w Berezie Kartuskiej.
Bieguny sie popierdolily. Socjalimz w PL byl zwykla soviecka okupacja z ponad 300 tys wojska czerwonej armii - tak czy siak do tego wlasnie sie sprowadzalo.


Dlatego uważam , iż przypinanie Cyrankiewiczowi łatek z tego powodu , że nie ocalił swego zaprzysięgłego przeciwnika politycznego, który zbrojnie i w grupie prowadził walkę wywrotową w Polsce Ludowej jest zupełnym nieporozumieniem lub świadomym nadużyciem obliczonym na wywołanie litości wśród plebsu, z którym walczył on uporczywie i do samego końca.
Bardzo odpowiada mi stwierdzenie Stychowskiego,że"znam wielu ludzi ktorzy rowniez nie zwracali sie do J. Cyrankiewicza o cokolwiek.", bowiem świadczy to o politycznym realizmie tych ludzi wiedzących doskonale o tym, że Premier jest od rozwiązywania kompleksowych problemów całego narodu a nie pojedynczych problemów jednostek. Takie jednostkowe i charytatywne problemy zwykle rozwiązują Premierzy państwa, w którym pan Stychowski ma okazję przebywać, tak można by przypuszczać chyba, że pan Stychowski robi sobie wielkanocne jaja ze wszystkich.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ci ludzie po prostu mieli zbyt wiele sily i honoru zeby o cokolwiek prosic lumpa Cyrankiewicza. bardzo ciekawa postac. zachecam do wnikliwego przesledzenia jego zyciorysu.

[ciach]
Fakt, że ktoś jak np.: Jaruzelski utrzymywał się do końca w elitach PZPR, z czego czyni zarzut Stychowski, jest niepoważny. Gdyby dłużej trwały te elity nie byłoby ogromnego bezrobocia, emigracji i całej masy ludzkich tragedii.
-- -- -- -- -- -- --
Wlasnie ze wzgledu na to ze te elyty dalej pociagaly za sznurki - doszlo do ogromnego bezrobocia, emigracji i calej masy tragedii. Przypominam ze od stanu wojennego do 1989 roku gospodarka polska byla w defensywie. Swiat sie rozwijal, a my tkwilismy w sredniowieczu. Ile straconych pokolen....Teraz ten caly proletariat nie moze jak Jaruzelski korzystac z rzadowych szpitali tylko zapisuje sie w kolejki po reformach SLD.


Pamięć pana Stychowskiego jest niepełna i wybiórcza, ponieważ oprócz Bieruta i Cyrankiewicza wisiały także w szkołach portrety Rokossowskiego. To te portrety, a nie Andersa i Sikorskiego, symbolizowały niepodległość Polski, udział WP w rozgromieniu faszystowskiego najeźdźcy, przywracanie pokoju i stabilizacji w kraju poprzez m. in. eliminację resztek antykomunistycznego zaplecza , które z takim sentymentem, w podtekstach, wspomina Stychowski.
Opowiadamy zupełnie dwie różne bajki drogi Stychowski, przy czym nasza jest ludowa a pańska hrabiowska- w otoczce realizacyjnej rotmistrza Pileckiego.
-- -- -- -- -- -- -
najwygodniej jest ograniczyc konfikt na zasadzie ludowo hrabiowskiej, zamiast przyznac sie do wykonywania sovieckich strategicznych celow...chocby darzenie do opanowania eurpy zachodniej z doktryna ktora zakladala atomowy konflikt rozgrywany na zmiemiach polskich. Rozumiem ze PROLETARIAT'u atom sie nie trzymal....


I jeżeli zamierza pan swoim rozkojarzeniem wyjaśniać i usprawiedliwiać problem siusiania do kropielnicy przez Bolka, to wydaje się, iż w tych właśnie kategoriach należy przyjmować wszystkie pańskie refleksje, boć przecież nie mogące być traktowane jako poważne uwagi. Bowiem : "Te typy tak juz maja" jak słusznie pan zauważa, nota bene tylko w tym przypadku.
-- -- -- -- -- -- -- -- --
awe

Jadrysowi o hrabi Pileckim.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona