Data: 2009-07-26 22:20:40 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak Hamilton po użyciu KERSu | |
Szewc pisze:
A teraz, proszę grupowiczów o taką interpretację i rozwinięcie, aby temat nie był NTG. Tu masz rowery z KERS-em: http://www.rowery-elektryczne.pl/ |
|
Data: 2009-07-27 09:07:44 | |
Autor: Leszek 'Cousie' Pasoń | |
Jak Hamilton po użyciu KERSu | |
Dnia 26-07-2009 o 22:20:40 Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> napisał(a):
Szewc pisze:no kers nie do konca bo nie widac odzyskiwania energii podczas hamowania. jakby byl silnik i dynamo to by bylo ciekawsze. -- Z krainy sadow w dolinie Dunajca. Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/ oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi Cousie |
|
Data: 2009-07-27 09:18:08 | |
Autor: Lusnia | |
Jak Hamilton po użyciu KERSu | |
Tomasz Pyra pisze:
Szewc pisze:Niestety, to nie są rowerowe odpowiedniki KERSu. Używałem roweru ze wspomaganiem elektrycznym (pięciobiegowa piasta z 200W silnikami SRAMa), ale to właśnie nie jest odpowiednik KERSu. Rowerowy KERS musiałby dać > 1 kW przez 10-20s a nie 200 W przez godzinę, a coś takiego byłoby (dla mnie) bardzo przydatne przy przejeździe pzez grząskie piaski i krótkie strome podjazdy jurajskich szlaków rowerowych. -- Pozdrawiam Jerzy |