Data: 2013-11-20 10:26:29 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Jak Hiacynt naszÄ… kasÄ™ dzieli | |
Pewien nigeryjski biskup, którego nazwiska nie da się raczej wypowiedzieć (Hyacinth Oroko Egbebo? Jak można mieć na imię Hiacynt?) poczuł misję i niczym Godson zapragną naprawiać Polskę.
W dramatycznym i przejmującym apelu skierowanym do polskich katolików powiedział, że zamiast zajmować się takimi pierdołami jak odbudowa spalonej tęczy, Polacy lepiej powinni przeznaczyć te pieniądze na “pomoc dla chrześcijan mordowanych przez terrorystów islamskich“. Nie wnikając w szczegóły i nie wdając się w niepotrzebną dyskusję, chciałbym powiedzieć co następuje. Po pierwsze, chciałbym biskupa, niczym kiedyś Godsona, zaprosić do Polski. Tu jeszcze nie ma islamskich terrorystów i tu nie trzeba pomagać katolikom, ani się szczególnie o nich się martwić. Katolicy mają się dobrze, a nawet za dobrze. Poza tym przyda nam się jeszcze jeden odjechany biskup, który potwierdzi przy okazji otwartość episkopatu na etniczną różnorodność polskiego kościoła. A po drugie… Wyraźne i wzruszające na swój sposób zatroskanie biskupa EgbeCośTam Polską i jej pierdołami wskazuje, że Nigeria to jeden z najszczęśliwszych krajów na świecie, gdzie nie ma już żadnych istotnych problemów do rozwiązania. I aż zal mi dupę z zazdrości ściska, że oto nie jestem obywatelem tego szczęśliwego kraju i nie mogę upajać się powszechnym dobrobytem, tolerancją i mądrością dostępną tylko obywatelom tej oazy szczęśliwości. I tak jak mnie wkurza ostentacyjny brak troski biskupa Hiacynta EgbeCośTam o tęczę z Placu Zbawiciela, tak kompletnie mnie nie wzrusza wynik starcia katolicy-islamiści w Nigerii i okolicy. Bo może faktycznie tak jest, że gdzie się dwóch bije tam trzeci korzysta. http://tiny.pl/q7jvr -- Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej. |
|