http://wmeritum.pl/pendolino-vs-pesa-dart/

Pendolino vs. PESA Dart – fakty i mity

Opublikowano: 06 gru 2014

W ostatnich dniach w sieci krążyły informacje na temat zamówień PKP przedstawione w formie memów. Było wśród nich kilka nieścisłości, więc postaram się je wytłumaczyć.

Pierwsza to wizualizacja PESY Dart – pociągu, który miał przegrać z Pendolino ze względu na to, że jest polski, dwukrotnie tańszy i jeździ (cytaty z wspomnianego obrazka). Chwilę później ukazała się odpowiedź ze strony zwolenników Pendolino na te zarzuty.

Według nich:

– PESA owszem jest polską firmę, ale jej pociąg jest składany z zagranicznych podzespołów;

– PESA na razie jest tylko projektem, a Pendolino już funkcjonuje w wielu krajach;

– pociąg PESY nie spełniał warunków przetargu (max. prędkość miała wynosić 230 km/h,
a Dart może rozpędzić się tylko do 160 km/h);

– PESA nie jest dwukrotnie tańsza (kosztuje 50 mln/szt., a Pendolino 84 mln/szt.).

Moim zdaniem obie strony tego konfliktu mijają się z prawdą. PESA Dart nie jest 100% polska, ale to nie zmienia faktu, że sama produkcja jej w naszym kraju jest znaczącym czynnikiem do wsparcia tego projektu przez PKP. Już składanie podzespołów i rejestracja przedsiębiorstwa w Polsce daje nam miejsca pracy i wpływy do budżetu. To, że Pendolino jeździ w innych krajach nie jest dostatecznym argumentem jego obrońców. U nas proces przystosowania tego pociągu do eksploatacji trwa już zbyt długo. Kto wie czy Dart nie zostałby wprowadzony szybciej? Tylko Pendolino spełniało warunki tego przetargu? Ok, to jest pierwszy jasny argument broniący tego projektu, bo różnica prędkości 70 km/h jest znacząca. Jeżeli jednak miałbym do wyboru pociągi o bardziej zbliżonych prędkościach z różnicą np. 10-20 km/h to wolałbym inwestować z polski produkt, zmieniając warunki przetargu. Pytaniem dodatkowym pozostaje to, kiedy taką prędkość będzie można uzyskać na naszej infrastrukturze kolejowej.

Cała ta dyskusja wzięła się z faktu, iż projekt zakupu Pendolino kosztował więcej niż zakładano oraz czas jego wprowadzenia ciągle się wydłuża. Co ciekawe PKP wcale nie pominęło projektu PESY i zamówiło 20 składów wersji Dart. Wartość projektu to ponad 1,3 mld zł. Pociągi rozpoczną kursowanie pod koniec 2015 roku, a 70% środków na inwestycję pochodzić będzie z funduszy unijnych.

Podsumowując, mam nadzieję, że rozwiałem w powyższym tekście kilka mitów, które powstały wokół projektów obu pociągów. Oddzielnym tematem (i wokół niego powinna toczyć się kolejna dyskusja) jest stan naszej infrastruktury kolejowej. Już teraz wiemy, że kosztem wprowadzania pociągów szybkiej prędkości stracimy na połączeniach lokalnych.


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".