On 20 Lut, 10:25, u2 <u...@o2.pl> wrote:

.. nie rozumiem jak mo na tak traktowa ludzi :

Zrozumiesz jak pojedziesz do Francy i na własnej skórze się przekonasz
jak zachowują się tamtejsi Cyganie.
J-23

W dniu 2011-02-20 10:44, Hans Kloss pisze:

Zrozumiesz jak pojedziesz do Francy i na własnej skórze się przekonasz
jak zachowują się tamtejsi Cyganie.

Jak się umieszcza ich w obozach koncentracyjnych to się nie dziwię.

On 20 Lut, 11:08, u2 <u...@o2.pl> wrote:

Jak si umieszcza ich w obozach koncentracyjnych to si nie dziwi .

Oni sami mają np. zwyczaj umieszczania się na prywatnej ziemi.
Wjeżdżają samochodami i przyczepami francuskiemu wieśniakowi na pole,
rozbijają obozowisko i koczują w nim dopóki im się nie znudzi. A
wieśniak może jedynie pisać zażalenia do słupa telegraficznego, bo
żadna policja nie jest na tyle odważna żeby ich z bezprawnie
zajmowanego terenu usunąć. Oczywiście mieszkańcy miasteczka koło
którego rozbije się ta hołota też mają przejebane- zaczynają się
kradzieże, rabunki, pospolita żebranina itd. itp.
J-23

W dniu 2011-02-20 12:00, Hans Kloss pisze:

Oni sami mają np. zwyczaj umieszczania się na prywatnej ziemi.
Wjeżdżają samochodami i przyczepami francuskiemu wieśniakowi na pole,
rozbijają obozowisko i koczują w nim dopóki im się nie znudzi.

W Polsce nie zaobserwowałem takiego zjawiska. Najwyraźniej polska
policja pomimo mniejszej zadziorności niż francuska jest bardziej skuteczna.

On 20 Lut, 12:12, u2 <u...@o2.pl> wrote:

W Polsce nie zaobserwowa em takiego zjawiska. Najwyra niej polska
policja pomimo mniejszej zadziorno ci ni francuska jest bardziej skuteczna.

Do Polski nie zjeżdża już  cygańska biedota z Rumunii i Bułgarii.
Przyjeżdżali masowo w latach 90tch trudniąc się żebranina i
złodziejstwem, teraz wolą to samo robić w znacznie bogatszych krajach
starej Unii. Zresztą jak spróbujesz koczować zimową porą w Polsce i we
Francji to zrozumiesz dlaczego  u nas  nie ma z nimi tego typu
problemów
J-23

W dniu 2011-02-20 12:20, Hans Kloss pisze:

Zresztą jak spróbujesz koczować zimową porą w Polsce i we
Francji to zrozumiesz dlaczego  u nas  nie ma z nimi tego typu
problemów

We Francji zima bywa również sroga.

On 20 Lut, 12:27, u2 <u...@o2.pl> wrote:

We Francji zima bywa r wnie sroga.

Taa, zwłaszcza na południu,  nad morzem Śródziemnym
J-23

W dniu 2011-02-20 12:50, Hans Kloss pisze:

We Francji zima bywa r wnie sroga.

Taa, zwłaszcza na południu,  nad morzem Śródziemnym

Mowa jest o okolicach Paryża.

W dniu 2011-02-20 12:00, Hans Kloss pisze:

Oczywiście mieszkańcy miasteczka koło
którego rozbije się ta hołota też mają przejebane- zaczynają się
kradzieże, rabunki, pospolita żebranina itd. itp.
J-23

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2011-02-20 21:04, jadrys pisze:

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

Źle nie mają.

W dniu 2011-02-20 21:33, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:04, jadrys pisze:

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

Źle nie mają.

Tak. To że czasem dopuszczają się drobnych kradzieży to tylko dla sportu, - na pewno z tego nie żyją.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2011-02-20 21:46, jadrys pisze:

W dniu 2011-02-20 21:33, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:04, jadrys pisze:

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

Źle nie mają.

Tak. To że czasem dopuszczają się drobnych kradzieży to tylko dla
sportu, - na pewno z tego nie żyją.

A od czego mają żony ?

W dniu 2011-02-20 21:47, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:46, jadrys pisze:

W dniu 2011-02-20 21:33, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:04, jadrys pisze:

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

Źle nie mają.

Tak. To że czasem dopuszczają się drobnych kradzieży to tylko dla
sportu, - na pewno z tego nie żyją.

A od czego mają żony ?

Właśnie to je wysyłają na łowy. Jeżdżą po wsiach i wypatrują ludzi starszych. cyganki wysiadają z auta i wpraszają się do domów takich ludzi a facet siedzi w mercu o pilnuje od zewnątrz. No i po jakimś czasie one wracają i merc odjeżdża z piskiem opon. trzy razy odkąd mieszkam na tej wsi sąsiad został już okradziony. A kradną wszystko co im wpadnie w łapy, ukradły nawet starą, dziurawą patelnie która miała być wyrzucona.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:ijs00p$kfd$1news.onet.pl...

W dniu 2011-02-20 21:47, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:46, jadrys pisze:

W dniu 2011-02-20 21:33, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:04, jadrys pisze:

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

Źle nie mają.

Tak. To że czasem dopuszczają się drobnych kradzieży to tylko dla
sportu, - na pewno z tego nie żyją.

A od czego mają żony ?

Właśnie to je wysyłają na łowy. Jeżdżą po wsiach i wypatrują ludzi starszych. cyganki wysiadają z auta i wpraszają się do domów takich ludzi a facet siedzi w mercu o pilnuje od zewnątrz. No i po jakimś czasie one wracają i merc odjeżdża z piskiem opon. trzy razy odkąd mieszkam na tej wsi sąsiad został już okradziony. A kradną wszystko co im wpadnie w łapy, ukradły nawet starą, dziurawą patelnie która miała być wyrzucona.

Dodam kilka ilustracji:
1)
Opowiadano mi jak koło Cyganki - takiej żebrzącej, z dzieckiem na ręku - zatrzymał się samochód z mężami i skasowano od niej utarg. Jak również o libacjach Cyganów w knajpach - zapewne za te pieniądze..
2)
Podobno dziecko na ręku jest czasem podszczypywanie, aby płakało należycie. Ale to być może złośliwa plotka.
3)
W mojej okolicy (centrum W-wy) kilkakrotnie zetknięto się z puszczaniem przez Cyganów fałszywych banknotów.
4)
Osobiście  widziałem taką scenę:
Cygańskiej małżeństwo z dzieckiem w wózku - ubrani bardzo okazale - zatrzymało się przy stoisku ulicznym. On chciał kupić jakiś drobiazg i otworzył w tym celu ostentacyjnie portfel w którym widać było plik dwusetek - zapewne "nowych". Sprzedawca odmówił.
5)
Inna scenka:
Cygam błagał o sprzedanie mu jakiegoś drobiazgu za pół ceny. W końcu zmęczony sprzedawca ustąpił. Po kwadransie tan sam Cygan ponownie zjawił się przy stoisku z identyczną prośbą.
6)
Jack London wspomina jak przy spotkaniu z Cyganami zaobserwował nieslychane okrucieństwo wobec dziecka - dotkliwa chłosta za jakiś drobiazg.
7)
Dodam na koniec że skorzystanie z usłu wróżbiarskich Cyganki kończy się zawsze próbą wyłudzenia dodatkowych pieniędzy.

W dniu 2011-02-21 05:52, K.S. pisze:

Dodam na koniec że skorzystanie z usłu wróżbiarskich Cyganki kończy się zawsze próbą wyłudzenia dodatkowych pieniędzy.

Nigdy się na to nie nabrałem, a wróżyły mi wielokrotnie :)

W dniu 2011-02-21 05:52, K.S. pisze:

Użytkownik "jadrys"<Che@yahoo.com>  napisał w wiadomości
news:ijs00p$kfd$1news.onet.pl...

W dniu 2011-02-20 21:47, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:46, jadrys pisze:

W dniu 2011-02-20 21:33, u2 pisze:

W dniu 2011-02-20 21:04, jadrys pisze:

U nas ta "hołota" jeździ mercami S klasse.

Źle nie mają.

Tak. To że czasem dopuszczają się drobnych kradzieży to tylko dla
sportu, - na pewno z tego nie żyją.

A od czego mają żony ?

Właśnie to je wysyłają na łowy. Jeżdżą po wsiach i wypatrują ludzi
starszych. cyganki wysiadają z auta i wpraszają się do domów takich ludzi
a facet siedzi w mercu o pilnuje od zewnątrz. No i po jakimś czasie one
wracają i merc odjeżdża z piskiem opon. trzy razy odkąd mieszkam na tej
wsi sąsiad został już okradziony. A kradną wszystko co im wpadnie w łapy,
ukradły nawet starą, dziurawą patelnie która miała być wyrzucona.

Dodam kilka ilustracji:
1)
Opowiadano mi jak koło Cyganki - takiej żebrzącej, z dzieckiem na ręku -
zatrzymał się samochód z mężami i skasowano od niej utarg. Jak również o
libacjach Cyganów w knajpach - zapewne za te pieniądze..
2)
Podobno dziecko na ręku jest czasem podszczypywanie, aby płakało należycie.
Ale to być może złośliwa plotka.
3)
W mojej okolicy (centrum W-wy) kilkakrotnie zetknięto się z puszczaniem
przez Cyganów fałszywych banknotów.
4)
Osobiście  widziałem taką scenę:
Cygańskiej małżeństwo z dzieckiem w wózku - ubrani bardzo okazale -
zatrzymało się przy stoisku ulicznym. On chciał kupić jakiś drobiazg i
otworzył w tym celu ostentacyjnie portfel w którym widać było plik
dwusetek - zapewne "nowych". Sprzedawca odmówił.
5)
Inna scenka:
Cygam błagał o sprzedanie mu jakiegoś drobiazgu za pół ceny. W końcu
zmęczony sprzedawca ustąpił. Po kwadransie tan sam Cygan ponownie zjawił się
przy stoisku z identyczną prośbą.
6)
Jack London wspomina jak przy spotkaniu z Cyganami zaobserwował nieslychane
okrucieństwo wobec dziecka - dotkliwa chłosta za jakiś drobiazg.
7)
Dodam na koniec że skorzystanie z usłu wróżbiarskich Cyganki kończy się
zawsze próbą wyłudzenia dodatkowych pieniędzy.

Wiesz, aż głupio mówić, ale to są w jakiś sposób nienormalni ludzie. Przed paru laty miałem sklep w Poznaniu. I obok niego siedzieli żebracy - cyganie, kobieta i takich dwóch wyroślaków . Przez cały dzień uzbierali klika puszek pieniędzy. Pod wieczór zaczęli się zwijać, doszło między nimi do jakiejś ostrej wymiany zdań. No i oni te puszki z całodziennym utargiem po prostu wyrzucili na ulicę pod kola samochodów.. Albo widziałem w TV migawki z likwidacji takiego ich obozowiska. - Całe stosy różnych puszek z rybami, mięsem  a także chleba powydeptywane w ziemię.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

W dniu 2011-02-21 21:14, jadrys pisze:

Wiesz, aż głupio mówić, ale to są w jakiś sposób nienormalni ludzie.
Przed paru laty miałem sklep w Poznaniu. I obok niego siedzieli żebracy
- cyganie, kobieta i takich dwóch wyroślaków . Przez cały dzień
uzbierali klika puszek pieniędzy. Pod wieczór zaczęli się zwijać, doszło
między nimi do jakiejś ostrej wymiany zdań. No i oni te puszki z
całodziennym utargiem po prostu wyrzucili na ulicę pod kola samochodów..

No wiesz hadryś, mamona nie jest najważniejsza. No chyba że dla burdelmamy.