Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci

Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci

Data: 2011-07-17 15:08:05
Autor: obserwator
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci

...i sprawiedliwosci swiat arabski:))



Show relatywizacji i zakłamywania wszystkiego trwa. Jak widać z próbą
implementacji w świecie arabskim. Pojechał Wałęsa do Tunezji – działacze
związkowi się z nim nie chcieli spotkać. Na Placu Al Tahrir młodzież
instruował zgodnie z własnymi doświadczeniami słynny Borsuk. Tam się na pewno
nie uda.

Tylko w Polsce mogło dojść do tego, że nie znamy odpowiedzialnych za polskie
masakry, prześladowania, mordy. Nie znamy nawet morderców księdza
Zycha.Chociaż mord miał miejsce w lipcu 1989 roku. Po czerwcowych wyborach, po
których padły słynne słowa„Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w
Polsce komunizm”.

Pozostaje więc tylko życzyć młodym Egipcjanom: nie idźcie ta drogą. Bo nie
zbuduje się nic sprawiedliwego na relatywizowanym kłamstwie.

P.S.

Kiedyś mówiono, że Polska jest jednym z baraków socjalizmu .Wesołym barakiem.

 A Koran, sura 5, wers 33 na to:

*Zapłatą dla tych, którzy zwalczają Boga, i Jego Posłańca, i starają się
szerzyć zepsucie na ziemi, będzie tylko to, iż będą oni zabici lub ukrzyżowani
albo też obetnie im się rękę i nogę naprzemianległe, albo też zostaną
wypędzeni z kraju .


http://1maud.salon24.pl/

--


Data: 2011-07-17 17:16:38
Autor: abc
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
Show relatywizacji i zakłamywania wszystkiego trwa.

Nie ma w tym nic zaskakującego, to przyrodzona cecha demokracji.

Demokracja, wraz ze swoim dogmatycznym pluralizmem, stoi w radykalnej
opozycji do prawdy i nigdy nie wahała się - wbrew własnym zasadom wolności
słowa i głoszenia poglądów - unicestwić tych, którzy negowali jej
relatywistyczny dogmat.

Demokracja wyznaje zasadę, że nie ma wolności dla wrogów relatywizmu.
A takimi wrogami są prawowierni katolicy.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-07-17 15:28:20
Autor: obserwator
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
abc <abc@wp.pl> napisał(a):
> Show relatywizacji i zakłamywania wszystkiego trwa.

Nie ma w tym nic zaskakującego, to przyrodzona cecha demokracji.

sorry, ale glupoty wypisujesz. Ile razy mam jeszcze tlumaczyc, ze w Polsce nie ma demokracji cywilizowanej? Polska za PRL-u byla krajem demokracji ludowej (tzw. realnego socjalizmu).

Po tzw. transformacji ustrojowej wprowadzono neokomunizm czyli komunizm z
ludzka twarza. Komunisci przepoczwarzyli sie w kapitalistow i opanowali wszytkie struktury ktore pozwolily im sie dorobic zgodnie z haslem Kronia : pierwszy milion
trzeba ukrasc.

Reszta spoleczenstwa, ma komunizm z ludzka twarza i moze ogladac dostatnie i spokojne zycie, ale na ekranach TV.


--


Data: 2011-07-17 18:58:03
Autor: abc
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci

Nie ma w tym nic zaskakującego, to przyrodzona cecha demokracji.

sorry, ale glupoty wypisujesz. Ile razy mam jeszcze tlumaczyc, ze w Polsce
nie ma demokracji cywilizowanej?

Przypadek Rocco Buttiglione bezlitośnie obnażył prawdziwe oblicze "demokracji cywilizowanej"

W 2004 został wystawiony przez rząd włoski jako kandydat na członka Komisji
Europejskiej. Nowy przewodniczący KE José Manuel Barroso włączył go na listę
nominowanych jako swojego zastępcę i komisarza do spraw sprawiedliwości.

Nominacja wzbudziła pewne kontrowersje w niektórych środowiskach.
Kandydatowi wytknięto jego konserwatywne poglądy, m.in. dotyczące
homoseksualizmu i roli kobiety w rodzinie.

Frakcje socjalistów i zielonych przedstawiły zastrzeżenia co do zdolności
Rocca Buttiglione do podjęcia działalności politycznej w sferze praw
obywatelskich. 11 października 2004 Komitet ds. Wolności Obywatelskich,
Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Parlamentu Europejskiego głosował w
stosunku 27:26 za nieprzyjęciem nominacji.

W jego obronie stanęli europejscy politycy katoliccy i przywódcy kościelni,
zarzucając PE "ujawnienie prawdziwego oblicza Europy".

Więcerj http://pl.wikipedia.org/wiki/Rocco_Buttiglione

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-07-17 17:10:56
Autor: obserwator
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
abc <abc@wp.pl> napisał(a):
Więcerj http://pl.wikipedia.org/wiki/Rocco_Buttiglione

nic mi to nie mowi, bo nie znam tej krytyki dmokracji cywilizowanej.

To do czego dazy UE, to nie jest demokracja cywilizowana.

Ponadto w demokracjach cywilizowanych istnieja takze inne wyznania i nie mozna
uznac dominacji jednj religii. Tak robia tylko spolecznosci w ktorych dominuje
intelekt na poziomie Taliba i to nie sa kraje cywilizowane.

--


Data: 2011-07-17 19:39:17
Autor: abc
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
Ponadto w demokracjach cywilizowanych istnieja takze inne wyznania i nie
mozna  uznac dominacji jednj religii.

Nie tylko można, trzeba, i to koniecznie. Przecież tylko jedna religia jest
prawdziwa, a pozostałe są fałszywe.  Religie fałszywe można tolerować, ale
nie można ich zrównywać z religią prawdziwą.

Zrównanie religii fałszywych z religią prawdziwą jest relatywizacją
moralności i gloryfikacją kłamstwa.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-07-17 17:42:34
Autor: obserwator
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
abc <abc@wp.pl> napisał(a):
> Ponadto w demokracjach cywilizowanych istnieja takze inne wyznania i nie
> mozna  uznac dominacji jednj religii.

Nie tylko można, trzeba, i to koniecznie. Przecież tylko jedna religia jest
prawdziwa, a pozostałe są fałszywe.  Religie fałszywe można tolerować, ale
nie można ich zrównywać z religią prawdziwą.

Zrównanie religii fałszywych z religią prawdziwą jest relatywizacją
moralności i gloryfikacją kłamstwa.
 ... sa tez ateisci. Ty chcesz ludzi zmuszac do wyznawania na sile wiary?
 To smierdzi sekta.




--


Data: 2011-07-17 19:57:16
Autor: abc
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
Zrównanie religii fałszywych z religią prawdziwą jest relatywizacją
moralności i gloryfikacją kłamstwa.

.. sa tez ateisci. Ty chcesz ludzi zmuszac do wyznawania na sile wiary?
To smierdzi sekta.

Jeśli ludność jest w zdecydowanej większości katolicka, to religia katolicka
musi stać się religią państwową.

Nie oznacza to jednak, że w takim państwie zmusza się poddanych do przejścia
na wiarę katolicką. Wręcz przeciwnie, jest to niedozwolone, gdyż akt wiary
musi być w pełni dobrowolny, a nie wymuszony.

Religie niekatolickie mogą i czasem muszą być w katolickim państwie
tolerowane - po to mianowicie, aby zachować większe dobro albo uchronić się
od większego zła.

Tolerancja jest znoszeniem zła. Państwo katolickie uznaje fałszywe religie
za zło, przed którym chce chronić swych poddanych, i dlatego nie pozwala
im - bądź tylko w ograniczonym zakresie -na działalność publiczną. Państwo z
zasady nie miesza się w prywatne praktyki religijne.

Istnieją rozmaite stopnie tolerancji. Jest kwestią roztropności nałożyć na
religie niekatolickie większe lub mniejsze ograniczenia w wykonywaniu
publicznych aktów religijnych.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-07-18 01:07:11
Autor: stevep
Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci
Dnia 17-07-2011 o 19:42:34  obserwator <fajny.d.arzbor@nospam.gazeta.pl>  napisał(a):

abc <abc@wp.pl> napisał(a):

> Ponadto w demokracjach cywilizowanych istnieja takze inne wyznania i  nie
> mozna  uznac dominacji jednj religii.

Nie tylko można, trzeba, i to koniecznie. Przecież tylko jedna religia  jest
prawdziwa, a pozostałe są fałszywe.  Religie fałszywe można tolerować,  ale
nie można ich zrównywać z religią prawdziwą.

Zrównanie religii fałszywych z religią prawdziwą jest relatywizacją
moralności i gloryfikacją kłamstwa.
.. sa tez ateisci. Ty chcesz ludzi zmuszac do wyznawania na sile wiary?
 To smierdzi sekta.




A wiara w genialność Kaczyńskich też śmierdzi sektą?


--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Jak Walesa i Borsuk pojechali uczyc relatywizycji moralnosci

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona