Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]

Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]

Data: 2009-06-04 16:59:36
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]
Niedawno na www.trojmiasto.pl pojawił się artykuł o rzekomo nowo otwartych drogach rowerowych poprowadzonych w gdyńskich lasach:


*Nowe trasy rowerowe w gdyńskich lasach*

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?&id_news=32962&strona=0#opinie

Prezydent Wojciech Szczurek chwali się nowo wytyczonymi, oznakowanymi trasami, na których została rzekomo naprawiona nawierzchnia, postawione wiaty z ławkami, tablice informacyjne i ławki na szlakach. Prawdą jest jedynie to, że zostały zbudowane dwie wiaty z ławkami (na dwóch szlakach), 6 ławek i trzy tablice informacyjne.
Same szlaki w tych lasach istnieją chyba od przedwojny. Ba! Nawet same szlaki (czerwony i niebieski) trójmiejskim rowerzystom są znane od lat. Nawierzchnia jest taka, jak była- w sumie nawet niezła, bo dbają o nią służby leśne wykorzystujące sieć dróg leśnych do swoich celów. Więc gdzie tu zasługa administracji miasta Gdyni? Na co zostały wydane pieniądze? Wszystko to ma chyba na celu mydlenie oczu mieszkańcom. W Gdyni nie ma nawet jednej porządnej ścieżki rowerowej w mieście, a i tych namalowanych na chodnikach jest zaledwie kilka odcinków. Wybory się zbliżają, więc prezydent chyba postanowił zdobyć serca rowerzystów otwieraniem kolejnych szlaków leśnych, a w gdyńskich lasach tras już gotowych do jazdy jest tyle, że do końca tej kadencji (jeszcze rok) prezydent nawet raz w tygodniu mógłby hucznie otwierać kolejną drogę dla rowerów w lesie.
Zdjęcia, zrzuty tracków z GPS i opisy dwóch rzekomych sukcesów administracji miasta dostępne u mnie na:

www.playmobile.pl/marula

Czerwony szlak: Gdynia Witomino-Chylonia

Niby niebieski szlak rowerowy


Oj, chyba gdyńscy rowerzyści nie doczekają się ścieżek rowerowych w mieście :(



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-04 17:21:18
Autor: gacek
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Oj, chyba gdyńscy rowerzyści nie doczekają się ścieżek rowerowych w mieście :(

Ale że co? Że politycy mówią coś, a potem nic nie robią?

To brzmi nieprawdopodobnie ;)


gacek

Data: 2009-06-04 12:15:53
Autor: Rowerex
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich r owerzystów [crosspost]
On 4 Cze, 16:21, gacek <gacekn...@wp.pl> wrote:

Ale że co?

Że nadziani ;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2009-06-04 17:57:40
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
gacek pisze:

To brzmi nieprawdopodobnie ;)

No wiesz. W Gdyni akurat Szczurek dość prężnie działa i są tego efekty, poza oczywiście usprawnieniami dla rowerzystów, bo tych się tu chyba bardzo nie lubi i dlatego na każdym kroku robi im się na złość. A jako, że wybory coraz bliżej, to prezydent chce trochę rowerzystom posmarować. Szkoda tylko, że to smarowanie opiera się na oszustwie.
A rower w Gdyni to dobra sprawa, bo wszędzie jest bliżej. Prawdopodobnie od przyszłego miesiąca podrożeją bilety komunikacji miejskiej, co jest dodatkowym argumentem skłaniającym do jazdy na dwóch kółkach. Ale te przeszkody na każdym kroku... Całe szczęście, że jednak zdecydowałem się na górala, bo dzięki temu radzę sobie na szlakach leśnych omijających ulice, a nawet radzę sobie w mieście, choć czasem nie jest lekko :)


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-04 23:38:07
Autor: buraxta
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot wrote:
No wiesz. W Gdyni akurat Szczurek dość prężnie działa i są tego efekty,

Gdzie można znaleźć te efekty? :)


--
|=> GG: 421503
|=> buraxta@gmail.com
|=> http://buraxta.free.of.pl

Data: 2009-06-04 23:42:47
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
buraxta pisze:

Gdzie można znaleźć te efekty? :)

No nie mów, że od czasów Cegielskiej nie zmieniło się nic na lepsze.

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem czy Sopotem.



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-04 23:50:12
Autor: Silinde Ringëril
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:
Gdzie można znaleźć te efekty? :)

No nie mów, że od czasów Cegielskiej nie zmieniło się nic na lepsze.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Może po prostu nie 'dzięki' lecz 'mimo'? To tak, jak za komuny, też coś tam dobrego się zdarzało, ale nie dzięki komunie, tylko mimo.

SR
--
http://qck.pl/Rc
"Dlaczego Krzyżacy przegrali pod Grunwaldem? Bo mieli
wtedy paradę równości."

Data: 2009-06-05 00:20:10
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Silinde Ringëril pisze:

Może po prostu nie 'dzięki' lecz 'mimo'? To tak, jak za komuny, też coś tam dobrego się zdarzało, ale nie dzięki komunie, tylko mimo.

Nie zgadzam się, bo jakoś wcześniej nie udawało się "mimo", tak samo, jak obecnie w wielu miastach też się nie udaje "mimo".


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 12:05:14
Autor: mt
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem.

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.

--
marcin

Data: 2009-06-05 12:12:14
Autor: fabian
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
mt wrote:
Marek Witbrot pisze:

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem.

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.

Przecież napisał:

>> No wiesz. W Gdyni akurat Szczurek dość prężnie działa i są tego
>> efekty, poza oczywiście usprawnieniami dla rowerzystów, bo tych się
>> tu chyba bardzo nie lubi i dlatego na każdym kroku

Czytać nie potrafisz? To najpierw się naucz, a później pisz. Dziękuję.

Fabian.

Data: 2009-06-05 13:01:56
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
mt pisze:
Marek Witbrot pisze:

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem.

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.


Szkoda mi prądu na kogoś, kto nawet czytać nie potrafi.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 13:31:03
Autor: mt
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:
mt pisze:
Marek Witbrot pisze:

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem.

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.


Szkoda mi prądu na kogoś, kto nawet czytać nie potrafi.

Pisałeś, że od czasów Cegielskiej zmieniło się na lepsze, zwłaszcza porównując z Sopotem i Gdańskiem, więc sie pytam gdzie te lepsze w porównaniu do Gdańska i nie chodzi tylko o DDR.

--
marcin

Data: 2009-06-05 14:50:07
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
mt pisze:

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.


Szkoda mi prądu na kogoś, kto nawet czytać nie potrafi.

Pisałeś, że od czasów Cegielskiej zmieniło się na lepsze, zwłaszcza porównując z Sopotem i Gdańskiem, więc sie pytam gdzie te lepsze w porównaniu do Gdańska i nie chodzi tylko o DDR.

Napisałeś coś zupełnie innego!

Ale rzućmy po przykładzie:
- [porównanie z Sopotem] w Gdyni nie buduje się tuneli, w których nie mieszczą się autobusy (z antenami), ani wozy strażackie
- [porównanie z Gdańskiem] w Gdyni nie ma efektu całkowitego paraliżu miasta w godzinach szczytu
- [porównanie z oboma] w Gdyni zbudowano halę sportowo widowiskową

itp. itd.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 15:19:37
Autor: ikarus
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]

Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0b49v$5b1$1news.onet.pl...
mt pisze:

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.


Szkoda mi prądu na kogoś, kto nawet czytać nie potrafi.

Pisałeś, że od czasów Cegielskiej zmieniło się na lepsze, zwłaszcza porównując z Sopotem i Gdańskiem, więc sie pytam gdzie te lepsze w porównaniu do Gdańska i nie chodzi tylko o DDR.

Napisałeś coś zupełnie innego!

Ale rzućmy po przykładzie:
- [porównanie z Sopotem] w Gdyni nie buduje się tuneli, w których nie mieszczą się autobusy (z antenami)

Gdzie masz w Sopocie taki tunel?

Data: 2009-06-05 15:33:55
Autor: fabian
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyĂąskich rowerzystĂłw [crosspost]
ikarus wrote:
Ale rzuĂŚmy po przykÂładzie:
- [porĂłwnanie z Sopotem] w Gdyni nie buduje siĂŞ tuneli, w ktĂłrych nie mieszczÂą siĂŞ autobusy (z antenami)

Gdzie masz w Sopocie taki tunel?

Pod monte casino. Ale to chyba nie jest problem. Wybudowanie głębszego tunelu pociągnęło by za sobą wzrost kosztów niewspółmierny do wydatków. Autobusy nie mieszczą się turystyczne - wysokie, a straż pożarna nie ma powodu jeździć akurat tą drogą.

Fabian.

Data: 2009-06-05 15:57:59
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyĂąskich rowerzystĂłw [crosspost]
fabian pisze:

Pod monte casino. Ale to chyba nie jest problem. Wybudowanie głębszego tunelu pociągnęło by za sobą wzrost kosztów niewspółmierny do wydatków. Autobusy nie mieszczą się turystyczne - wysokie, a straż pożarna nie ma powodu jeździć akurat tą drogą.

Miejskie mieszczą się jedynie te ze zdjętymi antenami i bez klimatyzacji, ale po co Sopocianom klimatyzacja? Szczególnie w tym autobusie z ryneczku na Kamionkę ;)


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 16:12:10
Autor: fabian
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyĂąskich rowerzystĂłw [crosspost]
Marek Witbrot wrote:
fabian pisze:

Pod monte casino. Ale to chyba nie jest problem. Wybudowanie głębszego tunelu pociągnęło by za sobą wzrost kosztów niewspółmierny do wydatków. Autobusy nie mieszczą się turystyczne - wysokie, a straż pożarna nie ma powodu jeździć akurat tą drogą.

Miejskie mieszczą się jedynie te ze zdjętymi antenami i bez klimatyzacji, ale po co Sopocianom klimatyzacja? Szczególnie w tym autobusie z ryneczku na Kamionkę ;)

Klimatyzacja w autobusach miejskich to IMHO pomyłka. Więc spoko. ;)

Fabian.

Data: 2009-06-05 16:51:04
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyĂąskich rowerzystĂłw [crosspost]
fabian pisze:

Klimatyzacja w autobusach miejskich to IMHO pomyłka. Więc spoko. ;)

Można wiedzieć czemu? W lato samo otwarcie okna- jak już te wszystkie babcie z przewianymi szyjami pozwolą- nic nie daje.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 18:11:46
Autor: ikarus
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]

Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0b897$g69$1news.onet.pl...
fabian pisze:

Pod monte casino. Ale to chyba nie jest problem. Wybudowanie głębszego tunelu pociągnęło by za sobą wzrost kosztów niewspółmierny do wydatków. Autobusy nie mieszczą się turystyczne - wysokie, a straż pożarna nie ma powodu jeździć akurat tą drogą.

Miejskie mieszczą się jedynie te ze zdjętymi antenami i bez klimatyzacji, ale po co Sopocianom klimatyzacja? Szczególnie w tym autobusie z ryneczku na Kamionkę ;)

http://www.phototrans.eu/14,248623,0.html

To duże na dachu to zbiorniki CNG. A to małe pudełeczko przed nimi to klima.




Skąd ty takie bzdury czerpiesz?

Data: 2009-06-05 18:25:39
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]
ikarus pisze:

http://www.phototrans.eu/14,248623,0.html

To duże na dachu to zbiorniki CNG. A to małe pudełeczko przed nimi to klima.




Skąd ty takie bzdury czerpiesz?

A co to za zdjęcie? Nie czasem z przejazdu testowego?
Pod mostami, w tunelach itp. jest zawsze margines bezpieczeństwa, który to właśnie uniemożliwiał jazdę tych autobusów tym tunelem. Miasto zezwoliło ZKM (bo tę trasę to chyba tylko ZKM Gdynia obsługuje?) olanie dopuszczalnej wysokości pojazdu? I dzisiaj jeżdżą tam jednak autobusy?

O tym tunelu było bodaj na www.trojmiasto.pl (teraz nie znajdę). Rozbawił mnie tekst kogoś z UM Sopotu, że Sopot ma tylko krótkie trasy, więc tu i tak klimatyzacja jest zbędna.




--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 18:44:26
Autor: ikarus
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]

Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0bgv0$60o$1news.onet.pl...
ikarus pisze:

http://www.phototrans.eu/14,248623,0.html

To duże na dachu to zbiorniki CNG. A to małe pudełeczko przed nimi to klima.




Skąd ty takie bzdury czerpiesz?

A co to za zdjęcie? Nie czasem z przejazdu testowego?
Pod mostami, w tunelach itp. jest zawsze margines bezpieczeństwa, który to właśnie uniemożliwiał jazdę tych autobusów tym tunelem. Miasto zezwoliło ZKM (bo tę trasę to chyba tylko ZKM Gdynia obsługuje?)

ZTM Gdańsk też obsługuje, wszystkie wozy na 122 mają klimę.

olanie dopuszczalnej wysokości pojazdu? I dzisiaj jeżdżą tam jednak autobusy?

Wysokość solarisa z klimą to 3035 mm - tak jest w rzeczywistości i tak ma dowodzie. A znak przed tunelem wskazuje max 3,1 kolego.


O tym tunelu było bodaj na www.trojmiasto.pl (teraz nie znajdę).

"Dziennikarzom" - szczególnie z trojmiasto.pl i Dziennika Bałtyckiego - jeszcze nigdy nie udało sie napisać niczego do rzeczy.

Data: 2009-06-05 18:58:16
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]
ikarus pisze:

Wysokość solarisa z klimą to 3035 mm - tak jest w rzeczywistości i tak ma dowodzie. A znak przed tunelem wskazuje max 3,1 kolego.

O tym tunelu było bodaj na www.trojmiasto.pl (teraz nie znajdę).

"Dziennikarzom" - szczególnie z trojmiasto.pl i Dziennika Bałtyckiego - jeszcze nigdy nie udało sie napisać niczego do rzeczy.

Na to trzeba brać poprawkę, ale żeby zapytana (jeśli się wypowiadała, to myślę, że kompetentna) osoba z UM przyznała, że takie autobusy nie będą mogły poruszać się w tym miejscu? Przynajmniej dziwne. Może w tym tunelu został (w drodze wyjątku) zmniejszony margines bezpieczeństwa?
Jeśli jeżdżą te autobusy, to tylko się cieszyć, że jednak jakoś sprawa została załatwiona.

Ale jeśli nie tunel, to zawsze można się w Sopocie przyczepić do tego ohydnego rybaka-fontanny :P



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 19:25:03
Autor: ikarus
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]

Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0bir9$age$1news.onet.pl...
ikarus pisze:

Wysokość solarisa z klimą to 3035 mm - tak jest w rzeczywistości i tak ma dowodzie. A znak przed tunelem wskazuje max 3,1 kolego.

O tym tunelu było bodaj na www.trojmiasto.pl (teraz nie znajdę).

"Dziennikarzom" - szczególnie z trojmiasto.pl i Dziennika Bałtyckiego - jeszcze nigdy nie udało sie napisać niczego do rzeczy.

Na to trzeba brać poprawkę, ale żeby zapytana (jeśli się wypowiadała, to myślę, że kompetentna) osoba z UM przyznała, że takie autobusy nie będą mogły poruszać się w tym miejscu? Przynajmniej dziwne. Może w tym tunelu został (w drodze wyjątku) zmniejszony margines bezpieczeństwa?


http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=28414

Ja tu czytam cos zupełnie innego :)

Data: 2009-06-05 19:32:25
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]
ikarus pisze:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=28414

Ja tu czytam cos zupełnie innego :)
A tu coś innego:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=24083

choć to jeszcze nie to, o co mi chodziło. Może to w jakiejś papierowej było? Zabij, a sobie nie przypomnę :/

Ale i w tym artykule jest ciekawe zdanie:
Powód: tunelem będą mogły przejeżdżać pojazdy najwyżej trzymetrowe. Jedynie najstarsze autobusy, te bez klimatyzacji mierzą 2,8 m.

Czyżby zatem dodano na znakach te 10 cm robiących wielką różnicę?



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 20:51:08
Autor: ikarus
Jak administracja Szczurka oszukuje gdynskich rowerzystów [crosspost]

Użytkownik "Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h0bkrb$fl8$1news.onet.pl...
ikarus pisze:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=28414

Ja tu czytam cos zupełnie innego :)
A tu coś innego:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=24083

choć to jeszcze nie to, o co mi chodziło. Może to w jakiejś papierowej było? Zabij, a sobie nie przypomnę :/

Ale i w tym artykule jest ciekawe zdanie:
Powód: tunelem będą mogły przejeżdżać pojazdy najwyżej trzymetrowe. Jedynie najstarsze autobusy, te bez klimatyzacji mierzą 2,8 m.

Czyżby zatem dodano na znakach te 10 cm robiących wielką różnicę?


Widocznie pogłębili :) Ale mnie to rybka - grunt, że jest 3,1 czyli akurat tyle, ile powinno być :)

Data: 2009-06-05 15:24:08
Autor: mt
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:
mt pisze:

No i co Ci z tego porównania wychodzi? Zwłaszcza w kontekście ścieżek rowerowych.


Szkoda mi prądu na kogoś, kto nawet czytać nie potrafi.

Pisałeś, że od czasów Cegielskiej zmieniło się na lepsze, zwłaszcza porównując z Sopotem i Gdańskiem, więc sie pytam gdzie te lepsze w porównaniu do Gdańska i nie chodzi tylko o DDR.

Napisałeś coś zupełnie innego!

Nie, napisałem praktycznie to samo z naciskiem na drogi rowerowe, bo tego dotyczy wątek, z tym że słowo "zwłaszcza" nie znaczy "tylko", ale mniejsza z tym.

Ale rzućmy po przykładzie:
- [porównanie z Gdańskiem] w Gdyni nie ma efektu całkowitego paraliżu miasta w godzinach szczytu

Kwestia rozwiązań komunikacyjnych i przepustowości dróg to jedno, wiadomo nigdzie nie jest idealnie, ale kwestia skali miasta to drugie, w Kartuzach na przykład praktycznie w ogóle nie ma korków.

- [porównanie z oboma] w Gdyni zbudowano halę sportowo widowiskową

Ta, bo w Gdańsku hala nie jest budowana.

itp. itd.

Tylko wiesz, tak można też wyliczać w drugą stronę, buduje się dobrej jakości drogi dla rowerów, buduje się nowe linie tramwajowe, buduje się jeden z najładniejszych IMO stadionów piłkarskich w Europie itp. itd.

Ja naprawdę lubię Gdynię, studiowałem tam przez 5 lat, mam do tego miasta jakiś sentyment, podoba mi się podejście władz Gdyni w rozwiązywaniu niektórych kwestii, podoba mi się częściowo porządek urbanistyczny Gdyni, ale nie rozumiem czasami podejścia niektórych ludzi w przedstawianiu sprawy jaka to Gdynia jest super a Gdańsk jest do dupy. Gdynia nie jest wg mnie ani lepsza ani gorsza, jest po prostu inna i wraz z Sopotem i Gdańskiem świetnie sie uzupełniają.

--
pozdrawiam
marcin

Data: 2009-06-05 16:50:12
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
mt pisze:

Ta, bo w Gdańsku hala nie jest budowana.

itp. itd.

Tylko wiesz, tak można też wyliczać w drugą stronę, buduje się dobrej jakości drogi dla rowerów, buduje się nowe linie tramwajowe, buduje się jeden z najładniejszych IMO stadionów piłkarskich w Europie itp. itd.

Buduje się, buduje, buduje i buduje, a końca nie widać :P
No i do hali w Gdyni jest dojazd :P


Ja naprawdę lubię Gdynię, studiowałem tam przez 5 lat, mam do tego miasta jakiś sentyment, podoba mi się podejście władz Gdyni w rozwiązywaniu niektórych kwestii, podoba mi się częściowo porządek urbanistyczny Gdyni, ale nie rozumiem czasami podejścia niektórych ludzi w przedstawianiu sprawy jaka to Gdynia jest super a Gdańsk jest do dupy. Gdynia nie jest wg mnie ani lepsza ani gorsza, jest po prostu inna i wraz z Sopotem i Gdańskiem świetnie sie uzupełniają.

Szczególnie Gdańsk Nowy Port albo Gdańsk Górne Miasto uzupełniają Gdynię- w kwestii burdelu :)

Sopot pięknie uzupełnia Gdynię "ciekawą" osobą prezydenta i jego pomysłów.

A poważnie, to Sopot jeszcze coś tam miejscami ma, co może przyciągać- okolice Monte Casino, ale Gdańsk to omijam szerokim łukiem, choć po lekturze Grassa nachodzi mnie czasem ochota do odwiedzenia. Później przechodzi.

Ale nie o to chodzi. Uważam, że w Gdyni bardzo dużo dobrego się dzieje, jednak w kwestii ścieżek rowerowych jest naprawdę tragicznie.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 17:50:16
Autor: mt
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:
[...]

Gdynia nie jest wg mnie ani lepsza ani gorsza, jest po prostu inna i wraz z Sopotem i Gdańskiem świetnie sie uzupełniają.

Szczególnie Gdańsk Nowy Port albo Gdańsk Górne Miasto uzupełniają Gdynię- w kwestii burdelu :)

Macie już Grabówek czy Chylonię, więc faktycznie nie ma czego uzupełniać w kwestii burdelu:) Poza tym nie ma czegoś takiego jak Gdańsk Górne Miasto, więc nie wiem co miałeś na myśli.

Sopot pięknie uzupełnia Gdynię "ciekawą" osobą prezydenta i jego pomysłów.

A poważnie, to Sopot jeszcze coś tam miejscami ma, co może przyciągać- okolice Monte Casino, ale Gdańsk to omijam szerokim łukiem, choć po lekturze Grassa nachodzi mnie czasem ochota do odwiedzenia. Później przechodzi.

Tak tak, w Gdańsku nie ma nic do zwiedzania i oglądania a te około 2,5 mln turystów odwiedzających Gdańsk w ciągu roku znajdują się tam przy okazji odwiedzania Gdyni i jej zabytków.
Ech, stopień samouwielbienia niektórych Gdynian jest naprawdę ogromny, ale warto czasami zdjąć klapki z oczu:)
Jakby jednak naszło Cię na odwiedzanie Gdańska, to zapraszam, nawet do tego Nowego Portu jest wygodna ścieżka rowerowa.

--
pozdrawiam
marcin

Data: 2009-06-05 18:15:48
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
mt pisze:

Macie już Grabówek czy Chylonię, więc faktycznie nie ma czego uzupełniać w kwestii burdelu:) Poza tym nie ma czegoś takiego jak Gdańsk Górne Miasto, więc nie wiem co miałeś na myśli.

Grabówek i Chylonię porównywać do Nowego Portu i Dolnego (moja pomyłka- chodziło o "Dolne") Miasta? Dobre :)



Tak tak, w Gdańsku nie ma nic do zwiedzania i oglądania a te około 2,5 mln turystów odwiedzających Gdańsk w ciągu roku znajdują się tam przy okazji odwiedzania Gdyni i jej zabytków.

Naprawdę masz poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że w Gdańsku nie ma czego oglądać- ba! nawet napisałem, że czasem i mnie, lenia, nachodzi ochota, by coś pooglądać, ale szybko mi przechodzi. Gdańsk najnormalniej w świeci mi się nie podoba- musi się podobać? Nie podoba mi się komunikacja, nie podobają _niektórzy_ mieszkańcy, np. ci, co nawet w lato w szalikach chodzą (biało-zielone), nie podoba mi się bałagan nad Motławą, nie podoba mi się to, jak dba się o zabytki, nie podoba mi się hałas, nie podobają mi się tłumy szwendające się z aparatami i przewodnikami, nie podoba mi się marina, nie podoba mi się... wiele rzeczy mi się nie podoba.
Ale ja nie jestem typem takiego turysty, który każdym kawałkiem starej cegły się zachwyca.
Gdynia, jako miasto bardzo młode, siłą rzeczy poza domkiem Abrahama i domkiem Żeromskiego nie ma właściwie zabytków. Dla ciebie może to być wada, a mi nie przeszkadza. Podoba mi się tu właśnie to, że nie szwendają się wszędzie turyści, choć i tak ich dość dużo na Skwerze. Nie wiem, czy fajnie jest tu przyjechać na wakacje (zależy, co kto lubi), ale mi się dobrze mieszka.
Może więc nie próbuj na siłę wywołać dyskusji o wyższości jednego miasta nad drugim, bo nie każdemu musi imponować to, co tobie imponuje.

Ech, stopień samouwielbienia niektórych Gdynian jest naprawdę ogromny, ale warto czasami zdjąć klapki z oczu:)

Się Gdańszczanin poczuł urażony, że komuś Gdańsk nie w smak ;)

Jakby jednak naszło Cię na odwiedzanie Gdańska, to zapraszam, nawet do tego Nowego Portu jest wygodna ścieżka rowerowa.

Dziękuję, ale raczej nie skorzystam. W zeszłym roku miałem okazję obejrzeć Brzeźno- na jakiś czas mi wystarczy :P


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 18:59:34
Autor: mt
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:
mt pisze:

Macie już Grabówek czy Chylonię, więc faktycznie nie ma czego uzupełniać w kwestii burdelu:) Poza tym nie ma czegoś takiego jak Gdańsk Górne Miasto, więc nie wiem co miałeś na myśli.

Grabówek i Chylonię porównywać do Nowego Portu i Dolnego (moja pomyłka- chodziło o "Dolne") Miasta? Dobre :)

Byłeś Ty choć raz w tym Nowym Porcie albo na Dolnym Mieście? Nie twierdzę, że to jest nie wiadomo co, ale ładne dzielnice (poza falowcem w Nowym Porcie i tymi powojennymi klockami na Dolnym Mieście) tylko strasznie zapuszczone i o nieco większym od średniej Trójmiasta udziale menelstwa.

Tak tak, w Gdańsku nie ma nic do zwiedzania i oglądania a te około 2,5 mln turystów odwiedzających Gdańsk w ciągu roku znajdują się tam przy okazji odwiedzania Gdyni i jej zabytków.

Naprawdę masz poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że w Gdańsku nie ma czego oglądać- ba! nawet napisałem, że czasem i mnie, lenia, nachodzi ochota, by coś pooglądać, ale szybko mi przechodzi.

Nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałeś, że "Sopot coś tam miejscami ma, co może przyciągać..." co prowadziło do wniosku, że w Gdańsku nic takiego nie ma. Nieważne.

Gdańsk najnormalniej w świeci mi się nie podoba- musi się podobać?

Nie musi, masz do tego pełne prawo.

Nie podoba mi się komunikacja, nie podobają _niektórzy_ mieszkańcy, np. ci, co nawet w lato w szalikach chodzą (biało-zielone),

Tematów piłkarskich nie poruszajmy, bo wtedy dopiero się flejm zrobi;)

nie podoba mi się bałagan nad Motławą, nie podoba mi się to, jak dba się o zabytki, nie podoba mi się hałas, nie podobają mi się tłumy szwendające się z aparatami i przewodnikami, nie podoba mi się marina, nie podoba mi się... wiele rzeczy mi się nie podoba.
Ale ja nie jestem typem takiego turysty, który każdym kawałkiem starej cegły się zachwyca.
Gdynia, jako miasto bardzo młode, siłą rzeczy poza domkiem Abrahama i domkiem Żeromskiego nie ma właściwie zabytków. Dla ciebie może to być wada, a mi nie przeszkadza. Podoba mi się tu właśnie to, że nie szwendają się wszędzie turyści, choć i tak ich dość dużo na Skwerze. Nie wiem, czy fajnie jest tu przyjechać na wakacje (zależy, co kto lubi), ale mi się dobrze mieszka.

Podobnie jak mi we Wrzeszczu. A na Główne Miasto też chodzę tylko jak mam coś do załatwienia, jest dużo innych ciekawych zakątków Gdańska.

Może więc nie próbuj na siłę wywołać dyskusji o wyższości jednego miasta nad drugim, bo nie każdemu musi imponować to, co tobie imponuje.

Ależ nie próbuję, sam parę postów wyżej napisałem, że lubię bardzo Gdynię i że nie uważam iż jest lepsza czy gorsza od Gdańska, a że jest po prostu inna.

Ech, stopień samouwielbienia niektórych Gdynian jest naprawdę ogromny, ale warto czasami zdjąć klapki z oczu:)

Się Gdańszczanin poczuł urażony, że komuś Gdańsk nie w smak ;)

Ee tam, takie rzeczy mnie nie urażają:)

Dobra, proponuję zakończyć temat, albo przynajmniej crosspost na pl.rec.rowery, bo z rowerowaniem ta dyskusja już ma mało wspólnego:)

--
pozdrawiam
marcin

Data: 2009-06-05 19:13:01
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
mt pisze:

Byłeś Ty choć raz w tym Nowym Porcie albo na Dolnym Mieście? Nie twierdzę, że to jest nie wiadomo co, ale ładne dzielnice (poza falowcem w Nowym Porcie i tymi powojennymi klockami na Dolnym Mieście) tylko strasznie zapuszczone i o nieco większym od średniej Trójmiasta udziale menelstwa.

Właśnie o to zapuszczenie i menelstwo chodzi. Byłem w obu miejscach i długo tego nie zapomnę.


Nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Napisałeś, że "Sopot coś tam miejscami ma, co może przyciągać..." co prowadziło do wniosku, że w Gdańsku nic takiego nie ma. Nieważne.

To było zupełnie osobno- opinia o drugim z miast.


Gdańsk najnormalniej w świeci mi się nie podoba- musi się podobać?

Nie musi, masz do tego pełne prawo.

I o to chodzi, i o to chodzi :)


Nie podoba mi się komunikacja, nie podobają _niektórzy_ mieszkańcy, np. ci, co nawet w lato w szalikach chodzą (biało-zielone),

Tematów piłkarskich nie poruszajmy, bo wtedy dopiero się flejm zrobi;)

A to ci łysi coś z piłką mają wspólnego? Nie wiedziałem.


Podobnie jak mi we Wrzeszczu. A na Główne Miasto też chodzę tylko jak mam coś do załatwienia, jest dużo innych ciekawych zakątków Gdańska.

"Chodzi o to, żeby te plusy nie przysłoniły wam minusów."


Ależ nie próbuję, sam parę postów wyżej napisałem, że lubię bardzo Gdynię i że nie uważam iż jest lepsza czy gorsza od Gdańska, a że jest po prostu inna.

Gdańska najzwyczajniej w świecie szkoda. Coś chyba mu ten Abramowicz nie służy. A mogłoby być ciekawym miejscem. Niestety, dopóki się nie zmieni, to ja częściej, niż raz do roku, do Gdańska jeździł nie będę.


Ee tam, takie rzeczy mnie nie urażają:)

No i całe szczęście.


Dobra, proponuję zakończyć temat, albo przynajmniej crosspost na pl.rec.rowery, bo z rowerowaniem ta dyskusja już ma mało wspólnego:)

Trochę faktycznie. A na ścieżki nie będziemy się licytować, bo Gdynia nie ma szans. Ja chciałem tylko nagłośnić sprawę szytego grubymi nićmi oszustwa, które tak mocno mnie wnerwiło. Wielu ludzi nie zna naszych lasów i dlatego pewnie nawet sobie nie zdaje sprawy z tego, że jest robione w balona :(


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 17:31:34
Autor: Artur
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]
piątek, 05 cze, Marek Witbrot:
Gdańska najzwyczajniej w świecie szkoda. Coś chyba mu ten Abramowicz nie służy. A mogłoby być ciekawym miejscem. Niestety, dopóki się nie zmieni, to ja częściej, niż raz do roku, do Gdańska jeździł nie będę.

Operujesz etykietkami i żyjesz w świecie medialnym. Miasto nie ma jednego
stylu i żyją tu różni ludzie. U władzy (czy u kogokolwiek innego) zawsze można
znaleźć złe rzeczy i nimi żyć. Ta w Gdański jest akceptowalna, zresztą realny
wpływ na życie ludzi ma niewielki. Proponuję odstawić politykę/tv/gazety i
zacząć patrzeć na rzeczywistość własnymi oczami.

Data: 2009-06-05 19:38:38
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Artur pisze:

Operujesz etykietkami i żyjesz w świecie medialnym.

Srali muchy...
Mieszkając tu 29 i pół lat ciężko znać Gdańsk tylko z mediów, więc mi jakiegoś ograniczenia pola widzenia nie wciskaj.


Miasto nie ma jednego
stylu i żyją tu różni ludzie. U władzy (czy u kogokolwiek innego) zawsze można
znaleźć złe rzeczy i nimi żyć. Ta w Gdański jest akceptowalna, zresztą realny
wpływ na życie ludzi ma niewielki. Proponuję odstawić politykę/tv/gazety i
zacząć patrzeć na rzeczywistość własnymi oczami.

Moim zdaniem Gdańsk jest źle zarządzany i źle przez to wygląda oraz panuje w nim nieprzyjemna atmosfera. Dlatego pisałem, że poza ścieżkami w Gdyni jest lepiej niż w innych miastach. Tylko kurde te ścieżki :/


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-09 11:59:45
Autor: Tomasz Chodnik
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:
Tylko kurde te ścieżki :/

nie tylko ścieżki a raczej ich brak

w Gda przewoz roweru w ZTM z biletem na osobę jest free,
a w Gdy/Sop jest (afaik)
"Za przewóz bagażu, wózka (bez dziecka), roweru lub zwierzęcia domowego ustala się opłatę w wysokości biletu normalnego obowiązującego na danym rodzaju linii."

ponoć tez durny opór SKM-3M przed całorocznym przewozem rowerów w cenie biletu za osobę wynika z oporu Gryzonia.

(ntg)
Marku W, czy *wszystkie* decyzje administracji Szczurka w Basenie podobały ci się? Za Cegielskiej nie trzeba było przynajmniej ryzykować życia wchodząc w rozkołysie (i dało się normalnie dotrzeć do WC, nie forsując płotu) IMO Szczur jest mistrzem autopromocji, zdecydowanie nie jest najlepszym adminem 3M.

TC

Data: 2009-06-09 15:47:30
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Tomasz Chodnik pisze:

w Gda przewoz roweru w ZTM z biletem na osobę jest free,
a w Gdy/Sop jest (afaik)
"Za przewóz bagażu, wózka (bez dziecka), roweru lub zwierzęcia domowego ustala się opłatę w wysokości biletu normalnego obowiązującego na danym rodzaju linii."

To się w Gdańsku zmieniło na plus- jeszcze nie tak dawno jakiś Gdańszczanin skarżył się, że w Gdańsku w ogóle nie ma opcji przewozu roweru tramwajem (to też ZTM?)- złapał węża z dala od domu i nie miał, jak wrócić. W Gdyni trzeba poprosić o zgodę na przewóz roweru kierowcę- opłata taka, jak bilet normalny. Ale to nie powinno być problemem, bo raz mi się zdarzyło przewozić rower, gdy byłem po piwie i przez to nie mogłem jechać.


ponoć tez durny opór SKM-3M przed całorocznym przewozem rowerów w cenie biletu za osobę wynika z oporu Gryzonia.

A co ma Szczurek do SKM? Jakoś nie bardzo rozumiem. Najważniejsze, że w lato można przewozić- zima mnie osobiście nie interesuje, bo do pracy nie dojeżdżam, a nawet gdyby, to były by to dwa przejazdy w miesiącu, więc bym nie zbankrutował.



Marku W, czy *wszystkie* decyzje administracji Szczurka w Basenie podobały ci się? Za Cegielskiej nie trzeba było przynajmniej ryzykować życia wchodząc w rozkołysie (i dało się normalnie dotrzeć do WC, nie forsując płotu) IMO Szczur jest mistrzem autopromocji, zdecydowanie nie jest najlepszym adminem 3M.

Nie, oczywiście, że nie. Projektant/wykonawca dał trochę ciała. Ważne, że zniknęły dalby i teraz jest trochę więcej cywilizacji. Chodnik już po miesiącu wymagał naprawy, odpływy deszczówki okazały się nieodporne na przejazdy jachtów na saniach, kible dalej są w kontenerze, deski na kejach ciągle są nieprawidłowo przymocowane ...
A co do falochronu, to już w ogóle tego pomysłu nie rozumiem. Ale wielu chciało falochronu (Jerzy Kuliński chciał falochronu), więc mają- a jaki? To już insza inszość.
Cegielska wcześniej po prostu nic nie robiła z basenem i w tym jej zasługa? Ja w każdym bądź razie mam tylko kilka powodów do narzekania- ogólnie jest w Gdyni fajnie :)


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-09 18:35:21
Autor: Jerzy Makieła
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot pisze:

A co do falochronu, to już w ogóle tego pomysłu nie rozumiem. Ale wielu chciało falochronu (Jerzy Kuliński chciał falochronu), więc mają- a jaki? To już insza inszość.

Kuliński chciał TAKIEGO falochronu? Ja zrozumiałem co napisałeś, ale ktoś kto ma problemy... I fama pójdzie w świat.
http://www.kulinski.gdanskmarinecenter.com/art.php?id=489&st=0&fload=1
http://www.kulinski.gdanskmarinecenter.com/art.php?id=371&st=0&fload=1




--
Pozdrowienia Jurek Makieła
http://www.makiela.pl
http://galeria.makiela.pl
GSM 601-938-951

Data: 2009-06-06 12:13:20
Autor: buraxta
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot wrote:
Ale nie o to chodzi. Uważam, że w Gdyni bardzo dużo dobrego się dzieje, jednak w kwestii ścieżek rowerowych jest naprawdę tragicznie.

Ponownie pytam - co konkretnie się dzieje? :) Proszę nie brać tego jako złośliwość - chciałbym po prostu wiedzieć, ponieważ mieszkam w Gdyni, choć pochodzę z Gdańska.

--
|=> GG: 421503
|=> buraxta@gmail.com
|=> http://buraxta.free.of.pl

Data: 2009-06-05 15:34:44
Autor: cztery
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]
Ale rzućmy po przykładzie:
- [porównanie z Gdańskiem] w Gdyni nie ma efektu całkowitego paraliżu miasta w godzinach szczytu

Przed chwila wracalem z Gdyni samochodem. W korku na Al.Zwyciestwa kolo Kliffu spedzilem pol godziny.

- [porównanie z oboma] w Gdyni zbudowano halę sportowo widowiskową

Halke. Powiatowe miasta maja wieksze. Hale buduja na granicy Sopotu i Gdanska.

Data: 2009-06-05 16:49:51
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
cztery pisze:

Halke. Powiatowe miasta maja wieksze. Hale buduja na granicy Sopotu i Gdanska.

Zobaczymy, kiedy, i czy w ogóle, skończą, a później, jak załatwią sprawę dojazdów :P

Większa hala wydaje się zbędna, bo kibiców aż tylu kosz nie ma. Mimo wszystko Aseco Prokom wynosi się z Sopotu do Gdyni, bo nie będzie czekał nie wiadomo, jak długo na halę. Ta w Gdyni do większości meczy wystarczy.

Ale tu nie chcę się zagłębiać w dyskusję, czemu i co mi się w Gdyni podoba. Chodzi o te pieprzone ścieżki, co ich nie ma i o oszukiwanie (w tej kwestii) mieszkańców.

W Gdańsku nie jeździłem, ale widziałem, że też wcale tak fajnie ze ścieżkami nie jest- kilometry są, ale bez głowy. W Sopocie też bieda.



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 15:20:36
Autor: cztery
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]
Gdzie można znaleźć te efekty? :)

No nie mów, że od czasów Cegielskiej nie zmieniło się nic na lepsze.

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem czy Sopotem.

No ale tak powaznie to co porownywac ?
Od kilkunastu lat Gdynia nie jest w stanie zrobic lewoskretow na ciagu glownym. No ale moze Szczurek robi te wazniejsze rzeczy jakich nie robia w Gdansku/Sopocie...
O braku drog rowerowych wzdluz ciagu glownego nie ma sensu pisac.

Data: 2009-06-05 15:37:00
Autor: fabian
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
cztery wrote:
Gdzie można znaleźć te efekty? :)

No nie mów, że od czasów Cegielskiej nie zmieniło się nic na lepsze.

Żeby daleko nie szukać, wystarczy porównać Gdynię z Gdańskiem czy Sopotem.

No ale tak powaznie to co porownywac ?
Od kilkunastu lat Gdynia nie jest w stanie zrobic lewoskretow na ciagu glownym.

I co z tego? Ja jadę samochodem z Gdańska z Oruni do Gdyni na witomino obwodnicą, a później do Gdańska na Przymorze i zajmuje mi to 10 minut więcej niż bezpośrednio z domu na Przymorze. Gdybym nie stał w Sopocie to pewnie bym był szybciej :P

No ale moze Szczurek robi te wazniejsze rzeczy jakich nie robia w Gdansku/Sopocie...

O braku drog rowerowych wzdluz ciagu glownego nie ma sensu pisac.

Nie ma sensu bo to z dyskusji wykluczyliśmy.

Fabian.

Data: 2009-06-04 18:46:52
Autor: Przemysław Bernat
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]
Dnia Thu, 04 Jun 2009 16:59:36 +0200, Marek Witbrot napisał(a):

Oj, chyba gdyńscy rowerzyści nie doczekają się ścieżek rowerowych w mieście :(

W Gdyni istnieją dwa wspaniałe pomniki ludzkiej głupoty i nienawiści do
rowerów:
- ścieżka rowerowa na ulicy Morskiej: w większości zbudowana za pomocą
wiadra farby i pędzla. Nawet w odcinkach po remoncie lubi prowadzić po
nogach ludzi siedzących na przystankach. Opis jest na dole strony Marka:
kto tej trasy nie zna niech poczyta. Na szczęście są zdjęcia, bo w sam opis
nikt by nie uwierzył. - ścieżka rowerowa w ciągu ulicy Janka Wiśniewskiego: przebudowano drogę,
dwa pasy w każdą stronę i kilkumetrowy pas zielska po środku. Na drogę dla
rowerów projektantowi zabrakło wyobraźni. Dali by choć znaki podnoszące
prędkość, to możnaby legalnie śmigać chodnikiem, a tak trzeba tłuc się
jezdnią pomiędzy śmigającymi stówą samochodami. Bo dwupasmówką bez świateł,
skrzyżowań, zakrętów i z jednym przejściem dla pieszych żadne auto wolniej
nie jedzie.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-06-04 19:07:44
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Przemysław Bernat pisze:

- ścieżka rowerowa w ciągu ulicy Janka Wiśniewskiego: przebudowano drogę,
dwa pasy w każdą stronę i kilkumetrowy pas zielska po środku. Na drogę dla
rowerów projektantowi zabrakło wyobraźni. Dali by choć znaki podnoszące
prędkość, to możnaby legalnie śmigać chodnikiem, a tak trzeba tłuc się
jezdnią pomiędzy śmigającymi stówą samochodami. Bo dwupasmówką bez świateł,
skrzyżowań, zakrętów i z jednym przejściem dla pieszych żadne auto wolniej
nie jedzie.

Raz tam spróbowałem pojechać ulicą. Jeśli komuś życie miłe, to szczerze odradzam! Jechałem od strony centrum w kierunku Pogórza. Dojechałem prawie do mostu, ale przed nim jest zakręt w prawo i wyprzedzał mnie TIR. Tak mnie naczepa przycisnęła do w sumie wysokiego krawężnika, że mi życie przed oczami przeleciało. Obraziłem się, spakowałem zabawki (tzn. rower) i wyniosłem na chodnik. Kierowcy ciężarówek chyba zapominają, że nie wystarczy jedynie ciągnikiem wyminąć na ponad metr- naczepa ładnie potrafi zamieść rowerzystę.
Każdemu policjantowi, który w tym miejscu by się przyczepił do jazdy po chodniku, kazałbym wsiąść na rower i jechać ulicą!


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-04 20:47:36
Autor: @ndrzej
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
  Kierowcy ciężarówek chyba zapominają, że
nie wystarczy jedynie ciągnikiem wyminąć na ponad metr- naczepa ładnie potrafi zamieść rowerzystę.

Czasami rowerzystom tez brakuje troche rozsadku uparcie jada po jezdni
A kierowca czasem nie da rady uzyskac tego metra, i duzo lepiej dla cyklisty byloby
zeby jechal po chodniku
Ja  jezdze to po chodniach i mam w d..ie przepis ktory nakazuje mi jechac
po drodze bo chce jeszcze pozyc
I z kolei nie ma dnia zeby nie napotkac cyklisty na drodze kiedy obok jest sciezka rowerowa
zawsze mnie to zastanawia dlaczego niektorzy na sile chca dac sie przejechac.

andrzej/gdy

Data: 2009-06-04 21:32:20
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
@ndrzej pisze:

Czasami rowerzystom tez brakuje troche rozsadku uparcie jada po jezdni
A kierowca czasem nie da rady uzyskac tego metra, i duzo lepiej dla cyklisty byloby
zeby jechal po chodniku
Ja  jezdze to po chodniach i mam w d..ie przepis ktory nakazuje mi jechac
po drodze bo chce jeszcze pozyc
I z kolei nie ma dnia zeby nie napotkac cyklisty na drodze kiedy obok jest sciezka rowerowa
zawsze mnie to zastanawia dlaczego niektorzy na sile chca dac sie przejechac.

Na dwupasmówce brakuje miejsca do wyprzedzenia? Chyba nie bardzo, co?

Ja też wolę jechać po chodniku, ale pod warunkiem, że mam czas na omijanie pieszych z minimalną prędkością (nigdy na chodniku nie dzwonię, bo tam piesi są "w domu", a nie ja.
Jeśli nie ma możliwości, a w Gdyni jest wiele miejsc, gdzie po chodniku porusza się sporo ludzi i nie ma ścieżki, to jadę po ulicy i jak na razie, odpukać, nie spotkałem się z trąbieniem, środkowymi palcami, ani rwaniem przez kierowców włosów z głów :)



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-05 08:38:13
Autor: Mariusz Kruk
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]
["Followup-To:" header set to pl.rec.rowery.]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "@ndrzej"
Czasami rowerzystom tez brakuje troche rozsadku uparcie jada po jezdni
A kierowca czasem nie da rady uzyskac tego metra, i duzo lepiej dla cyklisty byloby
zeby jechal po chodniku

A co mnie ma obchodzić, że nie da rady wyprzedzić z zachowaniem
bezpiecznej odległości? Nie ma warunków - niech nie wyprzedza.
Jak pod światłami rowerzysta nie ma miejsca na przejazd między
samochodami, to ma wziąć rower pod pachę i biegać po maskach samochodów?


--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I am Macintosh of Borg, Compatibility is Fu-
`b  Kruk@epsilon.eu.org   d' tile!
d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2009-06-06 11:13:52
Autor: @ndrzej
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]


A co mnie ma obchodzić, że nie da rady wyprzedzić z zachowaniem
bezpiecznej odległości? Nie ma warunków - niech nie wyprzedza.

No swietnym pomysl na zakorkowanie miasta niech sobie cyklista jedzie
z predkoscia 20 km / h a niektorzy wolniej i samochodzy niech sie za nim ciagna.
Tylko dlatego ze cyklista ma do tego prawo.

Jak pod światłami rowerzysta nie ma miejsca na przejazd między
samochodami, to ma wziąć rower pod pachę i biegać po maskach samochodów?
  Jak nie ma miejsca to niech czeka jak wszyscy jego podobno przepisy tez obowiazuja
takie same dla wszystkich gdzie jest napisane ze nalezy zrobic miesce dla cyklisty
Jak go wyprzedzaja to zle jak mu nie zrobia miejsca to tez zle ....!!!
Albo wszyscy jedzimy jak w przepisach albo je naginamy wez sie zdecyduj
andrzej/gdy



Data: 2009-06-06 12:04:15
Autor: Mariusz Kruk
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "@ndrzej"
A co mnie ma obchodzić, że nie da rady wyprzedzić z zachowaniem
bezpiecznej odległości? Nie ma warunków - niech nie wyprzedza.
No swietnym pomysl na zakorkowanie miasta niech sobie cyklista jedzie
z predkoscia 20 km / h a niektorzy wolniej i samochodzy niech sie za nim ciagna.
Tylko dlatego ze cyklista ma do tego prawo.

Równie świetny jak wyprzedzanie "na gazetę", czy jazda z prędkością
120km/h na ograniczeniu do 40.
A jak ktoś nie chce stać w korku, niech jedzie autobusem. Albo rowerem.
Korków nie powodują rowerzyści. Korki powodują kierujący samochodami.

Jak pod światłami rowerzysta nie ma miejsca na przejazd między
samochodami, to ma wziąć rower pod pachę i biegać po maskach samochodów?
 Jak nie ma miejsca to niech czeka jak wszyscy jego podobno przepisy tez obowiazuja
takie same dla wszystkich gdzie jest napisane ze nalezy zrobic miesce dla cyklisty
Jak go wyprzedzaja to zle jak mu nie zrobia miejsca to tez zle ....!!!
Albo wszyscy jedzimy jak w przepisach albo je naginamy wez sie zdecyduj

Zaczynasz rozumieć. Dlatego właśnie nie interesuje mnie, że nie ma
miejsca na wyprzedzanie z zachowaniem bezpiecznej odległości. Nie ma
ktorędy wyprzedzać - niech nie wyprzedza.


--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb 0.587785252  - cosine of the beast
`b  Kruk@epsilon.eu.org   d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Data: 2009-06-06 15:00:41
Autor: @ndrzej
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]


Równie świetny jak wyprzedzanie "na gazetę", czy jazda z prędkością
120km/h na ograniczeniu do 40.
A jak ktoś nie chce stać w korku, niech jedzie autobusem. Albo rowerem.
Korków nie powodują rowerzyści. Korki powodują kierujący samochodami.

Nie wszyscy maja taka prace ze moga jezdzic rowerami czy nawet autobusami
niestety!!!


Jak pod światłami rowerzysta nie ma miejsca na przejazd między
samochodami, to ma wziąć rower pod pachę i biegać po maskach samochodów?
Napisalem Ci  a jaki przepis nakazuje zrobienie miejsca, niech stoi w korku jak wszyscy
jak sie uparl jechac po jezdni.
andrzej/gdy

Data: 2009-06-06 16:18:46
Autor: Mariusz Kruk
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "@ndrzej"
Równie świetny jak wyprzedzanie "na gazetę", czy jazda z prędkością
120km/h na ograniczeniu do 40.
A jak ktoś nie chce stać w korku, niech jedzie autobusem. Albo rowerem.
Korków nie powodują rowerzyści. Korki powodują kierujący samochodami.
Nie wszyscy maja taka prace ze moga jezdzic rowerami czy nawet autobusami
niestety!!!

To naprawdę nie moja wina!!! Niech sobie zmienią pracę!!!

Jak pod światłami rowerzysta nie ma miejsca na przejazd między
samochodami, to ma wziąć rower pod pachę i biegać po maskach samochodów?
Napisalem Ci  a jaki przepis nakazuje zrobienie miejsca, niech stoi w korku jak wszyscy
jak sie uparl jechac po jezdni.

A jaki przepis nakazuje łamać ograniczenia prędkości i wyprzedzać "na
gazetę"?

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Sorry, but I'm not programmed to handle this
\  Kruk@epsilon.eu.org   / case; I'll just pretend that you didn't  ask
/ http://epsilon.eu.org/ \ for it.(TeX)
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

Data: 2009-06-10 08:04:15
Autor: Wojtek Paszkowski
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]
"@ndrzej" <alewik@ciachu.aol.pl> wrote in message news:h0dcie$9e3$1nemesis.news.neostrada.pl...

No swietnym pomysl na zakorkowanie miasta niech sobie cyklista jedzie
z predkoscia 20 km / h a niektorzy wolniej i samochodzy niech sie za nim ciagna.
Tylko dlatego ze cyklista ma do tego prawo.

czyżbyś należał do tych, którzy za winowajców korków na Spacerowej (GDN) winią rowerzystów?
Jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie, zanim rowerzystów będzie tyle, że będą mieli jakikolwiek wpływ negatywny na korki w 3M.

pozdr

Data: 2009-06-06 11:17:46
Autor: @ndrzej
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]

A co mnie ma obchodzić, że nie da rady wyprzedzić z zachowaniem
bezpiecznej odległości? Nie ma warunków - niech nie wyprzedza.
Swietny pomysl na zakorkowanie miasta - niech sie wszyscy za nim ciagna
20 km/h albo i wolniej
Jak pod światłami rowerzysta nie ma miejsca na przejazd między
samochodami, to ma wziąć rower pod pachę i biegać po maskach samochodów?

I tu jak widze przepisy mozna nagiac i zrobic miejsce cykliscie nalezy
jak nie ma miejsca niech czeka jak wszyscy
Wez sie zdecyduj na cos
andrzej/gdy

Data: 2009-06-05 10:54:21
Autor: fabian
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
@ndrzej wrote:
Czasami rowerzystom tez brakuje troche rozsadku uparcie jada po jezdni
A kierowca czasem nie da rady uzyskac tego metra, i duzo lepiej dla cyklisty byloby
zeby jechal po chodniku

Tak jak nikt nie zmusza mnie do jeżdżenia na rowerze, tak tego kierowce też nikt nie zmusza, ale cudze życie szanować powinien.

Ja  jezdze to po chodniach i mam w d..ie przepis ktory nakazuje mi jechac
po drodze bo chce jeszcze pozyc

Ja właśnie jeżdżę ulicą, gdyż tam się czuję bezpieczniej niż na źle zaprojektowanej i wykonanej drodze dla rowerów.

I z kolei nie ma dnia zeby nie napotkac cyklisty na drodze kiedy obok jest sciezka rowerowa
zawsze mnie to zastanawia dlaczego niektorzy na sile chca dac sie przejechac.

Jeżeli rzeczywiście chcesz wiedzieć, to poświeć trochę czasu i się dowiedz. Poczytaj trochę komentarzy na temat dróg dla rowerów i z jakiego powodu z nich można nie korzystać.

Fabian.

Data: 2009-06-06 11:07:59
Autor: @ndrzej
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]


Jeżeli rzeczywiście chcesz wiedzieć, to poświeć trochę czasu i się dowiedz. Poczytaj trochę komentarzy na temat dróg dla rowerów i z jakiego powodu z nich można nie korzystać.
Napisalem o konkretnym kawalku sciezki miedzy aquaparkiem
a kliefem np - jak i jest powod zeby cyklista tam nie mogl jechac ??
Prosze powiedz.
andrzej/gdy

Data: 2009-06-06 11:19:15
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
@ndrzej pisze:

Napisalem o konkretnym kawalku sciezki miedzy aquaparkiem
a kliefem np - jak i jest powod zeby cyklista tam nie mogl jechac ??
Prosze powiedz.


Chodzi o rowerzystów na rowerach szosowych, którzy szybko pomykają i im bardzo przeszkadzają krawężniki i inne przeszkody. O takich chodzi? Czy może widziałeś tam też kogoś jadącego ulicą rowerem miejskim, crossem lub góralem? Na takich rowerach pchanie się tam na ulicę jest lekkim przegięciem.




--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-06 11:44:47
Autor: @ndrzej
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]


Chodzi o rowerzystów na rowerach szosowych,

No czasem sie nawet taki trafi sie na obwodnicy

  którzy szybko pomykają i im
bardzo przeszkadzają krawężniki i inne przeszkody. O takich chodzi? Czy może widziałeś tam też kogoś jadącego ulicą rowerem miejskim, crossem lub góralem
No wlasnie takich tam widuje dosc regularnie
andrzej/gdy

Data: 2009-06-06 14:37:19
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
@ndrzej pisze:


Czy może widziałeś tam też kogoś jadącego ulicą rowerem miejskim, crossem lub góralem
No wlasnie takich tam widuje dosc regularnie

To już przesada. Choć może nie widzą znaku początku ścieżki, bo one nie są jakoś mocno wyeksponowane i jak ktoś nie zna terenu, to może nie zauważyć? Szczególnie jadąc od strony Gdyni do Sopotu nie ma się nawet pojęcia, że po drugiej stronie jest namalowana na chodniku ścieżka dla rowerzystów.


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-25 14:33:12
Autor: Jakub Furkal
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot wrote:

Szczególnie jadąc od strony Gdyni do Sopotu nie ma się nawet pojęcia, że po drugiej stronie jest namalowana na chodniku ścieżka dla rowerzystów.

W tym miejscu na ulicy jest wręcz zakaz każdy na rowerze a po drugiej stronie ścieżka nie jest namalowana tylko zbudowana od nowa 1,5 roku temu.

Jakub

Data: 2009-06-25 15:02:20
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Jakub Furkal pisze:

W tym miejscu na ulicy jest wręcz zakaz każdy na rowerze a po drugiej stronie ścieżka nie jest namalowana tylko zbudowana od nowa 1,5 roku temu.

Jaka zbudowana? Toż to normalny chodnik jest, tyle że w dwóch kolorach!



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-25 16:01:26
Autor: fabian
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot wrote:
Jakub Furkal pisze:

W tym miejscu na ulicy jest wręcz zakaz każdy na rowerze a po drugiej stronie ścieżka nie jest namalowana tylko zbudowana od nowa 1,5 roku temu.

Jaka zbudowana? Toż to normalny chodnik jest, tyle że w dwóch kolorach!

A co byś chciał? Przecież rowerzysta porusza się z prędkością bliską pieszemu :)

Fabian.

Data: 2009-06-25 16:15:06
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
fabian pisze:

A co byś chciał? Przecież rowerzysta porusza się z prędkością bliską pieszemu :)

Jeśli idziesz z prędkością 30 km/h to pozostaje mi tylko pogratulować ;)



--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-25 16:26:22
Autor: Wojtek Paszkowski
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]

"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:h1vsgs$f8e$1news.onet.pl...

W tym miejscu na ulicy jest wręcz zakaz każdy na rowerze a po drugiej stronie ścieżka nie jest namalowana tylko zbudowana od nowa 1,5 roku temu.

Jaka zbudowana? Toż to normalny chodnik jest, tyle że w dwóch kolorach!

biorąc pod uwagę znikomy ruch pieszy i (jak na razie) dość dobrą nawierzchnię (w części wyremontowanej), to jest to akurat bodaj najznośniejsza i najużyteczniejsza ścieżka rowerowa w Gdyni*.  Chyba jedyna, której wolę używać zamiast jezdni.

* jeszcze ta wzdłuż Wielkopolskiej/Chwaszczyńskiej miałaby szansę na takie miano, gdyby wyremontowano nawierzchnię (+ całość w asfalcie), zrobiono wygrodzenia w okolicy przystanków i zrobiono wyniesione przejazdy przez ulice poprzeczne/wyjazdy z posesji

pozdr

Data: 2009-06-25 23:51:42
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Wojtek Paszkowski pisze:

biorąc pod uwagę znikomy ruch pieszy i (jak na razie) dość dobrą nawierzchnię (w części wyremontowanej), to jest to akurat bodaj najznośniejsza i najużyteczniejsza ścieżka rowerowa w Gdyni*.  Chyba jedyna, której wolę używać zamiast jezdni.

W Gdyni? To już chyba Sopot jest. Ale i tak jest lepszy odcinek- od Rumi do ul. Kcyńskiej ścieżka jest namalowana na asfaltowym chodniku, a nie na gównianej kostce.


* jeszcze ta wzdłuż Wielkopolskiej/Chwaszczyńskiej miałaby szansę na takie miano, gdyby wyremontowano nawierzchnię (+ całość w asfalcie), zrobiono wygrodzenia w okolicy przystanków i zrobiono wyniesione przejazdy przez ulice poprzeczne/wyjazdy z posesji

Taa, faktycznie niezła ;)
Chyba, jak komuś wrażeń brakuje- dość mocno nierówna.

Jechałeś na nich w ogóle kiedyś?


--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-26 09:22:55
Autor: Wojtek Paszkowski
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:h20rhd$c2v$1news.onet.pl...

W Gdyni? To już chyba Sopot jest

zerknięcie na mapę nie boli (albo przejechanie się i zerknięcie na tabliczki). Przejechanie do innego miasta można odczuć jadąc - granica biegnie Swelinią, więc w obydwie strony jest lekko pod górkę. Odcinek sopocki jest chyba nie wyremontowany.

. Ale i tak jest lepszy odcinek- od Rumi do ul. Kcyńskiej ścieżka jest namalowana na asfaltowym chodniku, a nie na gównianej kostce.

wolę _dobrą_* kostkę wzdłuż Zwycięstwa, bezkolizyjną i niemal bez pieszych, niż nawet asfaltowy typowy chodnik (na przeważającej części bez rozdzielenia ruchu pieszego/rowerowego)- ze sporą ilością pieszych zajmujących często całą szerokość (co jest jak najbardziej zrozumiałe) i częstymi, niezabezpieczonymi wyjazdami z posesji (miejscami z fatalną widocznością). No ale jak się jest rowerzystą-chodnikowcem to takie aspekty są pewnie pomijalne...

* jeszcze ta wzdłuż Wielkopolskiej/Chwaszczyńskiej miałaby szansę na takie miano, gdyby wyremontowano nawierzchnię (+ całość w asfalcie), zrobiono wygrodzenia w okolicy przystanków i zrobiono wyniesione przejazdy przez ulice poprzeczne/wyjazdy z posesji

Taa, faktycznie niezła ;)
Chyba, jak komuś wrażeń brakuje- dość mocno nierówna.

nauka czytania ze zrozumieniem się kłania (wiem, ostatnio to trudna sztuka). Ale napiszę jeszcze raz, może dotrze:
"miałaby szansę na takie miano, _gdyby wyremontowano nawierzchnię (+ całość w asfalcie)_"

Na ścieżce wzdłuż Wielkopolskiej jest dużo miejsca, są warunki do bezpiecznego przecięcia poprzecznych ulic, ścieżka biegnie przez ładnych kilka kilometrów po jednej stronie i ma bardzo duże znaczenie komunikacyjne - niewielkim nakładem sił (jak wyżej) są możliwości zrobienia drogi rowerowej o komforcie jazdy nie niższym niż wzdłuż Grunwaldzkiej w Gdańsku, przede wszystkim trzeba by zrobić wygrodzenia przy przystankach i wyremontować jak najszybciej odcinek przy Łowickiej. Problem dopiero zaczyna się od Nowowiczlińskiej, gdzie na krótkim odcinku robi się dość ciasno (a po śladach dawnej ścieżki już niewiele tam zostało)

Jechałeś na nich w ogóle kiedyś?

Zdarzało mi się jechać z 35kg sakwami z prędkością miejscami rzędu 40-50kmh (a jeżdżę dość asekuracyjnie) - to chyba dobrze świadczy o ścieżce? Nawierzchnia to rzecz wtórna, znacznie istotniejsza jest separacja od pieszych i sposób przecięcia się z ruchem samochodowym.

pozdr

* kostka jest niefazowana i jak na razie naprawdę przyjemna - niestety z podbudową się jak zwykle nie postarano i pewnie zacznie niedługo falować

Data: 2009-06-26 11:27:47
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Wojtek Paszkowski pisze:

zerknięcie na mapę nie boli (albo przejechanie się i zerknięcie na tabliczki). Przejechanie do innego miasta można odczuć jadąc - granica biegnie Swelinią, więc w obydwie strony jest lekko pod górkę. Odcinek sopocki jest chyba nie wyremontowany.

Masz rację- granica przebiega już po kilkudziesięciu metrach ścieżki, ale i tak część gdyńska i sopocka są prawie identyczne. Kostka innego koloru na chodniku i jadąc od strony Gdyni najpierw jedziemy na prawo od chodnika, a na Kamionce jest na lewo od chodnika- takie przeskakiwanie ze strony na stronę to już tradycja.

wolę _dobrą_* kostkę wzdłuż Zwycięstwa, bezkolizyjną i niemal bez pieszych, niż nawet asfaltowy typowy chodnik (na przeważającej części bez rozdzielenia ruchu pieszego/rowerowego)- ze sporą ilością pieszych zajmujących często całą szerokość (co jest jak najbardziej zrozumiałe) i częstymi, niezabezpieczonymi wyjazdami z posesji (miejscami z fatalną widocznością). No ale jak się jest rowerzystą-chodnikowcem to takie aspekty są pewnie pomijalne...

Akurat wspomniany odcinek w okolicach granicy z Rumią jest chyba jednak lepszy do jazdy, niż ten przy granicy z Sopotem, choć oba dalekie są od ideału. Mi bardzo pasuje asfalt, bo się wygodniej jedzie. Jak ma być nierówno, to wybieram las- chodnik tylko kiedy muszę, a akurat po Morskiej, Zwycięstwa czy Wiśniewskiego nie mam odwagi jeździć jezdnią, a czasem muszę się nimi przemieszczać. Na innych ulicach nie ma problemu.


nauka czytania ze zrozumieniem się kłania (wiem, ostatnio to trudna sztuka). Ale napiszę jeszcze raz, może dotrze:
"miałaby szansę na takie miano, _gdyby wyremontowano nawierzchnię (+ całość w asfalcie)_"


Gdyby ją zaorano i zbudowano kompletnie od podstaw zgodnie z zasadami, to każda ścieżka by była fajna :P

Na ścieżce wzdłuż Wielkopolskiej jest dużo miejsca, są warunki do bezpiecznego przecięcia poprzecznych ulic, ścieżka biegnie przez ładnych kilka kilometrów po jednej stronie i ma bardzo duże znaczenie komunikacyjne - niewielkim nakładem sił (jak wyżej) są możliwości zrobienia drogi rowerowej o komforcie jazdy nie niższym niż wzdłuż Grunwaldzkiej w Gdańsku, przede wszystkim trzeba by zrobić wygrodzenia przy przystankach i wyremontować jak najszybciej odcinek przy Łowickiej. Problem dopiero zaczyna się od Nowowiczlińskiej, gdzie na krótkim odcinku robi się dość ciasno (a po śladach dawnej ścieżki już niewiele tam zostało)

Warunki faktycznie są niezłe, ale dotąd niewykorzystane- niestety. Im wyżej, tym nawierzchnia gorsza- kiedyś tam zasuwałem z góry nocą- to było prawie samobójstwo.


Zdarzało mi się jechać z 35kg sakwami z prędkością miejscami rzędu 40-50kmh (a jeżdżę dość asekuracyjnie) - to chyba dobrze świadczy o ścieżce? Nawierzchnia to rzecz wtórna, znacznie istotniejsza jest separacja od pieszych i sposób przecięcia się z ruchem samochodowym.

Ja mam trochę inny rower, więc 30 km to już sporo (po płaskim), ale mimo amortyzacji z przodu niektóre nierówności na pseudościeżkach mogą mnie nieźle załatwić.


* kostka jest niefazowana i jak na razie naprawdę przyjemna - niestety z podbudową się jak zwykle nie postarano i pewnie zacznie niedługo falować

Czy w dzisiejszych czasach naprawdę tak trudno jest położyć pasek asfaltu? Kostka od korzeni zaczyna się ruszać i wystawać w nienaturalny sposób.

--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-06-26 12:31:46
Autor: Wojtek Paszkowski
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]
"Marek Witbrot" <mwitbrot@xxx.poczta.onet.pl> wrote in message news:h224an$bgk$1news.onet.pl...

Masz rację- granica przebiega już po kilkudziesięciu metrach ścieżki,

mhm. Półtora kilometra od Kolibek do Swelini to kilkadziesiąt metrów?

ale i tak część gdyńska i sopocka są prawie identyczne.

na większej części gdyńskiego kawałka bodajże 2 lata temu wymieniono wąski (i z latarniami na środku), rozpadający się i niemożebnie pofałdowany asfalt na niefazowaną kostkę (przy okazji wprowadzając mały pasek separacyjny) - odcinek sopocki jest węższy i ma bardziej zniszoną nawierzchnię (ale też ujdzie). Nno i na odcinku sopockim krzaki okrutnie wchodzą w skrajnię ;)

Akurat wspomniany odcinek w okolicach granicy z Rumią jest chyba jednak lepszy do jazdy, niż ten przy granicy z Sopotem, choć oba dalekie są od ideału.

odcinek na granicy z Rumią jest poprzecinany wieloma wyjazdami z posesji (salony samochodowe, sklepy, warsztaty, stacja paliw - generalnie duży ruch) o widoczności miejscami zerowej (deniwelacja, żywopłot, tablice reklamowe) - oprócz niezbyt szerokiego, gładkiego asfaltu, to ten odcinek jest mocno do tyłu versus odcinka kolibkowskiego - gdzie na przestrzeni niemal 2 km nie ma ani jednego skrzyżowania i tylko jeden wyjazd z niemal nie używanej zatoczki parkingowej z idealną widocznością.

Gdyby ją zaorano i zbudowano kompletnie od podstaw zgodnie z zasadami, to każda ścieżka by była fajna :P

nieprawda - w wielu (a może i większości) miejscach w mieście aby ścieżka była fajna trzeba by wyburzyć kupę domów, zlikwidować kawałek jezdni, powycinać przejazdy - vide choćby Orłowo, zapewne też Witomino - co jest w praktyce niemożliwe. Natomiast przy Wielkopolskiej w zasadzie jest gotowiec na naprawdę dobrą ddr.

Warunki faktycznie są niezłe, ale dotąd niewykorzystane- niestety. Im wyżej, tym nawierzchnia gorsza- kiedyś tam zasuwałem z góry nocą- to było prawie samobójstwo.

bez demonizowania, tylko na płytach pod Łowicką trzeba zwolnić i naprawdę uważać, bo są niebezpieczne fragmenty - górny odcinek spokojnie pozwala na rozwijanie prędkości rzędu 40-50kmh (z górki ;) . A że trzeba uważać i czasem zwolnić - to chyba normalne przy jeździe rowerem. Nawet na asfaltowych jezdniach (do niedawna 90% kaszubskich i żuławskich asfaltów miało gorszą nawierzchnię niż ta ścieżka). Tak czy inaczej, mała modernizacja by się tam przydała (choć obawiam się, że może się skończyć wymianą asfaltu na kostkę)

Czy w dzisiejszych czasach naprawdę tak trudno jest położyć pasek asfaltu? Kostka od korzeni zaczyna się ruszać i wystawać w nienaturalny sposób.

tam, gdzie od korzeni wybrzusza się kostka, wybrzuszy się i asfalt... Problemu bym upatrywał w podbudowie i w samym wykonaniu (patrz jezdnia Morskiej po remoncie sprzed 3 lat, gdy w pół roku po remoncie trzeba było wymienić nawierzchnię na nową). Obecnie robią kostkowe alejki w sopockich Łazienkach Północnych, masa porządnego tłucznia tam poszła - ciekaw jestem, jak kostka będzie się tam spisywała. Pozostaje mieć nadzieję, że Gdynia w końcu zarzuci kostkę - trochę nowych chodników jednak z asfaltu wylewają, i to z dobrym skutkiem...

pozdr

Data: 2009-06-26 23:52:38
Autor: Marek Witbrot
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Wojtek Paszkowski pisze:

mhm. Półtora kilometra od Kolibek do Swelini to kilkadziesiąt metrów?

1,3 km- czyli osiągnięcie na miarę miasta wielkości Gdyni? Faktycznie.


na większej części gdyńskiego kawałka bodajże 2 lata temu wymieniono wąski (i z latarniami na środku), rozpadający się i niemożebnie pofałdowany asfalt na niefazowaną kostkę (przy okazji wprowadzając mały pasek separacyjny)

Jaki pasek separacyjny? Poważnie pytam, bo jeździłem tam oraz chodziłem i nigdy nie zauważyłem.

- odcinek sopocki jest węższy i ma bardziej zniszoną nawierzchnię (ale też ujdzie). Nno i na odcinku sopockim krzaki okrutnie wchodzą w skrajnię ;)

Te szerokości w ogóle do mnie nie przemawiają- jak nie ma płotu, to piesi chodzą po ścieżce, więc ich czasem wyprzedzam/wymijam/omijam częścią chodnikową.


odcinek na granicy z Rumią jest poprzecinany wieloma wyjazdami z posesji (salony samochodowe, sklepy, warsztaty, stacja paliw - generalnie duży ruch) o widoczności miejscami zerowej (deniwelacja, żywopłot, tablice reklamowe) - oprócz niezbyt szerokiego, gładkiego asfaltu, to ten odcinek jest mocno do tyłu versus odcinka kolibkowskiego - gdzie na przestrzeni niemal 2 km nie ma ani jednego skrzyżowania i tylko jeden wyjazd z niemal nie używanej zatoczki parkingowej z idealną widocznością.

Zgadza się, ale nie jest aż tak źle z tymi wyjazdami. Gorzej z parkującymi na ścieżko-chodniku. I tak mało tamtędy jeżdżę.


Gdyby ją zaorano i zbudowano kompletnie od podstaw zgodnie z zasadami, to każda ścieżka by była fajna :P

nieprawda

Jak nieprawda? Prawda, tylko nie zawsze wykonalne.

- w wielu (a może i większości) miejscach w mieście aby ścieżka była fajna trzeba by wyburzyć kupę domów, zlikwidować kawałek jezdni, powycinać przejazdy - vide choćby Orłowo, zapewne też Witomino - co jest w praktyce niemożliwe. Natomiast przy Wielkopolskiej w zasadzie jest gotowiec na naprawdę dobrą ddr.

Jest miejsce i warto było by to wykorzystać- właśnie o to mi chodzi.


bez demonizowania, tylko na płytach pod Łowicką trzeba zwolnić i naprawdę uważać, bo są niebezpieczne fragmenty - górny odcinek spokojnie pozwala na rozwijanie prędkości rzędu 40-50kmh (z górki ;) .

Jak jest jasno. Późnym wieczorem kiedyś jechałem i już z prędkością 20 km/h się bałem jechać.

A że trzeba uważać i czasem zwolnić - to chyba normalne przy jeździe rowerem. Nawet na asfaltowych jezdniach (do niedawna 90% kaszubskich i żuławskich asfaltów miało gorszą nawierzchnię niż ta ścieżka).

A ja dzisiaj jakieś 7 km przejechałem ze średnią 33 km/h (kwestia roweru i zmęczenia po 50 km jazdy po górkach) prawie po ciemku i się nie bałem. Jak to możliwe? Po prostu dobry asfalt, ale to ulica.

Tak czy inaczej, mała modernizacja by się tam przydała (choć obawiam się, że może się skończyć wymianą asfaltu na kostkę)

No właśnie. Ja z kolei obstawiam, że nic się nie zmieni, a za to Prezydent otworzy nową ścieżkę rowerową Wielki Kack- Witomino (na przykład), bo już teraz da się jechać- wystarczy parę ławek postawić i w prasie ogłosić.


tam, gdzie od korzeni wybrzusza się kostka, wybrzuszy się i asfalt...

Kostka jednak trochę inaczej się wybrzusza- kantuje się.

Problemu bym upatrywał w podbudowie i w samym wykonaniu (patrz jezdnia Morskiej po remoncie sprzed 3 lat, gdy w pół roku po remoncie trzeba było wymienić nawierzchnię na nową). Obecnie robią kostkowe alejki w sopockich Łazienkach Północnych, masa porządnego tłucznia tam poszła - ciekaw jestem, jak kostka będzie się tam spisywała. Pozostaje mieć nadzieję, że Gdynia w końcu zarzuci kostkę - trochę nowych chodników jednak z asfaltu wylewają, i to z dobrym skutkiem...

Miejmy nadzieję- bo cóż nam pozostaje?


pozdr

Również

--
Marek Witbrot

www.playmobile.pl/marula

Data: 2009-07-12 22:39:13
Autor: Jakub Furkal
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyński ch rowerzystów [crosspost]
Marek Witbrot wrote:

Wojtek Paszkowski pisze:

mhm. Półtora kilometra od Kolibek do Swelini to kilkadziesiąt metrów?

1,3 km- czyli osiągnięcie na miarę miasta wielkości Gdyni? Faktycznie.

Marek, o co chodzi w tej dyskusji? Żeby za wszelką cenę nie przyznać, że dobra ścieżka jest faktycznie dobra? Zaczęło się od tego, że ścieżki tam nie ma, choć jest. Potem, że nie była zbudowana i to tylko chodnik, a jednak nie tylko. Następnie, że ta ścieżka to nie w Gdyni a w Sopocie, mimo, że jest w Gdyni. Potem, że to tylko kilkadziesiąt metrów podczas gdy ma 1,3 km. I na koniec wyśmianie nawet tego 1,3 km.

Nikt nie mówi, że w Gdyni pod tym względem jest dobrze, bo nie jest. Ale jak są jednak pozytywne przykłady to nie należy udawać, że ich nie ma, tylko dlatego, że to Gdynia.

Jakub

Data: 2009-06-10 08:00:29
Autor: Wojtek Paszkowski
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerz ystów [crosspost]

"Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> wrote in message news:1pfzd76n5xju9.17wk0go800ln9.dlg40tude.net...

- ścieżka rowerowa w ciągu ulicy Janka Wiśniewskiego: przebudowano drogę,
dwa pasy w każdą stronę i kilkumetrowy pas zielska po środku. Na drogę dla
rowerów projektantowi zabrakło wyobraźni. Dali by choć znaki podnoszące
prędkość, to możnaby legalnie śmigać chodnikiem, a tak trzeba tłuc się
jezdnią pomiędzy śmigającymi stówą samochodami.

od ponad pół roku chodnikiem możesz już śmigać legalnie, za to jadąc jezdnią ryzykujesz konflikt z prawem. Na tych wąziutkich chodniczkach postawiono pokraczną mutację C-13/16 (ze strzałką przy rowerze, zapewne mającą oznaczać jednokierunkowość), a zwężenie na wiadukcie nad torami, gdzie rower z sakwami pewnie już się nie zmieści, przystosowano do ruchu rowerów stawiając tabliczkę w stylu "Uwaga wąsko"

pzodr

Data: 2009-06-04 21:57:01
Autor: Roberto
Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskichrowerzystów [crosspost]

Oj, chyba gdyńscy rowerzyści nie doczekają się ścieżek rowerowych w mieście :(

Ścieżki mają ... pora aby pojawiły się drogi rowerowe!

--


Jak administracja Szczurka oszukuje gdyńskich rowerzystów [crosspost]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona