Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   Jak archiwizowac zdjecia...

Jak archiwizowac zdjecia...

Data: 2009-09-16 13:40:46
Autor: Marek
Jak archiwizowac zdjecia...
troche sie juz uzbieralo, dyski mam 3 potezne,
i boje sie ze zrobi to trach ciach i nie bedzie nic

wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,
kompresowac czy na zywca uzyc jakiegos softu do zrzucania katalogow
i przegrywac ?
no wlasnie na co przegrywac? na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia

help

Data: 2009-09-16 14:09:27
Autor: Vituniu
Jak archiwizowac zdjecia...
troche sie juz uzbieralo, dyski mam 3 potezne,
i boje sie ze zrobi to trach ciach i nie bedzie nic

wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,

Bierzesz pręt żelazny, tak z metr długości.
Potrzebny też będzie cechownik i miarka...
;-)

kompresowac

RAW czy JPG?
Bo w tym drugim wypadku kompresja raczej nic nie da.
Lepiej juz QuickPar i dane naprawcze wygenerować...

no wlasnie na co przegrywac?
na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia

Rzecz w zasadzie sprowadza sie do pytania ile tego masz
i jak dlugo chcesz przechowywac "bezobslugowo".

Osobscie na przyklad sklaniam sie ku zewnetrznemu
dyskowi w obudowie USB/FireWire/eSATA...
Majac dwa takie w zasadzie czuje sie zwolniony
z pilnowania regularnego odnawiania plytek CD/DVD.

pozdrawiam,
Vituniu.

PS:
Temat byl walkowany wielokrotnie na pl.rec.foto.cyfrowa
oraz pl.comp.pecet. Wiele sie w tej materii (poza stalym
spadkiem ceny za GiB) nie zmienilo.

Data: 2009-09-16 16:12:33
Autor: iso
Jak archiwizowac zdjecia...
"Marek" napisał:

wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,
kompresowac czy na zywca uzyc jakiegos softu do zrzucania katalogow
i przegrywac ?
no wlasnie na co przegrywac? na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia

Standardowe dyski DVD nagrywane w domowych warunkach mają
trwałaś ok. 8 lat, chodź są i takie co po 2 latach leżą.

Są specjalne dyski DVD o podwyższonej trwałości
nawet do 200 lat - ale nie sprawdzałem ;-)

Zobacz np. tu: http://www.magnetic.com.pl/cenniki/nosniki.pdf

Ważne jest by chronić płyty DVD przed słońcem
oraz wilgocią.

W przypadku płyt Blue-Ray myślę, że będzie podobnie.
Podobno są bardziej odporne na słońce a mniej na temperaturę
w porównaniu do płyt DVD.

Tak czy siak przechowywanym płytom trzeba stworzyć
dobre warunki.

Co do samego sposobu archiwizacji, poza wygodą nie ma to
znaczenia. W przypadku zdjęć odradzałbym archiwizację.


pozdrawiam,
wr,
www.isonet.pl

Data: 2009-09-17 06:07:44
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-16, iso <news000@isonet.pl> wrote:
Są specjalne dyski DVD o podwyższonej trwałości
nawet do 200 lat - ale nie sprawdzałem ;-)

To co oferuje np. taki Verbatim w tzw. archival grade DVDs/CDs to głównie dodatkowa warstwa chroniąca dysk mechanicznie i pewnie trochę wyższe stężenie barwników azo w warstwie zapisującej.

Ważne jest by chronić płyty DVD przed słońcem
oraz wilgocią.

I to wydaje mi się istotniejsze. Jeśli będzie się zapisywać na "normalnych" nośnikach, ale sprawdzonych producentów jak właśnie Verbatim czy Mitsubishi a dalej odpowiednio przechowywać nie narażając na uszkodzenia mechniczne, nadmierne ciepło i działanie światła, to taki zapis powinien być wystarczająco trwały.

znaczenia. W przypadku zdjęć odradzałbym archiwizację.

To o czym właściwie pisałeś? :)

--
Marcin

Data: 2009-09-17 09:33:55
Autor: iso
Jak archiwizowac zdjecia...
"Marcin Debowski" napisał:

znaczenia. W przypadku zdjęć odradzałbym archiwizację.

To o czym właściwie pisałeś? :)

chodziło mi o kompresję :-)
tam się kolega pytał czy kopiować całe katalogi,
napisałem, że to bez znaczenia jak to zapisze
byle było mu wygodnie.

archiwizować dane, robić backupy tak jak najbardziej

pozdrawiam,
wr,
www.isonet.pl

Data: 2009-09-16 20:13:18
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-16, Marek <brakadresu@wp.pl> wrote:
troche sie juz uzbieralo, dyski mam 3 potezne,
i boje sie ze zrobi to trach ciach i nie bedzie nic

wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,
kompresowac czy na zywca uzyc jakiegos softu do zrzucania katalogow
i przegrywac ?
no wlasnie na co przegrywac? na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia

Ja chwilowo archiwizuję po 2 kopie na różnych fizycznie dyskach twardych i pojedynczą na DVD/DVD-DL. TIFFy 16to lub 48bitowe. Cyfrowe podobnie, to co jest czyli albo rawy albo/i jpegi. Nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.

--
Marcin

Data: 2009-09-16 15:24:22
Autor: Voltt
Jak archiwizowac zdjecia...

Użytkownik "Marcin Debowski" <agatekun@INVALID.ml1.net> napisał w wiadomości news:ub17o6-mru.ln1ziutka.router...
On 2009-09-16, Marek <brakadresu@wp.pl> wrote:
troche sie juz uzbieralo, dyski mam 3 potezne,
i boje sie ze zrobi to trach ciach i nie bedzie nic

wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,
kompresowac czy na zywca uzyc jakiegos softu do zrzucania katalogow
i przegrywac ?
no wlasnie na co przegrywac? na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia

Ja chwilowo archiwizuję po 2 kopie na różnych fizycznie dyskach twardych
i pojedynczą na DVD/DVD-DL. TIFFy 16to lub 48bitowe. Cyfrowe podobnie,
to co jest czyli albo rawy albo/i jpegi. Nic lepszego nie przychodzi mi
do głowy.

Polecam plytki DVD Scratch Proof  TDK. Podobno odporniejsze są na starzenie i zarysowania od stamdardowych.
Sam na tym dane trzymam i jak na razie jest ok

Data: 2009-09-17 21:00:33
Autor: marcin.STIG.saldat
Jak archiwizowac zdjecia...
TIFFy 16to lub 48bitowe.

Chyba 8 lub 16 bit.
Co i z czego (a jesli w ogole, to po co) robi Ci plik o glebii 48 bit na kanal? :)

--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500

Data: 2009-09-18 06:36:04
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-17, marcin.STIG.saldat <stig@post.pl> wrote:
TIFFy 16to lub 48bitowe.

Chyba 8 lub 16 bit.
Co i z czego (a jesli w ogole, to po co) robi Ci plik o glebii 48 bit na kanal? :)

16bit przy odcieniach szarości i 16 bit na kanał (48bit) w kolorowych. Daje większe pole manewru przy ewentualnej późniejszej obróbce. Tyle wyciągam ze skanera.

--
Marcin

Data: 2009-09-19 12:09:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Jak archiwizowac zdjecia...
On Wed, 16 Sep 2009, Marcin Debowski wrote:

Ja chwilowo archiwizuję po 2 kopie na różnych fizycznie dyskach twardych

  Rozumiem, że ta różnica nie dotyczy "sztuk", lecz "modeli"?
  Ktoś niedawno wspominał (chyba na .pecet) że dwa kolejne egzemplarze
"sławnej" serii Seagate 7200.11 wysypały się w odstępie kilku godzin.
BTW: Żeby nie było: sam mam takiego i po rozpoczęciu "objawów" okazało
  się, że wymiana firmware pomogła. Tyle, że trochę mu już nie dowierzam :]
  Jakby nie patrzeć - nie wolno "trzymać się marki" (akurat się nie
trzymam, Samsungi się nie wysypały ;))

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-09-19 19:10:35
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-19, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
On Wed, 16 Sep 2009, Marcin Debowski wrote:
Ja chwilowo archiwizuję po 2 kopie na różnych fizycznie dyskach twardych
  Rozumiem, że ta różnica nie dotyczy "sztuk", lecz "modeli"?

Owszem i co do zasady z resztą wypowiedzi się zgadzam, ale akurat tak się złożyło, że na kilkadziesiąt róznych dysków, które w swoim życiu nabyłem prawie że nieposzlakowaną opinię mam tylko o jednym producencie. W praktyce wygląda to tak, że jedna kopia jest na przenośnym 2.5" a druga na backupowym serwerze z raidem. Producent wszystkich dysków ten sam. Siłą rzeczy inne modele.

--
Marcin

Data: 2009-09-26 15:04:10
Autor: Gotfryd Smolik news
Jak archiwizowac zdjecia...
On Sat, 19 Sep 2009, Marcin Debowski wrote:

druga na backupowym serwerze z raidem. Producent wszystkich dysków ten
sam. Siłą rzeczy inne modele.

  No dobra, to pochwal producenta.
  Podanie informacji, że x dysków nie padło, to nie jest "reklama
w rozumieniu FAQ grupy", IMO!

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-09-27 08:04:14
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-26, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
On Sat, 19 Sep 2009, Marcin Debowski wrote:
druga na backupowym serwerze z raidem. Producent wszystkich dysków ten
sam. Siłą rzeczy inne modele.
  No dobra, to pochwal producenta.

WD. Miałem/mam w sumie chyba pod 20 dysków, wiele pracowało w domowym serwerze 24/7 przez 3-4 lata i chyba tylko raz pojawiły się "bady". Dobrze zachowywały/ują mi się też IBM/Hitachi (zero problemów) ale tu próbka nie była tak duża bo może z 5-7 dysków. Dawno temu (++10lat) zaczynałem od 2ch Seagatów. Padły w ciągu chyba roku. Dałem im ponownie szansę parę lat temu i bady pojawiły się w ciągu chyba roku-2ch. Może miałem tu pecha, ale z tego co wcześniej napisałeś widzę, że spektakularne wpadki sie im przytrafiają. Miałem też sporo Maxtorów i te wytrzymywały może ze 3-5 lat po czym masowo podostawały badów. Nie mam żadnych doświadczeń z Samsungami. Boję się ich :)

--
Marcin

Data: 2009-09-21 09:55:29
Autor: John Smith
Jak archiwizowac zdjecia...
Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Wed, 16 Sep 2009, Marcin Debowski wrote:

Ja chwilowo archiwizuję po 2 kopie na różnych fizycznie dyskach twardych

 Rozumiem, że ta różnica nie dotyczy "sztuk", lecz "modeli"?
 Ktoś niedawno wspominał (chyba na .pecet) że dwa kolejne egzemplarze
"sławnej" serii Seagate 7200.11 wysypały się w odstępie kilku godzin.
BTW: Żeby nie było: sam mam takiego i po rozpoczęciu "objawów" okazało
 się, że wymiana firmware pomogła. Tyle, że trochę mu już nie dowierzam :]
 Jakby nie patrzeć - nie wolno "trzymać się marki" (akurat się nie
trzymam, Samsungi się nie wysypały ;))

Sama idea trzymania archiwów na dyskach ma jedną istotną wadę. Któregoś
jesiennego popołudnia jak mnie chwyci chandra albo niemoc twórcza to
jednym ruchem jestem w stanie skasować cały dysk. Albo zrobi to za mnie
wirus (obecny też od dawna na pozostałych dyskach z kopiami).

Więc dyski dyskami, a kopię read-only na dyskach DVD chyba też warto
mieć, przynajmniej najważniejszych rzeczy.

--
Mirek

Data: 2009-09-21 10:54:43
Autor: Henry(k)
Jak archiwizowac zdjecia...
Dnia Mon, 21 Sep 2009 09:55:29 +0200, John Smith napisał(a):

Sama idea trzymania archiwów na dyskach ma jedną istotną wadę. Któregoś
jesiennego popołudnia jak mnie chwyci chandra albo niemoc twórcza to
jednym ruchem jestem w stanie skasować cały dysk.

To nie jest wada ale zaleta. Usuwanie z archiwum marnych wprawek które
kiedyś uważałeś za cuda, a teraz się ich wstydzisz powinno być standardową
czynnością co jakiś czas - jak wyrzucanie z szafy ubrań których i tak nigdy
nie będziesz nosił.

Więc dyski dyskami, a kopię read-only na dyskach DVD chyba też warto
mieć, przynajmniej najważniejszych rzeczy.

Dysk leżący w szafie nie jest podatny na przypadkowe skasowanie ;-)

Pozdrawiam,
                Henry

Data: 2009-09-21 11:03:45
Autor: John Smith
Jak archiwizowac zdjecia...
Henry(k) napisał(a):
Dnia Mon, 21 Sep 2009 09:55:29 +0200, John Smith napisał(a):

Sama idea trzymania archiwów na dyskach ma jedną istotną wadę. Któregoś
jesiennego popołudnia jak mnie chwyci chandra albo niemoc twórcza to
jednym ruchem jestem w stanie skasować cały dysk.

To nie jest wada ale zaleta. Usuwanie z archiwum marnych wprawek które
kiedyś uważałeś za cuda, a teraz się ich wstydzisz powinno być standardową
czynnością co jakiś czas - jak wyrzucanie z szafy ubrań których i tak nigdy
nie będziesz nosił.

Skasowanie w furii całego dysku to nie są porządki. A co do samych
porządków to też jest kwestia uznaniowa. Po jakimś czasie możesz
żałować, że nie masz już tych starych wprawek, z czasów jak dopiero
zaczynałeś. :-)

Poza tym zdaje się, że taniej będzie kupić większy dysk niż tracić czas
na kasowanie śmieci.

Więc dyski dyskami, a kopię read-only na dyskach DVD chyba też warto
mieć, przynajmniej najważniejszych rzeczy.

Dysk leżący w szafie nie jest podatny na przypadkowe skasowanie ;-)

Najlepiej zakopać go w lesie i zapomnieć gdzie. :-)
Jednak jakoś trzeba synchronizować kolejne backupy co jakiś czas.
Chyba, że mówisz o nagraniu dysku do pełna i zabezpieczeniu go jakąś
zworką do trybu RO. A potem następny dysk. Ale to się ma nijak do
porządków wspomnianych wyżej.

--
Mirek

Data: 2009-09-21 14:38:26
Autor: Henry(k)
Jak archiwizowac zdjecia...
Dnia Mon, 21 Sep 2009 11:03:45 +0200, John Smith napisał(a):

Skasowanie w furii całego dysku to nie są porządki.

Czasami trzeba być zdecydowanym ;-) Poza tym czasami dobrze jest móc puścić "del /s *impreza_na_ktorej_przebralem_sie_za_kurczaka*.jpg" ;-)

A co do samych
porządków to też jest kwestia uznaniowa. Po jakimś czasie możesz
żałować, że nie masz już tych starych wprawek, z czasów jak dopiero
zaczynałeś. :-)

No toć ja nie mówię o wycinaniu całkiem wszystkiego - zresztą po 10 latach
nie będziesz już pamiętał że się w cokolwiek wprawiałeś... ;-)

Jednak jakoś trzeba synchronizować kolejne backupy co jakiś czas.
Chyba, że mówisz o nagraniu dysku do pełna i zabezpieczeniu go jakąś
zworką do trybu RO. A potem następny dysk. Ale to się ma nijak do
porządków wspomnianych wyżej.

Ja robię tak że poprzedni backup zip'uję na trzeci dysk. Wirus mi zip'a nie
ruszy, przypadkowe skasowanie też nie grozi (można łatwo odzyskać).
Jak *będę chciał* skasować to i dvd skasuję... w niszczarce ;-) Więc nie
ma co popadać w paranoję...

Pozdrawiam,
                 Henry

Data: 2009-09-21 14:49:14
Autor: John Smith
Jak archiwizowac zdjecia...
Henry(k) napisał(a):
Dnia Mon, 21 Sep 2009 11:03:45 +0200, John Smith napisał(a):
Jednak jakoś trzeba synchronizować kolejne backupy co jakiś czas.
Chyba, że mówisz o nagraniu dysku do pełna i zabezpieczeniu go jakąś
zworką do trybu RO. A potem następny dysk. Ale to się ma nijak do
porządków wspomnianych wyżej.

Ja robię tak że poprzedni backup zip'uję na trzeci dysk.

Czyli jednak następna kopia, PRAWIE RO. ;-)

Wirus mi zip'a nie ruszy,

Nie byłbym taki pewny, nawet po zahasłowaniu. Nawet jak do środka nie
wlezie to może uszkodzić całego zipa albo skasować.

przypadkowe skasowanie też nie grozi (można łatwo odzyskać).

O ile zauważysz stratę w miarę szybko i chcesz odzyskać i nie nadpiszesz
czymś innym. :-)

--
Mirek

Data: 2009-09-21 22:01:22
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Henry(k) napisał(a):
Dnia Mon, 21 Sep 2009 11:03:45 +0200, John Smith napisał(a):
Jednak jakoś trzeba synchronizować kolejne backupy co jakiś czas.
Chyba, że mówisz o nagraniu dysku do pełna i zabezpieczeniu go jakąś
zworką do trybu RO. A potem następny dysk. Ale to się ma nijak do
porządków wspomnianych wyżej.

Ja robię tak że poprzedni backup zip'uję na trzeci dysk.

Czyli jednak następna kopia, PRAWIE RO. ;-)

No ale to oczywistość, a wiedząc jak działają dowolne programy kopiujące możesz dodać kolejną, tymczasową kopię, czyli czwartą :)

--
Marcin

Data: 2009-09-21 17:39:17
Autor: Michal Tyrala
Jak archiwizowac zdjecia...
On Mon, 21 Sep 2009 10:54:43 +0200, Henry(k) wrote:
 To nie jest wada ale zaleta. Usuwanie z archiwum marnych wprawek które
 kiedyś uważałeś za cuda, a teraz się ich wstydzisz powinno być standardową
 czynnością co jakiś czas - jak wyrzucanie z szafy ubrań których i tak nigdy
 nie będziesz nosił.

Ja nie wiem, moze ja dziwny jestem, ale w takich smieciach mam łąki,
zamiast ktorych dzis sa tam jakies paskudztwa stalowo-szklane, mam
jakies konstrukcje, ktore juz dawno rozebrali, mam ludzi, ktorych juz
miedzy nami nie ma...
I chyba mam gdzies, czy te zdjecia sa ahtystyczne, dobre technicznie,
etc....

pozdrawiam,
--
Michał http://kbns.digart.pl/

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2009-09-21 17:46:40
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, Henry(k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
Dnia Mon, 21 Sep 2009 09:55:29 +0200, John Smith napisał(a):

Sama idea trzymania archiwów na dyskach ma jedną istotną wadę. Któregoś
jesiennego popołudnia jak mnie chwyci chandra albo niemoc twórcza to
jednym ruchem jestem w stanie skasować cały dysk.

To nie jest wada ale zaleta. Usuwanie z archiwum marnych wprawek które
kiedyś uważałeś za cuda, a teraz się ich wstydzisz powinno być standardową
czynnością co jakiś czas - jak wyrzucanie z szafy ubrań których i tak nigdy
nie będziesz nosił.

I z analogowych też wycinasz pojedyncze klatki a resztę palisz? :) Wiem, że moje podejście jest w okolicach tej i drugiej grupy skrajnie niepopularne, ale dla mnie takie archiwum to materiał wyjściowy a nie produkt finalny (też oczywiście archiwizowany). Z zasady nie wyrzucam niczego. Ubrania z szafy starzeją się fizycznie i to może przemawiać za tym aby robić tam takie porządki, a tu, może mnie na starość coś sieknie i inaczej spojrzę na jakieś zdjęcie? Dlaczego mam zakładać, że ocena danej chwili jest właśnie tą ponadczasowo najlepszą? Przy obecnych kosztach archiwizacji dylemat sprowadza się do mieć vs nie mieć a takie archiwum nie jest do pokazywania światu, wieć nie ma czego się wstydzić. To co się chce pokazać może się przecież zmieniać.

--
Marcin

Data: 2009-09-21 14:25:20
Autor: Henry(k)
Jak archiwizowac zdjecia...
Dnia Mon, 21 Sep 2009 17:46:40 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

I z analogowych też wycinasz pojedyncze klatki a resztę palisz? :)

Ze slajdami tak właśnie robię - przynajmniej ramki odzyskuję ;-)
Z negatywów nie... niestety... Przeważyła wygoda trzymania dłuższych pasków. Co nie zmienia faktu że część z tych zdjęć
jest przejechana brutalnie markerem (tylko BW).

Dlaczego mam zakładać, że ocena danej chwili jest właśnie tą ponadczasowo najlepszą?

U mnie po roku leżakowania zdjęcia albo zaczynają się podobać albo nie (tuż po zrobieniu nie podobają mi się prawie nigdy). Jeśli nie zaczęły się podobać to już nie będą...

Oczywiście zdarzają się zdjęcia do których ma się sentyment. Ale
jeśli masz kilkanaście zdjęć z jakiegoś fajnego miejsca to wystarczy jak zostanie kilka.

Pozdrawiam,
                    Henry

Data: 2009-09-21 22:20:53
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, Henry(k) <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
Dnia Mon, 21 Sep 2009 17:46:40 +0800, Marcin Debowski napisał(a):

I z analogowych też wycinasz pojedyncze klatki a resztę palisz? :)

Ze slajdami tak właśnie robię - przynajmniej ramki odzyskuję ;-)

Bo slajdy mają swoją specyfikę i raczej się ich dalej nie obrabia, ale w tej chwili pewnie bym ciągle zachowywał dodatkowe kopie. Co mi szkodzi?

U mnie po roku leżakowania zdjęcia albo zaczynają się podobać albo nie (tuż po zrobieniu nie podobają mi się prawie nigdy). Jeśli nie zaczęły się podobać to już nie będą...

To nie musi być nawet jakiś dodatkowy walor kompozycyjny, ale mi się np. zdarza, że odkryje po pewnym czasie jakiś denerwujący szczegół i czasami (czasami!) inne zdjęcie tej serii jest w tym kontekście lepsze.

--
Marcin

Data: 2009-09-21 17:50:20
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Sama idea trzymania archiwów na dyskach ma jedną istotną wadę. Któregoś
jesiennego popołudnia jak mnie chwyci chandra albo niemoc twórcza to
jednym ruchem jestem w stanie skasować cały dysk. Albo zrobi to za mnie
wirus (obecny też od dawna na pozostałych dyskach z kopiami).

Może zdarzyć się i pożar czy inny kataklizm, czy też chamska kradzież. Jeśli uważa się takie zbiory za cenne to kopie powinny być w fizycznie innych miejscach co przed twórczą furią także w pewnym stopniu zabezpieczy.

--
Marcin

Data: 2009-09-21 12:05:52
Autor: John Smith
Jak archiwizowac zdjecia...
Marcin Debowski napisał(a):
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Sama idea trzymania archiwów na dyskach ma jedną istotną wadę. Któregoś
jesiennego popołudnia jak mnie chwyci chandra albo niemoc twórcza to
jednym ruchem jestem w stanie skasować cały dysk. Albo zrobi to za mnie
wirus (obecny też od dawna na pozostałych dyskach z kopiami).

Może zdarzyć się i pożar czy inny kataklizm, czy też chamska kradzież. Jeśli uważa się takie zbiory za cenne to kopie powinny być w fizycznie innych miejscach co przed twórczą furią także w pewnym stopniu zabezpieczy.

Jasne, a co z wirusem, który pojawi się na wszystkich dyskach, zanim go
wykryję? Albo z pomyłkowym skasowaniem/nadpisaniem/etc które
rozpropaguję na pozostałe dyski przy kolejnej synchronizacji danych, a
dostrzegę dopiero po latach?

--
Mirek

Data: 2009-09-21 20:40:04
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Jasne, a co z wirusem, który pojawi się na wszystkich dyskach, zanim go

Nie wiem. Nigdy mi się czynnie wirus nie przytrafił. Pewnie dlatego, że windowsa używam tylko gdy muszę.

wykryję? Albo z pomyłkowym skasowaniem/nadpisaniem/etc które
rozpropaguję na pozostałe dyski przy kolejnej synchronizacji danych, a
dostrzegę dopiero po latach?

Nie wyobrażam sobie takiego przypadku przy właściwej organizacji zbiorów.

--
Marcin

Data: 2009-09-21 14:54:52
Autor: John Smith
Jak archiwizowac zdjecia...
Marcin Debowski napisał(a):
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Jasne, a co z wirusem, który pojawi się na wszystkich dyskach, zanim go

Nie wiem. Nigdy mi się czynnie wirus nie przytrafił. Pewnie dlatego, że windowsa używam tylko gdy muszę.

Bugów związanych z obsługą filesystemów również nie napotkałeś?

wykryję? Albo z pomyłkowym skasowaniem/nadpisaniem/etc które
rozpropaguję na pozostałe dyski przy kolejnej synchronizacji danych, a
dostrzegę dopiero po latach?

Nie wyobrażam sobie takiego przypadku przy właściwej organizacji zbiorów.

A nie zdarzyło Ci się przekroczyć granic własnej wyobraźni? ;-)
Inaczej mówiąc, skąd pewność, że wszystko przewidziałeś?
Uchyl rąbka tajemnicy jak organizujesz zbiory, że wyeliminowałeś ryzyko
nadpisania czy skasowania ich części.

--
Mirek

Data: 2009-09-21 21:57:07
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Marcin Debowski napisał(a):
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Jasne, a co z wirusem, który pojawi się na wszystkich dyskach, zanim go
Nie wiem. Nigdy mi się czynnie wirus nie przytrafił. Pewnie dlatego, że windowsa używam tylko gdy muszę.
Bugów związanych z obsługą filesystemów również nie napotkałeś?

Wiele, ale nie w przypadku archiwizacji czy backupów. System plików na ogół sam z siebie się nie sypie. Nie spotkałem się z przypadkiem bezobjawowej degenracji danych, a objawowa bywa zwykle spektakularna, czyli np. nie daje się utworzyć kopii.

wykryję? Albo z pomyłkowym skasowaniem/nadpisaniem/etc które
rozpropaguję na pozostałe dyski przy kolejnej synchronizacji danych, a
dostrzegę dopiero po latach?
Nie wyobrażam sobie takiego przypadku przy właściwej organizacji zbiorów.
A nie zdarzyło Ci się przekroczyć granic własnej wyobraźni? ;-)

Jasne, ale staram się unikać podstawowych błędów :)

Inaczej mówiąc, skąd pewność, że wszystko przewidziałeś?
Uchyl rąbka tajemnicy jak organizujesz zbiory, że wyeliminowałeś ryzyko
nadpisania czy skasowania ich części.

No nie wiem co za tajemnica - po prostu archiwum jest nieedytowalne. Porcja danych (plik zdjęcia) raz wprowadzona nie podlega ponownej/dalszej modyfikacji. To tak jakbym dodawał do skarbczyka kolejne kamyczki. Nie bardzo ma mi się co nadpisać czy skasować. Pewnie bezpieczeństwo tego wzystkiego związane jest z ograniczoną funkcjonalnością archiwum bo podstawowy dostęp do zbiorów jest wyłącznie z poziomu dedykowanego interfejsu www i mogę za jego pomocą pobierać oryginał lub tworzyć kopie o określonych właściwościach (rozmiarze, stopniu kompresji). Żadne photoshopy i inne wynalazki mi w tym nie grzebią. Zdjęcie lub seria ma przyporządkowany rekord w bazie SQL i na tej podstawie można coś wyszukać a dalej pobrac. Jak chce coś zmodyfikowac to robię to zawsze z kopią. Taka struktura z zawartością kopiowana jest na osobny dysk (kolejna kopia) i tyle.

--
Marcin

Data: 2009-09-21 16:22:44
Autor: John Smith
Jak archiwizowac zdjecia...
Marcin Debowski napisał(a):
wykryję? Albo z pomyłkowym skasowaniem/nadpisaniem/etc które
rozpropaguję na pozostałe dyski przy kolejnej synchronizacji danych, a
dostrzegę dopiero po latach?
Nie wyobrażam sobie takiego przypadku przy właściwej organizacji zbiorów.
A nie zdarzyło Ci się przekroczyć granic własnej wyobraźni? ;-)

Jasne, ale staram się unikać podstawowych błędów :)

Każdy się stara :-)

Inaczej mówiąc, skąd pewność, że wszystko przewidziałeś?
Uchyl rąbka tajemnicy jak organizujesz zbiory, że wyeliminowałeś ryzyko
nadpisania czy skasowania ich części.

No nie wiem co za tajemnica - po prostu archiwum jest nieedytowalne. Porcja danych (plik zdjęcia) raz wprowadzona nie podlega ponownej/dalszej modyfikacji. To tak jakbym dodawał do skarbczyka kolejne kamyczki. Nie bardzo ma mi się co nadpisać czy skasować. Pewnie bezpieczeństwo tego wzystkiego związane jest z ograniczoną funkcjonalnością archiwum bo podstawowy dostęp do zbiorów jest wyłącznie z poziomu dedykowanego interfejsu www i mogę za jego pomocą pobierać oryginał lub tworzyć kopie o określonych właściwościach (rozmiarze, stopniu kompresji). Żadne photoshopy i inne wynalazki mi w tym nie grzebią. Zdjęcie lub seria ma przyporządkowany rekord w bazie SQL i na tej podstawie można coś wyszukać a dalej pobrac. Jak chce coś zmodyfikowac to robię to zawsze z kopią. Taka struktura z zawartością kopiowana jest na osobny dysk (kolejna kopia) i tyle.

No OK, jakaś tam komplikacja, ale może to ma sens. Jeszcze powiedz czy
jako repozytorium używasz gotowego narzędzia czy sam coś dłubałeś?

Pytanie następne, to czy narzędzie owo będzie wciąż dostępne za X lat.
Jednak goły system plików z logiczną strukturą katalogów łatwiej chyba
będzie zapiąć kiedyś do czegokolwiek i odtworzyć te dane, niż to co
opisujesz, czyli de facto bazę danych z konkretnym interfejsem.

--
Mirek

Data: 2009-09-22 08:34:59
Autor: Marcin Debowski
Jak archiwizowac zdjecia...
On 2009-09-21, John Smith <user@example.net> wrote:
Marcin Debowski napisał(a):
No OK, jakaś tam komplikacja, ale może to ma sens. Jeszcze powiedz czy
jako repozytorium używasz gotowego narzędzia czy sam coś dłubałeś?

Sam wydłubałem, ale to nie ma wiekszego znaczenia. Po prostu istotne (dla ochrony danych) jest parę podstawowych zasad:
- Nie modyfikuje się zawartości i systemowych rekordów plików w archiwum (najlepiej aby były one tylko do odczytu).
- Z/do archiwum można tylko plik skopiować, usunąć lub dodać. To jest to archiwum podstawowe, które istnieje w tych 2+1 kopiach.

Teraz możesz wziąć dowolny program obsługujący takie repozytorium i opisać pliki zdjęć. Struktura opisu jest związana z programem a nie plikami archiwalnymi. Program wygeneruje miniaturki etc. które są nieistotne z p. widzenia bezpieczeństwa plików bo zawsze moga byc ponownie wygenerowane. Nie ma żadnego racjonalnego powodu aby jakikolwiek program fizycznie modyfikował pliki archiwum. Jeśli pobrałeś kopie pliku, obrobiłeś w czyms-tam i uważasz, ze ma to jakąś dodatkową wartość to dodajesz takie zdjęcie do archiwum jako nowy byt.

Pytanie następne, to czy narzędzie owo będzie wciąż dostępne za X lat.
Jednak goły system plików z logiczną strukturą katalogów łatwiej chyba
będzie zapiąć kiedyś do czegokolwiek i odtworzyć te dane, niż to co
opisujesz, czyli de facto bazę danych z konkretnym interfejsem.

To co mam sprowadza się w sumie do fizycznego pliku zdjęcia, i bazy SQL z rekordem opisującym ten plik. Mogę więc wziąć np. takie oobase (lub dowolny inny program pracujacy w podobny sposób na bazach) i ciagle bez problemu wyszukać konkretne zdjęcie. Mogę wreszcie wyeksportować te rekordy jako plik typu csv i otworzyc pod dowolnym arkuszem kalkulacyjnym.

--
Marcin

Data: 2009-09-22 12:38:42
Autor: Wiesiek
Jak archiwizowac zdjecia...

Sam wydłubałem, ale to nie ma wiekszego znaczenia. Po prostu istotne (dla ochrony danych) jest parę podstawowych zasad:
- Nie modyfikuje się zawartości i systemowych rekordów plików w archiwum (najlepiej aby były one tylko do odczytu).
- Z/do archiwum można tylko plik skopiować, usunąć lub dodać. To jest to archiwum podstawowe, które istnieje w tych 2+1 kopiach.

Teraz możesz wziąć dowolny program obsługujący takie repozytorium i opisać pliki zdjęć. Struktura opisu jest związana z programem a nie plikami archiwalnymi. Program wygeneruje miniaturki etc. które są nieistotne z p. widzenia bezpieczeństwa plików bo zawsze moga byc ponownie wygenerowane. Nie ma żadnego racjonalnego powodu aby jakikolwiek program fizycznie modyfikował pliki archiwum. Jeśli pobrałeś kopie pliku, obrobiłeś w czyms-tam i uważasz, ze ma to jakąś dodatkową wartość to dodajesz takie zdjęcie do archiwum jako nowy byt.


Marcin

Moje archiwum zdjęć ma podobne zasady. Zdjęcie można tylko dodać do archiwum lub skopiować z archiwum. Nie można zdjęcia usunąć lub modyfikować. Chcąc zmodyfikować zdjęcie pobieram je z archiwum i po poprawkach zapisuję jako nowe zdjęcie pamiętając z jakiego zdjęcia powstało. Przy przeglądaniu zdjęcie zmodyfikowane następuje po zdjęciu pierwotnym. Nie usuwam zdjęć z archiwum, nie ma takiej funkcji. Może jutro lub w przyszłości będzie inspiracją do nowego zdjęcia. Moje doświadczenia i narzędzia też ulegają zmianie. To co dzisiaj nie było możliwe w przyszłości może być faktem. Nie szkoda mi nośników na których zdjęcie jest w archiwum, cena przechowywania maleje z upływem czasu. Pojemność w bajtach mojego archiwum zwiększa się w czasie arytmetycznie, a pojemność nośników dostępnych na rynku według funkcji wykładniczej.

Wiesiek


--


Data: 2009-09-26 15:16:53
Autor: Gotfryd Smolik news
Jak archiwizowac zdjecia...
On Tue, 22 Sep 2009, Wiesiek wrote:

Pojemność w bajtach mojego archiwum zwiększa się w czasie arytmetycznie,

  Chciałeś napisać: "liniowo"?
  Niemożliwe.
  Wraz z każdym kolejnym nowym aparatem musiałbyś skokowo zmniejszać
ilość robionych zdjęć, najbardziej nie wierzę w te skoki ;)

a pojemność nośników dostępnych na rynku według funkcji wykładniczej.

  Co prawda to prawda.
  Ale "rozmiary zdjęć" (wyrażone w pikselach) *również* rosną,
chyba również wykładniczo - tyle, że wykładnik mniejszy
(znacznie mniejszy), przez co wyścig wygrywają jednak harddyski :)
  Ze 4 czy 5 lat temu aparaty 8 Mpix były traktowane jako przerost
formy nad treścią (IMO niesłusznie nawet w przypadku "dużych
kompaktów"), dziś są to "małopikselowe matryce".

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-09-17 09:11:02
Autor: Łukasz
Jak archiwizowac zdjecia...
Sam się nad tym zastanawiam mimo, że również trzymam kopie na dwóch niezależnych dyskach twardych to w moim przypadku są to jednak dyski podłączone do tego samego zasilacza. Czyli jak zasilacz zaszaleje :) to wiadomo co będzie... czy może raczej czego nie będzie. Natomiast jeżeli pisząc o archiwizacji zdjęć masz na myśli okres dłuższy niż czas żywotności nośników i odporności dysków na awarię to polecam.... odbitki. Sam co jakiś czas wysyłam dużo zdjęć do zrobienia odbitek i takie trzymam w albumach. Niewiem jakiego okresu trwałości można wymagać od odbitek ale napewno możemy spać spokojnie i nie bać się uszkodzenia elektroniki. Dodatkowo wybierając zdjęcia do wykonania obitek napewno zrobisz jeszcze jedną selekcję :)

Pozdrawiam
Łukasz


Użytkownik "Marek" <brakadresu@wp.pl> napisał w wiadomości news:h8qj0g$mg9$1atlantis.news.neostrada.pl...
troche sie juz uzbieralo, dyski mam 3 potezne,
i boje sie ze zrobi to trach ciach i nie bedzie nic

wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,
kompresowac czy na zywca uzyc jakiegos softu do zrzucania katalogow
i przegrywac ?
no wlasnie na co przegrywac? na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia



__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4432 (20090917) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Data: 2009-09-17 09:23:52
Autor: Jakub Jewuła
Jak archiwizowac zdjecia...
troche sie juz uzbieralo, dyski mam 3 potezne,
i boje sie ze zrobi to trach ciach i nie bedzie nic
wiec zatem moje pytanie, jak to zarchiwizowac,
kompresowac czy na zywca uzyc jakiegos softu do zrzucania katalogow
i przegrywac ?
no wlasnie na co przegrywac? na dyski, plyty DVD ? plyty DVD-RW
czy blu ray, no nie mam zielonego pojecia
help

Moze tak? http://www.apspolska.pl/img/min/495/6/d/49511686-200x200.jpg

q

Data: 2009-09-17 10:45:58
Autor: szelas
Jak archiwizowac zdjecia...
Jakub Jewuła pisze:


Moze tak? http://www.apspolska.pl/img/min/495/6/d/49511686-200x200.jpg

q

dobre :D

--
pozdrawiam,
szelas

Jak archiwizowac zdjecia...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona