Data: 2009-07-17 19:39:04 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
Mnie zatkało:
http://express.bydgoski.pl/look/article.tpl? IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=1261&NrSection=80&NrArticle=143772 -- |
|
Data: 2009-07-17 21:54:55 | |
Autor: krokodyl73 | |
Jak by tu zarobić? | |
Dnia 17-07-2009 o 21:39:04 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Mnie zatkało: link ci sie polamal -- Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2009-07-17 22:55:15 | |
Autor: mysiar | |
Jak by tu zarobić? | |
jacekplacek wrote:
Mnie zatkało: http://tinyurl.com/m9bf4c |
|
Data: 2009-07-18 03:04:57 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Jak by tu zarobić? | |
Kinga nie podłączyła wężyka, nie potrafiła zamocować balastu w sposób zapewniający jego łatwy zrzut.
Zdrowy rozsądek i normy nakazują zdublkować urządzenie wypornościowe, lub umożliwiać łatwy zrzut balastu w razie pojedynczej kamizelki. To są podstawy nauczane w pierwszym dniu podstawowego kursu nurkowego. Być może to pech, może słabe wyszkolenie, a może zwykła głupota? -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-18 06:33:14 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
Jan Werbiński <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> napisał(a):
Kinga nie podłączyła wężyka, nie potrafiła zamocować balastu w sposób zapewniający jego łatwy zrzut.podstawy nauczane w pierwszym dniu podstawowego kursu nurkowego.Tylko nie o to w art. chodzi. Dla mnie, to najpodlejsza forma marketingu z jaką można się spotkać. I po to(nieudolnie jak widać) zalinkowałem te wypociny: uważajmy na siebie, bo w razie czego jakieś kolejne bydlę wykorzysta nasze nieszczęście dla zarobienia kilku groszy. -- |
|
Data: 2009-07-18 06:46:07 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Tylko nie o to w art. chodzi. Dla mnie, to najpodlejsza forma marketingu z jaką można się spotkać. I po to(nieudolnie jak widać) zalinkowałem te wypociny: uważajmy na siebie, bo w razie czego jakieś kolejne bydlę wykorzysta nasze nieszczęście dla zarobienia kilku groszy. A im więcej ludzi takie wypociny zalinkuje na forach tym bardziej ta hiena się będzie na tej tragedii żywić. -- |
|
Data: 2009-07-18 11:09:57 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Jak by tu zarobić? | |
Jan Werbiński wrote:
Kinga nie podłączyła wężyka, nie potrafiła zamocować balastu w sposób zapewniający jego łatwy zrzut. Tak to z pewnością powyższe przyczyny a nie ta: Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alkoholu. - |
|
Data: 2009-07-18 11:40:29 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alkoholu | |
Jan Werbiński wrote:
Być może to pech, może słabe wyszkolenie, a może zwykła głupota? Jasiu jak to się dzieje, że na pl.rec.paralotnie tak "grzmisz" w sprawie wypadków a tutaj coś tracisz bardzo wyraźnie na rozpędzie... |
|
Data: 2009-07-18 10:44:22 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2, 17 promila alkoholu | |
SHARMDIVER.PL wrote:
Jasiu jak to się dzieje, że na pl.rec.paralotnie tak "grzmisz" w sprawie wypadków a tutaj coś tracisz bardzo wyraźnie na rozpędzie... Jasiu, ma po prostu jazdy na okreslone grupy. Kilka miesiecy temu grzmial na pl.rec.gory rzucajac sie jak sep na kazdy wypadek i udowadniajac, ze nawet poslizniecia na zalodzonym szlaku sa konsekwencja braku GPS. Teraz najwyrazniej postanowil ponad wyzyny wylatac, ale nie boj sie przyjdzie czas, gdy zstapi do glebi. Zbyszek (nibynurek PADI) |
|
Data: 2009-07-18 13:27:00 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alko holu | |
Użytkownik "Zbyszek Tuznik" <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h3s5hp$djo$3news.onet.pl...
SHARMDIVER.PL wrote: Bzdury prawisz. Podaj cytat dotyczący poślizgnięć i mojej argumentacji przyczyn. Nie ruszam się w góry bez GPS od czasu prawie zabłądzenia podczas spadku widoczności na grani Grzesia i uważam to za oczywistą oczywistość. Zresztą coś się już ruszyło i coraz więcej osób bierze GPS. Paralotnie to po prostu totalne lizanie dupy wewnątrz środowiska. Kolo zrobił śmigło z sękiem w środku i je sprzedał. Ewidentny błąd. Cudem komuś nie rozpierdoliło łba. I drugi idiota (prawie denat lub morderca kogoś, kto mógłby stać w torze lotu pękniętego śmigła), który to śmigło założył i użył cudem unikając śmierci NIE POWIE, KTO TO WYPRODUKOWAŁ, bo ten producent mógłby się np zasmucić. Takie jaja są nie do pomyślenia w normalnym lotnictwie, bo nikt trzeźwy nie podpisze PDT. Tutaj taka sprawa by nie przeszła w ten sposób i naprawdę możemy sobie pogratulować wyciągania wniosków i nie zamiatania pod dywan. Nasza grupa dyskusyjna jest chyba przez nas niedoceniana? Teraz najwyrazniej postanowil ponad wyzyny wylatac, ale nie boj sie przyjdzie czas, gdy zstapi do glebi. Teraz czas spojrzeć na to wszystko z góry. ;-) -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-18 14:53:55 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2, 17 promila alkoholu | |
Jan Werbiński wrote:
Teraz czas spojrzeć na to wszystko z góry. Na przykład przypominając ten artykuł: http://www.silent.com.pl/wywiad-z-doktorem-adelem-taher |
|
Data: 2009-07-18 13:17:00 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alko holu | |
Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:h3s57m$dvj$1news.onet.pl...
Jan Werbiński wrote: Bo każdy ma prawo popełnić błędy, zwłaszcza jeżeli SAM za nie płaci tak i to tak drogo. -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-20 08:43:32 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2, 17 promila alkoholu | |
Jan Werbiński wrote:
Kinga nie podłączyła wężyka, nie potrafiła zamocować balastu w sposób zapewniający jego łatwy zrzut. Być może to pech, może słabe wyszkolenie......? Prawdziwa historia: Robotnik budowlany będąc pijany spadł z dachu budynku i się połamał. Komentarz majstra: "On nie może pić. Wypił pół litra i spadł?" Dokładnie tak samo jak Jaś Werbiński pisze: "albo pech albo słabe wyszkolenie" |
|
Data: 2009-07-20 07:38:52 | |
Autor: jacekplacek | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alkoholu | |
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
Jan Werbiński wrote: Znowu coś przespałeś. Informacje o samym wypadku pojawiają się co jakiś czas od prawie roku. Nikt ze świadków nie czuł od dziewczyny alkoholu. Padł wniosek o badanie DNA, czy nie pomylono próbek. Tak jednoznaczne oceny, jakie usiłujesz robić, są szczególnie w Twoich ustach dziwne. Jak się czułeś, kiedy pisano o Tobie, że zostawiasz ludzi na morzu? Zostaw sądzenie sądom. Wnioski Werbińskiego są dla mnie jak najbardziej kompetentne. Tak samo, jak wniosek, że JEŻELI była pijana, mogła nie dać sobie rady. -- |
|
Data: 2009-07-20 10:40:37 | |
Autor: adam | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alkoholu | |
od prawie roku. Nikt ze świadków nie czuł od dziewczyny alkoholu. Padł Sam jesteś pomylony. Dziewczyna niedoszkolanona, nawalaona, której sporzedano nie działający węzyk sie topi, a tu chcesz badać DNA? Sam se zbadaj... Adam |
|
Data: 2009-07-20 17:27:26 | |
Autor: Lot | |
PrĂłbki krwi zmarĹej wykazaĹy 2,17 promila alkoholu | |
Kolina, ty wiesz co...
|
|
Data: 2009-07-20 10:53:23 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2, 17 promila alkoholu | |
jacekplacek wrote:
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a): I zrobiono powtórne badania? Tak jednoznaczne oceny, jakie usiłujesz robić, są szczególnie w Twoich ustach dziwne. Jak się czułeś, kiedy pisano o Tobie, że zostawiasz ludzi na morzu? Zostaw sądzenie sądom. Wnioski Werbińskiego są dla mnie jak najbardziej kompetentne. Tak samo, jak wniosek, że JEŻELI była pijana, mogła nie dać sobie rady. Ta informacja jest podana w artykule. Pośmiertnej analizy krwi denatki nie wykonywał chyba gajowy Marucha? Ale może rzeczywiście coś przeoczyłem bo znam tylko ten artykuł. Czy możesz podać link do większej ilości informacji? Z góry dziękuję. A a propos "nie czucia" przez świadków. Kiedy sam nie będziesz czuł woni alkoholu u innej osoby? I z drugiej strony: W Sharm wszyscy wiedzą, iż jak się idzie na przesłuchanie w nocy na policję (ichniejsze SB) po opinię aby przedłużyć wizę nie można przez cały dzień wypić choćby piwa. Ci nie piją i wyczują. A wtedy klapa.. Ostatnio rozmawiałem z instruktorami z Dahab. Boją się, nie chcą przyjmować polskich grup zorganizowanych ze względu na nieprawdopodobne pijaństwo. I ocenę taką wystawił mn. instruktor który sam "za kołnierz nie wylewa". I jeśli on to mówi to NAPRAWDĘ musi być zupełnie niewesoło. Chleją tak, że przez kilka dni nie zgłaszają się na zamówione nurkowania. Ale to pikuś, bo nie przyszli. Gorzej jest z kompletnie nawalonymi, którzy chcą nurkować.. Jak mi mówiły dziewczyny z biur podróży na lotnisku bezbłędnie rozpoznają jaka grupa jedzie do Dahab. Zgadnij jak? Ostatnio było na grupie o pijaństwie grup, naćpanym instruktorze w Niemczech, prawda? Cisza. Problem nie istnieje.. Plotki.. Jedna z osób na tej liście (instruktor)jadąc z grupą na nurkowania do Dahab przez tygodzień zajmowała się tematem "gdzie kupić flaszkę"? A o nurkowania (które okazały się potem tragiczne jakościowo)nie zadała ani jednego pytania. Inna osoba nie dawno na tej liście pisała o tym jak PLANUJE WAKACJE i spędzać czas w Sharm: "zamierzam nurkować ale z przerwami bo będę pił wódkę" (a w Sharm 40 stopni w cieniu). PLANOWANIE przed wyjazdem takiego upijania się przez cały dzień, że nie będzie w stanie normalnie funkcjonować następnego? Z listy nie padło ANI JEDNO SŁOWO krytyki a wręcz wypowiedź została przyjęta ze zrozumieniem.. |
|
Data: 2009-07-20 11:10:28 | |
Autor: adam | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alkoholu | |
spędzać czas w Sharm: "zamierzam nurkować ale z przerwami bo będę pił wódkę" (a w Sharm 40 stopni w cieniu). PLANOWANIE przed wyjazdem takiego upijania się przez cały dzień, że nie będzie w stanie normalnie funkcjonować następnego? Janek, Jesteś jednym z nielicznych którym zależy by klient nurkował. Znam instruktorów (aktualnie DAHAB), którzy się cieszą że klien się nawalił bo odpocznie, a z pijanym dobrze nurkować bo szybciej się zmęczy i będzie chciał do domu A |
|
Data: 2009-07-20 17:29:07 | |
Autor: Lot | |
PrĂłbki krwi zmarĹej wykazaĹy 2,17 promila alkoholu | |
Znów bredzisz kolina.
Spierdalaj... |
|
Data: 2009-07-20 12:03:16 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2, 17 promila alkoholu | |
jacekplacek wrote:
Jak się czułeś, kiedy pisano o Tobie, że zostawiasz ludzi na morzu? Zostaw sądzenie sądom. Wnioski Werbińskiego są dla mnie jak najbardziej kompetentne. Tak samo, jak wniosek, że JEŻELI była pijana, mogła nie dać sobie rady. Witaj, Jaś właśnie odpowiedział: Prawdziwa historia jest taka, że tego brukowego artykułu nie chciało mi się czytać do końca i nie doczytałem, że chodzi o alkohol. A w takim przypadku, to wogóle nie ma o czym mówić. Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Mnie obsmarował pijak z podpuszczenia konkurencji dla którego ryzykowałem zdrowie i być może życie. W późniejszym czasie nurkując pijany z grupą w Hurghadzie (wiadomość od osoby będącej wtedy na łodzi) stracił przytomność (na szczęście na powierzchni), łódź safari została zawrócona do portu i dalej ratowano go w szpitalu. Oczywiście łódź odpłynęła na przerwane nurkowania bez niego.. Nazwisko podał na liście więc może wiadomo jak potoczyła się dalej jego i jego kumpla "pijacko-nurkowa" kariera? Koleś ma astmę która go DYSKWALIFIKUJE do nurkowania (jak się dowiedziałam po niewczasie - kłamał w oświadczeniu medycznym) |
|
Data: 2009-07-20 12:17:14 | |
Autor: info | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
jasiu! nie bredź. idź do cienia... mariusz ps. to tak jakby wszystkie biura podrózy oszukują ludzi wysyłając ich do egiptowa i nie płacą za nich. zastanów się co piszesz chłopie... m. -- |
|
Data: 2009-07-20 12:42:39 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,1 7 promila alkoholu | |
info@ida-octopus.pl wrote:
Mnie obsmarował pijak z podpuszczenia konkurencji dla którego ryzykowałem zdrowie i być może życie. info@ida-octopus.pl wrote: > witam! > otrzymałem wczoraj informację że w zeszłym tygodniu w hurgadzie był wypadek > polskiego płetwonurka. akurat byłem w tedy w hurgadzie i nic nie słyszałem. wg > mnie to zdarzenie mogło być w innym mjejscu np sharm. czy ktoś wie cos na ten > temat? odnośnie wypadku jest to potwierdzona informacja. znane jest imie i > nazwisko poszkodowanego nurka. ale nie znane jest dokładne mjejsce. napewno > egipt. interesują mnie okoliczności tego wypadku z powodów osobistch. czy ktoś > może mi pomóc? > mariusz wydro |
|
Data: 2009-07-20 14:03:08 | |
Autor: info | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
nie bardzo rozumiem o co chodzi w tej wypowiedzi? odpowiedź dostalem na priva i dowiedziałem się to co mnie interesowało. a na pewno nie ty mi pomogłeś, chyba nawet nie słyszałeś o tym wypadku. mariusz -- |
|
Data: 2009-07-23 12:30:23 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2, 17 promila alkoholu | |
info@ida-octopus.pl wrote:
info@ida-octopus.pl wrote: O właśnie, dobrze ze zwróciłeś uwagę. Czy możesz o nim napisać, jakie były jego przyczyny. Z opisu wypadków można się wiele nauczyć. Być może ktoś skorzysta z informacji na przykład takiej, której nas nauczył poprzedni wypadek: "Jak jesteśmy pod wpływem alkoholu a szczególnie wtedy gdy jesteśmy pijani W TRUPA to nie nurkujemy" Albo " Nie nurkujemy 2m pod śrubami łodzi w porcie bo śruby łodzi zamienią nas w krwawą miazgę" Albo z Polski: Co weekend policja zatrzymuje ponad 2000 pijanych kierowców (było by więcej ale mówili iż nie mają wystarczających "mocy przerobowych") I czego się tu uczymy? Nie jeździmy motocyklem, samochodem po pijaku bo możemy dostać mandat. Prawda? Czekamy na relację aby się czegoś na jej przykładzie nauczyć. |
|
Data: 2009-07-23 14:59:17 | |
Autor: info | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
?
no to faktycznie siedzisz na mjejscu i nawet nie słyszałeś o tegorocznych wypadakch. ja tam nie byłem, znam relacje tylko od osób trzecich, i nie będę rozwjał tego tematu. nie będę stwarzał bajek bo później napiszesz mi że jak tam nie byłem to mam siedziec cicho. jasiu! wejdź do cienia i obłoż głowę lodem. poczujesz sie lepjej. ps. przestań wojować ze wszystkimi. jeden taki był to wojnę przegrał. m. -- |
|
Data: 2009-07-23 16:15:20 | |
Autor: adam | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
ps. przestań wojować ze wszystkimi. jeden taki był to wojnę przegrał. lot? A |
|
Data: 2009-07-23 21:49:31 | |
Autor: info | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
> ps. przestań wojować ze wszystkimi. jeden taki był to wojnę przegrał.kolina!!! ty wiesz co! -- |
|
Data: 2009-07-23 18:28:14 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2, 17 promila alkoholu | |
info@ida-octopus.pl wrote:
? Rozumiem, a więc do jakiej bazy, instruktora się zwrócić? O jakich "tegorocznych wypadkach" - liczba mnoga - z udziałem Polaków słyszałeś? A może lepiej zapytać poszkodowanego z tego wypadku o który pytałeś? Kto to był? To Twój znajomy/uczeń? |
|
Data: 2009-07-23 21:45:57 | |
Autor: info | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
info@ida-octopus.pl wrote: ani znajomy ani uczeń. nie drąż tego tematu bo itak sie nie dowiesz, to ty jesteś na mjejscu, jak cos takiego dzieje u mnie ja wiem co i jak ty siedzisz i piszsz bzdurne reklamy na sekcie. m. -- |
|
Data: 2009-07-24 07:42:58 | |
Autor: adam | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alkoholu | |
ani znajomy ani uczeń. nie drąż tego tematu bo itak sie nie dowiesz, to ty Wiem od czówieka z tej samej grupy że chodzi o waszego kursanta. Co ukrywacie? A |
|
Data: 2009-07-24 08:47:20 | |
Autor: Adm F | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2, 17 promila alkoholu | |
adam pisze:
ani znajomy ani uczeń. nie drąż tego tematu bo itak sie nie dowiesz, to tyWiem od czówieka z tej samej grupy że chodzi o waszego kursanta. NNTP-Posting-Host: 208-pra-8.acn.waw.pl - kollina -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-24 11:01:36 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2, 17 promila alkoholu | |
info@ida-octopus.pl wrote:
>> info@ida-octopus.pl wrote: >>> ? >>>> Czekamy na relację aby się czegoś na jej przykładzie nauczyć.> >>> no to faktycznie siedzisz na mjejscu i nawet nie słyszałeś o tegorocznych wypadakch. ja tam nie byłem, znam relacje tylko od osób trzecich, >> >> Rozumiem, >> >> a więc do jakiej bazy, instruktora się zwrócić? >> O jakich "tegorocznych wypadkach" - liczba mnoga - z udziałem Polaków słyszałeś? >> A może lepiej zapytać poszkodowanego z tego wypadku o który pytałeś? >> Kto to był? To Twój znajomy/uczeń? > > ani znajomy ani uczeń. nie drąż tego tematu bo itak sie nie dowiesz, to ty jesteś na mjejscu, jak cos takiego dzieje u mnie ja wiem co i jak > m. No to widać, że "wypadeczki" musiały być mocno kompromitujące zarówno dla bazy, instruktorów jak i uczestników. Prawda? W jaki sposób jesteś związany z nimi i dlaczego zależy Ci aby informacja nie ujrzała światła "listowego" (dziennego :) ) > ty siedzisz i piszsz bzdurne reklamy na sekcie. Dlaczego instruktorze uważasz, że pomysł na safari bez alkoholu dla osób z listy jest bzdurą? Nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, że nie będziecie mogli pić gorzały Ty ani Twoi nurkowie przez 5 dni a tylko zajmowali się tym czemu służy safari - fantastycznemu nurkowaniu? Tak jak pisałem, instruktorzy w Dahab boją się przyjmować polskie grupy ze względu na skrajne pijaństwo. |
|
Data: 2009-07-24 11:11:03 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2, 17 promila alkoholu | |
SHARMDIVER.PL wrote:
info@ida-octopus.pl wrote: A co do luksusowej łodzi to przecież ją widziałeś i sam przyznałeś, że jest niesamowita. Cena też którą kiedyś dostałeś była znakomita prawda? Tylko minus - pić nie można... i to po prostu dyskwalifikuje wg. Twojej oceny. Prawda? |
|
Data: 2009-07-30 19:35:39 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2, 17 promila alkoholu | |
|
|
Data: 2009-07-23 22:00:17 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alko holu | |
Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:h49e03
Być może ktoś skorzysta z informacji na przykład takiej, której nas nauczył poprzedni wypadek: Dlaczego nie? Ja popieram nurkowanie w takim stanie. Każdy ma prawo zrobić sobie krzywdę. Jestem oczywiście przeciwny wypłaceniu choćby złotówki z ZUS, czy innych obowiązkowych ubezpieczeń. Albo " Nie nurkujemy 2m pod śrubami łodzi w porcie bo śruby łodzi zamienią nas w krwawą miazgę" Nurkujemy za zgodą właściciela łodzi. Z góry płacimy za nową śrubę i mycie kadłuba. Albo z Polski: Co weekend policja zatrzymuje ponad 2000 pijanych kierowców (było by więcej ale mówili iż nie mają wystarczających "mocy przerobowych") A tradycja? Nasza polska natura? -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-23 23:46:53 | |
Autor: ~BitPump | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alko holu | |
"Jak jesteśmy pod wpływem alkoholu a szczególnie wtedy gdy jesteśmy pijani W TRUPA to nie nurkujemy"Ja popieram nurkowanie w takim stanie. Każdy ma prawo zrobić sobie krzywdę. Jestem oczywiście przeciwny wypłaceniu choćby złotówki z ZUS, czy innych obowiązkowych ubezpieczeń. Ależ oczywiście powinny być ogromne wypłaty odszkodowań z obowiązkowych ubezpieczeń w takich sytuacjach. Może to by po krótkim czasie spowodowało zlikwidowanie _obowiązkowych_ ubezpieczeń i stworzenie normalnego, wolnego, kraju. ~BitPump |
|
Data: 2009-07-24 06:59:09 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Próbki krwi zmarłejwykazały 2,17 promila alko holu | |
Użytkownik "~BitPump" <bitpump_malpka@bitpump_kropka.pl> napisał w wiadomości news:4g0nj6-611.ln1usenet.etop.pl...
"Jak jesteśmy pod wpływem alkoholu a szczególnie wtedy gdy jesteśmy pijani W TRUPA to nie nurkujemy"Ja popieram nurkowanie w takim stanie. Każdy ma prawo zrobić sobie krzywdę. Jestem oczywiście przeciwny wypłaceniu choćby złotówki z ZUS, czy innych obowiązkowych ubezpieczeń. Coś na kształt Brygad Samobójczych PADI? Hmm, podoba mi się ten pomysł... -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-20 11:14:41 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alko holu | |
Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:h413jf$oh7$1news.onet.pl...
Jan Werbiński wrote: Prawdziwa historia jest taka, że tego brukowego artykułu nie chciało mi się czytać do końca i nie doczytałem, że chodzi o alkohol. A w takim przypadku, to wogóle nie ma o czym mówić. -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-18 10:55:12 | |
Autor: kursnurkowy.pl | |
Jak by tu zarobić? | |
Mnie zatkało: no trzeba być niezlą mendą żeby pisac takie bzdury. Radek |
|
Data: 2009-07-18 10:12:38 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
kursnurkowy.pl wrote:
Mnie zatkało: Bzdury? Tzn. ze w ktoryms momencie autor/ka mija sie z prawda? Moglbys napisac gdzie? Oczywiscie wymowa artykulu jest sensacyjna i w stylu "lapaj zlodzieja" ale zapewne jest to zgodne z profilem gazety i oczekiwaniem czytelnikow. A co do meritum... Ofiara pod wplywem alkoholu, postanowila samotnie zanurkowac z nieznanym sprzetem. Wlasciciel bazy wiedzac, ze Kinga wchodzi samotnie do wody (nawet jesli nie zorientowal sie, ze jest pod wplywem alkoholu) nie zainteresowal sie na tyle, zeby miec na nia oko - a powinien chyba ja wyrzucic, za lamanie regulaminu? Podobnie cale IANATD w Polsce powinno w trosce o wlasne dupy sie zalegalizowac, no ale tfardziele nie widza powodow. I nie merytorycznie... Artykul powstal pewnie z powodu presji rodzinnej i oczywiscie utrata dziecka jest tragedia i wiekszosc ludzi probuje sobie radzic z tym uczuciem szukajac winnego. Padlo na instruktora. P.S. To, ze ktos pod wplywem alkoholu moze miec problemy z prostymi operacjami i wlasciwa ocena sytuacji to truizm, wiec gdyby Kinga miala kursy PADI/CMAS wyszloby pewnie na to samo. Zbyszek (nibynurek PADI) |
|
Data: 2009-07-18 11:45:28 | |
Autor: kursnurkowy.pl | |
Jak by tu zarobić? | |
Bzdury? Tzn. ze w ktoryms momencie autor/ka mija sie z prawda? Nie pisałem o treści artykułu w sensie co faktycznie sie stało, ale o sposobie napisania, jezeli Ty tego nie zauważasz to juz nie moja wina. Tak chamskiej reklamy jeszcze nie widzialem. Pewnie legalizacja IANTD uchronilaby od tego wypadku...... Tu nie chodzi o własne dupy, a przede wszystkim o dobre szkolenia. Masa organizacji ma niezatwierdzone programy w Polsce. Szkolą z duzym powodzeniem na calym swiecie ale u nas najwazniejsza jest pieczatka. Tylko dla kogo jest ona wazna....? Radek |
|
Data: 2009-07-18 11:06:37 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
kursnurkowy.pl wrote:
Nie pisałem o treści artykułu w sensie co faktycznie sie stało, Ok, czyli przynajmniej w jednym sie zgadzamy. ale o sposobie napisania, jezeli Ty tego nie zauważasz to juz nie moja wina. Nie przeczytales do konca posta na ktory odpowiadasz, prawda? Bo po przeczytaniu Oczywiscie wymowa artykulu jest sensacyjna i w stylu "lapaj zlodzieja"(..)Artykul powstal pewnie z powodu presji rodzinnej i oczywiscie utrata dziecka jest tragedia i wiekszosc ludzi probuje sobie radzic z tym uczuciem szukajac winnego. Padlo na instruktora." Nie pisalbys chyba o moim nie zauwazaniu. Tak chamskiej reklamy jeszcze nie widzialem. Chamskiej reklamy kogo/czego? Ty tak powaznie uwazasz, ze artykul powstal z podpuszczenia osob zwiazanych z PADI/CMAS? Bo to jedyna konkurencja, ktora jest wymieniona w artykule (swoja droga CMAS ma znieksztalcona nazwe - wiec najwyrazniej za wszystkim stoi PADI). Pewnie legalizacja IANTD uchronilaby od tego wypadku...... Jak napisalem pod koniec postu, na ktory odpowiadasz mimo, ze go nie czytales "To, ze ktos pod wplywem alkoholu moze miec problemy z prostymi operacjami i wlasciwa ocena sytuacji to truizm, wiec gdyby Kinga miala kursy PADI/CMAS wyszloby pewnie na to samo." Tu nie chodzi o własne dupy, a przede wszystkim o dobre szkolenia. A fakt legalizacji tego programu jakos dobre szkolenie uniemozliwia? Pytam bo nie wiem. Nie znam ani wymagan Ministerstwa Sportu (czy kto tam sie tym zajmuje) ani programu IANTD Masa organizacji ma niezatwierdzone programy w Polsce. Np? Szkolą z duzym powodzeniem na calym swiecie ale u nas najwazniejsza jest pieczatka. Tylko dla kogo jest ona wazna....? Jak uczy wiadomy artykul np dla prokuratora. I dopoki instruktorzy IANTD tego nie zrozumieja, dopoty organy i kazdy inny ochoczy, bedzie im sie dobieral do dupy przy kazdym wypadku. Ich (IANTD) wybor. Ale wyplakiwanie sie, ze to nagonka i chamska reklama zawistnej konkurencji jest w takich przypadkach niepowazne - MSZ. Zbyszek |
|
Data: 2009-07-18 11:21:22 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a):
Ale wyplakiwanie sie, ze to nagonka i chamska reklama zawistnej konkurencji jest w takich przypadkach niepowazne - MSZ.Zastosowana w artykule retoryka debila, kierowana do półinteligentnych dzieci upośledzonego szympansa, wykorzystująca ludzką tragedię: to jest niepoważne. -- |
|
Data: 2009-07-18 13:32:08 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Jak by tu zarobić? | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3sb7i$b5t$1inews.gazeta.pl...
Zbyszek Tuznik <zb_tuznik@poczta.onet.pl> napisał(a): Taki styl pisania ma bardzo wiele drugorzędnych wydawnictw. Po prostu brukowce. Nie zauważyłem tam jednak żadnej chamskiej reklamy. Tylko zwykły sensacyjno brukowy styl jakich wiele. Tak się po prostu pisze. Dziennikarze to hieny. Nie wiedzieliście? -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-18 16:32:18 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
jacekplacek wrote:
Zastosowana w artykule retoryka debila, kierowana do półinteligentnych dzieci upośledzonego szympansa, wykorzystująca ludzką tragedię: to jest niepoważne. To jest dziennikarstwo (a przynajmniej jego czesc - dosc znaczna) mozna tego nie lubic, ale nie zmienia to faktu, ze ludzie to kupuja. Mazac sie z tego powodu? Oczywiscie, gdybym to ja stal sie obiektem nagonki w jakims szmatlawcu, pewnie trudno byloby mi zachowac zalecany dystans do tejze, ale takie jest zycie. Zbyszek |
|
Data: 2009-07-18 17:58:23 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik wrote:
Oczywiscie, gdybym to ja stal sie obiektem nagonki w jakims szmatlawcu, pewnie trudno byloby mi zachowac zalecany dystans do tejze, ale takie jest zycie. Na przykład na pl.rec.nurkowanie ? |
|
Data: 2009-07-18 22:59:57 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
SHARMDIVER.PL wrote:
Na przykład na pl.rec.nurkowanie ? To akurat - jako, ze nurkuje tylko i wylacznie rekreacyjnie i w dodatku nie w Polsce - chyba niespecjalnie. Jest to forum, bez ktorego - z calym szacunkiem dla grupowiczow - moge sobie spokojnie egzystowac, wiec gdyby mnie tutaj cos zbytnio wkurzalo, to: - moglbym puszczac to mimo uszu/oczu, - przestac subskrybowac, I zyc sobie dalej dlugo i szczesliwie. Gdybym probowal tutaj sprzedawac jakies uslugii/towary to oczywiscie problem wygladalby inaczej, ale tego nie robie, wiec stac mnie na dystans. Zbyszek |
|
Data: 2009-07-20 08:28:51 | |
Autor: adam | |
Jak by tu zarobić? | |
To akurat - jako, ze nurkuje tylko i wylacznie rekreacyjnie i w dodatku Wypadek dobitnie pokazał, że nurkowanie techniczne jest niebespieczne w porównaniu do rec A |
|
Data: 2009-07-20 08:33:48 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a):
Nie pisałem o treści artykułu w sensie co faktycznie sie stało, ale o sposobie napisania, jezeli Ty tego nie zauważasz to juz nie moja wina. Nieco ponad 3 lata temu na Konferencji PTMHiTN Andrzej Sala miał wystąpienie na temat regulacji prawnych. I NIESTETY miał rację będzie coraz GORZEJ. Teraz nie będzie miło, co możesz powiedzieć o organizacji w której instruktor robi stopień kolejny po stwierdzeniu że umie, faktycznie obejrzał sprzęt u kolegi. Więcej informacji było na Forum-Nuras.com informacja skrzętnie została ocenzurowana, taki qrewski zwyczaj moderatorów i administratora tamtego forum. Wszelka dyskusja była skrzętnie ukręcana. "Dziewczyna przyjechała do bazy płetwonurków w Piechcinie z Maciejem Jurkiem - instruktorem organizacji nurkowej International Assotiation of Nitrox and Technical Divers (z centralą w USA i przedstawicielstwem w Pradze). Pod jego kierunkiem kończyła kursy: podstawowy i dwa zaawansowane. Z zamieszczonego w Internecie cennika wynika, że zapłaciła za nie 4 400 zł. Tego dnia zakupiła w sklepie firmy Sea Explorers, należącym do wspólniczki Macieja Jurka, sprzęt do nurkowania. Chciała go przetestować. Pierwsze nurkowanie odbyła w towarzystwie instruktora i jego trzech kursantów. Miała problem z zanurzeniem. ... - Nie była w stanie precyzyjnie przyjąć odpowiedniej pozycji za pomocą nowego worka wypornościowego - zeznał instruktor. Kazał Kindze wyjść na brzeg. Miała na niego czekać. Świadkowie widzieli, jak siedziała na skraju akwenu i majstrowała przy sprzęcie. A potem sama weszła do wody. - Upierała się, że sama zanurkuje - twierdzi Maciej Jurek. - Skończyła 18 lat. Miałem ją złapać za rękę, albo dzwonić na policję? Instruktor przyznaje, że jest mu przykro, ale nie ma sobie nic do zarzucenia. - Dziś inaczej bym nie postąpił - mówi. - Do mojej bazy w Piechcinie przyjeżdża w weekend 40 osób. Daję im do podpisania regulamin. Oświadczają, że są trzeźwi i posiadają certyfikat uprawniający do nurkowania. Kontroli nad tym, co robią pod wodą, nie mam. Na szkoleniach mówiono im, jak ważna jest... asekuracja Nawet ci bardzo doświadczeni nurkują w parze. Kinga skończyła kurs podstawowy w sierpniu 2007 roku. 16 marca 2008 roku dostała certyfikat ukończenia kolejnego kursu, a 30 marca była już po kursie dla zaawansowanych płetwonurków. ... „Uzyskiwanie każdego następnego stopnia kwalifikacyjnego płetwonurka może nastąpić nie wcześniej niż w następnym roku kalendarzowym” - stanowi zarządzenie sekretarza generalnego PTTK, zatwierdzone przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Problem w tym, że programu szkolenia organizacji, którą reprezentuje Maciej Jurek, minister nie zatwierdzał. - Organizacja International Assotiation of Nitrox and Technical Divers nie zwracała się o zatwierdzenie systemu szkoleń - odpowiada na pytanie prokuratury Cezary Grzanka, dyrektor Departamentu Kształcenia MSiT. A taki obowiązek nakłada ustawa o kulturze fizycznej. W art. 53c zapisano, że instruktorzy zagranicznych organizacji nie mają prawa - bez zgody ministra sportu - szkolić płetwonurków na terytorium RP. Zgodę uzyskają, jeśli dowiodą, że ich system szkolenia mieści się w polskich normach, a prowadzący szkolenie, oprócz stopnia instruktorskiego swojej organizacji, posiada zawodowy tytuł instruktora rekreacji w specjalności nurkowanie, nadany przez ministra sportu. - Ma pan taki tytuł? - pytamy Macieja Jurka. - Nie mam - przyznaje. Tłumaczy, że choć szkoli od paru lat, dopiero teraz poznaje obowiązujące w Polsce przepisy. Sam też zdobywał kwalifikacje u tzw. kurs instruktorów IANTD w Polsce. - Nie wiem, dlaczego ta organizacja nie zalegalizowała szkoleń. Zamierzam przejść do innej federacji, bo nie chcę działać bezprawnie. image Zalany wodą piechciński kamieniołom wydzierżawiła firma Sea Explorers. Prowadzi tu kursy, umożliwia nurkowanie / Fot. Grażyna Ostropolska Instruktor deklaruje, ale szkolenia nie przerywa. Rozstał się ze wspólniczką, teraz do niego należy baza... w zalanym kamieniołomie - Akwen jest piękny. Przejrzysta woda, malownicze skały. Tylko krzyż z nagrobną tablicą i nazwiskiem Kingi przypomina o tragedii. Rodzina dba, by płonęły tu znicze. Maciej Jurek zadbał, by piękne obrazki z jego bazy przyciągnęły jak najwięcej kursantów. Pokazuje je na internetowej stronie. Prowadzą do niej linki z innych haseł. Siebie tak zachwala: - Nie jest ważne, czy instruktor szkoli według standardów PADI czy SMAS (systemy szkoleń tych organizacji zostały w Polsce zalegalizowane - przyp. aut.) Nawet najlepsza organizacja nie uczyni z kiepskiego instruktora dobrego nauczyciela. Ja z każdej federacji wybrałem to, w czym jest ona najlepsza, tworząc kurs na wysokim poziomie. Proste i efektywne! Potem jest cennik. 1600 zł za kurs podstawowy i po 1400 zł za kolejne. Jest taniej, gdy na kurs zapisze się rodzina. Wszyscy powyżej 15 lat (nieletnim rodzic podpisuje zgodę) - mile widziani. Instruktor kusi zagranicznymi wyprawami, penetracją wraków zatopionych w Bałtyku. Kinga przeżyła na dnie Bałtyku niebezpieczną przygodę. Zniosły ją wiry, oderwały od wraku. Poradziła sobie, wypłynęła na powierzchnię, wyrzuciła alarmową bojkę. Dlaczego nie dała sobie rady w Piechcinie? W tej sprawie już wypowiedział się biegły: - Polska norma mówi, że jeżeli używamy balastu, to powinien być założony tak, by można go łatwo zdjąć. Najczęściej jest to pas z przypiętymi ciężarkami, który odpina się jednym ruchem ręki. Kinga Szerszun takiego pasa nie posiadała. Miała pięć ciężarków na stałe dopiętych do kamizelki. Nawet dla doświadczonego nurka jest... to niebezpieczne Biegły potwierdził, że Kinga miała źle zmontowany sprzęt. Nie mogła napełnić worka wypornościowego i wypłynąć na powierzchnię, bo wężyk powietrza nie był podłączony do inflatora. Kinga próbowała zdjąć cały skafander (był rozpięty na wysokości piersi), ale nie zdążyła. Znaleziono ją następnego dnia, 20 metrów pod powierzchnią wody. W bazie zauważono jej nieobecność po 1,5 godz. Nikt nie nurkował, by jej szukać. - Obeszliśmy akwen, szukając bąbelków na powierzchni - tłumaczyli właściciele bazy. Wezwali straż pożarną i policję. Próbki krwi zmarłej wykazały 2,17 promila alkoholu. - To niemożliwe! To musi być pomyłka! - twierdzą wszyscy, którzy ją znali. Jeszcze tego wieczoru Kinga miała zrobić zastrzyk i podłączyć kroplówkę choremu dziecku. Dwie poprzednie noce spędziła na szpitalnym dyżurze. - Rozmawialiśmy z nią, staliśmy blisko,... czulibyśmy woń alkoholu - zgodnie zeznają nurkujący tego dnia w Piechcinie. Maciej Jurek ma swoją teorię: - Moim zdaniem, Kinga nie mogła znaleźć wężyka i z nerwów dostała zadyszki. To spowodowało zatrucie dwutlenkiem węgla i uduszenie. Prokuratura wypytuje świadków, czy nurkują bez asekuracji? - Nigdy! - przyznają nawet ci, którzy mają na koncie setki nurkowań. Maciej Jurek widział, jak Kinga sama wchodzi do wody. - Spytałem, czy to jej woda mineralna została na brzegu i czy mogę się napić - wyznał śledczym. Nam mówi, że przez 5 minut przekonywał Kingę do wspólnego nurkowania. - Odmówiła. Chciała udowodnić, że zrobi to lepiej od faceta - mówi. Nie czuje się winny. - Samotne nurkowanie jest tak samo bezsensowne jak samotne życie - wywodzi doświadczony instruktor Tomasz Strugalski w książce „Wypadki nurkowe - analiza gorzkich doświadczeń”. Jego zdaniem, zasady nurkowania łamią ci, którzy na szybkich kursach w komercyjnych federacjach zdobywali kolejne stopnie, ale nikt nie uczył ich etyki. - Wielokrotnie wnioskowaliśmy o kontrolę i weryfikację szkoleniowej samowolki - mówi Jarosław Kukliński z Komisji Rewizyjnej Polskiego Związku Płetwonurkowania. - Bez skutku." "- Samotne nurkowanie jest tak samo bezsensowne jak samotne życie - wywodzi doświadczony instruktor Tomasz Strugalski w książce „Wypadki nurkowe - analiza gorzkich doświadczeń”. Jego zdaniem, zasady nurkowania łamią ci, którzy na szybkich kursach w komercyjnych federacjach zdobywali kolejne stopnie, ale nikt nie uczył ich etyki." Bardzo przepraszam że łamię nasze ustalenia dotyczące nie propagowania niebezpiecznych form nurkowania. Ludzie będą nurkowali samodzielnie (niestety) czasem z konieczności, częściej z głupoty. Jeżeli dla części środowiska wygodna technika poruszania się w silnym prądzie jest rewolucyjna, czołowi przedstawiciele (złośliwość) nie mają bladego pojęcia o istnieniu i zaletach to co mamy się dziwić. Wymienię tu Minorczyk IANTD, Reder IANTD, Poręba IANTD. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-20 10:39:08 | |
Autor: adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Nieco ponad 3 lata temu na Konferencji PTMHiTN Andrzej Sala miał wystąpienie Wirm, że Andrzej wraz z grupą ponownie spowodował rozpoczęczie procesu legalizacyjnego. Mam nadzieję że wreszcie oszołomy przejrzały na oczy A |
|
Data: 2009-07-20 11:17:21 | |
Autor: SHARMDIVER.PL | |
Paweł Poręba | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl wrote:
Wymienię tu Poręba IANTD. A co masz do Pawła? Ja go osobiście nie znam (ale jak będę miał okazję to zrobię to z przyjemnością niezwłocznie.) Z opisu kursu np. OWD na stronie widać, że nie "odwala tandety". Jaki instruktor w Polsce robi tyle nurkowań na kursie OWD co on? http://nurkowanie.nekton.com.pl/kursy.php Instruktor Bitpump określił kurs nurkowy który przeszedł u niego jako "najlepszy w życiu" a przechodził kursy w wielu bazach. Mn. w tej z którą się kumplujesz... a i ja znam z "wyczynów" w Blue Hole.. Pisał ostatnio na liście jak działa mechanizm "obsmarowywania" go na liście przez niektórych.. Prawda? Co Ty na to? |
|
Data: 2009-07-20 13:54:04 | |
Autor: | |
Paweł Poręba | |
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
Z opisu kursu np. OWD na stronie widać, że nie "odwala tandety". Jaki instruktor w Polsce robi tyle nurkowań na kursie OWD co on? Paweł Poręba jest dobrym nurkiem. Lecz nauczycielem jest dobrym do momentu przyłapania na nieścisłościach. Wtedy stosuje prymitywne metody dyskredytacji, niestety ma zbyt krótką pamięć i zdarza się że wmawia publicznie fakty które nie miały miejsca. Zamiast wycofać się i przeprosić brnie w pomówienia. To doskonały fundament do bycia dobrym instruktorem PRAWDA ? (przepraszam za używanie marketingowego mikro manipulatorstwa, lecz SHARMDIVER i PP też stosują takie triki gdy nie mają argumentacji merytorycznej) demolant.WYTNIJ@gazeta.pl wrote: Pisał ostatnio na liście jak działa mechanizm "obsmarowywania" go na liście przez niektórych.. Prawda? http://www.augustyna.pl/news/article.php3?id=190959&group=pl.rec.nurkowanie Tu masz popisuwę w oszczerstwach generowanych przez Pawła Porębę. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-20 18:30:55 | |
Autor: mcgregorius | |
Jak by tu zarobić? | |
Bardzo przepraszam że łamię nasze ustalenia dotyczące nie propagowania(niestety) czasem z konieczności, częściej z głupoty. > pozdrawiam rc Rysiu,a twoje solo w gaciach w Crazy Shark czym było?rozumiem,że z konieczności bo nikt z tobą nie chciał nurać? -- |
|
Data: 2009-07-20 17:15:41 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
mcgregorius@poczta.onet.pl napisał(a):
Rysiu,a twoje solo w gaciach w Crazy Shark czym było?rozumiem,że z konieczności bo nikt z tobą nie chciał nurać? Przyczyny były inne, część pasa balastowego pożyczyłem jednej osobie, drugą część drugiej. Było gorąco jak cholera i marzeniem było wejść w termoklinę w gaciach. Odbyło to się bez skrzydła czy KRW, zestaw na plecach miał zawory do dołu, miałem fajkę i nóż na prawym przedramieniu, dodatkowo płetwy jetfin SF7. Mogłem zabrać którąś z 2 pełnych masek, lecz poszedłem na zwykłej półmasce Beuchat. Lecz zestaw ma szybko złącze i mogłem wybrać jeden z 5 różnych drugich stopni, zmiana zajmuje 5s. Ponieważ nie była to DIR konfiguracja, to była czysta głupota dla DIR wyznawców. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-20 21:01:41 | |
Autor: Jan Werbiński | |
Jak by tu zarobić? | |
Solo jest OK i tyle.
Samotne nurkowanie jest bezpieczniejsze, niż niańczenie partnera, który nie będzie umiał pomóc. -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-07-21 12:36:28 | |
Autor: Włodzimierz Kołacz | |
Jak by tu zarobić? | |
Użytkownik <demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h41a5c$pv1$1inews.gazeta.pl... kursnurkowy.pl <nurkowacz@gazeta.pl> napisał(a): Nie wiem czy pamiętasz ale bezpieczeństwo w nurkowaniu nie zależy wyłącznie od przepisu administracyjnego. A tymbardziej od przepisu mającego skierować strumień kasy w określonym kierunku nie dającego w zamian nic z wiedzy doświadczenia czy umiejętności. Tak samo jest z tzw. egzaminami na prawo jazdy. Ktoś inny szkoli a ktoś inny udaje że zależy mu na bezpieczeństwie a doi kasę aż miło w trakcie egzaminu. Tak kółko naciągania klienta kręci się wesoło. Nawet zauważono że w egzaminowaniu na prawo jazdy coś grubo nie gra. Gdyby w istocie chodziło o bezpieczeństwo polskich nurków. To po pierwsze np. ja gdym był przekonany że jest źle w tych systemach a będzie gorzej, złożył bym wniosek w sądzie o zdelegalizowanie federacji które zabijają ludzi wystawiając im niepełnowartościowe certyfikaty. Czyli nie spełniają zatwierdzonych programów i standardów. Które dlatego właśnie trzeba koniecznie weryfikować drogą działań administracyjnych. Oczywiście za kasę za ..... No za co właściwie należało by płacić grube pieniądze? Tylko jest problem bo w państwie prawa trzeba by w świetle jupiterów sądowych udowodnić że zatwierdzone przez odpowiednie ministerstwo programy i standardy są niezgodne z np. odpowiednimi normami europejskimi powszechnie przyjętymi do oceny jakości. A przyjętymi za wzorzec także przez Polskę. Trzeba by udowodnić że samemu jest się dziewicą nie napoczętą i robi się to najlepiej na świecie. Ale z pewnością łatwiej jest zmienić prawo, za pomocą jakich rolno-sejmowych działaczy (że niby znają się na nurkowaniu bo jeziora w ziemi są), dostosowując je do potrzeb uwłaszczonej grupy. Tylko że powstał by casus polegający na tym że w bazach instruktorzy zamiast dawać ludziom możliwość realizacji swojego hobby (tak nawet już się dzieje że są nurkowie 2 kategorii nie z umiejętności a z przynależności do federacji) wyłapywali by kwiatki z innych federacji i meldowali komu trzeba że ktoś czegoś nie umie. Chcesz tego?. Ja w swojej pierwszej federacji poznałem smak takiej głupoty gdy jedna z głównych federacji kopiowała dokumenty nurków wysyłała paszkwile do Rzymu. Śmieszne i kretyńskie zachowania mimo że program mojej federacji ma zatwierdzenie w ministerstwie i spełnia odpowiednie normy. Nawet próbowano dyskredytować mnie i moich absolwentów próbując sprawdzać to co mieli na kursie. Ciekawe jak ów kontrolujący instruktor zareagował na dokumentacje szkoleniową opiewającą na 130 ćwiczeń i 18 godz. pod wodą gdy sam mając doświadczenie (słownie) 3 kursantów pracował z nimi znaczy pływał bo o ćwiczeniach z umiejętności mowy nie było, około 6 godz. A więc boże trzymaj nas daleko od takich działań mających pod podszewką wyłącznie dbanie o własne interesy federacyjne kosztem innych uczestników rynku nurkowego. Po drugie malkontenci powinni być wzorcem i zaproponować szkolenia zapewniające najwyższy poziom szkolenia na miarę czasów w których znalazł się rozwój nurkowania. Zapewniający jakość w umiejętnościach dostosowanych do współczesnych konfiguracji i potrzeb nurków, materiały szkoleniowe na merytorycznie odpowiednio wysokim poziomie, standardy zapewniające to aby instruktorzy nie mogli odwalać kichy szkoleniowej. To trudna sztuka i karkołomne przedsięwzięcie. Trzeba by udowodnić że wszyscy obcy są be i zabijają swoich nurków. Ba jest pewnym że nie przeszło by to mimo że w niektórych sprawach u nas jest jak w republice bananowej. Rysiu z wielką uwagą i szacunkiem czytam Twoje posty. Jednak tu nieco się zapędziłeś Zapewne dlatego że nie masz bezpośrednio do czynienia ze szkoleniem. Zapewne dlatego że nie miałeś okazji oglądać i rozmawiać z absolwentami kursów którzy w majestacie powoływania się na tradycje i jakość szkolenia przebywali w wodzie 4,5 godz. albo nawet 6 godz. przy 5 do 7 nurków na jednego instruktora. Taki jeden z lepszej federacji, gdy gościł u mnie na kursie na 3 i 4 zajęciach, stwierdził że dopiero teraz widzi jak nie nauczono go nurkować a to co chłopaki robili na lekcjach on opanowywał dopiero na około 50 swoim nurkowaniu! Albo chcesz poznać takich którzy są szkoleni na *** w oparciu o dawno nie obowiązujący monitor z 86 r.!!! Poszukaj na stronach www bo tam się chwalą tak zaawansowaną metodyka szkolenia. A przecież od tego czasu coś się zmieniło a to coś można określić jako inna epoka nurkowa i inne potrzeby nurków a także inne możliwości konfiguracyjne. Rysiu nurkowanie teraz jest bardziej swobodne niż wtedy gdy ty czy ja zaczynaliśmy swoja przygodę. Nie ganię tu Twoich opisów starych rozwiązań Nawet niedawno założyłem kilku nurkom noszak od Elfa ;-) Mordki im się uśmiechnęły tak to fajnie się układa. Jednak koncepcja użycia padła bo grupa musiała by mieć takie same rozwiązania. Unifikacja sprzętu ma głębszy sens nawet jeśli to są gorsze rozwiązania i o tym pisał Krzyś B. Niestety czołowi przedstawiciele polskich znakomitych tradycji nurkowych nie nadążyli przez te lata za metodyką szkolenia i potrzebami nurków. Zostali głęboko w tyle i teraz część z nich szkoli w systemach które chcieli by kontrolować!!! Nie uważasz że to lekki fałsz? To co robiliśmy kiedyś było dobre gdy ja robiłem swoje III, II st i jeszcze *** Ale dziś są bardziej przystające do potrzeb cele i programy szkolenia. Chcesz przykładów to na priv możemy pogadać o tym. Tu nie podam szczegółów bo nie jestem policjantem nurkowym i nie mam prawa do publicznej oceny innych federacji reprezentowanych przez poszczególne grupy instruktorów. Mogę mówić co i jak ja robię co i jak mam w standardach czy metodyce, co widzę w innych standardach i jak to oceniam, o tym mogę dyskutować. Niezwykle szanuję Andrzeja S za jego dokonania w nurkowaniu i osobiście lubię człowieka. Jednak na owym zjeździe przeciwstawiłem się jego poglądom na administrowanie innymi federacjami. Uważam że tamte działanie którego stał się obrazem, to było działanie na szkodę rozwoju polskiego nurkowania. Nie miało nic wspólnego z zapewnieniem bezpieczeństwa w nurkowaniu. Bo to robi się tworząc dobre programy i metodykę oraz możliwie solidnie ucząc nurkowania. Ten ostatni element zależy od instruktora i jest bodaj najważniejszy w ocenie jakości absolwentów. Obecne rozwiązania prawne polskiego nurkowania uważam za właściwe. Bo zgodne z tymi które powszechnie obowiązują w europie i świecie zapewne poza małymi wyjątkami. Dużo bardziej rozwiniętej nurkowo niż PL. Teraz nie będzie miło, co możesz powiedzieć o organizacji w którejCIACH "- Samotne nurkowanie jest tak samo bezsensowne jak samotne życie - Mam swój pogląd na nurkowanie solo. Bywa że lepiej nurkować solo niż nurkować ze złym partnerem bo wtedy i tak jest to solo nurkowanie. Może szerzej napiszę kiedys i na ten temat. Jeżeli dla części środowiska wygodna technika poruszania się w silnym prądzie jest rewolucyjna, czołowi Cóż może młodzi są i mało lat nurkują aby wiedzieć wszystko?. Tak w ogóle to nikt nie wie wszystkiego. A jak ktoś usiłuje udowodnić że wie wszystko to pewnie jest to buc nie warty zatrzymania się. Tamtą technikę używałem gdy robiłem pracę w prądzie na niewielkiej rzeczce w woj Zielonogórskim. Pozdrawiam Włodek CIACH
|
|
Data: 2009-07-21 12:26:00 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Nie wiem czy pamiętasz ale bezpieczeństwo w nurkowaniu nie zależy wyłącznie od Owszem, kapitalny przykład niestety śmiertelny to młody Bochiński, ojciec pisał ustawę żeby dokopać Adamczykowi z Krab (były klub który założył Kwapisiewicz, chłopaki pocięły się o kasę, potem mogły szkolić LOK i PTTK samodzielnie, inni egzaminy z komisją LOK i PTTK). Napisano poniżej 16 lat nie masz prawa być na 30m, młody nie wyszedł (zakręcanie zaworu zabrało cenny czas). Bochiński był w ekipie która zostawiła mnie w zatoce i zmieniła pozycję, był też Tymiński i Klaro, było to wcześniej, burdel się mści. Gdyby w Napisałeś na PADI po działaniach MM ? Jedna sprawa to wypadek, inna to niekompetencja konkretnej osoby. Rysiu z wielką uwagą i szacunkiem czytam Twoje posty. Jednak tu nieco się Żeby była jasność nie zwrócę kijem Wisły, nie próbuję tego robić. Lecz co mam udawać że pada deszcz bo palant z nowych czasów pisze o tym że na płetwach się zasuwa w starych wariantach pływania (bez KRW czy innego elementu wypornościowego). Tego ode mnie się nie doczekasz. Można było wykorzystywać kurtkę od pianki do zmian pływalności (wydech nosem do maski powietrze włazi pod kaptur i kurtkę, podniesienie ręki wypuszcza powietrze z pod kurtki). Tych sposobów było więcej. Niestety czołowi przedstawiciele polskich Znowu wymienię R Gałacha zna nowe trendy, był instruktorem jak zaczynaliśmy. Królów wsteczniactwa znamy, nazwisk nie napiszę w zarządzie KDP można przeczytać. Kto robił kurs w stylu ile wątroba wytrzyma też wiemy. Niezwykle szanuję Andrzeja S za jego dokonania w nurkowaniu i osobiście lubię człowieka. Jednak na owym zjeździe przeciwstawiłem się jego poglądom na administrowanie innymi federacjami. Uważam że Dobra, to jak oceniasz postawę instruktora który szkolił dziewczynę, w świetle wystąpienia pani prokurator z tej samej konferencji ? Mam swój pogląd na nurkowanie solo. Bywa że lepiej nurkować solo niż Akurat mogę napisać wprost, nie szkolę. Nurkować mogę z osobą za którą mogę własną głowę nadstawiać, z innymi nie nurkuję. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 01:29:21 | |
Autor: Adm F | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Można było wykorzystywać kurtkę od pianki do zmian pływalności (wydech nosem do maski powietrze włazi Problem polega na tym że nie potrafisz zrozumieć że na pl.rec.nurkowaniu spotykają się nurkowie n u r k o w i ee ! tu się mówi o nurkowaniu kumasz? o eksplorowaniu podwodnego świata jarzysz głąbie? O pięknie "świata ciszy" Tak jak na pl.rec.miłość mówić się będzie o wspaniałym uczuciu zwanym przez normalnych ludzi miłością a nie o zagadnieniach "konstrukcyjnych" jak zrobić z kaloryfera i dwóch kawałków słoniny otrzymanych za 1 zł od "znajomego" jebadło a następnie jak to opatentować? dociera do ciebie? Tyle warte są twoje pomysły dla osób NURKUJĄCYCH co dla zakochanego alternatywa spędzenia nocy poślubnej z kaloryferem i dwoma płatami słoniny między użebrowaniem. Czy coś dociera do twojego autystycznego łba? Zamęczasz wszystkich swoimi bredniami rzucasz ciągle nazwiskami osób które ciebie nawet nie znają nigdy nie widziały i jedynie z czym kojarzą Ryszarda Czarneckiego to psycholem z netu na miarę internetowej Mirandy McKennitt trolującej z adresu agquarx@gmail.com kumasz durniu? -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-22 04:13:31 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1097644&pid=1099323&MID=%3C12d2.000001ec.4a631cb6%40newsgate.onet.pl%3E Poza tym autor zgłoszeń P-377789 i P-386700. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-18 14:18:32 | |
Autor: Adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik pisze:
Artykul powstal pewnie z powodu presji rodzinnej i oczywiscie utrata dziecka jest tragedia i wiekszosc ludzi probuje sobie radzic z tym uczuciem szukajac winnego. Padlo na instruktora. Typowe w sytuacji kiedy zrozpaczeni mają małe rozumki i podły mściwy kręgosłup moralny Nieważne że niewinny nie ważne że też jest czyimś dzieckiem, ojcem, mężem musi zawisnąć niech inni też cierpią! prawda? Trudno się pogodzić że ich córka pijana wlazła do wody i sama siebie zabiła. Żenada :-( P.S. To, ze ktos pod wplywem alkoholu moze miec problemy z prostymi operacjami i wlasciwa ocena sytuacji to truizm, wiec gdyby Kinga miala kursy PADI/CMAS wyszloby pewnie na to samo. Zbyszek (nibynurek PADI) No właśnie kolego tak samo jak prawo jazdy zrobione w USA/Niemczech/Czechach jest ważne u nas i odwrotnie tak samo nie ma znaczenia w jakiej federacji zrobisz kurs pod warunkiem że kurs był kursem a nie chałturą. Jeżeli instruktor uczy zgodnie ze standardami organizacji nurkowych bez względu z jakiego kraju jest ta organizacja to z pewnością kursant otrzyma wystarczającą wiedzę aby ocenić ryzyko uprawianego sportu oraz zdawać sobie sprawę z zagrożeń płynących z łamania zasad. Ten artykuł to jakaś kosmiczna bzdura, że niby co gdyby iantd miało zarejestrowany program to dziewczyna nie weszłaby pijana sama do wody? -- ? Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-18 19:45:12 | |
Autor: werner.henke | |
Jak by tu zarobić? | |
...brawo,bardzo dobrze powiedziane!moze nie popularnie ale w samo sedno! pzdr.henke -- |
|
Data: 2009-07-18 19:51:50 | |
Autor: werner.henke | |
Jak by tu zarobić? | |
...brawo,bardzo dobrze powiedziane!moze nie popularnie ale w samo sedno! pzdr.henke -- |
|
Data: 2009-07-19 08:53:43 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
Adam wrote:
Nie wiem czasem, czy ty nie jestes ten Adam, ktoremu zgodnie z lokalnym savoir-vivre nie wypada odpowiadac, ale zaryzykuje. Co mi tam. No właśnie kolego tak samo jak prawo jazdy zrobione w USA/Niemczech/Czechach jest ważne u nas Bingo, ciesze sie, ze zaczynasz rozumiec o co chodzi i dziekuje jednoczesnie za podsuniecie w miare dobrego porownania, *prawo jazdy* robione tamze, a nie *uprawnienia instruktorskie*, gdyby ktors z amerykanskich/niemieckich/czeskich instruktorow prawa jazdy zaczal szkolic klientow w Pl, to stosowny wydzial urzedu powiatowego obsmialby go jak norka (o ile nie probowaliby go wsadzic do pierdla - za wyludzenie, oszustwo i sprowadzenie powszechnego niebezpieczenstwa). Jeżeli instruktor uczy zgodnie ze standardami organizacji nurkowych Kazdy moze zalozyc cos co sie bedzie nazywac organizacja nurkowa i napisac sobie program szkolenia np: - jedno zalozenie sprzetu i jeden nurekowanie w basenie. (dla mniej zdolnych nie twierdze, ze IANATD, cos takiego robi. Twierdze, ze sad, ani prokurator nie musi znac wszystkich federacji i ich programow, ergo jesli ktos sklada skarge na jakosc szkolenia, to pierwsze co prokurator/sad robi to sprawdza jakie sa uwarunkowania prawne - w tym przypadku czy organizator kursu mial uprawnienia do jego prowadzenia *w Polsce* - IANATD nie ma. Ergo jak juz wczesniej pisalem, nie legalizujac sie i prowadzac kursy w Pl sami wystawiaja sie do odstrzalu, a pozniej sie dziwia. bez względu z jakiego kraju jest ta organizacja to z pewnością kursant otrzyma wystarczającą wiedzę aby ocenić ryzyko uprawianego sportu oraz zdawać sobie sprawę z zagrożeń płynących z łamania zasad. Skad wiesz? Sprawdziles wszystkie organizacje? Zbyszek |
|
Data: 2009-07-19 11:18:03 | |
Autor: Adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik pisze:
Adam wrote:Doczytałem do tego miejsca dalej szkoda mi czasu, kolego kurs prawa jazdy możesz robić gdzie tylko ci się podoba dlatego też często Niemcy robią w PL Polacy w Czechach itd. Egzamin możesz też zdawać gdzie ci się podoba pod warunkiem że się tam zameldujesz ( wynika to zupełnie z innych przepisów bo z meldunkowych a nie komunikacyjnych, urzędnik nie wystawi dokumentu czeskiego na polski adres bo z jego urzędniczego punktu widzenia taki adres nie istnieje)Póki co na całym świecie certyfikaty nurkowe nie wystawiają urzędnicy więc nie ma problemu z myśleniem wystawiającego ceryfikat. Jest tak dlatego bo prawodawca w normalnym nieskorumpowanym świecie nie dba o prywatę certyfikatorów prawo jazdy to prawo jazdy a przepisy drogowe tak jak nurkowe są standaryzowane.Manipulujesz i kręcisz jak każdy zawszony dziennikarzyna brukowca udajesz że nie rozumiesz różnicy polegającej na tym że prawo jazdy musisz mieć bo w przeciwnym wypadku popełniasz przestępstwo certyfikat nurkowy nie jest obowiązkowy i za nurkowanie bez jego posiadania nie czeka cię żadna sankcja. Mam wrażenie że to ty napisałeś ten artykuł.... czyżbyś miał coś wspólnego z grupą organizującą pamiętny skok na naszą nurkową kasę? Jeżeli nie to tylko zwrócę ci uwagę że śmiertelnie niebezpiecznie stałoby się dla nieświadomych adeptów nurkowania gdyby wtedy nie udało się udaremnić spisku ponieważ międzynarodowe standardy miały być weryfikowane przez stetryczałych działaczy paramilitarnych organizacji zresztą przez ludzi nie nurkujących od wielu dziesięcioleci. -- Adam instr. NAUI 49419 http://www.naui.pl/images/stories/artykuly/certyfikat.jpg |
|
Data: 2009-07-19 11:03:05 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
Adam wrote:
Doczytałem do tego miejsca dalej szkoda mi czasu, A jednak to ty. kolego kurs prawa jazdy możesz robić gdzie tylko ci się podoba Gdybys przeczytal dalej, to *moze* bys zrozumial. Kurs jako kursant mozesz robic wszedzie. Prowadzic kurs mozesz tylko tam, gdzie masz akceptowane przez panstwo uprawnienia na tenze. Teraz wystarczajaco jasno? Manipulujesz i kręcisz jak każdy zawszony dziennikarzyna brukowca udajesz że nie rozumiesz różnicy polegającej na tym że prawo jazdy musisz mieć bo w przeciwnym wypadku popełniasz przestępstwo certyfikat nurkowy nie jest obowiązkowy i za nurkowanie bez jego posiadania nie czeka cię żadna sankcja. Za prowadzenie szkolen nurkowych bez panstwowych papierow w Polsce grozi. Mam wrażenie że to ty napisałeś ten artykuł.... Ja zas mam wrazenie, zes glupek. Zakoncze wiec tradycyjnym (w sensie, acz nie w formie). Na drzewo Kolina. Zbyszek |
|
Data: 2009-07-19 12:45:05 | |
Autor: Adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik pisze:
Za prowadzenie szkolen nurkowych bez panstwowych papierow w Polsce grozi. podpowiem a później kończę bo naprawdę szkoda prądu, może gdybyś był/a nurkiem to wiedziałbyś/a że nurkowanie nie oznacza zajęć w LOKu na najbliższym osiedlu więc: Co grozi polskiemu instruktorowi CMAS/IANTD/NAUI/PSA/NACD prowadzącemu kurs w jaskiniach we Francji? Co grozi amerykańskiemu instruktorowi GUE/NACD/PSA/NAUI/CMAS prowadzącemu kurs w Polsce? Co grozi Haitańskiemu instruktorowi PADI/DSAT/SSI/YMCA/CMAS/GUE/NAUI/PSA/TDI prowadzącemu kurs w Pakistanie? Co grozi polskiemu instruktorowi PADI/DSAT/CMAS prowadzącemu kurs w Chorwacji dajmy na to na wyspie Vis? Co grozi instruktorowi IANTD/CMAS/PADI z Bydgoszczy jeżeli szkoli w Polsce? Ponieważ zakładam że nie jesteś nurkiem/nurczynką to biorę pod uwagę że nie jest dla ciebie oczywiste że "/" nie należy czytać "albo" tylko "jednocześnie" bo pewnie nie wiesz ale większość instruktorów ma aktywny status w WIELU organizacjach jednocześnie. Jeżeli "czujesz misję" poprawy bezpieczeństwa nurkujących w oparciu o "ten żenujący artykuł" to może spróbuj wprowadzić powszechny obowiązek badań alkomatem nurkujących przed wejściem do wody, mimo niechęci do twojego wirtualnego bytu poprę ten pomysł. -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-20 09:12:11 | |
Autor: adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Za prowadzenie szkolen nurkowych bez panstwowych papierow w Polsce grozi. I w tym masz rację.NIestety ustawa nakładająca obowiązek akredytacji uległa pod ostrzałem "układu" Stąd tyle wypadków po kursach "renomowanych" organizacji A |
|
Data: 2009-07-21 12:31:23 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adam <scaner@autograf.pl> napisał(a):
Co grozi polskiemu instruktorowi CMAS/IANTD/NAUI/PSA/NACD prowadzącemu kurs w jaskiniach we Francji? System prawny USA jest precedensowy, z tego wynika wiele konsekwencji, było o tym na ostatniej konferencji PTMHiTN. Wniosek nie zatrudnia się z obcego systemu prawnego. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 14:21:46 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adam <scaner@autograf.pl> napisał(a):
Zbyszek Tuznik pisze: Manipulujesz i kręcisz jak każdy zawszony dziennikarzyna brukowca udajesz że nie rozumiesz różnicy polegającej na tym że prawo jazdy musisz mieć bo w przeciwnym wypadku popełniasz przestępstwo certyfikat nurkowy nie jest obowiązkowy i za nurkowanie bez jego posiadania nie czeka cię żadna sankcja. Mam wrażenie że to ty napisałeś ten artykuł.... czyżbyś miał coś wspólnego z grupą organizującą pamiętny skok na naszą nurkową kasę? Jeżeli nie to tylko zwrócę ci uwagę że śmiertelnie niebezpiecznie stałoby się dla nieświadomych adeptów nurkowania gdyby wtedy nie udało się udaremnić spisku ponieważ międzynarodowe standardy miały być weryfikowane przez stetryczałych działaczy paramilitarnych organizacji zresztą przez ludzi nie nurkujących od wielu dziesięcioleci. Adam <scaner@autograf.pl> napisał(a): Manipulujesz i kręcisz jak każdy zawszony dziennikarzyna brukowca....Mam wrażenie że to ty napisałeś ten artykuł.... czyżbyś miał coś wspólnego z grupą organizującą pamiętny skok na naszą nurkową kasę? Jeżeli nie to tylko zwrócę ci uwagę że śmiertelnie niebezpiecznie stałoby się dla nieświadomych adeptów nurkowania gdyby wtedy nie udało się udaremnić spisku ponieważ międzynarodowe standardy miały być weryfikowane przez stetryczałych działaczy paramilitarnych organizacji zresztą przez ludzi nie nurkujących od wielu dziesięcioleci. Typowe dla Adama Frajtaka, nabluzgać nie znając osoby. Przypomnę że Wiesiek Kantor zaczynał swoją drogę nurkową w paramilitarnym LOK. Adam instr. NAUI 49419 bredzi jak potłuczony od dawna. Omijajcie tego człowieka dla własnego bezpieczeństwa. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 17:29:27 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Typowe dla Ciebie to czytanie bez zrozumienia. A Ty co, świętoszek? Nie bluzgałeś na lewo i prawo? Powszechnie wiadomo, że Scaner sporo ironicznych wypowiedzi pisze i drwi sobie z głupków. Ale Ty widać tego nie dostrzegasz i odbierasz to bardzo osobiście. Dla bezpieczeństwa to trzeba by Ciebie omijać. BTW. Gaśnica miała legalizację? |
|
Data: 2009-07-21 17:05:50 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Sranie na wszystkie strony w tym CD NAUI, to nie jest ironia. To tylko normalny stan Adama Frajtaka, wejdź w profil Adasia na DiW i przeczytaj o jego sposobach udawania że nie było DCS, to w czasach gdy literatury jest od groma. Dla bezpieczeństwa to trzeba by Ciebie omijać. Spóźniłeś się z ostrzeżeniem, trzeba było przed piknikiem krzyczeć głośno. Gaśnica posiada atest do 1-13. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 00:59:09 | |
Autor: Adm F | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi pisze:
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Typowe dla Ciebie to czytanie bez zrozumienia. Szkoda prądu na tego debila ja zwracałem na niego uwagę do póki nie okazało się że osoba której nazwisko rzucał na lewo i prawo nie przyznaje się do znajomości z nim co więcej odcięła się tylko "tak zasypywał mnie setkami stron korespondencji kompletnie pozbawionej treści, ten człowiek jest nieszczęśliwie ułomny" I chyba tak na niego należy patrzeć -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-22 04:27:36 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
Zi pisze: Adaś ty widziałeś mnie ? widziałeś w wodzie ? rozumiesz cokolwiek bardziej skomplikowanego niż ulotka suplementów Olimp ? pozdrawiam rc pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 08:37:10 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a): Smoku, to z Ciebie jest zaawansowany schizofrenik. W sieci jaki jesteś, to wiedzą wszyscy, w rzeczywistości ponoć jesteś inny jak sam twierdzisz i niektóre źródła opowiadają. Masz w tym jakiś cel żeby lansować tu siebie na przygłupa? |
|
Data: 2009-07-22 07:13:31 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
Smoku, to z Ciebie jest zaawansowany schizofrenik. W sieci jaki jesteś, to wiedzą wszyscy, w rzeczywistości ponoć jesteś inny jak sam twierdzisz i niektóre źródła opowiadają. Masz w tym jakiś cel żeby lansować tu siebie na przygłupa? Piotrowski gratuluję wspaniałego kulturalnego pięknoducha z którego ust płynie złota patoka, nazywa się on Adam Farjtak.(żart) pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 09:45:20 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):Rysiu, Ty w słoneczne dni zakładaj coś na głowę, bo ostatnio mocno przypieka. |
|
Data: 2009-07-22 09:09:53 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Piotrowski jest wpis na FN w którym chciałeś wieszać mnie za jaja na latarni. To jakaś tradycja rodzinna ? Piotrowski zamordował księdza Popiełuszkę. Dla ciebie i Adasia przejście między różnymi osobami i faktami jest nieostre. W waszej logice to ty zamordowałeś. Prawda jest inna jesteś kimś innym, choć z ubecką podejrzliwością i metodologią. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 12:35:49 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):Czarnecki, powtarzasz się. Wymyśl coś nowego bo zaczynasz być już nudny. Gdzie Twoja oryginalność i pomysłowość i zmysł wynalazcy? Słonko dziś nie przypieka a Ty nadal coś bredzisz. A gdybym nawet był potomkiem TAMTEGO Piotrowskiego to co? Szczerze powiedziawszy, to jest mi to obojętne jakie masz zdanie na ten temat. Jedyny powód dla którego czytam Twoje, jakby to powiedzieć, zdania chyba i odpisuje z rzadka na nie, jest ubaw. Strasznie zabawny jesteś. Pozdrawiam z szerokim uśmiechem, Zbyszek Piotrowski |
|
Data: 2009-07-22 11:02:42 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Na FN czy tu, nie było tego porównania w stylu Adasia czy też Twojego. Jest zaznaczenie jaka jest prawda, jesteś kim innym. "> > Prawda jest inna jesteś kimś innym, choć z ubecką podejrzliwością i metodolog ią." pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 13:11:40 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
"> > Prawda jest inna jesteś kimś innym, choć z ubecką podejrzliwością i metodologWzorujesz się na sobie ? |
|
Data: 2009-07-22 13:22:37 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Czy chcę wieszać Ciebie za jaja ? Ty to napisałeś na FN. O innych zamordystycznych propozycjach na razie nie wspomnę. A tak na marginesie, dowiedz się jak zmniejszyła się liczebność HD. Wtedy będziesz rozumiał że źle ulokowałeś swoje guru. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 15:40:13 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a): Coś Ci się znowu pomyliło $$moku. Czyżbyś także dzielił ludzi na tych "co stali tam gdzie Ty i tych co stali tam gdzie ZOMO" ? Jak ktoś nie jest z Tobą to jest przeciwko Tobie? Jak się z kimś nie zgadzam to pisze to, jak się zgadzam to też piszę. Tak się składa, że z Tobą częściej sie nie zgadzam, chociaż są i wyjątki. I nie wiąż tego z żadnym guru bo nie w tym rzecz. |
|
Data: 2009-07-22 15:17:44 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
>> Wzorujesz się na sobie ? Nie stosuję takich podziałów, jak również ktoś kto ma inny pogląd nie jest idiotą (PP stosuje taką klasyfikację). Jest człowiekiem którego nie umiałem przekonać zastosowanymi argumentami, czasem nie mam zamiaru przekonywać w sposób zrozumiały dla rozmówcy. Wracając do przyziemności, to odpowiedz na takie proste pytanie. Mamy detektor który jest ogniwem. Własności zależą od mierzonego parametru. Producent zaleca określoną oporność zawarcia 10kOhm. Czy dołączenie 2 różnych układów z których każdy wprowadza opornik do odczytu, zmienia to wartość mierzoną czy nie ma to żadnego znaczenia. Zastanów się nad różnymi typami układów wejściowych. Jak dojdziesz do wniosku że to rybka czy podłączymy inaczej niż zaleca producent to daj znać. pozdrawiam rc ps dotrzyj do tamtej informacji o HD, to prawdziwy obraz środowiska. -- |
|
Data: 2009-07-22 17:38:22 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
czasem nie mam zamiaru przekonywać w W takim razie taka pseudodyskusja nie ma najmniejszego sensu. Po co więc takowe ciągniesz dalej.
A co to, egzamin?
HD nie jest moim środowiskiem, więc to ich własne sprawy, nie moje. |
|
Data: 2009-07-22 16:45:04 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Tyle powinieneś umieć. > ps dotrzyj do tamtej informacji o HD, to prawdziwy obraz środowiska. To dlaczego włazisz w dupę bez wazeliny ? Twój pierwszy wpis na CCR Forum. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 19:59:22 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a): Mam Ci coś udowadniać? Dlaczegóż to? Jeżeli tak to traktujesz to pewnie żałujesz że nie Tobie o wielki patenciarzu. Normalnie klękam i biję czołem o ziemię po której stąpałeś. |
|
Data: 2009-07-22 19:30:00 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
> To dlaczego włazisz w dupę bez wazeliny ? Jeżeli tak to traktujesz to pewnie żałujesz że nie Tobie Zapisz się na forum wesołe pedryle (inne orientacje przepraszam). pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-22 19:30:32 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Zi <bigas@o2.pl> napisał(a):
> To dlaczego włazisz w dupę bez wazeliny ? Jeżeli tak to traktujesz to pewnie żałujesz że nie Tobie Zapisz się na forum wesołe pedryle (inne orientacje przepraszam). pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-20 17:43:51 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adam <scaner@autograf.pl> napisał(a):
No właśnie kolego tak samo jak prawo jazdy zrobione w USA/Niemczech/Czechach jest ważne u nas i odwrotnie tak samo nie ma znaczenia w jakiej federacji zrobisz kurs pod warunkiem że kurs był kursem a nie chałturą. Jeżeli instruktor uczy zgodnie ze standardami organizacji nurkowych bez względu z jakiego kraju jest ta organizacja to z pewnością kursant otrzyma wystarczającą wiedzę aby ocenić ryzyko uprawianego sportu oraz zdawać sobie sprawę z zagrożeń płynących z łamania zasad. Przypomnij swój wpis na DiW, jak piszesz o DCS, co piszesz o organizacji w której zaczynałeś na FN, itd. O zostawianiu ludzi z którymi partnersko nurkujesz, bo siusiu się zachciało nie wspominajmy, to żenada z perspektywy tego co napisałeś teraz. Wieśkowi Kantorowi wspomniałeś o tym wysokim standardzie odpowiedzialności ? Ten artykuł to jakaś kosmiczna bzdura, że niby co gdyby iantd miało zarejestrowany program to dziewczyna nie weszłaby pijana sama do wody? Ktoś ją nauczył samodzielnie nurkować lub nie umiał pokazać dlaczego nie jest to właściwa droga. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 01:28:45 | |
Autor: Haw | |
Jak by tu zarobić? | |
Adam pisze:
Zbyszek Tuznik pisze:ja majac 2 promile mam klopoty z chodzeniem prosto, a co dopiero z zalozeniem DIR-uprzezy i przejsciem kilkudziesieciu metrow z butla na plecach - wg mnie taki wynik jest malo prawdopodobny. gdyby natomiast pila dzien wczesniej musialaby dociagnac do okolo 3.5 zeby nast. dnia zostalo ponad 2. ale ja mientki mlodzik jestem co to nawet po 1 piwku nie nurkuje wiec moge sie nie znac... Nie wiadomo czy cos zostalo w butli, ale wg mnie najbardziej prawdopodobna przyczyna to panika + nieumiejetnosc ogarniecia sprzetu. Faktem jest ze Kinga zrobila nurkowanie solo w sprzecie IMHO niewystarczajacym do tego typu nurkowan. Jednak wieksza ilosc sprzetu nie rozwiazuje sprawy jesli nie panuje sie nawet nad mniejsza iloscia (worek mozna nadmuchac ustami, sprzet zrzucic i wyjsc na bezdechu - powinna miec DIR-nozyk do ciecia uprzezy w razie problemow z rozebraniem sie). Niezaleznie jaka byla przyczyna szkoda dziewczyny, smierc zupelnie niepotrzebna. Pozdrawiam, Haw. [..] P.S. "Polska norma mówi, że jeżeli używamy balastu, to powinien być założony tak, by można go łatwo zdjąć. Najczęściej jest to pas z przypiętymi ciężarkami, który odpina się jednym ruchem ręki. Kinga Szerszun takiego pasa nie posiadała. Miała pięć ciężarków na stałe dopiętych do kamizelki" i potem taki "biegly" czy inny lesny dziadek ktory zatrzymal sie w rozwoju z 20 lat temu bedzie zatwierdzal programy szkoleniowe. biarac pod uwage (podaje w kolejnosci waznosci): - wlasny dupochron ustawiony pod przepisy sprzed 15 lat (lub jeszcze starsze), - wlasne korzysci $, - korzysci swojej organizacji/kolesiow, - nic wiecej. niestety lesne dziadki zauwazyly ze w szkoleniach jest coraz wiekszy biznes, poniewaz nie udalo im sie zmonopolizowac rynku szkolen wymyslili teraz inny skok na kase - niech ci co zarabiaja ciezka praca odpalaja dzialke haraczu. |
|
Data: 2009-07-21 04:45:48 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
P.S. Inny biegły sądowy Ryszard Gałach wie też o innych wariantach balastowania i dobierania systemów wyporności. Polecam jego oskarżonemu. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-18 18:53:49 | |
Autor: Ra | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik pisze:
kursnurkowy.pl wrote:ciach Ofiara pod wplywem alkoholu, postanowila samotnie zanurkowac z nieznanym sprzetem. Wlasciciel bazy wiedzac, ze Kinga wchodzi samotnie do wody (nawet jesli nie zorientowal sie, ze jest pod wplywem alkoholu) nie zainteresowal sie na tyle, zeby miec na nia oko - a powinien chyba ja wyrzucic, za lamanie regulaminu? Zbyszekto w ilu bazach padi właściel chodzi po brzegu i sprawdza czy ktoś aby sam nie wchodzi do wody ? |
|
Data: 2009-07-18 23:06:07 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
Ra wrote:
to w ilu bazach padi właściel chodzi po brzegu i sprawdza czy ktoś aby sam nie wchodzi do wody ? Nie rozumiem co ma do rzeczy padi? Abstrahujac juz od tego, ze w tym konkretnym wypadku nie musial sprawdzac bo widzial na wlasne oczy. Zastanawia mnie jak natomiast mogl sie niezorientowac w czasie rozmowy, ze laska ma ponad 2 promile, hmm... Ale tez nie rozumiem po co ludzie nurkuja w zimnych zamulonych kamieniolomach. Natomiast spotkalem sie (nie w PL) z odmowa wypozyczenia butli samotnemu chetnemu na nurkowanie i to byla baza padi. Zbyszek |
|
Data: 2009-07-19 09:44:53 | |
Autor: Ra | |
Jak by tu zarobić? | |
Zbyszek Tuznik pisze:
Ra wrote:w stopce którą wyciąłeś przedmówca miał padi więc chciałem wiedzieć jak jest w jego organizacji skoro krytykuje innych po drugie primo przypadkiem trochę ma - jak pewnie wiesz w bazach cmas w polsce często są 2 zbiórki w ciągu dnia gdzie ustalane są pary, sprzęt itp jak się spóźnisz na zbiórkę nie nurkujesz w padi nie spotkałem takich rygorów - przyjeżdżasz kiedy chcesz i nurkujesz kiedy chcesz. Ciągle parę osób stoi po kostki w wodzie, dalszych parę jest na brzegu więc jest o wiele łatwiej Abstrahujac juz od tego, ze w tym konkretnym wypadku nie musial sprawdzac bo widzial na wlasne oczy. Zastanawia mnie jak natomiast mogl sie niezorientowac w czasie rozmowy, ze laska ma ponad 2 promile, hmm...jak się przyznał ;) mógł powiedzieć że sobie kogoś znajdzie na brzegu |
|
Data: 2009-07-19 09:03:18 | |
Autor: Zbyszek Tuznik | |
Jak by tu zarobić? | |
Ra wrote:
Nie rozumiem co ma do rzeczy padi?w stopce którą wyciąłeś przedmówca miał padi więc chciałem wiedzieć jak jest w jego organizacji skoro krytykuje innych Krytykowalem osobe, nie organizacje, a stopka... rozbawilo mnie okreslenie "nibynurek PADI" z upodobaniem stosowane przez jednego z bywalcow, jak i sama sekciarska wojna toczaca sie na grupie. PADI mam w sumie z przypadku, akurat ta federacja miala szkole, w miejscu gdzie przyszlo mi do glowy rozpoczac moja przygode z nurkowaniem, gdyby to byl CMAS, albo IANATD to zrobilbym kurs u nich nie myslac za wiele o tym. po drugie primo przypadkiem trochę ma - jak pewnie wiesz w bazach cmas w polsce Nie wiem. Cale moje (niewielkie) doswiadczenie nurkowe to Egipt. Na mysl, ze mialbym nurkowac w Pl przechodza mnie ciarki. często są 2 zbiórki w ciągu dnia gdzie ustalane są pary, sprzęt itp jak się spóźnisz na zbiórkę nie nurkujesz Wyrazy szacunku. w padi nie spotkałem takich rygorów - przyjeżdżasz kiedy chcesz i nurkujesz kiedy chcesz.Ciągle parę osób stoi po kostki w wodzie, No to dupa. Natomiast spotkalem sie (nie w PL) z odmowa wypozyczenia butli samotnemu chetnemu na nurkowanie i to byla baza padi.jak się przyznał ;) mógł powiedzieć że sobie kogoś znajdzie na brzegu Nie sadze, zeby to lykneli, bo akurat "buchaleterie" prowadzili bardzo dokladnie. No ale to Niemcy byli, wiec ordung muss sein. Zbyszek |
|
Data: 2009-07-19 11:17:21 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
Ra <aa@aa.com> napisał(a):
- jak pewnie wiesz w bazach cmas w polsce często są 2 zbiórki w ciągu dnia gdzie ustalane są pary, sprzęt itp jak się spóźnisz na zbiórkę nie nurkujesz Możesz te bazy wymienić? Z teorii wiem, że takie zastrzeżenia są w jednej bazie: Strugala. Z praktyki zastrzeżenie, że nie nurkujemy solo spotkałem raz: u Wojtka na "Litoralu"(jego słynne: "nie nurkujemy solo a z wraku zabieramy zdjęcia i wspomnienia"). Tylko nie wiem, czy Wojtek jest z CMASU i pewnie nie ma to znaczenia. Nurkowanie solo jest jednym z najpiękniejszych rodzajów nurkowania. Ale wymaga też większego opanowania, świadomości sprzętowej, i umiejętności. Niestety, na podrzędnych, kursach tego nie dostaniemy. Promowane przez Strugalskiego(książki, cykl filmów szkoleniowych) i całej podobnej mu grupy szkoleniowców, partnerstwo ma głębokie uzasadnienie, przez programowe niedouczanie podstaw. Jakich? Np. brak gazu nie jest końcem świata(nie wypieprzamy jak oparzeni), automaty mogą się wzbudzić(i jest to tak samo normalne, jak to, że woda mokra), zakręcona butla nie jest śmiertelnym zagrożeniem(pod warunkiem, że umie się ją odkręcić), zawiśnięcie w toni nie jest cyrkową sztuczką itp. Co ciekawe, te same "autorytety" nauczają planowania gazów zarezerwowanych wyłącznie do nurkowań solo(jak np. 1/3 całości) czy jakieś bezsensowne 50 bar. Jako druga ciekawostka, to fakt, że wszyscy nauczani tzw. nurkowania partnerskiego, z którymi miałem okazję nurkować, nie byli w stanie takiego nurkowania wykonać. Oczywiście pomijam tu osoby o bardzo specyficznym, ukierunkowanym przeszkoleniu. -- |
|
Data: 2009-07-20 17:55:36 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Np. brak gazu nie jest końcem świata(nie wypieprzamy jak oparzeni), automaty mogą się wzbudzić(i jest to tak samo normalne, jak to, że woda mokra), zakręcona butla nie jest śmiertelnym zagrożeniem(pod warunkiem, że umie się ją odkręcić), zawiśnięcie w toni nie jest cyrkową sztuczką itp. Co ciekawe, te same "autorytety" nauczają planowania gazów zarezerwowanych wyłącznie do nurkowań solo(jak np. 1/3 całości) czy jakieś bezsensowne 50 bar. Mogę wyciągnąć temat w którym PP też propaguje zapas 3 razy większy niż faktyczna potrzeba, taka chorągiewka poglądowa. Nurkując bez skrzydła nie miałem problemu z zawiśnięciem w toni czy trzymaniem trymu, bo od dawna nie mam z tym problemów mimo nie szkolenia w DIR systemach. Zapas powietrza wycinałem do 0 po otwarciu rezerwy. Jako druga ciekawostka, to fakt, że wszyscy nauczani tzw. nurkowania partnerskiego, z którymi miałem okazję nurkować, nie byli w stanie takiego nurkowania wykonać. Oczywiście pomijam tu osoby o bardzo specyficznym, ukierunkowanym przeszkoleniu. Nurkowałeś z kimś z PTTK czy LOK szkolonymi 20 lat temu do zaawansowanego stopnia ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 09:36:45 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): > Np. brak gazu nie jest końcem świata(nie > wypieprzamy jak oparzeni), automaty mogą się wzbudzić(i jest to tak samo > normalne, jak to, że woda mokra), zakręcona butla nie jest śmiertelnym > zagrożeniem(pod warunkiem, że umie się ją odkręcić), zawiśnięcie w toninie > jest cyrkową sztuczką itp. Co ciekawe, te same "autorytety" nauczają > planowania gazów zarezerwowanych wyłącznie do nurkowań solo(jak np. 1/3 > całości) czy jakieś bezsensowne 50 bar. Mogę wyciągnąć temat w którym PP też propaguje zapas 3 razy większy niżAś, się tego Pawła uczepił... Kanapkę Ci wyjadł, czy cukierkiem nie poczęstował? Wracając do gazów. Nurkując solo, możesz sobie planować jak chcesz. Tyle, że łamanie zasad nie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem. A już pisanie o tym na publicznym forum w sposób, jakby to była normalna sytuacja... To prawie jak odmrażanie automatu, opisane przez Ciebie zimą :D No i z tym DIR`em... Czy Ty na prawdę sądzisz, że to jedyna droga do właściwej pozycji i trymu? > Jako druga ciekawostka, to fakt, że > wszyscy nauczani tzw. nurkowania partnerskiego, z którymi miałem okazję > nurkować, nie byli w stanie takiego nurkowania wykonać. Oczywiściepomijam tu > osoby o bardzo specyficznym, ukierunkowanym przeszkoleniu. -- |
|
Data: 2009-07-21 12:00:43 | |
Autor: Adm F | |
Jak by tu zarobić? | |
jacekplacek pisze:
<demolant.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a): Proszę nie wyciągaj go z KF -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-21 13:00:14 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
jacekplacek pisze: Wiesiek Kantor wie że zostawiasz ludzi rozbijając zespół podczas dekompresji bo sikać się zachciało ? pozdrawia rc -- |
|
Data: 2009-07-22 00:43:09 | |
Autor: Adm F | |
Jak by tu zarobić? | |
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a): posłuchaj kretynie nigdy nikogo nie zostawiłem w wodzie jeżeli ktoś miał dłuższe deko niż ja to znaczy że nie był w moim zespole. Ujebało ci się coś w twoim autystycznym łbie na podstawie czegoś co przeczytałeś/usłyszałeś i jak zawsze nie zrozumiałeś. Dla tych którym wyciągnąłem to kłamliwe ścierwo z KF wyjaśniam Nurkowałem SAM na Hermanicach wyszedłem sam z wody faktycznie olałem 15 minut deko no cóż nie pierwszy raz i nie ostatni dlaczego? bo ciasno się zrobiło przy wyjściu i zaczęło wiać nudą Fakt w tym tłocznym miejscu spotkałem już pod wodą kilku kolegów fakt im na zegarach wybiło dłuższe deko fakt trochę "pogadaliśmy" pod wodą i co z tego ? Na powierzchni spotkałem kolegę i koleżankę nurków z wawy trudno żebym dokładnie pamiętał to spotkanie z przed więcej niż roku ale była zajawka w stylu "wylazłem bo nuda na deko i sikać się chce współczuję tym co jeszcze tam kiblować będą prawie 15 min poza tym deko to przesąd :-)" W nawiązaniu do znanego mi i temu koledze powiedzenia innego wspólnego kolegi nurka zacnej organizacji nurkowej " nie ważne żeby mieć tlen w stage ważne żeby w wierzyć że on tam jest :-)" i tyle nic nie znaczący żart jakich milion pada każdego weekendu nad akwenami nurkowymi. Problem polega na tym że debil Ryszard Czarnecki nie jest zdolny do abstrakcyjnego myślenia i nigdy nie zrozumie wypowiedzi w konwencji żartu. Popapraniec rzuca nazwiskami żeby się uwiarygodnić tym czasem to zwykłe mściwe ścierwo. Toczy krucjatę przeciw PP bo ten ostatnio napisał że Czarnecki sprzedał się jak zwykła kurwa za obietnicę wsparcia jego mrzonek typu - próba opatentowania krzywizny klamki do drzwi. pzodro dla wszystkich -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-22 04:23:22 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
demolant.WYTNIJ@gazeta.pl pisze: Z wiarygodności Adama Frajtaka rzucającego oszczerstwa bluzgającego w konfrontacji z Robertem Kleinem wybieram człowieka który jest prawnikiem i pusługuje się jedynie informacjami które może udowodnić. Jest jego relacja o Twoim zachowaniu, mogłeś wyjaśnić teraz pokazujesz brak równowagi emocjonalnej. Doskonała podstawa bycia instruktorem PRAWDA ? Niestety to objaw stale rozwijającej się choroby psychicznej. Dlatego odradzam Adama Frajtaka potencjalnym kursantom, znowu udowadniasz że w Twoim przypadku nadanie stopnia instruktorskiego to był błąd ze strony Wiesława Kantora CD NAUI. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 12:55:37 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
Aś, się tego Pawła uczepił... Kanapkę Ci wyjadł, czy cukierkiem nie poczęstował? Wracając do gazów. Nurkując solo, możesz sobie planować jak chcesz. Tyle, że łamanie zasad nie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem. A już pisanie o tym na publicznym forum w sposób, jakby to była normalna sytuacja... To prawie jak odmrażanie automatu, opisane przez Ciebie zimą :D http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1099278&pid=1099362&MID=%3Ch41sts%242tf%241%40inews.gazeta.pl%3E pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-23 11:44:26 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
jacekplacek <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
To prawie jak odmrażanie automatu, opisane przez Ciebie zimą :D Przypomnij z cytowaniem, zamarzanie czy zwolnienie wdechu które ma zalety. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 09:55:50 | |
Autor: Krzysztof Biały | |
Jak by tu zarobić? | |
Nurkowałeś z kimś z PTTK czy LOK szkolonymi 20 lat temu do zaawansowanego hehe, ja owszem. Z moim instruktorem, który mnie 13 lat temu uczył na LOK III i LOK II. I moim serdecznym kolegą. Początkowo opornie, obecnie coraz chętniej przekonuje się do zalet konfiguracji hogarthian, powoli też wchodzi w świat nurkowań z akecelerowanym deco. Nurkuje z płytą, workiem halcyona, twinem 2x12 itp, sam mu to pomagałem konfigurować. I jest cool, bo nie broni z uporem stylu w jakim nurkowało się te 15 lat temu... przeszło mu :) Jak się nie stawia murów a jedynie żywopłoty, lepiej się żyje z sąsiadami :) |
|
Data: 2009-07-21 08:13:16 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Krzysztof Biały <nseal@poczta.onet.pl> napisał(a):
Początkowo opornie, obecnie coraz chętniej przekonuje się do zalet konfiguracji hogarthian, powoli też wchodzi w świat nurkowań z akecelerowanym deco. Widzisz to jest tak: płyta DIR i skrzydło są substytutem noszaka anatomicznego i systemu stałego środka wyporu. Znam takie rozwiązanie, zgłaszać mi się tego nie chce. Z tej perspektywy nie przekonasz mnie do DIR bo jestem bardziej wymagającym odbiorcą produktu którego na rynku jeszcze nie ma. Lecz wiem jak jego zrealizować. Na pikniku był jeden odważny który zanurkował w pełnej masce Draeger z lat 60, na gaśnicy którą widziałeś. znakomita większość była zdumiona wygodą noszaka który przymierzałeś. Można wykorzystać ten dorobek i dodać nową jakość stałe położenie środka wyporu, bez względu na pozycję nurka. Więcej nie napiszę nie zgłoszone, lecz wiem! pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 11:04:30 | |
Autor: Krzysztof Biały | |
Jak by tu zarobić? | |
Widzisz to jest tak: płyta DIR i skrzydło są substytutem noszaka anatomicznego Rysiu, ja nie jestem DIR. Ale doceniam walory hogarthian i używam tej konfiguracji. Używam również stosownych procedur. Ta dyskusja jest stara jak świat. Powiem tak: pewnie da się znaleźć lepsze rozwiązania. Ale te są proste, działają bardzo dobrze i co najważniejsze są ZUNIFIKOWANE. Nurkując solo możesz oczywiście używać dowolnych patentów, tak by było to optymalne dla Ciebie. Wtedy to nie ma tak naprawdę znaczenia. W zespole preferuję by sprzęt/procedury były identyczne i przećwiczone. Innymi słowy przewidywalne. Siła wykpiwanego przez Ciebie powielania schematów tkwi w tym że gdziekolwiek się ruszę, znajdę człowieka który zachowa się nie tylko w sposób prawidłowy, ale identyczny jak ja. I będzie umiał obsłużyć mój zestaw, automatycznie... Poza tym: "lepsze" jest wrogiem dobrego :) |
|
Data: 2009-07-21 12:45:46 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Krzysztof Biały <nseal@poczta.onet.pl> napisał(a):
Nurkując solo możesz oczywiście używać dowolnych patentów, tak by było to optymalne dla Ciebie. Wtedy to nie ma tak naprawdę znaczenia. W zespole preferuję by sprzęt/procedury były identyczne i przećwiczone. Innymi słowy przewidywalne. Siła wykpiwanego przez Ciebie powielania schematów tkwi w tym że gdziekolwiek się ruszę, znajdę człowieka który zachowa się nie tylko w sposób prawidłowy, ale identyczny jak ja. I będzie umiał obsłużyć mój zestaw, automatycznie... Dlatego nad Białym pokazywałem jak posługiwać się egzotyką, na indywidualnym nurku spotkałem parę na szkoleniu wstępnym (za rączkę). Wyobraź sobie że mają kłopot i dostają ode mnie AO bez zaworu wydechowego od pełnej maski, jeśli wiedzą jak zagrać żyją. Uwalanie za stosowanie Poseidona które stosuje PP, nie jest unifikacją zwłaszcza że Apeks jest Nr 1 tylko w Polsce, to czysta dyskryminacja. Na pewnym poziomie masz umieć skorzystać z każdego sprzętu, nie tylko produktu który ma na półce TP. Poza tym: "lepsze" jest wrogiem dobrego :) "Dobre już, jest lepsze niż bardzo dobre jutro" !!! To zaleta DIR. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-23 11:41:44 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
Krzysztof Biały <nseal@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Nurkowałeś z kimś z PTTK czy LOK szkolonymi 20 lat temu do zaawansowanego Jest problem, jeśli ja wiem od 78r o dekomperesji tlenowej, to co jest grane z uczeniem się w jego wykonaniu ? pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-07-21 11:17:21 | |
Autor: Włodzimierz Kołacz | |
Jak by tu zarobić? | |
Użytkownik " jacekplacek" <jacekiala.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:h3uvc1$39h$1inews.gazeta.pl... Ra <aa@aa.com> napisał(a): Cóż. Prawda jest taka że dryl quasi wojskowy może się podobać niektórym osobom. Ba, w pierwszym roku mojego instruktorowania niejako z rozpędu wynikającego z wzorców, podobnie działałem. Ale szybko zauważyłem że to niesprawny system i nie dający wystarczających korzyści kursantom. W zasadzie to coś takiego jest potrzebne gdy mamy do czynienia z HURTOWYM kursem nurkowania. Np. 30 kursantów na jednym turnusie. Natomiast tam gdzie mamy indywidualny tok szkolenia np. optymalnie 2 kursantów na jednego instruktora dryl typu spóźniłeś się nie nurkujesz jest chory. A tak naprawdę kompetencja uzyskiwana na szkoleniu nie jest pokłosiem zbiórek o określonej godzinie, apeli i karania mniej zorganizowanych zakazem nurkowania. Kuriozum tego typu myślenia pewnej federacji było gdy młody instruktor zakazał rozmów po jego omówieniu, które nie dotykało istotnych fragmentów prowadzenia nurka pod lodem. Argument był taki że się nie rozmawia po omówieniu :-)) Kurwa pogrzeb jakiś misja specjalna czy co? Brak kompetencji przykryty jakimiś wymyślonymi zasadami rodem z hurtowni nurkowej. Nie wyobrażam sobie organizacji "szkolenia" gdy na instruktora przypada ponad 20 kursantów a nurkowania trzeba zrobić w jeden weekend!!! Cóż ale to jest właśnie hurtownia w której indywidualizm jest pustym słowem zastąpionym merkantylizmem. Nie dającym szans na przyzwoitość umiejętności. Taka fabryka plastyków. Co do nurkowania solo. Owszem jest poza wszelką dyskusja że jest to nurkowanie bardziej ryzykowne. Partner i partnerstwo dobrze realizowane a więc rzetelnie nauczone i przestrzegane przez partnerów w GRUPIE nurkowej jest ważnym elementem bezpieczeństwa. Gdy inne elementy samo ratowania się zawiodą lub nurek utraci możliwość samoratowania się pozostaje gotowy do pomocy partner. Partnerstwo należy traktować jako ostatnią deskę ratunku a jednocześnie najważniejszą. Przed tym jest samowystarczalność pod wodą. Ja w zasadzie nie znam nurka który aktywnie uprawia swoje hobby kilka lat i nigdy nie pływał solo. Nie znam takiego. Dla mnie takie nurkowanie nie jest tabu bo choćby w niedzielę po zajęciach zrobiłem cos dla siebie - krótkiego i satysfakcjonującego nurka solo za szczupakami, węgorzami i płotkami. Lubię taki sposób nurkowania ale także lubię nurkować z dobrym partnerem który nie jest kulą u nogi. Nie lubię gdy partner zakłóca mi nurkowanie bo nie umie być partnerem. Zwykle płynie z tyłu i muszę bez przerwy odwracać się do niebo aby był choć trochę bezpieczny. Dylematem jest to czy złe partnerstwo jest lepsze od przyzwoitego solo. Mam wrażenie że w większości elementów decydujących o bezpieczeństwie takiego nurkowania mam opanowane. Ale i wiem że kilka niestety nie głownie z powodów obiektywnych. Ja to wiem i mam wrażenie że podejmuję świadome ryzyko. Rzecz w tym żeby decyzje nurkowe były świadome wtedy da się uniknąć sporej ilości wypadków pod wodą. Gdy analizuje się wypadki nurkowe to niezwykle często nurkowanie niby partnerskie staje się nurkowaniem solo. Bo się zgubili i się stało. Co właściwie oznacza że się zgubili? Ano to ze partnerstwo było do dupy a nurkowie nie powinni w ogóle nurkować skoro nie potrafili się nie zgubić a zgubienie się spowodowało wzrost stresu. Wydaje mi się że partnerstwo pod wodą to jedna z najtrudniejszych umiejętności. Na którą to umiejętność na szkoleniach nie zwraca się uwagi lub określa to nazbyt uproszczonym zdaniem - "płyńcie razem" Po takim szkoleniu nurek staje przed poważnymi bo nie uświadomionymi problemami tyczącymi tego jak realizować dobre partnerstwo. Nurkowanie solo jest jednym z najpiękniejszych rodzajów nurkowania. Ale Widzę po kilku ostatnich postach że masz głęboko uświadomioną krzywdę jaką zrobiono Ci podczas Twojego "szkolenia" podstawowego. Pocieszę Cię Powiem tak Mimo że należę do upierdliwych instruktorów albo inaczej mówiąc wymagających dużo ale i dających z siebie jeszcze więcej. To budowanie tej świadomości o której piszesz a którą się zachwycasz obecnie jest w trakcie kursu podstawowego trudne lub wręcz nie możliwe do osiągnięcia na takim poziomie na jakim jest to konieczne i dobre. Wiem to i piszę to z pełną świadomością. Wiem to bo nie rzadko moi kursanci uczą się po 20 godzin w wodzie i wciąż mają dużo do zrobienia ze sobą a co dopiero mówić o partnerstwie. Meczę ich min. po to aby łatwiej i szybciej mogli zbudować swoją świadomość tego kim są pod wodą i co jeszcze muszą z sobą zrobić aby być dobrymi nurkami. Promowane przez Strugalskiego(książki, cykl filmów szkoleniowych) i całej podobnej mu Ależ wielokrotnie tu na sekcie dyskutowałem o tym czym jest ratownictwo a czym pomoc partnerska. Gdy dzielenie się gazem z partnerem nazywamy ratownictwem to z samej definicji wynika z tego że jest to skrajna i niezwykle niebezpieczna sytuacja. A jest to i winno być także w świadomości zwykłym działaniem partnerskim wykonywanym na pełnym luzie. Każdemu znane jest nadymanie się nurków gdy muszą podać automat ;-) To jest obraz swobody w wykonaniu umiejętności. To nie brak powietrza zabija to zabijają emocje temu towarzyszące. Bo zawsze na spokojnie daje się coś zrobić. Ale to trzeba sobie uświadomić. automaty mogą się wzbudzić(i jest to tak samo normalne, jak to, że woda mokra), zakręcona butla nie jest śmiertelnym Tak Ale cóż można zrobić w kilka godz zajęć np. 4,5 godz czy 6 godz w wodzie gdy nazywamy siebie szpicą nurkowania :-) Jako druga ciekawostka, to fakt, że wszyscy nauczani tzw. nurkowania partnerskiego, z którymi miałem okazję Jeszcze krótko o partnerstwie. Są zdefiniowane zasady bycia dobrym partnerem. One zaczynają być omawiane przezemnie np. na pierwszych zajęciach szkolenia CMAS. Potem w każdej chwili nurkowania szkoleniowego obowiązkiem instruktora jest wpajanie zachowań partnerskich i pokazywanie jak to się powinno robić w praktyce a jakie zachowania są złe.... i dlaczego nurek zachowuje się tak jak się zachowuje. Zapytaj większości nurków o to jak się jest dobrym partnerem to idę o zakład że wyartykułują jedno lub dwa zdania że no pływa się razem albo podmucha się automatami przed nurkiem. To bardzo powierzchowne i mało przydatne zdanie. Bo nie określa tego jak się to powinno robić pod wodą. A można różnie. Ty poznałeś jeden ze sposobów w którym komunikacja mieczami świetlnymi jest ważnym czynnikiem poprawności partnerstwa. Ja znam inne równie skuteczne choć wymagające więcej uwagi i precyzji w pływaniu. Tylko znowu musimy zdać sobie sprawę z tego że proces dochodzenia do perfekcji w partnerskim przebywaniu pod wodą jest sztuką wymagającą znacznie więcej pracy niż nawet ja jestem w stanie dać na swoich upierdliwych i długo trwających szkoleniach. Tak naprawdę nurek po szkoleniu zaczyna się uczyć nurkowania znacznie efektywniej niż w trakcie kursu. Ważne by znał kierunek swojego dalszego rozwoju. Pozdrawiam Włodek CIACH |
|
Data: 2009-07-21 05:19:05 | |
Autor: judas | |
Jak by tu zarobić? | |
Gdy
inne elementy samo ratowania się zawiodą lub nurek utraci możliwość Zdecydowanie nie zgodze sie z tym poglądem. Problemy pod wodą powinien w pierwszej kolejnosci rozwiązywać ZESPOL (czyli partnerzy). Dopiero jak zespol zawiedzie nalezy problem rozwiazywac samemu. Działanie odwrotne z reguly prowadzi do eskalacji problemu. Nie znaczy to ze nie nalezy byc gotowym i posiadac umiejetnosci samodzielnego rozwiazywania problemow |
|
Data: 2009-07-21 13:24:54 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
Włodzimierz Kołacz <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
turnusie. Natomiast tam gdzie mamyinstruktora dryl typu spóźniłeś się nie nurkujesz jest chory.zakazem nurkowania.zakłóca mi nurkowanie bo nie umie być partnerem. Zwykle płynie z tyłu i muszę bez przerwy odwracać się do niebo aby był choć trochę bezpieczny.zajęciach szkoleniaalbo podmucha się automatami przed nurkiem. Toznacznie więcejI takich tekstów więcej. Aż miło się czyta :) -- |
|
Data: 2009-07-21 17:46:24 | |
Autor: adam | |
Jak by tu zarobić? | |
I takich tekstów więcej. Aż miło się czyta :) Po primo naumcz sie ciąć cytaty. Po drugie primo nie wydziągaj mi tego "intruktora seniora" z KF A |
|
Data: 2009-07-22 00:18:11 | |
Autor: Adm F | |
Jak by tu zarobić? | |
adam pisze:
I takich tekstów więcej. Aż miło się czyta :) Żeby było jasne to nie ja :-) ten "adam" to kolina NNTP-Posting-Host: 208-pra-8.acn.waw.pl -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-22 04:30:49 | |
Autor: jacekplacek | |
Jak by tu zarobić? | |
Adm F <scaner@autograf.pl> napisał(a):
adam pisze:Acha :):P -- |
|
Data: 2009-07-22 08:29:19 | |
Autor: adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Żeby było jasne to nie ja :-) ten "adam" to kolina NNTP-Posting-Host: I co z tego że ten, ale pisze sensem i ZESPOŁU POD WODĄ NIE ZOSTAWIA Woile jego niż ciebie kozaku...Oh nie ma cię? Pewnie sikasz.... Asam |
|
Data: 2009-07-22 08:38:00 | |
Autor: Zi | |
Jak by tu zarobić? | |
adam pisze:
Weź Kolina przestań bredzić.Żeby było jasne to nie ja :-) ten "adam" to kolina NNTP-Posting-Host: |
|
Data: 2009-07-22 11:41:15 | |
Autor: adam | |
Jak by tu zarobić? | |
Weź Kolina przestań bredzić. a może to ja zostawiłem partnera w sytuacji awaryjnej? A |
|
Data: 2009-07-22 16:35:23 | |
Autor: Adm F | |
Jak by tu zarobić? | |
adam pisze:
Żeby było jasne to nie ja :-) ten "adam" to kolina NNTP-Posting-Host: :-) Dobre, dobre przynajmniej choć odrobinę dowcipne -- Adam instr. NAUI 49419 |
|
Data: 2009-07-19 01:14:26 | |
Autor: vaga | |
Jak by tu zarobić? | |
Moim zdaniem autorka artykułu ma bardzo blade pojęcie o czym pisze.
Jak zresztą większość dziennikarzy - to ignoranci i niechluje. Co do meritum: brak nadzoru ze strony organizatora nurkowań - jakoś nie mogę sobie wyobrazić, by mógł nie zauważyć, że dziewczyna jest nietrzeźwa (ponad 2 promile!!!!). Alkohol był podstawową przyczyną utonięcia. Trzeźwy i opanowany nurek poradziłby sobie nawet bez asekuracji partnera (to nie znaczy, że pochwalam nurkowanie solo). Można było napełnić worek ustami przez inflator. Można było zejść na dno, zdjąć sprzęt i podłączyć wężyk. Ale cóż, panika i niezdolność logicznego rozumowania, spowodowana wypitym alkoholem, doprowadziły do tragicznego finału. Wielka szkoda. |
|
Data: 2009-07-30 20:48:43 | |
Autor: | |
Jak by tu zarobić? | |
|