Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?

Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?

Data: 2011-12-10 13:48:22
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Hello ikaros30,

Saturday, December 10, 2011, 1:38:10 PM, you wrote:

Żonka oblała wczoraj pierwsze podejście do prawa jazdy. Egzaminator uziemił
ją na samym końcu jazdy na tym skrzyżowaniu: w Google Earth współrzędne
50°07'01.00"N  18°32'55.66"E

http://g.co/maps/7asvt - czy tak nie jest prościej?

[...]

widziała, bo swiatła miała za sobą. Więc gdy ruszyła spod tych trójkącików
ruszyły też samochody z kierunków poprzecznych. Egzaminator kazał jej
zatrzymać się na środku skrzyżowania i przesiąść się na miejsce pasażera
kończąc egzamin. W protokole napisał, że doprowadziła do narażenia zdrowia
i życia innych użytkowników drogi.

No i? Skoro ruszyli z kierunku poprzecznego, to gdzie ona się pchała?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-12-10 14:47:27
Autor: ikaros30
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 13:48:22 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):


http://g.co/maps/7asvt - czy tak nie jest prościej?

Może i prościej ale to i tak to samo zdjęcie:)

 
No i? Skoro ruszyli z kierunku poprzecznego, to gdzie ona się pchała?

Ruszyli jednocześnie a ona nie wiedziała, że ma już czerwone. W dodatku w
którym momencie zagroziła życiu i zdrowiu unnych kierowców? Z tego co wiem,
w Polsce jeszcze niewidomym prawa jazdy nie dają i chyba dopiero co
ruszający (prędkość) spod świateł widzieli przed sobą co się dzieje. Według
mnie większe zagrożenie dla życia i zdrowia stworzył sam egzaminator, każąc
jej się przesiadać na środku skrzyżowania.

--
ikaros30@wp.pl

Data: 2011-12-10 15:31:09
Autor: newsy
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Użytkownik "ikaros30" <ikaros30@wp.pl> napisał w wiadomości news:7ofi9c069uak$.18l0zcb7kcc1n$.dlg40tude.net...

Ruszyli jednocześnie a ona nie wiedziała, że ma już czerwone. W dodatku w
którym momencie zagroziła życiu i zdrowiu unnych kierowców? Z tego co wiem,
w Polsce jeszcze niewidomym prawa jazdy nie dają i chyba dopiero co
ruszający (prędkość) spod świateł widzieli przed sobą co się dzieje. Według
mnie większe zagrożenie dla życia i zdrowia stworzył sam egzaminator, każąc
jej się przesiadać na środku skrzyżowania.

Chłopie, nieważne co wpisał egzaminator do protokołu. skoro samochody już jechały, to znaczy że miały zielone, a żona przejechała na czerwonym, koniec kropka.

Data: 2011-12-10 15:46:12
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-10 15:31, newsy pisze:

Chłopie, nieważne co wpisał egzaminator do protokołu. skoro samochody już
jechały, to znaczy że miały zielone, a żona przejechała na czerwonym, koniec
kropka.

Wam to wszystkim powinni prawa jazdy odebrac.
Kobieta nie przejechala na czerwonym, tylko po prostu nie ustapila pierwszenstwa.
W tym miejscu skrzyzowania zadne swiatla nie maja nic do rzeczy.
Jezeli bylaby sytuacja, ze nikt by nie jechal na tej poprzecznej drodze, chociaz swieciloby sie tam zielone swiatlo to moglaby spokojnie opuscic skrzyzowanie calkowicie zgodnie z przepisami, ale skoro samochody ruszyly to miala obowiazek ustapic im pierwszenstwa.
I za to, ze tego nie zrobila to oblala, a nie za to, ze gdzies tam za nia na sygnalizatorze, zaswiecilo sie czerwone swiatlo.


--
Karolek

Data: 2011-12-10 16:16:00
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 15:46:12 +0100, Karolek napisał(a):

Wam to wszystkim powinni prawa jazdy odebrac.
Kobieta nie przejechala na czerwonym, tylko po prostu nie ustapila pierwszenstwa.

Coś mi sie wydaje że nie masz racji. Czyżby zniesiono obowiazek
przepuszczenia przed sobą zanim się wjedzie na skrzyżowanie wszystkich
pojazdów które nie zdążyły go opuścić w poprzednim cyklu? (Wiem że w
praktyce różnie bywa a raczej powszechnie się tego nie przestrzega :) ) Jak
ktoś stał za swoimi światłami a przed "trójkącikami" to był na skrzyżowaniu
i miał pierwszeństwo w opuszczeniu go nad tymi którzy wjeżdżali na kolejnym
zielonym.
--
Jacek

Data: 2011-12-10 16:20:10
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:16:00 +0100, Jacek Maciejewski napisał(a):

Dnia Sat, 10 Dec 2011 15:46:12 +0100, Karolek napisał(a):

Wam to wszystkim powinni prawa jazdy odebrac.
Kobieta nie przejechala na czerwonym, tylko po prostu nie ustapila pierwszenstwa.

Coś mi sie wydaje że nie masz racji. Czyżby zniesiono obowiazek
przepuszczenia przed sobą zanim się wjedzie na skrzyżowanie wszystkich
pojazdów które nie zdążyły go opuścić w poprzednim cyklu? (Wiem że w
praktyce różnie bywa a raczej powszechnie się tego nie przestrzega :) ) Jak
ktoś stał za swoimi światłami a przed "trójkącikami" to był na skrzyżowaniu
i miał pierwszeństwo w opuszczeniu go nad tymi którzy wjeżdżali na kolejnym
zielonym.

Dodam że mieć pierwszeństwo a z niego korzytać na siłę (co jak się zdaje
miało miejsce) to się nazywa "wymuszenie pierwszeństwa" i jest
wykroczeniem. Podejrzewam że gdyby nie opóźniła startu i nie zmusiła tym
samym tych z przecznicy z kolejnego zielonego do przyhamowania, to
egzaminator by sie nie doczepił. A tak, się doczepił wymuszenia.
--
Jacek

Data: 2011-12-10 15:27:02
Autor: to
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
begin Jacek Maciejewski
Dodam że mieć pierwszeństwo a z niego korzytać na siłę (co jak się zdaje
miało miejsce) to się nazywa "wymuszenie pierwszeństwa"

Wymuszenie jest wtedy, kiedy jedziesz jakbyś je miał, a nie masz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-10 18:09:20
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia 10 Dec 2011 15:27:02 GMT, to napisał(a):

Wymuszenie jest wtedy, kiedy jedziesz jakbyś je miał, a nie masz.

Nie. To jest "nieudzielenie pierwszeństwa. Nie ty jeden to mylisz :)
--
Jacek

Data: 2011-12-10 20:00:27
Autor: to
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
begin Jacek Maciejewski
Wymuszenie jest wtedy, kiedy jedziesz jakbyś je miał, a nie masz.

Nie. To jest "nieudzielenie pierwszeństwa. Nie ty jeden to mylisz :)

A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo jakoś wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-11 09:05:55
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia 10 Dec 2011 20:00:27 GMT, to napisał(a):

A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo jakoś wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.

Poczytaj PoRD, dobrze robi poczytanie co jakiś czas.
--
Jacek

Data: 2011-12-11 12:49:51
Autor: to
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
begin Jacek Maciejewski
A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo jakoś
wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.

Poczytaj PoRD, dobrze robi poczytanie co jakiś czas.

Czyli nie masz. --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-11 15:51:25
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia 11 Dec 2011 12:49:51 GMT, to napisał(a):

A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo jakoś
wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.

Poczytaj PoRD, dobrze robi poczytanie co jakiś czas.

Czyli nie masz.

Mógłbyś sobie darować stosowanie argumentów typu ad numerum. Są dobre w
przedszkolu. To ze "wszyscy" tak mówią nie znaczy że mówią poprawnie.
--
Jacek

Data: 2011-12-11 18:13:19
Autor: to
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
begin Jacek Maciejewski
A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo
jakoś wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.

Poczytaj PoRD, dobrze robi poczytanie co jakiś czas.

Czyli nie masz.

Mógłbyś sobie darować stosowanie argumentów typu ad numerum. Są dobre w
przedszkolu. To ze "wszyscy" tak mówią nie znaczy że mówią poprawnie.

Znaczy, bo język się zmienia i jeśli dane wyrażenie jest powszechnie używane w danym znaczeniu to zaczyna właśnie to oznaczać. Tak samo jak wyraz tir oznacza obecnie dużą ciężarówkę, niezależnie od tego, co na ten temat sądzą usenetowi mądrale znający przypadkowo znaczenie skrótu T.I.R.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-11 13:47:46
Autor: Sebastian Kaliszewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Jacek Maciejewski wrote:

Dnia 10 Dec 2011 20:00:27 GMT, to napisał(a):

A masz coś na poparcie swojej tezy poza głębokim przekonaniem? Bo jakoś
wszyscy, łącznie z policją, używają tego określenia tak jak ja.

Poczytaj PoRD, dobrze robi poczytanie co jakiś czas.

Skorzystaj ze swojej własnej rady... Gdzie masz w PoRD definicję wymuszenia pierwszeństwa?

Wyssałeś sobie z palca swoją włąsną definicję niezgodną ze stosowaną powszechnie (w tym w prawie):

<cytat>
[...]Roman Bańczyk rzeczoznawca motoryzacyjny i biegły sądowy, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach:
 Nie ma sztywnych ram określonych odległością pojazdĂłw, czy ich prędkością. Wymuszenie pierwszeństwa zachodzi zawsze, kiedy wykonany przez nas manewr zmusi kierowcę samochodu jadącego drogą z pierwszeństwem przejazdu do hamowania, a nawet zmniejszenia prędkości. Tak problem wygląda od strony przepisĂłw. </cytat>

\SK

Data: 2011-12-10 18:01:00
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-10 16:16, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 10 Dec 2011 15:46:12 +0100, Karolek napisał(a):

Wam to wszystkim powinni prawa jazdy odebrac.
Kobieta nie przejechala na czerwonym, tylko po prostu nie ustapila
pierwszenstwa.

Coś mi sie wydaje że nie masz racji.

To zle Ci sie wydaje.

Czyżby zniesiono obowiazek
przepuszczenia przed sobą zanim się wjedzie na skrzyżowanie wszystkich
pojazdów które nie zdążyły go opuścić w poprzednim cyklu? (Wiem że w
praktyce różnie bywa a raczej powszechnie się tego nie przestrzega :) ) Jak
ktoś stał za swoimi światłami a przed "trójkącikami" to był na skrzyżowaniu
i miał pierwszeństwo w opuszczeniu go nad tymi którzy wjeżdżali na kolejnym
zielonym.

Nie.
Jezeli ona stala przed "trojkacikami" to nie stala na skrzyzowaniu i koniec kropka. Jakby stala juz za "trojkacikami" w poprzek drogi czekajac az ci z przeciwka przejada to mozna by bylo mowic o tym, ze stala na skrzyzowaniu, a ci co ruszyli na zielonym powinni umozliwic jej opuszczenie tego skrzyzowania.
Natomiast jej swiatla na ktorych stala wczesniej i ktore minela majac zielone nie maja juz zastosowania do skrzyzowania na ktorym oblala.

--
Karolek

Data: 2011-12-10 18:23:53
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:01:00 +0100, Karolek napisał(a):

Nie.
Jezeli ona stala przed "trojkacikami" to nie stala na skrzyzowaniu i koniec kropka

Widzę że różnimy się co do znaczenia słowa "skrzyżowanie". Nie czuję się na
siłach kontynuować dyskusję i prosze o pomoc/rozstrzygnęcie jakiś
autorytet. A "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja znaku "uwaga" i jedynie
do uwagi zobowiazuje.
--
Jacek

Data: 2011-12-10 18:52:46
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Hello Jacek,

Saturday, December 10, 2011, 6:23:53 PM, you wrote:

Nie.
Jezeli ona stala przed "trojkacikami" to nie stala na skrzyzowaniu i koniec kropka
Widzę że różnimy się co do znaczenia słowa "skrzyżowanie". Nie czuję się na
siłach kontynuować dyskusję i prosze o pomoc/rozstrzygnęcie jakiś
autorytet. A "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja znaku "uwaga" i jedynie
do uwagi zobowiazuje.

Ile dałeś za prawo jazdy?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-12-11 09:05:01
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:52:46 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ile dałeś za prawo jazdy?

No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.
--
Jacek

Data: 2011-12-11 09:41:58
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 09:05, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:52:46 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ile dałeś za prawo jazdy?

No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.

Prosze, uparty baranku nieumiejacy skorzystac z google.

"skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze"

Do tego specjalnie dla Ciebie:
http://www.januszs-prawojazdy.pl/ustawa.html

Polecam fragment i zalaczony do niego obrazek:
"Linia pomarańczowa wyznacza początek i koniec skrzyżowania zgodnie z Art.2 pkt.10 i 1
Wjazd za sygnalizator, na niektórych skrzyżowaniach, nie oznacza wjazdu na skrzyżowanie.
Pojazd 2 znajduje się na skrzyżowaniu, pojazd 3 znajduje się przed skrzyżowaniem.
Pojazd 2 zajął właściwą pozycję do lewoskrętu na skrzyżowaniu.
Skrajna linia od osi jezdni: pobocza, chodnika , torowiska. drogi dla rowerów, drogi dla pieszych - wyznacza koniec skrzyżowania. "

Jak juz naucysz sie co to jest skrzyzowanie, gdzie sie zaczyna i konczy to daj znac.

--
Karolek

Data: 2011-12-11 11:03:29
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sun, 11 Dec 2011 09:41:58 +0100, Karolek napisał(a):

Jak juz naucysz sie co to jest skrzyzowanie, gdzie sie zaczyna i konczy to daj znac.

Karolku, a gdzie są na rysuneczku "trójkąciki", bo o nie nam właściwie
chodzi?
--
Jacek

Data: 2011-12-11 11:36:52
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 11:03, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 11 Dec 2011 09:41:58 +0100, Karolek napisał(a):

Jak juz naucysz sie co to jest skrzyzowanie, gdzie sie zaczyna i konczy
to daj znac.

Karolku, a gdzie są na rysuneczku "trójkąciki", bo o nie nam właściwie
chodzi?

Chyba Tobie, a nie nam.
W ogole wiesz, co te "trojkaciki" oznaczaja?
Bo jezeli myslisz, ze bede Ciebie PoRDu uczyl od podstaw to jestes w bledzie.
Doucz sie w koncu, albo oddaj prawko i nie rob zametu, bo najzwyklej w swiecie nie znasz, albo po prostu nie rozumiesz prostych zasad.


--
Karolek

Data: 2011-12-13 13:10:06
Autor: Jakub Witkowski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 09:41, Karolek pisze:

Prosze, uparty baranku nieumiejacy skorzystac z google.

"skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze"

Do tego specjalnie dla Ciebie:
http://www.januszs-prawojazdy.pl/ustawa.html

Polecam fragment i zalaczony do niego obrazek:
"Linia pomarańczowa wyznacza początek i koniec skrzyżowania zgodnie z Art.2 pkt.10 i 1

Definicja definicją, a w tym konkretnym, realnym przypadku, to gdzie jest to
"przecięcie połączenie lub rozwidlenie" itd?

http://i44.tinypic.com/6p9844.jpg

A? A+B? A+B+C? Inne?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-12-13 16:41:12
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-13 13:10, Jakub Witkowski pisze:

Definicja definicją, a w tym konkretnym, realnym przypadku, to gdzie
jest to
"przecięcie połączenie lub rozwidlenie" itd?

http://i44.tinypic.com/6p9844.jpg

A? A+B? A+B+C? Inne?


Inne, w ogole jakos dziwnie to pokolorowales.

--
Karolek

Data: 2011-12-11 12:29:14
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Hello Jacek,

Sunday, December 11, 2011, 9:05:01 AM, you wrote:

[...]

A "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja znaku "uwaga" i jedynie
do uwagi zobowiazuje.
Ile dałeś za prawo jazdy?
No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.

Poszukaj w rozporządzeniu o znakach.

Przywróciłem bardzo istotny cytat, który tak czujnie wyciąłeś.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-12-11 15:49:40
Autor: Jacek Maciejewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sun, 11 Dec 2011 12:29:14 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

A "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja znaku "uwaga" i jedynie
do uwagi zobowiazuje.
Ile dałeś za prawo jazdy?
No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.

Poszukaj w rozporządzeniu o znakach.

Przywróciłem bardzo istotny cytat, który tak czujnie wyciąłeś.

Nie bardzo widzę co przywróciłeś co rzekomo wyciąłem (paranoja? :) ) Ale
kto nadąży za twoim śmiałym tokiem myślenia :)
Za to sam zacytuję coś:
"Znak P-13 " linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów " wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa
wynikającego ze znaku pionowego A-7"
To właśnie miałem na myśli mówiąc że "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja
znaku A7. Owszem, pomyliłem się co do znaczenia tego znaku. Użyłem słowa
Uwaga zamiast Ustąp pierwszeństwa. Ale to i tak jest poza meritum sprawy
które polega na tym że skoro zatrzymała się przed "trójkącikami" to była na
skrzyżowaniu i miała prawo zjechać z niego przed wjeżdżającymi na to
skrzyżowanie pojazdami w nowym cyklu. A oni mieli obowiązek ją przepuścić.


--
Jacek

Data: 2011-12-11 17:44:12
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 15:49, Jacek Maciejewski pisze:

Nie bardzo widzę co przywróciłeś co rzekomo wyciąłem (paranoja? :)

Jestes slepy czy uposledzony umyslowo?

) Ale
kto nadąży za twoim śmiałym tokiem myślenia :)

Za Twoim niestety latwo nadazyc, wnioski nei sa budujace :/

Za to sam zacytuję coś:
"Znak P-13 " linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów "
wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa
wynikającego ze znaku pionowego A-7"
To właśnie miałem na myśli mówiąc że "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja
znaku A7.

"Trojkaciki to nie jest pozioma wersja znaku.
Pozioma wersja znaku ustap pierwszenstwa wyglada inaczej.

Owszem, pomyliłem się co do znaczenia tego znaku. Użyłem słowa
Uwaga zamiast Ustąp pierwszeństwa.

Owszem nie.
W ogole cos czesto sie mylisz i jeszcze przy tym jestes strasznie uparty.

Ale to i tak jest poza meritum sprawy
które polega na tym że skoro zatrzymała się przed "trójkącikami" to była na
skrzyżowaniu i miała prawo zjechać z niego przed wjeżdżającymi na to
skrzyżowanie pojazdami w nowym cyklu. A oni mieli obowiązek ją przepuścić.


Gowno prawda.
Chyba jednak jestes uposledzony umyslowo, albo po prostu nie skorzystales ani z linku, ani z PoRD.



--
Karolek

Data: 2011-12-11 18:46:44
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Hello Jacek,

Sunday, December 11, 2011, 3:49:40 PM, you wrote:

A "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja znaku "uwaga" i jedynie
do uwagi zobowiazuje.
Ile dałeś za prawo jazdy?
No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.
Poszukaj w rozporządzeniu o znakach.
Przywróciłem bardzo istotny cytat, który tak czujnie wyciąłeś.
Nie bardzo widzę co przywróciłeś co rzekomo wyciąłem (paranoja? :) ) Ale
kto nadąży za twoim śmiałym tokiem myślenia :)

To cofnij się w watku i zobaczysz.

Za to sam zacytuję coś:
"Znak P-13 " linia warunkowego zatrzymania złożona z trójkątów " wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu w celu ustąpienia pierwszeństwa
wynikającego ze znaku pionowego A-7"

Dokładnie.

To właśnie miałem na myśli mówiąc że "trójkąciki" to jedynie pozioma wersja
znaku A7. Owszem, pomyliłem się co do znaczenia tego znaku. Użyłem słowa
Uwaga zamiast Ustąp pierwszeństwa.

Drobna różnica, kwa nać! I to, że to nie tylko "inna wersja" ale
równiez linia warunkowego zatrzymania to już się nie liczy?

Nie dość, że mylisz znaczenia znaków pionowych, to nie znasz znaczenia
poziomych i jeszcze grasz wariata, ze się pomyliłes.

[...]



--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-12-13 13:10:12
Autor: Jakub Witkowski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 15:49, Jacek Maciejewski pisze:

Uwaga zamiast Ustąp pierwszeństwa. Ale to i tak jest poza meritum sprawy
które polega na tym że skoro zatrzymała się przed "trójkącikami" to była na
skrzyżowaniu

Meritum jest takie, że "trójkąciki" nie mają nic wspólnego z definicją skrzyżowania.

Definicję ci juz podano, i jak widzisz, nie ma tam ani słowa o trójącikach.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-12-11 14:00:39
Autor: Sebastian Kaliszewski
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Jacek Maciejewski wrote:

Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:52:46 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ile dałeś za prawo jazdy?

No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.

Przeczytaj sobie co oznacza znak P-13

\SK

Data: 2011-12-11 17:45:24
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skr zyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 14:00, Sebastian Kaliszewski pisze:
Jacek Maciejewski wrote:

Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:52:46 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ile dałeś za prawo jazdy?

No to przejdź do konkretów, zacytuj ustęp z PoRD i mnie przekonaj.

Przeczytaj sobie co oznacza znak P-13

Marne nadzieje... to jest jakis beton.
Co tam przepisy, co tam jakies wykladnie, przeciez on wie lepiej ;>


--
Karolek

Data: 2011-12-10 18:46:54
Autor: J.F.
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:01:00 +0100, Karolek napisał(a):
Jezeli ona stala przed "trojkacikami" to nie stala na skrzyzowaniu i koniec kropka. Jakby stala juz za "trojkacikami" w poprzek drogi czekajac az ci z przeciwka przejada to mozna by bylo mowic o tym, ze stala na skrzyzowaniu, a ci co ruszyli na zielonym powinni umozliwic jej opuszczenie tego skrzyzowania.

Na podstawie jakiego przepisu ?
Natomiast jej swiatla na ktorych stala wczesniej i ktore minela majac zielone nie maja juz zastosowania do skrzyzowania na ktorym oblala.

Hm, kolega pisal ze na tej poprzecznej drodze tez sa swiatla.
A skoro tam sa, to i na tej co jechala nia delikwentka tez sa.

Daleko przed przejsciem, czy zona nie zauwazyla ze sa jeszcze jedne przed
skrzyzowaniem ?

J.

Data: 2011-12-10 19:26:45
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-10 18:46, J.F. pisze:
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:01:00 +0100, Karolek napisał(a):
Jezeli ona stala przed "trojkacikami" to nie stala na skrzyzowaniu i
koniec kropka. Jakby stala juz za "trojkacikami" w poprzek drogi
czekajac az ci z przeciwka przejada to mozna by bylo mowic o tym, ze
stala na skrzyzowaniu, a ci co ruszyli na zielonym powinni umozliwic jej
opuszczenie tego skrzyzowania.

Na podstawie jakiego przepisu ?

Art. 25 pkt. 4


Natomiast jej swiatla na ktorych stala wczesniej i ktore minela majac
zielone nie maja juz zastosowania do skrzyzowania na ktorym oblala.

Hm, kolega pisal ze na tej poprzecznej drodze tez sa swiatla.

Ale dla tych na poprzecznej, a nie dla tej kobiety, ktora stala przed tymi "trojkacikami" :>

A skoro tam sa, to i na tej co jechala nia delikwentka tez sa.


A skad taki wniosek?

Daleko przed przejsciem, czy zona nie zauwazyla ze sa jeszcze jedne przed
skrzyzowaniem ?


No chyba, ze sa powtorzone przed skrzyzowaniem (miejsce z "trojkacikami", a nie przejsciem dla pieszych), ale z tego co napisal autor i z samego zdjecia skrzyzowania wnosze, ze sygnalizator byl jedynie przed przejsciem dla pieszych, a potem juz nie sa powtorzone.
A nawet jezeli bylyby powtorzone to nie byloby problemu z ich zauwazeniem i zastosowaniem sie.


--
Karolek

Data: 2011-12-10 23:12:07
Autor: J.F.
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sat, 10 Dec 2011 19:26:45 +0100, Karolek napisał(a):
W dniu 2011-12-10 18:46, J.F. pisze:
Dnia Sat, 10 Dec 2011 18:01:00 +0100, Karolek napisał(a):
Jezeli ona stala przed "trojkacikami" to nie stala na skrzyzowaniu i
koniec kropka. Jakby stala juz za "trojkacikami" w poprzek drogi
czekajac az ci z przeciwka przejada to mozna by bylo mowic o tym, ze
stala na skrzyzowaniu, a ci co ruszyli na zielonym powinni umozliwic jej
opuszczenie tego skrzyzowania.

Na podstawie jakiego przepisu ?

Art. 25 pkt. 4

Tylko ci z lewej, bo tym z prawej nie blokuje przejazdu :-)

Natomiast jej swiatla na ktorych stala wczesniej i ktore minela majac
zielone nie maja juz zastosowania do skrzyzowania na ktorym oblala.

Hm, kolega pisal ze na tej poprzecznej drodze tez sa swiatla.

Ale dla tych na poprzecznej, a nie dla tej kobiety, ktora stala przed tymi "trojkacikami" :>
A skoro tam sa, to i na tej co jechala nia delikwentka tez sa.

A skad taki wniosek?

A jak to sobie wyobrazasz - skrzyzowanie, na jednej drodze swiatla, na
drugiej tylko znak podporzadkowania ? W sumie - czemu nie, ale widziales gdzies takie w kraju ? Jakies
rozporzadzenie pewnie zabrania - swiatla jak juz sa, to wszedzie.


J,

Data: 2011-12-10 23:40:32
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-10 23:12, J.F. pisze:

Na podstawie jakiego przepisu ?

Art. 25 pkt. 4

Tylko ci z lewej, bo tym z prawej nie blokuje przejazdu :-)


A to juz zalezy jak sie zatrzyma na tej drodze :>
Tak czy inaczej stojac na skrzyzowaniu nie powinna obawiac sie wymuszenia pierwszenstwa, a co najwyzej blokowania ruchu :>

A skad taki wniosek?

A jak to sobie wyobrazasz - skrzyzowanie, na jednej drodze swiatla, na
drugiej tylko znak podporzadkowania ?


Czemu nie. Znam takie miejsca.

W sumie - czemu nie, ale widziales gdzies takie w kraju ? Jakies
rozporzadzenie pewnie zabrania - swiatla jak juz sa, to wszedzie.

Nie dosc, ze widzialem, to prawie codziennie przejezdzam.
O tu np. http://tnij.org/okzo
Ogolnie rozwiazanie nie jest zle o ile ludzie znaja przepisy.

--
Karolek

Data: 2011-12-10 16:13:43
Autor: mk4
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
On 2011-12-10 15:31, newsy wrote:
Użytkownik "ikaros30"<ikaros30@wp.pl>  napisał w wiadomości
Chłopie, nieważne co wpisał egzaminator do protokołu. skoro samochody już
jechały, to znaczy że miały zielone, a żona przejechała na czerwonym, koniec
kropka.

No ale jak? Od kiedy zielone uprawnia do wjazdu na skrzyzowanie? Uprawnia wtedy kiedy mozna kontunuowac jazde - a jesli nie mozna, bo sa tam samochody, ktore nie zdazyly jeszcze zjechac to chyba ten na zielonym popelnia wykroczenie - bo nie mogac bezpiecznie kontynuowac jezdy pcha sie na skrzyzowanie - czyz nie?

Apoza tym nie przejechala na czerwonym a zjezdzala ze skrzyzowania. Zdaje sie takie cos jest jak najbardziej dopuszczalne kiedy nie ma sie juz przed soba zadnego sygnalizatora.

--
mk4

Data: 2011-12-10 15:19:56
Autor: to
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
begin mk4
No ale jak? Od kiedy zielone uprawnia do wjazdu na skrzyzowanie?
Uprawnia wtedy kiedy mozna kontunuowac jazde - a jesli nie mozna, bo sa
tam samochody, ktore nie zdazyly jeszcze zjechac to chyba ten na
zielonym popelnia wykroczenie - bo nie mogac bezpiecznie kontynuowac
jezdy pcha sie na skrzyzowanie - czyz nie?

Według interpretacji policyjnej ponoć nie. A za tymi interpretacjami nie nadążysz. Choć przepisy nic nie mówią o tym, że skręcając w lewo można wjechać na skrzyżowanie bez możliwości kontynuowania jazdy za nim, to takie zachowanie jest tolerowane.
 
Apoza tym nie przejechala na czerwonym a zjezdzala ze skrzyzowania.
Zdaje sie takie cos jest jak najbardziej dopuszczalne kiedy nie ma sie
juz przed soba zadnego sygnalizatora.

Zielony sygnalizator uprawnia do wjazdu za sygnalizator. No i wjechała, a nawet przejechała kilkadziesiąt metrów. A co potem? Teoretycznie powinna ustąpić pierwszeństwa według ogólnych zasad pierwszeństwa, czyli trudno mi powiedzieć komu, bo nie wiem czy to skrzyżowanie równorzędne. To tak na kursie. A w rzeczywistości powinna jechać (w tym przypadku) najdalej jak się da, byle nie komuś wprost pod koła.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-10 16:36:04
Autor: dremka
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
to napisal:

Zielony sygnalizator uprawnia do wjazdu za sygnalizator. No i
wjechała, a nawet przejechała kilkadziesiąt metrów. A co potem?
Teoretycznie powinna ustąpić pierwszeństwa według ogólnych zasad
pierwszeństwa, czyli trudno mi powiedzieć komu, bo nie wiem czy to
skrzyżowanie równorzędne. To tak na kursie. A w rzeczywistości
powinna jechać (w tym przypadku) najdalej jak się da, byle nie komuś
wprost pod koła.

No wlasnie, to nie jest takie oczywiste, bo zgodnie z rozporzadzeniem:
"Sygnal zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeĹźeli:
1) [...]
2) ze wzgledu na warunki ruchu na skrzyzowaniu lub za nim opuszczenie skrzyzowania nie byloby mozliwe przed zakonczeniem nadawania sygnalu zielonego.

Oczywiscie scisle stosowanie tego zapisu na niektorych skrzyzowaniach powodowaloby kilkugodzinne oczekiwanie na lewoskret...

--
dremka

Data: 2011-12-10 15:41:15
Autor: to
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
begin dremka
No wlasnie, to nie jest takie oczywiste, bo zgodnie z rozporzadzeniem:
"Sygnal zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeĹźeli: 1) [...]
2) ze wzgledu na warunki ruchu na skrzyzowaniu lub za nim opuszczenie
skrzyzowania nie byloby mozliwe przed zakonczeniem nadawania sygnalu
zielonego.

Ale ona nie wjechała na skrzyżowanie, wjechała za sygnalizator, ale zatrzymała się przed skrzyżowaniem. Tam już nie ma żadnych sygnalizatorów, więc teoretycznie, mogła jechać dalej kierując się ogólnymi zasadami pierwszeństwa. Ciekawe czy nie są one w jakimś momencie sprzeczne z sygnalizacją dla któregoś z kierunków. Ot, skrzyżowanie-
pułapka, jeśli ktoś chce je przejechać "jak na kursie uczuli". I pewnie dlatego egzaminatorzy właśnie tam się udają.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-12-10 17:16:07
Autor: dremka
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
to napisal:

[...] Ot,
skrzyżowanie- pułapka, jeśli ktoś chce je przejechać "jak na kursie
uczuli". I pewnie dlatego egzaminatorzy właśnie tam się udają.

Pare razy przejeżdzałem przez to skrzyzowanie (akurat w prawo, na północ) i rzeczywiscie, po przejechaniu przez zielone od ul. Wieloposkiej niczego juz tam nie mozna byc pewnym, sygnalizatory są zbyt cofnięte.

Na szybko wujek google podpowiedział, że w większości przypadków egzaminatorzy nie czepiali się przejechania zielonego "na lewoskręt" i czekania na środku skrzyżowania na możliwość przejechania. Ale jakby się ktoś chcial doczepić wspomnianych przepisów to teoretycznie błąd...

--
dremka

Data: 2011-12-10 16:44:37
Autor: z
Jak byście zachowali się na takim skr zyżowaniu?
dremka pisze:
Oczywiscie scisle stosowanie tego zapisu na niektorych skrzyzowaniach powodowaloby kilkugodzinne oczekiwanie na lewoskret...

No co Ty? Sugerujesz że jakiś przepis jest głupi, nieżyciowy i utrudnia ludziom życie? To nie możliwe. Przepisy są panaceum na wszystko a ich ścisłe stosowanie jest lekiem na całe zło wszechświata. Nie myśl tylko wlep regułkę. Trzeba nas chronić przed naszą głupotą. To dla naszego dobra ;-) i dla podreperowania upadającego opiekuńczego państwa oczywiście ;-)

z

Data: 2011-12-10 17:05:11
Autor: dremka
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
z napisal:

No co Ty? Sugerujesz że jakiś przepis jest głupi, nieżyciowy i
utrudnia ludziom Ĺźycie? To nie moĹźliwe.

Masz rację, za ten wpis powinienem dostać ze 6 pkt i 500 zł, zeby mi sie odechcialo kwestionowania prawd objawionych :D.

--
dremka

Data: 2011-12-10 18:07:39
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-10 16:13, mk4 pisze:
On 2011-12-10 15:31, newsy wrote:
Użytkownik "ikaros30"<ikaros30@wp.pl> napisał w wiadomości
Chłopie, nieważne co wpisał egzaminator do protokołu. skoro samochody już
jechały, to znaczy że miały zielone, a żona przejechała na czerwonym,
koniec
kropka.

No ale jak? Od kiedy zielone uprawnia do wjazdu na skrzyzowanie?
Uprawnia wtedy kiedy mozna kontunuowac jazde - a jesli nie mozna, bo sa
tam samochody, ktore nie zdazyly jeszcze zjechac to chyba ten na
zielonym popelnia wykroczenie - bo nie mogac bezpiecznie kontynuowac
jezdy pcha sie na skrzyzowanie - czyz nie?


Sygnalizator nie uprawnia do wjazdu na skrzyzowanie, tylko do wjazdu za sygnalizator.

Apoza tym nie przejechala na czerwonym a zjezdzala ze skrzyzowania.

Owszem nie przejechala na czerwonym, ale tez nie zjezdzala ze skrzyzowania.
Zeby z niego zjechac trzeba najpierw sie na nim znalezc, a ona stala przed nim (znaczy przed tymi "trojkacikami").

Zdaje sie takie cos jest jak najbardziej dopuszczalne kiedy nie ma sie
juz przed soba zadnego sygnalizatora.


Zdaje sie ze tak, ale jej juz nie obowiazywala sygnalizacja swietlna, ktora zostala w tyle, tam gdzie ona sie znalazla stosuje sie juz standardowe przepisy w sytuacji w ktorej nie ma sygnalizacji swietlnej.


--
Karolek

Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona