Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?

Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?

Data: 2011-12-11 20:21:41
Autor: Angus
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Użytkownik "ikaros30" <ikaros30@wp.pl> napisał w wiadomości news:17s1ydh4ahtfz$.1fmmzageb8w4j.dlg40tude.net...

Witam wszystkich! Jestem z Gliwic. Dwa dni temu zapisałem się na kurs i pewnie przyjdzie zaliczać mi to opisywane skrzyżowanie. Dlatego zainteresowałem się tym wątkiem, bo grupę o samochodach czytam od dawna. Dopiero zacząłem nauke więc darujcie sobie jak napisze coś głupiego. Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i mam takie pytanie. Nie za bardzo zrozumiałem istote postawienia tego omawianego światła w takim miejscu. Skoro stoi za przejsciem dla pieszych to stawiającym go nie chodziło raczej o ich bezpieczeństwo. Jeżeli nie uprawnia do wjazdu na skrzyżowanie, to po jaką cholerę on tam stoi właśnie w tym miejscu? Czemu służy?

Pozdrawiam wszystkich!
Angus

Data: 2011-12-11 20:58:54
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-11 20:21, Angus pisze:
Użytkownik "ikaros30"<ikaros30@wp.pl>  napisał w wiadomości
news:17s1ydh4ahtfz$.1fmmzageb8w4j.dlg40tude.net...

Witam wszystkich! Jestem z Gliwic. Dwa dni temu zapisałem się na kurs i
pewnie przyjdzie zaliczać mi to opisywane skrzyżowanie. Dlatego
zainteresowałem się tym wątkiem, bo grupę o samochodach czytam od dawna.
Dopiero zacząłem nauke więc darujcie sobie jak napisze coś głupiego.
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i mam takie pytanie. Nie za bardzo
zrozumiałem istote postawienia tego omawianego światła w takim miejscu.
Skoro stoi za przejsciem dla pieszych to stawiającym go nie chodziło raczej
o ich bezpieczeństwo. Jeżeli nie uprawnia do wjazdu na skrzyżowanie, to po
jaką cholerę on tam stoi właśnie w tym miejscu? Czemu służy?


Tam chyba oprocz wiszacego sygnalizatora sa tez stojace przed przejsciem (ale tego dobrze nie widac, wiec niech ktos sie wypowie co zna to miejsce), a do tego, co jest istotne, przed przejsciem masz namalowana linie warunkowego zatrzymania, ktora wyznacza Ci miejsce gdzie masz sie zatrzymac przed tymi swiatlami, takze sygnalizacja z cala pewnoscia dotyczy przejscia.
Ten wiszacy sygnalizator to jest tam umieszczony jedynie w celu poprawy jego widocznosci.


--
Karolek

Data: 2011-12-12 22:50:23
Autor: ikaros30
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:58:54 +0100, Karolek napisał(a):


Tam chyba oprocz wiszacego sygnalizatora sa tez stojace przed przejsciem (ale tego dobrze nie widac, wiec niech ktos sie wypowie co zna to miejsce), a do tego, co jest istotne, przed przejsciem masz namalowana linie warunkowego zatrzymania, ktora wyznacza Ci miejsce gdzie masz sie zatrzymac przed tymi swiatlami, takze sygnalizacja z cala pewnoscia dotyczy przejscia.
Ten wiszacy sygnalizator to jest tam umieszczony jedynie w celu poprawy jego widocznosci.

Na 99% według mojej pamięci, nie ma tam dodatkowego sygnalizatora przed
przejściem dla pieszych. Miałem to sprawdzić wczoraj ale jednak plany się
zmieniły i sprawdzę to dopiero w środę. Pamięć jest ulotna więc sprawdzę to
naocznie. Wyszukałem jednak w necie dyskusję sprzed roku na temat tego
skrzyżowania: http://www.forum-word.katowice.pl/index.php?inc=23&id_forum=12836044893448&f=3

Dla ułatwienia podam, że żonka jechała właśnie ulicą Wielopolską i miała
skręcić w lewo w Gliwicką zwracając uwagę na tych z Lipowej.
Wypowiedzi są bardzo ciekawe i trochę przybliżają specyfikę tego
skrzyżowania.
Od siebie dodam tylko jedno. Gdyby przyjąć Twoją interpretację, żona
powinna była się zatrzymać na tych trójkącikach (co zresztą zrobiła jak
napisałem już w pierwszym poście, bo tak ją nauczyli instruktorzy). Więc
dlaczego egzaminator miał później o to do niej pretensje i pytał się jej
kto ją tego nauczył? Sorry, o tym fakcie dowiedziałem się dopiero dzisiaj.
Żonka bardzo przeżywa swoją pierwszą wpadkę!:)))
Jeżeli jednak jest inaczej, to samo zatrzymanie się na trójkątach nie jest
chyba błędem dyskwalifikującym ją na egzaminie, tym bardziej, że później
jednak się wychyliła do środka. W podanym linku goście piszą wyraźnie, że
przestrzeń do wyminięcia się jadących z Wielopolskiej i Lipowej jest bardzo
mała i musiała zachować tam ostrożność. Tyle, że w tym miejscu nie jest w
stanie określić, czy dalej ma zielone.


--
ikaros30@wp.pl

Data: 2011-12-12 23:07:52
Autor: ikaros30
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Mon, 12 Dec 2011 22:50:23 +0100, ikaros30 napisał(a):

Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:58:54 +0100, Karolek napisał(a):

Dodam jeszcze jedno. Oglądając na fotce topografię tego skrzyżowania
niesposób zauważyć, że skręcający z Lipowej w lewo na Gliwicką, gdyby
chciała jechać zgodnie z przepisami, chcąc znaleźć się na właściwym pasie w
kierunku Gliwic, wali na zderzenie czołowe z tym chcącym skręcić w lewo z
Wielopolskiej a chcącym wychylić się do środka drogi. Powtórzę jszcze raz.
Skrżyżowanie jest błędnie zaprojektowane i egzaminatorzy z WORD wiedzą o
tym, bo otwiera im pole do tysiąca różnych interpretacji. Gość nie wyrobi
normy oblań w danym dniu to skieruje egzaminowanego właśnie tam, bo z
pewnością wszystko zawsze może zinterpretować odwrotnie niż zrobi
egzaminowany.

--
ikaros30@wp.pl

Data: 2011-12-13 06:19:14
Autor: Karolek
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
W dniu 2011-12-12 22:50, ikaros30 pisze:

Od siebie dodam tylko jedno. Gdyby przyjąć Twoją interpretację, żona
powinna była się zatrzymać na tych trójkącikach (co zresztą zrobiła jak
napisałem już w pierwszym poście, bo tak ją nauczyli instruktorzy). Więc
dlaczego egzaminator miał później o to do niej pretensje i pytał się jej
kto ją tego nauczył? Sorry, o tym fakcie dowiedziałem się dopiero dzisiaj.
Żonka bardzo przeżywa swoją pierwszą wpadkę!:)))
Jeżeli jednak jest inaczej, to samo zatrzymanie się na trójkątach nie jest
chyba błędem dyskwalifikującym ją na egzaminie, tym bardziej, że później
jednak się wychyliła do środka. W podanym linku goście piszą wyraźnie, że
przestrzeń do wyminięcia się jadących z Wielopolskiej i Lipowej jest bardzo
mała i musiała zachować tam ostrożność. Tyle, że w tym miejscu nie jest w
stanie określić, czy dalej ma zielone.



Wiesz, tak na dobra sprawe do powinna sie zatrzymac przed trojkacikami, ustapic pierwszenstwa wszystkim i dopiero jak droga jest wolna to przejechac przez skrzyzowanie... moze egzaminator czepil sie tego, ze ruszyla, a wtedy sie okazalo, ze ktos tam jeszcze jechal i sie zatrzymala na skrzyzowaniu. Moze to uznal za blad, chociaz tu juz moznaby mowic o zwyklym czepianiu sie.
A co do swiatel to tak jak juz milion razy napisalem, jej te swiatla przy trojkacikach juz nie interesuja i nie maja znaczenia.

--
Karolek

Data: 2011-12-12 23:20:27
Autor: ikaros30
Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:58:54 +0100, Karolek napisał(a):

Znalazłem jeszcze jedną lepszą stronkę.

http://www.zdamprawko.pl/index.php/rybnik/skrzyzowania/wielopole_rybnik_skrzyzowania

Karolek miałeś rację, jest tam jeszcze jeden sygnalizator przed przejściem
dla pieszych. Ale z opisu i tak wynika, że skrzyżowanie jest do niczego.

--
ikaros30@wp.pl

Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona