Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html
??

On 11/8/2016 10:19 AM, Kris wrote:

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html
??

to jest właśnie polska kultura.

Użytkownik witek witek7205@gazeta.pl ...

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-
ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html ??

to jest właśnie polska kultura.

Najdziwniejsze, ze lidl tego nie przewidział.
Jak tylko usłyszałem o tej promocji, to wiedziałem ze tak moze sie skonczyc, aczkolwiek zakładałem, ze jednak zrobili jakies bezpieczniki. A tu nic.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

On 11/8/2016 3:01 PM, Budzik wrote:

Użytkownik witek witek7205@gazeta.pl ...

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-
ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html ??

to jest właśnie polska kultura.

Najdziwniejsze, ze lidl tego nie przewidział.
Jak tylko usłyszałem o tej promocji, to wiedziałem ze tak moze sie
skonczyc, aczkolwiek zakładałem, ze jednak zrobili jakies bezpieczniki. A
tu nic.

Najwyrazniej szefostwo nie jest z Polski i do głowy im nie przyszło co Polacy potrafią.

Użytkownik witek witek7205@gazeta.pl ...

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidl
a- ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html ??

to jest właśnie polska kultura.

Najdziwniejsze, ze lidl tego nie przewidział.
Jak tylko usłyszałem o tej promocji, to wiedziałem ze tak moze sie
skonczyc, aczkolwiek zakładałem, ze jednak zrobili jakies
bezpieczniki. A tu nic.

Najwyrazniej szefostwo nie jest z Polski i do głowy im nie przyszło co
Polacy potrafią.

A emotikon?
Bo chyba nie sugerujesz, ze nie maja managerów w pl? --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."  William Wharton

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

to jest właśnie polska kultura.

Zwykle tak piszą (mówią) ludzie, którzy nigdy poza Polską nie byli, ale
przecież nie mieszkasz tu. Nietypowe.
--
Krzysztof Hałasa

On 11/8/2016 3:52 PM, Krzysztof Halasa wrote:

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

to jest właśnie polska kultura.

Zwykle tak piszą (mówią) ludzie, którzy nigdy poza Polską nie byli, ale
przecież nie mieszkasz tu. Nietypowe.

Właśnie dopiero jak sie wyjedzie z grajdołka to widdać jak bardzo słoma z butów nam wystaje.
Proponuję ci pomieszkać trochę w egzotycznych krajach a sam zobaczysz, że można domów nie zamykać, zostawiać kluczyki w samochodzie w garażu publicznym, żeby operator mógł przestawić twój samochód jeśli inni muszą wyjechać. Wejść do sklepu wziąć towar i zostawić pieniądze na ladzie jak nikogo nie ma lub przyjść zapłacić później.

"witek" o0282d$h81$1@dont-email.me

Proponuję ci pomieszkać trochę w egzotycznych krajach a sam zobaczysz, że można domów nie zamykać, zostawiać kluczyki w samochodzie w garażu publicznym, żeby operator mógł przestawić twój samochód jeśli inni muszą wyjechać. Wejść do sklepu wziąć towar i zostawić pieniądze na ladzie jak nikogo nie ma lub przyjść zapłacić później.

Tam, skąd pochodzę, niejeden raz zapomniałem o zamknięciu drzwi czy zabraniu
motocykla do garażu na noc. Ani nikt nie właził zbyt często ;) mimo otwartych
drzwi, ani nikt nie zabrał kasku czy kurtki z motocykla, nie mówiąc już o samym
motocyklu...

Raz dziewczyna weszła bez pukania. Nazywałem ją Ktosią.
Powiedziała, że było jakoś tak -- podeszła pod drzwi, wiatr drzwi otworzył,
więc weszła do środka; usłyszała, że rozmawiam z kimś przez telefon; tuż
po jej wejściu wiatr zatrzasnął drzwi...

Koty podwórkowe wchodziły czasami ,,bez pukania''. ;)
Ludzie dzwonili zwykle, choć drzwi były otwarte...

Z kotami i psami jest nauczka -- nie można zostawiać otwartych drzwi nawet
tam, gdzie mieszkają porządni ludzie, bo pies potrafi wskoczyć z brudnymi
łapami na siedzenie...

-=-

Co do zostawiania pieniędzy -- bardzo często tak właśnie płaciłem w restauracjach.
Raz kelner zatrzymał mnie przy wyjściu -- w pierwszej chwili pomyślałem, że ktoś
forsę buchnął... Okazało się, że kelner chce wydać mi resztę -- wówczas jeszcze
dawałem niezłe napiwki. :) [dziś za jeden taki napiwek można mieć miesięczny
abonament w taniej/niezbyt_drogiej restauracji, ale wówczas jeszcze pracowałem
na uczelni -- i zarabiałem]

-=-

A ze dwa (może trzy) tygodnie temu znalazłem portfel na chodniku -- zawiozłem na
policję (raczej był czwartek, bo nie kupowałem przy okazji w Carrefourze) ale do
dziś nikt nie podziękował mi za znalezienie i nikt nie mi zapłacił 10% znaleźnego,
a trochę forsy było wewnątrz. Dokumenty też chyba były coś warte. Ja zaś tak źle
czuję się, że gdy jednego dnia gdzieś pojadę -- następny muszę odchorować, więc
wypad na policję był dla mnie kosztowny... [więc byłem wqrwiony znaleziskiem...]

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

Właśnie dopiero jak sie wyjedzie z grajdołka to widdać jak bardzo
słoma z butów nam wystaje.
Proponuję ci pomieszkać trochę w egzotycznych krajach a sam zobaczysz,
że można domów nie zamykać, zostawiać kluczyki w samochodzie w garażu
publicznym, żeby operator mógł przestawić twój samochód jeśli inni
muszą wyjechać. Wejść do sklepu wziąć towar i zostawić pieniądze na
ladzie jak nikogo nie ma lub przyjść zapłacić później.

Tak się składa, że byłem w różnych mniej i bardziej egzotycznych
miejscach, także w różnych "interesujących" momentach, i takie
zachowania jak w tym sklepie spotkałem zdecydowanie nie tylko w Polsce.

Faktem jest, że w niektórych miejscach jest tego mniej. Społeczeństwo
bogatsze, potrafi przeliczyć koszt straconego czasu i to, co sobie
pomyśli sąsiad albo kolega z pracy? Ale wystarczy że zdarzy się jakaś
np. katastrofa i najgorsze instynkty zaczynają królować.
W części ludzi, oczywiście - to nigdzie nie jest 100%.
--
Krzysztof Hałasa

On 11/13/2016 7:10 AM, Krzysztof Halasa wrote:

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

Właśnie dopiero jak sie wyjedzie z grajdołka to widdać jak bardzo
słoma z butów nam wystaje.
Proponuję ci pomieszkać trochę w egzotycznych krajach a sam zobaczysz,
że można domów nie zamykać, zostawiać kluczyki w samochodzie w garażu
publicznym, żeby operator mógł przestawić twój samochód jeśli inni
muszą wyjechać. Wejść do sklepu wziąć towar i zostawić pieniądze na
ladzie jak nikogo nie ma lub przyjść zapłacić później.

Tak się składa, że byłem w różnych mniej i bardziej egzotycznych
miejscach, także w różnych "interesujących" momentach, i takie
zachowania jak w tym sklepie spotkałem zdecydowanie nie tylko w Polsce.

Faktem jest, że w niektórych miejscach jest tego mniej. Społeczeństwo
bogatsze, potrafi przeliczyć koszt straconego czasu i to, co sobie
pomyśli sąsiad albo kolega z pracy? Ale wystarczy że zdarzy się jakaś
np. katastrofa i najgorsze instynkty zaczynają królować.
W części ludzi, oczywiście - to nigdzie nie jest 100%.

Ale byłeś również w różnych miejscach w których takiego zachowania nie spotkałeś.

I właśnie o to chodzi, zebyśmy wreszcie dorośli do takich zachowań.
W co raczej wątpie. Mentalność narodu zmienić jest ciężko.

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

Ale byłeś również w różnych miejscach w których takiego zachowania nie
spotkałeś.

Owszem. Ale nie mogę napisać, że byłem w miejscu, o którym wiem, że
takich zachowań nigdy nie spotkam. Wystarczy, że zmienią się warunki.

Analogicznie, wystarczy że ludzie przeniosą się w miejsce, gdzie są inne
warunki. Zresztą, nie muszą się fizycznie przenosić - wystarczy, że
(pozornie) nikt akurat nie patrzy.
--
Krzysztof Hałasa

Przypominają mi sie walki zapasnicze panien o suknie slubne (USA) lub tłum wbiegający 2 stycznia do Harrodsa (UK).


-- -- -

Tak się składa, że byłem w różnych mniej i bardziej egzotycznych miejscach, także w różnych "interesujących" momentach, i takie zachowania jak w tym sklepie spotkałem zdecydowanie nie tylko w Polsce.
Faktem jest, że w niektórych miejscach jest tego mniej.
Społeczeństwo bogatsze, potrafi przeliczyć koszt straconego czasu i to, co sobie pomyśli sąsiad albo kolega z pracy?

Użytkownik " ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o0ckih$gog$1@node2.news.atman.pl...

https://www.youtube.com/watch?v=oYt0nT4iBIk

Przypominają mi sie walki zapasnicze panien o suknie slubne (USA) lub tłum wbiegający 2 stycznia do Harrodsa (UK).

-- -- -

Tak się składa, że byłem w różnych mniej i bardziej egzotycznych miejscach, także w różnych "interesujących" momentach, i takie zachowania jak w tym sklepie spotkałem zdecydowanie nie tylko w Polsce.
Faktem jest, że w niektórych miejscach jest tego mniej.
Społeczeństwo bogatsze, potrafi przeliczyć koszt straconego czasu i to, co sobie pomyśli sąsiad albo kolega z pracy?

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> writes:

https://www.youtube.com/watch?v=oYt0nT4iBIk

To akurat coś nieco innego - też można to oceniać przez pryzmat
moralności, ale raczej nie (braku) uczciwości.
--
Krzysztof Hałasa

W dniu .11.2016 o 22:52 Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl> pisze:

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

to jest właśnie polska kultura.

Zwykle tak piszą (mówią) ludzie, którzy nigdy poza Polską nie byli, ale
przecież nie mieszkasz tu. Nietypowe.

Zwróć uwagę,  że podany link wskazuje na Gie Wyborcze.
Michnik nie pominie dosłownie  ż a d n e j   okazji, żeby udowodnić  niższość Polaków, czy jak mawia Sikorski "murzyńskość".
Witek jest tu tylko pożytecznym idiotą w walce.

--
Trefniś

W dniu 2016-11-08 o 18:44, witek pisze:

to jest właśnie polska kultura.

To nie ma nic wspólnego z polską kulturą a bezczelnym panoszeniem się korporacji. To jest zwykła ludzka odpowiedź na sztuczki i oszustwa stosowane w tych wszystkich pie... promocjach.
Naród się nauczył  czytać drobne druczki (bo wile razy już był oszukiwany) i je wykorzystywać.
Lidl był taki pewny siebie... no to pazerni marketingowcy wpakowali go w kłopoty. WOLNY RYNEK :-)

Nauczą się czegoś? Wątpię.

z

Z cyklu: ,,zaproś chama do sklepu''.

Lidl nie przewidział?
IMO przewidział tak, jak przewidział handlowe podatki.
 Przewidział, dał szansę i nabył trochę doświadczeń...

Wiwat Wrocław, czyli Lwów!

W Białymstoku tego rodzaju scen nie zauważyłem.

Za komuny tak jadało się w restauracjach.
Tak i podobne. Przykładowo prało się ubranie na koszt restauracji.

Można też było na dosiadkę -- dosiadało się do kogoś rzekomo
 nieznajomego i odchodziło po zjedzeniu tak, iż kelner uważał, że
 za jedzenie zapłaci ten, kto pozostał przy stoliku.

LC


-- -- Android NewsGroup Reader-- --
http://usenet.sinaapp.com/

W dniu 2016-11-08 o 17:19, Kris pisze:

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html
??

Sorry, ale Topic jest zupełnie bez sensu.

To nie "wisienki" tylko stworzenie okazji dla oszustów.
zaś szanujący się "wiśniobiorca bankowy" do takowych IMO nie należy :/

"Waldek" nvtv7p$ejk$1@node2.news.atman.pl

Sorry, ale Topic jest zupełnie bez sensu.

Tutaj nie jest na miejscu. Lidl czasami daje wisienki -- jakieś
bony, które później świadomie rozlicza podwójnie.

To nie "wisienki" tylko stworzenie okazji dla oszustów.

Dla chamów.
[szkoda, że o akcji dowiedziałem się za późno -- może nagrałbym
filmy ze znanymi ,,aktorami'' i postawiłbym w sieci, by pokazać
,,merytoryczność'' i ,,profesjonalizm'' rzekomo uczciwych ludzi...
znam chamów, którzy podobnie korzystali z darów słanych z zagranicy
dla ,,ubogich'' Polaków w czasie stanu junty Jaruzelskiego...
dary częstokroć brały najbogatsze świnie... wlokły później te dary
do pochowanych w pobliskich ,,dziuplach'' samochodów -- jakże rzadkich
w tamtych czasach... ale wtedy o kamerki do mowis ;) było trudno...
teraz takie filmy można kręcić byle komórką...]

zaś szanujący się "wiśniobiorca bankowy" do takowych IMO nie należy :/

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu środa, 9 listopada 2016 02:47:38 UTC+1 użytkownik Waldek napisał:

> ??
>

Sorry, ale Topic jest zupełnie bez sensu.

To nie "wisienki" tylko stworzenie okazji dla oszustów.
zaś szanujący się "wiśniobiorca bankowy" do takowych IMO nie należy :/

Różnic wielkich nie ma.
Tyle tylko że lidlowa promocja bardziej medialna jest. A zachowanie "uczestnikowi promocji"  zwanych czasami wiśniobiorcami dokładnie takie same

"Kris" 8e9f32eb-a401-47c6-ac7a-de6c0a6b7ea8@googlegroups.com

zachowanie "uczestnikowi promocji"  zwanych czasami wiśniobiorcami

Zwanych tak niesłusznie! Równie dobrze można by ich zwać -- kormoranami. ;)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 08.11.2016 o 17:19, Kris pisze:

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html
??

W niedzielę byłem przypadkiem w Lidlu - pierwszy raz chyba od kilku lat (pomijając zagraniczne Lidle) - po prostu nie mam tam po drodze.
Babka przy kasie kłóciła się z kierowniczką, bo kupiła osiem kaw, spróbowała, ale że jej nie smakowała to wyrzuciła resztę do śmieci, przynosząc puste opakowania...
To trzeba mieć tupet!

--
Pozdrawiam
Łukasz

W dniu środa, 9 listopada 2016 07:37:06 UTC+1 użytkownik ddddddddd napisał:

W dniu 08.11.2016 o 17:19, Kris pisze:
> Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
> http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html
> ??
>

W niedzielę byłem przypadkiem w Lidlu - pierwszy raz chyba od kilku lat (pomijając zagraniczne Lidle) - po prostu nie mam tam po drodze.
Babka przy kasie kłóciła się z kierowniczką, bo kupiła osiem kaw, spróbowała, ale że jej nie smakowała to wyrzuciła resztę do śmieci, przynosząc puste opakowania...
To trzeba mieć tupet!

Otworzyła pierwszą- nie smakuje. Myślała że w drugiej paczce będzie smaczniejsza. A tu też niesmaczna. I tak do 8 doszła;)

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:a9e00ad1-4709-4dff-b28e-6bb352f073a3@googlegroups.com...
W dniu środa, 9 listopada 2016 07:37:06 UTC+1 użytkownik ddddddddd napisał:

> http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html

W niedzielę byłem przypadkiem w Lidlu - pierwszy raz chyba od kilku lat
(pomijając zagraniczne Lidle) - po prostu nie mam tam po drodze.
Babka przy kasie kłóciła się z kierowniczką, bo kupiła osiem kaw,
spróbowała, ale że jej nie smakowała to wyrzuciła resztę do śmieci,
przynosząc puste opakowania...
To trzeba mieć tupet!

Otworzyła pierwszą- nie smakuje. Myślała że w drugiej paczce będzie smaczniejsza. A tu też niesmaczna. I tak do 8 doszła;)

Ale wiesz ... czemu nie ?
Kawa rzecz rozna, jedna smakuje, inna nie.
Zakup 8 rodzajow i testowanie wydaje sie bardzo dobrym pomyslem :-)

J.

W dniu środa, 9 listopada 2016 11:18:56 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup Ale wiesz ... czemu nie ?
Kawa rzecz rozna, jedna smakuje, inna nie.
Zakup 8 rodzajow i testowanie wydaje sie bardzo dobrym pomyslem :-)

Promocja dotyczy produktów sygnowanych marką Lidl wiec raczej kobieta kupiła 8szt tej samej kawy.

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:90f66600-3d72-4c25-8454-4e6fd19408d2@googlegroups.com...
W dniu środa, 9 listopada 2016 11:18:56 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup
Ale wiesz ... czemu nie ?
Kawa rzecz rozna, jedna smakuje, inna nie.
Zakup 8 rodzajow i testowanie wydaje sie bardzo dobrym pomyslem :-)

Promocja dotyczy produktów sygnowanych marką Lidl wiec raczej kobieta kupiła 8szt tej samej kawy.

I Lidl ma tylko jeden gatunek pod wlasna marka ?
Co za cienias :-)

Wedlin pod marka Pikok maja cala mase, trzeba by po jednym opakowaniu kupic i skosztowac :-)

No coz, niech sie naucza, jak robic promocje :-)


J.

W dniu 2016-11-09 o 13:55, Kris pisze:

Promocja dotyczy produktów sygnowanych marką Lidl wiec raczej kobieta kupiła 8szt tej samej kawy.

Dajcie spokój. Co to ma dorzeczy?
Jest wolny rynek i firma/konsument może robić co chce jeśli jest to zgodne z prawem a w tym przypadku z drobnymi druczkami w regulaminie.
To działa w obie strony. I DOBRZE :-)

z

W dniu środa, 9 listopada 2016 15:27:57 UTC+1 użytkownik z napisał:

Dajcie spokój. Co to ma dorzeczy?
Jest wolny rynek i firma/konsument może robić co chce jeśli jest to zgodne z prawem a w tym przypadku z drobnymi druczkami w regulaminie.
To działa w obie strony. I DOBRZE :-)

W sumie trudno się z Tobą nie zgodzić.

W dniu 2016-11-09 o 16:47, Kris pisze:

W sumie trudno się z Tobą nie zgodzić.

Gdzie jak gdzie ale na tej grupie wielokrotnie wyłuszczano tą prawdę a każdy kto się sprzeciwiał dostawał piętno oszołomstwa i to tego najgorszego lewicowego ;-)

z

On 11/9/2016 9:47 AM, Kris wrote:

W dniu środa, 9 listopada 2016 15:27:57 UTC+1 użytkownik z napisał:

Dajcie spokój. Co to ma dorzeczy?
Jest wolny rynek i firma/konsument może robić co chce jeśli jest to
zgodne z prawem a w tym przypadku z drobnymi druczkami w regulaminie.
To działa w obie strony. I DOBRZE :-)

W sumie trudno się z Tobą nie zgodzić.

Trudno sie zgodzić.
Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.
Bez tego sie nie da.

"witek" o0288f$h81$2@dont-email.me

Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.
Bez tego sie nie da.

Właśnie tego brakuje Polakom -- przyzwoitości.
[gdy słyszę: ,,albo podwyżka, albo jadę na Zachód'',
myślę: ,,jedź! albo kiblować będziesz, albo nauczysz
się szacunku do klienta!'' teraz, po wyborach w USA
i po BrExicie wielu znanych mi Polaków gdzieś ;)
zatraciło (bądź właśnie zatraca) swoje chamstwo]

Lubię hipermarkety czy Lidle, bo mogę tam oglądać towary do
woli bez konieczności kupowania. W wielu małych sklepach mam
jakiś dziwny obowiązek niepisany kupowanie tego, czego nie
potrzebuję...

Hipermarkety lubię też z tego powodu, że w podróży znajdę tam
bez trudu ubikację i parking. Takie udostępnianie potrzebującym
nazywane jest pełnieniem obowiązków miłosierdzia wobec ciała.
Niemiłosierni nie będą zbawieni -- tak głosi religia, w kręgu
której żyjemy! Można długo i namiętnie klepać różańce, ale bez
czynienia miłosierdzia -- zbawienia nie ma.

  widzieliście mnie głodnym, lecz nie nakarmiliście,
  spragnionym, lecz nie napoiliście...
  idźcie precz!

Auchan sprzedaje tanie (około 15 groszy za 50 gramów) bułki -- aby
nimi karmić kaczki w pobliskim oczku wodnym. :) Bułki bardzo smaczne,
jeśli wierzyć kaczkom. [czasami ;) podkradam kaczkom -- więc wiem, że
bardzo smaczne...]

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-10 o 17:46, witek pisze:

Trudno sie zgodzić.
Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.
Bez tego sie nie da.

Sami są sobie winni. Tak sobie wychowali klientów tymi swoimi sztuczkami.
Ja unikam lidla bo nie lubię jak się mnie próbuje okraść i traktuje jak debila. Ja bym się tak nie ośmieszał ale widzę do czego zmierza ta liberalna demokracja.
Przyzwoitość? Proszę sobie gęby nie wycierać :-)

z

On 11/10/2016 4:25 PM, z wrote:

Przyzwoitość? Proszę sobie gęby nie wycierać :-)

to fakt, ze poziom przyzwoitości zależy od kilku czynnikow.
Najwyrazniej jeszcze sie nie łapiemy.

"z" 5824f3d5$0$655$65785112@news.neostrada.pl

Ja unikam lidla bo nie lubię jak się mnie próbuje okraść i traktuje jak debila.

Mnie okradli w Biedronce, nie w Lidlu. Lidl lubię.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-10 o 23:58, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Mnie okradli w Biedronce, nie w Lidlu. Lidl lubię.

Bo nie skumałeś że zostałeś okradziony ;-)

To się nazywa wyższa kultura przedsiębiorczości :-)

z

"z" 58259701$0$15203$65785112@news.neostrada.pl

Mnie okradli w Biedronce, nie w Lidlu. Lidl lubię.

Bo nie skumałeś że zostałeś okradziony ;-)

Na tym polega kradzież. ;) Gdybym był pozbawiany mego mienia
wraz z informowaniem mnie o tym pozbawianiu -- byłoby to nie
okradanie, lecz rabowanie. ;)

  ukradkiem
  niepostrzeżenie, cichaczem, cichcem, potajemnie

  kraść ndk Vc, kradnę, kradniesz, kradnij, kradł, kradziony
  <<zabierać po kryjomu, przywłaszczać bezprawnie cudzą własność>>
  Kradł matce pieniądze.
  Kraść cegłę na budowie.

To się nazywa wyższa kultura przedsiębiorczości :-)

Aby było jasne -- dziękuję Bogu za Lidl i itp. sklepy, bo dzięki
ich istnieniu żyję. Gdyby nie te sklepy, umarłbym z głodu. :)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-12 o 11:56, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Aby było jasne -- dziękuję Bogu za Lidl i itp. sklepy, bo dzięki
ich istnieniu żyję. Gdyby nie te sklepy, umarłbym z głodu. :)

Ty naprawdę tak myślisz czy dalej sobie tylko jaja robisz?

z

"z" 5826fa2f$0$5164$65785112@news.neostrada.pl

W dniu 2016-11-12 o 11:56, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Aby było jasne -- dziękuję Bogu za Lidl i itp. sklepy, bo dzięki
ich istnieniu żyję. Gdyby nie te sklepy, umarłbym z głodu. :)

Ty naprawdę tak myślisz czy dalej sobie tylko jaja robisz?

Odstawiłem jaja, by nie rósł poziom cholesterolu.
Idę teraz właśnie do Lidla po nabiał, czyli pilos. :)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-12 o 15:47, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Odstawiłem jaja, by nie rósł poziom cholesterolu.

I właśnie też łyknąłeś tą śpiewkę o cholesterolu w jajach.
https://www.youtube.com/watch?v=227GDh-MB0U

Pomyśl może jeszcze się w czymś mylisz :-)

z

I tak żyją takie lemingi w nieświadomości, powtarzają co imp propaganda wcisnęła do mózgów a o samodzielnym myśleniu nie mają nawet pojęcia. :-)

"z" 58275c2c$0$15189$65785112@news.neostrada.pl

I właśnie też łyknąłeś tą śpiewkę o cholesterolu w jajach.

Konsultowałem to z kardiologiem i innymi lekarzami.

Kardiolog zauważył, że obecne trendy (wzrost poziomu
cholesterolu w mojej krwi) nie są dla mnie straszne,
więc jaja mogę nadal robić...

Inni lekarze uważali, że 20 jaj tygodniowo to za dużo.

Po odstawieniu jajcarstwa -- poziom ,,złego'' cholesterolu
i [trójnitrotoluenu?... chyba nie... czegoś, co truje...
truj... coś z dynamitem?... nitrogliceryną?... a!!! już
wiem...] trójglicerydów spadł...




BTW... Jak naprawdę nazywasz się?...


"z" 58259a17$0$5154$65785112@news.neostrada.pl

Szkoda życia.

"z" 582598b9$0$5154$65785112@news.neostrada.pl

Żałość

"z" 5825a2ed$0$651$65785112@news.neostrada.pl

Znamy to... ;-)

"z" 5825ce14$0$15203$65785112@news.neostrada.pl

Dasz radę?

"z" 58261b96$0$5141$65785112@news.neostrada.pl

kochane państwo ;-)

"z" 58263f0a$0$15200$65785112@news.neostrada.pl

A jednak :-)

"z" 5826ce33$0$662$65785112@news.neostrada.pl

Odpowiedz

Masz tak wiele imion? Tak wiele osobowości, twarzy?...
Orientalistyka...


--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-13 o 03:39, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Kardiolog zauważył, że obecne trendy (wzrost poziomu
cholesterolu w mojej krwi) nie są dla mnie straszne,
więc jaja mogę nadal robić...

Inni lekarze uważali, że 20 jaj tygodniowo to za dużo.

Posłuchaj linka który Ci podałem. Może też wciągną Ciebie inne tematy.
Nie jestem psychofanem tego człowieka ale udowodnił że ilość spożywanego cholesterolu to nie jest jedyna cecha pokarmów które się spożywa. Trzeba brać pod uwagę inne substancje i zależności między nimi dziejące się w organizmie człowieka.
Tymczasem niedouczone konowały od wielu lat klepią te brednie o cholesterolu i o zgrozo wpychają nam leki na jego obniżenie które są dopiero trucizną dla organizmu. Już łaskawie pominę aspekt biznesowy i kwestie pryncypialnie określanego bezpiecznego poziomu tegoż cholesterolu.
To nie jest żadne szamaństwo tylko nowoczesna wiedza medyczna.

BTW... Jak naprawdę nazywasz się?...

korzystam z serwera news.neostrada.pl od wielu lat

Jakiś problem?

z

"z" 58284c2b$0$15199$65785112@news.neostrada.pl

Inni lekarze uważali, że 20 jaj tygodniowo to za dużo.

Posłuchaj linka który Ci podałem. Może też wciągną Ciebie inne tematy.

Mam mało czasu. Śpię 8 godzin dziennie i 8 godzin nocnie -- łącznie 16 godzin na dobę. :)

Dziś w polskim radio słyszałem, że znalazły się wreszcie ;) społeczne pieniądze
na promowanie aktywności i mobilizacji [Wajda chyba też załapał się na ten program
mobilizacyjny, skoro umarł na zapalenie płuc; bez mobilizacji wyzdrowiałby niemal
na pewno -- sądząc po wypowiedziach jego znajomych] ludzi chorych. :) Ja jednak
wolę wyspanie się. :) Lekarze (przeróżni) także radzą sen zamiast ,,mobilizacji''...

Nie jestem psychofanem

Nie wiem, kto to psychofan.
Nawet nie wiem, co to psyche -- od pulmon, ;) czy od świrowania?... ;)

tego człowieka ale udowodnił że ilość spożywanego cholesterolu
to nie jest jedyna cecha pokarmów które się spożywa.

Nie jest. Jemy codziennie obok tłuszczów -- cukry, witaminy [chyba głównie
kwasy -- bo co witamina, to kwaśny smak... ja pożeram A w znikomych ilościach,
różne B w gramach na dobę, C masowo w owocach i sokach oraz profilaktycznie
D w tabletkach...] i sole mineralne oraz makroelementy, mikroelementy...

I (co chyba najważniejsze!!!!) -- pożeramy białko!!!

Ja muszę zżerać też wapń -- aby nie załamywać się ;) po byle upadku czy uderzeniu...

Obok cholesterolu -- przyjmujemy masę inych produktów odŻYWczych!!!

(od życia!!!)

Trzeba brać pod uwagę inne substancje

I biorę!!!!

i zależności między nimi dziejące się

Oczywiście!!! Co anemikowi po zjadaniu żelaznych sztabek czy gwoździ?... ;)
[nawet tych do i od trumny...]

w organizmie człowieka.

I człowieka, i zwierzaka...
Obok nas w nas ;) żyją w nas ;) także pożyteczne
drobnoustroje -- choćby grzyby i bakterie...

Tymczasem niedouczone konowały od wielu lat klepią te brednie o cholesterolu

Widziałeś stenty? :) Poszukaj -- hasło: 'angiplastikon'. ;)

i o zgrozo wpychają nam leki na jego obniżenie które są

Mnie nikt nie wpycha. Kardiolog zauważa, że umrę raczej z innych
przyczyn, nie z nadmiaru złego cholesterolu czy trójglicerydów...

A inna kardiolog zauważa, że saunę mogę sobie odstawić, skoro koliduje
z beta-blokerami, bo tętno 3 na sekundę to raczej za duże. ;) (literalnie
może inaczej, ale sens raczej ten -- bez leków miewam coraz częściej do
200 skurczy na minutę; na razie ćwiartka wystarcza... dziś post ;) kon_trol_ny...)

dopiero trucizną dla organizmu.

Mnie kardiolog nie nakazywał odstawiania jaj. :)
Mówił, że chciałby mieć taką biochemię, jaką mam ja...
[nie on jeden zazdrości mi poczucia humoru!!!!]

Wyokie  tętno u mnie -- to sprawa astmy, której wg biegłej
sądowej Anny RDziób -- nie mam!!!!

Już łaskawie pominę aspekt biznesowy

Co to za biznes? -- jem jabłka i cytrusy, piję sok z: cytryn, grepfrutów,
mandarynek i pomarańczy... Akurat w tej chwili -- pomarańczowy z Carrefoura...

i kwestie pryncypialnie określanego bezpiecznego poziomu tegoż cholesterolu.

U mnie na pewno jest bezpieczny poziom -- jeśli wierzyć laboratoryjnym badań
krwi. Polscy biegli sądowi uznają badania medyczne za bezwartościowe...

To nie jest żadne szamaństwo tylko nowoczesna wiedza medyczna.

Co? Miażdżyca? [i piździca?... kiedyś mówiono: 'piździec', zamiast: 'śmierć']

   https://www.youtube.com/watch?v=b0vrqS3rzpY

Mówią, że nie można więcej niż kilka stentów, ale to nie jest prawdą.
Można i dwadzieścia kilka... :)

BTW... Jak naprawdę nazywasz się?...

korzystam z serwera news.neostrada.pl od wielu lat

I jaki z tego wniosek wypływa?
[on z francuskiej neostrady, ja z francuskiego Carrefoura...]

Korzystam też ze sprężyn... Właśnie przed paroma dniami złamałem kolejną...
Kupiłem dziś (w niedzielę -- czyli wczoraj) czwartą... Właśnie ją zgniatam
w czasie pisania...

Jakiś problem?

Jedno z Twoich imion? :)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-14 o 00:28, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Jedno z Twoich imion? :)

Masz jednak zryty ten beret :-)

z

"z" 58295a3c$0$663$65785112@news.neostrada.pl

Jedno z Twoich imion? :)

Masz jednak zryty ten beret :-)

O!! Aż tyle imion!

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

Użytkownik z z@z.pl ...

Ja unikam lidla bo nie lubię jak się mnie próbuje okraść i traktuje jak debila.

Co konkretnie masz na mysli?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece
same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski

W dniu 2016-11-11 o 11:00, Budzik pisze:

Co konkretnie masz na mysli?

Prosty przykład.
Cena na półce/banerze/reklamie inna a w systemie inna.
I zawsze jest na moją niekorzyść i zawsze spowodowana niedopatrzeniem...
A gdzie uczciwość i rzetelność kupiecka?
Cóż chyba nie jestem odpowiednim targetem :-)
Szkoda życia.

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Co konkretnie masz na mysli?

Prosty przykład.
Cena na półce/banerze/reklamie inna a w systemie inna.
I zawsze jest na moją niekorzyść i zawsze spowodowana niedopatrzeniem...
A gdzie uczciwość i rzetelność kupiecka?
Cóż chyba nie jestem odpowiednim targetem :-)
Szkoda życia.

Weryfikuje ceny i praktycznie mi się to nie zdarza.
Kiedys robiłem czesciej zakupy w Auchan, tam było to rzeczywiście nagminne.
Ale w Biedrnce albo Lidlu - nie spotykam takiej praktyki.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho

W dniu 11-11-2016 o 11:14, z pisze:

W dniu 2016-11-11 o 11:00, Budzik pisze:

Co konkretnie masz na mysli?

Prosty przykład.
Cena na półce/banerze/reklamie inna a w systemie inna.
I zawsze jest na moją niekorzyść i zawsze spowodowana niedopatrzeniem...
A gdzie uczciwość i rzetelność kupiecka?
Cóż chyba nie jestem odpowiednim targetem :-)
Szkoda życia.

Ostatnio (31.10) trafiłem na sytuację odwrotną ale w Makro.
Znicze pakowane po 2 szt - według opisu cena za szt coś koło 6zł, a czytnik i na kasie dawał 6zł za dwa. Inne większe, też pakowane po 2 - 8zł za szt a na kasie 8zł za parę. A obok stały mniejsze też pakowane po 2 - pisało 5zł za sztukę i czytnik pokazywał zgodnie z opisem - 10zł za parę.
Gdyby nie ten ostatni przykład (takich zgodnych z opisem było więcej) pomyślałbym, że robią wyprzedaż bo data przydatności mija jutro, ale tak to nie wiem co myśleć - może faktycznie niedopatrzenie.

Wziąłem oczywiście te większe, droższe bo były tańsze :).
P.G.

W dniu 2016-11-14 o 09:17, Piotr Gałka pisze:

Wziąłem oczywiście te większe, droższe bo były tańsze :).

wyjątek potwierdzający regułę :-)

z

"z" 582986e4$0$659$65785112@news.neostrada.pl

wyjątek potwierdzający regułę :-)

(; Im więcej wyjątków, tym lepsza reguła. ;)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu .11.2016 o 00:54 Eneuel Leszek Ciszewski  <prosze@czytac.fontem.lucida.console> pisze:

"z" 582986e4$0$659$65785112@news.neostrada.pl

wyjątek potwierdzający regułę :-)

(; Im więcej wyjątków, tym lepsza reguła. ;)

Żartobliwe powiedzonko stało się wytrychem.
Potwierdza, czyli   s p r a w d z a   regułę!

--
Trefniś

W dniu 2016-11-15 o 18:47, Trefniś pisze:

W dniu .11.2016 o 00:54 Eneuel Leszek Ciszewski
<prosze@czytac.fontem.lucida.console> pisze:

"z" 582986e4$0$659$65785112@news.neostrada.pl

wyjątek potwierdzający regułę :-)

(; Im więcej wyjątków, tym lepsza reguła. ;)

Żartobliwe powiedzonko stało się wytrychem.
Potwierdza, czyli   s p r a w d z a   regułę!

Albo i inaczej - skoro coś jest wyjątkiem, to znaczy że reguła działa (jakby nie działała, to wyjątek nie byłby wyjątkiem, tylko, nomen omen, regułą).

--
Liwiusz

W dniu .11.2016 o 19:15 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:

W dniu 2016-11-15 o 18:47, Trefniś pisze:

W dniu .11.2016 o 00:54 Eneuel Leszek Ciszewski
<prosze@czytac.fontem.lucida.console> pisze:

"z" 582986e4$0$659$65785112@news.neostrada.pl

wyjątek potwierdzający regułę :-)

(; Im więcej wyjątków, tym lepsza reguła. ;)

Żartobliwe powiedzonko stało się wytrychem.
Potwierdza, czyli   s p r a w d z a   regułę!

Albo i inaczej - skoro coś jest wyjątkiem, to znaczy że reguła działa  (jakby nie działała, to wyjątek nie byłby wyjątkiem, tylko, nomen omen,  regułą).

Kolejny uparcie dopuszczający niedoróbki :)

Tak, czy inaczej - bardzo nadużywane, kiedy ktoś chce zakłamać fakty.
Dla nieudaczników rzeczywistość nagle zaczyna składać się z samych  wyjątków, które to przecież "potwierdzają" regułę.
Taki sam gównoprawdyzm, jak pozytywne działanie "niewidzialnej ręki  rynku", czy "pieniądz nie ma narodowości", "demokracja najlepsza, bo nikt  nie wymyślił nic lepszego" i parę innych, którymi karmi się profanów.

--
Trefniś

"Trefniś" op.yqzgguzkmtaby1@tncap.wroclaw.vectranet.pl

: Tak, czy inaczej - bardzo nadużywane, kiedy ktoś chce zakłamać fakty.
: Dla nieudaczników rzeczywistość nagle zaczyna składać się z samych
: wyjątków, które to przecież "potwierdzają" regułę.

Ambitni nieudacznicy usiłują dotrzymać kroku fizykom,
a ci mówią o różnych ,,złamaniach'' zasad -- choćby
o zjawisku tunelowym...

Tak chyba powstał mit o ,,bilokacji'' świętych.

Tak, sądząc po czasie powstania (czy wręcz -- czasie życia) tego mitu...

: Taki sam gównoprawdyzm, jak pozytywne działanie "niewidzialnej ręki rynku",

Nie tyle rynek, co zdrowy rozsądek -- ludzie wyżej
cenią rzeczy użyteczne od rzeczy nieużytecznych.

: czy "pieniądz nie ma narodowości",

Obecny pieniądz opiera się na zaufaniu,
Kiedyś opierał się o dobra, które narodowości nie miały.

Tak czy siak -- jedni ludzie stale bogacą się, zaś inni żyją
z dotacji. :) I taka reguła obowiązuje na całym świecie od zawsze.

: "demokracja najlepsza, bo nikt nie wymyślił nic lepszego"

Demokracja najlepsza, bo wyniosła/doprowadziła AHitlera do władzy...

: i parę innych, którymi karmi się profanów.

-=-

Zachęcam do jedzenia wiśni i orzechów. :)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

"Liwiusz" o0fjbg$coo$1@node2.news.atman.pl

Albo i inaczej - skoro coś jest wyjątkiem, to znaczy że reguła działa

Jak z cieniem -- potwierdzającym istnienie światła. :)
Musi być jakaś reguła, skoro jest jakiś wyjątek z tej reguły.
Musi być jakiś portfel, skoro można wyjąć coś z tego portfela.

(jakby nie działała, to wyjątek nie byłby wyjątkiem, tylko, nomen omen, regułą).

Chyba niekoniecznie, choć można by zbudować taką regułę, w której
cokolwiek byłoby regularne... ;)

-=-

Ponadto słowo 'wyjątek' ma wiele znaczeń. Jednym z nich jest:
'fragment', 'część' czy 'element'.

Żywcem ze słownika PWN:

    3. <<fragment, urywek z większego tekstu, dzieła literackiego, utworu muzycznego itp.>>
       Recytować wyjątki z ,,Pana Tadeusza''.

Można by nawet napisać:

   fragment wzięty ze słownika PWN

czyli inaczej pisząc:

   wyjątek wzięty ze słownika PWN

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-10 o 17:46, witek pisze:

Trudno sie zgodzić.
Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.

Nie przyzwoitość, a elementarna uczciwość. Zapewne większość tych cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i oszukiwali jak tylko była okazja. Takie wychowanie, jeszcze ze dwa pokolenia i się może poprawi.

W dniu 2016-11-11 o 10:13, spider pisze:

Nie przyzwoitość, a elementarna uczciwość. Zapewne większość tych
cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i
oszukiwali jak tylko była okazja. Takie wychowanie, jeszcze ze dwa
pokolenia i się może poprawi.

Oprócz starego pokolenia i wychowania niebagatelną rolę ma tu sposób prowadzenia biznesów i całkowity brak prawnego i moralnego potępiania oszustwa i złodziejstwa we wszelkich tego typu "przybytkach"

Myślisz że nowe pokolenie nie będzie czytać dokładnie regulaminów i drobnych druczków. Wszak jest wychowywane do "wyścigu szczurów". ;-)

Wielka afera jak klienci kradną w majestacie prawa a jak sklep masowo to robi dzień w dzień na miliony to się nazywa wolny rynek i wolność gospodarcza.
Żałość

z

On 2016-11-11, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Wielka afera jak klienci kradną w majestacie prawa a jak sklep masowo to robi dzień w dzień na miliony to się nazywa wolny rynek i wolność gospodarcza.
Żałość

Mentalność jaką prezentujesz (prowadzi firmę = oszust i złodziej)
to jest dopiero żałość.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-11 o 11:28, Wojciech Bancer pisze:

Mentalność jaką prezentujesz (prowadzi firmę = oszust i złodziej)
to jest dopiero żałość.

Żałośni są ci co tego nie dostrzegają. Nie wiem co gorszę czy specjalnie czy z ułomności.
Takie są skutki liberalnej demokracji, dopieprzonej korupcją i dotacjami. Jak nie oszukujesz to możesz zwijać interes.

z

z <z@z.pl> writes:

Wielka afera jak klienci kradną w majestacie prawa a jak sklep masowo
to robi dzień w dzień na miliony to się nazywa wolny rynek i wolność
gospodarcza.

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, to że jeden kradnie nie jest żadnym
usprawiedliwieniem dla drugiego.

BTW podejrzewam że (znakomita?) większość klientów tego (co opisane) nie
robiła.
--
Krzysztof Hałasa

W dniu 2016-11-13 o 13:54, Krzysztof Halasa pisze:

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego, to że jeden kradnie nie jest żadnym
usprawiedliwieniem dla drugiego.

BTW podejrzewam że (znakomita?) większość klientów tego (co opisane) nie
robiła.

Bo nie wykazali się nowoczesną przedsiębiorczością. Nie wdrożyli optymalizacji zysku, minimalizacji kosztów ;-)

Ci co potrafią łapać wisienki robią dokładnie to samo tylko przed komputerem. Jest ima łatwej bo nie muszą się wstydzić że okradają banki na ulicy.
Zgadza się że jest to mniejszość. Dlatego tym bardziej nie rozumiem nagonki na tych energicznych, pomysłowych klientów sklepu Lidl ;-) który nie jeden raz już wykazał się identycznym "cfaniactwem" przy organizowaniu hiper super promocji :-)

O co ten krzyk. Mamy liberalną demokrację i wolny rynek :-)

z

z <z@z.pl> writes:

Bo nie wykazali się nowoczesną przedsiębiorczością. Nie wdrożyli
optymalizacji zysku, minimalizacji kosztów ;-)

Ale jednak nazywanie tego w taki sposób to wyjątek, nie reguła.
Być może osoby, które to robią (także np. zarządy firm), uznają to za
regułę - ale tak nie jest.

Ci co potrafią łapać wisienki robią dokładnie to samo tylko przed
komputerem. Jest ima łatwej bo nie muszą się wstydzić że okradają
banki na ulicy.

Nie wydaje mi się. Przyznaję, że nie znam się na "wisienkach", więc być
może o czymś nie wiem, ale mam wrażenie, że nie ma tam elementu
oszustwa. Klient np. zakłada konto, "zjada wisienkę", i następnie
likwiduje konto, ale nie ma żadnego moralnego (ani innego) zobowiązania,
by to konto utrzymywać przez określony czas. Konta bankowego nie zakłada
się na "wieczność", na rok itp. Gdyby klient w czasie zakładania konta
oświadczył, że zakłada je tylko na np. miesiąc, to dokładnie tak samo
miałby prawo skorzystać z wisienki (zakładając, że spełnia warunki).
"Wisienka" należałaby mu się jak psu buda. Nie ma nic złego w założeniu
konta na miesiąc.

Natomiast "kupowanie" towaru z zamiarem zwrotu opakowania jest zwykłym
oszustwem. Celem tej "promocji" była likwidacja ryzyka klientów, że
kupiony towar okaże się być złej jakości. Nie chodziło o "odzyskiwanie"
zapłaty za pełnowartościowy towar.

Można to jakoś porównać do kupowania towaru płacąc KK i następnie
zwracania go za gotówkę - ale to ma się nijak do "wisienek".
--
Krzysztof Hałasa

W dniu 2016-11-13 o 17:07, Krzysztof Halasa pisze:

Nie wydaje mi się. Przyznaję, że nie znam się na "wisienkach", więc być
może o czymś nie wiem, ale mam wrażenie, że nie ma tam elementu
oszustwa. Klient np. zakłada konto, "zjada wisienkę", i następnie
likwiduje konto, ale nie ma żadnego moralnego (ani innego) zobowiązania,

Jak to? konto się zakłada żeby go używać. Bank daje wisienki (inwestuje czas i środki bo przecież nic nie ma za darmo) żeby przyciągnąć klienta i żeby ten klient pozostał na dłużej, żeby mu się spodobała funkcjonalność konta i żeby mu się nie chciało zmieniać na inne gorsze :-)

Tymczasem bezczelny klient zabrał wisienki, wykorzystał minimalny okres i bezczelnie nieuczciwie uciekł do konkurencji gdzie swój niecny proceder powtórzy i tak wielokrotnie. Bank nie osiągnął założonych zysków z posiadania klienta i jest po prostu w plecy.
Znaczy klient okradł bank z zysku. :-)

by to konto utrzymywać przez określony czas. Konta bankowego nie zakłada
się na "wieczność", na rok itp. Gdyby klient w czasie zakładania konta
oświadczył, że zakłada je tylko na np. miesiąc, to dokładnie tak samo
miałby prawo skorzystać z wisienki (zakładając, że spełnia warunki).
"Wisienka" należałaby mu się jak psu buda. Nie ma nic złego w założeniu
konta na miesiąc.

Prawa do zwrotu towaru przez klienta banku należało się jak psu buda. Miał prawo mu ten jogurt niesmakować.
A że przy okazji w warunkach promocji nie dopilnowano drobnych druczków...
Cóż...  Jest sprajt jest impreza

Natomiast "kupowanie" towaru z zamiarem zwrotu opakowania jest zwykłym
oszustwem.

Jest. Nikt temu nie zaprzecza tylko tego oszustwa nie da się udowodnić

  Celem tej "promocji" była likwidacja ryzyka klientów, że

kupiony towar okaże się być złej jakości. Nie chodziło o "odzyskiwanie"
zapłaty za pełnowartościowy towar.

Sorry ale brednie wypisujesz. Celem promocji było przyciągnięcie klientów do sklepu przez nowe szkokujące zachęcenie którego inni nie mają. Zainwestowali środki policzyli straty i zyski i im wyszło że wyjdą na plus bo przy okazji jakiś procent klientów kupi inne towary często po cenach wyższych bo nie będzie im się chciało łazić do biedronki.
Wszystko było dokładnie przygotowane i przemyślane...

Oprócz jednego zdania w regulaminie :)

UPSSSSS :-)

z

W dniu 13-11-2016 o 18:53, z pisze:

Natomiast "kupowanie" towaru z zamiarem zwrotu opakowania jest zwykłym
oszustwem.

Jest. Nikt temu nie zaprzecza tylko tego oszustwa nie da się udowodnić

Nie zauważasz tej różnicy, że bankowy wisienkobiorca nigdy podczas tego 'procederu' nie musi skłamać, a ktoś kto kupuje 6 opakowań kawy, a za chwilę wraca z pustymi opakowaniami musi mijać się z prawdą twierdzą, że wypił, ale mu nie smakowało.
P.G.

W dniu 2016-11-14 o 09:37, Piotr Gałka pisze:

Nie zauważasz tej różnicy, że bankowy wisienkobiorca nigdy podczas tego
'procederu' nie musi skłamać, a ktoś kto kupuje 6 opakowań kawy, a za
chwilę wraca z pustymi opakowaniami musi mijać się z prawdą twierdzą, że
wypił, ale mu nie smakowało.

Znowu poruszamy aspekt moralny którego nie da się wykazać prawnie zwłaszcza w tym przypadku.
Pod względem prawnym nie ma różnicy.

A jeśli już mamy poruszać aspekty moralne to róbmy to zawsze.

Albo rybki albo akwarium :-)

z

"z" 5829863b$0$659$65785112@news.neostrada.pl

Znowu poruszamy aspekt moralny którego nie da się wykazać prawnie

Kiepskie prawo.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.....

W dniu 2016-11-15 o 00:53, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Kiepskie prawo.

Baaaa

z

"Piotr Gałka" o0bt4e$9j5$1@news.chmurka.net

Nie zauważasz tej różnicy, że bankowy wisienkobiorca nigdy
podczas tego 'procederu' nie musi skłamać, a ktoś kto kupuje
6 opakowań kawy, a za chwilę wraca z pustymi opakowaniami
musi mijać się z prawdą twierdzą, że wypił, ale mu nie
smakowało.

Nie trzeba kłamać -- kawa nie spełnia oczekiwań, gdyż była za droga. ;)

-=-

Bankowy wiśniobiorca testuje usługi bankowe.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-15 o 00:54, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Nie trzeba kłamać -- kawa nie spełnia oczekiwań, gdyż była za droga. ;)

DOBRE :-) Coś jednak pod tym beretem się kryje :-)

z

"z" 5828a89c$0$15193$65785112@news.neostrada.pl

Tymczasem bezczelny klient zabrał wisienki, wykorzystał
minimalny okres i bezczelnie nieuczciwie uciekł do konkurencji
gdzie swój niecny proceder powtórzy i tak wielokrotnie. Bank
nie osiągnął założonych zysków z posiadania klienta i jest
po prostu w plecy.

Znaczy klient okradł bank z zysku. :-)

Miał prawo mu ten jogurt niesmakować.

Cóż za konsekwencja -- 'smakować' jest tu rzeczownikiem. ;)

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-15 o 00:56, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Cóż za konsekwencja -- 'smakować' jest tu rzeczownikiem. ;)

Wszak spacja jest najczęściej używanym klawiszem i z czasem w tanich klawiaturach potrafi niedomagać UPS ;-) Cholera znowu? :-)

z

"z" 582acdff$0$15188$65785112@news.neostrada.pl

Wszak spacja jest najczęściej używanym klawiszem i z czasem
w tanich klawiaturach potrafi niedomagać UPS ;-) Cholera znowu? :-)

To łatwe ;) -- ale co z ,,prawem''? Prawem jest coś, co opisujemy
czasownikiem? Właśnie na polszczyźnie poruszono problem 'prawa jazdy'.

Słowo 'prawo' jest rzeczownikiem -- tutaj ogólnym.
Zaś słowo 'smakować' opisuje szczególny element/fragment/wyjątek
tego czegoś, co zapisujemy ogólnie słowem 'prawo'.

    'smakować' jest podzbiorem zbioru 'prawo'


    "z" 5828a89c$0$15193$65785112@news.neostrada.pl

    > Miał prawo mu ten jogurt niesmakować.


Aby było jaśniej, uporządkujmy szyk i usuńmy to, co mąci:

    jogurt miał prawo niesmakować
    kierowca miał prawo jazdy
    kinoman miał prawo wstępu

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 2016-11-16 o 04:10, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Aby było jaśniej, uporządkujmy szyk i usuńmy to, co mąci:

   jogurt miał prawo niesmakować
   kierowca miał prawo jazdy
   kinoman miał prawo wstępu

Prawnik polonista? :-)

z

"z" 582c13fb$0$5157$65785112@news.neostrada.pl

   jogurt miał prawo niesmakować
   kierowca miał prawo jazdy
   kinoman miał prawo wstępu

Prawnik polonista? :-)

[ileż on ma tych imion?!]

   http://i.wp.pl/a/f/jpeg/26417/wawel_krypta550.jpeg

Pojmujesz, w czym problem?

   http://sjp.pwn.pl/zasady/;629542

[w którym detalu ukrył się diabeł?]

   http://wiadomosci.onet.pl/tablica/wedlug-gombrowicza-narodu-obrazanie-polak-to-embri,1666,270154,41887713,watek.html
   https://www.youtube.com/watch?v=CcK0XP9KE10
   https://youtu.be/CcK0XP9KE10?t=86

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.....

"z" 58287f6c$0$5143$65785112@news.neostrada.pl

Ci co potrafią łapać wisienki robią dokładnie to samo tylko przed komputerem. Jest ima łatwej bo nie muszą się wstydzić że okradają banki na ulicy.

"z" 58259701$0$15203$65785112@news.neostrada.pl

Mnie okradli w Biedronce, nie w Lidlu. Lidl lubię.

Bo nie skumałeś że zostałeś okradziony ;-)

Doświadczenie uczy -- zło, którego bezskutecznie doszukujesz
się u innych ludzi, zazwyczaj znajdziesz u siebie. :)

[ale i cóż z tego, że wiemy o tym, iż nasz interlokutor jest
złodziejem, skoro nie poznamy nazwiska tegoż osobnika?!]

   https://youtu.be/lks1fFWcp8g  "Nuklearne gry" - cały film dokumentalny. Lektor PL

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 11-11-2016 o 10:13, spider pisze:

W dniu 2016-11-10 o 17:46, witek pisze:

Trudno sie zgodzić.
Oprócz prawa i przepisów istniej jeszcze po prostu zwykła przyzwoitość.

Nie przyzwoitość, a elementarna uczciwość. Zapewne większość tych
cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i
oszukiwali jak tylko była okazja. Takie wychowanie, jeszcze ze dwa
pokolenia i się może poprawi.

Miałbym wątpliwości.
Dopóki z góry będą szły przykłady typu "robimy ustawę aby Trybunał wreszcie odblokować", a w treści, że sprawy w kolejności wpłynięcia
to jeszcze nie można zaczynać liczyć tych pokoleń które mają minąć aby ludzie odzwyczaili się od nieuczciwości.

P.G.

Za PRL roznoszono mleko i generalnie ono stało i pod sklepem i pod drzwiami.


-- -- -

Zapewne większość tych cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i oszukiwali jak tylko była okazja.

On 11/14/2016 9:21 AM,  ąćęłńóśźż wrote:

Za PRL roznoszono mleko i generalnie ono stało i pod sklepem i pod drzwiami.

To ze stało pod drzwiami i nikt nie wziął wynika z mniejszej anonimowości sąsiadów. Choć nie wszędzie tak było bo mleko spod drzwi też znikało, szczególnie w wysokich wieżowcach.

Natomiast, dlaczego nikt nie rozwalał kamieniami tych butelek stojących na ulicy?
Skuteczna i szybka kara. Milicja znała swoich rozrabiaków.
Teraz nikt nikogo sie nie boi bo "Ziobro" i tak ich wypusci.
Niestety zgnilizna moralna idzie z góry.


Ale jak można było coś z zakładu pracy wynieść to się wynosiło.
Co państwowe to można było ukraść.

W dniu 2016-11-14 o 16:21,  ąćęłńóśźż pisze:

Za PRL roznoszono mleko i generalnie ono stało i pod sklepem i pod drzwiami.


-- -- -

Zapewne większość tych cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i oszukiwali jak tylko była okazja.

I tu można się zastanowić czy wpływ starego chorego systemu czy może nowoczesne wychowanie do wyścigu szczurów. Pierwszy milion, branie spraw w swoje ręce. Jak nie ty ich to oni ciebie ...

Masowe okradanie na drobne sumy to nie przestępstwo tylko specyfika działalności a płacenie podatków to powód do wstydu a nie okaz patriotyzmu ...

Szkoda gadać.

z

Użytkownik " ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości
Zazwyczaj stalo, ale czasem nie stalo.
To sie moze wpisywac w "jak byla okazja".

J.

Za PRL roznoszono mleko i generalnie ono stało i pod sklepem i pod drzwiami.

-- -- -

Zapewne większość tych cwaniaków to ludzie wychowani w PRL i w tamtych czasach kradli i oszukiwali jak tylko była okazja.

" ąćęłńóśźż" o0ckm9$gvj$1@node2.news.atman.pl

Za PRL roznoszono mleko i generalnie ono stało i pod sklepem i pod drzwiami.

  https://youtu.be/4P2yn0mRqTI

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.net.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

On 2016-11-09, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Dajcie spokój. Co to ma dorzeczy?
Jest wolny rynek i firma/konsument może robić co chce jeśli jest to zgodne z prawem a w tym przypadku z drobnymi druczkami w regulaminie.
To działa w obie strony. I DOBRZE :-)

Ale odbierasz teraz argumenty tym wszystkim którzy jojczą, że druczek za mały, a oni biedni i nie przeczytali.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-10 o 16:09, Wojciech Bancer pisze:

Ale odbierasz teraz argumenty tym wszystkim którzy jojczą, że druczek
za mały, a oni biedni i nie przeczytali.

Ja odbieram? To poplecznicy Lidla nagle nie chcą się stosować do reguł które sami wymyślili z premedytacją. Mieli potencjał, wiedzę, wykształcenie, rozeznanie w rynku. Łajzy dali ciała i teraz lamentują.

Kto tu jest żałosny? :-)

z

On 2016-11-10, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Ja odbieram?

Tak.

To poplecznicy Lidla nagle nie chcą się stosować do reguł które sami wymyślili z premedytacją. Mieli potencjał, wiedzę, wykształcenie, rozeznanie w rynku. Łajzy dali ciała i teraz lamentują.

Bełkot kompletnie bez sensu.

Kto tu jest żałosny? :-)

Ty.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-11 o 11:15, Wojciech Bancer pisze:

Ty.

Jak widać nie ma argumentów i zostało "TY"
Wiem.. bardzo niewygodna sytuacja i trzeba zwalić na durny naród gdy cała retoryka wolnorynkowa nam już nie pasuje. Trzeba zrobić woltę w poglądach. Trzeba odwrócić kota ogonem. Biedne stworzenie
Znamy to... ;-)

z

On 2016-11-11, z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2016-11-11 o 11:15, Wojciech Bancer pisze:

Ty.

Jak widać nie ma argumentów i zostało "TY"

Jakich argumentów? Populistycznie bełkoczesz opierając
się wyłącznie na swoim widzimisię świata, a nie na faktach.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-11 o 12:26, Wojciech Bancer pisze:

Jakich argumentów? Populistycznie bełkoczesz opierając
się wyłącznie na swoim widzimisię świata, a nie na faktach.

To odnieś się do sytuacji w kontekście prawa jak każdy porządny biznesmen i bankowiec ;-) i podaj swoje wnioski.

Dasz radę?

z

On 2016-11-11, z <z@z.pl> wrote:

[...]

To odnieś się do sytuacji w kontekście prawa jak każdy porządny biznesmen i bankowiec ;-) i podaj swoje wnioski.

Dasz radę?

Ale co chciałbyś "odnieść do prawa"?

Już Ci tu napisali, u niektórych szwankuje przyzwoitość i uczciwość,
i też tak uważam. A argument "a bo oni nas też okradają i dlatego ja
też mogę" to argumentacja na poziomie przedszkolnym.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-11 o 15:45, Wojciech Bancer pisze:

Już Ci tu napisali, u niektórych szwankuje przyzwoitość i uczciwość,
i też tak uważam. A argument "a bo oni nas też okradają i dlatego ja
też mogę" to argumentacja na poziomie przedszkolnym.

Nie chcesz się odnieść do przepisów prawa bo Ci to nie pasuje do narracji a odnosisz się do przyzwoitości.
Przyznaj że i sklep i klienci postępują zgodnie z prawem i nikt ich do odpowiedzialności jakiejkolwiek za to nie pociągnie.
Albo zamilcz bo podważasz fundamenty na których oparte jest nasze kochane państwo ;-)

z

On 11/11/2016 1:27 PM, z wrote:

W dniu 2016-11-11 o 15:45, Wojciech Bancer pisze:

Już Ci tu napisali, u niektórych szwankuje przyzwoitość i uczciwość,
i też tak uważam. A argument "a bo oni nas też okradają i dlatego ja
też mogę" to argumentacja na poziomie przedszkolnym.

Nie chcesz się odnieść do przepisów prawa bo Ci to nie pasuje do
narracji a odnosisz się do przyzwoitości.
Przyznaj że i sklep i klienci postępują zgodnie z prawem i nikt ich do
odpowiedzialności jakiejkolwiek za to nie pociągnie.
Albo zamilcz bo podważasz fundamenty na których oparte jest nasze
kochane państwo ;-)

W promocji nie było napisane jak zużyjesz tylko jeśli ci nie odpowiada.
I niestety jeszcze nie dorośliśmy do pewnego poziomu uczciwości.
Jak nikt nie patrzy to można kraść?

W dniu 2016-11-11 o 21:16, witek pisze:

W promocji nie było napisane jak zużyjesz tylko jeśli ci nie odpowiada.
I niestety jeszcze nie dorośliśmy do pewnego poziomu uczciwości.
Jak nikt nie patrzy to można kraść?

Uczciwość, rzetelność i przyzwoitość jak tu wielokrotnie udowodniono na tej grupie nie może stawać ponad zapisy umowy na którą zgadzają się obie dorosłe, nieubezwłasnowolnione strony umowy. Nie ważne czy przez nieuwagę, zaniedbanie, bezmyślność czy niedorozwinięcie.

W powyższym przykładzie niedorozwinięci, butni i pewni siebie marketingowcy skonstruowali felerną umowę i nie myśleli że ktoś ją przeczyta.
A jednak :-)

z

On 11/11/2016 3:58 PM, z wrote:

W dniu 2016-11-11 o 21:16, witek pisze:

W promocji nie było napisane jak zużyjesz tylko jeśli ci nie odpowiada.
I niestety jeszcze nie dorośliśmy do pewnego poziomu uczciwości.
Jak nikt nie patrzy to można kraść?

Uczciwość, rzetelność i przyzwoitość jak tu wielokrotnie udowodniono na
tej grupie nie może stawać ponad zapisy umowy na którą zgadzają się obie
dorosłe, nieubezwłasnowolnione strony umowy. Nie ważne czy przez
nieuwagę, zaniedbanie, bezmyślność czy niedorozwinięcie.

W powyższym przykładzie niedorozwinięci, butni i pewni siebie
marketingowcy skonstruowali felerną umowę i nie myśleli że ktoś ją
przeczyta.
A jednak :-)

z

No a czym jest zapis "jesli nie odpowiada" jesli nie zapisem w umowie.

Wszyscy, ktorzy oddali puste butelki z innego powodu złamali zapisy umnowy i zwrot im po prostu nie przysługiwał.

To, że sklep oddawał kasę za każdą pustą butelkę to jego sprawa.
Moze się teraz sądzić o zwrot jak ma ochotę :)

No ale w Polsce, co probujesz udowodnić, zapisy umowy klienci mogą łamać dopóki się ich za rękę nie złapie.

W dniu 2016-11-11 o 23:57, witek pisze:

No a czym jest zapis "jesli nie odpowiada" jesli nie zapisem w umowie.

Wszyscy, ktorzy oddali puste butelki z innego powodu złamali zapisy
umnowy i zwrot im po prostu nie przysługiwał.

I tu zaczynasz się powoływać na duch prawa ale dzisiaj w tym kraju (i nie tylko) duch prawa sądy i reszta "fachowców" mają w dużym poważaniu.

Każdy prawnik Ci to powie że udowodnienie klientowi że towar mu "odpowiadał" ale oddał pudełko dla kasy będzie bardzo trudne a nawet niemożliwe.

Podobnie jak udowodnienie sklepowi że notoryczne zawyżanie ceny w kasie było celowe i zgodne z polityką sklepu która z premedytacją uprawia takie procedery mają w du... prawo, kontrole i uczciwość.

Dokładnie ten sam przypadek

To, że sklep oddawał kasę za każdą pustą butelkę to jego sprawa.
Moze się teraz sądzić o zwrot jak ma ochotę :)

Powodzenia życzę sklepowi w dochodzeniu swojego prawa teraz w sądzie :-)

Przeciwnie. Chyba promocja została wstrzymana przed terminem i to od Sklepu będzie łatwiej uzyskać karę czy odszkodowanie (nie znam się) za niewywiązywanie się z umowy. A umów wszak trzeba dotrzymywać :-)

No ale w Polsce, co probujesz udowodnić, zapisy umowy klienci mogą łamać
dopóki się ich za rękę nie złapie.

Zapisy umowy nie zostały złamane. Doczytaj. To sklep wycofuje się z umowy bo ponosi straty.
Jak to? widziały gały co oferowały. Płacz i płać :-)

z

On 11/11/2016 5:12 PM, z wrote:

W dniu 2016-11-11 o 23:57, witek pisze:

No a czym jest zapis "jesli nie odpowiada" jesli nie zapisem w umowie.

Wszyscy, ktorzy oddali puste butelki z innego powodu złamali zapisy
umnowy i zwrot im po prostu nie przysługiwał.

I tu zaczynasz się powoływać na duch prawa ale dzisiaj w tym kraju (i
nie tylko) duch prawa sądy i reszta "fachowców" mają w dużym poważaniu.

I dlatego wlasnie twierdze, ze jeszcze nie wyszlismy z epoki kamiennia łupanego.
I chyba nigdy nie wyjdziemy. Zawsze bedziemy zaściankiem.

Zapisy umowy nie zostały złamane. Doczytaj. To sklep wycofuje się z
umowy bo ponosi straty.

Zapisy umowy zostały złamane, bo klienci oddaja puste butelki, nie dlatego, że im nie pasowało tylko dlatego, że dało się kogoś oszukać bo nikt nie sprawdzał powodu zwrotu.
Przeciez to jest oszustwo. Przychodzisz do sklepu i twierdziesz, że ci nie smakowało mimo, że wylizałeś opakowanie do czysta.

A teraz w kolejce do konfesjonału.


Sklep wycofuje sie z umowy bo nie zakładał, że musi zakupić odpowiednią ilość wariografów. No ale kto sie nie myli...

W dniu 2016-11-12 o 00:52, witek pisze:

I dlatego wlasnie twierdze, ze jeszcze nie wyszlismy z epoki kamiennia
łupanego.
I chyba nigdy nie wyjdziemy. Zawsze bedziemy zaściankiem.

Polać temu Panu :-)

Zapisy umowy zostały złamane, bo klienci oddaja puste butelki, nie
dlatego, że im nie pasowało tylko dlatego, że dało się kogoś oszukać bo
nikt nie sprawdzał powodu zwrotu.
Przeciez to jest oszustwo. Przychodzisz do sklepu i twierdziesz, że ci
nie smakowało mimo, że wylizałeś opakowanie do czysta.

Polać mu drugi raz.

Sklep wycofuje sie z umowy bo nie zakładał, że musi zakupić odpowiednią
ilość wariografów. No ale kto sie nie myli...

Polać trzeci raz

Ale sklep w tym przypadku podobnie jak w milionach innych przypadków gdy poszkodowani są konsumenci nic tu nie wskóra

Takie czasy, prawo, demokracja.

Tak tu się stosuje artykuł o oszustwie

Zostało: płacz i płać :-)

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Przeciwnie. Chyba promocja została wstrzymana przed terminem i to od Sklepu będzie łatwiej uzyskać karę czy odszkodowanie

A w treści regulaminu nie było napisane ze warunki moga zostać zmienione?

(nie znam się)

No własnie...

za niewywiązywanie się z umowy. A umów wszak trzeba dotrzymywać :-)

Czyli nie było zapisu o mozliwości zmiany warunków promocji?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.

W dniu 2016-11-12 o 05:00, Budzik pisze:

Czyli nie było zapisu o mozliwości zmiany warunków promocji?

I taki zapis i jego zastosowanie uważałbyś za uczciwy, przyzwoity, rzetelny, zgodny z kupiecką tradycją...?  :-)

Odpowiedz

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Czyli nie było zapisu o mozliwości zmiany warunków promocji?

I taki zapis i jego zastosowanie uważałbyś za uczciwy, przyzwoity, rzetelny, zgodny z kupiecką tradycją...?  :-)

A dlaczego nie?
Zebysmy sie dobrze zrozumieli: jeżeli lidl ogranicza czas trwania promocji, to oczywiscie zakladam, ze tylko dla nowo kupionych towarów.
Te kupione w czasie promocji nawet po jej zakonczeniu powinny miec mozliwość zwrotu.

Odpowiedz

A moze odrobina kultury? Jak bede chciał to odpowiem, nie musisz mi wydawać polecen...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire

On 2016-11-12, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

[...]

Zebysmy sie dobrze zrozumieli: jeżeli lidl ogranicza czas trwania promocji, to oczywiscie zakladam, ze tylko dla nowo kupionych towarów.
Te kupione w czasie promocji nawet po jej zakonczeniu powinny miec mozliwość zwrotu.

Tak dokładnie jest.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-12 o 16:57, Wojciech Bancer pisze:

Tak dokładnie jest.

To niewiele zmienia. Data była podana. Kto daje i odbiera... :-)

z

W dniu 2016-11-12 o 16:00, Budzik pisze:

A dlaczego nie?
Zebysmy sie dobrze zrozumieli: jeżeli lidl ogranicza czas trwania promocji,
to oczywiscie zakladam, ze tylko dla nowo kupionych towarów.
Te kupione w czasie promocji nawet po jej zakonczeniu powinny miec
mozliwość zwrotu.

Jeśli się umówiło że promocja trwa do tego i tego dnia to uczciwość kupiecka, rzetelność i szacunek dla potencjalnego kontrahenta nakazuje wytrwanie do tej daty. Wtedy ma się poważanie w branży ;-) jest się szanowanym a klient ma zaufanie i potrafi częściej wracać do firmy która traktuje go poważnie.
A jak nie to jest jak widać. :-)

Odpowiedz

Skoro nie potrafisz odpowiedzieć na tak proste pytanie ...

z

Użytkownik z z@z.pl ...

A dlaczego nie?
Zebysmy sie dobrze zrozumieli: jeżeli lidl ogranicza czas trwania
promocji, to oczywiscie zakladam, ze tylko dla nowo kupionych
towarów. Te kupione w czasie promocji nawet po jej zakonczeniu
powinny miec mozliwość zwrotu.

Jeśli się umówiło że promocja trwa do tego i tego dnia to uczciwość kupiecka, rzetelność i szacunek dla potencjalnego kontrahenta nakazuje
wytrwanie do tej daty. Wtedy ma się poważanie w branży ;-) jest się szanowanym a klient ma zaufanie i potrafi częściej wracać do firmy
która traktuje go poważnie.
A jak nie to jest jak widać. :-)

Nie widze nic niepowaznego w takiej zmianie terminu zwłaszcza ze jak widac, promocja bardziej przeszkadzała klientom niz pomagała (pomijam ten procent co pod pozorem "niesmakowania" najadła się za darmo)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

W dniu 2016-11-12 o 23:00, Budzik pisze:

Nie widze nic niepowaznego w takiej zmianie terminu zwłaszcza ze jak widac,
promocja bardziej przeszkadzała klientom niz pomagała (pomijam ten procent
co pod pozorem "niesmakowania" najadła się za darmo)

Umów się dotrzymuje mimo tego że dla kogoś mogą się okazać niekorzystne
:-)

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Nie widze nic niepowaznego w takiej zmianie terminu zwłaszcza ze jak
widac, promocja bardziej przeszkadzała klientom niz pomagała (pomijam
ten procent co pod pozorem "niesmakowania" najadła się za darmo)

Umów się dotrzymuje mimo tego że dla kogoś mogą się okazać
niekorzystne :-)

Nie widze tutaj niedotrzymania umowy.
Gdyby przestali przyjmowac zwroty to byłby inny temat.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.

z <z@z.pl> writes:

W dniu 2016-11-12 o 23:00, Budzik pisze:

Nie widze nic niepowaznego w takiej zmianie terminu zwłaszcza ze jak widac,
promocja bardziej przeszkadzała klientom niz pomagała (pomijam ten procent
co pod pozorem "niesmakowania" najadła się za darmo)

Umów się dotrzymuje mimo tego że dla kogoś mogą się okazać niekorzystne
:-)

No, a nie jojczy się, że nikt nie myślał, że franek tak podskoczy.
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
"Sęk w tym, że człowiek rozumny jest statystycznie głupi" - Stanisław Lem.

To nie "franek" podskoczył, tylko PO-PSL doprowadziło od roku 2007 do roku 2015 do spadku złotówki na mordę - kiedy głąby kapuściane to zrozumieją, że to skok na kasę Polaków?
I to pie.....nie o "ułatwionym eksporcie", aż się nóż w kieszeni otwiera.
Mam nadzieję, że Tusk zgnije w więzieniu.


-- -- -

nikt nie myślał, że franek tak podskoczy.

W dniu 2016-11-13 o 00:33, z pisze:

W dniu 2016-11-12 o 23:00, Budzik pisze:

Nie widze nic niepowaznego w takiej zmianie terminu zwłaszcza ze jak
widac,
promocja bardziej przeszkadzała klientom niz pomagała (pomijam ten
procent
co pod pozorem "niesmakowania" najadła się za darmo)

Umów się dotrzymuje mimo tego że dla kogoś mogą się okazać niekorzystne
:-)

No proszę, w ten sposób doszedłeś do wniosku, że
skoro ktoś zjadł i mu smakowało, to jest dla niego niekorzystne, że nie może oddać opakowania i odebrać gotówki?
W społeczeństwie są ludzie dobrze wychowani i źle wychowani.
Ci pierwsi nigdy nie wpadną nawet na pomysł, że można by coś ukraść,
a co drudzy zrobią to niezależnie czy są klientami Lidla
czy właścicielami firmy.

Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

No proszę, w ten sposób doszedłeś do wniosku, że
skoro ktoś zjadł i mu smakowało, to jest dla niego niekorzystne, że nie może oddać opakowania i odebrać gotówki?
W społeczeństwie są ludzie dobrze wychowani i źle wychowani.
Ci pierwsi nigdy nie wpadną nawet na pomysł, że można by coś ukraść,
a co drudzy zrobią to niezależnie czy są klientami Lidla
czy właścicielami firmy.

z ma troche inne podejscie do uczciwości - uwaza ze lidl go okradł bo zamieniaja ceny na polkach (czego osobiście nigdy niedoswiadczyłem) wiec ich tez mozna okradać.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

W dniu niedziela, 13 listopada 2016 10:39:18 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
..

z ma troche inne podejscie do uczciwości - uwaza ze lidl go okradł bo zamieniaja ceny na polkach (czego osobiście nigdy niedoswiadczyłem) wiec

Przy następnych zakupach z sprawdź wagi produktów w chłodniach.?
Np sprawdź czy 600gram piersi z kurczaka waży faktycznie 600gram. Na ich wage połóż z ciekawości??

W dniu 2016-11-13 o 11:58, Kris pisze:

W dniu niedziela, 13 listopada 2016 10:39:18 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
.

z ma troche inne podejscie do uczciwości - uwaza ze lidl go okradł bo
zamieniaja ceny na polkach (czego osobiście nigdy niedoswiadczyłem) wiec

Przy następnych zakupach z sprawdź wagi produktów w chłodniach.?
Np sprawdź czy 600gram piersi z kurczaka waży faktycznie 600gram. Na ich wage połóż z ciekawości??

i jeśli wykryję nieuczciwość i złodziejstwo to taki sklep zostanie przez Was tak samo potraktowany jak te szuje czy uznacie to za przejaw dopuszczalnego złodziejstwa i będziecie tłumaczyć że przecież wszyscy tak robią?
Obłuda do kwadratu
Tak. To zdanie że wszyscy tak robią wielokrotnie tu padało.
Teraz cicho sza. My zawsze byliśmy pryncypialnie uczciwi i zawsze krytykowaliśmy sztuczki marketingowe skutkujące uszczupleniem kieszeni klienta.

z

Użytkownik z z@z.pl ...

i jeśli wykryję nieuczciwość i złodziejstwo to taki sklep zostanie przez Was tak samo potraktowany jak te szuje czy uznacie to za przejaw dopuszczalnego złodziejstwa i będziecie tłumaczyć że przecież wszyscy tak robią?

Nie wiem jak inni ale mnie nie mierz własna miarka.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a."  T. Bernard

Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

z ma troche inne podejscie do uczciwości - uwaza ze lidl go okradł bo
zamieniaja ceny na polkach (czego osobiście nigdy niedoswiadczyłem)
wiec

Przy następnych zakupach z sprawdź wagi produktów w chłodniach.?
Np sprawdź czy 600gram piersi z kurczaka waży faktycznie 600gram. Na
ich wage połóż z ciekawości??

Ok, tak własnie zrobię.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeżeli wydaje się, że wszystko działa dobrze,
to znaczy, że coś przeoczyłeś."  Ed Murphy

W dniu 2016-11-13 o 09:09, cef pisze:

No proszę, w ten sposób doszedłeś do wniosku, że
skoro ktoś zjadł i mu smakowało, to jest dla niego niekorzystne, że nie
może oddać opakowania i odebrać gotówki?

Nie. Zostałem przekonany przez bywalców tej grupy ;-) że umów się dotrzymuje. A aspekty moralne mogę sobie w dupę wsadzić.

W społeczeństwie są ludzie dobrze wychowani i źle wychowani.
Ci pierwsi nigdy nie wpadną nawet na pomysł, że można by coś ukraść,
a co drudzy zrobią to niezależnie czy są klientami Lidla
czy właścicielami firmy.

To jest dalej aspekt moralny. Tak. Są tacy i tacy ludzie ale każdy z nich powinien dotrzymywać umów i przestrzegać obowiązującego prawa.
Pomimo poruszania się na jego granicy i określonej wykładni ale nadal jest to przestrzeganie prawa.
Kto temu zaprzeczy podkopuje fundamentu obowiązującego tutaj w tym posranym kraju ustroju. :-)
Ja tylko "krakam" jak te wszystkie wrony dookoła a tu nagle wrony odzywają się słowiczym śpiewem. :-)
Żałosne

z

W dniu 2016-11-13 o 11:59, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 09:09, cef pisze:

No proszę, w ten sposób doszedłeś do wniosku, że
skoro ktoś zjadł i mu smakowało, to jest dla niego niekorzystne, że nie
może oddać opakowania i odebrać gotówki?

Nie. Zostałem przekonany przez bywalców tej grupy ;-) że umów się
dotrzymuje. A aspekty moralne mogę sobie w dupę wsadzić.

W społeczeństwie są ludzie dobrze wychowani i źle wychowani.
Ci pierwsi nigdy nie wpadną nawet na pomysł, że można by coś ukraść,
a co drudzy zrobią to niezależnie czy są klientami Lidla
czy właścicielami firmy.

To jest dalej aspekt moralny. Tak. Są tacy i tacy ludzie ale każdy z
nich powinien dotrzymywać umów i przestrzegać obowiązującego prawa.

No to moralny czy prawny?
Bo albo ktoś kradnie, oszukuje albo tego nie robi.
Nie robi tego nawet wtedy, kiedy widzi, że inni to robią.
Nie widzisz tej różnicy?

Ja tylko "krakam" jak te wszystkie wrony dookoła a tu nagle wrony
odzywają się słowiczym śpiewem. :-)
Żałosne

Żałosne jest to, że Ty czy moze ktoś tam kradnie jak go okradają?
Czy jest jakiś inny powód, np związany z moralnością?

W dniu niedziela, 13 listopada 2016 13:26:48 UTC+1 użytkownik z napisał:

W dniu 2016-11-13 o 13:01, cef pisze:

..

Tutejszy atak na pazernych klientów jest obłudny i niesprawiedliwy zwłaszcza w kontekście jakie wartości szczególnie na tej grupie są głoszone przez grono "biznesmenów" i obrońców wolnego rynku jako źródła cnót wszelakich.

Po raz drugi się z Tobą zgadzam. Zresztą trudno się z tym nie zgodzić.

W dniu 2016-11-13 o 13:01, cef pisze:

Żałosne jest to, że Ty czy moze ktoś tam kradnie jak go okradają?
Czy jest jakiś inny powód, np związany z moralnością?

Jeszcze raz jak krowie na rowie.
Te szuje sklepowe w taki sam sposób przestrzegają prawa jak sklepy urządzając oszukańcze promocje.
Jedni falandyzują i drudzy falandyzują. (był kiedyś taki człowiek pomocnik Wałęsy)
Tak samo i jednym i drugim będzie bardzo trudno udowodnić przestępstwo przy takiej praktyce prawniczej i tak stosowanym prawie w Polsce.
I jedni i drudzy są nieuczciwi i niemoralni.

Dlatego jak wyzywać od złodziei to wszystkich po równo.

Tutejszy atak na pazernych klientów jest obłudny i niesprawiedliwy zwłaszcza w kontekście jakie wartości szczególnie na tej grupie są głoszone przez grono "biznesmenów" i obrońców wolnego rynku jako źródła cnót wszelakich.

Jak widać prawda w oczy kole i samo zdawanie się na prawo nie jest wystarczające bo potrzebna jest jeszcze uczciwość i rzetelność.

Mam nadzieję że będzie to nauczka na przyszłość gdy kolejne brudne zagrywki jakiegoś marketingowego "cfaniaka" będą tu bronione jak niepodległości przy całkowitym zapomnieniu wyżej wymienionych wartości

z

W dniu 2016-11-13 o 13:26, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 13:01, cef pisze:

Żałosne jest to, że Ty czy moze ktoś tam kradnie jak go okradają?
Czy jest jakiś inny powód, np związany z moralnością?

Jeszcze raz jak krowie na rowie.
Te szuje sklepowe w taki sam sposób przestrzegają prawa jak sklepy
urządzając oszukańcze promocje.
Jedni falandyzują i drudzy falandyzują. (był kiedyś taki człowiek
pomocnik Wałęsy)
Tak samo i jednym i drugim będzie bardzo trudno udowodnić przestępstwo
przy takiej praktyce prawniczej i tak stosowanym prawie w Polsce.
I jedni i drudzy są nieuczciwi i niemoralni.

Ale nie przekładaj tego na wszystkich.
Ja w praktyce nie korzystam z żadnych promocji,
nie czuję się też z tego powodu okradany.

Dlatego jak wyzywać od złodziei to wszystkich po równo.

Rozumiem, że chodzi Ci o wszystkich tych, którzy
jakieś tam "nieuczciwe" promocje organizują i tych, którzy
z nich "chytrze" korzystają.

Tutejszy atak na pazernych klientów jest obłudny i niesprawiedliwy
zwłaszcza w kontekście jakie wartości szczególnie na tej grupie są
głoszone przez grono "biznesmenów" i obrońców wolnego rynku jako źródła
cnót wszelakich.

Tutaj akurat nie rozumiem co chciałeś przekazać,
ale zdradza to wyraźnie, że Twoja moralność nie jest najwyższych lotów :-)

Jak widać prawda w oczy kole i samo zdawanie się na prawo nie jest
wystarczające bo potrzebna jest jeszcze uczciwość i rzetelność.

W przypadku wadliwego regulaminu tak będzie.

Mam nadzieję że będzie to nauczka na przyszłość gdy kolejne brudne
zagrywki jakiegoś marketingowego "cfaniaka" będą tu bronione jak
niepodległości przy całkowitym zapomnieniu wyżej wymienionych wartości

Nikt niczego tutaj nie bronił.
Raczej Ty dałeś dowód jakiegoś zaściankowego myślenia,
że trzeba kraść skoro inni to robią.

W dniu 2016-11-13 o 13:47, cef pisze:

Ale nie przekładaj tego na wszystkich.
Ja w praktyce nie korzystam z żadnych promocji,
nie czuję się też z tego powodu okradany.

To nie jest powód żeby tego nie widzieć, przemilczeć czy bronić.
Chodzi o zasadę i równe traktowanie a nie zemstę.

Dlatego jak wyzywać od złodziei to wszystkich po równo.

Rozumiem, że chodzi Ci o wszystkich tych, którzy
jakieś tam "nieuczciwe" promocje organizują i tych, którzy
z nich "chytrze" korzystają.

Równość i demokracja (cholera KODem pachnie ;-) )

Tutaj akurat nie rozumiem co chciałeś przekazać,
ale zdradza to wyraźnie, że Twoja moralność nie jest najwyższych lotów :-)

Myślisz że odbiegam aż tak bardzo tylko dlatego że domagam się równego traktowania w dobie genderów, mniejszości i innego gejostwa ;-)

Nikt niczego tutaj nie bronił.
Raczej Ty dałeś dowód jakiegoś zaściankowego myślenia,
że trzeba kraść skoro inni to robią.

Wielokrotnie broniono zapisów umów a ludzie którzy powoływali się jeszcze na uczciwość byli nazywani oszołomami i nieudacznikami
Przypomnij sobie :-)

z

W dniu 2016-11-13 o 15:33, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 13:47, cef pisze:

Ale nie przekładaj tego na wszystkich.
Ja w praktyce nie korzystam z żadnych promocji,
nie czuję się też z tego powodu okradany.

To nie jest powód żeby tego nie widzieć, przemilczeć czy bronić.
Chodzi o zasadę i równe traktowanie a nie zemstę.

Zgoda.

Dlatego jak wyzywać od złodziei to wszystkich po równo.

Rozumiem, że chodzi Ci o wszystkich tych, którzy
jakieś tam "nieuczciwe" promocje organizują i tych, którzy
z nich "chytrze" korzystają.

Równość i demokracja (cholera KODem pachnie ;-) )

Nie mieszaj mnie do polityki :-)

Tutaj akurat nie rozumiem co chciałeś przekazać,
ale zdradza to wyraźnie, że Twoja moralność nie jest najwyższych lotów
:-)

Myślisz że odbiegam aż tak bardzo tylko dlatego że domagam się równego
traktowania w dobie genderów, mniejszości i innego gejostwa ;-)

Przeczytałem dwa razy i taki układny stałeś się dopiero
jak posypały się uwagi. Na początku było o panoszeniu się korporacji
i wykorzystaniu drobnych sztuczek przez ludzi (tutaj niemożności dowiedzenia powodu zwrotu) czytania klauzul małym drukiem itp, żeby
odpowiedzieć na oszustwa i  kłamstwa korporacji.
Czyli jednak zemsta.
Równość przyszła potem. :-)

Nikt niczego tutaj nie bronił.
Raczej Ty dałeś dowód jakiegoś zaściankowego myślenia,
że trzeba kraść skoro inni to robią.

Wielokrotnie broniono zapisów umów a ludzie którzy powoływali się
jeszcze na uczciwość byli nazywani oszołomami i nieudacznikami
Przypomnij sobie :-)

Pamiętam. Tak naprawdę to nawet nie jest kwestia uczciwości,
tylko dobrego prawnika.

W dniu 2016-11-13 o 16:06, cef pisze:

Przeczytałem dwa razy i taki układny stałeś się dopiero
jak posypały się uwagi. Na początku było o panoszeniu się korporacji
i wykorzystaniu drobnych sztuczek przez ludzi (tutaj niemożności
dowiedzenia powodu zwrotu) czytania klauzul małym drukiem itp, żeby
odpowiedzieć na oszustwa i  kłamstwa korporacji.
Czyli jednak zemsta.
Równość przyszła potem. :-)

Cieszę się że prostszy język dociera :-)
Może się zagalopowałem. Powinienem prosto z mostu porównywać wisienkowicza bankowego i wisienkowicza lidlowego i czekać aż się tu towarzystwo pogryzie ;-) który jest złodziejem i oszustem a który nie. :-)

Pamiętam. Tak naprawdę to nawet nie jest kwestia uczciwości,
tylko dobrego prawnika.

Brawo za podtrzymywanie jedynie słusznej linii.

Myślisz jednak że Lidl będzie teraz sądził się ze swoimi klintami?

z

W dniu 2016-11-13 o 19:00, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 16:06, cef pisze:

Przeczytałem dwa razy i taki układny stałeś się dopiero
jak posypały się uwagi. Na początku było o panoszeniu się korporacji
i wykorzystaniu drobnych sztuczek przez ludzi (tutaj niemożności
dowiedzenia powodu zwrotu) czytania klauzul małym drukiem itp, żeby
odpowiedzieć na oszustwa i  kłamstwa korporacji.
Czyli jednak zemsta.
Równość przyszła potem. :-)

Cieszę się że prostszy język dociera :-)
Może się zagalopowałem. Powinienem prosto z mostu porównywać
wisienkowicza bankowego i wisienkowicza lidlowego i czekać aż się tu
towarzystwo pogryzie ;-) który jest złodziejem i oszustem a który nie. :-)

Zagalopowałeś się gdzie indziej.
Dla Ciebie to co robili klienci Lidla jest zgodne z regulaminem
(bo nie da się udowodnić, że jest inaczej) i tu jest pies pogrzebany.
Bo ja i kilka innych osób tutaj zwraca uwagę, że to nie jest wykorzystanie kruczka
czy haczyka w regulaminie, tylko ordynarne oszustwo.
I nijak nie da się tego porównać do sytuacji, gdzie klient bankowy otwiera konto,
zgrania wisienkę i zamyka rachunek po wypelnieniu wymogów promocji.
Nie ma tu miejsca na stwierdzenie, że klient okrada bank z zysku (jak piszesz obok),
bo wszystko odbywa się zgodnie z regulaminem i bank skalkulował swoją promocję w taki a nie inny sposób i widocznie zarabia wystarczająco na tych, którzy zostaną na dłużej. Nikt tu nie oszukuje, ani nie ma miejsca złamanie regulaminu,
choć bank przecież liczy na to, że klient kupi coś kartą i bank zrobi na prowizjach albo klient zagapi się i nie zrobi wymaganego obrotu kartą i wlepią mu opłatę kilka złotych itp ale to jest w regulaminie.

Pamiętam. Tak naprawdę to nawet nie jest kwestia uczciwości,
tylko dobrego prawnika.

Brawo za podtrzymywanie jedynie słusznej linii.

Myślisz jednak że Lidl będzie teraz sądził się ze swoimi klintami?

Myślę, że mógłby, ale bez robienia kalkulacji wie, że to bezsensowne.
Ale szopkę mogliby zrobić:  ja chętnie bym posłuchał jak klient Lidla będzie tłumaczył się, że jogurt go obrzydzał okrutnie i omal nie wyrzygał już w trakcie konsumpcji i jedynie myśl o tym zwrocie kasy go zmusiła do zjedzenia do końca i jak prawnicy będą się obrzucać oskarżeniami czy to spowodowało większe starty w sklepie czy większy stres u klienta. W sumie zabawne.

W dniu 2016-11-13 o 20:48, cef pisze:

Zagalopowałeś się gdzie indziej.
Dla Ciebie to co robili klienci Lidla jest zgodne z regulaminem
(bo nie da się udowodnić, że jest inaczej) i tu jest pies pogrzebany.
Bo ja i kilka innych osób tutaj zwraca uwagę, że to nie jest
wykorzystanie kruczka
czy haczyka w regulaminie, tylko ordynarne oszustwo.

Zgodzę się z Tobą jeśli przyznasz że notoryczne zaniżanie cen na półce sklepowej będziesz traktował tak samo.

Zgodzisz się na równe traktowanie ordynarnego oszustwa?

I nijak nie da się tego porównać do sytuacji, gdzie klient bankowy
otwiera konto,
zgrania wisienkę i zamyka rachunek po wypelnieniu wymogów promocji.
Nie ma tu miejsca na stwierdzenie, że klient okrada bank z zysku (jak
piszesz obok),

Klient banku nie zrobił tego na co liczył bank tylko perfidnie zrobił coś odwrotnego. Literalnie jest w zgodzie z prawem ale moralnie naciąga bank na kasę. Tak czy nie?

bo wszystko odbywa się zgodnie z regulaminem i bank skalkulował swoją
promocję w taki a nie inny sposób i widocznie zarabia wystarczająco na
tych, którzy zostaną na dłużej. Nikt tu nie oszukuje, ani nie ma miejsca
złamanie regulaminu,
choć bank przecież liczy na to, że klient kupi coś kartą i bank zrobi na
prowizjach albo klient zagapi się i nie zrobi wymaganego obrotu kartą i
wlepią mu opłatę kilka złotych itp ale to jest w regulaminie.

Gdzie tu widzisz różnicę? Jeśli Lidl zdawał sobie sprawę z regulaminu to ewidentnie źle oszacował ilość klientów którym będzie się chciało zwracać pudełka.
Bank też może źle oszacować straty nowej durnej promocji.
Będzie lamentował, protestował i powoływał się na uczciwość czy potulnie poniesie koszty promocji?

Myślę, że mógłby, ale bez robienia kalkulacji wie, że to bezsensowne.
Ale szopkę mogliby zrobić:  ja chętnie bym posłuchał jak klient Lidla
będzie tłumaczył się, że jogurt go obrzydzał okrutnie i omal nie
wyrzygał już w trakcie konsumpcji i jedynie myśl o tym zwrocie kasy go
zmusiła do zjedzenia do końca i jak prawnicy będą się obrzucać
oskarżeniami czy to spowodowało większe starty w sklepie czy większy
stres u klienta. W sumie zabawne.

Zawsze może powiedzieć że za ciężko mu było odnosić pełne pudełka więc opróżnił do kibla.
Obawiam się że taka szopka mogłaby tylko ośmieszyć sklep.
Oczywiście kwestia dobrego prawnika :-)

z

W dniu 2016-11-13 o 21:37, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 20:48, cef pisze:

Zagalopowałeś się gdzie indziej.
Dla Ciebie to co robili klienci Lidla jest zgodne z regulaminem
(bo nie da się udowodnić, że jest inaczej) i tu jest pies pogrzebany.
Bo ja i kilka innych osób tutaj zwraca uwagę, że to nie jest
wykorzystanie kruczka
czy haczyka w regulaminie, tylko ordynarne oszustwo.

Zgodzę się z Tobą jeśli przyznasz że notoryczne zaniżanie cen na półce
sklepowej będziesz traktował tak samo.

Zgodzisz się na równe traktowanie ordynarnego oszustwa?

Przyznaję i zgadzam się, choć już bardzo dawno mi się to nie zdarzyło.
Nie robię jakichś wielkich zakupów w marketach, wchodzę bez koszyka i więcej jak kilka rzeczy, które dam radę utrzymać w rękach nie mam na paragonie, więc ceny sprawdzam na bieżąco.

I nijak nie da się tego porównać do sytuacji, gdzie klient bankowy
otwiera konto,
zgrania wisienkę i zamyka rachunek po wypelnieniu wymogów promocji.
Nie ma tu miejsca na stwierdzenie, że klient okrada bank z zysku (jak
piszesz obok),

Klient banku nie zrobił tego na co liczył bank tylko perfidnie zrobił
coś odwrotnego. Literalnie jest w zgodzie z prawem ale moralnie naciąga
bank na kasę. Tak czy nie?

Nie, bo nie łamie żadnych zasad regulaminu.

bo wszystko odbywa się zgodnie z regulaminem i bank skalkulował swoją
promocję w taki a nie inny sposób i widocznie zarabia wystarczająco na
tych, którzy zostaną na dłużej. Nikt tu nie oszukuje, ani nie ma miejsca
złamanie regulaminu,
choć bank przecież liczy na to, że klient kupi coś kartą i bank zrobi na
prowizjach albo klient zagapi się i nie zrobi wymaganego obrotu kartą i
wlepią mu opłatę kilka złotych itp ale to jest w regulaminie.

Gdzie tu widzisz różnicę? Jeśli Lidl zdawał sobie sprawę z regulaminu to
ewidentnie źle oszacował ilość klientów którym będzie się chciało
zwracać pudełka.

Gdyby towar zwracali tylko Ci, którym zwrot się należał, to nie było by problemu.
W przypadku rachunku, jeśłi nie ma warunków utrzymania, to mozesz zamknać
i niczego nie naruszasz. Z reguły nie ma tak, że dają coś całkiem za free.
Zawsze jest jakieś ale, jakiś okres, jakaś opłata, mniejsze odsetki - co jak co, ale bank, to już na pewno lepiej umie liczyć niż sklep, no może z wyjątkiem Citka

Bank też może źle oszacować straty nowej durnej promocji.
Będzie lamentował, protestował i powoływał się na uczciwość czy potulnie
poniesie koszty promocji?

Nie słyszałem, żeby lamentował. Za to słyszę czasem o zmianach,
albo skonkretyzowaniu regulaminów, ale o szczegóły to nie do mnie.
Ene-cośtam jest w tym ekspertem :-)

Myślę, że mógłby, ale bez robienia kalkulacji wie, że to bezsensowne.
Ale szopkę mogliby zrobić:  ja chętnie bym posłuchał jak klient Lidla
będzie tłumaczył się, że jogurt go obrzydzał okrutnie i omal nie
wyrzygał już w trakcie konsumpcji i jedynie myśl o tym zwrocie kasy go
zmusiła do zjedzenia do końca i jak prawnicy będą się obrzucać
oskarżeniami czy to spowodowało większe starty w sklepie czy większy
stres u klienta. W sumie zabawne.

Zawsze może powiedzieć że za ciężko mu było odnosić pełne pudełka więc
opróżnił do kibla.

No i to jest ta dyskretna różnica, której organizator promocji nie oszacował.

Obawiam się że taka szopka mogłaby tylko ośmieszyć sklep.
Oczywiście kwestia dobrego prawnika :-)

W dniu 2016-11-13 o 23:17, cef pisze:

W dniu 2016-11-13 o 21:37, z pisze:

Bank też może źle oszacować straty nowej durnej promocji.
Będzie lamentował, protestował i powoływał się na uczciwość czy potulnie
poniesie koszty promocji?

Nie słyszałem, żeby lamentował. Za to słyszę czasem o zmianach,
albo skonkretyzowaniu regulaminów, ale o szczegóły to nie do mnie.
Ene-cośtam jest w tym ekspertem :-)

przypomniała mi się słynna promocja tabletowa bodajże BNP Paribas
jak nagle zaczęli po swojemu interpretować regulamin promocji


--
Pozdrawiam
Marcin "lolekanabolek"

On 11/12/2016 5:33 PM, z wrote:

Umów się dotrzymuje mimo tego że dla kogoś mogą się okazać niekorzystne

Chyba, ze w umowie zastrzeglo sie mozliwosc zmiany.

W dniu 2016-11-14 o 03:56, witek pisze:

Chyba, ze w umowie zastrzeglo sie mozliwosc zmiany.

A jak się przeoczyło i nie zastrzegło?

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Chyba, ze w umowie zastrzeglo sie mozliwosc zmiany.

A jak się przeoczyło i nie zastrzegło?

To wtedy maja zastosowanie przepisy ogólne.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
A może nawet jeszcze gorsza."  Benjamin Hoff

Użytkownik z z@z.pl ...

Przyznaj że i sklep i klienci postępują zgodnie z prawem i nikt ich do odpowiedzialności jakiejkolwiek za to nie pociągnie.

Zapewne nikt ich nie pociągnie bo trudny jest temat dowodzenia.

Niemniej, gdyby klient oddał towar korzystajac z mozliwości jakie daje promocja "oddaj jesli ci nie smakowało" a sklep byłby w stanie udowodnic, ze jednak mu smakowało to wtedy mamy do czynienia z oszustwem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill

On 2016-11-11, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Już Ci tu napisali, u niektórych szwankuje przyzwoitość i uczciwość,
i też tak uważam. A argument "a bo oni nas też okradają i dlatego ja
też mogę" to argumentacja na poziomie przedszkolnym.

Nie chcesz się odnieść do przepisów prawa bo Ci to nie pasuje do narracji a odnosisz się do przyzwoitości.

Nie muszę się odnosić do przepisów prawa bo byłem wychowwany
tak by nie kraść i nie przyszłoby mi do głowy, że wystarczy
paragraf by sumienie wyczyścić.

Jak się tak upierasz, to myślę, że dałoby się podciągnąć niezgodne
z przeznaczeniem wykorzystanie promocji pod łamanie zasad współżycia
społecznego, ale komuś musiałoby się chcieć w to pobawić.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-12 o 12:00, Wojciech Bancer pisze:

Jak się tak upierasz, to myślę, że dałoby się podciągnąć niezgodne
z przeznaczeniem wykorzystanie promocji pod łamanie zasad współżycia
społecznego, ale komuś musiałoby się chcieć w to pobawić.

O widzisz. Tak samo nikomu nie chce się bawić w ściganie masowych kradzieży i oszustw dokonywanych przez firmy na konsumentach/klientach/obywatelach.

Dla przypomnienia

"Art. 286

§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo _wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania_, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

Usiądźcie wygodnie w fotelu i pomyślcie czy stosować ten przepis czy go nie stosować.

Bo chyba nie macie pomysłu żeby to robić wybiórczo :-)

z

PS.

  _wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania_

Bo to zdanie to już wszyscy pomijają jeśli w ogóle wiedzą o jego istnieniu.

On 2016-11-12, z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2016-11-12 o 12:00, Wojciech Bancer pisze:

Jak się tak upierasz, to myślę, że dałoby się podciągnąć niezgodne
z przeznaczeniem wykorzystanie promocji pod łamanie zasad współżycia
społecznego, ale komuś musiałoby się chcieć w to pobawić.

O widzisz.

Nie widzę.

[... ciach bzdety nie na temat...]

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-12 o 13:09, Wojciech Bancer pisze:

Nie widzę.

[... ciach bzdety nie na temat...]

Temat jest dokładnie ten sam tylko w odwrotną stronę.

Wiem... bardzo niewygodny przykład zwłaszcza na tej grupie.
Użyło się słowa UCZCIWOŚĆ. Teraz trzeba jakoś z tego wybrną.
To może być bolesne :-)

z

On 2016-11-12, z <z@z.pl> wrote:

[...]

Nie widzę.
[... ciach bzdety nie na temat...]

Temat jest dokładnie ten sam tylko w odwrotną stronę.

Nie jest. I nie stanie się tylko dlatego że zacytujesz
jakiś przepis w odniesieniu do mglistych onych.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-12 o 20:37, Wojciech Bancer pisze:

Nie jest. I nie stanie się tylko dlatego że zacytujesz
jakiś przepis w odniesieniu do mglistych onych.

Spodziewałem się. Przeczenie bez argumentów zaciemnianie tematu, roztaczanie mglistej aury ;-) podczas gdy wszystko jest proste jak drut.

z

On 2016-11-12, z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2016-11-12 o 20:37, Wojciech Bancer pisze:

Nie jest. I nie stanie się tylko dlatego że zacytujesz
jakiś przepis w odniesieniu do mglistych onych.

Spodziewałem się. Przeczenie bez argumentów zaciemnianie tematu, roztaczanie mglistej aury ;-) podczas gdy wszystko jest proste jak drut.

No dokładnie. Proste jak:

 - miałem ochotę wyrazić swoje zdanie w temacie promocji lidla (i ludzi którzy
   tam postapili jak postąpili), co uczyniłem
 - nie mam ochoty wdawać się w dyskusję z anonimem, który uważa ludzi    (m.in. mnie) za oszustów i złodziei, tylko dlatego że zdecydowali się
   prowadzić firmę w tym kraju

Tyle w temacie. I naprawdę szczerze mi powiewa co sobie będziesz pisał
dalej w temacie i jakie paragrafy przytaczał, i teorie tworzył.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-12 o 21:16, Wojciech Bancer pisze:

Tyle w temacie. I naprawdę szczerze mi powiewa co sobie będziesz pisał
dalej w temacie i jakie paragrafy przytaczał, i teorie tworzył.

I po co było wyzywać ludzi od złodziei i oszustów kiedy oni poruszają się zgodnie z obowiązującą wykładnią i zwyczajem stosowania prawa.
Przecież nadstawianie drugiego policzka jest nie trendy, takie nie nowoczesne ;-)

z

On 2016-11-12, z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2016-11-12 o 21:16, Wojciech Bancer pisze:

Tyle w temacie. I naprawdę szczerze mi powiewa co sobie będziesz pisał
dalej w temacie i jakie paragrafy przytaczał, i teorie tworzył.

I po co było wyzywać ludzi od złodziei i oszustów kiedy oni poruszają się zgodnie z obowiązującą wykładnią i zwyczajem stosowania prawa.

Jak na razie wyzywającym jesteś Ty, ja sobie nie przypominam bym kogoś zwyzywał. Msg-id, albo odszczekuj.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-13 o 10:29, Wojciech Bancer pisze:

Jak na razie wyzywającym jesteś Ty, ja sobie nie przypominam bym kogoś
zwyzywał. Msg-id, albo odszczekuj.

"Już Ci tu napisali, u niektórych szwankuje przyzwoitość i uczciwość,
i też tak uważam."

Chcesz się teraz przekomarzać na użyte słówka czy przyznasz się do sensu wypowiedzi?

z

On 2016-11-13, z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2016-11-13 o 10:29, Wojciech Bancer pisze:

Jak na razie wyzywającym jesteś Ty, ja sobie nie przypominam bym kogoś
zwyzywał. Msg-id, albo odszczekuj.

"Już Ci tu napisali, u niektórych szwankuje przyzwoitość i uczciwość,
i też tak uważam."

A to mów od razu, że nie rozumiesz co czytasz. W przeciwieństwie do Ciebie
waże słowa i z faktu że ktoś jest nieuczciwy nie uznaję od razu, że jest
złodziejem, czy oszustem.

Nieuczciwy bywa tez marketingowiec, który zataja pewne cechy produktu,
może być też nieuczciwy lekarz, który weźmie łapówkę za przyspieszenie
operacji, ale żadem z nich nie podpada mi pod kategorię "złodziej", czy
"oszust".

A teraz proszę odszczekać.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 2016-11-13 o 16:54, Wojciech Bancer pisze:

A to mów od razu, że nie rozumiesz co czytasz. W przeciwieństwie do Ciebie
waże słowa i z faktu że ktoś jest nieuczciwy nie uznaję od razu, że jest
złodziejem, czy oszustem.

Dobry jesteś. Prawnik? :-)

Znaczy że dla ciebie co innego jest z nieuczciwości zabrać 10 zł a co innego zabrać 10 zł ze złodziejstwa?

Szacun. To wszystko tłumaczy :-)

z

On 2016-11-13, z <z@z.pl> wrote:

W dniu 2016-11-13 o 16:54, Wojciech Bancer pisze:

A to mów od razu, że nie rozumiesz co czytasz. W przeciwieństwie do Ciebie
waże słowa i z faktu że ktoś jest nieuczciwy nie uznaję od razu, że jest
złodziejem, czy oszustem.

Dobry jesteś. Prawnik? :-)

Nie.

Znaczy że dla ciebie co innego jest z nieuczciwości zabrać 10 zł a co innego zabrać 10 zł ze złodziejstwa?

Nie.

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

W dniu 12.11.2016 o 13:09, Wojciech Bancer pisze:

[... ciach bzdety nie na temat...]

LOL
Wskaż tu choć jeden wpis zgodny z tematyką tej grupy.
Choć jeden post, w którym jest cokolwiek o bankach.
K...a, typowa dyskusja tępych bab w maglu... :/
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W dniu 2016-11-13 o 11:58, Akarm pisze:

W dniu 12.11.2016 o 13:09, Wojciech Bancer pisze:

[... ciach bzdety nie na temat...]

LOL
Wskaż tu choć jeden wpis zgodny z tematyką tej grupy.
Choć jeden post, w którym jest cokolwiek o bankach.
K...a, typowa dyskusja tępych bab w maglu... :/

Hola, hola...

pl.biznes.banki a o wisienkach jest tu pisane bardzo często.

Czy ci wisienkowicze to przypadkiem nie tacy klienci Lidla co potrafią założyć konto żeby dostać 100 zł a potem to konto z premedytacją zamykają. Że tego nie widać na ulicy (wstydu nie ma) tylko dzieje się w systemie informatycznym to nie jest takie samo "szwankowanie moralności"?
Przyznać się. Ręka do góry kto ile już zarobił :-)
Takie ostatnio modne było się chwalić.

z

W dniu 2016-11-13 o 12:27, z pisze:

pl.biznes.banki a o wisienkach jest tu pisane bardzo często.

Czy ci wisienkowicze to przypadkiem nie tacy klienci Lidla co potrafią
założyć konto żeby dostać 100 zł a potem to konto z premedytacją
zamykają. Że tego nie widać na ulicy (wstydu nie ma) tylko dzieje się w
systemie informatycznym to nie jest takie samo "szwankowanie moralności"?
Przyznać się. Ręka do góry kto ile już zarobił :-)
Takie ostatnio modne było się chwalić.

Ja akurat nie mam czasu na analizowanie wisienek i pilnowanie
potem ile mam i gdzie przelać, żeby dotrzymać warunków promocji,
ale akurat w bankowości jest to dość twardo uregulowane.
Promocja jest za coś i klienci korzystają jeśli im się opłaca i umieją liczyc.
Kilkanaście lat temu założyłem konto w LGnecie - dawali za to
zegarek (albo plecak)  pierwszym ilus tam klientom.
I nie było żadnych innych warunków - kiedyś to było :-)
Ale akurat w promocji Lidla reguły zostały złamane - chytrze -przez klientów sklepu.
Pamiętam kiedyś w jakimś banku była promocja, że coś tam dawali, ale trzeba było wykonać w czasie promocji 5 transakcji na miesiąc kartą, to jak okazało się karmienie pajacyka PAHu po jednym groszu spełnia te warunki, to bank musiał zmieniać warunki.

PS
Ja to się w ogóle zastanawiam czy w regulaminie tej promocji nie było jakiegoś punktu, że Lidl moze coś tam zmienić  w trakcie trwania. Zawsze musi być jakaś dupokrytka w regulaminie dla organizatora. A jak nie ma, to manager odpowiedzialny idzie na zieloną trwakę.

W dniu 2016-11-13 o 13:11, cef pisze:

Ja akurat nie mam czasu na analizowanie wisienek i pilnowanie
potem ile mam i gdzie przelać, żeby dotrzymać warunków promocji,
ale akurat w bankowości jest to dość twardo uregulowane.
Promocja jest za coś i klienci korzystają jeśli im się opłaca i umieją
liczyc.

Widzisz tu jakąś różnicę?

Ale akurat w promocji Lidla reguły zostały złamane - chytrze -przez
klientów sklepu.

Zapisy były zbyt ogólne i klienci to wykorzystali.

Przeoczenie sklepu. Wina sklepu. Sklep ponosi koszty finansowe.

WSZYSTKO

Ja to się w ogóle zastanawiam czy w regulaminie tej promocji nie było
jakiegoś punktu, że Lidl moze coś tam zmienić  w trakcie trwania. Zawsze
musi być jakaś dupokrytka w regulaminie dla organizatora. A jak nie ma,
to manager odpowiedzialny idzie na zieloną trwakę.

Dlatego jest afera bo nie dopilnowali drobnego druczka.
Menager wylatuje bo sklep ponosi straty.

WSZYSTKO

Tak się na koniec zastanawiam czy to nie jest jednak ukartowane.
Cholera wie co w tych pazernych managerskich łepetynach siedzi :-)

z

W dniu 2016-11-13 o 13:31, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 13:11, cef pisze:

Ja akurat nie mam czasu na analizowanie wisienek i pilnowanie
potem ile mam i gdzie przelać, żeby dotrzymać warunków promocji,
ale akurat w bankowości jest to dość twardo uregulowane.
Promocja jest za coś i klienci korzystają jeśli im się opłaca i umieją
liczyc.

Widzisz tu jakąś różnicę?

Do momentu, kiedy wszystko jest zgodne z zasadami promocji, to różnicy nie ma.
Różnica się pojawia, kiedy ktoś próbuje coś naginać.

Ale akurat w promocji Lidla reguły zostały złamane - chytrze -przez
klientów sklepu.

Zapisy były zbyt ogólne i klienci to wykorzystali.

Ale wykorzystali niezgodnie ze stanem faktycznym czy też
w sposób z założenia niezgodny, ale niemożliwy do udowodnienia.

Przeoczenie sklepu. Wina sklepu. Sklep ponosi koszty finansowe.

Oczywiście, że tak. Sami sobie tak zorganizowali.

WSZYSTKO

Ja to się w ogóle zastanawiam czy w regulaminie tej promocji nie było
jakiegoś punktu, że Lidl moze coś tam zmienić  w trakcie trwania. Zawsze
musi być jakaś dupokrytka w regulaminie dla organizatora. A jak nie ma,
to manager odpowiedzialny idzie na zieloną trwakę.

Dlatego jest afera bo nie dopilnowali drobnego druczka.
Menager wylatuje bo sklep ponosi straty.

WSZYSTKO

Tak się na koniec zastanawiam czy to nie jest jednak ukartowane.
Cholera wie co w tych pazernych managerskich łepetynach siedzi :-)

Ja się tylko dlatego odezwałem, że Ty uważasz, że postępowanie klientów
Lidla jest cacy. Bo co do warunków promocji, to się zgadzamy, że
sklep nie przewidział i całe zamieszanie jest w znacznej mierze z jego winy. Myślę, że kruczek na zamkniecie promocji mają. Ale w tym wymuszeniu zwrotu w tej sytuacji to Ty już nie widzisz nic zdrożnego, co więcej wydaje Ci się, że jak na każdym kroku ktoś gdzieś kogoś oszukuje, to Ty też możesz i masz przyzwolenie.

W dniu 2016-11-13 o 13:57, cef pisze:

W dniu 2016-11-13 o 13:31, z pisze:

W dniu 2016-11-13 o 13:11, cef pisze:

Ja akurat nie mam czasu na analizowanie wisienek i pilnowanie
potem ile mam i gdzie przelać, żeby dotrzymać warunków promocji,
ale akurat w bankowości jest to dość twardo uregulowane.
Promocja jest za coś i klienci korzystają jeśli im się opłaca i umieją
liczyc.

Widzisz tu jakąś różnicę?

Do momentu, kiedy wszystko jest zgodne z zasadami promocji, to różnicy
nie ma.
Różnica się pojawia, kiedy ktoś próbuje coś naginać.

Określenie bardzo dyskusyjne i podlegające interpretacjom.
Literalnie klienci postępują zgodnie z regulaminem promocji.
I nie da się im wykazać niecnych zamiarów przy obecnie stosowanej praktyce prawnej.
Zgadzam się że moralnie jest naganne ale jeśli już tak uznamy to wypadałoby sprawiedliwie podchodzić tak samo do innych przypadków w których firma i klient są po odwrotnych stronach.

A skoro praktyka wskazuje że tego nie robimy to można sobie pojęczeć i narzekać a sklep co nie dopilnował i zapędził się sam chaos promocyjny musi ponieść konsekwencje.

Takie czasy. Taki wolny rynek.

Uważasz że zły? Że tak nie może być. Że trzeba to zmienić?

PRZYJACIELU!!! :-)

Ale wykorzystali niezgodnie ze stanem faktycznym czy też
w sposób z założenia niezgodny, ale niemożliwy do udowodnienia.

Nie da się przy obecnej praktyce prawnej udowodnić czy faktycznie czy nie. A skoro się nie da to trzeba przyjąć że działanie było zgodne z prawem.

Ja się tylko dlatego odezwałem, że Ty uważasz, że postępowanie klientów
Lidla jest cacy.

Ech. Wybieranie sobie zdań kontekstu :-)

Nie jest cacy i ja tak bym nie postąpił ale jest tak samo dobre/złe jak postępowanie marketingowców przy podstępnych promocjach.
Domagam się równego traktowania

Bo co do warunków promocji, to się zgadzamy, że

sklep nie przewidział i całe zamieszanie jest w znacznej mierze z jego
winy. Myślę, że kruczek na zamkniecie promocji mają. Ale w tym
wymuszeniu zwrotu w tej sytuacji to Ty już nie widzisz nic zdrożnego, co
więcej wydaje Ci się, że jak na każdym kroku ktoś gdzieś kogoś oszukuje,
to Ty też możesz i masz przyzwolenie.

Hmmm..... Jak napiszę prosto o co mi chodzi to rozumieją wprost że pochwalam a jak rozwijam kontekst i porównania, wyłuszczam argumenty to sobie wybierają zdania i też wytykają że pochwalam :-)

Na prawdę aż tak ciężko się myśli przy łikendzie? :-)

Może trzeba przeczytać dwa razy?

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Literalnie klienci postępują zgodnie z regulaminem promocji.

W regulaminie nie było napisane:
- zjedz i oddaj opakowanie zeby dostac zwrot kasy.
Było: - zwrot kasy jeżeli ci nie smakowało.

Bronienie tego, ze ci oddaja całe zakupy to uczciwi ludzie to jednak ponizej pewnego poziomu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

W dniu 2016-11-13 o 17:00, Budzik pisze:

W regulaminie nie było napisane:
- zjedz i oddaj opakowanie zeby dostac zwrot kasy.
Było:
- zwrot kasy jeżeli ci nie smakowało.

Pojęcie bardzo indywidualne, szerokie, nie możliwe do sprecyzowania i podlegające rozległym interpretacjom.
Trzeba było napisać ściślej. Może ograniczyć limitem...

Bronienie tego, ze ci oddaja całe zakupy to uczciwi ludzie to jednak
ponizej pewnego poziomu.

Nie bronię. Zrównuję do innych identycznych oszustw na drobne sumy których w powszechnym mniemaniu (a na pewno tutaj) się nie potępia

Albo inaczej bo znowu ktoś czegoś nie doczyta.

Zrównuję do poziomu tych bezczelnych oszustów spod lidlowego sklepu te wszystkie drobne występki których dopuszczają się firmy/sklepy na tysiącach klientów a których nikt nie piętnuje.
I oczywiście trzymając się tematu zrównuję "wisienkowiczów" do tego rynsztoka bo oni też okradają banki w tak rozumiany tutaj sposób.

z

Użytkownik z z@z.pl ...

W regulaminie nie było napisane:
- zjedz i oddaj opakowanie zeby dostac zwrot kasy.
Było:
- zwrot kasy jeżeli ci nie smakowało.

Pojęcie bardzo indywidualne, szerokie, nie możliwe do sprecyzowania i podlegające rozległym interpretacjom.
Trzeba było napisać ściślej. Może ograniczyć limitem...

Nieprawda. Pojecie bardzo jasne i klarowne, tyle ze, tak jak przyznajesz w innym poscie, trudne do udowodnienia.
I przeciez w innym poscie sie zgadzasz, ze oddawanie czegos co smakowało jako niesmakujace to oszustwo.

Bronienie tego, ze ci oddaja całe zakupy to uczciwi ludzie to jednak
ponizej pewnego poziomu.

Nie bronię. Zrównuję do innych identycznych oszustw na drobne sumy których w powszechnym mniemaniu (a na pewno tutaj) się nie potępia

Czyli do wisienek kontowych?
Ale przeciez w regulaminie banków nie ma, ze mozesz zamknac konto jezeli ci sie nie spodoba.
Sa jasne przesłanki, jak długo konto masz miec, ile masz wykonac transakcji etc.

Albo inaczej bo znowu ktoś czegoś nie doczyta.

Zrównuję do poziomu tych bezczelnych oszustów spod lidlowego sklepu te wszystkie drobne występki których dopuszczają się firmy/sklepy na tysiącach klientów a których nikt nie piętnuje.

Ano własnie.
Tyle tylko ze oszustwa sklepów jednak się pietnuje.
I ja tych oszustw az tak duzo nie widze, ty twierdzisz ze jest ich cała masa alep rzykładów za bardzo podac nie umiesz.
Swego czasu spory bałagan mieli w auchan i tam rzeczywiście regularnie było tak, ze robili promocje ale ceny nie zmieniali.
Nie wiem jak jest obecnie bo własnie przez takie zachowania nie robię u nich zakupów.
W biedrze czy lidlu czegos takiego nei zauwazyłem, pomijajac gramature opakowan. Tego nigdy nie sprawdzałem, ale zrobie to, jak ktos tu sugerował.

I oczywiście trzymając się tematu zrównuję "wisienkowiczów" do tego rynsztoka bo oni też okradają banki w tak rozumiany tutaj sposób.

Mam wrazenie, ze raczej relatywizujesz oszustwa.
Ale moze to tylko kwestia przyjetej nomenklatury i standardów...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kpić z filozofii to filozofować naprawdę."
Blaise Pascal

W dniu 2016-11-13 o 22:00, Budzik pisze:

W biedrze czy lidlu czegos takiego nei zauwazyłem, pomijajac gramature
opakowan. Tego nigdy nie sprawdzałem, ale zrobie to, jak ktos tu sugerował.

Spójrz też na gramaturę w sensie opakowania do jakiego jesteś
przyzwyczajony. Bo to jest akurat zagrywka - jak by powiedział z -
  podstępna :-) ze strony sklepu.
Otóż znany Tobie np jogurt marki X kosztuje w handlu powiedzmy 1,80PLN
a w markecie widzisz go po 1,50PLN co wydaje się ceną atrakcyjną.
Czar pryska, gdy sprawdzasz, że ten ze sklepu zwykłego jest w pudełku 200g
a ten z marketu w opakowaniu 150g, tylko opakowanie marketowe
ma rozbudowany bardziej kubeczek z kielichem, jest węższe u dołu itp itd
Wolny rynek.

Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...
 

W biedrze czy lidlu czegos takiego nei zauwazyłem, pomijajac
gramature opakowan. Tego nigdy nie sprawdzałem, ale zrobie to, jak
ktos tu sugerował.

Spójrz też na gramaturę w sensie opakowania do jakiego jesteś
przyzwyczajony. Bo to jest akurat zagrywka - jak by powiedział z -
  podstępna :-) ze strony sklepu.
Otóż znany Tobie np jogurt marki X kosztuje w handlu powiedzmy 1,80PLN
a w markecie widzisz go po 1,50PLN co wydaje się ceną atrakcyjną.
Czar pryska, gdy sprawdzasz, że ten ze sklepu zwykłego jest w pudełku
200g a ten z marketu w opakowaniu 150g, tylko opakowanie marketowe
ma rozbudowany bardziej kubeczek z kielichem, jest węższe u dołu itp
itd Wolny rynek.

Mam maniere sprawdzania ceny za kg wiec to mnie nie dotyczy.
Poza tym, jak rozumiem, z nie sugerował ze w lidlu czy w biedrze jest drogo tylko ze na polce jest cena x a w kasie okazuje sie ze >x --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają."  Frank Herbert

W dniu 2016-11-14 o 00:00, Budzik pisze:

Mam maniere sprawdzania ceny za kg wiec to mnie nie dotyczy.
Poza tym, jak rozumiem, z nie sugerował ze w lidlu czy w biedrze jest drogo
tylko ze na polce jest cena x a w kasie okazuje sie ze >x

To był łopatologiczny przykład żeby każdy zaczaił.
Cokolwiek myślący klient zna takich przypadków wiele i nie tylko w sklepach.

Ale przecież szersze poruszanie tematu oszustwa i jego piętnowania jak widać może być źle zrozumiane a i wyrywania zdań z kontekstu jest modne.

Jestem zdziwiony że jest w narodzie aż taka pobłażliwość dla naciągaczy, oszustów i złodziei.

z

Użytkownik z z@z.pl ...

Mam maniere sprawdzania ceny za kg wiec to mnie nie dotyczy.
Poza tym, jak rozumiem, z nie sugerował ze w lidlu czy w biedrze jest
drogo tylko ze na polce jest cena x a w kasie okazuje sie ze >x

To był łopatologiczny przykład żeby każdy zaczaił.
Cokolwiek myślący klient zna takich przypadków wiele i nie tylko w
sklepach.

co było lopatologicznym przykładem?
Mogłbys sie posługiwać konkretnymi przykładami zamiast mało wartych ogólników?

Ale przecież szersze poruszanie tematu oszustwa i jego piętnowania jak
widać może być źle zrozumiane a i wyrywania zdań z kontekstu jest
modne.

Dupa.

Jestem zdziwiony że jest w narodzie aż taka pobłażliwość dla
naciągaczy, oszustów i złodziei.

Przestań ja w takim razie upowrzechniac.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli skupisz uwagę tylko na własnej racji, wyzwalasz przeciwne ci siły,
które mogą cię pokonać. To często popełniana omyłka.    Frank Herbert

W dniu 2016-11-14 o 13:11, Budzik pisze:

Przestań ja w takim razie upowrzechniac.

Biedna ta dupa i ten kot co go odwracasz ogonem.

z

W dniu 2016-11-13 o 15:49, z pisze:

A skoro praktyka wskazuje że tego nie robimy to można sobie pojęczeć i
narzekać a sklep co nie dopilnował i zapędził się sam chaos promocyjny
musi ponieść konsekwencje.

Takie czasy. Taki wolny rynek.

Uważasz że zły? Że tak nie może być. Że trzeba to zmienić?

PRZYJACIELU!!! :-)

Nie uważam, że zły. Mnie się podoba.
Czytam umowy, może z wyjątkiem tych banalnych,
ale jak tam coś mi się tam nieuczciwego trafi,
to po prostu sprawdzam to i innych i wybieram nogami/portfelem.

Ja się tylko dlatego odezwałem, że Ty uważasz, że postępowanie klientów
Lidla jest cacy.

Ech. Wybieranie sobie zdań kontekstu :-)

Nie jest cacy i ja tak bym nie postąpił ale jest tak samo dobre/złe jak
postępowanie marketingowców przy podstępnych promocjach.
Domagam się równego traktowania

Promocja może być podstępna, ale jak jest zawarta w sposób
uniemożliwiający takie kombinacje jak w Lidlu, to jaki by ten zapis
podstępny nie był, to zapis  był i każdy mógł przeczytać i się zgodzić albo nie.
Jednym coś tam pasuje a innym nie i nie stwierdzisz tego co dla kogoś jest atrakcją a co nie, więc nie mozesz generalizować, że jakaś promocja jest podstępna.

Bo co do warunków promocji, to się zgadzamy, że

sklep nie przewidział i całe zamieszanie jest w znacznej mierze z jego
winy. Myślę, że kruczek na zamkniecie promocji mają. Ale w tym
wymuszeniu zwrotu w tej sytuacji to Ty już nie widzisz nic zdrożnego, co
więcej wydaje Ci się, że jak na każdym kroku ktoś gdzieś kogoś oszukuje,
to Ty też możesz i masz przyzwolenie.

Hmmm..... Jak napiszę prosto o co mi chodzi to rozumieją wprost że
pochwalam a jak rozwijam kontekst i porównania, wyłuszczam argumenty to
sobie wybierają zdania i też wytykają że pochwalam :-)

Na prawdę aż tak ciężko się myśli przy łikendzie? :-)

Może trzeba przeczytać dwa razy?

Przeczytałem, ale wnioski takie same mam.
Pomijając drobne kwestie jesteśmy podobnego zdania,
ale zaczynam się gubić, bo na początku było inaczej.

W dniu sobota, 12 listopada 2016 12:00:41 UTC+1 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
..

Jak się tak upierasz, to myślę, że dałoby się podciągnąć niezgodne
z przeznaczeniem wykorzystanie promocji pod łamanie zasad współżycia
społecznego, ale komuś musiałoby się chcieć w to pobawić.

Ot to.
Dokładnie dlatego ten post na tą grupę wrzuciłem.
Niby nie na temat ale to co napisałeś a ja wyżej zacytowałem pod bankowe wisienki pasuje. W sumie po to temat tu zapodałem. A czy Lidl czy City czy inny bank to bez znaczenia.
Trochę przylotów bocianów już w życiu widziałem a mimo wszystko "jak dorobić'  biorąc kredyt?wke w banku bo bank st?we daje jak niepotrzebną tobie kartę weźmiesz i się zalogujesz to do dzisiaj nie rozumiem

W dniu 13.11.2016 o 13:36, Kris pisze:

A czy Lidl czy City czy inny bank to bez znaczenia.

No faktycznie. Nie ma to jak ROR albo konto oszczędnościowe w Lidlu.
Gratuluję inteligencji.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

W niedzielę byłem przypadkiem w Lidlu - pierwszy raz chyba od kilku lat (pomijając zagraniczne Lidle) - po prostu nie mam tam po drodze.
Babka przy kasie kłóciła się z kierowniczką, bo kupiła osiem kaw, spróbowała, ale że jej nie smakowała to wyrzuciła resztę do śmieci, przynosząc puste opakowania...
To trzeba mieć tupet!

Nie tupet, tylko cierpliwosc. Wciaz miala nadzieje, ze nastepne opakowanie bedzie odpowiednie, ale sie zawiodla.
Mam kolege, ktory ma siedem corek i syna - probowal do skutku. A Ty sie jakiejs kawy czepiasz...

Ale ustalmy jeszcze, czy było to 8 opakowań takiej samej kawy czy też różnych ?

W dniu środa, 9 listopada 2016 13:28:58 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Ale ustalmy jeszcze, czy było to 8 opakowań takiej samej kawy czy też różnych ?

Mam koleżankę która w Lidlu pracuje i wczoraj z nią gadałem. Cyrki co nasi rodacy wymyślą. Kupi 5 butelek jakiegoś środka czystości w płynie i za 10minut zwraca puste flaszki. Jak nic na parkingu przelał do czegoś.
Kolejny autentyczny przypadek- 24 jogurty kupione, za niecałą godzinę kobieta stoi z pustymi opakowaniami bo "nie spełniały jej oczekiwań". Jogurty wszystkie takie same jakby co.

Ja też sądzę, że takie same te kawy - także bezczelność wysokiego stopnia ;>
To J.F. ma taką wiarę w ludzi - i również w asortyment lidla, że 8 różnych kaw pod własną marką wprowadzili - choć kto ich wie, nie chodzę tam na zakupy bo nie mam po drodze.
Oczywiście jeszcze można zawsze powiedzieć, że przyniosło się tylko opakowania, bo szanuje się własny kręgosłup i nie chce nosić zawartości z powrotem, skoro wg regulaminu nie trzeba ;P

Cóż, na biednego nie trafiło, szkoda tylko pracowników oraz tych, co chcieli normalnie zrobić zakupy - lidlowi to się pewnie czkawką takie "promowanie" odbije.
Podobne coś wprowadziła - na krótko - któraś z hamburgerowni w jednym "mallu" w DC - jak kupowałeś z napojem, to dostawałeś taki mały kubeczek 0,2l i miałeś "all inclusive light" - mogłeś sobie tyle dolać razy, ile chciałeś.
Szybko zdemontowali te dystrybutory, gdy się okazało, że wieśniaki nawet nie zadają sobie trudu, żeby nalać do kubka, odejść i dopiero przelać do butelki - nalewali wprost do butelki - było to jednak na tyle utrudnione przez konstrukcję dystrybutora, że więcej się rozlewało...

W dniu środa, 9 listopada 2016 14:16:28 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Ja też sądzę, że takie same te kawy - także bezczelność wysokiego stopnia ;>
To J.F. ma taką wiarę w ludzi - i również w asortyment lidla, że 8 różnych kaw pod własną marką wprowadzili - choć kto ich wie, nie chodzę tam na zakupy bo nie mam po drodze.
Oczywiście jeszcze można zawsze powiedzieć, że przyniosło się tylko opakowania, bo szanuje się własny kręgosłup i nie chce nosić zawartości z powrotem, skoro wg regulaminu nie trzeba ;P

Cóż, na biednego nie trafiło, szkoda tylko pracowników oraz tych, co chcieli normalnie zrobić zakupy - lidlowi to się pewnie czkawką takie "promowanie" odbije.
Podobne coś wprowadziła - na krótko - któraś z hamburgerowni w jednym "mallu" w DC - jak kupowałeś z napojem, to dostawałeś taki mały kubeczek 0,2l i miałeś "all inclusive light" - mogłeś sobie tyle dolać razy, ile chciałeś.
Szybko zdemontowali te dystrybutory, gdy się okazało, że wieśniaki nawet nie zadają sobie trudu, żeby nalać do kubka, odejść i dopiero przelać do butelki - nalewali wprost do butelki - było to jednak na tyle utrudnione przez konstrukcję dystrybutora, że więcej się rozlewało...

Bodajżee w KFC i też np w Berger King jest taka opcja- płacisz z 5zl i lejeszv do bulu pepsi7up czy mirinde.

I np. w Ikei, tyle że te napoje z dystrybutora smakują jak pomyje w porównaniu z butelkowanymi.


-- -- -

Bodajże w KFC i też np w Burger King jest taka opcja-płacisz z 5zl i lejesz

W dniu 09.11.2016 o 17:28, Kris pisze:

lejeszv do bulu

Nie wierzę, to naprawdę Ty Bronek? Ale mógłbyś już wreszcie przestać się kompromitować!

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

hehe, a dużo wolnego czasu to i na grupy pisze :D
lepsze to niż skakać po krzesłach ;)

lejeszv do bulu

Nie wierzę, to naprawdę Ty Bronek? Ale mógłbyś już wreszcie przestać się kompromitować!

--            Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e9cab8ee-f67b-4913-9730-b1a38f60750b@googlegroups.com...

Ja też sądzę, że takie same te kawy - także bezczelność wysokiego stopnia ;>
To J.F. ma taką wiarę w ludzi - i również w asortyment lidla, że 8 różnych kaw pod własną marką wprowadzili

Ja tam widzialem w niemieckim lidlu sporo kaw jednej marki, ale to chyba nie byla "marka wlasna lidla".
Co szkodzi jednak z takowa marka zamowic ?

Podobne coś wprowadziła - na krótko - któraś z hamburgerowni w jednym "mallu" w DC - jak kupowałeś z napojem, to dostawałeś taki mały kubeczek 0,2l i >miałeś "all inclusive light" - mogłeś sobie tyle dolać razy, ile chciałeś.
Szybko zdemontowali te dystrybutory, gdy się okazało, że wieśniaki nawet nie zadają sobie trudu, żeby nalać do kubka, odejść i dopiero przelać do butelki - >nalewali wprost do butelki - było to jednak na tyle utrudnione przez konstrukcję dystrybutora, że więcej się rozlewało...

Wydaje mi sie, ze jeszcze gdzies widzialem.

Oryginalna Coca/Pepsi Cola jest chyba droga (firma ceni swoj ekstrakt), ale inne cole to przeciez glownie woda i troche cukru albo slodzika.
To nie jest drogie i mozna lac do woli :-)

J.

W dniu środa, 9 listopada 2016 17:13:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
..

Oryginalna Coca/Pepsi Cola jest chyba droga (firma ceni swoj ekstrakt),

Oj tam- w wielu miejscach za ok 5zeta możesz lać do woli

"J.F." 58234b0d$0$15204$65785112@news.neostrada.pl

ekstrakt), ale inne cole to przeciez glownie woda i troche cukru

Coca-Cola zawiera dużo cukru -- dwakroć więcej niż mleko.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.  http://eneuel.w.duna.pl  .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://danutac.biz.pl  '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/......

W dniu 09-11-2016 o 14:01, Kris pisze:

W dniu środa, 9 listopada 2016 13:28:58 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:

Ale ustalmy jeszcze, czy było to 8 opakowań takiej samej kawy czy też różnych ?

Mam koleżankę która w Lidlu pracuje i wczoraj z nią gadałem. Cyrki co nasi rodacy wymyślą. Kupi 5 butelek jakiegoś środka czystości w płynie i za 10minut zwraca puste flaszki. Jak nic na parkingu przelał do czegoś.
Kolejny autentyczny przypadek- 24 jogurty kupione, za niecałą godzinę kobieta stoi z pustymi opakowaniami bo "nie spełniały jej oczekiwań". Jogurty wszystkie takie same jakby co.

A ja bym nie był taki pewny, czy ludzie nie zachowują się dokładnie tak jak Lidl sobie zaplanował.

W życiu nic bym nie usłyszał o jakiejś promocji Lidla, a tak to czytam już ileś wypowiedzi na ten temat i się nawet zastanowiłem, co to takiego Lidl, i czy kojarzę taki sklep. Nie kojarzę. Ale to o niczym nie świadczy bo ja nie bywam "na mieście".

A może chodziło o to, żeby jeszcze w jakichś wiadomościach w TV pokazali jak ludzie za darmo dostali od Lidla kawy, czy jogurty.
P.G.

To źli Niemcy chcieli pokazać, jacy są prawdziwi P0lacy, zaplanowana kampania wielkich sieci handlowych ;-))


-- -- -

A ja bym nie był taki pewny, czy ludzie nie zachowują się dokładnie tak jak Lidl sobie zaplanował.
W życiu nic bym nie usłyszał o jakiejś promocji Lidla, a tak to czytam już ileś wypowiedzi na ten temat i się nawet zastanowiłem, co to takiego Lidl, i czy kojarzę taki sklep.
Nie kojarzę.
Ale to o niczym nie świadczy bo ja nie bywam "na mieście".
A może chodziło o to, żeby jeszcze w jakichś wiadomościach w TV pokazali jak ludzie za darmo dostali od Lidla kawy, czy jogurty.

W dniu wtorek, 8 listopada 2016 17:20:01 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

Grupowych wiśniozbieraczy może zainteresować:
http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20947108,kolejki-w-sklepach-lidla-ludzie-zwracaja-puste-opakowania.html
??

Co te promocje z ludzi robią
https://www.youtube.com/watch?v=M0fOkZu63F0