Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?

Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?

Data: 2009-08-25 06:57:14
Autor: MarcinJM
Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?
Tomasz Pyra pisze:
Kombinując przy hamulcach zauważyłem pewne zjawisko które mnie zaskoczyło.

Próba I - Podłączam układ w taki sposób: http://img136.imageshack.us/img136/4049/lfrfw.png
lewe przednie koło na pierwszym obwodzie pompy, drugie koło na drugim obwodzie, tył odłączony, pozostałe wyjścia zaślepione.
I zgodnie z przewidywaniami skutecznie hamują oba przednie koła, pedał jest twardy, łatwo zablokować koła.

Próba II - Podłączam tak:
http://img136.imageshack.us/img136/850/lfrf.png
lewe i prawe przednie koła na pierwszym obwodzie, tył odłączony, wyjścia drugiego obwodu zaślepione.
Pedał jest twardy, ale hamulce hamują bardzo słabo.
To nawet nie jest 2x słabiej - depcząc ile sił w nogach i wspomaganiu, samochód ledwo zwalnia.
Tak jakby zatkany drugi obwód w jakiś sposób "przytykał" pierwszy obwód.
Na 100% wszystko poprawnie odpowietrzone.

Jak to się dzieje?
Rozebrałem starą pompę hamulcową i nie widzę tam mechanizmu który spowodowałby takie działanie.

Wyglada, na brak wydajnosci pompy.
A konkretniej "cos" zabiera objetosc. Jesli tak sie dzieje na przednich, tarczowych to glownym podejrzanym sa puchance wezyki przy mcphersonach, poniewac ham. tarczowe wymagaja dosc niewielkiego wydatku objetosci (klocek caly czas przy tarczy). Ewentualnie zapieczone prowadnice zacisku, ktore powoduja, ze klocek na jarzmie nie pracuje, a cala tarcza jest odksztalcana, co powoduje zwiekszone zapotrzebowanie na objetosc.

Latwiej byloby cos stwierdzic, jakbys probe nr II zmodyfikowal nieco:
Wyjmij tylna sprezyne z pompy i dzyndzel blokujacy na wlocie plynu ze zbiorniczka. Wtedy bedziesz mial pierwsza sekcje bezposrednia, bez posrednictwa drugiej, a poniewaz druga bedzie w pozycji "na dole" to powiekszy sie objetosc pierwszej. jesli to problemy z wydatkiem objetosci, to po tym zabiegu proba nr II nie powinna sie roznic od I pod wzgledem wynikow. Druga sekcje mozesz zostawic w tym przypadku "sucha" albo i zapowietrzona, nie ma znaczenia, ona i tak pod wplywem sprezyny sekcji pierwszej oprze sie trzpieniem o dno pompy.

Na koniec w ramach eksperymentu próba IV:
http://img188.imageshack.us/img188/2060/lfrfb.png
Lewy przód na pierwszym obwodzie, prawy przód i tył na drugim obwodzie. Pozostałe wyjście zaślepione.
Po uruchomieniu hamulca zasadniczego lewe przednie koło hamuje skutecznie, prawe przednie słabo.

Tu juz na 100% przyczyna jest brak wydajnosci pompy na drugiej sekcji

Ja bym sie jeszcze przyjrzal na wszelki tylnym szczekom i okladzinom.
pOwiekszone zuzycie tylu skutkuje wiekszym zapotrzebowaniem tylu na plyn.
O ile na nowym zestawie punkt styku szczeki z bebnem jest gdzies przy dolnej czesci szczeki (dochodzi dzwignia pomiedzy cylinderkiem a punktem styku zwiekszajaca skutecznosc hamowania) o tyle przy zuzytym zestawie punkt styku jest przy cylinderku (ciezko to wyjasnic, latwo rozrysowac :)) Auta z regulatorem w dolnej czesci szczek sa pozbawione tego efektu.


--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-08-26 00:55:56
Autor: Tomasz Pyra
Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?
MarcinJM pisze:

Jak to się dzieje?
Rozebrałem starą pompę hamulcową i nie widzę tam mechanizmu który spowodowałby takie działanie.

Wyglada, na brak wydajnosci pompy.
A konkretniej "cos" zabiera objetosc. Jesli tak sie dzieje na przednich, tarczowych to glownym podejrzanym sa puchance wezyki przy mcphersonach, poniewac ham. tarczowe wymagaja dosc niewielkiego wydatku objetosci (klocek caly czas przy tarczy). Ewentualnie zapieczone prowadnice zacisku, ktore powoduja, ze klocek na jarzmie nie pracuje, a cala tarcza jest odksztalcana, co powoduje zwiekszone zapotrzebowanie na objetosc.

No ewidentnie coś wciąga objętość i to coś jest z przodu.
Tył uprościłem wywalając beczułkę i pompę ręcznego, zaczął ostro blokować koła jak jest sam na dowolnej sekcji pompy.

Natomiast przód hamuje poprawnie tylko w konfiguracji że lewy i prawy jest na osobnych sekcjach pompy, a tył odłączony.

Jak oba przody podłączę do obojętnie której sekcji pompy, to hamuje bardzo słabo.

Rozebrałem cały przód, klocki jeszcze są z zapasem, tarcza już się zbliża do książkowego minimum grubości, ale jeszcze jest trochę zapasu.

Tłoczki się wysuwają, ale bardzo niewiele na jedno naciśnięcie pedału - ewidentnie problem z wydajnością. Poruszałem, nasmarowałem - nie pomogło.

Albo faktycznie któryś z przewodów elastycznych (ale oglądałem dość uważnie i nic dziwnego nie zauważyłem), albo przednie tłoczki są w jakiś dziwny sposób zapowietrzone i nie dają się odpowietrzyć (ale to by dziwne było).
Tam jeszcze przewody ogólnie nie wzbudzają mojego zaufania - stalowe, pewnie oryginalne, ale powyginane śrubokrętem i kombinerkami, no ale wycieków nie ma.

Zresztą ja już nie mam więcej pomysłów, ani czasu na grzebanie.
Jutro spróbuję znaleźć na "wczoraj" jakiś warsztat od hamulców który się nie przerazi pompy ręcznego i niech dumają. Ja nawet praski do przewodów nie mam, ani żadnych części zamiennych, więc mi ciężko.


Ja bym sie jeszcze przyjrzal na wszelki tylnym szczekom i okladzinom.
pOwiekszone zuzycie tylu skutkuje wiekszym zapotrzebowaniem tylu na plyn.
O ile na nowym zestawie punkt styku szczeki z bebnem jest gdzies przy dolnej czesci szczeki (dochodzi dzwignia pomiedzy cylinderkiem a punktem styku zwiekszajaca skutecznosc hamowania) o tyle przy zuzytym zestawie punkt styku jest przy cylinderku (ciezko to wyjasnic, latwo rozrysowac :)) Auta z regulatorem w dolnej czesci szczek sa pozbawione tego efektu.

Mam na szczęce jakieś dziwne urządzenie opisane w książce jako samoregulator, ale bliżej środka, w górnej części szczęki.

Bębny i szczęki mają wymiary mieszczące się jeszcze w normie, chociaż cylinderki tylnych szczęk cofają się dość mocno (ściągane sprężynami) i też trochę objętości potrzebują żeby wykasować luz.
Ale nie jest to raczej przyczyna wszystkiego złego, bo problem występuje też z zaślepionym tyłem, a hydrauliczny ręczny był twardy i skuteczny.

Data: 2009-08-26 03:48:16
Autor: kogutek
Jak działa dwuobwodowy układ hamulcowy?
MarcinJM pisze:

>> Jak to się dzieje?
>> Rozebrałem starą pompę hamulcową i nie widzę tam mechanizmu który >> spowodowałby takie działanie.
> > Wyglada, na brak wydajnosci pompy.
> A konkretniej "cos" zabiera objetosc. Jesli tak sie dzieje na przednich, > tarczowych to glownym podejrzanym sa puchance wezyki przy mcphersonach, > poniewac ham. tarczowe wymagaja dosc niewielkiego wydatku objetosci > (klocek caly czas przy tarczy). Ewentualnie zapieczone prowadnice > zacisku, ktore powoduja, ze klocek na jarzmie nie pracuje, a cala tarcza > jest odksztalcana, co powoduje zwiekszone zapotrzebowanie na objetosc.

No ewidentnie coś wciąga objętość i to coś jest z przodu.
Tył uprościłem wywalając beczułkę i pompę ręcznego, zaczął ostro blokować koła jak jest sam na dowolnej sekcji pompy.

Natomiast przód hamuje poprawnie tylko w konfiguracji że lewy i prawy jest na osobnych sekcjach pompy, a tył odłączony.

Jak oba przody podłączę do obojętnie której sekcji pompy, to hamuje bardzo słabo.

Rozebrałem cały przód, klocki jeszcze są z zapasem, tarcza już się zbliża do książkowego minimum grubości, ale jeszcze jest trochę zapasu.

Tłoczki się wysuwają, ale bardzo niewiele na jedno naciśnięcie pedału - ewidentnie problem z wydajnością. Poruszałem, nasmarowałem - nie pomogło.

Albo faktycznie któryś z przewodów elastycznych (ale oglądałem dość uważnie i nic dziwnego nie zauważyłem), albo przednie tłoczki są w jakiś dziwny sposób zapowietrzone i nie dają się odpowietrzyć (ale to by dziwne było).
Tam jeszcze przewody ogólnie nie wzbudzają mojego zaufania - stalowe, pewnie oryginalne, ale powyginane śrubokrętem i kombinerkami, no ale wycieków nie ma.

Zresztą ja już nie mam więcej pomysłów, ani czasu na grzebanie.
Jutro spróbuję znaleźć na "wczoraj" jakiś warsztat od hamulców który się nie przerazi pompy ręcznego i niech dumają. Ja nawet praski do przewodów nie mam, ani żadnych części zamiennych, więc mi ciężko.


> Ja bym sie jeszcze przyjrzal na wszelki tylnym szczekom i okladzinom.
> pOwiekszone zuzycie tylu skutkuje wiekszym zapotrzebowaniem tylu na plyn.
> O ile na nowym zestawie punkt styku szczeki z bebnem jest gdzies przy > dolnej czesci szczeki (dochodzi dzwignia pomiedzy cylinderkiem a punktem > styku zwiekszajaca skutecznosc hamowania) o tyle przy zuzytym zestawie > punkt styku jest przy cylinderku (ciezko to wyjasnic, latwo rozrysowac > :)) Auta z regulatorem w dolnej czesci szczek sa pozbawione tego efektu.

Mam na szczęce jakieś dziwne urządzenie opisane w książce jako samoregulator, ale bliżej środka, w górnej części szczęki.

Bębny i szczęki mają wymiary mieszczące się jeszcze w normie, chociaż cylinderki tylnych szczęk cofają się dość mocno (ściągane sprężynami) i też trochę objętości potrzebują żeby wykasować luz.
Ale nie jest to raczej przyczyna wszystkiego złego, bo problem występuje też z zaślepionym tyłem, a hydrauliczny ręczny był twardy i skuteczny.
Pewno w tych za bardzo cofających się cylinderkach jest problem. Usterka znana
od dawna i dobrze opisana na małym fiacie. W starszym samochodzie wystarczyło
się przejechać trochę po kocich łbach i hamulca praktycznie nie było. Bo od
wstrząsów przesuwały się szczęki na samo regulatorach. Ale wystarczyło mocniej
nacisnąć pedał kilka razy i się hamulec robił. Tłoczki nie mogą się cofać. Mają
mieć cały czas kontakt ze szczękami. Mają do nich dotykać ale nie rozpierać. Po
to z reguły w cylinderku między tłoczkami jest sprężyna żeby je rozpierała. Co
to za samochód co ma hydrauliczny ręczny?  --


Data: 2009-08-26 08:08:17
Autor: Tomasz Pyra
Jak działa dwuobwodowy układ ham ulcowy?
kogutek pisze:

Bębny i szczęki mają wymiary mieszczące się jeszcze w normie, chociaż cylinderki tylnych szczęk cofają się dość mocno (ściągane sprężynami) i też trochę objętości potrzebują żeby wykasować luz.
Ale nie jest to raczej przyczyna wszystkiego złego, bo problem występuje też z zaślepionym tyłem, a hydrauliczny ręczny był twardy i skuteczny.

Pewno w tych za bardzo cofających się cylinderkach jest problem.

Ale raczej nie główny, bo tak jak pisałem - odłączam w ogóle tył, oba przody podłączam do jednej sekcji pompy, drugą sekcje zaślepiam i przód nie hamuje. Na drugiej sekcji to samo.

Usterka znana
od dawna i dobrze opisana na małym fiacie. W starszym samochodzie wystarczyło
się przejechać trochę po kocich łbach i hamulca praktycznie nie było. Bo od
wstrząsów przesuwały się szczęki na samo regulatorach. Ale wystarczyło mocniej
nacisnąć pedał kilka razy i się hamulec robił. Tłoczki nie mogą się cofać. Mają
mieć cały czas kontakt ze szczękami.

To one u mnie mają cały czas ze szczękami, zastanawiałem się tylko czy czasem szczęki mi się za bardzo nie cofają.
Ale to też chyba wyeliminowałem, bo jak zaciągam lekko ręczny, to eliminuję cofanie się szczęk i też nie pomogło.

Mają do nich dotykać ale nie rozpierać. Po
to z reguły w cylinderku między tłoczkami jest sprężyna żeby je rozpierała.

Sprężyna w tłoczku jest, ale ona działa delikatnie.
Mocniejsza sprężyna jest między szczękami która przyciąga je do siebie, aż oprą się na rozpierakach ręcznego.

Co to za samochód co ma hydrauliczny ręczny? 

Cinquecento, ale układ hamulcowy jest przerobiony.

Data: 2009-08-26 11:13:35
Autor: kogutek
Jak działa dwuobwodowy układ hamulcowy?
kogutek pisze:

>> Bębny i szczęki mają wymiary mieszczące się jeszcze w normie, chociaż >> cylinderki tylnych szczęk cofają się dość mocno (ściągane sprężynami) i >> też trochę objętości potrzebują żeby wykasować luz.
>> Ale nie jest to raczej przyczyna wszystkiego złego, bo problem występuje >> też z zaślepionym tyłem, a hydrauliczny ręczny był twardy i skuteczny.

> Pewno w tych za bardzo cofających się cylinderkach jest problem.

Ale raczej nie główny, bo tak jak pisałem - odłączam w ogóle tył, oba przody podłączam do jednej sekcji pompy, drugą sekcje zaślepiam i przód nie hamuje. Na drugiej sekcji to samo.

> Usterka znana
> od dawna i dobrze opisana na małym fiacie. W starszym samochodzie wystarczyło
> się przejechać trochę po kocich łbach i hamulca praktycznie nie było. Bo od
> wstrząsów przesuwały się szczęki na samo regulatorach. Ale wystarczyło mocniej
> nacisnąć pedał kilka razy i się hamulec robił. Tłoczki nie mogą się cofać. Mają
> mieć cały czas kontakt ze szczękami.

To one u mnie mają cały czas ze szczękami, zastanawiałem się tylko czy czasem szczęki mi się za bardzo nie cofają.
Ale to też chyba wyeliminowałem, bo jak zaciągam lekko ręczny, to eliminuję cofanie się szczęk i też nie pomogło.

> Mają do nich dotykać ale nie rozpierać. Po
> to z reguły w cylinderku między tłoczkami jest sprężyna żeby je rozpierała.

Sprężyna w tłoczku jest, ale ona działa delikatnie.
Mocniejsza sprężyna jest między szczękami która przyciąga je do siebie, aż oprą się na rozpierakach ręcznego.

> Co to za samochód co ma hydrauliczny ręczny?  

Cinquecento, ale układ hamulcowy jest przerobiony.
Na czym przeróbka polegała? --


Data: 2009-08-26 11:29:11
Autor: MarcinJM
Jak działa dwuobwodowy układ ham ulcowy?
kogutek pisze:
Co to za samochód co ma hydrauliczny ręczny? 
Cinquecento, ale układ hamulcowy jest przerobiony.
Na czym przeróbka polegała?

niech zgadne:
na wstawieniu recznego hydraulicznego?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
PS: mam taki do sprzedania, chcesz?

Data: 2009-08-26 11:32:44
Autor: Tomasz Pyra
Jak działa dwuobwodowy układ ham ulcowy?
kogutek pisze:

Co to za samochód co ma hydrauliczny ręczny? 
Cinquecento, ale układ hamulcowy jest przerobiony.
Na czym przeróbka polegała?

Hydraulika oryginalnie jest na jednej sekcji prawy przód i lewy tył, a na drugiej lewy przód i prawy tył.
Ja mam oba przody na jednej sekcji, tył podłączony jest jednym przewodem hamulcowym przez korektor i pompę ręcznego do trójnika który zasila oba tylne koła.

Zaciski, okładziny i tarcze jakieś "lepsze", ale zamienniki.

Data: 2009-08-30 22:33:44
Autor: Tomasz Pyra
Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?
MarcinJM pisze:

Wyglada, na brak wydajnosci pompy.
A konkretniej "cos" zabiera objetosc. Jesli tak sie dzieje na przednich, tarczowych to glownym podejrzanym sa puchance wezyki przy mcphersonach, poniewac ham. tarczowe wymagaja dosc niewielkiego wydatku objetosci (klocek caly czas przy tarczy). Ewentualnie zapieczone prowadnice zacisku, ktore powoduja, ze klocek na jarzmie nie pracuje, a cala tarcza jest odksztalcana, co powoduje zwiekszone zapotrzebowanie na objetosc.

Wymieniłem przewody elastyczne, przy okazji też metalowe i niestety nie pomogło. Przejrzałem też przednie tłoczki (wyciągnąłem tłoczek, pooglądałem, wyczyściłem, złożyłem).

Wariant II (czyli oba przody na jednej sekcji, druga sekcja zaślepiona), nadal kończy sie tym że przód ledwo, ledwo hamuje. Podłączenie tyłu do drugiej sekcji nic w tej kwestii nie zmienia (tył cały czas hamuje prawidłowo).

Czyli problem jest gdzieś indziej.
Bo pompa nowa, przewody nowe, tłoczek sprawdzony i nadal kicha.

W sumie to wygląda tak jakby przód był cały czas zapowietrzony, ale nie chce mi się w to wierzyć (odpowietrzane jakieś 100 razy, przy odpowietrzaniu żadne nowe bąbelki się nie pojawiają w wężyku).

Data: 2009-08-30 22:48:30
Autor: Karolek
Jak działa dwuobwodowy układ hamulcowy?

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h7eoa9$d6g$1nemesis.news.neostrada.pl...

Wariant II (czyli oba przody na jednej sekcji, druga sekcja zaślepiona), nadal kończy sie tym że przód ledwo, ledwo hamuje. Podłączenie tyłu do drugiej sekcji nic w tej kwestii nie zmienia (tył cały czas hamuje prawidłowo).

Zrozum wreszcie, ze nie mozesz zaslepiac jednej sekcji pompy!
Zaslepiona sekcja powoduje, ze masz twardy pedal i slabe hamulce bo ta zaslepiona sekcja stawia Ci opor i nie mozesz nacisnac mocniej hamulca czyli nie mozesz wytworzyc w drugiej sekcji odpowiedniego cisnienia i masz w efekcie slaby hamulec.







Karolek

Data: 2009-08-31 01:13:08
Autor: Tomasz Pyra
Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?
Karolek pisze:

Zaslepiona sekcja powoduje, ze masz twardy pedal i slabe hamulce bo ta zaslepiona sekcja stawia Ci opor i nie mozesz nacisnac mocniej hamulca czyli nie mozesz wytworzyc w drugiej sekcji odpowiedniego cisnienia i masz w efekcie slaby hamulec.

http://img252.imageshack.us/img252/3463/pompazaslepiona1.jpg
http://img187.imageshack.us/img187/4035/pompazaslepiona2.jpg

Zaślepienie jednej sekcji nijak nie wpływa na wydajność drugiej.

Zresztą niezależnie czy sekcję zaślepię, czy podłączę do niej tył, to przód zachowuje się dokładnie tak samo.

Data: 2009-08-31 00:01:39
Autor: J.F.
Jak działa dwuobwodowy układ hamulcowy?
On Sun, 30 Aug 2009 22:33:44 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Wymieniłem przewody elastyczne, przy okazji też metalowe i niestety nie pomogło. Przejrzałem też przednie tłoczki (wyciągnąłem tłoczek, pooglądałem, wyczyściłem, złożyłem).
Wariant II (czyli oba przody na jednej sekcji, druga sekcja zaślepiona), nadal kończy sie tym że przód ledwo, ledwo hamuje. Podłączenie tyłu do drugiej sekcji nic w tej kwestii nie zmienia (tył cały czas hamuje prawidłowo).

No bo ciagle sie nam wydaje ze w tej sekcji tloczki sie opieraja o
ogranicznik i wiecej cisnienia nie bedzie.
Czyli problem jest gdzieś indziej.
Bo pompa nowa, przewody nowe, tłoczek sprawdzony i nadal kicha.

Pompa na pewno od tego auta ? Zaciskow nie wymieniales ? Tylko jak pytam "na pewno", to mam na mysli na pewno :-)

Jest jeszcze pare mozliwych przyczyn .. ale wez ty sprzedaj to auto i
kup jakiegos golfa czy forda ..

J.

Data: 2009-08-31 01:11:33
Autor: Tomasz Pyra
Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?
J.F. pisze:
On Sun, 30 Aug 2009 22:33:44 +0200,  Tomasz Pyra wrote:
Wymieniłem przewody elastyczne, przy okazji też metalowe i niestety nie pomogło. Przejrzałem też przednie tłoczki (wyciągnąłem tłoczek, pooglądałem, wyczyściłem, złożyłem).
Wariant II (czyli oba przody na jednej sekcji, druga sekcja zaślepiona), nadal kończy sie tym że przód ledwo, ledwo hamuje. Podłączenie tyłu do drugiej sekcji nic w tej kwestii nie zmienia (tył cały czas hamuje prawidłowo).

No bo ciagle sie nam wydaje ze w tej sekcji tloczki sie opieraja o
ogranicznik i wiecej cisnienia nie bedzie.

Owszem - tak właśnie się dzieje.
Sekcja na której są dwa przody daje ile tam może dać i to jest za mało żeby uruchomić skutecznie przednie hamulce.

Sprawa jest tylko taka, że kiedyś działało, u kolegi działa, u masy innych ludzi działa, pytanie więc w czym problem?

Czyli problem jest gdzieś indziej.
Bo pompa nowa, przewody nowe, tłoczek sprawdzony i nadal kicha.

Pompa na pewno od tego auta ?

Kupiłem nową - do CC Sporting.
Wygląda identycznie jak poprzednia, więc raczej tak.

Zaciskow nie wymieniales ?

Nie

Tylko jak pytam "na pewno", to mam na mysli na pewno :-)

Jest jeszcze pare mozliwych przyczyn .. ale wez ty sprzedaj to auto i
kup jakiegos golfa czy forda ..

Japończyka jakiegoś planuję, ale to póki co na kiedyśtam - bo jednak budowa auta to dość droga sprawa, a dziwne problemy to raczej specyfika sposobu użytkowania niż marki.

Jak działa dwuobwodowy układ hamulc owy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona