Data: 2018-01-02 02:30:14 | |
Autor: Pszemol | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Marek <fake@fakeemail.com> wrote:
Obiekt pożądania, bez względu na epokę czy ustrój: Niezle byli ludzie zdesperowani aby na takie pomysły wpaść... |
|
Data: 2018-01-02 08:33:35 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 03:30, Pszemol pisze:
Obiekt pożądania, bez względu na epokę czy ustrój: Trzeba być niezłym naiwniakiem aby uwierzyć w brednie jakie podawał dziennik telewizyjny za komuny. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-02 08:41:48 | |
Autor: Robert Wańkowski | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 08:33, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-01-02 o 03:30, Pszemol pisze: Tylko mnie zastanowiło, że podali źródło wiadomości. Przedstawicielstwo Mercedesa w Polsce. Robert |
|
Data: 2018-01-02 10:37:12 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 08:41:48 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
W dniu 2018-01-02 o 08:33, RadoslawF pisze: Bylo jakies w tamtych czasach ? W sumie duza firma ze swiatowymi ambicjami, ale w Polsce tych mercedesow to sie sprzedawalo ... tyle co nic ? J. |
|
Data: 2018-01-02 10:43:03 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 10:37, J.F. pisze:
Bylo jakies w tamtych czasach ? No patrz, a w całym Kerfurze tylko ocet był. Ach, ci Francuzi... -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-02 11:11:45 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 10:43:03 +0100, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2018-01-02 o 10:37, J.F. pisze: Ale jesli bylo, to pod jakim adresem ? Peugeot, Citroen i Renault tez mialy przedstawicielstwa ? J. |
|
Data: 2018-01-02 11:15:01 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 11:11, J.F. pisze:
Dnia Tue, 2 Jan 2018 10:43:03 +0100, Liwiusz napisał(a): Pytasz się, gdzie za komuny można było przyjść do sklepu, aby kupić sobie mercedesa? Z ciekawości - ile masz lat? -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-02 11:26:05 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 11:15:01 +0100, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2018-01-02 o 11:11, J.F. pisze: Kupic zagraniczny samochod w sklepie mozna bylo, ale za dolary lub bony. Tylko czy pewex mial mercedesy w ofercie .. raczej nie. Ale przedstawicielstwo to co innego. Poza tym chyba troche/kilka tych mercedesow jezdzilo na tasowkach, to czesci musialy byc. J. |
|
Data: 2018-01-02 14:07:14 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 11:26, J.F. pisze:
Bylo jakies w tamtych czasach ? Nie, nie można było kupić w sklepie. Aczkolwiek takie jedno czerwone księżątko miało firmę sprzedającą zachodnie pojazdy. Tyle że sklepem to bym tego nie nazwał. A pewex miał w ofercie nasze wynalazki. Ale przedstawicielstwo to co innego. W tamtych czasach się dorabiało, silniki (używane) importowali np. marynarze. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-02 14:55:20 | |
Autor: Robert Wańkowski | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 14:07, RadoslawF pisze:
A pewex miał w ofercie nasze wynalazki.Toyota też była. Robert |
|
Data: 2018-01-02 16:47:22 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 14:55, Robert Wańkowski pisze:
A pewex miał w ofercie nasze wynalazki.Toyota też była. W pewexie? Bo Toyoty to Jaroszewicz sprzedawał. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-02 16:57:12 | |
Autor: Robert Wańkowski | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 16:47, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-01-02 o 14:55, Robert Wańkowski pisze: Aaaaa! Faktycznie, jakiś ówczesny salon to był. Ale gdzie on był to nie pamiętam. Gdzieś w Wielkopolsce. Połowa lat `80. Robert |
|
Data: 2018-01-02 15:45:32 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 14:07:14 +0100, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2018-01-02 o 11:26, J.F. pisze: Pewex mial nasze wynalazki, oraz np Daihatsu Charade. Kojarzy mi sie, ze Honde i Opla sprzedawali, ale moze zle pamietam. https://www.wykop.pl/wpis/23112537/ceny-nowych-samochodow-w-pewexie-w-1-kwartale-1981/ Toyota, VW, Fiat bez P http://mech-i-patyna.blog.pl/2014/02/26/pewexowy-luksus-toyota-carina-ii-1985-czyli-duza-toyota/ http://mech-i-patyna.blog.pl/2014/08/11/pewexowy-nissan-sunny-b11-1985/ nissan Ale przedstawicielstwo to co innego. Ale nie tylko silniki sie w samochodach psuja. J. |
|
Data: 2018-01-02 16:49:26 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 15:45, J.F. pisze:
Pytasz się, gdzie za komuny można było przyjść do sklepu, aby kupić Czyli nie byłem na bieżąco w ofercie pewexu. Ale przedstawicielstwo to co innego. Nie. Ale dla dzisiejszych pokoleń jak widać jest nie do uwierzenia że sporo części można dorobić lub przerobić od innego modelu. Pozdrawiam |
|
Data: 2018-01-02 18:01:22 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 16:49:26 +0100, RadoslawF napisał(a):
W dniu 2018-01-02 o 15:45, J.F. pisze: No ba - miales w kieszeni 5000 zbednych zielonych papierkow? Bagatela - srednie krajowe zarobki z 20 lat :-) To co sie bylo interesowac ta czescia oferty. J. |
|
Data: 2018-01-03 21:03:19 | |
Autor: Poldek | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 15:45, J.F. pisze:
http://mech-i-patyna.blog.pl/2014/08/11/pewexowy-nissan-sunny-b11-1985/ Takiego właśnie Nissana Sunny, tylko w kolorze wiśniowym metalic kupił w Pewexie sąsiad, gdy wrócił ze stypendium ze Stanów. |
|
Data: 2018-01-02 17:17:16 | |
Autor: Poldek | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 14:07, RadoslawF pisze:
W dniu 2018-01-02 o 11:26, J.F. pisze: Sąsiad kupił w 1986 roku Nissana w Pewexie. W Pewexie można było kupić normalnie, tyle że za dolary lub bony samochody z importu. |
|
Data: 2018-01-02 11:09:16 | |
Autor: T. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 10:37, J.F. pisze:
Dnia Tue, 2 Jan 2018 08:41:48 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):To, że podano takie źródło nie oznacza wcale, że to mercedes puścił farbę. W interesie komuchów było skłócanie wszystkich ze wszystkimi. Mogła to być prowokacja, żeby ludzie sądzili, że to firma upubliczniła te listy. Mocna w to wątpię - raczej podejrzewam cenzurę na poczcie. Ps. Mój kuzyn wysyłał prośby o foldery z samochodami. Pisał na adresy firm na Zachodzie - co ciekawe - zwykle mu przysyłali. Przedstawicielstw oficjalnych u nas nie było. Handlem takim zamowały cie wszelkiego rodzaju "Centrale zaopatrzenia" oraz Ministerstwa. T. |
|
Data: 2018-01-02 11:47:22 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 11:09:16 +0100, T. napisał(a):
W dniu 2018-01-02 o 10:37, J.F. pisze:[...] To, że podano takie źródło nie oznacza wcale, że to mercedes puścił farbę. W interesie komuchów było skłócanie wszystkich ze wszystkimi. Mogła to być prowokacja, żeby ludzie sądzili, że to firma upubliczniła te listy. Mogla. Mocna w to wątpię - raczej podejrzewam cenzurę na poczcie. Wysoce prawdopodobne. Ps. Mój kuzyn wysyłał prośby o foldery z samochodami. Pisał na adresy firm na Zachodzie - co ciekawe - zwykle mu przysyłali. Przysylali. Ale internetu nie bylo - wiec ten adres byl pewnym problemem. J. |
|
Data: 2018-01-02 13:41:49 | |
Autor: Yakhub | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 11:47:22 +0100, J.F. napisał(a):
Dnia Tue, 2 Jan 2018 11:09:16 +0100, T. napisał(a): Podpowiem, że problemem był nie tylko adres, ale także treść listu w obcym, zachodnim języku. Zarówno jedno, jak i drugie (adresy i treści "próśb") krążyło, wielokrotnie przepisywane z błędami, pocztą pantoflową pomiędzy dzieciakami w szkołach... -- Yakhub |
|
Data: 2018-01-02 13:46:14 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 13:41:49 +0100, Yakhub napisał(a):
Dnia Tue, 2 Jan 2018 11:47:22 +0100, J.F. napisał(a): Pamietam, sam dostalem jakies naklejki :-) Jak sobie przypomne co tam bylo napisane ... ale moze w Meredesie tez niezbyt dobrze angielski znali :-) Kolega dostal jakies zdjecia i bajerki z NASA, mimo, ze oni normalnie to je sprzedawali. J. |
|
Data: 2018-01-02 14:08:37 | |
Autor: Robert Wańkowski | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 11:09, T. pisze:
Mój kuzyn wysyłał prośby o foldery z samochodami.Albo chodziło się na targi (MTP). :-) Robert |
|
Data: 2018-01-02 09:50:56 | |
Autor: tck | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:p2fcki$o07$2node1.news.atman.pl... W dniu 2018-01-02 o 03:30, Pszemol pisze: a mnie ton i styl wypowiedzi baardzo przypomina aktualne wiadomości.... -- pozdr Tomasz tck(at)top.net.pl |
|
Data: 2018-01-02 10:17:43 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 09:50:56 +0100, tck napisał(a):
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości Mnie tak samo - ten sam sam "demaskatorski" styl :-) J. |
|
Data: 2018-01-02 10:25:16 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 10:17, J.F. pisze:
Dnia Tue, 2 Jan 2018 09:50:56 +0100, tck napisał(a): Propagandowe wykorzystanie nie zmienia jednak faktu, że same listy były pisane raczej przez osoby o niezbyt lotnym umyśle. "Proszę mi dać jeden, przy takiej liczbie, jakie pan produkuje, nie zrobi to panu różnicy, a ja sprzedam/postawię na taksówkę, jak pan przyjedzie, to się odwdzięczę". Komuny to nie usprawiedliwia, ale beka z takich listów jest uzasadniona w każdym systemie. Mnie to z kolei trochę przypomina dzisiejsze kodziarstwo - nawet jak gdzieś mają rację, to i tak forma, w jakiej protestują, jest tak samo żałosna jak biedalisty do Mercedesa. -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-02 10:30:30 | |
Autor: Shrek | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 02.01.2018 o 10:25, Liwiusz pisze:
Mnie to z kolei trochę przypomina dzisiejsze kodziarstwo - nawet jak gdzieś mają rację, to i tak forma, w jakiej protestują, jest tak samo żałosna jak biedalisty do Mercedesa. Z ciekawości - jaka twoim zdaniem jest właściwa forma protestu przeciw władzy, która ma ustawę zasadniczą (a więc i całość prawa) w D4? Bo jak dla mnie to właśnie pokojowe demonstracje... albo palenie komitetów. Shrek |
|
Data: 2018-01-02 10:42:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 10:30, Shrek pisze:
W dniu 02.01.2018 o 10:25, Liwiusz pisze: Przede wszystkim należy pomyśleć nad alternatywą. Wolne sądy nie były wolne i 5 lat temu, więc samo krzyczenie "chcemy, aby było tak jak było" nic nie da i dowodzi po prostu fałszywych intencji. Można już tylko myśleć w przyszłość, czyli trzeba dać swoją receptę na funkcjonowanie państwa, łącznie ze zmianą tej bardzo złej konstytucji, której paradoksalnie tak bronią. -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-02 10:52:04 | |
Autor: Shrek | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 02.01.2018 o 10:42, Liwiusz pisze:
Przede wszystkim należy pomyśleć nad alternatywą. Ale przepraszam jaką konkretnie alternatywą? czyli trzeba dać swoją receptę na funkcjonowanie państwa, łącznie ze zmianą tej bardzo złej konstytucji, której paradoksalnie tak bronią. Nie - najpierw to trzeba wywalić okupanta, bo równie dobrze mogłeś partytzantom za okupacji mówić, że zamiast napierdalać szwabów, powinni rozmyślać nad przyszłym kształtem państwa i konstytucją. Shrek |
|
Data: 2018-01-02 11:09:22 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 10:52, Shrek pisze:
W dniu 02.01.2018 o 10:42, Liwiusz pisze: Dla zasad funkcjonowania państwa proponowanych przez PiS.
I wprowadzić innego? To sztuka dla sztuki. Jak na razie ten okupant ma 45% twardego poparcia wyborców, dwa razy więcej niż kolejny aspirujący do bycia okupantem. bo równie dobrze mogłeś partytzantom za okupacji mówić, że zamiast napierdalać szwabów, powinni rozmyślać nad przyszłym kształtem państwa i konstytucją. Istnieje jednak różnica pomiędzy zdobyciem władzy zbrojną napaścią, a wygraniem w demokratycznych wyborach, gdzie po 2 latach sondaże potwierdzają dalej to poparcie. -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-02 12:22:08 | |
Autor: Shrek | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 02.01.2018 o 11:09, Liwiusz pisze:
Ale przepraszam jaką konkretnie alternatywą? A co za różnica, skoro to pis ma władzę i _wszelkie_ zasady ma w dupie? Nie - najpierw to trzeba wywalić okupanta, Raczej koło 40. Do zmiany konstytucji potrzeba większości konstytucyjnej, więc póki tyle nie ma, to ma zasrany obowiązek przestrzegać obecnej. Tyle że ma w dupie co mu wolno a co nie, bo uważa że wolno mu wszystko. Więc dyskusja z nim ma tyle sensu co rozmowa o kodeksie karnym z dresem z bejzbolem. dwa razy więcej niż kolejny aspirujący do bycia okupantem. Gwoli ścisłości, to raczej należy liczyć do dwóch następnych. bo równie dobrze mogłeś partytzantom za okupacji mówić, że zamiast napierdalać szwabów, powinni rozmyślać nad przyszłym kształtem państwa i konstytucją. Istnieje, niemniej to co robi obecnie okupant jest bezprawiem i nie ma co do tego przykładać cywilizowanych metod dyskusji. wygraniem w demokratycznych wyborach, I demokratyczne reguły mówią co im w związku z tym wolno, a czego nie. Obchodzić konstytucji im nie wolno, więc skoro to robią to jest to jak "ale" w zdaniu - kasuje wszysko co było poprzenio. I stawia ich w kolejce do trybunału stanu a prezesa do w kolejce do sądu powszechnego. Dlatego tak bardzo walczyli o przejęcie sądownictwa gdzie po 2 latach sondaże potwierdzają dalej to poparcie. Jakby byli tacy tych sondażów pewni, to by zrobili wybory i sobie konstytucję "na legalu" zmienili. A skoro kombinują obchodząc konstytucjię i gdzebiąc przy ordynacji, to zanczy że w te swoje sondaże to nie bardzo sami wierzą. Shrek |
|
Data: 2018-01-02 13:25:08 | |
Autor: J.F. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
Dnia Tue, 2 Jan 2018 12:22:08 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 02.01.2018 o 11:09, Liwiusz pisze: Tak w ogole, to 18%. Wyniki ze strony PKW cos tajemniczo zniknely, ale o ile pamietam, to na PiS glosowalo niecale 6mln osob z 30 mln uprawnionych. Do zmiany konstytucji potrzeba większości konstytucyjnej, więc póki tyle nie ma, to ma zasrany obowiązek przestrzegać obecnej. Dokladnie - konstytucja ma chronic przed tymi, co maja 51% i mysla, ze im wszystko wolno. Tyle że ma w dupie co mu wolno a co nie, bo uważa że wolno mu wszystko. Więc dyskusja z nim ma tyle sensu co rozmowa o kodeksie karnym z dresem z bejzbolem. J. |
|
Data: 2018-01-02 17:07:39 | |
Autor: Mateusz Bogusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 02.01.2018 o 13:25, J.F. pisze:
Tak w ogole, to 18%. Reszta najwyraźniej opowiedziała się za opcją - "wszystko mi jedno". -- Pozdrawiam, Mateusz Bogusz |
|
Data: 2018-01-02 13:56:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 12:22, Shrek pisze:
W dniu 02.01.2018 o 11:09, Liwiusz pisze: Jak już narzekasz, to narzekaj z głową. Co to znaczy "wszelkie" zasady? Bardzo łatwo zanegować takie marudzenie. A że ma w dupie stary system - no ma. W końcu na tym polegają przewroty, że się stary system wyrzuca do kosza i wprowadza nowy. I tak jest lepiej, bo kiedyś trzeba było użyć do tego gilotyn i wojska, a PiSowi udało się to w sposób pokojowy. Nie - najpierw to trzeba wywalić okupanta, Trzeba powiedzieć wprost - PiS wprowadził bezkrwawy przewrót. I nie jest prawdą, że w takich przypadkach należy bezwzględnie przestrzegać zastanych przepisów, bo co jeśli te przepisy stanowią "zabrania się robienia jakichkolwiek zmian"? Ty piszesz, że to niemożliwe, ale dlatego, że nie podobają się ci zmiany. To jeszcze za mało, aby obrażać się na historię. Istnieje jednak różnica pomiędzy zdobyciem władzy zbrojną napaścią, A co dokładnie robi, co ci się nie podoba? wygraniem w demokratycznych wyborach, To nie są demokratyczne reguły, tylko nomokrayczne reguły (rządy prawa). Nie myl pojęć. Tylko że w historii niezbędne jest, aby raz na jakiś czas wywalić stare na śmietnik, jeśli się nie sprawdza, i taka jest wola ludu. Nazywa się to rewolucja i jest silniejsza od starego prawa. Obchodzić konstytucji im nie wolno, więc skoro to robią to jest to jak Obecna konstytucja jest takim bublem, że narzekania na jej "obchodzenie" ani mnie nie przekonują, ani nie rażą. Jakby byli tacy tych sondażów pewni, to by zrobili wybory i sobie konstytucję "na legalu" zmienili. A skoro kombinują obchodząc konstytucjię i gdzebiąc przy ordynacji, to zanczy że w te swoje sondaże to nie bardzo sami wierzą. Nie szafuj tak brakiem konstytucyjności. Na podstawie artykułu 2 można wykazać wszystko, również to, że konstytucja nie jest łamana. -- Liwiusz |
|
Data: 2018-01-02 11:16:57 | |
Autor: T. | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 10:52, Shrek pisze:
W dniu 02.01.2018 o 10:42, Liwiusz pisze: Pierwszym wałkiem w tym temacie było ustanowienie sędziów za pół roku z góry. I tak nie poszli po bandzie, bo czemu nie np. na 5 lat do przodu? Co ciekawe - żadne prawo (w tym Konstytucja) nie przewiduje takich zachowań, bo normalnemu człowiekowi nie przyszło by to do głowy. Ale skoro poruszono kamyczek, to lawina ruszyła - Duda nie podpisał nominacji no i mówiąc tekstem z Misia - "co mi zrobicie?". A przecież w Konstytucji nie jest napisane, że musi podpisać :-) Swoją drogą zapewne po następnych wyborach PiS będzie miał większość konstytucyjną i usunie się te zapisy, które sięgają jeszcze komuny. Literalne trzymanie się jakichś zapisów, nawet jeśli jest to Konstytucja, nie prowadzi do niczego dobrego. Hitlerowcy też mordowali zgodnie z prawem - takie mieli wtedy prawo, którego początkiem były Ustawy Norymberskie. I co - też nie można tego zmienić, bo mieli to już przegłosowane? Albo nie sądzić ludzi za ich czyny? T. Ps. Wciąż nie mogę się doprosić kogokolwiek, zeby mi kolokwialnie wytłumaczył, na czym polegają niezgodności z Konstytucją nowych ustaw. To nie jest żadna podpucha - po prostu nie będę się przekopywał przez pismo prawników, a jakoś poza krzykiem o "łamaniu Konstytucji" nikt nie chce wypunktować tych spraw. Ale jeśli Konstytucja pozwalała na takie wałki, jak skazanie Kaczmarka a uwolnienie Sawickiej, to jestem jak najbardziej za zmianą... |
|
Data: 2018-01-02 12:26:02 | |
Autor: Shrek | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 02.01.2018 o 11:16, T. pisze:
Ps. Wciąż nie mogę się doprosić kogokolwiek, zeby mi kolokwialnie wytłumaczył, na czym polegają niezgodności z Konstytucją nowych ustaw. Sądy i trybunały są władzą odzielną i niezależna. Można dyskutować czy wcześniej było ok, ale sytuacja gdzie prezesów sądów wybiera prokuratort generalny i minister w jednym na pewno nie spełnia tego warunku w sposób oczywisty. Ponadto jak kadencja ma mieć 5 lat, to znaczy pięć lat a nie pięć lat lub aż prezes "wygasi". PS - konczę - nie zauważyłem, że to pms nie pręgierz;) Shrek |
|
Data: 2018-01-02 13:58:15 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak kiedys proszono o Mercedesa... | |
W dniu 2018-01-02 o 12:26, Shrek pisze:
W dniu 02.01.2018 o 11:16, T. pisze: Czyli potwierdzasz, że nie mieliśmy trójpodziału władzy opartego na zasadzie check&ballance? To bardzo źle. Nie widzę powodu, aby bronić takiej konstytucji. Można dyskutować czy wcześniej było ok, ale sytuacja gdzie prezesów sądów wybiera prokuratort generalny i minister w jednym na pewno nie spełnia tego warunku w sposób oczywisty. Dlatego pisałem o uciekaniu w przyszłość - opozycja ma pokazywać "chcemy aby było lepiej, czyli tak-i-tak", a nie "niech będzie tak jak było". -- Liwiusz |
|