Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jak miło może być...

Jak miło może być...

Data: 2009-09-07 02:41:35
Autor: Stefandora
Jak miło może być...
Dzisiaj w drodze do pracy, Trasa Armii Krajowej, rozjazd na Bielany
tuz przed wiaduktem marymonckim. Bardzo nie lubię tamtędy jeździć, bo
skręcający na Bielany kierowcy pędzą z pianą na ustach i często już
usłyszałam parę "miłych" słów. A dzisiaj inaczej. Ktoś zwolnił za mną
dając mi pierszeństwo. Pomachałam dziękując i okazało się, że to
kolega, z którym kiedyś pracowałam (nie poznał mnie w pierwszej
chwili, więc ustępował w jego mniemaniu nieznanej osobie). Już w
biurze wysłałam maila z pozdrowieniami i podziękowaniami, a w
odpowiedzi dostałam takie oto zdanie:

"Ludzie po to jeżdżą rowerami (i motorami), żeby im było trochę
łatwiej i szybciej, więc trzeba ich przepuszczać :)."

Strasznie mi się ta myśl spodobała i od dzisiaj wdrażam projekt "Zen
na drodze" - zaczynam od siebie :) Życzę miłego dnia i więcej
życzliwości w trasie.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-07 03:21:33
Autor: frank.castle0407@googlemail.com
Jak miło może być...
On Sep 7, 10:41 am, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Dzisiaj w drodze do pracy, Trasa Armii Krajowej, rozjazd na Bielany
tuz przed wiaduktem marymonckim. Bardzo nie lubię tamtędy jeździć, bo
skręcający na Bielany kierowcy pędzą z pianą na ustach i często już
usłyszałam parę "miłych" słów. A dzisiaj inaczej. Ktoś zwolnił za mną
dając mi pierszeństwo. Pomachałam dziękując i okazało się, że to
kolega, z którym kiedyś pracowałam (nie poznał mnie w pierwszej
chwili, więc ustępował w jego mniemaniu nieznanej osobie). Już w
biurze wysłałam maila z pozdrowieniami i podziękowaniami, a w
odpowiedzi dostałam takie oto zdanie:

"Ludzie po to jeżdżą rowerami (i motorami), żeby im było trochę
łatwiej i szybciej, więc trzeba ich przepuszczać :)."

Strasznie mi się ta myśl spodobała i od dzisiaj wdrażam projekt "Zen
na drodze" - zaczynam od siebie :) Życzę miłego dnia i więcej
życzliwości w trasie.

--
Dorota,
Szprota.

Dokladnie. A ja probuje od jakiegos czasu zamiast konfrontowac
kierowcow ktorzy zrobia jakis glupi manewr, albo sie z nimi
przekrzykiwac / przeklinac - poblazliwie pogrozic im palcem na wesolo
z usmiechem na ustach :) Jak do tej pory - non stop zapominam i w
momencie scysji fukam na nich gniewnie i odjezdzam... przypominajac
sobie o swoim postanowieniu 10 sekund pozniej. Czyli jeszcze troche, a
bede o tym pamietal w momencie akcji, a nie po :)

Data: 2009-09-07 21:36:24
Autor: dziadek
Jak miło może być...

Użytkownik <frank.castle0407@googlemail.com>
<Jak do tej pory - non stop zapominam i w
<momencie scysji fukam na nich gniewnie i odjezdzam...

To fukanie to paszczowo, czy palcowo ?:) Bo mi się to drugie przydarza, niestety...
dzadek

Data: 2009-09-07 11:52:28
Autor: nim
Jak miło może być...
On 7 Wrz, 11:41, Stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Dzisiaj w drodze do pracy, Trasa Armii Krajowej, rozjazd na Bielany
tuz przed wiaduktem marymonckim. Bardzo nie lubię tamtędy jeździć, bo
skręcający na Bielany kierowcy pędzą z pianą na ustach i często już
usłyszałam parę "miłych" słów. A dzisiaj inaczej. Ktoś zwolnił za mną
dając mi pierszeństwo. Pomachałam dziękując i okazało się, że to
kolega, z którym kiedyś pracowałam (nie poznał mnie w pierwszej
chwili, więc ustępował w jego mniemaniu nieznanej osobie). Już w
biurze wysłałam maila z pozdrowieniami i podziękowaniami, a w
odpowiedzi dostałam takie oto zdanie:

"Ludzie po to jeżdżą rowerami (i motorami), żeby im było trochę
łatwiej i szybciej, więc trzeba ich przepuszczać :)."

Strasznie mi się ta myśl spodobała i od dzisiaj wdrażam projekt "Zen
na drodze" - zaczynam od siebie :) Życzę miłego dnia i więcej
życzliwości w trasie.

--
Dorota,
Szprota.

Czy na prymasa nie ma czasem zakazu jazdy na rowerze ?

Tak czy inaczej podziwiam za odwage. Ja bym sie na jazde wiaduktem nie
odwazyl :)

Pozdrawiam silent

Data: 2009-09-07 20:58:04
Autor: stefandora
Jak miło może być...
nim wrote:
Czy na prymasa nie ma czasem zakazu jazdy na rowerze ?

Tak czy inaczej podziwiam za odwage. Ja bym sie na jazde wiaduktem nie
odwazyl :)

Ten odcinek to jeszcze Armii Krajowej i nie, nie ma zakazu. Wiaduktem? Akurat tam nie ma nic strasznego :) Dla mnie najgorsze jest zjechanie z trzech głównych pasów i jechanie tym krótkim odcinkiem, na którym samochody jadą albo w prawo na Bielany, albo dalej prosto na zjazd w stronę Centrum lub prosto do Broniewskiego.


--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-07 12:42:44
Autor: nim
Jak miło może być...
On 7 Wrz, 20:58, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Ten odcinek to jeszcze Armii Krajowej i nie, nie ma zakazu. Wiaduktem?

Myslalem ze podrozujesz na wprost wiaduktem nad broniewskiego :]

Akurat tam nie ma nic strasznego :) Dla mnie najgorsze jest zjechanie z
trzech głównych pasów i jechanie tym krótkim odcinkiem, na którym
samochody jadą albo w prawo na Bielany, albo dalej prosto na zjazd w
stronę Centrum lub prosto do Broniewskiego.

Faktycznie przejechanie na wprost nie jest łatwe a jazda zgodnie z
przepisami, czyli prawa strona lewego pasa może dostarczyć sporo
adrenaliny :]
Lepiej juz chyba jechac prawym i zmienic na lewy w ostatniej chwili.

Pozdrawiam silent

Data: 2009-09-07 21:49:52
Autor: stefandora
Jak miło może być...
nim wrote:
On 7 Wrz, 20:58, stefandora <stefand...@onet.eu> wrote:

Ten odcinek to jeszcze Armii Krajowej i nie, nie ma zakazu. Wiaduktem?

Myslalem ze podrozujesz na wprost wiaduktem nad broniewskiego :]

Robiłam tak gdy były jeszcze te mega korki związane z przebudową.

Faktycznie przejechanie na wprost nie jest łatwe a jazda zgodnie z
przepisami, czyli prawa strona lewego pasa może dostarczyć sporo
adrenaliny :]
Lepiej juz chyba jechac prawym i zmienic na lewy w ostatniej chwili.

No, nie wiem :) Tam każda opcja jest popaprana :)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-07 13:32:38
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Jak miło może być...

Dzisiaj w drodze do pracy, Trasa Armii Krajowej, rozjazd na Bielany

W Krakowie nie ma takiego miejsca.
:>

zyga
--
A fe, A psik, A ha

Data: 2009-09-07 04:36:16
Autor: Stefandora
Jak miło może być...
On Sep 7, 1:32 pm, "Zygmunt M. Zarzecki"
<zygm...@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote:
> Dzisiaj w drodze do pracy, Trasa Armii Krajowej, rozjazd na Bielany

W Krakowie nie ma takiego miejsca.
:>

Faktycznie, wyjątkowo zapomniałam dodać, że jestem z Warszawy (dla
tych, co nie wiedzą).

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-07 14:28:55
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Jak miło może być...
Zygmunt M. Zarzecki bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne
skreślić):
W Krakowie

Patrzcie go, Pręgierz przestał czytać trzy dni temu i już nie pamięta co to
takiego "miasto domyślne"... ;-P

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-09-07 16:02:34
Autor: Coaster
Jak miło może być...
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Zygmunt M. Zarzecki bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne
skreślić):
W Krakowie

Patrzcie go, Pręgierz przestał czytać trzy dni temu i już nie pamięta co to
takiego "miasto domyślne"... ;-P


MD - czyli - MaDrid! ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Jak miło może być...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona